Skocz do zawartości

dziki1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez dziki1

  1. Zachęcam. Discovery Science. Jest ciekawie. Warto. Pogody brak, więc tym bardziej. Dobrze spędzony czas. Polecam i przyjemnego seansu życzę.
  2. Drodzy laureaci - chapeau bas. Łukaszu - za hożą inspirację oraz udowodnienie, że można. Janku - za koncept metafizyczno - filmowy oraz kunszt lingwistyczny. Marku - za potwierdzenie tezy, iż pisać należy krótko albo ciekawie. Pięknie jest móc zanurzyć się w Wasze astro opowieści. Dziękując skromnie, liczę na kolejne relacje. PS. Dla wszystkich piszących moje wyrazy uznania.
  3. 1. Jacek E. 2 szt 2. 2 szt. 3. Ivonia 1szt. 4. Plitfyg 1 szt. 5. kudi145 1 szt. 6. Jacek2 2szt. 7. Emu 1 szt. 8. Artir 5 szt 9) Prezes 1 szt. 10. lukost 1 szt. 11. Acidtea 1 szt. 12. kenny 2 szt 13. wessel 1 szt. 14. Lukasz83 1szt 15. MarWo 1szt. 16. Gayos - 1 szt. 17. dziki1 - 2 szt.
  4. Dzisiejsze Słoneczko przebijające się poprzez chmurki. Warunki paskudne, ale trzeba było spróbować. Coś się zaczyna dziać w WL ... Parczew 06.10.2016, godz.12.30 (zegarkowa). N-200/1000 + E-420 w ognisku. ISO 200, czas 1/2500 s - dzika jednoklatka z elementem "fanaberii". ... i z barlowem. ISO 400, czas 1/640 s.
  5. Kilka jesiennych chmurek. Z działeczki. Dzisiaj.
  6. Jestem zdruzgotany. Syn wyjechał na studia. Pierwszy rok, i pierwszy raz poza domem. Zrobiło się strasznie pusto dookoła...

    1. rafalt73

      rafalt73

      Dziki, szczerze mówiąc myślę o tym coraz częściej. Mój młody kończy liceum w przyszłym roku więc zaczynam się czuć jak Ty. Z jednej strony chcę żeby korzystał z życia, uczył się  i cieszył się otoczeniem a z drugiej chciał bym żeby nic się nie zmieniło.. czy to możliwe? Nie....

      pozdrawiam :)

       

    2. Jacek E.

      Jacek E.

      Niestety taka kolej rzeczy...., moja pierwsza latorośl wyleciała na studia w 1999r aż 1800 km od domu i tak została..... - na pocieszenie - przyzwyczaicie się, a jaka radocha jak są w tę czy w drugą stronę odwiedziny :)

    3. dziki1

      dziki1

      Napisałeś (...moja pierwsza latorośl...) . On jest dla mnie pierwszy i jedyny i w dodatku "oczko" tatusia. Tak więc krwawię jakby więcej. No, ale jest jeszcze małżowinka oraz spanielek Homer. :) Najwyraźniej muszę przywyknąć.

