Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Odnaleziono idealne miejsca na księżycowe bazy
2022-07-27.
Jamy i rozpadliny skalne na Księżycu są dobrym miejscem na bazy ? odkryli naukowcy. Temperatura w takich miejscach utrzymuje się na stabilnym poziomie.
Księżyc nie posiada atmosfery, która byłaby w stanie akumulować ciepło i utrzymać stabilną temperaturę jak to ma miejsce na Ziemi. Za dnia temperatura na Srebrnym Globie przekracza 100 stopni Celsjusza, a w nocy spada do około ? 180 stopni Celsjusza. Zachowanie stałych warunków w ludzkich osadach badawczych pochłonęłoby ogromne ilości energii. Rozwiązaniem okazuje się zlokalizowanie księżycowych budynków w jamach i rozpadlinach skalnych, gdzie zawsze panuje temperatura około 17 stopni Celsjusza.
Zagłębienia w powierzchni Księżyca zaobserwowano po raz pierwszy w 2009 roku. Okazało się, że część z dołów to zapadnięte korytarze lawowe z nawisami, które mogą prowadzić do jaskini lub rozległych jam. Korytarze lawowe, które znajdujemy również na Ziemi, tworzą się, gdy stopiona lawa przepływa pod polem zastygłej lawy lub gdy na powierzchni rzeki lawy tworzy się skorupa. W ten sposób powstaje długi, pusty tunel.
Naukowcy z University of California wykorzystali termowizyjną kamerę Diviner Lunar Radiometer Experiment sondy Lunar Reconnissance Orbiter do pomiaru temperatury w zaobserwowanych jamach. Przenalizowano między innymi zapadlisko o głębokości około 100 metrów w księżycowym regionie zwanym Mare Tranquillitatis. Naukowcy opracowali komputerowe modele zmian temperatur w zagłębieniu. Okazało się, że panujące w zapadlisku warunki są stabilne w ciągu doby. Utrzymująca się temperatura umożliwia budowę bazy bez konieczności stosowania zaawansowanej i kosztownej izolacji.
Budowa baz w zacienionych częściach dołów, gdzie panuje stabilna temperatura, pozwoli naukowcom skupić się na innych wyzwaniach, takich jak uprawa żywności, dostarczanie tlenu astronautom, gromadzenie zasobów do eksperymentów i rozbudowa bazy. Jaskinie zapewniałyby również pewną ochronę przed promieniowaniem kosmicznym, promieniowaniem słonecznym i mikrometeorytami.
Kiedy człowiek ponownie stanie na Srebrnym Globie?
Problemy techniczne i awarie przesuwają start misji Artemis I. Bezzałogowy statek NASA wystartuje najwcześniej pod koniec lata 2022 roku.
Celem misji NASA Artemis I jest przetestowanie nowej, ciężkiej rakiety nośnej SLS oraz statku Orion. Bezzałogowy lot nie zakończy się lądowaniem na Księżycu. Testowa kapsuła Orion okrąży Srebrny Glob i powróci na Ziemię. Naukowcy podjęli decyzję o przeprowadzeniu ponownej, szczegółowej inspekcji technicznej. Rakieta zostanie przetestowana kilkukrotnie.
Start misji Artemis I planowano pod koniec roku 2021. Problemy techniczne, pandemia oraz pozew należącej do miliardera Jeffa Bezosa firmy Blue Origin opóźniły start.
Lądowaniem na Księżycu ma się zakończyć trzecia misja programu Artemis. Według założeń NASA, człowiek ponownie postawi stopę na Srebrnym Globe najwcześniej w 2025 roku. Misja Artemis III poprzedzona będzie załogowym lotem w okolice Księżyca, podczas którego człowiek po raz pierwszy od ponad 50 lat opuści niską orbitę okołoziemską.
źródło: University of California
Jak będą wyglądać księżycowe bazy? Fot. Shutterstock
https://nauka.tvp.pl/61516227/odnaleziono-idealne-miejsca-na-ksiezycowe-bazy

Odnaleziono idealne miejsca na księżycowe bazy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostałości potężnej chińskiej rakiety spadną na Ziemię. Amerykanie podali kiedy
2022-07-27BJS.KF.
Pozostałości potężnej chińskiej rakiety, która w poniedziałek dostarczyła nowy moduł na stację kosmiczną, spadną na Ziemię na początku przyszłego tygodnia ? przekazało amerykańskie Dowództwo Kosmiczne (SPACECOM), które zacytował w środę serwis CNN.
23-tonowa rakieta Long March 5B, która transportowała moduł laboratoryjny Wentian, wystartowała z wyspy Hajnan leżącej na Morzu Południowochińskim w niedzielę, a moduł dotarł do chińskiej bazy kosmicznej następnego dnia. Po wykonaniu zadania rakieta rozpoczęła niekontrolowane opadanie w stronę Ziemi i nie jest jasne, gdzie wyląduje. To już trzeci raz, gdy Chiny zostają oskarżone o niewłaściwe postępowanie z kosmicznymi śmieciami.
?To metalowy przedmiot o wadze 20 ton. Chociaż rozpadnie się, gdy wejdzie do atmosfery, wiele kawałków, a niektóre z nich dość duże, dotrze na powierzchnię Ziemi? ? poinformował Michael Byers, profesor z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.
Jak wyjaśnił Byers, kosmiczne śmieci stanowią bardzo małe ryzyko dla ludzi, ale jest możliwe, że większe części mogą spowodować szkody, jeśli wylądują w zamieszkałych regionach. Byers przekazał, że ze względu na wzrost liczby kosmicznych śmieci staje się to coraz bardziej prawdopodobne.
Tego ryzyka można całkowicie uniknąć, ponieważ istnieją obecnie technologie i projekty misji, które mogą zapewnić kontrolowane powroty (zwykle do odległych obszarów oceanów) zamiast niekontrolowanych, a zatem całkowicie losowych? ? skomentował profesor Byers.
Dowództwo Kosmiczne USA poinformowało, że będzie śledzić trajektorię resztek chińskiej rakiety. W oparciu o zmieniające się warunki atmosferyczne dokładny punkt ich wejścia w atmosferę ziemską nie może zostać na razie określony, jednak przewiduje się, że nastąpi to około 1 sierpnia.
W 2020 r. ważący prawie 20 ton rdzeń chińskiej rakiety dokonał niekontrolowanego ponownego wejścia w atmosferę ziemską, przelatując bezpośrednio nad Los Angeles i Central Park w Nowym Jorku, zanim ostatecznie zanurkował do Oceanu Atlantyckiego.
Chińska rakieta Long March 5B (fot. CFOTO/Future Publishing via Getty Images)
źródło: PAP
https://www.tvp.info/61515696/dowodztwo-kosmiczne-usa-szczatki-chinskiej-rakiety-spadna-na-ziemie

Pozostałości potężnej chińskiej rakiety spadną na Ziemię. Amerykanie podali kiedy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo na Dolnym Śląsku przybrało apokaliptyczną barwę. To skutek największego pożaru w historii Czech
2022-07-28.
W Czechach wybuchł największy pożar w historii tego kraju. Dym z ognisk trawiących malowniczy park narodowy dociera nad Polskę sprawiając, że niebo przybiera apokaliptyczną barwę. Zobacz niezwykłe zdjęcia.
W ciągu kilku dni szalejącego pożaru strawionych zostało już przeszło 10 kilometrów kwadratowych lasów porastających malowniczy Park Narodowy Czeska i Saska Szwajcaria, położony przy granicy z Niemcami, ok. 50 kilometrów od Polski.
Ogień zajął też 8 domów, zmuszając do natychmiastowej ewakuacji blisko pół tysiąca okolicznych mieszkańców. Sytuacja jest na tyle trudna, że do akcji przyłączyli się też polscy strażacy, którzy wykorzystują m.in. śmigłowce gaśnicze.
Kłęby dymu spowiły znaczny obszar północno-zachodnich Czech, ale gnane wiatrem na wschód, dotarły też nad Polskę. Unoszący się w powietrzu pył sprawił, że załamujące się na nim promienie zachodzącego słońca przyniosły płomienne barwy nieba u kresu dnia.
Zjawisko to, przypominające opisy rodem z biblijnej Apokalipsy Św. Jana, można było zaobserwować na Dolnym Śląsku, gdzie uwiecznił je fotograf Rafał Kotylak. Gdy wiatr zmienił kierunek, smuga dymu dotarła aż do oddalonej o 100 kilometrów Pragi.
Niestety, walka z ogniem będzie trudna, ponieważ najbliższy deszcz spadnie dopiero w sobotę (30.07). Obecnie obowiązuje całkowity zakaz wstępu po Parku. Nie wiadomo w jaki sposób doszło do pożaru. Mogło być to dzieło podpalacza, ale również skutek uderzenia pioruna.
Źródło: TwojaPogoda.pl / PSP.
Fot. Pixabay.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2022-07-28/niebo-na-dolnym-slasku-przybralo-apokaliptyczna-barwe-to-skutek-najwiekszego-pozaru-w-historii-czech/

Niebo na Dolnym Śląsku przybrało apokaliptyczną barwę. To skutek największego pożaru w historii Czech.jpg

Niebo na Dolnym Śląsku przybrało apokaliptyczną barwę. To skutek największego pożaru w historii Czech2.jpg

Niebo na Dolnym Śląsku przybrało apokaliptyczną barwę. To skutek największego pożaru w historii Czech3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
2022-07-28. Piotr
Dobiega końca najlepszy w tym roku okres do obserwacji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Tak się składa, że NASA podsumowuje aktualnie ponad dwie dekady pracy stacji. Oprócz darmowej cyfrowej publikacji otrzymujemy też zestawienie najbardziej przełomowych wyników uzyskanych na pokładzie ISS. Nie ma lepszego momentu aby zdać sobie sprawę z tego, jak wiele ludzkość zawdzięcza temu latającemu laboratorium.
Pierwsza dekada Międzynarodowej Stacji Kosmicznej była dekadą budowy. Druga dekada przeszła od wstępnych badań do pełnego wykorzystania laboratorium na orbicie. Wkroczyliśmy w dekadę wyników. Dzięki ponad 20-letnim badaniom i ponad 3300 eksperymentom prowadzonym na stacji, pojawia się aktualnie więcej przełomów niż kiedykolwiek wcześniej. Oto 15 z nich:
W swoim dążeniu do badania gwiazd neutronowych zespół odpowiedzialny za teleskop NICER stworzył i opatentował źródło promieniowania rentgenowskiego, które można było bardzo szybko włączać i wyłączać. Tego właśnie potrzebował neuroradiolog z Massachusetts General Hospital, aby poprawić wyniki tomografii komputerowej.
Tradycyjne maszyny CT są duże, ciężkie i zużywają dużo energii. To sprawia, że trudno je wdrożyć w środowiskach o niewielkich zasobach. Zamiast obracać dużą maszyną rentgenowską w celu przechwycenia skanu CT, zespoły Massachusetts General Hospital i NICER współpracowały nad stworzeniem nieruchomego pierścienia tych małych nowych modulowanych źródeł promieniowania rentgenowskiego, które można zamontować wokół pacjenta i uruchamiać w razie potrzeby . Ta technika może zmniejszyć ilość promieniowania, na które narażony jest pacjent, i zapewnić lepszą jakość obrazu nawet przy niższym poziomie promieniowania.

Ograniczenie ekspozycji na promieniowanie jest pomocne dla pacjentów na Ziemi teraz i potencjalnie dla przyszłych astronautów w drodze na Marsa. Urządzenie zostało opatentowane, a obecnie trwają dodatkowe prace mające na celu przekształcenie go z prototypu w urządzenie testowalne.

2. Tworzenie nowych leków na zaburzenia, takie jak dystrofia mięśniowa Duchenne'a

Badania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dotyczące struktury krystalicznej białka związanego z dystrofią mięśniową Duchenne'a (DMD), nieuleczalną chorobą genetyczną, dostarczyły wskazówek dotyczących związków, które mogą ją hamować. Profesor z Uniwersytetu Tsukuba w Tsukuba w Japonii wykorzystał te wskazówki do zaprojektowania kilku obiecujących związków, w tym TAS-205. Badanie z 2015 r. potwierdziło bezpieczeństwo TAS-205 do stosowania u ludzi, a małe badanie kliniczne u ludzi zostało opublikowane w 2017 r. Badanie fazy 3 mające na celu zbadanie skuteczności TAS-205 w sytuacjach podobnych do rzeczywistego zastosowania klinicznego rozpoczęło się w grudniu 2020 i potrwa do 2027 roku. Zespół badawczy szacuje, że lek może spowolnić progresję DMD o połowę, potencjalnie podwajając długość życia wielu pacjentów.

3. Formowanie składników do produkcji sztucznej krwi dla zwierząt
Oprócz obiecujących możliwości rozwoju leków, inne prace Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) nad krystalizacją białek w warunkach mikrograwitacji inspirowały rozwój sztucznej albuminy zwierzęcej. Albumina jest białkiem najobficiej występującym we krwi, ale na Ziemi jest trudna do krystalizacji. Naukowcy wykorzystali stację kosmiczną do krystalizacji albuminy z kotów i psów, aby lepiej zrozumieć strukturę tych białek i sposób ich powstawania. Lekarze weterynarii w szpitalach dla zwierząt mają problemy z zapewnieniem leczenia transfuzją krwi, ponieważ nie ma dużych zapasów oddanej krwi zwierzęcej, na co może mieć pozytywny wpływ potencjalne zastosowanie tej pracy w medycynie weterynaryjnej.
4. Zastosowania technologii ramienia robota w fabryce motoryzacyjnej

Stworzenie robota stacji kosmicznej Robonaut doprowadziło do opracowania rękawicy robota o wytrzymałości przemysłowej. NASA i General Motors (GM) opracowały prototyp Robonauta i przetestowały go na stacji, gdzie z powodzeniem wykonywał proste zadania wraz z astronautami. Następnie zespół przekonfigurował przypominającą dłoń część Robonauta w urządzenie do noszenia, aby pomóc zarówno astronautom, jak i robotnikom samochodowym uniknąć zmęczenia dłoni i obrażeń. Urządzenie, początkowo nazywane Robo-Glove, jest obecnie dostępne na rynku jako Ironhand, produkowane przez firmę Bioservo Technologies ze Szwecji.

5. Studenckie badania w kosmosie

Ludzie urodzeni po listopadzie 2000 roku zawsze znali życie z ludźmi w kosmosie: dorastali w świecie z Międzynarodową Stacją Kosmiczną orbitującą nad ich głowami. Nazwijcie je Stacją Generacji, tymi, dla których przestrzeń zawsze wydawała się dostępna, miejscem, w którym badania prowadzą naukowcy z całego świata. Wielu studentów z całego świata wysłało nawet własne badania lub kod do stacji. Pomogli w przeprowadzaniu eksperymentów sekwencjonowania DNA w ramach programu Geny w kosmosie lub w kontrolowanych robotach używających ich kodu w ramach Kibo Robot Programming Challenge . Wielu zaprojektowało i rozmieściło małe satelity ze stacji kosmicznej, wysyłając swoje prace na niską orbitę okołoziemską.

6. Obniżenie ciepła w miastach i śledzenie wody
Dane z ładunku ECOSTRESS NASA mają już wiele zastosowań. ECOSTRESS mierzy subtelne zmiany temperatury, aby zidentyfikować stres roślin. Te same pomiary można wykorzystać do identyfikacji ekstremalnego ciepła, na przykład wytwarzanego przez pożary lub strumienie lawy, oraz do badania ruchu prądów ciepłej wody i fal upałów w miastach.
Dane z projektu ECOSTRESS zostały wykorzystane w działaniach na rzecz zmniejszenia ciepła pochłanianego przez powierzchnie miast, lepszej alokacji wody, zmniejszenia ryzyka pożarów w lasach, pomiaru stresu roślin, poszukiwania źródeł energii geotermalnej, śledzenia komarów i pomocy rolnikom w efektywnym nawadnianiu pól. Na przykład naukowcy z Cool Streets LA badający różne materiały, które mogą zmniejszyć ciepło miejskie, wykorzystali dane z projektu ECOSTRESS, aby zobaczyć, jak zmieniało się ciepło powierzchniowe osiedli po nałożeniu powłok. Odkryli, że cienka szara powłoka może sprawić, że asfaltowa jezdnia odbija słońce jak betonowa jezdnia, zmniejszając otaczające ciepło o około 2 stopnie F.

7. Zabiegi USG na Ziemi

Dla osób, które mieszkają w dużych miastach i dobrze rozwiniętych krajach, które posiadają dobrze wyposażone szpitale, dostęp do szybkiej i dokładnej technologii obrazowania medycznego zwykle nie stanowi problemu. Jednak gdy placówki medyczne nie są łatwo dostępne, dostęp do tej technologii może oznaczać w wielu przypadkach życie zamiast śmierci.

Aby opiekować się astronautami na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, członkowie załogi zostali przeszkoleni do używania małego urządzenia ultradźwiękowego do badania członków załogi w ramach badania ADUM (Advanced Diagnostic Ultrasound in Microgravity).

We współpracy z World Interactive Network Focused on Critical Ultrasound (WINFOCUS) zespół ADUM wykorzystał techniki opracowane dla astronautów stacji i zaadaptował je do użytku w odległych obszarach Ziemi, opracowując protokoły do szybkiego wykonywania złożonych procedur ze zdalnymi wskazówkami i szkoleniami ekspertów. Korzystając z metod ADUM, WINFOCUS przeszkolił ponad 45 000 lekarzy i lekarzy specjalistów w ponad 60 krajach. Dzięki wzmocnieniu pozycji lokalnych świadczeniodawców opieki zdrowotnej więcej pacjentów ma dostęp do wysokiej jakości i terminowej opieki diagnostycznej, dzięki czemu system opieki zdrowotnej jest bardziej wydajny, umożliwiając wczesną diagnozę i leczenie.

8. Zastosowanie stacyjnej technologii filtracji powietrza do walki z COVID i konserwowania żywności w sklepach spożywczych
Korzystając z systemu NASA Advanced Astroculture (ADVASC), załogi stacji z powodzeniem wyhodowały dwie generacje roślin Arabidopsis, organizmu modelowego, który jest dobrze poznany i często wykorzystywany w eksperymentach z zakresu biologii podstawowej. System zapewniał precyzyjną kontrolę parametrów środowiskowych dla wzrostu roślin, w tym temperatury, wilgotności względnej, światła, dostarczania płynnych składników odżywczych oraz stężenia dwutlenku węgla i
Naukowcy przystosowali system ADVASC do zastosowania w oczyszczaniu powietrza na Ziemi. Technologia ta, początkowo stosowana do przedłużenia trwałości owoców i warzyw w sklepach spożywczych, zwróciła uwagę winiarzy, którzy wykorzystywali ją w swoich piwnicach do poprawy warunków przechowywania. Wiele firm używa teraz tej technologii w oczyszczaczach powietrza, które okazały się skuteczne w eliminowaniu wirusa SARS-CoV-2. Podczas pandemii firmy wyprodukowały i rozprowadziły liczne oczyszczacze. Oddzielna technologia testowana pod kątem wykrywania zanieczyszczeń na stacji kosmicznej została włączona do czujnika powietrza używanego na Ziemi do generowania ?wskaźnika ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa? we wspólnych przestrzeniach, informując ludzi o zmniejszeniu zatłoczenia lub podjęciu innych kroków w celu ograniczenia ryzyka.

