Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.11.2014 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. A że pogoda nie dopisuje, uczę się Pixa. Coś tam wychodzi :) Do nauki użyłem materiału zebranego w Zatomiu na tegorocznym zlocie. Fragment Drogi Mlecznej wraz z .........?? ktoś zgadnie? Jest słabo widoczna, można ją dostrzec po dokładnym przejrzeniu zdjęcia. Ja dopiero zauważyłem po złożeniu materiału, na pojedynczej fotce jakoś w oczy się nie rzucało. Canon 60Da, 50mm F4.5, iso 400, czas 18x360s, EQ6
    7 punktów
  2. Z braku dobrej pogody złożyłem kolejnego timelapsa z ostatnich plenerów. W sumie prawie 1300 zdjęć zrobionych we wrześniu i październiku tego roku. Szczególy filmu
    6 punktów
  3. Witam koleżanki i kolegów. Pierwszy timelapse z pierwszego światła. Jeszcze GoTo nie działa jak trzeba ale mam nadzieje rozwiązać ten problem przy następnej sesji. Link do filmu:http://youtu.be/F2N7grP9UAk Wrzucam rownież pierwszą fotkę: M57 7x5s
    5 punktów
  4. Prace postępują... Porobiłem już większość przegród na akcesoria. Niektóre przegrody nie są wklejone tylko włożone " na wcisk" co umożliwi zmianę konfiguracji walizki jeśli coś nowego dojdzie do przenoszenia. Gotowa jest też pokrywa komory na drobne narzędzia, kluczyki imbusowe i płaskie, wkrętak, gruszkę do przedmuchiwania. Nie muszą być one unieruchamiane pomiędzy piankami, zamykana " na wcisk" jest cała komora i nic nie wypadnie. Pokrywa wykonana jest z pianki 2 cm na którą nakleiłem tekturę modelarską 2 mm zaimpregnowaną rozcieńczonym w denaturacie klejem polimerowym- po wyschnięciu tektura taka jest twarda prawie jak plastik i wodoodporna. Została też polakierowana na czarno lakierem w sprayu. W jednym z narożników ścięcie dla łatwiejszego otwierania, dodatkowo naklejona jest tam podwójna tektura dla wzmocnienia.
    5 punktów
  5. W czasie maksimum kometa znajdzie się bardzo wysoko na niebie, a Księżyc nie będzie przeszkadzał. Jeśli rzeczywiście kometa osiągnie ok 5-5.5 mag i rozwinie troszkę warkocz to czekają nas piękne widoki :) Jeszcze tylko mroźny wyż z czystym suchym powietrzem i kometa będzie wręcz świeciła w lornetkach wysoko na niebie. Ale mi się marzy ^-^
    4 punkty
  6. Od kilku dni przygotowywałem animację komety przemieszczającej się po niebie i w Układzie Słonecznym. Pozycje komety na niebie, do pobrania animacja: https://www.dropbox.com/s/a5xescp0vz9gpzg/kometa%20C2014%20Q2%20%28Lovejoy%29.exe?dl=0 a tu animacja pozycji względem Słońca i Ziemi oraz kilka przydatnych danych na temat komety: https://www.dropbox.com/s/ymvnhp2ttxxlcmc/kometa%20C2014%20Q2%20Lovejoy%20w%20uk%C5%82adzie%20s%C5%82onecznym.exe?dl=0
    4 punkty
  7. Dziś w południe o około godziny 13.40 UT 22 Listopada 2014 roku,przez obserwatora S. Kaneko z miasta Shizuoka-ken w Japonii,został odkryty nowy obiekt o jasności 11.6 mag w gwiazdozbiorze Jednorożca. Sprzętem który się posłużył to obiektyw o średnicy 200mm f/2.8 + aparat cyfrowy. Czekamy na jej dalsze potwierdzenia co to za typ gwiazdy nowej. Wszystkich obserwatorów gwiazd zmiennych zachęcam do pilnej obserwacji tej gwiazdy ponieważ nowy obiekt jest położony 4 stopnie na zachód od gromady otwartej NGC 2239,gwiazdozbiór Jednorożec jest położony w dogodnym położeniu. Tymczasowe oznaczenie to PNV J06483343+0656236. Współrzędne położenia: RA 06 48 33.43, Dec +06 56 23.6 Mapki wygenerowane Sky-Charts (CdC)
    3 punkty
  8. Już jest, zapodałem na dropboxa, bo tu nie mogę exela wrzucić. Link do pobrania: https://www.dropbox.com/s/juv0sseh949zy7k/Ksi%C4%99%C5%BCyce%20Jowisza%20Grudzie%C5%84%202014r.xls?dl=0
