Dowody

[Damian P.]

W związku z doniesieniami innych forumowiczów o niejakich Reptilianach przekonałem się z trudem by jednak ujawnić to co ukrywam już wystarczająco długo.

 

Jakiś czas temu, jakoś pod koniec tamtego lata, pewnego dnia spostrzegłem na swoim samochodzie pełno odbitych.. no właśnie czego? Macki czy też rączki bo nie wiem jak to nazwać, były co najmniej dwa razy mniejsze niż ludzkie co zresztą widać po zderzaku i lampie. Do dziś zachodzę w głowę co to było ale od samego początku podejrzewam, że sprawa jest jasna. Nie wiem czego szukali w moim bagażniku ale nic na szczęście nie zniknęło. Sądząc po śladach byli chyba bardzo niskiego wzrostu. Głębsze oględziny zdjęć sugerują, że jeden z nich mógł mieć zrośnięte kończyny aż do nadgarstków :o

Tak poważnie to szukam odpowiedzi na tę zagadkę. Gdyby nie polna droga do domu która się mocno kurzy w okresie letnim być może nie był bym teraz w posiadaniu potencjalnych dowodów. Kot odpada bo widać ciągnące się cienkie palce..

Przedstawiam zdjęcie z jedynych trzech, które posiadam i trzymam w cieniu już wiele miesięcy. Będę wdzięczny za sugestię które mogą pomóc w identyfikacji a nawet w schwytaniu tych czartów.

 

[szdom1]

To byli ONI.

[ceszka]

Spoko, Mulder i Scully wracają :)

[Nowok76]

Mam podobną sytuację.

Od paru lat jakieś tajemnicze ręce co miesiąc czyszczą moje konto.

Czasami ktoś korzysta z mojej karty, choć wiem ze jest ona w moim portwelu pod

czujnym okiem mojej jak to się mówi drugiej połówki.

Jakiś finansowy Wampir cy cuś ?? :-)

[Piotruś]

Napisz, wyślij zdjęcie do Bernatowicza. Przyjedzie, zgarnie odciski i będzie wiadomo xD

[Perseus]

Pewnie chcieli zderzak zwinąć do swojego pojazdu... tylko zapomnieli, że na Ziemi używa się narzędzi i chcieli go wyrwać na siłę... głupie ufoludki :)

[kapral]

Mylicie się Panowie.... to czysta magia ;). No krasnoludki i te inne sprawy ...

[lynx79]

Krasnoludki mają grube palce. To były elfy :)

[dziki1]

Ciarki mi po plecach przeszły oraz resztki włosów się zjeżyły, gdy przeczytałem Twój tekst. Chciałem się z Tobą umówić na wspólne obserwacje (mieszkam niedaleko od Ciebie, w Parczewie), ale po takich przygodach chyba sobie odpuszcze wspólne obserwy we włodawskich lasach. Nie chcę zostać celem jakiś niehumanitarnych eksperymentów  pseudomedycznych jak nieszczęsny rolnik spod Emilcina :D

[Piotruś]

Nieszczęsnemu rolnikowi tylko pozazdrościć  ;)

[Damian P.]

Chciałem się z Tobą umówić na wspólne obserwacje (mieszkam niedaleko od Ciebie, w Parczewie), ale po takich przygodach chyba sobie odpuszcze wspólne obserwy we włodawskich lasach.

 

 

A myślisz, że dlaczego ja nie rozkładam żurawia jak obserwuję w lasach? :P

 

A tak na poważnie to 1 Kwietnia się już skończył więc należało by wyjaśnić sprawę. Otóż wyjaśnienia tak na prawdę nie mam bo serio nie wiem skąd to się wzięło na moim samochodzie. Pokazałem to wtedy bratu ciotecznemu i trochę nas to rozbawiło bo na żywo rączki wyglądały jeszcze lepiej. Ślady znikły po kilku dniach z pierwszym deszczem.

Osobiście przypuszczam, że zrobiły to małe dzieci. Pewnie odbijały dłonie i bazgrały palcami czasem składając ręce co wygląda jak by były zrośnięte. No ale jak by nie patrząc to byli ONI :D

 

Dziki1,   Faktycznie Parczew jest blisko i można by pomyśleć o wspólnych obserwach. Możliwe, że czasem by była chętna osoba jeszcze z Łukowa. W razie czego to jest chyba odpowiedni wątek na forum ;)

[Mersis]

 

A tak na poważnie, myślę że ślad po sobie zostawił mały ssak np (kuna, tchórz)