9. Koloidy i produkty codziennego użytku domowego

Najnowsza formuła sprayu do tkanin Febreze Unstopables TOUCH firmy Procter & Gamble (P&G) z technologią uwalniania zapachu aktywowaną dotykiem jest pierwszą firmą, w której zastosowano materiały oparte na badaniach koloidów przeprowadzonych na stacji.

Koloidy to mieszaniny drobnych cząstek zawieszonych w cieczy. Obejmują one naturalne mieszanki, takie jak mleko i mętna woda, a także produkty wytwarzane od szamponu po lekarstwa. Badanie koloidów komplikuje fakt, że grawitacja powoduje, że niektóre cząstki unoszą się, a inne opadają. Mikrograwitacja usuwa tę komplikację i umożliwia badania, takie jak Advanced Colloid Experiments ( ACE ) prowadzone przez NASA, ISS National Laboratory i P&G.

P&G twierdzi, że praca na stacji pomogła im wyobrazić sobie i zrozumieć formułę, umożliwiając stworzenie płynu, który wygląda i przypomina wodę. Od 2022 roku badania stacji przyczyniły się do powstania trzech nowych patentów dla firmy.

10. Tworzenie sztucznych siatkówek w kosmosie

Sztuczne siatkówki mogą przywrócić wzrok milionom ludzi na Ziemi cierpiących na choroby zwyrodnieniowe siatkówki. Amerykańska firma LambdaVision przeprowadziła eksperymenty na stacji kosmicznej pięć razy, aby osiągnąć swój cel, jakim jest wytwarzanie sztucznych siatkówek w warunkach mikrograwitacji. LambdaVision ocenia proces produkcyjny w celu opracowania sztucznych siatkówek ludzkich przy użyciu aktywowanego światłem białka zwanego bakteriorodopsyną, które może zastąpić funkcję uszkodzonych komórek wykrywających światło w oku. Proces tworzy implanty poprzez nakładanie warstwa po warstwie cienkiej warstwy. Mikrograwitacja może poprawić jakość i stabilność błon poprzez ograniczenie agregacji i sedymentacji cząstek występujących na Ziemi.

Eksperyment, który rozpoczął się w grudniu 2021 roku zademonstrował produkcję 200-warstwowej folii po raz pierwszy w mikrograwitacji. Jest to kluczowy krok w kierunku wykorzystania środowiska mikrograwitacyjnego do zmieniającej życie produkcji medycznej.

11. Uproszczenie leczenia raka dla pacjentów

Badanie PCG-5 sponsorowane przez ISS National Lab koncentruje się na poprawie sposobu dostarczania leków pacjentom. Badanie miało na celu wyhodowanie bardziej jednolitej postaci krystalicznej przeciwciała monoklonalnego Keytruda?, które jest stosowane w leczeniu kilku rodzajów nowotworów, w tym czerniaka i raka płuc. Przeciwciała monoklonalne nie rozpuszczają się łatwo w cieczy. To sprawia, że trudno jest stworzyć lek, który można by podać we wstrzyknięciu w gabinecie lekarskim, a nie dożylnie, co wymaga od pacjentów spędzenia godzin w klinice, aby otrzymać lek.

PCG-5, badanie przeprowadzone przez Merck Research Laboratories, wyprodukowało wysokiej jakości krystaliczne zawiesiny, które mogą sprawić, że Keytruda? będzie mogła być dostarczana przez wstrzyknięcie, czyniąc leczenie wygodniejszym dla pacjentów i opiekunów, przy jednoczesnym znacznym obniżeniu kosztów. Według Merck Research Laboratories prace te są w toku, podobnie jak badania nad innymi potencjalnymi lekami.
Naukowcy wykorzystują Międzynarodową Stację Kosmiczną jako poligon doświadczalny do badania, jak zapewnić astronautom bezpieczeństwo i zdrowie podczas długotrwałych misji. W 2016 roku astronauta NASA Kate Rubins z powodzeniem przeprowadziła pierwsze sekwencjonowanie DNA w kosmosie, otwierając drzwi do badań biologii molekularnej w warunkach lotów kosmicznych. Zespół wykorzystał platformę do sekwencjonowania MinION (wymawiane ?min jon?), urządzenie nie większe niż telefon komórkowy, aby odczytać zasady kwasów nukleinowych w próbkach wysłanych do stacji w celu przeprowadzenia badań.

Technologia ta może umożliwić naukowcom szybką identyfikację patogenów na stacji kosmicznej lub w przyszłych misjach eksploracyjnych, a nawet potencjalnie zidentyfikować życie na innych planetach Układu Słonecznego, jeśli ma ono wspólną biochemię z życiem, jakie znamy na Ziemi. Wykorzystanie urządzenia w kosmosie może również pomóc w dostarczaniu informacji naukowcom korzystającym z urządzenia w odległych miejscach na Ziemi.

13. Monitorowanie bezpieczeństwa cieplnego na Ziemi

Temperatura głęboka ciała wzrasta szybciej podczas ćwiczeń na stacji kosmicznej niż na Ziemi. Eksperyment ThermoLab ESA (Europejskiej Agencji Kosmicznej) badał regulację temperatury ciała i adaptacje sercowo-naczyniowe u członków załogi od 2009 roku.

Technologia pomiaru temperatury ciała, opracowana na potrzeby badań przez niemiecką firmę Dräge, zaczęła wprowadzać zmiany na Ziemi. Urządzenia są stosowane w wielu klinikach do monitorowania inkubatorów niemowląt i pacjentów podczas operacji i zostały wykorzystane do badania wpływu ekstremalnych temperatur na rolników w Kenii i Burkina Faso. Inne zastosowania urządzenia to monitorowanie oznak zmęczenia u osób pracujących w ekstremalnych warunkach, w tym strażaków i pilotów myśliwców.

14. Lepsze zrozumienie fundamentów nauki naszego świata

Wiele eksperymentów na stacji odkrywa nowe informacje i dostarcza wskazówek do dawnych tajemnic naukowych. Informacje te pomagają naukowcom pogłębić zrozumienie przez ludzkość takich zagadnień, jak spalanie lub fizyka płynów, co może prowadzić do poprawy wszystkiego, od wydajności paliwowej po chłodzenie elektroniki.

Kiedy naukowcy w badaniu FLEX NASA przeanalizowali tłumiki ognia, badając płonące krople paliwa, dokonali zaskakującego odkrycia: ciągłe ?spalanie? w niskiej temperaturze po pozornym wygaśnięciu płomienia. Obecnie znany jako chłodne płomienie, ten proces spalania różni się od płomieni, które ogrzewają nas przy ognisku. Typowe płomienie wytwarzają sadzę, dwutlenek węgla i wodę. Chłodne płomienie wytwarzają tlenek węgla i formaldehyd. Dowiedzenie się więcej o zachowaniu tych chemicznie różnych płomieni może doprowadzić do opracowania bardziej wydajnych, mniej zanieczyszczających pojazdów.

15. Rozmowa ze stacją i inspirowanie kolejnego pokolenia
Rozmowy z astronautami, historie nagrane przez członków załogi oraz edukacyjne wideo naukowe nagrane na pokładzie stacji przybliżają całą ludzkość w jej eksploracji kosmosu. Krótkofalarstwo na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ( ARISS ) zapewnia studentom z całego świata możliwość zadawania pytań bezpośrednio astronaucie na orbicie, jednocześnie ucząc się podstaw technicznych operacji krótkofalarskich. Program połączył ze stacją kosmiczną ponad 250 000 uczestników i ponad 100 członków załogi. Setki tysięcy dodatkowych uczniów połączyło się z astronautami również za pośrednictwem edukacyjnego łącza downlink, pomagając zainspirować następne pokolenie naukowców i inżynierów.

Cyfrowa Publikacja

Cyfrowa publikacja, o której wspomnieliśmy we wstępie jest dostępna do pobrania. Oprócz treści wyposażona została w świetne materiały zdjęciowe przybliżające pracę na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tegoroczne wydanie skupia się na korzyściach dla ludzkości, podkreślając przełomowe odkrycia pomagające społeczeństwu, technologie testowane pod kątem przyszłej eksploracji kosmosu, nowe przełomowe odkrycia naukowe i wkład w rozwijającą się gospodarkę o niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO).

?Ta edycja skupia się na nowych obszarach badań naukowych, które są wynikiem ostatnich dwóch dekad badań ISS, przyszłych technologiach eksploracji Księżyca i Marsa, odkryciach ratujących życie oraz firmach i korzyściach ekonomicznych płynących z tych badań?. powiedział dr Kirt Costello, główny naukowiec stacji kosmicznej w NASA Johnson Space Center w Houston.

LINK DO Publikacji NASA (pdf): nasa.gov

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) o masie 455 ton należy do obiektów bardzo dobrze widocznych na nocnym niebie. Stąd też cieszy się ogromnym zainteresowaniem miłośników astronomii, którzy często śledzą jej przeloty na wieczornym niebie. O najbliższych widocznych przelotach stacji (ISS) można przeczytać regularnie na naszym portalu już niemal od 12 lat.

Nie tak dawno wspominaliśmy o wydłużeniu utrzymania ISS do końca 2030 roku. To bardzo dobra wiadomość podjęta przez administrację Joe Bidena, która na szczęście zamyka na kilka lat wszelkie dyskusje o zakończeniu finansowania projektu, który rocznie pochłania 4 miliardy dolarów. Wydłużenie misji do 2030 roku daje Amerykanom nieco więcej czasu na budowę nowej stacji przy wsparciu innych krajów, a także kontynuację planowanych badań i eksperymentów.

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Skan ludzkiej dłoni uzyskany przez zespół badawczy dr Raja Gupty testujący nową technologię skanowania CT, fot. Raj Gupta, Massachusetts General Hospital and Harvard Medical School
Kryształy białka uformowane w warunkach mikrograwitacji w module Kibo stacji kosmicznej. fot. NASA
Zestaw urządzeń do obserwacji Ziemi dołączonych do Japońskiego Modułu Eksperymentów prezentujący jak Międzynarodowa Przestrzeń kosmiczna. Stacja krąży nad południowym Oceanem Spokojnym na wschód od Nowej Zelandii w 2018 roku. fot. NASA

Astronauta NASA Peggy Whitson obserwuje eksperyment wzrostu roślin soi Advanced Astroculture. fot. NASA

Astronauta NASA Kate Rubins przygotowuje się do uruchomienia eksperymentu. Stara się wykazać po raz, że pierwszy sekwencjonowanie DNA jest wykonalne w orbitującym statku kosmicznym. Sekwencjonowanie DNA w przestrzeni kosmicznej może identyfikować drobnoustroje,diagnozować choroby, pomagać naukowcom w zrozumieniu stanu zdrowia członków załogi i może pomóc w wykrywaniu życia opartego na DNA gdzie indziej w Układzie Słonecznym. fot. NASA

Uczeń zadaje astronaucie NASA Serenie M. Au?ón-Cancellor, fot. NASA

15 Benefits of Space Station Research

https://www.youtube.com/watch?v=o5DpMYDJ22o

Prezentacja filmowa 15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Autor: NASA

https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1221

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.jpg

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej2.jpg

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej3.jpg

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej4.jpg

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej5.jpg

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej6.jpg

15 niesamowitych wyników z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apollo 11: księżycowa kurtka Aldrina - sprzedana
2022-07-29.
Kurtka, w której jeden z członków misji Apollo 11 Buzz Aldrin, poleciał na Księżyc, została sprzedana na aukcji w Nowym Jorku za 2,8 mln USD - poinformowała w środę BBC.
Były kosmonauta poleciał na Księżyc w 1969 roku i obecnie jest jedynym żyjącym członkiem trzyosobowej załogi. Buzz Aldrin był pilotem modułu księżycowego misji, która jako pierwsza w 1969 roku wylądowała na Księżycu. W kurtce, która została wystawiona na sprzedaż, spędził większość czasu podczas sześciodniowej wyprawy, zmieniając ją na kombinezon ciśnieniowy tylko w celu wyjścia na powierzchnię Księżyca. Szacuje się, że 650 mln ludzi z całego świata oglądało w telewizji to wydarzenie.
Kurtka została wyprodukowana z ognioodpornego materiału pokrytego teflonem. To jedyny element odzieży z misji Apollo 11, jaki kiedykolwiek został sprzedany. Licytacja trwała niecałe 10 minut, a zwycięską ofertę złożyła telefonicznie osoba, której tożsamość jest nieznana - poinformował dom aukcyjny Sotheby's, który obsługiwał transakcję.
Kurtka to jeden z 69 przedmiotów, które 92-letni obecnie astronauta postanowił wystawić na sprzedaż. Wśród pozostałych rzeczy był plan lotu, sprzedany za 819 tys USD, a także uszkodzony przełącznik obwodu elektrycznego z lądownika i czarny pisak, którego Aldrin użył, by usunąć awarię - dzięki czemu załoga mogła opuścić Księżyc. W sumie przedmioty z osobistej kolekcji astronauty sprzedały się za 8,2 mln USD.
Źródło: PAP
Fot. NASA
https://space24.pl/nauka-i-edukacja/apollo-11-ksiezycowa-kurtka-aldrina-sprzedana

 

Apollo 11 księżycowa kurtka Aldrina - sprzedana.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosja na ISS do końca dekady? NASA nie potwierdza rezygnacji Moskwy z programu
2022-07-28. Kacper Bakuła

Rosjanie opuszczą Międzynarodową Stację Kosmiczną dopiero wtedy, gdy nowa Rosyjska Orbitalna Stacja Serwisowa zostanie umieszczona na orbicie i będzie gotowa do przyjęcia kosmonautów. Ponadto NASA za pośrednictwem Agencji Reutera poinformowała, że formalny dokument o rezygnacji Federacji Rosyjskiej z programu ISS nie wpłynął do ichniejszej kancelarii, a sam generalny projektant biura konstrukcyjnego Energia mówił o tym, że przedwczesne opuszczenie ISS spowoduje wstrzymanie programu lotów załogowych w kosmos.
Agencja TASS donosi, powołując się na NASA i Agencję Reutera, że Rosja wycofa się z udziału w programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w momencie, gdy ROSS będzie gotowy na przyjęcie kosmonautów. Miałoby to nastąpić najwcześniej w 2028 r., czyli w momencie, gdy zostanie uruchomiony centralny moduł nowej rosyjskiej stacji orbitalnej. Oznaczałoby to także, że Rosjanie opuszczą ISS na dwa lata przed planowanym końcem misji według amerykańskich starań, którzy wykazują gotowość w utrzymaniu stacji do 2030 roku (z zaplanowaną deorbitacją na 2031 r.). Ponadto amerykańska agencja wciąż nie może potwierdzić oficjalnej rezygnacji Moskwy z programu, co oświadczyła Agencji Reutera szefowa administracji lotów załogowych Kathy Lueders. Oznaczać może to, że Rosjanie faktycznie wbrew płomiennym zapowiedziom nie są gotowi na przedwczesne opuszczenie stacji i zawieszenie programu załogowych lotów orbitalnych do momentu zaplanowanego na 2028 rok rozpoczęcia działalności stacji ROSS. W związku z tym całkiem prawdopodobne jest to, że decyzja Borysowa była blefem, o czym w kontekście wypowiedzi jego poprzednika sugerowaliśmy już w maju bieżącego roku i elementem wojny hybrydowej (psychologicznej) z Zachodem mającej na celu zastraszenia środowiska naukowego z państw-partnerów programu ISS (Kanada, Japonia, USA, ESA) oraz pokazaniem własnemu społeczeństwu, że Moskwa reaguje na sankcje wprowadzone przeciwko Rosji.
Przypomnijmy, w ostatnich dniach nowy szef państwowej korporacji ds. przestrzeni kosmicznej Roskosmos Jurij Borysow powiedział, że "decyzja o opuszczeniu stacji (ISS) została podjęta". Ponadto Kreml podał, że aktualnym priorytetem dla Roskosmosu jest zbudowanie własnej stacji orbitalnej ROSS (?????????? ??????????? ????????? ??????? - Rosyjska Orbitalna Stacja Serwisowa) i rozpoczęcie procesu jej uruchamiania już w momencie wycofania się kraju z ISS, co miało jeszcze kilka dni temu nastąpić tuż po 2024 roku, a teraz szacowane jest na 2028 r.
Rozmowa Borysowa z Putinem spowodowała na świecie duże poruszenie i żywe zainteresowanie, aczkolwiek słowa prezesa Roskosmosu były do przewidzenia. Wszakże projekt ROSS funkcjonuje już w świadomości węższej: władz rosyjskich i szerszej: społeczeństwa rosyjskiego od kilku lat, a sam Kreml zapewnia, że do rezygnacji z projektu ISS dojdzie prędzej czy później i działo się to jeszcze na wiele miesięcy przez wybuchem wielkoskalowego konfliktu w Ukrainie. W kwietniu 2021 roku Borysow jako jeszcze wicepremier ds. przemysłu kosmicznego i obronnego oznajmiał, że stan MSK pozostawia "wiele do życzenia", sugerując zintensyfikowanie wysiłków przemysłowych w zakresie produkcji modułów stacji ROSS. Z kolei b. szef korporacji-agencji Dmitrij Rogozin zauważał, że praca kosmonautów jest niebezpieczna z uwagi na wiek MSK.
Głośne oświadczenie Borysowa skomentował nawet Elon Musk na koncie Twitter. W krótkich dwóch francuskich słowach żartobliwie życzył Rosjanom "miłej podróży".
Na koniec dodajmy także, że Władimir Sołowjow, dawny radziecki kosmonauta, Projektant Generalny biura konstrukcyjnego RKK Energia i dyrektor rosyjskiego podprogramu ISS w wywiadzie dla korporacji Roskosmos (a dokładniej magazynu Russkij Kosmos) powiedział, że moduł centralny ROSS powinien zacząć działać w 2028 roku, przy czym przez pierwsze kilka lat będzie trwała powolna jego rozbudowa, w większości zautomatyzowana. Jednocześnie zaznaczył, że do momentu gdy ROSS nie osiągnie odpowiednich rozmiarów (tj. nie zostanie skompletowany o podstawowe, bazowe moduły), to projekty rosyjski i międzynarodowy powinny funkcjonować równocześnie, tak żeby nie wstrzymać całkowicie rosyjskich załogowych misji kosmicznych, co byłoby trudne do wznowienia tak jak w wypadku programu Buran (radzieckich wahadłowców).
Rozważane jest umieszczenie rosyjskiego kompleksu ROSS jednej z dwóch orbit: o nachyleniu 51,6° oraz 97° (i wysokości 372 km), co w drugim wypadku mogłoby mieć zastosowanie militarne. Stacja miałaby także pełnić funkcję punktu przesiadkowego w drodze z Ziemi na Księżyc.
Fot. PxHere (CC0)