  7. Po części już wiem, jak sytuacja przedstawia się w Zatomiu, ale u mnie - na teraz - sytuacja przedstawia się tak... Balkonowce.
  8. Troszkę czasu minęło, ale przyjemnie - a przede wszystkim - warto, było poczekać. Łukasz - jak sądzę - zbliża się do Zatomia, więc niechaj brać FA godnie Go przywita i pogratuluje ( nie uczestnicy zlotu także ). Po raz kolejny IoD należy do Łukasza. Szczere gratulacje. Zdjęcie dnia 29-09-2016
  9. Wyszarpane z internetu po dłuższym przestoju.
  10. Przy wczorajszym zachodzie Słoneczka - impresyjnie. Subtelna dynamika zmian.
  11. Szanowne Koleżeństwo. Pogody ni ma ( u mnie pada), więc włączamy Planete+, gdzie aktualnie można oglądać "Apollo 17 - ostatnia misja na Księżyc, a o godz.23.00 "Oczy Atakamy. Obserwatorium na końcu świata". Przyjemnego seansu.
  12. Dopiero co podniosłem się po zaćmieniu Księżyca - i nie tylko. Było mgliście, wilgotno, z lekkim "mlekiem" na niebie, ale przez to było też magicznie, intrygująco, po prostu bajecznie. Kilka strzałów z tego zjawiska z fazy maksymalnej oraz późniejszej. Tradycyjne jednostrzały z Olympka E-420 podpiętego do N-200/1000 w ognisku. ISO 200, czasy naświetlania od 1/1000 s do 1/2000 s na ostatnim zdjęciu.
  13. Jeszcze "młody"- ale z każdym dniem dojrzewający, z wczorajszej, nieplanowanej mini sesyjki obserwacyjno - fotograficznej. Warunki umiarkowano dobre, przy delikatnych cirrusach. Seeing 5/10 (subiektywny). Tradycyjna jednoklatka parczewska muśnięta nieznośną lekkością kuglarstwa.
  14. Niedzielna "sierpina" w mało komfortowych warunkach. (nisko, dość jasno, chmurwnie). Tradycyjna jednoklatka połechtana szczyptą chemii.
  15. Słoneczko z ciepłej, pogodnej niedzieli. Kościelne dzwony, swym jednostajnym, kojącym ucho dźwiękiem oznajmiały mijające południe. Tradycyjne jednoklatki z nutą delikatnej chemii. E-420 w ognisku N-200/1000 ISO 200, czas 1/2500 s. ... z barlowem. ISO 400, czas 1/800 s.
  16. Teoretycznie to nie mogło się udać. Praktyka zweryfikowała osąd. "Gołym" okiem na granicy percepcji, w wysłużonym Zeissie 8x30 widoczek dużo bardziej spektakularny. Ekstyncja, warstwa przeszkadzających chmur, nisko nad horyzontem. Warunki - można by rzec - ekstremalne. Fotograficznie - trudno było ocenić. Robiłem zdjęcia z myślą, że coś może zarejestruję. I się udało. Nic nadzwyczajnego, ale prezentuję dla Nas wszystkich. Młokos z Wenerą nad Parczewem z 03.09.2016, godz. 19.25 (zegarkowa) z E-420 z dużym kitem, wysuniętym na maksa. Marcin napisał w ostatnim numerze "Astronomii" (...) Będzie to zadanie niezwykle trudne...(...). Dałem radę, i napiszę szczerze, że jestem kontent, jak mały brzdąc. Rejestracja pięcioprocentowego Młokosa z Wenuską, na tle bardzo jasnego jeszcze nieba, było dla mnie jak bieg z przeszkodami, ale warto było udać się za - przysłowiowe - miasto, aby ogarnąć zachodni skrawek horyzontu i wyguzikować niewinne, ale jakże niecodzienne zjawisko... Może ktoś jeszcze...? Pozdrawiam Grzegorz.
  17. Więcej piwa nie pamiętam. Dzięki za przyjęcie i możliwość uściśnięcia kilku zacnych rąk. Warto było, choć przez chwilę... Obiecuję sobie, że następnym razem będę bardziej stacjonarny. Pozdrawiam i do zobaczenia.
  18. Jest wielce prawdopodobne, że bedę szwędał się po okolicy w terminie zlotu. Pytanko. Czy można wpaść, poznać się osobiście i wspólnie zażyć astronomicznych rozkoszy ?. Noclegi mnie nie interesują, a tylko wspólnie spędzony czas pod bieszczadzkim niebem. Na pewno miałbym z sobą refraktorek SW 120/600 oraz inne "gadzety" sprzyjające wspólnej integracji. Sam zamierzam odwiedzić gospodarza na Balnicy i tam bym miał kwaterunek. Aha. Szwędam się z kolegą, który także jest pasjonatem i wspiera mnie w parczewskiej samotni, więc i jego wizyta na polu obserwacyjnym wchodziłaby w rachubę. To jak - da radę... Na pewno nie będziemy przeszkadzać. Grzegorz.
