Kontrowersyjna teoria

[abaddor]

Witam,

Znajomy polecił mi ten artykuł:

http://sensacjenauki.manifo.com/kopernik-sie-mylil-

I nie wiem co myśleć. Są na to jakieś wytłumaczenia?

Pozdrawiam,

Marcin

[Gość wanderer]

przecież to same bzdury, kto to pisał- twój trzynastoletni kolega? os obrotu przemieszcza się w czasie (a nawet nie kieruje sie

obecnie centralnie na gwiazdę polarną) w czasach rozkwitu cywilizacji egipskiej nasza oś ziemska celowała w okolice gwiazdy Thuban w konstelacji Smoka. Zreszta na podstawie Wielkiej teorii względności Einsteina można podważać każda wcześniejsza interpretacje.

[abaddor]

Nie znam człowieka który to pisał :) Nie obrażaj ludzi których nie znasz.

Możesz więc wytłumaczyć mi jak to jest możliwe z tą gwiazdą polarną?

Bardzo mnie to ciekawi :)

[Gość wanderer]

tak mogę ci pośrednio wytłumaczyć, czytaj czytaj i czytaj jeśli cie to interesuje a wtedy wiele problemów sie wyjaśni, chyba że wolisz iść na łatwiznę i czekać na gotowa odpowiedz której nikt ci tutaj nie udzieli.

[abaddor]

Jestem zwykłym zjadaczem chleba. Dlatego proszę na forum o "Obronę teorii Kopernika". Skoro ta powyższa teoria jest taka beznadziejna, niech ktoś wyjaśni mi Gwiazdę Polarną :)

[Gregohr]

Dragon's Den się oglądało dzisiaj? Autor strony prezentował tam swoje pomysły :>

[polaris]

Rysunek drugi od góry jest po prostu błędny. Jak można pokazać Ziemię w różnych porach roku Z TEJ SAMEJ strony Słońca! Zimą i latem Ziemia jest na dwóch naprzeciwległych łukach swojej orbity. I wtedy jak sobie to rozrysujesz to zrozumiesz, że do takiego oświetlenia oś Ziemi nie musi się wahać jak na rysunku. Owszem, oś Ziemi waha się w procesie precesji i zatacza okrąg, ale w ciągu 26.000 lat. I w tym czasie "gwiazdą biegunową" jest coraz to inna gwiazda.

[seyfert]

Boże.. Ty widzisz i nie grzmisz!! Już mnie nic na tym świecie nie zaskoczy... ostatnio spotykam się z takimi "problemami", że ręce opadają. Ludzie stoją pod pomnikiem Kopernika i nie wiedzą dlaczego obiekty uciekają w Dobsonie. Moja ciotka twierdzi, że światem rządzi masoneria i ukrywa fakt, że na niebie widać krzyż objawiający koniec świata - mówię poważnie, bo kilka dni temu obraziła się na mnie, że jestem człowiekiem małej wiary, a wykształcenie zasłania mi "prawdę". Twierdzi, że w pewnej książce jest napisane, iż astronomowie to potwierdzają. Innym razem jakiś facet do mnie podszedł i mówił o planecie, która zbliża się do Ziemi i będzie koniec świata powołując się na film na YouTube i twierdząc, że widać ją na niebie. Fakt widać ją na niebie i na filmie, ale to była Wenus. Ludzie ruszcie trochę wyobraźnią!!

[piotrkusiu]

Jak każda teoria, tak i ta na podlinkowanej przez ciebie stronie wymaga sprawdzenia naukowego i udowodnienia swojej prawdziwości. Nie jestem astronomem ale pasjonatem obserwacji więc najbardziej do mnie przemawiają argumenty logiczne.

Więc tak- autor na stronie podaje przykład Ziemi krążącej obok Słońca jak na poniższym obrazku. Dlaczego uważam, że tak nie jest w rzeczywistości? Z kilku powodów:

1. Rozmiary kątowe słońca zmieniałyby się zauważalnie w zależności od odległości Ziemi od Słońca. Przypatrz się momentowi kiedy słońce oświetla równik. Raz słońce byłoby większe a za pół roku zauważalnie mniejsze.

2. Pory roku. Rozumiem, że wg poniższego rysunku np. lato następuje wtedy gdy ziemia jest bliżej słońca a zima wtedy gdy ziemia jest dalej i "dolatuje" do nas wtedy mniej ciepła słonecznego. Czyli prosto myśląc na równiku, kiedy słońce jest w zenicie byłoby gorące lato a za pół roku jak również  słońce świeci w zenicie byłaby zima. Z tego co wiem tak się nie dzieje.

3. Gwiazdozbiory nocą (lub ruch słońca na tle gwiazd). Z rysunku wynika (patrz też pkt 2.), że gdy słońce oświetla równik mielibyśmy takie a nie inne gwiazdozbiory nad głowami - nazwijmy je gwiazdozbiorami X. Za pół roku mielibyśmy identyczny zestaw gwiazdozbiorów X nad głowami, gdyż zmieniłaby się tylko nasza odległość od Słońca. Jak wiemy tak się nie dzieje i mamy inne gwiazdozbiory latem a inne zimą.