SPACE24

https://space24.pl/polityka-kosmiczna/europa/rosja-na-iss-do-konca-dekady-nasa-nie-potwierdza-rezygnacji-moskwy-z-programu

Rosja na ISS do końca dekady NASA nie potwierdza rezygnacji Moskwy z programu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narodziny kanadyjskich sił kosmicznych
2022-07-28. Kacper Bakuła
Kanadyjski Departament Obrony Narodowej poinformował, że w ramach Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych doszło do powołania 3. Dywizji, która będzie w całości odpowiedzialna za rozwijanie krajowych zdolności wojskowych w domenie kosmicznej. Na kontynencie północnoamerykańskim jest to następna powołana formacja sił kosmicznych po tym jak Stany Zjednoczone rozwijają ją jako odrębny rodzaj sił zbrojnych.
Jak czytamy z komunikatu kanadyjskiego rządu, 22 lipca w Królewskich Kanadyjskich Siłach Powietrznych (RCAF - Royal Canadian Air Force) powołano do życia 3. Dywizję (3 Canadian Space Division) obok istniejących dwóch. W ceremonii utworzenia nowego związku taktycznego udział wzięli: minister obrony narodowej Anita Anand, szef sztabu generalnego gen. Wayne Eyre, dowódca komponentu powietrznego gen. broni Al Meinzinger, dowódca 3. Dywizji gen. brygady Mike Adamson. Uroczystość odbyła się w siedzibie Kanadyjskich Sił Zbrojnych w Ottawie.
Zdolności oparte na przestrzeni kosmicznej są kluczowe dla współczesnych operacji wojskowych. Muszą być zintegrowane z Kanadyjskimi Siłami Zbrojnymi i zakorzenione w naszym planowaniu operacyjnym. Utworzenie 3. Dywizji oznacza kolejny krok naprzód w rozwoju wiedzy i zdolności.
gen. Wayne Eyre, szef sztabu generalnego
3.Dywizja ewaluowała ze struktur i pododdziałów działających przy dyrektorze generalnym ds. kosmicznych. Od 2020 roku funkcję dyrektora pełnił wspomniany powyżej gen. Mike Adamson. Do jego zadań należy zrekrutowanie i stworzenie zaplecza osobowego nowego związku. Jest także odpowiedzialny za wykorzystywanie przyznanych mu sił i środków do zabezpieczania interesów i wsparcia operacji Kanadyjskich Sił Zbrojnych. Te zadania są tożsame z rolą wydzielonej kosmicznej części RCAF, która ma wspierać również działania m.in. w zakresie C3 (komunikacji, dowodzenia i kontroli) czy też nawigacji i ratownictwa.
W kontekście nadzoru nad operacjami wojskowymi i zabezpieczaniem interesów Kanady domena kosmiczna teraz ma kluczowe znaczenie. (...) Powołanie 3. Dywizji powoduje to (...), że zgrywamy się z naszymi sojusznikami, który w siłach zbrojnych posiadają podobne dowództwa kosmiczne.
gen broni Al Meinzinger,
Dywizja wchłonęła również funkcjonujące wcześniej Kanadyjskie Centrum Operacji Kosmicznych (Canadian Space Operations Centre - CANSpOC), które monitorowało przestrzeń kosmiczną m.in. pod kątem zagrożeń nadchodzących z kosmosu, nadchodzących zagrożeń balistycznych, pogody kosmicznej. Teraz CANSpOC działa w ramach 7. eskadry wsparcia operacji (7 Operations Support Squadron)
3.Kanadyjska Dywizja Kosmiczna docelowo zatrudni 175 personelu wojskowego i cywilnego w ciągu najbliższych lat. Będzie to stanowiło wzrost o 85 miejsc pracy względem formacji działających przy dyrektorze generalnym ds. kosmosu. Podstawowym oddziałem jest 7. skrzydło, które zostało reaktywowane po redukcji RCAF w 1990 roku, które składa z formowanej 7. eskadry operacji kosmicznych ( 7 Space Operations Squadron) i 7. eskadry wsparcia operacji.
Na kontynencie północnoamerykańskim jest to już druga tego typu inicjatywa. Najlepiej rozwinięte siły kosmiczne, które funkcjonują na dodatek jako odrębny rodzaj sił zbrojnych, posiadają Stany Zjednoczone. Ponadto warto też dodać, że meksykańskie ministerstwo obrony również interesuje się przestrzenią kosmiczną, aczkolwiek ichniejsze wojsko funkcjonuje bez wyodrębnionych i dedykowanych struktur ds. przestrzeni pozaziemskiej. Z kolei jeśli spojrzymy na Wspólnotę Narodów to mamy do czynienia z trzecim z kolei powołanym komponentem odpowiedzialnym za przestrzeń kosmiczną obok podobnych formacji w Wielkiej Brytanii (dowództwo sformowane w 2021 r.) i Australii (styczeń 2022 r.).
Fot. RCAF

SPACE24

https://space24.pl/polityka-kosmiczna/swiat/narodziny-kanadyjskich-sil-kosmicznych

Narodziny kanadyjskich sił kosmicznych.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojna cofnie rosyjską naukę o nawet dwa dziesięciolecia
2022-07-28.
Międzynarodowe instytucje naukowe zrywają współpracę z rosyjskimi naukowcami. Cofnie to rosyjską naukę o 10 lub 20 lat ? czytamy w Nature. Ale ucierpią również ważne europejskie projekty naukowe.
Reakcją międzynarodowych instytucji naukowych na inwazję w Ukrainie jest odcięcie Rosji od międzynarodowych badań. Wiele osób już wyjechało z tego kraju w poszukiwaniu lepszych perspektyw. Organizacje europejskie i amerykańskie zerwały więzi z nauką rosyjską, w tym anulowały wspólne projekty. ?Ludzie byli tak zniesmaczeni działaniami Rosji, że zwykłe hasła o międzynarodowym charakterze nauki i badaczach współpracujących w każdych okolicznościach przestały działać ? mówi Loren Graham, amerykański historyk nauki w Rosji i emerytowany profesor w Instytucie w Massachusetts. Technology w Cambridge, który utrzymywał kontakt z rosyjskimi naukowcami. ? Morale rosyjskiej inteligencji jest bardzo niskie" ? dodaje.
Wielu rosyjskich naukowców podpisało listy potępiające wojnę, chociaż oficjalne organy, takie jak Rosyjski Związek Rektorów (który reprezentuje setki rektorów rosyjskich uniwersytetów), poparły inwazję. ?Jeden naukowiec, który sześć lat temu opuścił stanowisko w Europie, aby zbudować laboratorium w Petersburgu, mówi, że kluczowe dostawy odczynników i sprzętu zostały odcięte, współpraca z zachodnimi kolegami jest napięta, a większość jego młodych naukowców chce odejść. Próbuję im w tym pomóc. To katastrofalne. Wszyscy są w szoku" ? powiedział Nature naukowiec, który poprosił o nieujawnianie nazwiska z powodu obaw o represje polityczne.
Rosyjska fundacja naukowa zasugerowała w kwietniu, aby naukowcy szukali ?nowych partnerstw finansowych" z narodami ? w tym z Chinami, Indiami i RPA, które nie zerwały publicznie powiązań badawczych z tym krajem. Loren Graham uważa, że taka zmiana jest prawdopodobna, ale rosyjscy badacze wciąż mają nadzieję na przywrócenie powiązań z kolegami z USA i Europy.
Nieprzerwanie od 2011 roku Stany Zjednoczone, Niemy i Wielka Brytania były w czołówce międzynarodowej współpracy z rosyjskimi instytucjami naukowymi. Na uwagę zasługuje fakt, że przez ostatnie 10 lat mocno zacieśniała się współpraca Rosji z Chinami na polu nauki. Znacznie chętniej współpracowały też z Rosją Włochy.
Niektórzy naukowcy przewidują, że izolacja rosyjskich naukowców będzie trwać jeszcze przez jakiś czas, cofając naukę w ich kraju o 10 lub 20 lat i powodując ogromny drenaż mózgów młodych rosyjskich naukowców. ?Nie widzę opcji, aby wznowić pracę z tym krajem ? zwłaszcza z instytucjami, które wspierały wojnę" ? mówi Robert Feidenhans'l, fizyk w Instytucie Nielsa Bohra na Uniwersytecie w Kopenhadze.
Rosja znajduje się na peryferiach większości międzynarodowych sieci naukowych, co ułatwiło krajom zachodnim zerwanie współpracy, ale jednocześnie Rosja wciąż odgrywa ważną rolę w niektórych globalnych badaniach. Zerwanie współpracy na terenie Europy, dotyczącej wielkoskalowych projektów badawczych z dziedziny fizyki ? wpłynie osłabiająco na wiele lat. Fizyka od dawna jest sercem dyplomacji naukowej, a Rosja zapisała się w historii jako potęga fizyki. Nawet zimna wojna nie przerwała relacji naukowych Wschód-Zachód. Stało się to dopiero teraz ? po inwazji na Ukrainę.
Na przykład CERN ? europejskie laboratorium badawcze zajmujące się fizyką cząstek elementarnych w pobliżu Genewy, w Szwajcarii ? zawiesiło wszystkie nowe kontrakty z naukowcami posługującymi się rosyjską afiliacją. Wstrzymane też zostały projekty, w których swój udział miała Rosja i Białoruś, a które formalnie miały się skończyć dopiero w 2024 r. Te ruchy mogą zakłócić planowane modernizacje ? na przykład dotyczące eksperymentu ATLAS.
?CERN poszukuje nowych dostawców i funduszy na pokrycie 3 proc. kosztów materiałów, które miały zapewnić rosyjskie instytucje" - ujawnił rzecznik ATLAS Andreas Hoecker. Wyjątkiem jest ITER, międzynarodowy projekt syntezy jądrowej z siedzibą w południowej Francji ? jego struktura zarządzania oznacza, że nie ma sposobu na wyrugowanie Rosji, nawet gdyby chcieli tego członkowie międzynarodowi.
Zerwanie współpracy naukowej z Rosją uderzyło finansowo w niektóre organizacje, np. XFEL (europejski laser rentgenowski na swobodnych elektronach wart 1,4 miliarda dolarów). ?Rosja zwykle płaci 26 proc. kosztów bieżących, ale nie zapłaciła swojej ostatniej raty. Zamknięcie tej luki będzie ogromnym wyzwaniem" ? powiedział Feidenhans'l, prezes zarządu XFEL.
Również Zakład Badań Antyprotonowych i Jonowych (FAIR), który buduje w niemieckim Darmstadt zderzacz cząstek wartości 3,1 miliarda euro, prawdopodobnie napotka opóźnienia i dodatkowe koszty w wyniku zerwania współpracy z Rosją. Wśród naukowców panuje przekonanie, że europejskie laboratoria odczują utratę rosyjskiej wiedzy specjalistycznej, szczególnie w dziedzinie technologii akceleratorów i pokrewnych dziedzin.
W przypadku projektów kosmicznych szczególnie ucierpiał projekt ExoMars o wartości 1,3 miliarda euro. Jeszcze w tym roku miała być w nim wykorzystana rosyjska rakieta i podwozie do dostarczenia pierwszego europejskiego łazika na powierzchnię Marsa. Mimo to Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zakończyła współpracę z Rosją. Projekt ExoMars prawdopodobnie zostanie opóźniony co najmniej do 2026 r. (a bardziej realistycznie do 2028 r). ESA rozważa zaprojektowanie własnego podwozia, potencjalnie z pomocą NASA, ale przyszłość misji (która była dwukrotnie opóźniana) zależy od tego, czy państwa członkowskie ESA zapłacą wystarczająco, aby pokryć koszty przeprojektowania i utrzymania gotowego do startu łazika.
W trudnej sytuacji znalazła się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS), która jest silnie uzależniona od współpracy międzynarodowej. Zgodnie z założeniami projektu, który powstał w latach 90. XX w. w wyniku współpracy USA i Rosji - część ISS zbudowana przez NASA zapewnia energię elektryczną dla części Stacji zbudowanej przez Rosjan, a ta zbudowana przez Rosjan zapewnia główną zdolność do okresowego zwiększania orbity, aby ISS nie spłonęła w atmosferze.
Stanowisko szefa rosyjskiej agencji kosmicznej stracił Dmitrij Rogozin, który jakiś czas temu groził wycofaniem Rosji z porozumienia dotyczącego ISS. Podczas jego kadencji agencja opublikowała zdjęcie kosmonautów na ISS trzymających flagi Ługańska i Doniecka, terytoriów okupowanych przez Rosję na Ukrainie. Mimo to astronauci i kosmonauci nadal podróżują do i z ISS ? w tym rosyjskimi pojazdami transportowymi, a badania prowadzone są na pokładzie stacji wielkości boiska do piłki nożnej.
Do najbardziej znanych obszarów współpracy między naukowcami w Rosji i poza nią, należą badania nad Arktyką, zwłaszcza w zakresie zmian klimatycznych. Arktyka ociepla się co najmniej trzy razy szybciej niż średnia światowa, a mniej więcej połowa okołobiegunowej Arktyki należy do Rosji. Rada Arktyczna, która jest głównym forum arktycznej współpracy geopolitycznej, i której obecnie przewodniczy Rosja, zawiesiła swoje prace na początku marca. Siedmiu z ośmiu członków zgodziło się w czerwcu wznowić prace bez Rosji.
Wielu badaczy Arktyki (zwłaszcza w Europie), musiało zawiesić współpracę z naukowcami z Rosji, z powodu ograniczeń nałożonych przez ich agencje lub instytucje finansujące. Szereg eksperymentów terenowych - w tym próby monitorowania rozmarzania wiecznej zmarzliny ? przestawiło się na pracę w Arktyce północno-amerykańskiej lub europejskiej, a zrezygnowało z prac w Arktyce rosyjskiej.
Część prac można wykonać zdalnie, ale nie wszystkie. Naukowcy spoza Rosji mogą używać satelitów obserwacyjnych Ziemi do monitorowania wielu aspektów globalnych zmian ? takich jak syberyjskie pożary. Ale pomiary naziemne są często potrzebne, aby potwierdzić dokładność tego, co widzą satelity ? a te dane, zwykle gromadzone przez naukowców w Rosji, mogą nie zostać udostępnione naukowcom spoza Rosji w najbliższym czasie. ?Aby zbadać klimat Arktyki, potrzebujemy danych z całej Arktyki ? mówi Kim Holmén, klimatolog z Norweskiego Instytutu Polarnego w Tromso. - Jeśli nie będziemy mogli swobodnie udostępniać danych i pomiarów, jakość naszych badań ulegnie pogorszeniu".
Autorzy artykułu w Nature wskazują na dziedziny nauki, którym wojna w Ukrainie "pomogła" w skoncentrowaniu uwagi na całym świecie. Kryzys może doprowadzić do ponownego skupienia się na przeoczonych obszarach nauki. Badania nad efektywnym wykorzystaniem nawozów i alternatyw dla nawozów nieorganicznych stają się modne. W czerwcu prezydent USA Joe Biden ogłosił ?Global Fertilizer Challenge", aby zebrać pieniądze na tę dziedzinę. Inwazja na Ukrainę może doprowadzić do tego, że badania nad bezpieczeństwem żywnościowym otrzymają większą uwagę, na którą od dawna zasługują.
Jon Agar ? historyk nauki z University College London zwraca uwagę, że wojny często wpływają na zmianę priorytetów w nauce. Na przykład I wojna światowa doprowadziła do długotrwałych podziałów, które zreorganizowały europejską naukę wokół dwóch obozów ? z brytyjskimi i francuskimi badaczami w jednym oraz niemieckimi i austriackimi w drugim. Zdaniem historyka współpraca międzynarodowa w nauce ma tendencję do podążania za geopolitycznymi ustawieniami. Tak więc, długotrwały rozłam dyplomatyczny Zachodu z Rosją może znaleźć odzwierciedlenie w badaniach naukowych ? przy czym Rosja przesunie się w kierunku większej współpracy z Chinami i Indiami.
Ten pogląd ? jak twierdzą autorzy artykułu ? ma charakter spekulacyjny, po części dlatego, że nie jest jasne, czy Chiny mogą wiele zyskać na takiej sytuacji. W lipcowym dokumencie strategicznym dotyczącym geopolityki nauki globalnej badacze m.in. z Harvard Kennedy School w Cambridge w stanie Massachusetts, doszli do wniosku, że przywódcy Chin zyskaliby więcej na maksymalizacji globalnej współpracy naukowej, niż na ryzyku zniszczenia zachodnich partnerstw poprzez przejście na dwustronną współpracę badawczą z Rosją ? krajem o ?słabej pozycji w międzynarodowej nauce".
Kieron Flanagan, badacz polityki naukowej na Uniwersytecie w Manchesterze w Wielkiej Brytanii twierdzi, że bojkot wszystkiego co rosyjskie wpływa na napięcia w światowej nauce. Wiele krajów ? w tym Wielka Brytania i Stany Zjednoczone ? zaostrzyło kontrolę eksportu kluczowych technologii i wprowadziło surowsze wytyczne dotyczące współpracy międzynarodowej z niektórymi krajami, takimi jak Chiny. Zdaniem eksperta ?świat bardziej skalistej geopolityki i sankcji" prawdopodobnie spowolni współpracę transgraniczną, a w samej nauce nastąpią przegrupowania w celu dostosowania się do nowych realiów.
Fot. kremlin.ru
Źródło PAP