  19. Szanowni Solenizanci . Wszystkiego astro - najlepszego, spełnienia marzeń wszelakich oraz przede wszystkim zdrówka i wspaniałego nocnego nieba.
  20. To miało być preludium do obserwacji drugiego maksimum tegorocznych Persejdów. Niestety. Po wykonaniu kilku fotografii Księżyca i zaobserwowaniu kilku zjawisk przy jego blasku, z zachodu nadciągnął całkowity front zachmurzenia i było, po przysłowiowych, ptakach. Pogoda się skończyła, a ja - w tym roku - nie zarejestrowałem żadnego Persejda. Ból. Księżyc "rośnie" więc warunki będą coraz podlejsze, aby uchwycić choć jeden... Tradycyjna jednoklatka parczewska z nieodłączną dawką chemii.
  21. Taki oto telegraf z wczorajszo - dzisiejszych obserwacji Persejd mógłbym sprokurować. Godzina obserwacji - 22.30 - 2.00 na przełomie 11 i 12.08.2106 r. - Stop Warunki z początku umiarkowane do bardzo dobrych po zachodzie Księżyca - Stop O kant "głowy" potłuc taki potok wawrzynich łez wylewający się na nieboskłon - Stop Mamiono mnie informacjami o ZHR na poziomie 160-200 zjawisk na godzinę - Stop Doliczyłem się - w sumie - około 37 zjawisk przez mój obserwacyjny rekonesans - Stop Moje ZHR - 24/H wliczając w to zjawiska, których nie dostrzegłem ( dodatkowe 100 %) - Stop Persejdy są przereklamowane, aczkolwiek cieszy mnie ta cała otoczka, powodująca, że osoby postronne zadzierają - choć raz do roku - głowę do góry, aby zobaczyć "spadającą gwiazdę" - Stop Sam sobie wśliniłem życzenia do spełnienia przy okazji zaobserwowania co jaśniejszych meteoroidów - Stop Trzy - godne są wspomnienia - Stop 0.41 już 12.08. Jasność ok. -2 mag. pięknie przecinający Kasjopeję . Wyraźny ślad. Godz. 1.14 - penetrujący Pegaza. Jasność porównywalna. Dłuższy i wyraźniejszy. Przykuwający wzrok. I hit nocy - 1.24 bardzo jasny (ok. -4 mag) przeszywający Smoka, i gasnący w jego czworoboku. Ja zauważyłem wyraźnie zielonkawy ślad jaki pozostawił. Ten widok był ewidentnym smaczkiem nocy pierwszej - Stop Pozostałe zjawiska akceptowalne ( dużo "drobnicy", pojawiające się cyklicznie - np. trzy, a następnie przez dłuższy okres przysłowiowe nic) - Stop Marudzę, ale mam okropny charakter i mogę sobie w ten sposób opisywać moje wrażenia - Stop Fotograficznie nic nie zarejestrowałem. Głowa. - Stop Jeśli pogoda pozwoli, postaram się zaliczyć drugi pik - Stop Obcowanie samemu (niestety) z pięknem Kosmosu nie do opisania - Stop I fota z mojej miejskiej miejscówki ( co by nie było, że łgam ) - Stop Pozdrawiam i udanych łowów sobie oraz Wam życzę w - hipotetycznym - drugim maksimum. Grzegorz. - Stop
  22. Moje dzisiejsze Słoneczko z samego południa. Warunki bardzo umiarkowane, ale ze względu na widoczne piegi uwieczniłem i prezentuję. Parczew 12.08.2016, godz. 12.00 (zegarkowa), N-200/1000+E-420 w ognisku wspomagany barlowem 2X. Tradycyjnie jednoklatki z elementem chemicznej iluzji. ISO 200, czas 1/3200 s. ... i z barlowem. ISO 400, czas 1/250 s + SC .
  23. Dokładnie dobę później - reszta praktycznie bez zmian. A nocki stają się już u mnie - temperaturowo - coraz bardziej wymagające. Po raz pierwszy - tego lata - poczułem powiew nieuchronnie zbliżającej się jesieni...Zmarzłem.
  24. Kontynuacja sesji z delikatnego wieczorka. W oczekiwaniu na rodziców (którzy pochłonięci byli najwyraźniej czymś innym, gdyż nie pojawili się w gnieździe) oraz przy wieczornej toalecie...Ładniutkie to one są ...
  25. Moja wczorajsza "sierpina" wspomagana nutką chemii. Jednoklatka parczewska przy jeszcze dość jasnym niebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024