    3 punkty
  9. Ktoś do Berlina, lub mieszka w Berlinie? Jest tu bardzo ładne obserwatorium astronomiczne, oraz atrakcyjne planetarium. Problem dla obserwatorium jest jego lokalizacja. Mianowicie na południe od centrum miasta w dzielnicy Steglitz, która jest bardzo oświetlona, zatem zanieczyszczenie sztucznym światłem zmniejsza widoczność gwiazd o wyższym magnitudo. Nie podali dokładnej informacji, a Berlin sam w sobie jest potężnym miastem o szacowanej ludności (z niezarejestrowanymi także) na około 5mln ludzi. Mamy tu także odnowione w tym roku Zeiss Planetarium w dzielnicy Prenzlauer Berg. Ta z kolei jest bliżej serca Berlina (w którym z moich obserwacji podczas Licht Festiwal w październiku) Widoczne były tylko główne gwiazdy jesiennych konstelacji. Na szczęście to ogromne planetarium i zmartwienia o widoczność nieba powinny być minimalne dla zwiedzających. Gorzej będzie obserwatorom ze sprzętem, ale na szczęśćie znam miejsca o mniejszym "zasoleniu" nieba w granicach miasta (ulubiony obszar Grunewald, oraz trasa na Potsdam).... także warte odwiedzenia :) Trzecim głównym takim miejscem jest po wschodniej stronie miasta (dzielnica NeueKolln za którą osobiście nie przepadam, choć moja ocena powinna się nie liczyć, ponieważ nie widziałem jeszcze jej lepszej części) jest planetarium i chyba nawet muzeum o nazwie Archenhold. Nie byłem nie widziałem, ale to nadrobię. Zatem jeżeli ktoś ma ochotę przyjechać do Berlina i potrzebuje czegokolwiek to służę pomocą (w miarach własnych możliwości), jak również jeżeli są wewnątrz tego forum mieszkańcy Berlina to bardzo proszę o kontakt :)
    3 punkty
  10. 3 punkty
  11. Witam. Z braku pogody postanowiłem zrobić porządek w moim setupie , a w szczególności z dużo ilością kabli i zasilaczy . Wpadłem na pomysł zrobienia małego zgrabnego pudełka które będę mógł zasilać jednym dużym zasilaczem (12V/16,5A) Oto efekt obudowa , to jakiś stary router , kabelki , dioda , czincze i kostka , i zasilacz ;) ;) Wszystko od izolowane dużą ilością kleju na gorąco i o dziwo wszystko zadziałało od razu :D Teraz jeden zasilacz , zasila : Montaż , Grzałki , Lodówkę ;) A tu schemacik
    2 punkty
  12. Mam ogromny zaszczyt Państwa poinformować,iż ukazał się kolejny, już piąty numer biuletynu sekcji słonecznej PTMA. Wyniki obserwacji za miesiąc lipiec, sierpień, wrzesień i październik- 2014r. Link do biuletynu Nr.5 - http://tafig.poa.com.pl/sos_ptma/5_2014.pdf A w nim: - artykuł "Klasyfikacja plam słonecznych"- autorstwa Piotra Skorupskiego. - artykuł "Słoneczna astronomia"- Janusza Bańkowskiego. - poradnik "Historia powstania programu SOLARIS"- Tadeusza Figiela Możemy zdradzić,że kolejny biuletyn będzie niespodzianką dla członków i sympatyków naszej sekcji. Biuletyn będzie bogatszy o tresć merytoryczną a także wizualną ! Zapraszamy do współtworzenia sekcji. Serdeczności Piotr Skorupski
    2 punkty
  13. No i okazało się, że kometa rzeczywiście jaśnieje znacznie szybciej od prognoz. Ostatnie obserwacje sugerują, że jej jasność już sięga 8 mag i na dzień dzisiejszy wszytko wskazuje, że w styczniu jej jasność sięgnie co najmniej 6 mag, a może i 5 mag. Tak więc szykuje się nam całkiem ładny lornetkowy obiekt. Spoza miast kometę prawdopodobnie da się wypatrzeć zerkaniem gołym okiem, choć dla gołego oka będzie ona prawdopodobnie obiektem bardzo trudnym. Na zdjęciach wykonanych w ostatnich dniach widoczny jest też słaby, wąski gazowy warkocz. Daje to nadzieję, że w styczniu, kiedy kometa będzie znacznie bliżej Ziemi i Słońca, warkocz ten uda się też dostrzec wizualnie, choć prawdopodobnie będzie on dość słaby.