SPACE24

https://space24.pl/nauka-i-edukacja/wojna-cofnie-rosyjska-nauke-o-nawet-dwa-dziesieciolecia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w sierpniu 2022 roku ? Perseidy
2022-07-28. Dominik Sulik
Rozpoczął się sierpień, długość dnia zaczyna się więc szybko zmniejszać. Księżyc rozpoczyna swoją wędrówkę ku pierwszej kwarcie. Przez pierwsze cztery dni będzie wizytował gwiazdozbiór Panny, co oznacza, że dość szybko po zachodzie schowa się za horyzontem. W kolejnych dniach pokona kolejno gwiazdozbiory Wagi, Wężownika, Strzelca, by 12 sierpnia ukazać swoją pełną tarczę w pełni. Znajdzie się wówczas w konstelacji Koziorożca razem z Saturnem. Będzie to wyjątkowy czas, ponieważ Srebrny Glob osiągnie jednocześnie swoje perygeum, czyli położenie na orbicie znajdujące się najbliżej Ziemi. Oznacza to, że będzie miał największą możliwą średnicę kątową.
Trzy dni później spotka na swojej drodze Jowisza, który spoczywa obecnie w gwiazdozbiorze Wieloryba, tuż pod Rybami. Jego jasność to -2,7 wielkości gwiazdowych. Czwórka księżyców galileuszowych, niezmiennie okrążająca gazowego olbrzyma, ukaże się nam w pięknej konfiguracji w nocy z 7 na 8, księżyce ułożą się bowiem w linię. Będzie do doskonała okazja do obserwacji tego układu, Srebrny Glob zajdzie bowiem tuż przed północą, a już godzinę później Jowisz pokona 25 almukantarat.
W noc z 27 na 28 sierpnia również warto skierować swoje teleskopy i lornetki na system największej planety w Układzie Słonecznym. W okolicach północy Kalisto spocznie tuż nad Jowiszem, zbliżając się na odległość 4?? do tarczy swojej planety.
Księżyc w drugiej połowie miesiąca będzie zmniejszał oświetloną powierzchnię, wstępując w ostatnią kwartę 19 sierpnia. W tym samym czasie minie on Urana i Marsa, zmierzając w kierunku Słońca. Idealne warunki obserwacyjne zapewni nam 27 sierpnia, kiedy to wejdzie w fazę nowiu. Naturalny satelita Ziemi znajdzie się wtedy w gwiazdozbiorze Lwa, niewidocznym obecnie z terenów Polski.
Władca Pierścieni ? Saturn przebywa w Koziorożcu, 47° na zachód od Jowisza. W dniu 14 sierpnia planeta znajdzie się w opozycji do Słońca. Obserwacje gazowego olbrzyma można prowadzić przez całą noc.
Wenus rozpocznie miesiąc w gwiazdozbiorze bliźniąt. Pierwszego dnia planeta wzejdzie o 3:30 na azymucie 55°. Wraz z upływem czasu będzie wschodzić coraz później, aż do godziny 4:40 ostatniego dnia sierpnia. 26 dnia Wenus spotka w swojej wędrówce Księżyc. Obiekty te będą widoczne obok siebie, w odległości zaledwie 4° tuż przed wschodem Słońca. Blask piekielnej planety wynosi obecnie -3,9 wielkości gwiazdowych.
Jak co roku, w noc z 12 na 13 sierpnia swoje maksimum będzie miał rój Perseidów. Obserwacje meteorów mogą być jednak utrudnione przez pełnię księżyca, która wystąpi w tę samą noc. Spektaklu deszczu można jednak wypatrywać również w inne noce sierpniowe, aż do 24 dnia tego miesiąca. Radiant roju znajduje się w pobliżu znanej podwójnej gromady otwartej h i ?. Jego pozycja nie jest stała, przemieszcza się bowiem z gwiazdozbioru Kasjopei, przez Perseusza, ku Żyrafie. W czasie swojego maksimum będzie widoczny przez całą noc. O godzinie 21:30 jego wysokość nad horyzontem wyniesie 25°, a wraz z postępem czasu będzie się zwiększać. Mimo niekorzystnych warunków obserwacyjnych, wynikających z pełni Księżyca, warto wykorzystać ten czas na obserwację roju meteorów.
W sierpniu można również obserwować rój Akwarydów, czyli deszcz meteorów z konstelacji Wodnika. Należy przypomnieć, że rój ten związany jest ze słynna kometą Halleya. Jego aktywność trwa w przybliżeniu miesiąc, a rozpoczyna się w połowie lipca. Obserwując Akwarydy, warto zwrócić uwagę na Westę, która dzieli dolną część gwiazdozbioru z ich radiantem. Planetoida przebywa 2° nad C63 ? Mgławicą Ślimak.
Mapka pokazuje położenie Księżyca w pełni oraz planety Saturn 12 sierpnia. Program Stellarium

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Wenus tuż przed wschodem Słońca 26 sierpnia. Obiekty dzieli odległość 4°. Program Stellarium

Mapka pokazuje położenie Marsa, Urana i Plejad 25 sierpnia. Program Stellarium

Animacja pokazuje ruch radiantu Perseid od 1 do 13 sierpnia. Program Stellarium

Mapka pokazuje położenie radiantu Akwaryd oraz planetoidy Westy 1 sierpnia. Program Stellarium
https://astronet.pl/na-niebie/niebo-w-sierpniu-2022-roku-perseidy/

Niebo w sierpniu 2022 roku ? Perseidy.jpg

Niebo w sierpniu 2022 roku ? Perseidy2.jpg

Niebo w sierpniu 2022 roku ? Perseidy3.jpg

Niebo w sierpniu 2022 roku ? Perseidy4.jpg

Niebo w sierpniu 2022 roku ? Perseidy5.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W atmosferach brązowych karłów szaleją burze piaskowe
2022-07-28.
Astronomowie przenalizowali archiwalne dane z Teleskopu Spitzera i odnaleźli silne dowody na istnienie chmur piasku w atmosferach brązowych karłów.
Brązowe karły to obiekty pośrednie pomiędzy gwiazdami a planetami. Są zbyt małe i chłodne, aby w ich wnętrzach mogła zachodzić termojądrowa reakcja przemiany wodoru w hel. Nie wytwarzają energii i świecą jedynie dzięki ciepłu, które akumulują podczas powstawania. Z czasem powoli gasną. Wysoka temperatura panująca w atmosferach brązowych karłów sprawia, że powstają kryształy krzemionki i oliwinu. Kiedy zanikają, tworzą piaskowe chmury.
Po raz pierwszy piaskowe chmury w atmosferach brązowych karłów zaobserwowano w 2004 roku. Kolejnych dowodów dostarczyły obserwacje z 2006 i 2008 roku.
Stanimir Metchev z University of Western przeanalizował dane na temat brązowych karłów zebrane przez Kosmiczny Teleskop Spitzera. Naukowiec potwierdził istnienie piaskowych chmur w atmosferach sześciu obiektów. Aby w atmosferze brązowego karła mogły powstać piaskowe chmury temperatura musi wynosić od 1000 do 1700 stopni Celsjusza. Kiedy jest wyższa, krzemiany występują w formie pary, a kiedy niższa - opadają w głąb atmosfery.
W dalszych badaniach brązowych karłów pomoże Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Obserwacje w podczerwieni umożliwią zaawansowaną analizę atmosfer tych niezwykłych obiektów z pogranicza gwiazd i planet.
źródło: "The Astrophysical Journal" "sciencenews.org"
Brązowe karły to obiekty z pogranicza gwiazd i planet. Fot. NASA/JPL-Caltech
Brązowe karły - Astronarium 135
https://www.youtube.com/watch?v=sguaG8J06Fw

https://nauka.tvp.pl/61535013/w-atmosferach-brazowych-karlow-szaleja-burze-piaskowe

W atmosferach brązowych karłów szaleją burze piaskowe.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadkowy układ trzech gwiazd. Sto tysięcy symulacji nie dało odpowiedzi
2022-07-28.ŁZ.MNIE
Astronomowie zaobserwowali zwarty potrójny system gwiazd. To najbardziej masywny obiekt tego typu jaki kiedykolwiek wykryto ? wskazuje portal TVP Nauka.
Układ TIC 470710327 został po raz pierwszy zaobserwowany przez satelitę Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS). Bardzo duża jasność zgrupowania wskazywała, że składa się ono z czterech gwiazd. Późniejsze badania z wykorzystaniem instrumentu HERMES na 1,2-metrowym teleskopie Mercator w Obserwatorium Roque de Los Muchachos na La Palmie pozwoliły na zidentyfikowanie trzech masywnych obiektów.
Wewnętrzne gwiazdy układu o łącznej masie około 12 Słońc okrążają się wzajemnie w czasie jednego dnia. Trzeci składnik grupy ma masę około 16 Słońc i znajduje się na 52-dniowej orbicie. Nigdy wcześniej w historii nie udało się zaobserwować tak zwartego układu gwiazd składającego się z obiektów o tak dużej masie ? zwraca uwagę serwis TVP Nauka
Nie jest jasne w jaki sposób powstał niezwykły układ TIC 470710327. Najprawdopodobniej gwiazdy nie powstały z jednego obłoku gazu i pyłu. Gdyby największa z nich uformowała się pierwsza, uniemożliwiłaby powstanie układu podwójnego w pobliżu.
Astronomowie przeprowadzili ponad 100 tys. symulacji, aby wyjaśnić jak doszło do powstania zgrupowania TIC 470710327. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada uformowanie dwóch układów podwójnych obok siebie, gdzie następnie dwie z gwiazd połączyły się w jedną, bardziej masywną.
ródło: TVP Nauka
Nie jest jasne w jaki sposób powstał niezwykły układ TIC 470710327 (graf. NASA/JPL-Caltech/UCLA)
https://www.tvp.info/61532780/astronomia-uklad-tic-470710327-ma-trzy-gwiazdy

Zagadkowy układ trzech gwiazd. Sto tysięcy symulacji nie dało odpowiedzi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy plan NASA na transport próbek z Marsa na Ziemię
2022-07-29.
W transporcie próbek z Czerwonej Planety na ziemię wezmą udział dwa helikoptery. Agencja NASA zdecydowała o uproszczeniu misji Mars Sample Return.
Łazik Perseverance od roku pobiera próbki marsjańskich skał. Zebrane minerały zostają zamknięte w szczelnych metalowych pojemnikach i oczekują na przechwycenie przez misję Mars Sample Return, w ramach której po 2030 roku trafią na Ziemię w celu dokładnej analizy. Pierwotny plan przedsięwzięcia zakładał wykorzystanie dwóch lądowników, systemu rakietowego oraz szybkiego łazika transportowego. Agencja NASA zdecydowała jednak o uproszczeniu misji. Zamiast łazika do transportu próbek zostaną wykorzystane dwa helikoptery wyposażone w zrobotyzowane ramiona.
Najtrudniejszym etapem kosmicznych misji jest start i lądowanie. Zmniejszenie liczby marsjańskich lądowników z dwóch do jednego znacznie upraszcza przedsięwzięcie NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
,, Wspólna praca nad historycznymi przedsięwzięciami, takimi jak Mars Sample Return, nie tylko dostarcza bezcennych danych na temat naszego miejsca we Wszechświecie, ale także zbliża nas do siebie na Ziemi.
Thomas Zurbuchen, Dyrektor Naukowy NASA
Pierwotny plan zakładał wykorzystanie szybkiego łazika zbudowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną. Pojazd miał trafić na Marsa we własnym lądowniku. Urządzenie zebrałoby próbki pozostawione przez łazik Perseverance i umieściłoby je na pokładzie drugiego lądownika wyposażonego w rakietowy system transportowy.
Dwa nowe marsjańskie helikoptery
Nowa koncepcja misji przewiduje wykorzystanie jednego lądownika, na pokładzie którego znalazłyby się zarówno helikoptery transportowe oraz rakietowy system wyniesienia ładunku na orbitę Marsa. Konstrukcja dronów zostanie oparta na wiropłacie Ingenuity pracującym od ponad roku na Czerwonej Planecie. Ingenuity znacznie przewyższył oczekiwania naukowców odbywając do tej pory 29 udanych lotów.
,, W planie wprowadzono kilka znaczących i korzystnych zmian, które można bezpośrednio przypisać niedawnym sukcesom łazika Perseverance w kraterze Jezero i niesamowitym osiągom naszego marsjańskiego śmigłowca.
Thomas Zurbuchen, Dyrektor Naukowy NASA
Nowa generacja marsjańskich dronów zostanie wyposażona w zrobotyzowane ramiona do przechwytywania próbek oraz koła, które ułatwią transport ciężkich ładunków.
Rola łazika Perseverance w misji Mars Sample Return
Marsjański łazik Perseverance pracuje na powierzchni Czerwonej Planety od ponad roku, a naukowcy NASA przewidują, że będzie działał przez kolejne 10 lat. Łazik pozostaje kluczowym ogniwem misji Mars Sample Raturn. Sześciokołowy pojazd będzie odpowiedzialny za dostarczenie próbek do rakietowego modułu transportowego. Dwa helikoptery zostaną wykorzystane jako wsparcie i w przypadku awarii łazika Perseverance.
,, Dodanie helikopterów do misji to zastępstwo dla głównego planu zakładającego wykorzystanie tylko łazika Perseverance, do którego mamy dużą pewność, potwierdzoną jego bezawaryjną pracą.
Richard Cook, menadżer misji Mars Sample Return, NASA
Rakietowy system transportowy i dostarczenie próbek na Ziemię
Zebranie próbek przez łazik Perseverance i dostarczenie ładunku do statku transportowego to dopiero połowa misji. Najtrudniejszym etapem przedsięwzięcia jest dostarczenie próbek na Ziemię. Zadanie to ma zostać zrealizowane przez rakietowy system transportowy NASA oraz orbitalny statek ESA Earth Return Orbiter, który przechwyci marsjańskie rakiety. Będzie to pierwsze przedsięwzięcie tego typu w historii badania Układu Słonecznego.
,, ESA kontynuuje z impetem rozwój zarówno Earth Return Orbiter, który wykona historyczną podróż z Ziemi na Marsa i z powrotem.
David Parker, dyrektor programu ESA Human and Robotic Exploration
Nowy plan misji Mars Sample Return oczekuje na zatwierdzenie przez naukowców i inżynierów. Wkrótce rozpocznie się projektowanie poszczególnych urządzeń. W ciągu roku mają zostać opracowane niezbędne technologie i zostaną zbudowane pierwsze prototypy.
Pierwszy krok w kampanii Mars Sample Return Campaign został wykonany. Od czasu wylądowania w kraterze Jezero 18 lutego 2021 roku łazik Perseverance zebrał 11 próbek rdzeni skalnych i jedną próbkę marsjańskiej atmosfery.
Sprowadzenie próbek Marsa na Ziemię umożliwi naukowcom z całego świata zbadanie minerałów przy użyciu skomplikowanych instrumentów. Są one zbyt duże i trudne w zdalnej obsłudze, aby wysłać je na Marsa. Analiza próbek na Ziemi pozwoli również społeczności naukowej na testowanie nowych teorii i modeli w miarę ich opracowywani. Partnerstwo NASA i ESA zrealizuje cele eksploracji Układu Słonecznego, będące priorytetem obu agencji od lat 70. XX wieku.
źródło: NASA
Artystyczna wizja kampanii Mars Sample Return. Fot. NASA/JPL-Caltech
https://nauka.tvp.pl/61554922/nowy-plan-nasa-na-transport-probek-z-marsa-na-ziemie

Nowy plan NASA na transport próbek z Marsa na Ziemię.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkryto najcięższą gwiazdę neutronową
2022-07-29.
Nowo odkryta gwiazda neutronowa ma masę ponad 2 razy większą niż Słońce. Obiekt znajduje się 20 tysięcy lat świetlnych od Ziemi i wysyła regularne impulsy promieniowania.
Rekordowa gwiazda neutronowa PSR J0952-0607 znajduje się na niebie w Gwiazdozbiorze Sekstansu. Obraca się z niezwykle dużą prędkością i jest najszybszym zaobserwowanym pulsarem w Drodze Mlecznej. Pulsary to wysoce zmagnetyzowane, rotujące gwiazdy neutronowe emitujące silne promieniowanie elektromagnetyczne. PSR J0952-0607 ma masę 2,35 razy większą niż Słońce i stale przybiera na masie zasilając się materią od swojego towarzysza.
Pulsar PSR J0952-0607 tworzy układ podwójny z gwiazdą o bardzo małej jasności. Obiekty okrążają się wzajemnie w czasie około 6,5 godziny. Według astronomów to właśnie bliska obecność drugiej gwiazdy przyczyniła się do osiągnięcia niezwykle dużej masy i tempa obracania się pulsara PSR J0952-0607.
Silna grawitacja PSR J0952-0607 odrywa materię z gwiezdnego towarzysza i przyciąga ją. Pulsar zwiększa masę i tempo obrotu. Naukowcy przypuszczają, że na początku swojej ewolucji niezwykła gwiazda mogła być około 2 razy mniejsza.
Jeśli gwiazda neutronowa osiągnie zbyt dużą masę zapadnie się tworząc czarną dziurę. Nie jest znana dokładna masa oraz warunki przekształcenia jednego obiektu w drugi, dlatego badania najcięższych gwiazd neutronowych mają dla astronomów szczególne znaczenie
Czym są gwiazdy neutronowe i pulsary?
Gwiazda neutronowa to końcowy etap ewolucji gwiazd o masach około 8-10 mas Słońca. Gwiazdy czerpią energię z reakcji syntezy jądrowych. Jądra lekkich pierwiastków, takich jak wodór, łączą się w cięższe jądra, a część masy zostaje przekształcona w energię. Wyczerpanie się wodoru zapoczątkowuje proces śmierci gwiazdy. Synteza z cięższych pierwiastków wytwarza mniej energii. Gwiazda ochładza się i zwiększa objętość. Gdy wysokoenergetyczne paliwo się wyczerpuje, gwiazda zapada się i wybucha jako supernowa. Ogromne ciśnienie i temperatura wybuchu supernowej powoduje ściśnięcie materii wewnątrz jądra gwiazdy. Tak powstają gwiazdy neutronowe, niezwykle gęste obiekty składające się głównie z neutronów.
Zderzenie dwóch gwiazd neutronowych lub gwiazdy neutronowej i czarnej dziury nazywamy kilonową.
Pulsar to szczególny rodzaj gwiazdy neutronowej. Pulsary posiadają silne pola magnetyczne i obracają się z dużą prędkością. Obiekty wysyłają impulsy promieniowania radiowego w regularnych odstępach czasu. Okresowość pulsarów sprawia, że są wykorzystywane jako niezwykle dokładne zegary. Pierwsze planety pozasłoneczne zostały odkryte wokół pulsara PSR B1257+12 przez zespół polskiego astronoma prof. Aleksandra Wolszczana.
źródło: arXiv
Jak dużą masę może osiągnąć gwiazda neutronowa? Fot. Shutterstock
https://nauka.tvp.pl/61474954/odkryto-najciezsza-gwiazde-neutronowa

Odkryto najcięższą gwiazdę neutronową.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiński orbiter marsjański uchwycił ciekawe ujęcie Fobosa
2022-07-29.
Chiński orbiter Tianwen 1 dostarczył na Ziemię wspaniałe zdjęcie większego z satelitów Marsa z okazji drugiej rocznicy rozpoczęcia swojej misji. Wykonano je za pomocą wysokorozdzielczej kamery ? tej samej, której użyto wcześniej do sfotografowania miejsca lądowania łazika Zhurong.
W tym czasie  Tianwen 1 znajdował się w odległości 5100 kilometrów od Fobosa. Aby wykonać to zdjęcie, orbiter musiał najpierw zmienić swoje położenie w przestrzeni, a jednocześnie wybrać dokładny moment na swojej w przybliżeniu wspólnej z tym księzycem orbicie wokół Marsa, zapewniający stosunkowo bliskie podejście i dobre warunki oświetleniowe ze strony Słońca.
Obraz został opublikowany przez Chińską Narodową Agencję Kosmiczną (CNSA) i Planetary Exploration of China (PEC). Ma rozdzielczość 50 metrów na piksel, widoczne są na nim niektóre z wyraźnych, niemal liniowych żłobień występujących na powierzchni Fobosa. Widać tu również krater Öpik, nazwany na cześć estońskiego astronoma i astrofizyka Ernsta Öpika, który zaproponował teorię obłoku złożonego z komet i lodowych obiektów znajdujących się daleko za orbitą Plutona, znanego obecnie jako obłok Öpika-Oorta.
Tianwen 1 (pierwsza samodzielna chińska misja marsjańska) rozpoczęła kosmiczną podróz 23 lipca 2020 roku, a niedawno ukończyła niektóre ze swoich najważniejszych zadań naukowych, obejmujące między innymi wykonanie mapy całej powierzchni Marsa. Dostarczyła też wiele efektownych zdjęć, w tym selfie zrobione przez małe, jednorazowe statki kosmiczne specjalnie rozmieszczone w tym celu w pobliżu. Orbiter wyruszył w kierunku Marsa wraz z łazikiem Zhurong, który wylądował na równinie Utopia Planitia w maju 2021 roku. Przypomnijmy ? było to pierwsze lądowanie na planecie innej niż Ziemia wykonane przez Chiny, które stały się odtąd trzecim (po USA i Związku Radzieckim) państwem, któremu udało się umieścić miękko sondę na powierzchni Marsa. Zasilany energią słoneczną łazik jest jednak obecnie w stanie hibernacji, ponieważ na północnej półkuli Marsa panuje zima.
Czytaj więcej:
?    Cały artykuł
?    Fobos w świetle widzialnym i podczerwieni
?    Tianwen 1 ? pierwsza marsjańska sonda z Chin już na orbicie
 
