Wklęsła Ziemia

[ignisdei]

Wiec jak widzimy dowodow nie brak... poprostu takie teorie spiskowe biora sie ja mysle z fanatyzmu oraz braku weryfikacjii. Ludzie nie weryfikuja tego co czytaja.

Fanatyzm...nie, raczej nadwyżka żywnościowa wysoko rozwiniętych społeczeństw (szczególnie USA skąd te teorie do nas przyłażą) oraz szeroko pojęta specjalizacja edukacji, spowodowały brak wiedzy ogólnej o świecie i kosmosie. U każdego myślącego człowieka  istnieje wciąż pęd do poznawania świta i rozumienia zjawisk...ale niestety takie osoby choć są dobre w swoich dziedzinach nie rozumieją podstaw np. fizyki czy astronomii, o geografii nie wspomnę. Są jak te przysłowiowe świnie co nieba nigdy nie widziały. Łatwo więc wmówić im szarlatańskie prawdy i wyciąć numer w stylu "Truman show" ;)

[kisiel]

Najmocniejszym argumentem na wszystkich tych wklęsłoziemionistów jest fakt, że Ziemia ma pole magnetyczne.

 

Są pola na szachownicy i pole buraków za oknem. Ale magnetyczne? Widział je kto kiedy? No właśnie.... W kompasie siedzi mały diabeł i kręci korbką, to fakt powszechnie znany.

 

I o ile sobie przypominam, to forum wklęsłoziemiowców jest ostro motywowane religijnie, chodzi zdaje się o dosłowną interpretację tzw. pisma, a właściwie o niemożność takiej interpretacji w obliczu faktów (tym gorzej dla faktów)

[ignisdei]

No tak...pies obwącha przedmiot i idzie dalej nie zastanawiając się skąd się wziął, jaki jest jego skład  chemiczny oraz przeznaczenie. Biblia była spisem doznań   i informacji przekazanych pisarzowi natchnionemu. On ubierając swoje wizje, sny i doznania w słowa oparte na ówczesnym rozumowaniu świata  i interpretacji zjawisk spisywał to w sposób adekwatny do własnej percepcji (człowieka żyjącego p.n.e.)  i odbioru przez okoliczne pospólstwo.  Mamy zatem pierwsze skojarzenia: glina jako budulec pierwszych ludzi , jabłko jako owoc z drzewa dobra i zła itp.  Takie biblijne pierwotne paradygmaty które dały przyczynek do rozwoju bardziej rozwidlonych teorii i znaczeń. Na tym polega uniwersalizm Biblii..że jest szkieletem a każde z następnych społeczeństw wypełnia go swoim ciałem poznawczym. Tkwienie w dosłownej interpretacji znaczeń tylko uwstecznia. Bo  pisarzami byli prości ludzie żyjący w prymitywnych,  nomadzkich społecznościach nie odróżniający często religii od tradycji. Zjawiska zaś astronomiczne i atmosferyczne były dla nich przypisane istocie wyższej.

Ale to tylko potwierdza moją wcześniejszą tezę.  Człowiek wyspecjalizowany, majętny człowiek wysoko rozwiniętych społeczeństw,  nie nabył w toku edukacji podstawionej wiedzy  ogólnej by móc polemizować na tematy abstrakcyjne a ortodoksyjna religia (sekt biblijnych) tylko to podsyca!

Człowiek nie może w ich rozumieniu interpretować na swój sposób słów podyktowanych przez Boga bezpośrednio do głowy pisarza... ;)

[Panasmaras]

Czasem zastanawiam się, co sprawia, że ludzie garną do głupoty jak pszczoła do miodu, lub raczej - jak mucha do gówna?

Skąd się bierze uwielbienie teorii spiskowych przy jednoczesnej ignorancji wiedzy, którą jako gatunek posiedliśmy?

Nie kumam tego.

Zawężanie specjalizacji, o której pisze Ignis nie tłumaczy tego. Przecież mówimy o sprawach fundamentalnych, a nie o technologiach rakietowych. Można nie interesować się biologią, ale chyba wiedza, że pies to ssak a nie ryba nie jest jakaś ściśle specjalistyczna?

 

Poza tym - co ma Biblia do tego? Czy w którymś momencie mówi o tym, że Ziemia jest płaska czy wklęsła? Z tego co wiem, nic takiego nie mówi.

 

...

 

Tak przy okazji - warto wspomnieć o pewnej książce:

http://www.gandalf.com.pl/b/na-wlasne-oczy-a/

 

Nie mam jej jeszcze, ale na pewno niebawem się skuszę. Z opisu wynika, że powinna być w kanonie lektur każdego młodego człowieka.

 

[ignisdei]

Marek dla Ciebie to jest jasne, bo pani w podstawówce uczyła Cie że żaba jest płazem a delfin ssakiem,oraz że słońce wschodzi bo Ziemia się kręci.   Wracali do tego wielokrotnie inni nauczyciele na biologi, fizyce, historii i geografii dorzucając następny element poznawczy. Tamci być może nie mają takiego komfortu jak Ty, bo ktoś potraktował pewne rzeczy drugorzędnie -  potrafią natomiast wspaniale wyrecytować nazwiska wszystkich prezydentów począwszy od Washingtona z datami ich kadencji,  analogicznie wyśpiewają Ci kilometry tekstu biblijnego!

[ignisdei]

Poza tym - co ma Biblia do tego? Czy w którymś momencie mówi o tym, że Ziemia jest płaska czy wklęsła? Z tego co wiem, nic takiego nie mówi.

