Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.07.2021 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Moja propozycja na szarfie. Słuchajcie pani w kwiaciarni powiedziała, że długość tekstu nie gra roliu dlatego chciałem umieścić na tej jackowej wstędze żałobnej, wiersz a właściwie fragment wiersza Leśmiana "Gwiazdy". Jeden z najbardziej genialnych tekstów poety. Czytając pełny tekst dowiemy się, że traktuje on o miesiącu lipcu nocą na łące. Proszę byście się odnieśli do tego tekstu... (...)Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary, To w próżnię swe radosne unosząc pożary, To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy. Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom, A światy roziskrzone ? zaledwo na mgnienie Odsłaniają mym oczom, jak nieba mogiłom, Dalekie, zatajone w srebrze ukwiecenie. Odsłaniają swe jary, wzgórza i parowy, Już z jednego szum borów płonących dolata, Z drugiego ? cisza grobów, a z trzeciego świata ? Krzyk o pomoc i zawiew południa lipcowy. (Boleslaw Lesmian. Gwiazdy) Nie zapomnimy Cię Jacku!, Koleżanki I Koledzy z forumastronomiczne.pl.
    6 punktów
  2. A tu księżyc złapany na ostatnim wyjeździe. Im dalej w noc, tym jednak warunki zdecydowanie się pogarszały.
    4 punkty
  3. Cześć, ostatnio brakowało mi prostego montażu AZ do zawieszenia niewielkiego teleskopu, a że mam dwie sprawne ręce i trochę złomu w kuble to wziąłem się do roboty i w 6 godzin powstało to ?Jedynym elementem który był wcześniej gotowy jest siodło od starego montażu Bressera które odpowiednio zamocowałem na patencie w bloku aluminium. Mała specyfikacja: Waga - 1500 gramów Średnica osi poziomej - 18 mm Średnica osi pionowej - 8 mm Oś pozioma jest łożyskowana łożyskiem kulkowym dwurzędowym schowanym pod gustowną zaślepką zaś oś pionowa jest na łożysku ślizgowym w czterech punktach podparcia. Montaż posiada hamulce w obydwu osiach, w poziomej jest on aktywny i działa jak w każdym montażu. Z kolei hamulec na osi pionowej jest predeterminowany przez dociąg śruby osi która jest zablokowana dociskiem śrubowym w płytce poziomej numer dwa. Działa to na tej zasadzie, że ustawiamy płynność i siłę docisku od spodu montażu niewidoczną śrubą, a następnie z tyłu dokręcam oś dociskiem śrubowym. Po tym zabiegu hamulec blokuje normalnie obrót, ale nie puści całkowicie luźno osi ? O dziwo montaż radzi sobie zadziwiająco dobrze z metrową rurą od 90/900.
    3 punkty
  4. Słuchajcie, nie chcę niepotrzebnie mieszać, ale czy naprawdę jest sens kupować wieniec za pół tysiąca, który i tak wyląduje na przycmentarnym śmietniku? Nie lepiej byłoby zamiast tego uczcić pamięć Jacka w inny, trwalszy sposób? Można pomyśleć o tablicy pamiątkowej w Zatomiu, rozejrzeć się w zakresie możliwości "załatwienia" nazwania imieniem Jacka jakieś planetoidki (jak w przypadku Pawła Maksyma), wspomożenia jakiegoś funduszu dla młodych zdolnych itp. No możliwości jest trochę, wpłat pewnie będzie sporo, ze swej strony również deklaruję oczywiście wsparcie takiego przedsięwzięcia.
    3 punkty
  5. Takie spektakularne widoki były 16.07 w okolicach godziny 22.00 ?
    2 punkty
  6. 7,5% z 13 lipca (~ 21:00). CC 8", Canon 6D, stack kilkunastu klatek, PSS (PlanetarySystemStacker) + PS. Kilka ujęć z 16 lipca (21:30 - 22:30) CC 8", kamerka T7C, każde ujęcie to 50% z ~ 300 klatek, PSS (PlanetarySystemStacker) + PS. Na pierwszym planie Aristoteles, Mitchell i Exodus Cyrillus i Theofillus z charakterystyczną "piąstką" Na pierwszym planie Posidonius i Chacornac na styku Lacus Somniorum i Mare Serenitatis Maurolycus i Barocius, z cienia wyłania się Stöfller i Faraday. Rima Hyginus i Ariadaeus oraz zalany lawą Julius Cesar. Pilinius oraz Mare Tranquillitatis.
    2 punkty
  7. Jakie łupy? Nie życzę sobie takich tekstów pod moim i niczyim adresem. Świadczy to o twoim kompletnym braku taktu i kultury, by nie powiedzieć bardziej dosadnie. Tyle z mojej strony.