Źródło: Space.com
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Fobos, większy z dwóch naturalnych satelitów Marsa, sfotografowany przez Tianwen 1. (CNSA/PEC)
Jedno ze zdjęć Marsa z misji Tianwen 1. Źródło: CNSA.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/chinski-orbiter-marsjanski-uchwycil-ciekawe-ujecie-fobosa

 

Chiński orbiter marsjański uchwycił ciekawe ujęcie Fobosa.jpg

Chiński orbiter marsjański uchwycił ciekawe ujęcie Fobosa2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KP Labs dostarczy oprogramowanie pokładowe dla misji NASA
2022-07-29.
Od 2021 roku firma KP Labs współpracuje z Centrum Badań Kosmicznych PAN w celu opracowania GLOWS (Global Solar Wind Structure) ? fotometru przeznaczonego dla misji badawczej NASA Interstellar Mapping and Acceleration Probe (IMAP).
GLOWS będzie jednym z dziesięciu instrumentów naukowych na pokładzie sondy kosmicznej IMAP. Instrument jest opracowywany i budowany w CBK PAN. Start sondy kosmicznej IMAP na pokładzie rakiety SpaceX Falcon 9 planowany jest na 2025 rok. Sonda zostanie umieszczona w pierwszym punkcie Lagrange'a (L1) i będzie orbitować wokół Słońca w odległości1,5 mln km od Ziemi.
Dwadzieścia cztery znakomite ośrodki badawcze i uniwersytety z całego świata współpracują nad eksperymentami, które mają być umieszczone na pokładzie satelity IMAP, którego celem jest badanie heliosfery. Heliosfera jest obszarem dookoła Słońca, utworzonym przez stały przepływ naładowanych cząstek - wiatru słonecznego, które wydostają się do Układu Słonecznego. Badanie heliosfery i jej interakcji z ośrodkiem międzygwiazdowym ma kluczowe znaczenie dla rozwoju nauki i inżynierii kosmicznej, wliczając w to najbliższe plany załogowych misji kosmicznych na Księżyc i Marsa. Heliosfera ma wpływ na całe środowisko Układu Słonecznego, chroniąc Ziemię przed promieniowaniem kosmicznym, decydując tym samym o możliwości jej zamieszkania.
Misje heliofizyczne prowadzone w ciągu ostatnich dziesięcioleci przyczyniły się do rozwoju wiedzy naukowej i lepszego rozumienia Słońca oraz do zrozumienia tego, w jaki sposób pogoda kosmiczna wpływa na technologie kosmiczne. Jednakże badacze IMAP wskazują na tajemnice związane z tempem przyspieszenia wiatru słonecznego i jego oddziaływaniem z przestrzenią międzygwiazdową. GLOWS jest instrumentem, który zostanie zainstalowany na satelicie IMAP. GLOWS ma za zadanie mierzyć ultrafioletową poświatę pochodzącą z rozkładu wodoru międzygwiazdowego. KP Labs dostarczy oprogramowanie komputera pokładowego instrumentu, udowadniając ponownie, że opracowana w Polsce innowacyjna aparatura i oprogramowanie mogą wspierać zaawansowaną eksplorację przestrzeni kosmicznej.
Oprogramowanie przesuwające granice możliwości sprzętu kosmicznego
Działanie komputera podkładowego GLOWS poza orbitą okołoziemską wymaga opracowania przez inżynierów i naukowców z KP Labs wysokowydajnego oprogramowania, odpornego na błędy. GLOWS składa się z fotometru Lyman-alfa: kolimatora z filtrem spektralnym i fotopowielacza kanałowego, wraz z systemem zbierania i przetwarzania danych opartym na układzie FPGA z odpornym na błędy procesorem LEON-3FT. Elektronika odpowiedzialna jest za zbieranie danych z detektorów, przetwarzanie i archiwizację oraz komunikację z obsługą naziemną.
KP Labs opracowuje oprogramowanie pokładowe dla instrumentu GLOWS, które będzie odpowiedzialne za kontrolę instrumentu i telemetrię, a także autonomiczne zbieranie, archiwizowanie i analizowanie danych naukowych. Oprogramowanie będzie również zarządzać i nadzorować sprzętem GLOWS, wspierając kilka trybów operacyjnych i współpracując z  oprogramowaniem statku IMAP. Dodatkowo, ze względu na opóźnienia w komunikacji oraz ograniczenia łącza komunikacyjnego GLOWS, oprogramowanie pokładowe będzie automatycznie przetwarzać dane naukowe poprzez selekcję i binowanie, wysyłając przetworzone dane naukowe na ziemię.
KP Labs w oprogramowaniu wykorzystuje komponenty otwartoźródłowe (open source), takie jak system plików YAFFS i system operacyjny RTEMS (Real-Time Executive for Multiprocessor Systems). Planowane jest udostępnienie niektórych komponentów oprogramowania na zasadach open-source, z korzyścią dla społeczności naukowych i inżynierskich. Do tworzenia i testowania oprogramowania wykorzystuje się także wiele narzędzi typu open source, takich jak kompilator GCC, emulator QEMU, język programowania Python, wiele otwartych bibliotek i programów, oraz GIT ? system kontroli wersji.
Grzegorz Gajoch, od 2019 roku inżynier ds. elektroniki i systemów wbudowanych w KP Labs, jest członkiem zespołu opracowującego sprzęt i pakiet oprogramowania GLOWS. Gajoch jest doświadczonym inżynierem, ze specjalizacją w systemach wbudowanych opartych na FPGA oraz programowaniu niskopoziomowym. W swej karierze pracował nad różnymi misjami satelitarnymi ? od CubeSat-ów po misje kosmiczne na większą skalę, opracowując zarówno sprzęt jak i oprogramowanie do pracy na ziemi i w kosmosie.
?Najważniejszymi cechami KP Labs są szeroka wiedza i bogate doświadczenie potrzebne do tworzenia modułowego i adaptowalnego oprogramowania i sprzętu, dla zastosowań konwencjonalnych i sztucznej inteligencji? wyjaśnia Gajoch. ?Ponieważ większość zespołu od lat zajmuje się tworzeniem niezawodnych systemów, stosujemy dobre praktyki tworzenia oprogramowania i przeprowadzamy szeroko zakrojone testy i symulacje. Co więcej, dzięki przesuwaniu granic możliwości sprzętu i oprogramowania, zapewniamy wysoką wydajność i niezawodność przed lotem w kosmos?.
Symulacje komputerowe są niezbędne dla inteligentniejszych, bardziej odpornych na błędy rozwiązań kosmicznych. Umiejętności KP Labs obejmują tworzenie sprzętu, oprogramowania i algorytmów przeznaczonych do przetwarzania danych pokładowych, tak jak w przypadku Smart Mission Ecosystem.
?Jeśli chcemy zasymulować nieoczekiwane zdarzenie?, kontynuuje Gajoch, ?które powoduje błąd krytyczny w oprogramowaniu czy sprzęcie, nie możemy go prawidłowo wstrzyknąć w działający system, bez uszkodzenia kosztownego sprzętu. Symulujemy tego rodzaju zdarzenia w emulatorach oraz przeprowadzamy rygorystyczne testy oprogramowania. Później, w fazie walidacji na sprzęcie, kontynuujemy testowanie oprogramowania z pomocą własnych symulatorów lub innych symulatorów komercyjnych, aby przygotować się do misji testując wszystkie możliwe zdarzenia".
Oprogramowanie instrumentu GLOWS zgodnie z planem
Prace KP Labs dla GLOWS przebiegają zgodnie z harmonogramem i ustalonym budżetem. Dzięki ciągłemu rozwojowi oprogramowania, które aktualnie spełnia podstawowe wymagania misji w zakresie zbierania i wysyłania telemetrii, wykonywania telekomend, detekcji, gromadzenia i analizy danych naukowych, zespół jest na dobrej drodze, aby dostarczyć gotowe oprogramowanie, potrzebne do testów integracyjnych w 2023 roku.
?W przypadku tego rodzaju systemów satelitarnych, wszystkie założenia i projekty ewoluują w miarę pojawiania się szczegółów dotyczących innych instrumentów i platformy satelitarnej. Dzięki interdyscyplinarnemu zespołowi profesjonalistów z KP Labs, możemy współpracować z CBK PAN jako wartościowi partnerzy oraz wpływać na strategiczne decyzje dla projektu GLOWS na poziomie sprzętu, oprogramowania i architektury. Podejmowanie kluczowych decyzji wraz z CBK PAN ma kluczowe znaczenie dla architektury platformy satelitarnej IMAP oraz innych instrumentów".
?Biorąc pod uwagę złożoność oprogramowania lotnego i jego kluczowe znaczenie dla sukcesu GLOWS, cieszymy się, że możemy współpracować z KP Labs. Programiści z KP Labs są niezastąpionymi członkami zespołu naukowego i inżynieryjnego GLOWS. Wykorzystujemy kompetencje KP Labs potrzebne do realizacji projektu. Jednocześnie KP Labs ma okazję zdobyć doświadczenie w dużym projekcie NASA, współpracując z czołowymi światowymi autorytetami w dziedzinie eksperymentów naukowych w kosmosie? powiedział Maciej Bzowski, kierownik eksperymentu GLOWS i profesor w CBK PAN.
KP Labs zostało założone w 2016 roku. Jest europejskim liderem w opracowywaniu autonomicznych systemów kosmicznych. Zapewnia sprzęt i oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji dla wymagających misji kosmicznych. KP Labs wdraża autonomię w misje kosmiczne w celu przyspieszenia eksploracji kosmosu. Ich produkt - Smart Mission Ecosystem ? został zaprojektowany w oparciu o holistyczne podejście w celu umożliwienia przetwarzania danych na pokładzie na poziomie ładunku użytecznego i satelity, jak również w celu zwiększenia bezpieczeństwa misji i odporności na błędy. KP Labs uzyskało status Centrum Badawczo-Rozwojowego nadany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Polsce.
Czytaj więcej:
?    Misja IMAP
?    NASA, Poland Sign Agreement to Build Instrument to Study Interplanetary Space
?    Strona KP Labs
 
Źródło: KP Labs / CBK
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciach: Należąca do NASA sonda Interstellar Mapping and Acceleration Probe (IMAP) pomoże lepiej zrozumieć naturę przestrzeni międzyplanetarnej, która jest zdominowana przez stały przepływ cząstek ze Słońca, zwany wiatrem słonecznym. 30 grudnia 2020 roku Polska podpisała umowę z NASA na budowę instrumentu GLOWS dla IMAP. (NASA/Goddard Space Flight Center Conceptual Image Lab)
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kp-labs-dostarczy-oprogramowanie-pokladowe-dla-misji-nasa

KP Labs dostarczy oprogramowanie pokładowe dla misji NASA.jpg

KP Labs dostarczy oprogramowanie pokładowe dla misji NASA2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA: kontrakty wykonawcze na satelity śledzące. Na horyzoncie nowy system wczesnego ostrzegania
2022-07-29. Mateusz Mitkow

Space Development Agency (SDA) zawarła ostatnim czasie dwie umowy. Wedle ich zapisów mają zostać zbudowane a w przyszłości wyniesione satelity pierwszej tzw. warstwy śledzącej, czyli orbitalnych detektorów systemu wczesnego ostrzegania unowocześniających i zwiększających zdolności Stanów Zjednoczonych w zakresie wykrywania zagrożeń hipersonicznych. Kontrakty zostały powierzone firmie L3Harris Technologies oraz Northrop Grumman.
Władze amerykańskie od lat starają się sukcesywnie wzmacniać świadomość sytuacyjną, wykorzystując do tego domenę kosmiczną. Na dzień dzisiejszy jednym z najważniejszych elementów tarczy USA jest rozbudowany system wczesnego ostrzegania, który zapewni rozpoznanie zagrożeń balistycznych, a w przyszłości - hipersonicznych. Transza 1 (złożona z niewielkiej sieci na wpół eksperymentalnych i funkcjonalnych urządzeń) przyszłej konstelacji docelowo miałaby się składać z nawet 170 satelitów. Space Development Agency przyznało ostatnio dwa kontrakty o łącznej wartości ok. 1,3 mld USD na wyniesienie pierwszych 28 urządzeń warstwy śledzącej (Tracking Layer - tj. obserwującej powierzchnię planety, nadzorującej i wykrywającej wystrzelenie pocisku balistycznego). Za produkcję odpowie L3Harris Technologies oraz Northrop Grumman.
Każda ze spółek zobowiązana jest do wyprodukowania w wersji lotnej 14. satelitów. Jak czytamy w komunikacie Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych (USSF) każda z umów zakłada także proces przygotowania urządzeń do startu oraz dalsze wieloletnie ich utrzymywanie. Kontrakt firmy L3Harris Technologies jest wart ok. 700 mln USD, natomiast Northrop Grumman otrzyma nieco ponad 600 mln USD. Ani L3Harris, ani Northrop nie ujawniły podwykonawców. Oczekuje się, że pierwsze z satelitów zaczną być wynoszone w przestrzeń kosmiczną w kwietniu 2025 r., aczkolwiek L3Harris zapowiedziało już, że pierwsza piątka znajdzie się na orbicie do końca 2023 roku. Space Development Agency oszacowała, że całkowity koszt (razem ze startami) warstwy śledzącej pierwszej transzy wyniesie około 2,5 miliarda USD.
USSF opisuje, że satelity, które zostaną wyniesione na orbitę w ramach budowy pierwszej warstwy omawianej sieci wojskowej, zapewnią należyte wykrywanie, ostrzeganie, śledzenie i identyfikację konwencjonalnych (niehipersonicznych) i zaawansowanych zagrożeń balistycznych, w tym hipersonicznych na poziomie globalnym. Przedsięwzięcie ma zapewnić USA nowe możliwości obronne, dzięki zaawansowanej technologii śledzenia wrogich pocisków w zakresie fal podczerwonych z poziomu niskiej orbity okołoziemskiej (LEO). Jest to priorytet dla Pentagonu, który obawia się, że obecne systemy obronne nie będą w stanie wykryć nisko lecących pocisków hipersonicznych, szczególnie ze strony Rosji czy Chin.
Pierwsza transza ma się składać z warstwy komunikacyjnej (126 urządzeń), wspomnianej detekcyjnej (28 urządzeń) oraz ponadto będzie zawierała 18 instrumentów z ładunkami współdzielonymi (cywilno-wojskowe) Tranche 1 Demonstration and Experimentation System (T1DES), które zostaną najprawdopodobniej umieszczone na kilku płaszczyznach orbitalnych ok. 950 km nad Ziemią. Warstwy opisywanej konstelacji będą budowane stopniowo przez kilka lat, zwiększając ilość satelitów. Przykładowo warstwa śledząca drugiej transzy ma liczyć 54 satelity, a warstwa komunikacyjna - kilkaset.
Jak twierdzą amerykańskie władze, rozwój Transzy 1 jest kluczowym elementem dalszej rozbudowy kosmicznej architektury w służbie obrony narodowej. Obecna sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów jasno ukazuje, że bezpieczeństwo kraju może ulec rozpadowi w zaledwie jednej chwili. Taki kraj jak Stany Zjednoczone nie może sobie pozwolić na brak zdolności obronnych, tym bardziej, w zakresie detekcji pocisków, które są rozwijane przez inne mocarstwa. Rosyjska działania militarne prowadzone na Ukrainie tylko wzmacniają w twierdzeniu dowództwa USAF i Sił Kosmicznych USA, jak ważne jest modernizowanie systemów obronnych, zarówno na Ziemi, jak i w powietrzu oraz przestrzeni kosmicznej.

