Meteor nad Czelabińskiem

[Krzysztof_K]

Gęstość meteoru to pewnie ....

O i takie newsy na tę chwilę od naszych sąsiadów:

- meteoryt ważył 10 ton, zanim wszedł w ziemską atmosferę, Rosyjskia Akademii Nauk,

Pozwolę sobie tylko uściślić nazewnictwo:

- obiekt wlatujacy w atmosferę Ziemi to meteoroid,

- meteoroid w atmosferze Ziemi wywołuje zjawisko zwane meteorem,

- jak już spadnie na Ziemię to jest to meteoryt.

[Jacek E.]

Kszysztof - ja tylko zacytowałem, nie mogę znaleźć, ale tutaj po English  ,,10:44 GMT: The meteorite weighed 10 tons before it entered Earth?s atmosphere, the Russian Academy of Science said"

Ale dobrze, że zwróciłeś na to uwagę - czytający będą dokształceni  :)

[Gregohr]

Gregohr,

Kilka ton to z pewnością przesada nie jest. Szacuje się, że w momencie wejścia w atmosferę obiekt ten miał 2 - 5 metrów średnicy. Gęstość meteoru to pewnie kilka g/cm³, co dla kuli o średnicy 2 m daje kilkanaście ton, a dla kuli o średnicy 5 m już znacznie powyżej 100 ton.

skoro tranox napisał o bryłce z 2011 (ok.1kg),to rozumiem że piszemy o pojedynczym kawałku- stąd moje zdziwienie kilkutonową bryłą- zniszczenia spadku takiego kawałka byłyby chyba dużo większe?

[pguzik]

stąd moje zdziwienie kilkutonową bryłą- zniszczenia spadku takiego kawałka byłyby chyba dużo większe?

Ok, nie wiem jakiej wielkości były fragmenty, które spadły. Dlaczego jednak uważasz, że zniszczenia miałyby być większe? Przecież większość zniszczeń wywołała fala uderzeniowa, a nie sama bryła...

[Gregohr]

Ok, nie wiem jakiej wielkości były fragmenty, które spadły. Dlaczego jednak uważasz, że zniszczenia miałyby być większe? Przecież większość zniszczeń wywołała fala uderzeniowa, a nie sama bryła...

ale siła fali uderzeniowej nie zależy od wielkości meteorytu? ja pisząc o zniszczeniach mam na myśli zdjęcie tej fabryki, w której zapadł się fragment dachu (pewnie tam właśnie spadł jeden z kawałków)- krater byłby chyba dość duży?

zresztą jeśli w momencie wejścia w atmosferę meteoroid miał 10 ton, to powstałe z niego  meteoryty (po spaleniu w atmosferze i rozpadnięciu się w wybuchu) moim zdaniem będą miały dużo mniej niż tona (pojedynczo)

[Krzysztof_K]

Jest taki chaos informacyjny, że chyba lepiej wstrzymać się z wszystkimi spekulacjami.  Jedni szacują rozmiar bryły na 2-5 metrów?. Arek Olech natomiast podaje nawet  kilkanaście metrów. Jedni twierdzą, że jeden z odłamków spadł na fabryke cynku, .... teraz natomiast czytam, że ściana została powalona najprawdopodobniej od fali uderzeniowej.

Mamy mnóstwo filmów i zdjęć. A mnie zastanawia dlaczego do tej pory nikt nie sfotografował choćby małego odłamka?  ???

[pguzik]

No, chaos informacyjny jest ogromny.

Przy okazji przypomniało mi się zdarzenie, które może pomóc nam w zrozumieniu skali zjawiska (masy ciała, które wleciało w atmosferę). W 2001 roku (17 listopada) obserwowałem najjaśniejszy bolid w życiu. Jego jasność oceniłem wtedy na -17 mag. Jakiś czas później znalazłem następujący artykuł:

http://articles.adsabs.harvard.edu//full/2002ESASP.500..269S/0000270.000.html

Wynika z niego, że w momencie wejścia w atmosferę, obiekt miał masę rzędu 4 ton, a w momencie, kiedy "zgasł", nadal ważył ponad 400 kg. Nie są to już spekulacje, ale wynik rzetelnych badań.

Ten dzisiejszy obiekt był z pewnością wielokrotnie większy i szacunki mówiące o 10 tonach w momencie wejścia w atmosferę wydają się być olbrzymim niedoszacowaniem. Jeśli w momencie wejścia w atmosferę obiekt miał kilkanaście metrów (jak sugeruje Arek Olech), to ważył znacznie ponad 1000 ton.