    2 punkty
  14. Szklarzu, dlatego (niestety) czeka Cię samodzielne wypróbowanie okularów. Opinie na necie są zawsze subiektywne, zależne od preferencji obserwatora. Różnimy się też detektorami czyli oczami. Pamiętam jak porównywałem LVW z ES 82*. Na początku wydawało mi się, że ES ma sporą przewagę nad LVW. Potem doszedłem do wniosku, że oprócz pola dają niemal identyczne obrazy po czym zostawiłem sobie komplecik LVW... Teraz znowu wymieniam szklarnię ;)
    2 punkty
  15. 2 punkty
  16. Witam wszystkich, jako że jestem tutaj nowym użytkownikiem (choć śledziłem forum od dobrych dwóch miesięcy), to pozwolę się przedstawić i napisać coś o sobie. Nazywam się Janek, mieszkam 25km od Monachium w małej miejscowości Eglharting. Astronomią interesowałem się jeszcze jako dzieciak, potem troszkę sprawę zarzuciłem, teraz mając już 28 wiosen, postanowiłem na nowo ożywić swoją pasję :) Od kilku tygodni czytałem bardzo wnikliwie, jaki sprzęt sobie zakupić, tak żeby nie było super drogo, ale też żeby coś można było zobaczyć. Miałem do wydania ok 1500 zł. Docelowo, moim celem jest zabawa w astrofoto, ale wiedziałem, że najpierw muszę porządnie opanować poruszanie sie po niebie, montaż itd. Po długich rozmyślaniach zdecydowałem się na zakup refraktora (refraktorów początkowo nie brałem w ogóle pod uwagę, ponieważ byłem zdecydowany na newtona) firmy Bresser model Messier AR-90/900 f10. Do zestawu dołączony miałem montaż EXOS1 (podawany przez producenta jako odpowiednik EQ4), okular Super Plössl 26mm i szukacz 6x30. Dokupiłem do tego wszystkiego jeszcze barlowa 2x i okular Plössl 4mm (dopiero potem doczytałem, że decyzja była raczej głupia :) ) Całość wygląda tak: Uznałem, że przy niewielkich rozmiarach (waga tuby to tylko 3,5kg) dam radę w miarę szybko "ogarnąć" obsługę i zapoznać się z niebem w stopniu umożliwiającym przejście na kolejny level i kupienie sprzętu już czysto pod astrofoto. Jako że refraktor ten nie zbiera zawrotnych ilości światła, to cudów się nie spodziewałem, pierwszą i jedyną jak narazie pogodną noc udało mi się złapać 7ego listopada i wtedy też zaliczyłem pierwsze obserwacje. Zacznę od miejscówki, która niestety ma swoje wady. Po pierwsze dwie latarnie, które znajdują się jakieś 15m od miejsca obserwacji i łuna od strony Monachium w zasadzie odcinają mi kierunek południowy i zachodni. Północ jest niemal całkowicie zasłonięta przez dom (na szczęście polarną było widać i mogłem jakoś normalnie ustawić montaż) Na szczęście kierunek wschodni i chyba o tej porze najciekawszy jest świetnie widoczny :) Przed wyjściem i rozstawieniem się zrobiłem sobie wstępny plan obserwacji, zapisałem godziny, kiedy co chce obejrzeć, jak znaleźć dany obiekt itd. Z 10 obiektów które zapisałem, udało mi się odszukać 3, ale wędrówka po niebie to i tak świetna zabawa, nawet jak plan zrealizowałem tylko w ok 30% :) Pierwszym obiektem który chciałem zaobserwować był Mars, ale w zasadzie jak tylko się rozstawiłem, skreśliłem go, ponieważ był za nisko i do tego w bardzo zaświetlonym kierunku południowo-zachodnim. Potem kolejno wykreśliłem M11 (wszystko niżej od Altair było zasłonięte przez drzewa), M2 (zasłonięte przez drzewa), M15 (nie znalazłem). Potem przyszedł czas na Uran, ale ten, mimo dobrego miejsca na niebie, nie został przeze mnie uchwycony, miałem problem, żeby go znaleźć, możliwe, że mój teleskop jest troszkę na niego za słaby. Spędziłem z 30 min, żeby poszukać Galaktykę w Trójkącie M33, najpierw pomyliłem się w nawigacji i trójkąta szukałem za bardzo w lewo, po jakichś 30 minutach się poddałem i poszedłem do następnego obiektu. Andromedę zostałem sobie jako pewniaka do znalezienia, ale też miałem problem żeby ją odszukać, po jakichś 15 minutach błądzenia udało mi się uchwycić całkiem znośną mgiełkę, niestety bez M110 ani M32, która wyglądała mniej więcej tak: Potem było już łatwiej, możliwe że słońce schowało się bardziej za horyzontem, możliwe też że oko przyzwyczaiło się bardziej do ciemności, ale nagle zaczęły na niebie być widoczne spore zarysy drogi mlecznej, wcześniej niewidoczne. Kolejno udało mi się uchwycić gromadę podwójną NGC 869 (przynajmniej mi się wydaje, że to ona :)). Około 19 wyskoczyły mi do obserwacji Plejady i na ich obserwacji spędziłem dobrą godzinę :) Widok świetny, ogromna ilość niebieskawych gwiazd, po prostu jest