SPACE24
https://space24.pl/bezpieczenstwo/technologie-wojskowe/usa-kontrakty-wykonawcze-na-satelity-sledzace-na-horyzoncie-nowy-system-wczesnego-ostrzegania

USA kontrakty wykonawcze na satelity śledzące. Na horyzoncie nowy system wczesnego ostrzegania.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska firma będzie współtworzyć program kosmiczny Zambii
2022-07-29.
SatRev kontynuuje rozmowy z rządem Zambii w sprawie budowy i obsługi Centrum Technologii Kosmicznych oraz współpracy nad Programem Kosmicznym tego południowoafrykańskiego państwa.
Dzisiaj miałem zaszczyt odbyć kolejną rozmowę z Prezydentem Zambii - Hakdeinde Hichilemą, na temat rozwoju przemysłu kosmicznego oraz współtworzenia pierwszego Programu Kosmicznego. Wysiłki Rządu Zambii mają na celu napędzanie rozwoju społeczno-gospodarczego kraju poprzez inwestycje zagraniczne, wspieranie badań naukowych i innowacji sektorowych. To dla nas wyróżnienie, być częścią nowego rozdziału w historii tego południowoafrykańskiego kraju.
Grzegorz Zwoliński, prezes SatRev.
W ramach realizacji Programu Kosmicznego Zambii, spółka będzie miała możliwość zaprojektowania, produkcji i wystrzelenia konstelacji nanosatelitów na pokładzie rakiety Virgin Orbit. Celem tego ambitnego przedsięwzięcia będzie między innymi prowadzenie przełomowych badań naukowych oraz obrazowanie powierzchni Ziemi. Wszystkie zebrane dane i obrazy z misji na niskiej orbicie okołoziemskiej będą dalej analizowane cyfrowo z wykorzystaniem rozwiązań z zakresu wizji komputerowej, uczenia maszynowego i AI (sztucznej inteligencji). Dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii możliwa będzie np. detekcja niewidocznych schematów, identyfikacja trendów i przewidywanie zagrożeń spowodowanych m.in. przez zmiany klimatu czy katastrofy naturalne, a także obserwacja wpływu działań człowieka.
Współpraca z polską spółką pozwoli rozwijać przemysł i możliwości Zambii w zakresie przestrzeni kosmicznej. Rozmowy z Prezydentem Zambii obejmowały również rozwój infrastruktury startowej i pomocniczej, produkcje nanosatelitów oraz zarządzanie misją czy też budowę stacji naziemnych. Celem rządu Zambii jest rozwój gospodarczy kraju, ze szczególnym uwzględnieniem sektora wysokich technologii.
Spółka SatRev została założona w Polsce w 2016 roku, aby skoncentrować się na wschodzącym rynku kosmicznym. Dzięki pionowo zintegrowanej działalności firma specjalizuje się w projektowaniu, produkcji i eksploatacji satelitów. W czerwcu 2021 r. SatRev umieścił dwa satelity STORK-4 i STORK-5 Marta na niskiej orbicie okołoziemskiej, a w styczniu 2022 kolejne sześć. Satelity SatRev mogą być wykorzystywane do rozwiązywania problemów związanych z wykorzystaniem i optymalizacją zasobów w szerokim zakresie zagadnień, takich jak rolnictwo precyzyjne, ocena zasobów energetycznych, monitorowanie infrastruktury transportowej. Obecni inwestorzy to polskie fundusze VC, takie jak JR HOLDING, Infini, Newberg, Tech Invest Group i Kvarko (część programu finansowania start-upów naukowych NCBiR).
Źródło: SatRev
Fot. SatRev

SPACE24

https://space24.pl/polityka-kosmiczna/swiat/polska-firma-bedzie-wspoltworzyc-program-kosmiczny-zambii

Polska firma będzie współtworzyć program kosmiczny Zambii.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polscy inżynierowie zbadają kwantowe technologie kosmicznej komunikacji
2022-07-29.
Czy można otrzymać bardziej wyraźne zdjęcia z Marsa albo obejrzeć transmisję wideo w dobrej rozdzielczości z innych planet Układu Słonecznego? Oceni to polska firma na zlecenie ESA.
Polska firma Quantum Optical Technologies opracowuje dane dotyczące kwantowych urządzeń do odbierania optycznych sygnałów z misji kosmicznych. Statki i sondy wysyłane obecnie w przestrzeń kosmiczną są w stanie zebrać ogromne ilości informacji, zarejestrować obrazy i materiały wizualne w dobrej rozdzielczości. Jednak prędkość przesyłania zebranych danych na Ziemię jest wciąż ograniczona.
,, Transmisja danych na odległościach kosmicznych jest poważnym wyzwaniem, w którym mogą pomóc technologie kwantowe.
Prof. Konrad Banaszek, współzałożyciel spółki Quantum Optical Technologies
Prof. Konrad Banaszek jest uznanym na świecie specjalistą z zakresu technologii kwantowych, współautorem ponad 140 artykułów naukowych i doniesień konferencyjnych, a także zgłoszeń patentowych. Naukowo od lat związany jest z Uniwersytetem Warszawskim, na którym obecnie pełni funkcję dyrektora Centrum Optycznych Technologii Kwantowych.
Naukowiec wraz ze współpracownikami na zlecenie ESA zbada nową generację odbiorników kwantowych, które wykorzystują szeroki zakres operacji kwantowych wykonywanych na przychodzącym sygnale optycznym. Celem projektu jest dostarczenie agencji odpowiedzi na pytanie, czy warto zaprojektować i zbudować taki odbiornik do otrzymywania sygnałów z kosmosu.
,, Jeżeli nadajnik znajduje się bardzo daleko, to większość sygnału zostanie stracona. Tylko jego niewielki ułamek ma szansę trafić do odbiornika.
Prof. Konrad Banaszek, współzałożyciel spółki Quantum Optical Technologies
- Nasz zespół oceni, na ile wyrafinowane odbiorniki byłyby odporne na zakłócenia sygnałów i czy dzięki ich zastosowaniu szybkość transmisji danych mogłaby znacznie wzrosnąć ? wyjaśnia prof. Banaszek.
Międzyplanetarne przesyłanie danych
W lipcu 1965 roku amerykańska sonda kosmiczną Mariner 4 wykonała pierwsze 22 zdjęcia Marsa. Każde z nich miało wielkość 200 pikseli. Ich przesłanie na Ziemię zajęło cztery dni. Szybkość transmisji danych wynosiła około 33 bity na sekundę. Od 2006 roku sonda Mars Reconnaissance Orbiter przesyła informacje z Czerwonej Planety w tempie 6 megabitów na sekundę, czyli 200 tysięcy razy szybciej niż Mariner 4.
Większość transmisji międzyplanetarnych odbywa się na falach radiowych. Ten rodzaj komunikacji ma jednak wiele ograniczeń. Fale radiowe łatwo rozpraszają się w przestrzeni i nie są w stanie przekazać dużej ilości danych.Naukowcy oraz firmy technologiczne od lat pracują nad budową systemu przesyłania danych na Ziemię opartego na łączności optycznej. Wykorzystuje onaasery, co jest standardem w łączności światłowodowej. W lipcu 2013 ESA umieściła na satelicie Alphasat moduł do szybkiej komunikacji wykorzystującej laser. Podobne rozwiązanie zastosowała w tym samym roku NASA na sondzie LADDE.
Współczesna komunikacja laserowa opiera się na zliczaniu fotonów. Pozwala to uzyskać większe prędkości i stabilność niż w przypadku komunikacji radiowej. Technologia kwantowa pozwoli na dalsze zwiększenie wydajności i niezawodności.
źródło: .edu PR
Nowe misje kosmiczne wymagają wydajnych technik przesyłania danych. Fot. Shutterstock

https://nauka.tvp.pl/61557117/polscy-inzynierowie-zbadaja-kwantowe-technologie-kosmicznej-komunikacji

Polscy inżynierowie zbadają kwantowe technologie kosmicznej komunikacji.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadka powstania życia na Ziemi rozwikłana?
2022-07-29.ŁZ.
Z mieszaniny cyjanku, amoniaku i dwutlenku węgla może powstawać budulec białek i DNA ? odkryli naukowcy z Instytutu Scripps Research. Wyniki ich prac przedstawił portal TVP Nauka.
Powstanie życia na Ziemi nadal pozostaje tajemnicą, pomimo wielu teorii starających się wyjaśnić ten fenomen. Przed miliardami lat Ziemia wyglądała inaczej niż obecnie. Na planecie nie było życia. Te powstawało przez miliony lat. Według najbardziej prawdopodobnej teorii, życie pojawiło się w tak zwanej zupie prebiotycznej, mieszaninie związków organicznych, z których narodziło się życie ? wskazuje portal TVP Nauka.
Naukowcy przez wiele lat zastanawiali się, w jaki sposób cząsteczki przekształciły się w związki dające początek życiu. Obecne badanie wskazuje, że to cyjanek, amoniak i dwutlenek węgla, które powszechnie występowały na pradawnej Ziemi, mogły przyczynić się do powstania aminokwasów i kwasów nukleinowych stanowiących budulec białek i DNA.
Odkryliśmy nowe wytłumaczenie przekształcenia chemii prebiotycznej w biotyczną ? mówi dr Ramanarayanan Krishnamurthy z Instytutu Scripps Research. Dowodzi przy tym, że opisane reakcje chemiczne mogły zachodzić na wczesnej Ziemi. To te reakcje miały spowodować, że z organicznych związków chemicznych zaczęły tworzyć się żywe organizmy.
Wcześniej grupa badawcza dr. Krishnamurthy?ego wykazała, jak cyjanek umożliwia reakcje chemiczne, które zamieniają cząsteczki prebiotyczne i wodę w podstawowe komponenty organiczne niezbędne dla życia. W przeciwieństwie do poprzednio proponowanych reakcji, te nowe zachodziły w temperaturze pokojowej z szerokim zakresem kwasowości. Badacze chcieli więc wiedzieć, czy w tych samych warunkach mogłyby powstać aminokwasy, czyli cząsteczki bardziej złożone.
Obecnie aminokwasy powstają z tak zwanych kwasów ?-keto wykorzystujących zarówno azot, jak i wyspecjalizowane białka zwane enzymami. To one regulują szybkość zachodzenia reakcji chemicznych. Badacze odkryli, że kwasy ?-keto istniały na wczesnej Ziemi. Wcześniej jednak sądzono, że aminokwasy powstały z zupełnie innych cząsteczek ? aldehydów. Powodem, dla którego tak myślano, było to, że wówczas nie istniały jeszcze enzymy. To doprowadziło do dyskusji, w jaki sposób i kiedy nastąpiła zamiana aldehydów, grupy związków chemicznych o określonej budowie na kwasy ?-keto, które są kluczowym składnikiem aminokwasów.
Potrzebny azot

Po sukcesie uzyskania innych reakcji chemicznych z cyjanku, badacze podejrzewają, że nawet mimo braku enzymów cząsteczka może pomagać w zamianie kwasów ?-keto w aminokwasy. Wiadomo, że do reakcji potrzebna jest forma azotu. Naukowcy dodali więc do związku amoniak. To forma azotu obecna na wczesnej Ziemi. Następnie metodą prób i błędów odkryto, trzeci kluczowy składnik ? dwutlenek węgla. Ta mieszanina zaczęła szybko tworzyć aminokwasy.
Zakładaliśmy, że powstanie aminokwasów będzie trudniejsze, ale okazało się prostsze niż sądziliśmy ? tłumaczy Krishnamurthy. Wskazuje, że aminokwas powstaje już w przypadku mieszania jedynie kwasu keto, cyjanku i amoniaku. Dwutlenek węgla przyspiesza reakcję. Nowa reakcja jest stosunkowo podobna do tego, co dzieje się dzisiaj wewnątrz komórek. Wyjątkiem jest zastosowanie cyjanku zamiast białka. Ale nadal wydaje się prawdopodobnym źródłem wczesnego życia w przeciwieństwie do innych reakcji ? oceniono.
Co więcej, badacze odkryli, że dodatkowym produktem reakcji jest orotan, poprzednik nukleotydów budujących DNA i RNA, czyli kwasy nukleinowe będące podstawowym budulcem życia i nośnikiem informacji genetycznej. To sugeruje, że ta sama zupa prebiotyczna w odpowiednich warunkach mogła być przyczynkiem do powstania wielu cząsteczek jako niezbędnych składników życia.
Kolejnym krokiem naukowców będzie kontynuacja badań nad rodzajem chemii, która może wyłonić się z opisywanej mieszaniny. Czy na przykład aminokwasy mogą zapoczątkować formowanie się małych białek? Czy białka mogą potem zaczynać zachowywać się jak enzymy, aby tworzyć więcej aminokwasów? To pytania, na które badacze zamierzają znaleźć odpowiedź.
Cząstki elementarne zdołały utworzyć DNA, bez którego nie byłoby życia (fot. ABM)
źródło: TVP Nauka
https://www.tvp.info/61558591/tvp-nauka-zagadka-powstania-zycia-na-ziemi-rozwiklana

 

Zagadka powstania życia na Ziemi rozwikłana.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę na Ziemię spadnie chińska rakieta. Nie wiadomo tylko gdzie
2022-07-29. Radek Kosarzycki
Zaledwie kilka dni temu Chiny wystrzeliły w przestrzeń kosmiczną rakietę Długi Marsz 5B. Za jej pomocą na orbitę okołoziemską wyniesiony został Wentian, nowy moduł stacji kosmicznej Tiangong. Po tygodniu na orbicie już w niedzielę na Ziemię spadnie pierwszy człon rakiety z tej misji.
Moduł Wentian w międzyczasie dotarł już do stacji kosmicznej Tiangong, został połączony z modułem Tianhe i nawet został już odwiedzony przez astronautów przebywających na pokładzie stacji.
Tak się jednak składa, że po rakiecie, która dostarczyła Wentian na orbitę, pozostał jeszcze masywny pierwszy człon, który niekontrolowany przez nikogo krąży sobie wokół Ziemi i stopniowo zbliża się do atmosfery ziemskiej.
Amerykańskie służby podają, że długi na 54 m i ważący 23 t pierwszy człon rakiety w niedzielę zahaczy w końcu o ziemską atmosferę na tyle, że wejdzie w nią i rozpocznie opadanie ku Ziemi. Nawet mimo masywnych rozmiarów, naukowcy przypuszczają, że większość rakiety spłonie w atmosferze.
Nie zmienia to jednak faktu, że szczątki, którym uda się przetrwać lot (ok. 20-40 proc. masy całkowitej) dotrą ostatecznie na powierzchnię Ziemi. Problem jedynie w tym, że absolutnie nie wiadomo, gdzie na Ziemi do tego dojdzie.
Spokojnie, nie mamy się czego bać
Obszar niebieskich i żółtych linii na powyższej grafice przedstawia region, w którym potencjalnie można się spodziewać spadku rakiety. Symbolem satelity zaznaczono natomiast miejsce, w którym znajdzie się ona w spodziewanym momencie wejścia w atmosferę. Tak swoją drogą biała linia oddziela tutaj obszar, na którym jest noc od obszaru, na którym trwa dzień.
To nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz, kiedy w kierunku Ziemi leci rakieta, nad którą nikt już nie ma żadnej kontroli.
W ubiegłym roku dokładnie w taki sam sposób na orbitę został wyniesiony moduł Tianhe. Także i w tym przypadku kilka dni po starcie na Ziemię spadł fragment rakiety. Wtedy szczątki spadły nad Oceanem Indyjskim, gdzie nikomu żadnej krzywdy nie zrobiły. Jak jednak przypominają internauci, rok wcześniej szczątki podobnej rakiety spadły na Wybrzeżu Kości Słoniowej nieopodal niewielkiej wsi. Ryzyko uderzenia w człowieka było tam większe niż nad oceanem.
Badacze szacują, że szansa na to, że rakieta spadnie komuś na głowę wynoszą 6: 10 000 000 000 000, więc raczej nikomu to nie grozi.
China launches Wentian lab to Tiangong space station - See highlights!
https://www.youtube.com/watch?v=mMkGUUEY6iw

https://spidersweb.pl/2022/07/w-niedziele-spadnie-na-ziemie-rakieta.html

W niedzielę na Ziemię spadnie chińska rakieta. Nie wiadomo tylko gdzie.jpg

W niedzielę na Ziemię spadnie chińska rakieta. Nie wiadomo tylko gdzie2.jpg

W niedzielę na Ziemię spadnie chińska rakieta. Nie wiadomo tylko gdzie3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mogą wyglądać kosmiczne mieszkania z drukarki 3D. Może Elon coś kupi?

2022-07-30. Daniel Górecki

Institut auf dem Rosenberg postanowił wykorzystać niedawną rocznicę lądowania człowieka na Księżycu, by podzielić się swoją wizją przyszłych kosmicznych kolonii, a konkretniej mieszkań, w których mogliby zamieszkać pionierzy życia na naszym naturalnym satelicie czy innych planetach.

W kilku placówkach naukowych na świecie prowadzone są obecnie badania w symulowanych środowiskach, np. marsjańskim, które mają przynieść odpowiedź na pytanie, jak będzie wyglądać nasze życie na Księżycu czy innych planetach. Większość z nich skupia się jednak bardziej na możliwości przetrwania w niesprzyjających warunkach niż faktycznym codziennym funkcjonowaniu - Rosenberg Space Habitat reprezentuje nieco inne podejście, bo mowa o projekcie możliwych kosmicznych mieszkań.
Tak mogą wyglądać nasze mieszkania na innych planetach
Institut auf dem Rosenberg z okazji 53. rocznicy lądowania człowieka na Księżycu postanowił podzielić się projektem, nad którym jego naukowcy, uczniowie (w wieku 6-18 lat) i duńska firma architektoniczna SAGA Space Architects pracowali od 2 lat. Mowa o kosmicznym mieszkaniu z drukarki 3D, które jest najwyższą polimerową strukturą wydrukowaną kiedykolwiek w 3D i za sprawą wyjątkowego kształtu idealnie pasuje do statku kosmicznego Starship, za pomocą której SpaceX chce realizować regularne loty na Księżyc, a później także Marsa.
Rosenberg Space Habitat to trzypiętrowy budynek o imponującej wysokości 7 metrów, w którym znajdują się zarówno miejsca pracy, jak i strefy relaksu. Zespół tłumaczy, że zdecydował się na polimer, bo ten zapewniać ma większą wszechstronność niż beton wykorzystywany w większości podobnych struktur z drukarek 3D, a co więcej zawiera stabilizator UV, dzięki któremu lepiej poradzi sobie z wysokim promieniowaniem na Księżycu czy Marsie.
Jest to inicjatywa, która ma z jednej strony zachęcić uczniów i studentów do projektowania rozwiązań przyszłości, a z drugiej przybliżająca wszystkim to, jak może wyglądać mieszkanie pozaziemskie, zanim zaczniemy budować potrzebne struktury "na miejscu".  
Dlatego też prototyp jest w pełni funkcjonalny i wyposażony w "immersyjne moduły szkoleniowe", w których odbywać się będą zajęcia dla uczniów, dzięki czemu już na wczesnym etapie edukacji będą mogli zdobywać umiejętności niezbędne do późniejszej pracy m.in. w agencjach kosmicznych (w czym pomoże też zamieszkujący RSH robo-pies Spot). Osoby zainteresowane eksploracją kosmiczną mogą zaś oglądać go w szwajcarskim parku eksperymentalnym i przez chwilę poczuć się jak pionier kolonizacji obcych planet.

