MrOD

Korzystałem jakiś czas temu z kamery analogowej cctv do obserwacji i poniższy grabber działał mi na win8, win2k12 http://m.komputronik.pl/product/206824/Akcesoria/Kable_i_adaptery/Logilink_VG0001A_Grabber_Audio-Video_USB2_0.html Z tego korzystałem na os x http://m.komputronik.pl/product/205466/Akcesoria/Kable_i_adaptery/Logilink_VG0011_Grabber_Audio-Video_USB2_0_PC-MAC.html

Zarek a jak się tak z bliska przyjrzeć to da się siodełka wymienić? Po zdjęciach mam wąrpliwości ale może jednak...

Ten pierścień na wyciągu z 3 śrubami który chwyta 2" akcesoria i okulary się wykręca. Wkręcasz tą tuleję i na jej koniec ponownie ten pierścień. Cała minuta roboty.

Popieram słowa jolo. Osobiście obecnie korzystam z bardzo krótkich ogniskowych (do 300mm) - głównie obiektyw do czesania nieba i mam z tego sporo frajdy.

Kupowałem heq5 w astrokrak właśnie z opcją podrasowania i mogę śmiało polecić. Wymiana łożysk i smarów oraz regulacja to podstawowe rzeczy które należy zrobić nawet profilaktycznie. Wymiana przekładni to rzecz drugorzędna. Astrolutek jak zmienisz przekładnie na pasową to gdzie ty tam jeszcze zębate widziałeś? ;)

A ja następnym razem sprzedam samochód i rowerem do austrii po nowy montaż pojadę. Mam już dość azjatyckich wyrobów z serii "zrób to sam". Niemniej jednak powodzenia koledze życzę i pogody ;)

Oprócz wynikowego pola czy też powiększenia trzeba też być świadomym faktu że przy 5mm źrenicy wyjściowej konieczne jest dobre, ciemne niebo (i adaptacja naturalnie) bez tego okaże się że przy 4 albo i mniej mm zobaczysz więcej bo tło w efekcie będzie ciemniejsze. Mam na myśli obserwacje obiektów głębokiego nieba oczywiście.

Średnia geometryczna jest niezbyt szczęśliwym wg mnie wyborem do określenia jakości prowadzenia. Tak jak jolo napisał faktycznie głowica azeq5gt jest na bardziej sztywnej konstrukcyjnie podstawie niż heq5 nie zmienia to faktu że do astrofoto montaże SW klasyfikują się tak wedle mojej wiedzy eq3-2 eq5 azeq5gt heq5 eq6 = azeq6 eq8

Sprawdziłem i jest ok. Efekty zadowalające tak jak dla 1,25". Pasek też się zdematerializował (2 warstwy taśmy i 1 weluru było mało ale dodatkowo opaska do grzania dała radę) Dzięki!

O kurcze ale przygotowania bojowe :) czyżby do uwiecznienia marsa? Wessel jeśli możesz wrzuć proszę zdjęcie tej armaty na twojej aśce. PS. A ja naiwny myślałem że się wkręciłeś w relacje wizualne jak zobaczyłem twoje ogłoszenie :)

Tajemnica pasa rozwikłana (przynajmniej w testach "na sucho"). Aż mi się wierzyć nie chce ale nie chce być inaczej. Jego przyczyną jest dodatkowe boczne światło tak jak sugerował rik które wpadało mi przez OAG który jest zabudowany w kole filtrowym. Pryzmat mam wyciągnięty bo nie używam na tą chwilę (i w obecnym zestawie tak naprawdę jest pomiędzy filtrem a kamerą bo tak musiałem wszystko zabudować aby ostrzyć obiektyw w odpowiedniej pozycji) i sam otwór mam zaślepiony taśmą izolacyjną która wg mnie nie jest za żadne skarby przeźroczysta :D ale... wystarczy że delikatnie przyłożę palec w to miejsce i voila, pasek znika automagicznie. Dziwie się strasznie jak niewiele światła jest potrzebne aby coś takiego powstało bo w trakcie pozyskiwania zdjęć jedynym wydaje mi się jego źródłem mogła być czerwona dioda sygnalizująca zasilanie montażu. Nie zmienia to też faktu że nie rozumiem jak światło przedostaje się przez tą taśmę. No to zostaje mi tylko czekać na pogodę i sprawdzić jak z tymi filtrami.

Czyli jednak odwrotnie niż mam :) Spróbuję, dzięki.

Filtry mam w kole filtrowym zamontowane także prostopadłość powinna być zachowana. Z przesłoną kurcze nie bardzo mam możliwość ją przymykać w obiektywie (Canon 200/2.8l ii usm) bez podłączonego aparatu. Rozumiem że w teorii wyniki powinienem identyczne lub bardzo zbliżone otrzymać? Siedzę przy normalnym komputerze teraz to załączam dwie zapisane fotki, może będzie widać wyraźniej problem. Zdjęcie #1 jest zrobione na achromacie 60mm f4 z filtrem 1,25" Ha 7nm, stack 5 zdjęć (każde 60s) kamera kolorowa Zdjęcie #2 jest zrobione obiektywem 200/2.8 z filtrami 36mm(SII Ha OIII), stack 15 zdjęć z każdego filtra (każde 60s, opis jest błędny) kamera mono. Inny algorytm stackowania niż pierwsze ale różnica jest żadna - sprawdzałem ostatnim razem obydwie opcje. Zastanawia mnie też ten jasny pas przez środek. Jeśli to coś może pomóc w ocenie to prawdopodobnie powinienem mieć gdzieś pliki fits.