na co popatrzeć. Chciałem na koniec poczekać jeszcze na Mgławicę Oriona, ale żona, która wyszła ze mną oglądać, zaczęła marudzić, że już za zimno i postanowiłem się zbierać. Teraz słów kilka co do sprzętu. Zdecydowanie nie żałuje, że kupiłem właśnie ten refraktor, na początek przygody z obserwacją, naukę nieba i naukę obsługi, nadaje się idealnie. Montaż sprawdził sie bardzo dobrze, nie telepał się, ogólnie łatwy w obsłudze. Jeśli chodzi o okulary i Barlowa, to 4mm nie użyłem ani razu, barlowa zamontowałem tylko ze 2 razy. 26mm sprawdza się świetnie, ma niezłe pole widzenia 52 stopnie i przez cały czas obserwacji używałem praktycznie tylko jego. Dobra, to chyba na tyle. PS. Chciałem się podpytać, co mógłbym jeszcze do tego teleskopu dokupić, polecacie jakieś filtry czy okulary? Filtrów nie posiadam jeszcze, ale z pewnością, chciałbym jeden czy dwa dokupić :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  17. Na forum jest już co prawda temat o walizkach na sprzęt, ale skoro moja dopiero powstaje by nie rozwlekać tamtego tematu kilkoma kolejnymi postami założę własny... jeśli Moderator uzna że lepiej je scalić to oczywiście nie mam nic przeciwko :) Okularów i osprzętu trochę się już nazbierało, przestaje mi się to mieścić w skrzyneczce \narzędziowej w której wszystko leży w tym momencie. Dodatkowo trudno połapać się w okularach, co prawda każdy Hyperion ma swój skórzany woreczek, ale nie jest to zbyt wygodne w użyciu, szczególnie w terenie. Stąd konieczność przeniesienia do lepiej zaprojektowanego "nosidełka". Tak to wygląda w tej chwili: Wybór padł na walizkę... co prawda do Hyperionów można dokupić dedykowaną Baadera, ale raz że droga a dwa że nic poza okularami już się tam nie zmieści. Więc konstrukcja będzie klasyczną samoróbką, czyli zajęciem na pochmurne listopadowe wieczory ;) Sama walizka to typowy "aluminiowy" produkt z dalekich stron, a konkretnie z Chińskiej Republiki Ludowej... aluminiowy w cudzysłowiu, bo z metalu są tylko ramki i zamki ( nawet się zamykają na kluczyk ), ścianki tylko z wierzchu mają aluminiopodobną fakturę i kolor. Nie kupowałem prawdziwej aluminiowej walizki bo są dużo droższe, a tą nie mam zamiaru rzucać i testować wytrzymałości więc myślę że zupełnie wystarczy. Tym bardziej że jest w miarę solidnie wykonana i pewnie posłuży długie lata. Wewnątrz wyklejona jest cienką czarną pianką, która po zakończeniu przeróbki nie będzie widoczna. Wymiary zewnętrzne 46x33x16 cm. Wnętrze postanowiłem zrobić tą samą techniką jaką wykonałem walizkę na mały refraktor : http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3546-walizka-na-refraktor-akcesoria/ Po tamtym ATM-ie pozostało mi jeszcze sporo pianki takiej jak ta: http://allegro.pl/pianka-mata-polietylen-wygluszajaca-akustyczna-i4791914423.html , grubości 1 i 2 cm -bardzo łatwo się ją tnie i skleja, jest to łatwiejsze niż modelowanie w gąbce czy zwykłej piance. Do klejenia tradycyjnie używam kleju polimerowego firmy Dragon. Walizka dotarła kurierem w poniedziałek. Wieczorem okleiłem 1 cm pianką od wewnątrz boki dolnej części ( ma ona wysokość 10 cm ). Ponieważ dla zaoszczędzenia miejsca Hyperiony będą ustawione "na stojąco" ważna była całkowita wewnętrzna wysokość walizki i pod tym kątem ją dobierałem. Wynosi ona 14,5 cm, najwyższy z moich okularów ma 12,5 cm więc z powodzeniem zmieści się wewnątrz. We wtorek po południu ścianki miałem już wyschnięte i mogłem posuwać się dalej z pracami- z 2 cm pianki wykonałem gniazda na okulary. Posiadane przeze mnie okulary Baadera mają wszystkie tą samą średnicę co ułatwiło realizacje projektu. Długość walizki starczyła na 10 przegród na duże okulary + 2 mniejsze przegródki np. na mniejsze okularki czy barlowa. Oczywiście same przegródki wymagają jeszcze dodatkowej pracy, chociażby po to by wszystkie okulary wchodziły do nich na jednakową głębokość- to będzie wykonywane w najbliższym czasie. Okulary zajmą mi połowę walizki, druga połówka to miejsce na akcesoria, plan jak ją zagospodarować już jest- teraz pozostaje realizacja. Efekt dzisiejszej pracy: Dalszy ciąg wkrótce :)
    1 punkt
  18. Pełna Profeska - mali ludzie małymi rączkami lepiej by nie zrobili 8)
    1 punkt
  19. Jasne, mogę zrobić od grudnia 2014r do 2020r. Tylko daj mi kilka dni, aby móc uwzględnić zmiany czasu z zimowego na letni i odwrotnie.
    1 punkt
  20. Alien, a w takiej formie może być? Mogę przygotować na cały rok 2015 w exelu, a potem by ktoś przerobił to na PDF-a.
    1 punkt
  21. Panowie, Dzięki serdeczne za odzew - pogoda okazała się do bólu przewidywalna i część obserwacyjna niestety nie doszła do skutku. Za to warsztaty były bardzo sympatyczne - spodziewałem się przekroju wiekowego, a okazało się że 90% uczestników to dzieciaki z wczesnych klas podstawówki. Porozmawialiśmy o astronomii, poklikaliśmy trochę w Stellarium, obejrzeliśmy jeden filmik z zaćmienia Słońca i jeden o sondzie Rosetta. Wszyscy wyszli zadowoleni. W nadchodzącą sobotę jest następny termin - ciężko przewidzieć jak będzie pogodowo, póki co nie ma sensu żeby jechać tam dla idei.
    1 punkt
  22. Prawidłowo koledzy odpowiedzieli :) Sam materiał był zapomniany, leżał sobie gdzieś w miejscu trudno dostępnym ::) Jacku - pojawi się.
    1 punkt
  23. Oby nam żadnego numerku nie wykręciła - Dzięki za optymistyczną informację Piotrze 8) No to znów będzie widowisko dla obserwatorów i astro-fotografów :) Może któryś z kolegów zrobi jej ,,dróżkę" po niebie w CdC bo ja astro-lapek rano w pracy zostawiłem będą wszyscy przygotowani 8)
    1 punkt
  24. Kilka godzin po odkryciu o godz. 20.34 UT mamy z fotografowany świeży obiekt http://www.k-itagaki.jp/images/pnv-mon.jpg
    1 punkt
  25. No to tuś ją chwycił :) A fotografia mam nadzieję na Konkurs powędruje 8) http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5774-konkurs-astro-fotografie-miesiaca-forum-astronomicznego-listopad-2014r/#entry79991
    1 punkt
  26. I ,,problem" rozwiązany :) Zapraszam Autorów do zgłaszania swoich prac http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5774-konkurs-astro-fotografie-miesiaca-forum-astronomicznego-listopad-2014r/#entry79991
    1 punkt
  27. Samotna czarna dziura "niedaleko" Ziemi Krzysiek Dzieliński Około 90 milionów lat świetlnych od Ziemi - a więc w skali kosmicznej całkiem blisko - znajduje się dziwny obiekt, który według najnowszych obserwacji poczynionych z pomocą Teleskopów Kecka i Pan-STARRS1 na Hawajach oraz satelity Swift, może być samotną czarną dziurą, wyrzuconą ze swej galaktyki podczas kosmicznej kolizji. Obiekt ten, który nazwany został SDSS1133 znajduje się 2600 lat świetlnych od centrum galaktyki karłowatej Markarian 177. I, mimo że supermasywne czarne dziury zazwyczaj znajdują się w centrach galaktyk, obserwacje w bliskiej podczerwieni wskazują, że jest to prawdopodobnie właśnie czarna dziura, która emituje promieniowanie na przestrzeni 40 lat świetlnych, a więc taką powierzchnię zajmuje razem ze swoim dyskiem akrecyjnym. W jej okolicy dostrzeżono gwałtowne formowanie się gwiazd i inne objawy tego, że czarna dziura ta dochodzi obecnie do siebie po tym jak została wyrzucona z centrum galaktyki przez "odrzut" powstały w wyniku połączenia z inną czarną dziurą. Mechanizm ten działać ma w ten sposób, że łączące się czarne dziury emitują dużo energii pod postacią promieniowania grawitacyjnego - jeśli łączące się obiekty mają taką samą masę i spin promieniowanie to rozchodzi się równomiernie w każdym kierunku, jednak zazwyczaj (wygląda na to, że tak było też w tym przypadku) właściwości czarnych dziur są różne co powoduje, że powstaje ów "odrzut" - fale grawitacyjne emitowane są silniej w jednym kierunku. Odrzut ten może być tak silny, żeby nawet całkowicie wyrzucić czarną dziurę z galaktyki, jednak zazwyczaj po prostu oddala się ona od jej centrum. Istnieje jeszcze inne możliwe wyjaśnienie tej sytuacji - SDSS1133 może być bowiem pozostałością masywnej gwiazdy LBV (niebieskiej gwiazdy zmiennej), ale w tym przypadku odkrycie byłoby równie ciekawe - bo wygląda tak jakby wybuchała ona nieprzerwanie od 50 lat, kończąc wreszcie żywot jako supernowa (wtedy osiągnęła maksymalną jasność, a światło z tego zdarzenia dotarło do Ziemi w roku 2001). Źródło: Keck Observatory http://www.geekweek.pl/aktualnosci/21089/samotna-czarna-dziura-niedaleko-ziemi