 
Czy tak będą mieszkać przyszli astronauci i kolonizatorzy Marsa? /Institut auf dem Rosenberg /materiały prasowe

INTERIA


https://geekweek.interia.pl/technologia/news-tak-moga-wygladac-kosmiczne-mieszkania-z-drukarki-3d-moze-el,nId,6182848

Tak mogą wyglądać kosmiczne mieszkania z drukarki 3D. Może Elon coś kupi.jpg

Tak mogą wyglądać kosmiczne mieszkania z drukarki 3D. Może Elon coś kupi2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nietypowe zachowanie mionów. Czeka nas rewolucja w fizyce?
2022-07-31.
Cząstki elementarne zwane mionami zachowują się w sposób sprzeczny z naszą wiedzą o fizyce.
Eksperyment Muon g-2 przeprowadzony w Fermi National Accelerator Laboratory (Fermilab) w USA potwierdził, że miony ? masywniejsi i mniej trwali kuzyni elektronów ? wykazują anomalny moment magnetyczny. To oznacza, że miony zachowują się w sposób, który nie został przewidziany przez podstawową teorię cząstek elementarnych ? tak zwany Model Standardowy. Ich nietypowe zachowanie może na nowo ukształtować jedną z podstawowych teorii naukowych.
Szansa na odkrycie nowych cząstek elementarnych?
Po raz pierwszy anormalne zachowanie mionów zaobserwowano w eksperymencie przeprowadzonym w Brookhaven National Laboratory w stanie Nowy Jork (BNL) w 2001 roku. Wówczas fizycy mierzyli siłę momentu magnetycznego cząstki. Teoria cząstek elementarnych zakłada, że w odpowiednich jednostkach, moment magnetyczny mionu powinien być bliski, ale nie równy liczbie 2. W eksperymencie BNL zmierzono różnicę, dziś znaną jako g-2 i okazało się, że jest ona nieco większa niż przewidywali naukowcy. Nowy, najdokładniejszy jak dotąd pomiar z badania Muon g-2 w Fermilab jest zgodny z wynikami z BNL i tak samo odbiega od Modelu Standardowego. Test Muon g-2 dał wielu fizykom nadzieję, że wkrótce zostaną odkryte nowe cząstki elementarne.
Spójne rezultaty
W celu zweryfikowania wyników BNL naukowcy z Fermilab zrekonstruowali eksperyment, w którym miony krążą wokół nadprzewodzącego magnetycznego pierścienia o średnicy 15 metrów. Cząstki poruszają się z prędkością bliską prędkości światła. Dane były zbierane od 2018 roku. Zespół ponad 200 naukowców z 35 instytucji w siedmiu krajach zakończył właśnie analizę ruchu 8 miliardów mionów i przedstawił wyniki z pierwszego roku działania projektu. Rezultaty były spójne z tym, co zarejestrowano w BNL ponad 20 lat temu.
Podczas eksperymentu prowadzonego w Wielkim Zderzaczu Hadronów w CERN fizycy zaobserwowali inną osobliwość związaną z rozpadem mionów. Możliwe, że zjawiska te mają ze sobą coś wspólnego. Chris Polly, naukowiec z Fermilab podkreśla, że jak dotąd przeanalizowano mniej niż 6 procent danych zgromadzonych przez eksperyment Muon g-2.
Zespół z Fermilab kontynuuje analizę i zbiera większe ilości danych. Celem naukowców jest nawet czterokrotne zwiększenie precyzji pomiarów. Jeśli wyniki eksperymentu Muon g-2 zostaną potwierdzone, okaże się, że Model Standardowy cząstek elementarnych musi ulec aktualizacji.
źródło: Fermilab
fot. Shutterstock
https://nauka.tvp.pl/56105287/nietypowe-zachowanie-mionow-czeka-nas-rewolucja-w-fizyce

Nietypowe zachowanie mionów. Czeka nas rewolucja w fizyce.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny: pomyślny debiut nowej rakiety nośnej
2022-07-31. Mateusz Mitkow
Chińska firma CAS Space (przedsiębiorstwo zależne od Chińskiej Akademii Nauk) przeprowadziła udane wyniesienie na orbitę sześciu satelitów. Zostało to zrealizowane w ramach orbitalnego debiutu największego, chińskiego systemu nośnego zasilanego stałym materiałem pędnym Lijian-1 (ZK-1A). Wydarzenie zwiększa możliwości Chińskiej Republiki Ludowej w kontekście wystrzeliwania ładunków w przestrzeń kosmiczną.
W ostatnich dniach na terenie Chin doszło do wystrzelenia nowej rakiety nośnej opracowanej przez przedsiębiorstwo CAS Space. Czterostopniowy system nośny wystartował w dniu 27 lipca o godz. 2:12 czasu polskiego z kosmodromu Jiuquan, znajdującego się na skraju pustyni Gobi w północno-zachodniej części kraju. Powodzenie startu zostało potwierdzone przez kontrolerów ok. godzinę od momentu rozpoczęcia lotu.
Według Chińskiej Akademii Nauk (CAS) nowa 30-metrowa rakieta nośna zasilana stałym paliwem rakietowym, będąca największym tego typu (nie licząc systemów Długi Marsz) pojazdem powstałym w Chinach jest w stanie transportować na orbitę polarną 1500 kg ładunku użytecznego oraz nawet do 2 t na niską orbitę okołoziemską. Podczas swojego debiutu system nośny Lijian-1 (ZK-1A) miał za zadanie wynieść w przestrzeń kosmiczną sześć urządzeń satelitarnych, które z powodzeniem zostały rozmieszczone na orbicie.
Głównym ładunkiem misji było urządzenie o nazwie SATech-01, znane również jako SY-01. Jest to satelita, który posłuży do demonstracji technologii monitorującej promieniowanie gamma. Jest to promieniowanie elektromagnetyczne o bardzo dużej energii emitowane chociażby przez najgorętsze i najbardziej ekstremalne obiekty we Wszechświecie ? supermasywne czarne dziury, supernowe i wybrane gwiazdy zdegenerowane. Urządzenie posiada kilka instrumentów, które pozwolą mu na dokonanie wyznaczonych pomiarów.
Na pokładzie ZK-1A znalazło się również pięć innych satelitów o niewielkiej wielkości służących m.in. do pomiaru gęstości atmosfery, wilgotności gleby oraz do testów kwantowej dystrybucji klucza (ang. Quantum Key Distribution), która ma wspomóc w zapewnieniu bezpiecznego i niezawodnego systemu przekazywania niejawnych informacji. Z kolei satelita o nazwie Nanyue Science Satellite, według chińskich władz będzie służył do działań elementarnych, służąc promowaniu nauki.
Przedsiębiorstwo CAS Space planuje w najbliższych latach wprowadzić rakietę wielokrotnego użytku (ZK-6), gdyż chińskie władze mają duże ambicje, aby uruchomić na większą skalę turystykę kosmiczną, która w przyszłości będzie przyciągać wielu zainteresowanych.
W lipcu br. CAS Space podpisało umowę dotyczącą współpracy z największą państwową korporacją turystyczną China Tourism Group, która dotyczy wspólnego działania w tym zakresie, a pierwsze loty testowe pojazdu budowanego na wzór New Shepard firmy Blue Origin mają rozpocząć się już w przyszłym roku.
Fot. Chinese Academy of Sciences
SPACE24

https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/systemy-nosne/chiny-pomyslny-debiut-nowej-rakiety-nosnej

Chiny pomyślny debiut nowej rakiety nośnej.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Długi) Marsz do oceanu. Pozostałości chińskiej rakiety spadły do akwenu
2022-07-31.
Pozostałości chińskiej rakiety, która w poniedziałek dostarczyła nowy moduł na stację kosmiczną, wróciły w sobotę do atmosfery w sposób niekontrolowany i rozpadły się nad Oceanem Indyjskim - poinformowało amerykańskie Dowództwo Kosmiczne (SPACECOM). Wiadomo już, że spadły w niedzielę do morza u wybrzeży Filipin - poinformował rząd w Pekinie. Władze filipińskie nie poinformowały dotąd, czy ktoś ucierpiał.
Nie sprecyzowano, czy szczątki rakiety wyrządziły jakieś szkody. "Największy fragment" rakiety spłonął przy wejściu w atmosferę Ziemi, a pozostałe części spadły na wodach na południowy wschód od miasta Puerto Princesa na należącej do Filipin wyspie Palawan - wynika z danych przekazanych przez Chińską Agencję Kosmiczną.
"Space Force Command potwierdza, że rakieta Długi Marsz-5B Chińskiej Republiki Ludowej ponownie weszła w atmosferę nad Oceanem Indyjskim 30 lipca o 16:45 GMT" - napisała na Twitterze amerykańska armia.
Po szczegóły dotyczące rozproszenia części rakiety i dokładnego miejsca ich upadku Amerykanie zwrócili się do władz chińskich, które 24 lipca wystrzeliły w kosmos drugi z trzech modułów swojej stacji kosmicznej Tiangong.
Rakieta Długi Marsz-5B nie została zaprojektowana do kontrolowania jej zejścia z orbity, co, podobnie jak w przypadku poprzednich startów, spotkało się z międzynarodową krytyką.
"Chiny nie podały dokładnych informacji na temat trajektorii swojej rakiety Długi Marsz-5B ? oświadczył w sobotę szef NASA Bill Nelson - Wszystkie narody, prowadzące działalność kosmiczną, powinny stosować się do jak najlepszych praktyk, ponieważ spadające przedmioty tej wielkości stanowią znaczne ryzyko spowodowania utraty życia lub mienia".
Eksperci wyjaśniają, że przy procesie wchodzenia w atmosferę wydziela się ogromne ciepło oraz tarcie i mniejsze przedmioty mogą spalić się i rozpaść, ale większe obiekty, takie jak Długi Marsz-5B, mogą nie zostać całkowicie zniszczone. Ich szczątki mogą następnie spaść na powierzchnię ziemi i spowodować szkody a nawet ofiary.
W 2020 r. części z innej chińskiej rakiety Chang Zheng uderzyły w wioski na Wybrzeżu Kości Słoniowej, powodując szkody, ale bez obrażeń u ludzi.
23-tonowa rakieta Długi Marsz 5B, która transportowała moduł laboratoryjny Wentian, wystartowała z wyspy Hajnan leżącej na Morzu Południowochińskim w niedzielę, a moduł dotarł do chińskiej bazy kosmicznej następnego dnia. Po wykonaniu zadania rakieta rozpoczęła niekontrolowane opadanie w stronę Ziemi.
To już trzeci raz, gdy Chiny zostają oskarżone o niewłaściwe postępowanie z kosmicznymi śmieciami.
Źródło :PAP

Fot. CNS/Wikimedia/CC BY 3.0

SPACE24

https://space24.pl/bezpieczenstwo/kosmiczne-smieci/dlugi-marsz-do-oceanu-pozostalosci-chinskiej-rakiety-spadly-do-akwenu

(Długi) Marsz do oceanu. Pozostałości chińskiej rakiety spadły do akwenu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sektor kosmiczny 1 ? 14 sierpnia 2022
2022-08-01. Redakcja
Zapraszamy do relacji z sektora kosmicznego z dni 1 ? 14 sierpnia 2022.
Apollo 11 ? parady na cześć astronautów
O których obiektach Układu Słonecznego wiemy niewiele?
Ziemianie śmiecą na Marsie!
Witamy w relacji!
https://kosmonauta.net/2022/08/sektor-kosmiczny-1-14-sierpnia-2022/

Sektor kosmiczny 1 ? 14 sierpnia 2022.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba odkrył właśnie coś, o co nikt go nie prosił. Oto pierwsza supernowa JWST
2022-08-01. Radek Kosarzycki
Nasze największe i najnowocześniejsze obserwatorium kosmiczne zaskakuje od pierwszych dni swojej pracy. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba dopiero co rozpoczął prowadzenie obserwacji astronomicznych, a już dostrzegł swoją pierwszą supernową.

Naukowcy tak naprawdę jeszcze nie przeprowadzili porządnej rozgrzewki teleskopu, a ten już dostarcza nowych odkryć. Po tym jak na zdjęciach głębokiego kosmosu wykonanych w pierwszych dniach pracy teleskopu astronomowie dostrzegli najpierw jedną, a potem drugą rekordowo odległą galaktykę sprzed 13,6 mld lat, teraz teleskop dostrzegł coś jeszcze ciekawszego.
Przyglądając się odległej galaktyce SDSS.J141930.11+5251593 (urocza nazwa!) naukowcy dostrzegli w jej otoczeniu niezwykle jasny punkt, którego jasność szybko spadała przez pięć kolejnych dni. Tak dynamiczna zmiana jasności w kosmosie niemal nigdy się nie zdarza. Stąd też naukowcy postanowili sprawdzić, czy nie mamy czasem do czynienia z supernową.
Okazało się, że tak właśnie było - przypadkiem teleskop zarejestrował eksplozję gwiazdy znajdującej się 3-4 miliardy lat świetlnych od Ziemi. Aby jeszcze upewnić się w identyfikacji tego odkrycia, astronomowie porównali zdjęcia tego samego obiektu wykonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble?a. Jak się okazało na tamtych zdjęciach rzeczonego obiektu nie było, co tylko potwierdza, że mamy do czynienia z krótkotrwałym zdarzeniem przejściowym.
James Webb i supernowe? Nikt tego nie planował
Warto tutaj zwrócić uwagę, że akurat na odkrywanie supernowych nikt się w przypadku teleskopu Jamesa Webba nie nastawiał. Co do zasady obiekty tego typu odkrywane są przez instrumenty, które monitorują jednocześnie duże połacie nieba z nadzieją, że na obserwowanym obszarze gdzieś akurat pojawi się taka eksplozja.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba to jednak teleskop przeznaczony do zupełnie innych obserwacji, w których bardzo dokładnie obserwuje się bardzo niewielki wycinek nieba. To sprawia, że trafienie akurat w obszar nieba, w którym dochodzi do eksplozji supernowej jest sporym zaskoczeniem.
Z drugiej jednak strony - jak zauważa część naukowców - być może małe pole widzenia teleskopu rekompensują odległości, na jakie naukowcy są w stanie zajrzeć w głąb przestrzeni kosmicznej. Jakby nie patrzeć, nawet na małym wycinku nieba, kiedy spojrzymy odpowiednio daleko, to znajdziemy wciąż setki jeżeli nie tysiące galaktyk.
Nadzieja na pierwsze supernowe we wszechświecie?
Jeżeli faktycznie okaże się w toku dalszych obserwacji, że James Webb będzie w stanie zajrzeć bardzo daleko w przestrzeń kosmiczną i będzie rejestrował eksplozje supernowych w naprawdę odległych galaktykach, tych oddalonych od nas o 13 mld lat świetlnych, być może będzie w stanie dostrzec eksplozje pierwszych gwiazd we wszechświecie, które zbudowane były z czystego wodoru i helu.
To byłoby akurat coś zupełnie nowego, bowiem takie pierwsze gwiazdy mogły mieć masę nawet 200-300 razy większe od masy Słońca, a eksplozji tak masywnych gwiazd nigdy jeszcze nie obserwowano.
Odkryta teraz supernowa jest znacznie młodsza, bowiem oddalona jest od nas "zaledwie" niecałe 4 miliardy lat. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to obiecujący początek pracy Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który przecież będzie pracował jeszcze przez co najmniej dziesięć lat.
Supernowa okiem Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba i Kosmicznego Teleskopu Hubble'a

AMAZING!! James Webb Telescope Detects a SURPRISE Supernova
https://www.youtube.com/watch?v=hyXU5fI6bqo

https://spidersweb.pl/2022/08/teleskop-jamesa-webba-pierwsza-supernowa.html

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba odkrył właśnie coś, o co nikt go nie prosił. Oto pierwsza supernowa JWST.jpg

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba odkrył właśnie coś, o co nikt go nie prosił. Oto pierwsza supernowa JWST2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Supermasywna czarna dziura wpływa na formowanie się gwiazd
2022-08-01.
Potężne strumienie supermasywnej czarnej dziury zmieniają warunki formowania się gwiazd w obłokach międzygwiazdowych.
Europejski zespół astronomów wymodelował kilka linii emisyjnych w obserwacjach Atacama Large Millimeter Array (ALMA) i Very Large Telescope (VLT), aby zmierzyć ciśnienie gazu zarówno w obłokach uderzanych przez dżety, jak i obłokach otaczających. Dzięki tym bezprecedensowym pomiarom, których wyniki opublikowano niedawno w Nature Astronomy, odkryli, że strumienie znacząco zmieniają wewnętrzne i zewnętrzne ciśnienie obłoków molekularnych na swojej drodze. W zależności od tego, które z tych dwóch ciśnień zmienia się najbardziej, w tej samej galaktyce możliwa jest zarówno kompresja obłoków i uruchomienie procesów gwiazdotwórczych, jak i rozproszenie obłoków i opóźnianie tych procesów. Nasze wyniki pokazują, że supermasywne czarne dziury, nawet jeżeli znajdują się w centrach galaktyk, mogą wpływać na formowanie się gwiazd w sposób obejmujący całą galaktykę ? powiedziała prof. Kalliopi Dasyra z Uniwersytetu Narodowego im. Kapodistriasa w Atenach, Grecja, dodając, że badanie wpływu zmian ciśnienia na stabilność obłoków było kluczem do sukcesu tego projektu. Gdy w wietrze faktycznie formuje się niewiele gwiazd, zwykle bardzo trudno jest wykryć ich sygnał na tle sygnału wszystkich innych w galaktyce posiadającej ten wiatr.

Uważa się, że supermasywne czarne dziury znajdują się w centrach większości galaktyk w naszym Wszechświecie. Kiedy cząsteczki, które napływały na te czarne dziury, zostają uwięzione przez pola magnetyczne, mogą być wyrzucane na zewnątrz i podróżować daleko wewnątrz galaktyk w postaci olbrzymich i potężnych strumieni plazmy. Strumienie te są często prostopadłe do dysków galaktycznych. Jednak w IC 5063, galaktyce odległej o 156 milionów lat świetlnych, strumienie faktycznie rozchodzą się wewnątrz dysku, oddziałując z zimnymi i gęstymi obłokami gazu molekularnego. Uważa się, że w wyniku tej interakcji może dojść do kompresji obłoków uderzeniowych przez strumienie, co prowadzi do powstania niestabilności grawitacyjnych i ostatecznie do formowania się gwiazd w wyniku kondensacji gazu.

Do eksperymentu zespół wykorzystał emisję tlenku węgla i kationu formylu (HCO+) dostarczoną przez ALMA oraz emisję zjonizowanej siarki i zjonizowanego azotu dostarczoną przez VLT. Następnie użyli zaawansowanych i innowacyjnych algorytmów astrochemicznych, aby określić warunki środowiskowe w wypływie i otaczającym ośrodku. Te warunki środowiskowe zawierają informacje o sile dalekiego promieniowania UV gwiazd, szybkości, z jaką relatywistyczne naładowane cząsteczki jonizują gaz, oraz energii mechanicznej nałożonej na gaz przez strumienie. Zawężenie tych warunków pokazało gęstości i temperatury gazu opisujące różne części tej galaktyki, które następnie zostały wykorzystane do wytworzenia ciśnienia.

Przeprowadziliśmy wiele tysięcy symulacji astrochemicznych, aby objąć szeroki zakres możliwości, jakie mogą istnieć w IC 5063 ? powiedział współautor artykułu, dr Thomas Bisbas, członek DFG z Uniwersytetu w Kolonii, wcześniej z Narodowego Obserwatorium w Atenach. Wymagającą częścią pracy było skrupulatne określenie, jak największej ilości ograniczeń fizycznych na badany zakres, jaki może mieć każdy z parametrów. W ten sposób mogliśmy uzyskać optymalną kombinację parametrów fizycznych obłoków w różnych miejscach galaktyki ? powiedział współautor Georgios Filippos Paraschos, doktorant w Max Planck Institute for Radio Astronomy w Bonn i były magistrant na Uniwersytecie Narodowym im. Kapodistriasa w Atenach.

