Skocz do zawartości

zarek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zarek

  1. Tak, w środku będzie styropian a gdzieś na dole mała kratka.
  2. Postanowiłem założyć wątek kiedy już wszystko będzie gotowe i zacząć od tada! ale okazuje się, że chyba nigdy wszystko nie będzie skończone, zawsze coś można poprawić, dodać zoptymalizować. Dlaczego astrogołębnik? Dziadek hodował kiedyś gołębie a efekt końcowy właśnie trochę gołębnik mi przypomina. Nad sensem posiadania obserwatorium nie ma co dyskutować zwłaszcza jeżeli ma się pracę, w której trzeba często wyjeżdżać. W takim przypadku sprawa dodatkowo się komplikuje, bo trzeba pomyśleć o zdalnym dostępie. Jeżeli ktoś myśli, że to banalne, bo przecież wystarczy na stałe zainstalowany komputer ze zdalnym dostępem i po sprawie, to jest w wielkim błędzie. Poniżej tylko kilka problemów z którymi trzeba się liczyć: niespodziewany deszcz podczas sesji, dach nie chce się otworzyć lub co gorsza zamknąć z jakiegoś powodu, zabezpieczenie dachu przed porwaniem przez wiatr, zamykanie i otwieranie dachu tylko jeżeli teleskop jest w pozycji nie kolidującej z dachem, zasilanie awaryjne na wypadek zaniku. To chyba tylko najważniejsze problemy, jestem pewien, że jeszcze o czymś nie pomyślałem. Ze względu na to, że obserwatorium docelowo ma stanąć na dachu małego budynku, jego konstrukcja musiała przewidzieć możliwość podniesienia. Koncepcji budowy było całkiem sporo: własna kopuła z laminatu, kopuła z pięciokątów, drewniany heksagon czy typowy roll off. Jednym z aspektów była też estetyka finalnego produktu. Założyłem, że nie będzie to obserwatorium, w którym będę często przebywał i kwestia komfortu posiadania dużej przestrzeni nie jest tak ważna. Zdecydowałem się na konstrukcję roll off z profili stalowych, pokrytych blachą trapezową. Od jakiegoś czasu posiadam spawarkę i nie ukrywam, że w spawaniu jest pewna, dziwna moc, którą od razu pokochałem. Ze względu na ograniczenia w rozmiarach i masie powstał w programie SketchUp taki projekt (finalnie wysokość wynosi 180cm): Do budowy szkieletu użyłem profili stalowych 20x20x2mm. Całość pokryta jest blachą trapezową T6 (II klasy ale posiada tylko lekkie uszkodzenia folii ochronnej i śladowe ilości pianki w kilku miejscach po stronie niewidocznej). Blacha przymocowana jest za pomocą blachowkrętów z gumową podkładką. Drzwi osadzone są na najprostszych zawiasach toczonych, po przyspawaniu są nie do ruszenia. Kilka najważniejszych narzędzi potrzebnych przy budowie: porządna spawarka (moja to inwertorowa MMA-TIG Tiger 150IGBT), szczotka druciana, młotek spawalniczy, elektrody (używam Oerlikon 2,5mm), kątowniki magnetyczne, ściski stolarskie lub spawalnicze, przymiar kątowy (tu ciekawostka, wszystkie dostępne w Polsce przymiary aluminiowe 30cm firmy Topex są krzywe, wyglądają dość profesjonalnie ale niestety nie spełniają podstawowego zadania, sprawdziłem w wielu marketach), ostre, dobrej jakości wiertła, gwintowniki, dobra wkrętarka z dwoma akumulatorami, szlifierka kątowa (najlepiej na statywie, ja nie mam ale bardzo by się przydała), choćby najprostszy stolik majsterkowicza. Mechanizm otwierania dachu oparty jest na silniku od szyby Hondy Accord za 15zł. Mechanizm trzeba rozebrać i spiłować rowki prowadzące linkę. W pancerzu mieści się linka fi 3mm, oczywiście użyłem nierdzewnej. Na kółku napędowym w mechanizmie można wykonać tylko jeden zwój ale przy dobrym naprężeniu linki to wystarczy. Konieczny jest mechanizm regulacji naciągu, nie może to być dodatkowe kółko ze sprężyną, u mnie jeden z punktów mocowania linki do dachu ma regulację na śrubie. Najważniejszą rzeczą przy takim rozwiązaniu jest to, żeby linka na całej długości, na której przesuwa dach była prowadzona równolegle do kierunku przesuwu. W innym przypadku podczas dojeżdżania dachu do końca zmienia się kąt prowadzenia linki, linka się luzuje i mechanizm przestaje pracować. Chodzi mniej więcej o to: Na jeden z fotek poniżej widać zaczep, który zapobiega porwaniu dachu do góry przez silny, podwiewający od dołu wiatr, są takie cztery. Myślałem o jakichś elektrozaczepach, potem o serwomechanizmie a skończyło się na prostym i mam nadzieję skutecznym systemie "analogowym". Dach od środka został pokryty matą stosowaną na ekrany zagrzejnikowe, folią aluminiową w stronę dachu. Zapobiega to skutecznie skraplaniu się wody. Docelowo ściany od środka zamierzam pokryć styropianem o grubości 2cm. Tam gdzie to możliwe naszprycowałem pianki poliuretanowej. Koszt materiałów do wykonania tego obserwatorium wraz z mechanizmem otwierania dachu zamknął się w 1000zł (oczywiście bez elektroniki do sterowania). Nad wykonaniem pracuję od sierpnia 2016 roku ale niestety nie mieszkam w miejscu budowy (55km dojazdu) i wiadomo, pracuję. Poniżej kilka fotek z budowy. W następnym poście opiszę system sterowania. Na koniec jeszcze filmik.