    1 punkt
  28. CERN upublicznia dane z eksperymentów w LHC Krzysiek Dzieliński CERN uruchomił właśnie swój Open Data Portal - portal, na który wrzucane są nieobrobione, surowe dane z eksperymentów prowadzonych w Wielkim Zderzaczu Hadronów. Są one bezcenne dla świata naukowego, ale mogą pomóc także w edukacji kolejnych pokoleń fizyków. Dane te są - jak twierdzi sam CERN - najbardziej wartościowym zasobem, który zainspirować ma nie tylko zawodowych naukowców, lecz także studentów czy badaczy-amatorów. Podkreślana jest także otwartość, która była jedną z idei przyświecających powstaniu CERN - wszystkie publikacje naukowe pochodzące stamtąd były otwarte i dostępne dla wszystkich zainteresowanych, teraz po prostu coś podobnego jest robione z nieobrobionymi danymi pochodzącymi z kolizji cząstek w akceleratorze. W pierwszym rzucie udostępnione zostały dane z eksperymentu CMS z 2010 roku, lecz z czasem mają być dodawane dane nowsze. Udostępniona została także cała potrzebna dokumentacja i oprogramowanie. Przygotowane zostały także materiały edukacyjne z danymi z eksperymentów ALICE, ATLAS, CMS oraz LHCb, na których uczyć się mogą studenci fizyki cząstek. Teraz każdy będzie mógł je analizować i kto wie, może na ich podstawie być może zrodzą się jakieś ciekawe teorie. Wszystkie dane zostały udostępnione pod licencją Creative Commons CC0, oprogramowanie na licencji open source, a wszystko to dostało swoje cyfrowe identyfikatory DOI, dzięki czemu można je łatwo cytować w artykułach naukowych. Źródło: CERN http://www.geekweek.pl/aktualnosci/21093/cern-upublicznia-dane-z-eksperymentow-w-lhc
    1 punkt
  29. a oto jak śpiewa :) http://www.iflscience.com/space/rosetta-s-comet-sounds-lot-predator
    1 punkt
  30. Wrzucam jeszcze te fotki, które wydają mi się godne uwagi :) Sprzęt taki sam jak powyżej.
    1 punkt
  31. To nic wielkiego - 8" ze stopki, remontowany od ponad roku :) Jesienne Tulipany Jesienią Łabędź wędruje wysoko na niebie, a w nim całe pęki wodorowych chmur. Jeśli tylko w pobliżu znajdzie się jakaś jasna i gorąca gwiazda, takie obłoki zaczynają jarzyć się czerwonym blaskiem. Prawie w środku Łabędzia znajdziemy mgławicę Sharpless 101 potocznie zwaną Tulipan ze względu na swój kształt. Została skatalogowana przez Stewarta Sharpless'a w roku 1959. Położona jest około 6000 lat świetlnych od nas, a pozorne rozmiary mgławicy to 16'x9', czyli około połowa tarczy Księżyca. Mgławica Tulipan leży na obrzeżach asocjacji Cygnus OB3, w której skład wchodzi gwiazda HD 226868 (V1357 Cyg). Jest to układ wielokrotny, którego jeden ze składników to superolbrzym typu widmowego O9.7 Iab o masie równej około 20-40 mas Słońca i temperaturze powierzchniowej 31000K. Na zdjęciu powyżej gwiazdę tą znajdziecie w lewej górnej części fotografii. Są tam tuż obok siebie położone dwie jasne gwiazdy - ta położona wyżej to HD 226868. Jest ona również znana jako silne źródło promieniowania rentgenowskiego oznaczane jako Cygnus X-1. Układ oddalony jest od nas o 6100 lat świetlnych, a jego obserwowana jasność to 8.95mag. Jest bardzo prawdopodobne, że drugim ze składników tego układu podwójnego jest czarna dziura o masie około 14.8 mas Słońca. Odległość pomiędzy czarną dziurą oraz superolbrzymem oceniana jest na 0.2AU, a okres orbitalny wynosi około 5.6 doby. Układ Cygnus X-1 był przedmiotem zakładu pomiędzy fizykami Stephenem Hawkingiem oraz Kipem Thorn'em. W 1974 Hawking założył się, że układ ten nie zawiera czarnej dziury, ale już w 1990 (jeszcze przed obserwacyjnym potwierdzeniem jej istnienia) przyznał rację Thorne'owi. Gwiazda HD 226868 wraz z kilkoma innymi gorącymi olbrzymami w okolicy jest odpowiedzialna za jonizację i pobudzanie do świecenia mgławicy Tulipan.