W rzeczywistości ciśnienia nie były mierzone tylko dla kilku miejsc w IC 5063. Zamiast tego stworzono mapy tej i innych wielkości w centrum tej galaktyki. Mapy te pozwoliły autorom zwizualizować, jak właściwości gazu zmieniają się z jednego miejsca na drugie z powodu przejścia strumienia. Zespół oczekuje obecnie na kolejny duży krok tego projektu: wykorzystanie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba do dalszych badań ciśnienia w zewnętrznych warstwach obłoku, sondowanych przez ciepłe H2. Jesteśmy naprawdę podekscytowani otrzymaniem danych z JWST, powiedziała dr Dasyra, ponieważ umożliwią nam one badanie interakcji strumień-obłok w niebotycznej rozdzielczości.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
University of Cologne

Urania
Na ilustracji: U góry: artystyczna wizja pochłaniania gwiazdy przez supermasywną czarną dziurę. Na dole: możliwa obserwacja takiego procesu w galaktyce RXJ 1242-11. Źródło: NASA.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2022/08/supermasywna-czarna-dziura-wpywa-na.html

Supermasywna czarna dziura wpływa na formowanie się gwiazd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powstało nowe planetarium i obserwatorium w Białymstoku!
2022-08-01.
A jednak powstało! Sześć lat temu, gdy było już pewne, że trzydziestoletnia działalność obserwatorium przy Wydziale Fizyki UwB dobiega kresu, informowałem czytelników Uranii (U-PA 3/2015) o istnieniu tej placówki, jej dydaktycznej funkcji i mglistych nadziejach na powstanie czegoś podobnego w przyszłości. Opublikowanie tamtej informacji zobowiązuje mnie do przekazania kolejnej, tym razem miłej. Z poczuciem satysfakcji ? a nawet dumy ? mogę  poinformować czytelników, że Uniwersytet w Białymstoku ma już nowe obserwatorium astronomiczne i stowarzyszone z nim niewielkie, 32 - miejscowe planetarium.
Lokalizacja
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności obserwatorium musiało być zlokalizowane w pobliżu nowo wybudowanych wydziałów przyrodniczych Uniwersytetu ? miejscu optymalnym, niemal wymarzonym dla tego rodzaju placówki. Powstający kampus UwB znajduje się bowiem na południowym skraju Białegostoku a od centrum oraz większej części miasta oddziela go duży park-rezerwat. W kierunkach wschodu, południa i zachodu jest już niemal zupełnie zielono. Do zalet lokalizacyjnych dodać trzeba jeszcze dobre skomunikowanie z centrum miasta.
Zakładane funkcje
Oczywiste było, że nowe obserwatorium, tak jak poprzednie, spełniać będzie funkcję dydaktyczną ? umożliwi wykonywanie przez studentów praktycznych zadań obserwacyjnych. Ponieważ nowy teleskop będzie umożliwiał wykonywanie obserwacji spektroskopowych, oferta takich zadań może być jeszcze bogatsza od dotychczasowej. Nowe obserwatorium, jako jedyna tego rodzaju placówka w regionie, będzie także dostępne ? choć w ograniczonym zakresie ? dla uczniów szkół średnich szczególnie zainteresowanych astronomią. Najważniejsze jest jednak to, że lokalizacja obserwatorium, wielkość teleskopu i jego wyposażenie umożliwią wykonywanie obserwacji o istotnej wartości naukowej. Wypełnienie tej możliwości wartościową treścią spoczywa na astronomach pracujących na Wydziale Fizyki UwB.
Architektura
Architektura budynku wynika z jego lokalizacji i funkcji, jakie ma spełniać. O jego wysokości zdecydowały otaczające drzewa. Bryłę budynku stanowią dwa, stykające się walce. Grubszy zawiera pomieszczenia użytkowe, szczuplejszy ? klatkę schodową i windę. Najwyższe kondygnacje są przeznaczone dla astronomii: badania, dydaktyka, edukacja. Budynek wieńczy rotunda z kopułą stojące na poziomie tarasu. Na tym samym poziomie znajduje się  pokój obserwatorów oraz pomieszczenie magazynowo-warsztatowe. Niżej położoną kondygnację zajmują  pokoje do pracy. Jeszcze niżej jest sala seminaryjna. Taras będzie wykorzystywany do prowadzenia elementarnych obserwacji wizualnych ze studentami, uczniami szkół średnich lub (okazjonalnie) uczestnikami publicznych imprez popularyzujących naukę. Gospodarzem najwyższych kondygnacji będzie Wydział Fizyki. Dwie najniższe kondygnacje: hall i sala Planetarium będą miały charakter publiczny. Hall jest przystosowany do wyświetlania kilkominutowych edukacyjnych filmów lub obrazów. W pogodne dni możliwe będzie wyświetlanie aktualnego widoku tarczy słońca tworzonego przez lunetę SolarMax stojącą w kopule. Pewien wpływ na ostateczny rezultat (mam nadzieję, że korzystny) miała zapewne nieoczekiwana zbieżność mojej determinacji, by bardzo uważnie śledzić proces projektowania i budowy oraz oczekiwań głównego architekta (prof. Marka Budzyńskiego), bym został formalnym członkiem zespołu projektującego. Na poniższym rysunku są pokazane pierwsze szkice moich oczekiwań i fragment finalnego projektu. Widać, że rzeczywistość odbiegła nieco od początkowych wyobrażeń, ale odbyło się to z korzyścią dla funkcjonalności i komfortu budowli.
Wyposażenie
Pod pięciometrową kopułą firmy ScopeDome działa teleskop ASA 600. Jego detektorowym wyposażeniem będzie kamera ALUMA 4040+ firmy SBIG lub spektrograf LISA firmy Shelyak. Niewielką część przestrzeni pod kopułą zajmuje luneta SolarMax III 90/800. Tworzony przez nią obraz słońca może być wyświetlany na ekranie komputera lub transmitowany do hallu bądź Sali Planetarium. Zespół Teleskop-Kopuła-odbiorniki światła może być obsługiwany z wnętrza kopuły, z pokoju przylegającego do rotundy (z tego pokoju, poprzez szyby, widać teleskop i wnętrze kopuły) lub z większego oddalenia. Na tarasie obserwacyjnym będą wykorzystywane mniejsze, przenośne narzędzia obserwacyjne: Meniscas 150/2250, Luneta Zeiss 100/1000 i duża lornetka 120/42.
 
Czytaj więcej:
?    Urania TV nr 6 o planetarium w Grudziądzu
?    Astronomia niepodległa nr 8 - planetaria polskie
 

Źródło: Andrzej Branicki
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Budynek nowego obserwatorium. Fot: A. Branicki
Na zdjęciu: Tak wyglądało pierwsze w historii Białegostoku obserwatorium astronomiczne. Fot. Krzysztof Gawryluk

Na zdjęciu: W sąsiedztwie Obserwatorium znajdują się budynki wydziałów przyrodniczych i biblioteki. Fot. UwB

Na ilustracji: Zderzenie amatorskich przymiarek z rzeczywistością. Źródło: A. Branicki
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/powstalo-nowe-planetarium-i-obserwatorium-w-bialymstoku

Powstało nowe planetarium i obserwatorium w Białymstoku!.jpg

Powstało nowe planetarium i obserwatorium w Białymstoku!2.jpg

Powstało nowe planetarium i obserwatorium w Białymstoku!3.jpg

Powstało nowe planetarium i obserwatorium w Białymstoku!4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?Noc w Instytucie Lotnictwa? startuje z jedenastą edycją
2022-08-01
Po dwóch latach przerwy ?Noc w Instytucie Lotnictwa? wchodzi w nową dekadę z nowymi pomysłami, jeszcze większym zapałem i motywacją, aby zaspokoić ciekawość i głód wiedzy entuzjastów lotnictwa, kosmosu i szeroko pojętych nauk inżynieryjnych. Kolejna edycja imprezy odbędzie się 7 października 2022 roku w Łukasiewicz ? Instytucie Lotnictwa w Warszawie.
?Noc w Instytucie Lotnictwa? to niezwykły i jedyny w swoim rodzaju projekt, który idealnie wpisuje się w założenia misji Łukasiewicz ? Instytutu Lotnictwa, jaką jest szeroka promocja nauk inżynieryjnych oraz sektorów lotniczego i kosmicznego.
O zainteresowaniu imprezą świadczy zwiększająca się co roku frekwencja. 10. ?Noc w Instytucie Lotnictwa? w 2019 roku odwiedziło ponad 51 tys. zwiedzających w zaledwie 6 godzin. Łącznie do Instytutu zawitało dotychczas ponad 300 tys. osób.
Pokaźną grupę wśród odwiedzających stanowią dzieci i młodzież. To głównie do nich skierowana jest większość atrakcji. Zdobyta podczas wydarzenia wiedza może stanowić doskonały punkt wyjścia do dalszych rozmów. Oprócz treści, ważna jest także forma przekazywania wiedzy. Stąd określenie ?nauka poprzez zabawę?, które najlepiej odzwierciedla charakter imprezy.
? Wierzymy że, nauka poprzez bezpośredni kontakt z profesjonalistami, możliwość dotknięcia i wejścia do maszyny latającej, czy osobiste zwiedzanie laboratorium stanowi najlepszą zachętę do dalszego zgłębiania wiedzy ? mówi organizatorka imprezy, Magda Wiejacha.
W ramach imprezy, poza wystawą statyczną prezentowaną na zewnątrz, planowane są liczne wydarzenia towarzyszące. Szczegóły dotyczące programu będą publikowane na kanałach organizatora.
Więcej informacji o wydarzeniu:
https://www.facebook.com/nocwinstytucielotnictwa/
11. ?Noc w Instytucie Lotnictwa? odbędzie się 7 października 2022 roku w siedzibie Łukasiewicz ? Instytucie Lotnictwa, al. Krakowska 110/114, w Warszawie.
Wystawa będzie dostępna w godzinach: 17:00 ? 23:00. Wstęp wolny.
https://kosmonauta.net/2022/08/noc-w-instytucie-lotnictwa-startuje-z-jedenasta-edycja/

Noc w Instytucie Lotnictwa startuje z jedenastą edycją.jpg

Noc w Instytucie Lotnictwa startuje z jedenastą edycją2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w sierpniu 2022 - Strzał do Tarczy
2022-08-01.
Od bogactwa planet na wakacyjnym niebie może zakręcić się w głowie! Saturn, Jowisz, Mars i Wenus jak na dłoni... Poza tym, Uran i Neptun przez lornetkę. Ale to nie wszystko. Na sierpniowym firmamencie można wypatrzyć też najjaśniejszą planetoidę - Westę. Szlakiem planet wędruje Księżyc, który nabiera największej mocy w noc maksimum Perseidów. I choć jego blask bardzo utrudni obserwacje, nie oznacza to wcale, że stoimy na straconej pozycji. "Spadające gwiazdy" zdążą spełnić nasze życzenia ; ) W trzeciej dekadzie sierpnia wieczory są już bezksiężycowe i wtedy na scenę gwiezdnego teatru wkracza Droga Mleczna. Na niej są polskie znaki. Jakie? O tym opowiada nasz filmowy kalendarz astronomiczny. Zapraszamy!
Paradę planet rozpoczyna Saturn świecący przez całą noc nad południowym horyzontem. Po jego lewej stronie, wyraźnie wyżej i jaśniej błyszczy Jowisz - prawdziwy władca nocy. W jej drugiej połowie na wschodzie odnajdziemy Marsa wyróżniającego się czerwonawym zabarwieniem i nabierającego blasku; pod koniec sierpnia Czerwona Planeta przewyższa już jasnością wszystkie gwiazdy letniego nieba. A nad ranem, na tle jaśniejącej zorzy budzącego się dnia wstaje Wenus w słonecznej kąpieli. I to nie wszystko...
Niedaleko Saturna za pomocą lornetki odnajdziemy najjaśniejszą z planetoid pasa głównego - Westę. Co ciekawe, w sierpniu 2022 roku zarówno Saturn, jak i Westa znajdują się w opozycji, czyli świecą przez całą noc osiągając maksimum swego blasku. W przypadku Westy jest to wartość na granicy widoczności gołym okiem (6 mag.), więc kto ma naprawdę dobry wzrok i idealne warunki do obserwacji, ma szansę na wyjątkowe osiągnięcie. Mało tego! W drugiej połowie sierpnia planetoida mija popularną mgławicę planetarną Ślimak; jest to już cel dla teleskopów i wyzwanie dla astrofotografów, ale efekt sportretowania obu obiektów może być ciekawy...
Mając w dłoni lornetkę podążajmy dalej szlakiem planet. W towarzystwie Marsa świeci Uran - kolejny obiekt na granicy widoczności gołym okiem. W pierwszych dniach sierpnia w identyfikacji Urana pomaga Mars mijając go w odległości niewiele ponad 1 stopnia kątowego. Na zdjęciach pięknie utrwala się różnica w kolorystyce obu planet - wystarczy już nawet kilkusekundowa ekspozycja.
Idźmy dalej. Na linii łączącej Jowisza i Saturna (bliżej tego pierwszego) świeci Neptun. Najdalszą i zarazem najsłabszą z planet Układu Słonecznego (o jasności prawie 8 mag.) wypatrzymy tylko przy pomocy silnej lornetki lub teleskopu, ale wcale nie mamy gwarancji powodzenia, bowiem Neptun wygląda jak jedna z wielu sąsiadujących z nim słabych gwiazdek. Najlepiej zrobić zdjęcie. W pogodną ciemną noc wystarczy jasny obiektyw o ogniskowej ok. 50 mm unieruchomiony na statywie, wysoka czułość ISO i wyzwolenie migawki aparatu na kilka-kilkanaście sekund. Później porównujemy uzyskany obraz z mapą nieba (np. ze Stellarium) i... jest sukces! Do kompletu brakuje nam tylko Merkurego, który w sierpniu A.D. 2022 ginie w blasku Słońca.
Z kolei w blasku Księżyca giną Perseidy. Ich tegoroczne maksimum nocą z 12/13 sierpnia przypada niemal dokładnie w momencie pełni. Nie oznacza to wcale, że stoimy na straconej pozycji. Wprawdzie liczba meteorów do zaobserwowania jest w takich warunkach mocno zredukowana, ale te najjaśniejsze - bolidy - dadzą się wypatrzeć na jasnym tle nieba. A kiedy weźmiemy sprzęt fotograficzny, znajdziemy sobie jakieś urokliwe miejsce, ustawimy aparat na statywie i zrobimy serię zdjęć, na pewno złapie się jakaś "spadająca gwiazda" kreśląca kolorowy ślad na obrazku.
Przy okazji, w noc maksimum Perseidów (jak i w noc poprzedzającą) możemy podziwiać złączenie Księżyca z Saturnem. 14 i 15 sierpnia nasz satelita wędruje do Jowisza, by tuż po północy 19-go dołączyć do Marsa. Następnej nocy naszym oczom ukazuje się piękny obrazek: oto Srebrny Glob po ostatniej kwadrze świeci w towarzystwie Czerwonej Planety, Aldebarana, czyli "czerwonego oka Byka" i błękitnych Plejad. I niech ktoś powie, że noce nie są kolorowe ; ) 25 sierpnia ok. 04:00 nad ranem odnajdziemy sierp Księżyca dopełniony światłem popielatym wznoszący się nad linią wschodniego horyzontu. Przez lornetkę nieco na prawo i w dół wypatrzymy też uroczą gromadkę gwiazd. To M44, czyli popularny Żłóbek w konstelacji Raka. A 26 sierpnia po 04:30 patrzmy jak cieniutki księżycowy sierpik wschodzi razem z Wenus po jego prawej stronie.
W trzeciej dekadzie sierpnia wieczory są już bezksiężycowe i wtedy na scenę gwiezdnego teatru wkracza Droga Mleczna. Z uwagi na rosnące zanieczyszczenie sztucznym światłem coraz trudniej dostrzec słaby świetlisty pas tnący niebo z południowego zachodu na północny wschód. Na szczęście są jeszcze enklawy na tyle ciemne, że pozwalają na  obserwacje naszej Galaktyki. A kiedy zdarzy się wyjątkowo przejrzysta noc, możemy podziwiać szczegóły Drogi Mlecznej.
Na pierwszy rzut oka widać jak rozdziela się ona na dwa misternie posplatane warkocze. Jest to zasługa obecności pyłu kosmicznego, skutecznie blokującego światło gwiazd w naszej "wyspie Wszechświata". Strumienie pyłu szczególnie intensywnie występują wzdłuż galaktycznego równika, a ten najciemniejszy fragment widoczny z naszej półkuli nosi nazwę Wielkiej Szczeliny. Spoza niej przebijają obłoczki ulotnego światła wyglądające niczym mgiełki, lecz w rzeczywistości są skupiskami miliardów gwiazd w odległości wielu tysięcy lat świetlnych. Jednym z najjaśniejszych takich obiektów jest Chmura Tarczy.
Oczywiście dla nas - Polaków jest to Tarcza Sobieskiego, choć w oficjalnej nomenklaturze występuje tylko pierwszy człon tej nazwy. Gwiazdozbiór ulokowany między Orłem a Strzelcem trafił na niebo w 1684 roku za sprawą Jana Heweliusza, który w ten sposób chciał uwiecznić zwycięstwo swego mecenasa - króla Jana III Sobieskiego w bitwie pod Wiedniem rok wcześniej. Była to jedna z najważniejszych batalii w dziejach Europy. Wiktoria wiedeńska polskiego króla uchroniła całą zachodnią część kontynentu przed inwazją wojującego islamu. Mimo, że władze stolicy Austrii do dziś nie zgodziły się na postawienie pomnika króla Jana, na szczęście ma on swój trwały pomnik wśród gwiazd. I jest ich tam naprawdę mnóstwo...
Chmura Tarczy wydaje się najjaśniejszym obiektem gwiazdozbioru, bowiem jego kształt tworzą słabe gwiazdki 4. i 5. wielkości. Ich dostrzeżenie na jasnym tle fragmentu Drogi Mlecznej jest szalenie trudne, stąd tym większy podziw dla odznaczającego się wyjątkowo dobrym wzrokiem Jana Heweliusza, który w tym mrowiu dopatrzył się... Janiny - tarczy herbowej Jana III Sobieskiego z godłem krzyża Jezusa Chrystusa.
Z obiektów niegwiazdowych Tarczy wyróżnia się gromada otwarta M11, znana też jako Dzika Kaczka. Z łatwością można ją dojrzeć przez lornetkę, a jeszcze lepiej przez teleskop. Została odkryta przez Gottfrieda Kirscha - ucznia Jana Heweliusza. Nieco mniej efektowna jest gromada otwarta M26 leżąca niemal w centrum Tarczy. A w południowej części konstelacji leży kolejny gwiezdny obłok zwany z angielska: Patchy Unnamed Cloud.
I jeszcze ciekawostka: w Tarczy znajduje się jedna z największych znanych nam gwiazd - UY Scuti. To czerwony nadolbrzym o średnicy ponad 1700 razy większej od naszego Słońca, leżący w odległości prawie 10 000 lat świetlnych. Gdyby umieścić ją w centrum Układu Słonecznego, jej wnętrze pochłonęłoby planety aż do Jowisza włącznie. Na niebie UY Scuti widnieje jako słabiutka gwiazda zmienna, w maksimum osiągająca zaledwie 8 mag.
Powodzenia w poszukiwaniach i udanych obserwacji!
Piotr Majewski
NIEBO W SIERPNIU 2022 | Strzał do Tarczy
https://www.youtube.com/watch?v=gq3p0dkW_ek

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/niebo-w-sierpniu-2022-strzal-do-tarczy

Niebo w sierpniu 2022 - Strzał do Tarczy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)