Co do tego, że nie ma zdjęć fragmentów, to może wynikać z faktu, że jeszcze ich nie znaleziono. Meteor (i jego fragmenty) mógł przecież spaść poza miastem (wspominano też coś o jeziorze). Większość zniszczeń (o ile nie wszystkie) wywołała fala uderzeniowa - to też świadczy o dużym rozmiarze tego obiektu.

[Paether]

Ludzie mają o czym pisać

Swoją drogą fajnie się słucha niektórych bzdur w TV  :o

[tranox]

Służbom działającym w regionie udało się znaleźć jeden z kraterów powstały po uderzeniu bryły w ziemię. Ma sześć metrów średnicy - podała "Russia Today".

Wydaje mi się że odłamek musiał mieć jakieś 50 cm ale to takie moje widzimisię  :P

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/deszcz-meteorytow-na-uralu,1,5421458,wiadomosc.html

[kisiel]

Ktoś pytał gdzie kupić ten gruz, szukać milicjantów z czelabińska na adnokłasinkach  ;)

[Jacek E.]

No i mamy ,,gada" z góry - satelita pogodowy widział go tak  8)

[Krzysztof_K]

A tu kraterek na jeziorze:

[predatoraf]

Panowie, czy nie zastanawia was ilość czasu jaka musiała upłynąć do wystąpienia dźwięku fali uderzeniowej? Jakieś 40sek, na filmie słychać ją po 35sekundach, ale widać już rozpływającą się chmurę, tak więc do przelotu doszło kilka sekund wcześniej. Mówi się, że obiekt eksplodował na wysokości 5km, biorąc pod uwagę prędkość dźwięku jako ok. 340km/s to wyszło by na to, że dźwięk powinniśmy słyszeć po ok 15 sekundach od eksplozji.

[Paether]

To nie meteory spadają, lecz Amerykanie testowali nową broń - oświadczył lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski, komentując deszcz meteorytów, który spadł dzisiaj na Uralu.

- Kerry (sekretarz stanu USA - red.) chciał ostrzec w poniedziałek Ławrowa (szefa MSZ Rosji - red.), szukał go, lecz ten był w podróży. Chciał przestrzec, że będzie taka prowokacja i może ona dotknąć Rosji - powiedział dziennikarzom Żyrinowski.

Zaznaczył, że "meteoryty same nie spadają, a jeśli spadają, to przyczyniają się do tego ludzie, prowokatorzy".

za onetownią ;)

:D :D :D

[tranox]

Predatoraf, dlatego ja bardziej sie skłaniam ku pierwszym doniesieniom że było to 10 km. A ruskie to już świrują- w sumie nic nowego ;)

[Jacek E.]

To nie meteory spadają, lecz Amerykanie testowali nową broń - oświadczył lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski, komentując deszcz meteorytów, który spadł dzisiaj na Uralu.

- Kerry (sekretarz stanu USA - red.) chciał ostrzec w poniedziałek Ławrowa (szefa MSZ Rosji - red.), szukał go, lecz ten był w podróży. Chciał przestrzec, że będzie taka prowokacja i może ona dotknąć Rosji - powiedział dziennikarzom Żyrinowski.

Zaznaczył, że "meteoryty same nie spadają, a jeśli spadają, to przyczyniają się do tego ludzie, prowokatorzy".

za onetownią ;)

:D :D :D

A myślałem, że Faktcik i Superexpresik są najgłupsze  ;)

[pguzik]

Panowie, czy nie zastanawia was ilość czasu jaka musiała upłynąć do wystąpienia dźwięku fali uderzeniowej? Jakieś 40sek, na filmie słychać ją po 35sekundach, ale widać już rozpływającą się chmurę, tak więc do przelotu doszło kilka sekund wcześniej. Mówi się, że obiekt eksplodował na wysokości 5km, biorąc pod uwagę prędkość dźwięku jako ok. 340km/s to wyszło by na to, że dźwięk powinniśmy słyszeć po ok 15 sekundach od eksplozji.

W taki sposób można przeliczać wysokość jedynie, jeśli film pochodzi z miejsca, gdzie meteor przelatywał przez zenit. W pozostałych przypadkach wyznaczysz odległość od meteoru, a nie jego wysokość. Wśród wielu filmików są też i takie, gdzie huk słychać kilkanaście sekund po błysku.

