18 stycznia tranzyt storpedowała pogoda.
Kolejny był ubiegłej nocy. Tym razem wycieczka niecałe 30km na północny-zachód. Kilka minut po północy zameldowałem się na miejscu, rozstawiłem sprzęt, zrobiłem testowe foto Księżyca i kwadrans poczekałem.
Jak zwykle o ustalonej godzinie, minucie i sekundzie ISS pojawił się i zaraz zniknął
21 stycznia 2019, 0h29'48,71"
254/1200mm, Pentax K-5 w ognisku, ISO200, 1/2000 pojedyncze klatki (ISS jest na czterech)
rozmiar kątowy stacji: 57,11" (mój rekord na Księżycu)
czas tranzytu: 0,64s
odległość do ISS: 472,39km
Plus stack z 4 zdjęć:
Po powrocie ustawiłem budzik na 4.30. Księżyc z lewej strony już był nadgryzany przez cień Ziemi. Niestety po ponownej pobudce godzinę później zastałem za oknem tylko mgłę.