    1 punkt
  32. Wybierz się w najciemniejsze miejsca w Polsce W Twojej miejscowości niebo jest na tyle jasne, że nie możesz zobaczyć gwiazd? Zabierzemy Cię w miejsca, gdzie zanieczyszczenie świetlne jest najmniejsze w Polsce, gdzie panują przysłowiowe egipskie ciemności. Zobaczysz fragment Drogi Mlecznej. Zbliża się zima, noce są coraz dłuższe i coraz ciemniejsze, a przez to można zobaczyć nawet te najbardziej nikłe gwiazdy. Jednak w mieście ich nie ujrzymy. Warto więc zaplanować wyprawę w najciemniejsze regiony naszego kraju i spędzić noc pod gwiazdami. Gwarantujemy, że będzie to niezapomniane przeżycie. Aż 4,5 miliarda ludzi na świecie nie może zobaczyć nocami czarnego, usianego gwiazdami nieba, z powodu zanieczyszczenia świetlnego. Wszystkiemu winna jest charakterystyczna pomarańczowa łuna unosząca się nad miastami, która osłabia czerń nieba. To efekt nadmiernego używania energii elektrycznej, począwszy od lamp ulicznych po tablice reklamowe. W największych metropoliach, gdzie ludzie od młodości po starość niemal nie ruszają się z miejsca, miliony ludzi nigdy nie widziało gwiazd. Według najnowszych badań naukowych szacuje się, że ten problem dotyczy aż 2/3 ludzkości, co jest bardzo poważną liczbą. Na poniższej grafice można porównać jaka jest widoczność gwiazd w poszczególnych miejscach, w samym centrum miasta, na jego przedmieściach czy też na obszarach wiejskich. W sercu największych miast niemożliwe jest dostrzeżenie nawet większych gwiazd. Nieco lepiej jest na przedmieściach, gdzie możemy odnaleźć na niebie jasne gwiazdy, lecz słabszych nie ujrzymy. W całkowitej głuszy, pośród lasów, niebo jest tak ciemne, że możliwe jest zobaczenie nawet fragmentu Drogi Mlecznej. Od lat 80. ubiegłego stulecia z jeszcze gwałtowniejszych rozwojem przemysłowym, zanieczyszczenie świetlne powiększa się w sposób dramatyczny. Każdego dnia w miastach pojawiają się nowe neony, podświetlane są wciąż to nowe historyczne budynki, zwiększa się też liczba samochodów. Miasta pogrążają się w smogu, czyli toksycznej mgiełce, która sprawia, że światło odbija się od warstwy zanieczyszczeń i powraca na powierzchnię ziemi. Tworzy się wyspa świetlna, bardzo podobna do tej znanej nam z efektu cieplarnianego. W największych miastach świata, takich jak Meksyk, Tokio, Nowy Jork, Pekin, Hongkong czy Moskwa, gwiazd na niebie nie można zobaczyć przez cały rok. W mniejszych miastach zobaczenie obiektów na niebie możliwe jest tylko przez kilka, kilkanaście dni w roku, oczywiście tylko wtedy, kiedy na niebie nie ma chmur. W skali całego świata gwiazd nie można zobaczyć szczególnie w całej wschodniej części Stanów Zjednoczonych, w Europie i w rejonie Japonii, która jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych światłem krajów na naszej planecie. W skali całej Europy najgorzej jest w Krajach Beneluksu, na zachodzie Niemiec, północy Włoch oraz w Anglii. Najłatwiej dostrzec gwiazdy na północy Skandynawii oraz na wschodzie kontynentu. W Polsce najbardziej zanieczyszczony światłem jest Górnośląski Okręg Przemysłowy z Katowicami na czele. Problem z dostrzeżeniem wszystkich gwiazd mają zwłaszcza mieszkańcy całej południowej i środkowej części naszego kraju. Najmniej zanieczyszczone światłem są dzielnice wschodnie, a zwłaszcza północny wschód. W naszym kraju jak dotąd powstały dwa parki ciemnego nieba. Jeden z nich, Izerski Park Ciemnego Nieba, w zachodniej części Sudetów, obchodzi właśnie swoje 5. urodziny. W dolinie Izery