To tyle ode mnie. Oczywiście mogę się mylić.

[Gość wanderer]

Piotrkusiu a nie przyszło ci do głowy że naszym życiem żądza po prostu demony?

[kisiel]

wysnuwać kontrowersyjne teorie i je upubliczniać dysponując nikłą wiedzą w danej dziedzinie - to wymaga odwagi  ;D

[piotrkusiu]

Piotrkusiu a nie przyszło ci do głowy że naszym życiem żądza po prostu demony?

Masz na myśli demony z ulicy Wiejskiej?  ;D

[M.Rudy]

A mnie to przeraża! Przeraża mnie to ze ludzie maja coraz bledsza wiedzę na temat astronomi i otaczajacego ich świata, nie potrafia sami logicznie mysleć i swa wiedze czerpia z You Tube, Sfory czy innych paranaukowych stron na których róznego typu samozwańczy domorosli naukowcy klecą swoje niczym nie poparte teorie. Przyjmuja do widomosci cos co jest wierutną bzdurą i jednoczesnie odrzucaja wiedze na którą wybitni naukowcy posiwęcaja całe życie aby nam ją przekazać. Utarło sie że NASA kłamie, nigdy nie bylismy na Ksieżycu, następuje przebiegunowanie Ziemi bo Ksiezyc jest oświetlany od dołu, nadciąga Nibiru bo taki jest filmik na You TUbe. Jak tak dalej pójdzie zaczniemy sie cofac w rozwoju i o du.e rozbić tyle lat pracy mądrych ludzi bo młodzierz nie rozumie swiata a Youtub im mózgi mutuje. naszczęście takich ludzi narazie jest w mniejszości i tylko od czasu do czasu podniecaja się nową sensacją. Nie chce nikogo obrazać i jesli kogos dotkneły moje słowa to przepraszam ale jak to mówia uderz w stół a nozyce się odezwą :) Dobrze ze niektórzy choc próbuja zapytac kogos kto z atsronomia ma nieco więcej wspólnego niz autor tego "artykułu" jak to się ma do faktów. Abaddor dobrze zrobiłes że wpadłeś z tym pytaniem  na to forum i nie odrzucaj tłumaczeń  forumowiczów bo nam nie zalezy na sensacji lecz na jak najprostrzym wytłumaczeniu dlaczego uwazamy ten tekst za bzdurny.

[Gość wanderer]

M.Rudy niepotrzebnie się frustrujesz, każdy ma prawo do własnej definicji mechaniki kosmosu tylko co racja to racja, nie rozsądne jest pisanie o tym na publicznym forum astronomicznym

[maquu]

TUTAJ może być potwierdzenie tej kontrowersyjnej teorii...

[felcia97]

Wiem...

Od czasu zlotu w Czarnkowie...chodzi takie powiedzenie...

Chmury na niebie, to w głowach się (...) przewraca.

Ale na poważnie, to znam przypadki celowego podrzucania kontrowersyjnych rozwiązań, teorii lub jakiś poglądów przez poważnych badaczy uczelnianych (pod własnym nazwiskiem nigdy by tego nie firmowali), po to by zobaczyć reakcję lub wnioski wyciągane przez niezależnych czytelników. To taka wskazówka. Pozdrawiam.

[ignisdei]

Maskara....przecież to podważa bardziej prawa Kepplera, że w kosmosie każde ciało mniejsze obiega większe

Drobinki krążą wokół ciała centralnego po orbitach eliptycznych to nic więcej jak rozwiniecie i wyprostowanie niektórych elementów..teorii heliocentrycznej Kopernika, które są ściśle powiązane  z prawami, które określa  wzór na ciążenie powszechne Newtona- to klasyczna mechanika nieba! Wszystko na niebie opiera się na wzajemnych oddziaływaniach większych ciał na mniejsze - teorią ruchu ciał niebieskich!

Dochodzi też często  do  perturbacji czyli zaburzeń tych układów..  poprzez oddziaływanie innego ciała -pozwala to często obliczyć istnienie innych  obiektów, które wypaczają orbitę planety -jakby ciągnąc je w którąś ze stron. Tak np. odkryto Neptuna w naszym układzie! 

Co powiem..Abaddor próbujesz zmusić nas byśmy przełożyli Ci tu teorię.

-Heliocentryczną

-Prawa Keplera

-powszechną teorię grawitacji

-Teorię mechaniki nieba

-Wreszcie teorię zakrzywienia czasoprzestrzeni ( w ogólnej teorii względności -gdzie grawitacja jest konsekwencją zakrzywienia czasoprzestrzeni)

Nie można kłaść na szali głupiej, niedorozwiniętej teorii z teoriami, które które krok  po kroku przez setki lat kształtowały nasz światopogląd na zjawiska nas otaczające. By zacząć polemizować . Trzeba mieć argumenty do dyskusji oraz posiadać wiedzę. A tu mamy rysuneczek i mgliste założenie cofające nas do teorii geocentrycznej. Bez urazy Abaddor jeśli ocean  jest niebieski, faluje  i szumi to gdy postawie hipotezę, że pod jego powierzchnią żyje miliardy smurfów które przemieszczając się ruszają  wodę -czy teoretycznie nie będzie to do udowodnienia- w oparciu o obserwacje naoczne?

