Skocz do zawartości

Czy wasi partnerzy/partnerki znają choć trochę niebo?


tranox

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Mam pytanie czy wasze żony/dziewczyny/kochanki  lub chłopaki/narzeczeni/mężowie itp znają choć trochę nieco? Przyszło mi to głowy gdy wczoraj z moją dziewczyna szedłem przez miasto i było pięknie widać gwiazdy. Ona nagle mówi że niektóre gwiazdozbiory wyglądają dziwnie. A że szliśmy dłuższy czas w stronę Oriona to ja jej go pokazuje. A ona na to: "wiem" :o jestem lekko zbity z tropu, i okazuje się że jej tata się interesował niebem i jej opowiadał jak była mała, a niektóre historię ją na tyle zaciekawiły że sama szukała informacji. Ma nawet mapkę nieba :D skończyło się tak że przez 2 godziny na dworze rozmawialiśmy o astronomii, a ja sprawdzałem których gwiazdozbiorów nie zna i je jej pokazywałem. Chyba będę musiał kupić mocny zielony laserek bo palcem ciężko... ;)

na przedwczesnej astro-emeryturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona  i 6letnia córka: to one pokazały mi na niebie pierwszy raz pas oriona :)

Obecnie nadrabiam zaległości, ale nadal córka opowiada mi na dobranoc niesamowite historie w stylu:

" i ziemia na wielkiego obrońcę który bierze na siebie wszystkie kamienie, a królik nie mógł chodzić po pierścieniach Saturna, bo z bliska były to latające kamienie i tylko tak wyglądały a czarna dziura to polega na tym, że jak coś tam wpadnie to już nigdy nie wypadnie"

No ogólnie ciekawie opowiada jednym tchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie! :) do mnie teraz dotarło że moja dziewczyna dłużej się tym interesuje ode mnie :oo ja jeszcze dwa lata temu jedyny gwiazdozbior który rozpoznawałem to Delfin choć nie wiedziałem że tak się nazywa...

na przedwczesnej astro-emeryturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farciarze:-D. Moja zonka w ogole sie tym nie interesuje! Na palcach jednej reki moglbym zliczyc przypadki kiedy udalo mi sie zaciagnac ja do teleskopu :-P. Widziala Jowisza, Saturna, kratery na Ksiezycu a nawet przelot ISS na tle Slonca, ale to tylko na zasadzie spojrzenia przez chwile i uciekanie do domu bo zimno, albo komary :-P:-D. Ale na kolezanki zony, opowiesci o Orionie uganiajacym sie za Plejadami, jak najbardziej, dzialaja jak trzeba ;-) hue hue hue :-D. 

M_j_Wszechswiat_Baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona była w sumie motorem rozwoju mojego zainteresowania, ale sama odpadła jakoś na początku... luknie czasem jak wystawię lunetę na balkon, ale bez szaleństw. Ogranicza się do oglądania programów popularno-naukowych na Discovery i podobnych. W każdym razie nie bijemy się o to, kto ma wyjść w nocy, a kto zostać z dziećmi ;) Chociaż raz, podczas maksimum Perseidów to ona miała mieć wychodne i pokazać koleżankom zjawisko, z tym, że oczywiście było pochmurno.

Celestron SkyMaster 15x70 + żuraw; dzida laserowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba walczyc ludzie. :D

Z wiatrakami chyba łatwiej - jeśli chodzi o żonę, najczęściej słyszę o ile da się zwabić przed okular - ,,to o to szare rozmazanie Ci chodziło ??? - i po to mnie wołałeś ??? " A gdy Garrada dwa lata temu pokazałem - padł tekst - ,,eee bez ogona"  ;)

Musiało by być minimum + 20, bezwietrznie i najlepiej na wygodnym fotelu, a i facebook pod ręką  8)

Starsza córa jedynie może siedzieć godzinami przed okularem - ale niestety raz na rok  ją widzę - światowiec  :(

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie narzekam  8)

E, to i niebo może być zachmurwione  ;)

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No muszę się pochwalić, że moja żona również jest biegłą w temacie astronomii. Potrafi bez problemu na niebie odnaleźć takie obiekty jak:... Księżyc,.... yyyyyy...... No narazie tylko księżyc.  ;D

Nie no! Ni cholery ją do tego nie ciągnie. Może to i dobrze bo mieć ogon cały czas przy sobie?!

Przy okazji.

Podziękowania dla mojej żonki za wyrozumiałość i zrozumienie oraz za to jak znosi moje nocne wyjścia na obserwację. Za to, że czasami pozwala mi uszczuplić domowy budżet o parę złociszy przez co mogę sobie jakiś astro-gadżet kupić. DZIĘKUJĘ MONIA.

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziękowania dla mojej żonki za wyrozumiałość i zrozumienie oraz za to jak znosi moje nocne wyjścia na obserwację. Za to, że czasami pozwala mi uszczuplić domowy budżet o parę złociszy przez co mogę sobie jakiś astro-gadżet kupić. DZIĘKUJĘ MONIA.

Wow, czuję się jak w czasie rozdania Oskarów  :D

Jako że żaden partner nie wałęsa mi się po domu (bo partnerzy nie są od tego), a z mężem zrobiłam porządek dawno temu, to muszę powiedzieć, że nikt nie ma nic do powiedzenia, co ja robię, z kim i po co.  Kiedyś, gdy jeszcze umiałam dźwigać  teleskopy, to mój pies chętnie oglądał ze mną komety, nawet prosił, żeby go zabrać. Potem nakupowałam sobie ze 40 książek z astrofizyki i mechaniki kwantowej i też wszyscy musieli to przełknąć (zostały mi dzieci po mężu).

Miałam wprawdzie obawy, jak odniosą się do wyjazdu do Australii (nie mówię o jakimś okularze, ale wydatku rzędu kilkunastu tysięcy złotych), zwłaszcza po dwóch innych finansowych fanaberiach, tj. Syberii i Chinach, ale poszło gładko. Widać moja siła argumentacji nie znosi sprzeciwów ("albo będziesz miał matkę uśmiechniętą, albo zgorzkniałą i będę ci truła, wybieraj").

Aha, miało być o niebie. Ale właśnie nie rozumiem, czemu zainteresowanie astronomią ogranicza się do znajomości nieba i posiadania teleskopu.  Może więc mój post trochę nie na temat.

Ogólnie myślę, że dzieci w tej kwestii są bardziej tolerancyjne od mężów, są dumne z pasji rodziców ( o ile nie jest to bibliotekoznawstwo) i nie muszą się wstydzić przed kolegami (ja mam stare dzieci i rozumieją, że życie ani nie zaczyna się, ani nie kończy na wysprzątanym domu).  8)

Każdy ma prawo do własnego zdania, ale nie do własnych faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest taka prawda nie znają się w sumie ich to nie obchodzi, ani nasza Astronomia, ani my sami, dlaczego tak jest, bo sami nie chcą stać po nocach, a jak już to tylko wtedy przychodzą jak są ciepłe letnie noce, lub jak coś media puszczą, że się dzieje we Wszechświecie wtedy są zainteresowani, ale na krótko. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Paweł Trybus

z mężem zrobiłam porządek dawno temu [...] moja siła argumentacji nie znosi sprzeciwów

Hmm, zabrzmiało to... odstraszająco. Aniu, sporo kawalerów pisze na Forum (choćby mój przedmówca). Czyżbyś przekazywała coś między wierszami?  ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024