i Jizery, w tym w okolicach schronisk Chatka Górzystów i Orle, nocne niebo jest dwukrotnie jaśniejsze od nieba nieskażonego zanieczyszczeniem światłem, ale i tak jest znacznie ciemniejsze od nieba miejskiego, gdzie jasność nocnego nieba może być ponad 40 razy większa od naturalnej. Na obszarze o powierzchni 75 kilometrów kwadratowych turyści mogą zachwycać się niezwykle ciemnym niebem usianym milionami gwiazd, z dala od obszarów zabudowanych. Pomysł utworzenia parku ciemnego nieba w Górach Izerskich powstał z potrzeby przekazania społeczeństwu wiedzy na temat zanieczyszczenia światłem. Zadanie to ważne, ponieważ wciąż zbyt mało informacji o tym zjawisku dociera do społeczeństwa a przeciwdziałanie zanieczyszczeniu świtałem powinno być uwzględnione w naszych działaniach mających na celu ochronę środowiska naturalnego. Projekt był realizowany podczas Międzynarodowego Roku Astronomicznego w porozumieniu ze stroną czeską. Szlak prowadzący przez Halę Izerską i schronisko ma długość 10-15 kilometrów. Najwięcej gwiazd można dostrzec oczywiście w najdłuższą noc w roku, czyli z 21 na 22 grudnia, jednak także latem niebo usiane jest miliardami świecących punkcików, których w takiej liczbie w mieście nie zobaczymy. Szczególnie polecamy wycieczkę Drogą Izerską, ponieważ przy niej w skali 1:1 miliarda rozstawione są kamienie z symbolami planet krążących wokół Słońca. Tymczasem w budynku dawnej huty Karsthal w osadzie Orle, powstała nowoczesna pracownia dydaktyczna wyposażona w teleskopy, komputery, sprzęt fotograficzny i inne urządzenia do prowadzenia obserwacji astronomicznych. Wszyscy, którzy planują w najbliższym czasie wybrać się szlakiem Izerskiego Parku Ciemnego Nieba powinni się wyposażyć w latarkę i bardzo ciepło się ubrać, nawet pomimo wiosennych temperatur na nizinach, bo przy pogodnym niebie, temperatura może być bardzo niska. Drugie takie miejsce to Park Gwiezdnego Nieba "Bieszczady", który oficjalnie został powołany do życia 8 marca 2013 roku. Obejmuje on 114 tysięcy hektarów obszaru w Ciśniańsko-Wetlińskim Parku Krajobrazowym, Parku Krajobrazowym Doliny Sanu i Bieszczadzkim Parku Narodowym. Najciemniejszym niebem może się poszczycić rejon dawnej wsi Bukowiec, około 1,5 kilometra od granicy polsko-ukraińskiej. Znajduje się tam pole biwakowe kontrolowane przez Straż Graniczną, która pozwala amatorom gwieździstego nieba na nocne obserwacje. Źródło; Twoja Pogoda http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/114253,wybierz-sie-w-najciemniejsze-miejsca-w-polsce Mapa zanieczyszczenia świetlnego na świecie. Dane: NOAA. Mapa zanieczyszczenia świetlnego w Polsce. Dane: NOAA. Mapa zanieczyszczenia świetlnego w rejonie Hali Izerskiej. Dane: NOAA / www.astro.uni.wroc.pl
    1 punkt
  33. No to czas na moje strzały . Materiał ze środy 12.11.2014r. Użyty sprzęt: Sky-Watcher 200/1000 dual speed, Losmandy G11, PGR Chameleon, Czerwony filtr GSO, longpass 610nm. Pierwsze 2 fotki z 1000mm Zdjęcia numer: 3,4,5 i 6 z barlowem GSO 2,5x Zdjęcia numer: 7,8,9,10 i 11 z Barlowem GSO 3x Seeing był raczej średni: 4/10. Dzień wcześniej precyzyjnie kolimowałem rurę lasermaxem holograficznym, wydaje mi się że jest o niebo lepiej. Mam nadzieję, że fotki wam się spodobają, bo trochę namęczyłem się z obróbką Jeśli to nie problem proszę o przesunięcie do "Księżycowych zakamarków"
    1 punkt
  34. Listopadowa pełnia nad Toruniem. Opis powstania plus parametry
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024