W chwili gdy Voyager 1 osiągnął w 2005 roku granicę heliosfery (powierzchni, na której zrównują się ciśnienia wiatru słonecznego i materii międzygwiezdnej i jest najdalej  oddalonym o ziemi tworem naszej cywilizacji -taka dyskusja to jakaś paranoja!

W ogóle to przenoszę do nibimbrowni!

[jpatka]

Jest tego jedna zaleta. Ludzi starają się myśleć nie tylko o tym. Jednym wychodzi to lepiej innym gorzej. Ale świadczy to tez o tym, że między nauka a codzienny zjadaczem chleba robi się już oooodległość, ale przepaść. Wielu ludzi twierdzi, że nie potrzebują wiedzy jak działa Wszechświat, bo po co im to, ale jak przychodzi co do czego to ich świat wypełnia się takimi bzdurami, że szkoda gadać.

Przyczyna: lenistwo, nie czytanie książek i twierdzenie, że w Internecie jest wszystko, a jak tego tam nie ma to to nie istnieje. Skutek: nie potrafimy zweryfikować nie tylko fałszywego e maila i wierzymy w coś co przeczy nawet zdrowemu rozsądkowi i nie ma nic wspólnego z SF. Nie doceniamy skali i wagi wydarzeń o globalnym czy kosmicznym zasięgu.

Jest takie "prawo" socjologii społecznej wykazujące, że coraz bardziej rozwinięte technologicznie społeczeństwa mają coraz bardziej ograniczonych myślowo członków - jednostka wie i rozumie coraz mniej. Jesto to znacznik wskazujący na chylenie się danej cywilizacji ku upadkowi i samo-wyniszczeniu. Trudno w to uwierzyć, ale taka jest rzeczywistość.

[felcia97]

... Wielu ludzi twierdzi, że nie potrzebują wiedzy jak działa Wszechświat, bo po co im to, (...)

Przyczyna: lenistwo, nie czytanie książek i twierdzenie, że w Internecie jest wszystko, a jak tego tam nie ma to to nie istnieje. Skutek: nie potrafimy zweryfikować nie tylko fałszywego e maila i wierzymy w coś co przeczy nawet zdrowemu rozsądkowi i nie ma nic wspólnego z SF. Nie doceniamy skali i wagi wydarzeń o globalnym czy kosmicznym zasięgu.(...)

Racja i zgoda ale... ;D

Robert umieścił temat w nimbicośtam  :-X, czyli należy się tym zainteresować ze zrozumieniem  :P. Chmury na niebie...

Przeczytajcie wszystko na podanej stronie. O Wenus, o Księżycu, o pasie asteroid i o nowej teorii fal występującej w kosmosie. To bardzo ciekawe przedstawienie. Lekcja 1, lekcja 2 ale najważniejsze jest podsumowanie. To wszystko wyjaśnia, zresztą przewidziałem to w moim poprzednim poście. Pozdrawiam.

[Gregohr]

Felcia, autor strony był w Dragon's Den z napędem UFO... on naprawdę wierzy w to, co na stronie nawypisywał...

[M.Rudy]

Jest tego jedna zaleta. Ludzi starają się myśleć nie tylko o tym. Jednym wychodzi to lepiej innym gorzej. Ale świadczy to tez o tym, że między nauka a codzienny zjadaczem chleba robi się już oooodległość, ale przepaść. Wielu ludzi twierdzi, że nie potrzebują wiedzy jak działa Wszechświat, bo po co im to, ale jak przychodzi co do czego to ich świat wypełnia się takimi bzdurami, że szkoda gadać.

Przyczyna: lenistwo, nie czytanie książek i twierdzenie, że w Internecie jest wszystko, a jak tego tam nie ma to to nie istnieje. Skutek: nie potrafimy zweryfikować nie tylko fałszywego e maila i wierzymy w coś co przeczy nawet zdrowemu rozsądkowi i nie ma nic wspólnego z SF. Nie doceniamy skali i wagi wydarzeń o globalnym czy kosmicznym zasięgu.

Jest takie "prawo" socjologii społecznej wykazujące, że coraz bardziej rozwinięte technologicznie społeczeństwa mają coraz bardziej ograniczonych myślowo członków - jednostka wie i rozumie coraz mniej. Jesto to znacznik wskazujący na chylenie się danej cywilizacji ku upadkowi i samo-wyniszczeniu. Trudno w to uwierzyć, ale taka jest rzeczywistość.

      Porostu nic dodac nic ująć to jest wypowiedź która stawia kropke w tym temacie i bardzo dobrze ze temat ląduje w Nibimbowni bo tam jest jego miejsce, wracamy do codziennych zajęć :)