  3. Brawo Jacek, praca zdecydowanie zasługuje na takie uznanie.
  4. Mateusz, świetny pomysł. Z drugiej strony każdy z nas wie jak ciężko jest śledzić forum, sporo ciekawych tematów, wszystko ciężko przeczytać. Proponuję założenie działu np. "Pomoc techniczna dla klientów Delta Optical", wtedy DO mogłoby śledzić ten dział i szybko reagować, dodawać informacje o ciekawych produktach itp.
  5. Może niedługo sytuacja troszkę się poprawi i będziemy mieli nowe, lepsze okno na (wszech)świat. W 2018 roku ma polecieć JWST ale niedawno podczas testów symulacji startu wykryli jakieś drgania rezonansowe i teraz myślą jak to obejść. A tutaj namiastka tego ile rzeczy może pójść nie tak
  6. Nie, to nie kwestia ogniskowania na bliskie obiekty tylko właśnie rozdzielczości czyli wielkości lustra. Wiesz, to, że widać galaktykę oddaloną o miliony lat świetlnych to kwestia tylko tego, że jej rozmiary są liczone w dziesiątkach tysięcy lat świetlnych ale już np. nie możemy sobie bezpośrednio oglądać planet wielkości Ziemi w odkrytym niedawno układzie Trappist-1, choć jest oddalony od nas o "zaledwie" 39 lat świetlnych. Nie wstydź się swojej niewiedzy, ważne jest żeby dociekać i pogłębiać swoją wiedzę, lubimy tu takich pod warunkiem, że mają chęć słuchać co się mówi i poświęcić trochę czasu na własne poszukiwania. Stronka, którą podlinkował jutomi korzysta właśnie ze zdjęć instrumentu LROC zainstalowanego na LRO. Daj znać jak wypatrzysz Twardowskiego, skubany wisi mi kasę za ostatni melanż w Rzymie P.S. Zauważ, że zdjęcia z LROC robione są z odległości 50km
  7. Łukasz, super opracowanie, pełna profeska. To po co ja do rana męczyłem się dzisiaj z paskowaniem swojego EQ6 kiedy mogłem mieć gotowca w dobrej cenie, w DO maja teraz jeden używany Widzę facelifting osłony lunetki biegunowej a czy poprawili gwint tak, że w ciemności można ja bez problemu przykręcić?
  8. Niestety ale nawet Hubblem się nie da. Dopiero LRO-sztuczny satelita naszego naturalnego satelity potrafi cyknąć fotki, na których widać ślady człowieka i sprzęt, który tam pozostał ale za bardzo się nie nakręcaj, zdjęcia d..y nie urywają
  9. To prawda, nie napracowałem się ale chodzi bardziej o koncepcję. Potraktujmy to jako projekt rozwojowy, jeżeli kogoś natchnąłem to śmiało proszę czerpać z pomysłu. Tył koszulki klasycznie z logo FA. Nie do końca jestem przekonany do zamieszczania naszych nicków, logo trochę "ginie w tłumie". Pamiętam, że miały być krzywe ale pamiętam też, że da się to obejść PROJEKT 5
  10. Radku, czy możesz potwierdzić, że montaż przyjechał w aluminiowej walizce? Jeżeli tak to trzeba to docenić, bo jest to niezły bonus.
  11. O, ja nie mam naszywki, odbiorę na zlocie P.S. Kasa już w drodze
  12. Oczywiście, te kolacje to głównie dla niego, reszta idzie dla towarzystwa
  13. Jeszcze w lesie Chyba wezmę opcję z kolacją, tylko wtedy jest szansa na pierogi
  14. Rewelacja! Niedawno miałem podobny widok z pokładu i... oczywiście zawiesił się aparat w telefonie, wrażenie prędkości przelatującego samolotu poniżej było niesamowite
  15. Wspaniała praca. Jeszcze trochę i kadru ci zabraknie Tak na szybko wyszło mi, że aktualna widoczna powierzchnia jest prawie dwukrotnie większa od pierwszej kwadry
  16. Ciekawe czy udany ATM też skutkuje brakiem pogody jak to jest w przypadku udanego zakupu...
  17. Jeszcze raz gratuluję. Super, że zdecydowałeś się zainwestować w porzadne złacze, mam na myśli to srebrne, którym przychodzi 12V, kto miał wcześniej do czynienia z tanimi plastikami na pewno doceni wydatek paru złotych na ten zakup. Czyli mamy 3:0
  18. zarek

    Kącik AA (Astro Arduino)

    Można jeszcze użyć watków, ponoć w Arduino się da, może w tym wypadku to sztuka dla sztuki ale warto wiedzieć, że jest taka opcja, to otwoera zupełnie nowe możliwości, zwłwszcza, że nad wszystkim czuwa watchdog
  19. Zdecydowanie odkupię wideograbber
  20. Hmm, czyli teoretycznie mają do sprzedaży jeden używany Myślisz, że udźwignie popularnego Jupitera 200mm F4 z Canonem?
  21. Świetne opracowanie. Czy możesz jeszcze podlinkować głowice kulowe, których używałeś? Na początku zestaw jak poniżej wydawał mi się dość karkołomny ale zdaje się, że u Cibie dokładnie tak to wygląda.
  22. Gotowy przepis jak podwoić wartość obiektywu Testy robiłeś bezpośrednio na EQ6 czy z rurką "na barana"?
  23. Gratulacje Darku. Dla mnie to znak, że idzie wiosna
  24. Wydaje mi się że w tym przypadku najlepszy będzie Maksutov.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)