Po czwartkowych obserwacjach postanowiłem dopisać do tego odcinka mały suplement. Dorwawszy się wreszcie do naprawdę przyzwoitego nieba (przejrzysta atmosfera plus zalegające niżej mgły, wygaszające LP) "odkryłem" na nowo szeroko pojęte okolice NGC 1360. Obszar ten upstrzony jest galaktykami w stopniu mogącym usatysfakcjonować nawet najbardziej kapryśnego obserwatora. Gdybyśmy tylko mieli to wyżej...
Ale ad rem - przyjrzawszy się planetarce, odbiłem nieco na południowy - wschód, odnajdując galaktykę spiralną z poprzeczką, oznaczoną jako NGC 1398 (7.1'x5.2', 9.5mag, SB 13.3), a widoczną jako owalna plamka, jaśniejąca nieco ku centrum. Dwie kolejne "spiralki" (z poprzeczką, a jakże) zlokalizowane są na północny ? wschód od engieca 1360; mowa o skatalogowanej "podwójnie" (także jako NGC 1367) NGC 1371 i NGC 1385. Pierwsza ma rozmiar 4.9'x3.4' i jasność10.6mag (SB 13.5mag); widoczna jest jako owalna, dość wyraźna plamka. Druga (NGC 1385, 3.6'x2.2', 10.9mag) została szczegółowo opisana przez P. Guzika w grudniowej"Astronomii". Przeczytawszy ten opis, popadłem w kompleksy; ja widzialem tylko nieco spłaszczony owal, co wyłuskał tam Piotr - ech, doczytajcie sami...
Wszystkie trzy obiekty ? choć znajdują się w granicach konstelacji Pieca ? należą do grupy galaktyk w Erydanie.
Taa..., Erydan - kolejna konstelacja, której skarby niestety nam umykają. Trafić w zimie na nockę z warunkami odpowiednimi do przeprowadzenia sensownych obserwacji jakże gęsto upakowanych tam galaktyk to jak skreślić ? no, może nie "szóstkę", ale "piątkę" w Lotto... Na co warto zerknąć? Godne uwagi są (kolejno odlicz):
- NGC 1232 (6.8'x5.6', 10mag, SB 13.8) ? spora, owalna, mocno "rozmyta",
- NGC 1300 (5,5'x2.9', 10.4mag, SB13.3) ? nieco rozciągnięta, z rozległym, rozmytym halo, jaśniejąca ku centrum; poprzeczki niestety nie dostrzegłem, ale chyba nie przyładowałem jej wystarczająco dużym powerem,
- parka NGC 1331/1332 ? położone blisko siebie, wyglądające jak wykrzyknik (!); numer 1332 (5.0'x1.8', 10.5mag, SB 12.7) to takie "cygaro", z kolei 1331 to malutka, rozmyta kropka; zdecydowanie najlepszy widok podczas tej sesji,
- NGC 1400 (2.8'x2.5', 11mag, SB13.0) wraz z pobliską, odległą o zaledwie 12' NGC 1407 (6.0'x5.8', 9,7mag, SB13.4); obie wyglądają bardzo podobnie, będąc widoczne jako okragłe plamki, z jaśniejszym centrum, otoczonym rozmytym halo.
Prócz opisanych wyżej, udało mi się dorwać kilkanaście innych, (poza)galaktycznych celów w tym rejonie nieba. Obserwacje prowadziłem Taurusem 300, a w wyciągu siedział Nagler 12 mm (pow. 125x). Niestety, nie byłem w stanie dotrzeć do położonej nisko (deklinacja -35/36?) gromady galaktyk w Piecu, że o karle Pieca (Fornax Dwarf) nie wspomnę; południowy horyzont na Przełęczy mam obcięty na wysokość ok. 10-15 stopni. Szkoda ? spróbowałbym chociaż...