    2 punkty
  8. Witam serdecznie. Obiecałem sobie, że skrobnę parę słów po pierwszej obserwacji. Moja przygoda z astronomią zaczęła się we wczesnym dzieciństwie. Zawsze interesowało mnie to co jest dalej i głębiej. Matulka sprawiła mi gdzieś w okolicach 10-11 roku życia mały refraktor 60/700 optisana bodajże. Było to z jednej strony rozczarowanie a z drugiej wielka uciecha. Rozczarowanie bo nie pokazał w mieście tyle ile by się chciało a uciecha bo pierwszy widok planet i księżyca ,,bliżej" zadowalał. Później nastąpiło życie nastolatka, wkraczanie w dorosłość aż w końcu wyprowadzka do własnego domku z ogródkiem 20km od miasta. Pamiętam jak dziś noc, w którą wyszedłem na dwór spojrzałem w górę i mówię ***** kupuje teleskop. Wertowanie forów stron itp co się nada. Przy pomocy serdecznego znajomego wybór padł na synte 6. Półtora roku obcowania z synta uświadomiło mnie, że trzeba przejść na większy kaliber. Z początku byłem pewien, że będzie to 12 cali. Życie weryfikuje plany, fundusze itp. stanęło na GSO 10. Na początku wielkie obawy, bo lustro podniesione, posty na forum że pająka w okularze itp. Teleskop kupiłem ponad tydzień temu, ale z racji że jechalem po niego 300 w jedną stronę i byłem po pracy to nie miałem już sił w pierwszą noc spojrzeć w niebo. Nastał tydzień na nocną zmianę i czekanie aż się skończy. I wczoraj się skończył ? nastawiłem budzik na 1 w nocy. Mówię sobie księżyc zajdzie, planety wyjdą a do tego masa obiektów ds. Jedno z aut odmówiło mi posłuszeństwa, a drugie jest mało komfortowe na przewiezienie takiego byka. Ukochana nastawiała lampek solarnych w ogrodzie, nie wszystkie mogłem wyłączyć, ale ok decyzja mimo zaswietlenia zostaje w ogrodzie. Na pierwszy rzut poszły planety. No i zostałem na Jowiszu dosłownie pół h. Nie wyobrażałem sobie takiego przeskoku. Jasny to prawda, ale piękny, niesamowity. Pół godziny patrzyłem na Jowisza i podziwiałem detal. Później Saturn. Też trochę zeszło. Stwierdziłem, że idę na 6 rano do pracy i nie mogę sobie pozwolić na dłuższe oglądanie więc standardowo veil i mgławica pierścień. Galaktyk nie ruszałem ze względu na lampki na dachu i nie chciałem się rozczarować. Veil z o-iii i okularem 30mm dał mi mimo lampek takie wrażenia, że zleciało kolejne 20 minut. Niesamowita struktura i kształt w porównaniu do 6 calowego teleskopu. Sesje zakończyłem na mgławicy pierścień oraz kolejnym spojrzeniem na planety. W tygodniu podejrzewam wstanę w nocy i podejmę próby łapania planet kamerą, co uwielbiałem robić w mniejszym dobsonie. Na koniec porównanie dwóch z nich. Miałem nadzieję porównać je w boju w nocy ale szóstka bardzo szybko znalazła nowego właściciela. Więcej relacji i wrażeń wstawię jak będę mógł pozwolić sobie na calanocną obserwacje. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  9. To statyw z odzysku i posłużył tutaj tylko do zawieszenia montażu żebym nie musiał go trzymać w ręce ?
    1 punkt
  10. I to jest super patent. Robi wrażenie, szczególnie na mnie, bo ja mam dwie lewe ręce.
    1 punkt
  11. Wow. Wygląda jakby kupiony w jakimś sklepie był. Robota zawodowa.
    1 punkt
  12. Odpoczywaj w pokoju kolego., też nie mogę uwierzyć w tą informację. Kondolencje dla rodziny.
    1 punkt
  13. 1 punkt
  14. Jacek, "..Słuchaj, to jest zwyczajne świństwo Tak się nie mówi "do widzenia" Nie można wyjść ot, tak W połowie snu i w pół marzenia Jeszcze wiruje Twoja płyta Jeszcze się Tobą ekran pali Pod zimnym światłem gwiazd Jak ciężko żyć tym, co zostali..." Co za strata, nie mogę w to uwierzyć - Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu. Nie zapomnimy o Tobie..
    1 punkt
  15. Wątpię, że możemy Ci bardzo pomóc... Która strategia jest lepsza dowiadujemy się niestety dopiero po jakimś czasie. Najważniejsze jest to, jak bardzo hobby "chwyci". Może porozmawiaj z mężem, niespodzianki nie będzie ale razem może lepiej wybierzecie. Który teleskop jest lepszy a który gorszy zależy też od tego co się nim zamierza obserwować, skąd i jak bardzo jesteśmy zdeterminowani żyć z niedogodnościami jego użytkowania. Ja pierwszy teleskop kupiłem od razu taki, który widziałem w stopkach "starych wyg", czyli porządny mały refraktor, ale nie kosztujący majątku. Obserwowałem nim z dwa lata, nauczyłem się nieba, przekonałem się, że to hobby mnie rzeczywiście kręci i dopiero wtedy dokupiłem drugi już znacznie droższy, duży Newton. Oba moje teleskopy się doskonale uzupełniają i cały czas jestem z nich bardzo zadowolony. Tak jak pisze @JSC, na wieś standardową sugestią jest Newton na Dobsonie, z lustrem 200 - 300 mm, w zależności od siły i determinacji jego użytkownika. Taki teleskop ma też najlepszy stosunek możliwości do ceny i wg mnie jest najbardziej uniwersalną konstrukcją do obserwacji wizualnych, jeśli tylko jego gabaryty i waga są do zaakceptowania. Cokolwiek zdecydujesz, może napisz tu parę słów jak sprawa się skończyła, ku nauce innych kupowaczy pierwszych teleskopów.
    1 punkt
  16. Z przykrością informuję Was, że nasz długoletni forumowicz , Członek Rady FA, Moderator, Najaktywniejszy User ,Opiekun konkursu fotograficznego i nasz świetny Kolega Odszedł do gwiazd! W imieniu Forum, Rady FA i własnym pragnę złożyć najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim Jacka. Spoczywaj w pokoju Jacku nie zapomnimy o Tobie! fot: https://astrojolo.com/
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)