Cześć Bawię się czasem w bardzo uproszczoną astrofotografię która jest dla mnie sposobem na obserwację obiektów głębokiego nieba i jakiś czas temu wymyśliłem sobie filtry wąskopasmowe. Nabyłem takowe w rozmiarze 1,25" ze stajni baader po czym zachęcony wynikami nabyłem ze względu na potrzebę również tego samego producenta filtry w rozmiarze 36mm bez oprawek. Po trzech testach nie wiem co jest nie tak ale nie mogę na nich uzyskać rezultatów takich jak na poprzednich. Wyczytałem że na tych 36mm kierunek jest ważny także sprawdziłem znaczniki i wszystkie mam ustawione tak że "V" ustawione jest zgodnie ze stożkiem światła (zakładając że V to strzałka to wskazuje na chip kamery) - tak powinno być? Sam problem wygląda tak że np taką rozetę miałem jak na dłoni widoczną z szczegółami po 15-30s (achromat 60mm f4 + Ha 7nm 1,25" + lodestar x2 c) natomiast przy Ha 7nm 36mm (canon 200/2.8 + lodestar x2 m) po 60s dosłownie ledwo co widać zarys a o szczegółach można pomarzyć. Warunki pogodowe kiepskie więc postanowiłem że zapytam fachowców - Jest różnica pomiędzy tymi filtrami (w sensie zastosowania i użytkowania)? Co może być nie tak?

Ja głównie oglądam DS za pomocą kamery, planety już nie koniecznie - wolę tradycyjny okular :) Do tego celu po paru podejściach ostatecznie wykorzystuje SX Lodestar. Zdaje się że mieszkamy niedaleko siebie więc gdybyś się kiedyś wybierał na wypad i chciał zobaczyć jak to wygląda daj znać chętnie dołączę i pokażę jeśli akurat będę mógł.

A jaka jest tajemnica obserwacji taką soczewą blisko zenitu? Powiesiłem skubańca na moim skytee, operowanie bez problemu ale tak mnie wszystko nap* po dzisiejszych testach od gimnastyki że koniec :D Jak wysoko macie je zawieszone?

Jako że moje działko obserwacyjne leży na oddziale intensywnej terapii a chmury na chwile się rozstąpiły rozstawiłem sprzęt do obserwacji wspomaganych :) Pochwyciłem tytułowy obiekt za pomocą kamery i obiektywu - może komuś przyda się w zlokalizowaniu.

Co to jest az6? Jak kupowałem skytee to też rozważałem hdaz. Ostatecznie przeważyły mikroruchy oraz większy odstęp uchwytów pod tubki od pionowej osi - przy dłuższych teleskopach nie będzie problemu z haczeniem o nogi statywu ale używam go na statywie halfpier takim jak ma azeq5 także problem pomijalny w większości przypadków. Czy słusznie trudno powiedzieć ale widząc jak lukost śmiga chyba nie koniecznie :) Taki mont można w końcu co minutę w innym miejscu postawić w odróżnieniu od paralityków.

Może skytee ? Mi do 8kg niutka pasuje, poza faktem że pokrętło mikroruchów az jest w stałej pozycji. Też mi po głowie ten refraktor chodzi więc daj znać na czym ostatecznie zawisł i jak się tym operuje.

Co do rozwiązania gdzie 100% oprogramowania jest na raspberry to wiem iż ludzie tak robią ale sam nie próbowałem nie o to mi chodziło. Jednakże podejrzewam że w przypadku np. VNC będzie problem z wydajnością ale jeśli wykorzystać potęgę X-Windows to problem podejrzewam zniknie ale do tego jako terminala podejrzewam że trzeba używać raczej systemów typu unix (nigdy nie szukałem rozwiazań tego typu dla windows czy innych systemów także trudno mi powiedzieć). Większość z was jak rozumiem korzysta z ASCOM, jest wrapper indi pozwalający na korzystanie ze sterowników ascom także może to też być prosta metoda na sprawdzenie takiej sieciowej konfiguracji (sam nie próbowałem jeszcze). Można go znaleźć tutaj http://www.cloudmakers.eu/windi/