[Anna]

Kszysztof - ja tylko zacytowałem, nie mogę znaleźć, ale tutaj po English  ,,10:44 GMT: The meteorite weighed 10 tons before it entered Earth?s atmosphere, the Russian Academy of Science said"
Ale dobrze, że zwróciłeś na to uwagę - czytający będą dokształceni  :)

Akurat. Ja też walczę z tym meteorowym nazewnictwem i to jest walka bez szans.
A teraz się przyznajcie - kto by chciał, by spadło u niego na podwórku? Nawet za cenę wybitych szyb?


Nie chwaląc się przejeżdżałam przez Swierdłowsk :)

[tranox]

Ja bym chciał, kiedyś nawet miałem taki sen...

[Jacek E.]

Anno nie mam zamiaru się tłumaczyć z Twoich częstych przytyków, lecz mój cytat skierowany do Krzysztofa bardzo spłyciłaś ,,Akurat..." - zakładam, że znasz angielski - więc przeczytaj uważnie jak jest napisane i jak przetłumaczyłem  ;)
 

[Anna]

Przepraszam za to nieporozumienie, nawet nie zauważyłam, że robię częste przytyki. Może to wina słowa pisanego. Choć muszę przyznać, że z natury jestem ironiczna, ale nie robię tego, by komuś dogryźć!

łeee... już mi się odechciało jechać na zlot  :(

[M.Rudy]

Aniu, no nie przesadzaj! Wlasnie, przyjedz abysmy mogli cie lepiej poznac, wtedy te twoje przytyki bedziemy odbierac moze z wieksza rezerwa ;-). Ale co by nie gadac, lubisz uszczypnac, prawda? :-P;-)

[Gość MaciekM]

Ehh standard... U Ruskich meteoryty spadły a Polacy się kłócą.  :P

Co do wysokości wybuchu nad Ziemią i prędkości dźwięku. Poza tym co napisał już Piotrek dodam, że dźwięk rozchodzi się z różnymi prędkościami w atmosferze i jest to silnie uzależnione od samych warunków panujących w niej (głównie od wilgotności). Po filmikach i zdjęciach sądzę, że wilgotność była niewielka (bezchmurne, czyste niebo).

P.S. Ciekawe czy gdybym miał włączony nasłuch radiowy to usłyszałbym odbicie od tego zjawiska... podejrzewam, że tak. W końcu w tym kierunku mam ustawioną antenę. ;)

[Jacek E.]

Maciek, a czy technicznie nie można rozwiązać automatycznego nagrywania - np. pod wpływem wzrostu decybeli czy - sam nie wiem, a radyjko cały czas pracuje  ???

Rzeczywiście szkoda - byłbyś chyba jednym z nielicznych  8)

[Gość MaciekM]

Jacku.

Po pierwsze nie mam komputera który mógłby pracować 24h/dobę. Po drugie nie ma takiego programu dedykowanego do nagrywania sygnałów meteorów a nagrywanie 24h/d mija się z celem.... musiałbym mieć olbrzymi dysk "bez dna". :) Co prawda znam taki jeden programik do nagrywania rozmów telefonicznych, który uruchamia nagrywanie po wzroście sygnału ponad ustawiony próg szumu, ale nie wiem jakby się sprawdził w przypadku nagrywania meteorów. :)

[Jacek E.]

No właśnie takiego czegoś powinieneś poszukać, coś w tym kierunku, tak jak kamera na ruch uruchamia nagrywanie... Zapewne jest jakieś niekosztowne i proste informatyczn0 - techniczne rozwiązanie.

Wrzuć temat w jakiś elektroniczniczno - programistyczny wątek - to by była dla Ciebie super sprawa  :)

[Gość MaciekM]

Najpierw muszę antenę zmontować, zbudować maszt, skołować komputer a potem takie rzeczy. ;)

[MrVinquer]

Co do meteorytu to ciekawi mnie co jest warte więcej rubli. Koszt naprawy stłuczonych szyb w Czelabińsku, czy ten kilkumetrowy kosmiczny kamień?

[Jacek E.]

,,Gość z kosmosu wart 1,2 mln zł"  http://www.tvn24.pl/wiadomosci-poznan,43/261-kilogramow-najwiekszego-polskiego-meteorytu,289069.html  cena zniszczeń rośnie- ile wyniesie - wstępne straty według żółtego paska TVN24 to 1 miliard Rubli ???

[ignisdei]

Ten z Twojego linku odkopali 20 km od mojego domu... myślisz że jest szansa na zabawę z  wykrywaczem metalu na moim ogródku?  ;)

Obecnie jestem (tylko) szczęśliwym posiadaczem kawałka Sikhote-Alin  z Ussuri z lat 40tych....!

Tego: