Leon

Przed Słońcem to przede wszystkim trzeba chronić okulary, a ściślej mówiąc ich gumowe elementy (muszle, opaski), jeżeli tego nie zrobimy to nieodwracalnie zniszczymy te elementy.

No to żeśmy sobie pogadali jak dwóch starych ursynowian , Ty z Na Skraju ja ze Stokłosów od 40 lat, a lat mam 67. Tylko nie pytaj skąd o tym wiem.

Skąd wiem? zdjęcie jest podpisane "Idzie Janko lasem" Na szczycie pewnie nie ma, ale w niższych partiach są, sprawdziłem w necie i jeszcze piszą tam że więcej kleszczy jest po słowackiej stronie ( to tak ogólnie o Tatrach ). Co do przereklamowania, też mi się tak wydaję ale ... Z pozostałą częścią wypowiedzi pełna zgoda.

Mnie zaintrygowało piąte zdjęcie, a głownie to dlaczego ma Pan podwinięte nogawki, przecież goła łydka aż prosi się o kleszcza. Osobiście to kleszcza nie widziałem na oczy ale tak piszą w gazetach.

Każda jedna jest ciekawa. Moją pierwszą była "Droga do Gwiazd" M. Iwanowskiego z 1953, ociekała ona co prawda socjalistyczną propagandą niemniej jednak bardzo ciekawa. Obecnie mam spory zbiór książek o tematyce astronomicznej najczęściej jednak sięgam do tej pierwszej.

Niestety koleżanka nie podała godziny, jeśli jednak była to 21-22 to należy wziąć jeszcze pod uwagę Arktura, jest on pomarańczowy, nie zgadza się jedynie kierunek południowy, ale jeśli potraktujemy to z przymrużeniem oka, to mógłby być właśnie on.

Obawiam się że nie była to planeta gdyż widziałbyś tarczę a nie punkt, w przypadku Saturna wyraźnie dostrzegłbyś też pierścienie. Co zaś do Wenus to tę należy szukać na zachodzie i widziałbyś pół tarczy ponieważ obecnie jest ona w 50% fazie.

Coś mi się zdaję kolego że naukę to powinieneś zacząć od umiejętności określania stron świata, bo pewnie planet szukałeś patrząc na północ skoro ich nie dostrzegłeś.

Od północnego wschodu do południowego zachodu powiadasz, szkoda że nie podałeś godziny. Prawdopodobnie były to gęsi zbożowe lecące do niemieckich baorów na żer, one często tak robią by się tam nażreć, po czym wracają na polską stronę na odpoczynek.

Może być lornetka, może to być teleskop, ważne by był to refraktor. Przez te sprzęty będziesz patrzył zawsze. Inne konstrukcje na początek mogą Cie rozczarować.

Krótki refraktor 80 X 400 do tego jakiś używany 70X900 na Astro3 do planet, który będziesz mógł używać naprzemiennie z tym pierwszym i będziesz zadowolony. Jak dobrze poszukasz to za 5-6 stówek powinieneś się wyrobić.

Ja mam tylko ASTRO-3 i zdarzało się że gdy dłużej stał na balkonie , to ciężko było go ruszyć. Używałem wtedy zwykłej suszarki do włosów. Tu jednak chodzi o coś innego, polecam więc temat z Astro maniaka, w wyszukiwarkę trzeba wpisać "podgrzewanie montażu astronomicznego" niestety słabo posługuję się komputerem i bezpośredniego Linka nie umiem dodać

Przy nowym montażu nie należy nic ruszać, jedyne co warto zrobić, to przy używaniu w niskich temperaturach a w szczególności ujemnych, należy go trochę podgrzać. Sposobów na podgrzewanie jest multum i gdy tak będziemy robić ,montaż całe lata będzie chodził bez awarii.

Raczej "ktoś kogoś oszukał w tym rozliczeniu" a ten oszukany nie zdaje sobie z tego sprawy, ba nawet zaprasza do obejrzenia.

Do tego teleskopu dobry będzie okular WA 6 mm 66 stopni ma on tą zaletę że Księżyc będziesz widział przez niego w całości, a nie na "raty" Cena też nie jest wygórowana 129 zł. Na dodatek, po wykręceniu ujemnej soczewki otrzymasz ogniskową 12 mm, ale w takiej konfiguracji potrzebna będzie kątówka Amiciego 90 stopni, 45 stopniowa nie wyostrzy (braknie wsuwu wyciągu).

Ludzie co wy chcecie od tych teleskopów, przecież ich ceny w przeciwieństwie do nazwy wcale nie są astronomiczne. gdy budowałem swoje ze szkieł okularowych to o takich mogłem tylko pomarzyć, a ówczesne książki z których korzystałem wręcz zachęcały do ich budowy.

Właśnie dziś dotarł do mnie ten okular odświeżę więc temat i napiszę o nim parę słów. Jest to okular Ramsdena składający się z dwóch pojedynczych płasko wypukłych soczewek o ogniskowych około 35 mm i średnicy 17 mm. ogniskowa tego okularu wynosi 25 mm, a FOV około 33 stopni. Płytka ogniskowa ma naniesiony krzyż i podziałkę gdzie milimetr podzielony jest na 10 części. O ile w dzień krzyż jest dobrze widoczny to w nocy w Warszawie słabiutko, a pod ciemnym niebem może być tylko gorzej i być może w ogóle nie będzie go widać. Na dodatek szkiełko to jest napylane a nie grawerowane lub trawione co wyklucza jego ewentualne podświetlenie,ogólnie mówiąc jako okular do szukacza nie nadaję się. Nadaje się za to na dynametr Ramsdena o czym już wcześniej pisałem i w tym właśnie celu go kupiłem.

To jest ten teleskop z OLX (oferta już nieaktualna) było tam więcej zdjęć między innymi był tam pokazany okular 15x i soczewka Barlowa 3x. Tały 120 miały okulary 25x 10x i soczewkę Barlowa 2x , wiec jest to raczej TAL-1 Mizar który miał okular 15 i Barlowa 3x

no to możesz go sobie kupić na OLX za 399 zł oferta z 27 maja

Jeżeli to mają być obserwacje z ręki to lornetka powinna być mała a co za tym idzie lekka np. jakaś dobrej klasy 8 x 30 lub 35 z szerokim polem

Jest to prawdopodobnie TAL-1 "Mizar" a ta średnica 130 mm tyczy pewnie średnicy tuby a nie lustra które ma 110 mm, okulary powinny być dwa 15 i 25 mm ten trzeci to Barlow

Damianie Wiem że nie mówiłeś moja odpowiedź była do Jacka z cała pewnością były to ptaki , sam wielokrotnie je widziałem w takich okolicznościach, choć ornitologiem nie jestem.

Może nie tyle dla UFO hunters co dla ornitologów ja stawiałbym na dzikie gęsi albo żurawie

Może dlatego ?: Na półkoli północnej lato trwa 93 dni i 14 godzin, zima 89 dni i 1 godzinę. Na półkuli południowej odwrotnie lato 89 i 1 godzinę, a zima 93 i 14 godzin, jak wiadomo dni w lecie są dłuższe niż w zimie.