Raspberry/indiserver to serwer udostępniający urządzenia (tak na marginesie wielu klientom równocześnie). Urządzenia są podpięte do raspberry. Oprogramowanie klienckie jest na innym komputerze i łączy się poprzez sieć z serwerem indi na raspberry także jeśli mam ochotę to z drugiej półkuli mogę się połączyć pod warunkiem że zapewnię sobie dostęp sieciowy. Co do zerwanego połączenia to na serwerze indi można uruchomić watchdog który sprawdza połączenie z klientem - jeśli zostanie zerwane to mamy co najmniej dwie podstawowe automatyczne funkcje tzn parkowanie montażu i kopuły a także akcje niestandardowe które można wykonać za pomocą skryptów. Co ciekawe raz zrobiłem sobie następujący test: Puściłem śledzenie obiektu po czym zresetowałem raspberry, po ponownym rozruchu podłączyłem się ponownie i okazało się że montaż (AZEQ5GT) nadal śledzi czego indi jest świadome i wszystko działa dalej bez problemu także można nawet dodatkowy watchdog uruchomić pilnujący aby same raspberry się zresetowało jeśli będzie miało jakiś problem lub sam indiserver wysiądzie z jakiegoś powodu. Kstars to planetarium czyli tak jak CdC, do Kstars jest dodatek który nazwywa się "Ekos" a czy ma funkcjonalność maxim tego nie wiem bo Maxima nie znam w każdym razie za pomocą tego kompletu można robić co najmniej goto, sync, platesove-astrometria, automatyczne ostrzenie, obsługa kół filtrowych, akwizycja (nawet z WCS) i wiele innych także w automacie. Całe oprogramowanie jest darmowe. Wydaje mi się że jeśli ktoś szuka zdalnego rozwiązania to powinien poważnie to rozważyć.

Szukajcie a znajdziecie... mi się w końcu myślę udało (myślę bo jeszcze w warunkach polowych muszę wszystko przetestować- trochę to potrwa zanim wszystko skręcę do kupy). W temacie USBoverIP temat zbadałem za pomocą http://www.virtualhere.com - bezpłatne do obsługi jednego urządzenia także można śmiało testować :) USB po IP jednak odłożyłem mimo wszystko na bok i trafiłem na coś o czym nigdy na polskich forach nie czytałem - http://www.indilib.org/ , dosłownie eureka! :) Indi to platforma do obsługi sprzętu astronomicznego, coś jak ascom z jedną zasadniczą różnicą - działa z zasady w strukturze klient-serwer. Do swoich potrzeb nabyłem raspberry pi 2 na którym zainstalowałem oprogramowanie indiserver (to jest jedyny komputer przy zestawie). Do raspberry poprzez usb mam podpięte w sumie 6 urządzeń : montaż, dwie kamery, dwa focusery i koło filtrowe. Wszystko śmiga aż miło jak na moje potrzeby zarówno po wifi jak i oczywiście po ethernet. Naturalnie do obsługi jest potrzebne oprogramowanie które obsługuje ten standard i tutaj niespodzianka a mianowicie CdC ma wbudowaną obsługę indi i można go używać do sterowania montażem (goto, synchronizaje itp). Samo goto i sync to jednak trochę mało, do testów polecam zainteresowanie się specjalnie przygotowaną wirtualną maszyną EkosVM - zawierającą linuxa wraz z oprogramowaniem typu planetarium "kstars" i dodatkiem do astrofotografii "ekos" - jak dla mnie pełen wypas, aż za dużo. Sami oceńcie na przykładzie tej prezentacji video: https://www.youtube.com/watch?v=v8vIXD1kois . Więcej informacji znajdziecie na stronie indi.

Naprawdę świetne. Co ja piszę... jak zwykle świetne :) Zawsze jak się pojawia nowa fotografia zwłaszcza tak wybitna to aż mi się zachciewa astrofotografii, potem pojawiają się komentarze o postprocesingu i mi przechodzi ;)

Do speca mi daleko ale o ile wiem to rzecz jest w generowanym przez daną światłosiłę krążku dyfrakcyjnym. Im jaśniejsza światłosiła tym ten krążek jest mniejszy i rozkłada się na matrycy na mniejszą ilość pikseli - to samo światło na jednym pikselu a na czterech czy więcej mówi chyba samo za siebie. Jacek sugeruje podobny tok ale z innym podłożem - zmianą skali. Co sądzicie o takiej teorii?

Ja po raz pierwszy płomyk zobaczyłem stosunkowo niedawno. Niemniej jednak widok tego cuda jest niezwykły, jeden z niewielu obiektów które widziałem do tej pory nie będący na granicy percepcji z detalami bardzo dobrze znanymi z fotografii kolegów (bez przesady, nazwijmy to kiepską rozostrzoną fotografią mono). Śmieszna sprawa bo byłem nie wiem sam dlaczego przekonany że ten obiekt jest poza możliwościami moich oczu i w trakcie usilnych prób dostrzeżenia konia (zakończonych porażką ma się rozumieć) gdzieś na krawędzi podczas czesania okolicy pojawiło się wyraźne pojaśnienie - wycentrowałem i szczęka mi opadła. Niemożliwe! A jednak Panie i Panowie, tego widoku po prostu nie można pomylić - kto nie widział niech żałuje. Achromat 102/600 + BCO18mm, niebo podmiejskie choć bardzo przyzwoite - mgławica i pociemnienia ewidentne zwłaszcza zerkaniem. Napewno potraktowałem go filtrami ale z wrażenia nie powiem wam w którym widok był wg mnie najlepszy :)