 

 

Myślę że Almagest Ptolemeusza został przypisany do dogmatów wiary jako  najbardziej pasujący i najmniej kolidujący z biblijnym porządkiem, swoisty kanon ówczesnej astronomii a raczej astrologii. Musimy mieć też na uwadze, że do końca średniowiecza nauka była ściśle powiązana z religią.   Nauka opisywała dzieło stwórcy a interpretacja zjawisk przyrody musiała być z nią zgodna. (astronomia, bilologia, geografia)

Nie sądzę, też że pisarze oświeceni spisujący Biblię  byli astronomami czy astrologami. Nie interesowały ich sprawy interpretacji zjawisk przyrodniczo-astronomicznych. To ich następcy, starożytni  interpretatorzy próbowali wpisać je w światopogląd podyktowany często  zależnościami społecznymi  pan - sługa ! Bo każde pogwacenie kanonu prawd - owocowało herezją co było niezbędnym działaniem do utrzymania władzy przez elitę.

[Panasmaras]

Pal licho Amerykanów! Mówię o tym, co widzę w Polsce (przynajmniej co znajduje na forach wystarczająco dużo pożywki, żeby uznać, że problem nie jest jakiś bardzo marginalny).

I co takiego urzekającego jest w teoriach spiskowych, że ludzie tak ich czasem pragną?

[kisiel]

 

 

Poza tym - co ma Biblia do tego? Czy w którymś momencie mówi o tym, że Ziemia jest płaska czy wklęsła? Z tego co wiem, nic takiego nie mówi.

 

...

 

Jeżeli akceptujesz kulistość Ziemi, to bardzo możliwe że zaakceptujesz też pewne jej konsekwencje, z którymi Biblia jest sprzeczna, a przynajmniej można zakładać, że jest sprzeczna. Niektórzy odrzucają naukę w całości, bo jej niektóre dziedziny uważają za bluźniercze. Więc do pieca ze wszystkim.

 

Mój znajomy, który sympatyzuje z Lefebrystami, twierdzi że Ziemia ma 6 tys lat - to jest chyba pośrednio wywiedzione z Biblii poprzez zsumowanie okresów czasu między wydarzeniami tam opisanymi.  

[ignisdei]

Pal licho Amerykanów! Mówię o tym, co widzę w Polsce (przynajmniej co znajduje na forach wystarczająco dużo pożywki, żeby uznać, że problem nie jest jakiś bardzo marginalny).

I co takiego urzekającego jest w teoriach spiskowych, że ludzie tak ich czasem pragną?

Przyczyn może być wiele: Podsycanie nieufności wobec władz państwowych, świata naukowego promowane przez środowiska konserwatywne, zachowawcze,  czerpiące swą siłę z ciemnoty mas i  z faktu, że większościowy odsetek  odbiorców  nie rozumie  prostych przekazów medialnych i łatwo ich nabić w butelkę. Powszechna bardzo podstawowa edukacja sięga może 100 lat  wstecz a pokutujące stereotypy i ciemnota mas jest i dziś  wszechobecna.

Teorie spiskowe są łatwe w obiorze, bazują na naszych zmysłach -wzroku, słuchu, równowagi...widzimy jak słońce chowa się z dyskiem Ziemi ,nie widzimy prądu i innych pól magnetycznych, czas dla nas biegnie w tym samym tempie i na pewno nie jest względny. Gwiazdy widzimy jako punkciki a większość z nas nie wie tak naprawdę na co  patrzy. Gdy akurat zjawisko jest spektakularne  gwiazda dajmy na to jest bardzo jasna jak teraz Wenus na zachodzie lub pojawi się minus  magowa kometa....ludzie zwracają na nią swe oblicze i pytają się.. Niech znajdzie się szarlatan i wrzuci mały kamyczek w tą codzienną poruszającą się z wolna machinę naszego ułożonego życia.  Uruchamia w ten sposób atawistyczne pokłady działania kryzysowego   ;)

Zaczynamy wtedy interpretować zjawisko własnymi wzorcami -znaczy się na chłopski rozum.  A że jesteśmy ignorantami to każdy pseudonaukowy bełkot  skonstruowany tak, że jest odpowiedzią na nasze wątpliwości  (w naszym prymitywnym pojęciu o świecie)  sprawi że  zależności układać  się nagle zaczynają  logiczną całość - która bardzo do nas przemawia. A do tego jesteśmy religijni i mamy wpojone to, że nasza wiara jest nieomylna. Resztę sobie dopowiedzcie.

[Steven]

Jak wiecie USA to typowe panstwo, silne tendencje religijne, utozsamienie z kultura Europejska oraz Zydowska

 

Pozatym panstwo bogate, o jeszcze niskim zaludnieniu, kulturowo wywodzacym sie glownie z Wielkiej Brytanii z domieszkami z calego swiata. Wiec Amerykanie nie maja tak mocnych wiezow historycznych.

 

W ostatnich latach rysuje sie tendencja Europy zachodniej na poziomie 70% zamoznosci Amerykanow...

Nie mowiac o olbrzymich rezerwach ziemi i surowcow mineralnych. Dlatego Amerykanie moga pozwolic sobie na wieksze filozofowanie, w tym czasie np Anglicy musza krzesac z malego kawalka ziemi produkty rolne by nie byc zaleznym od innych czy wprowadzac mega skompilkowane rozwiazania ekonomiczne-spoleczne-infrastrukturalne. Wiec puki co Amerykanie lapia wiatr w zagle... no ale szukaja sobie roznych problemow... bo moga sobie na nie pozwolic... Moga sobie pozwolic na bardzo duzo, a Polacy nie rozumieja globalnej polityki na tyle dobrze by zrozumiec ze Ameryka to nie Duch Świety.

 

Dziwne teorie moga powstawac ale predzej czy pozniej dojdzie do potyczki miedzy roznymi teoriami. Mam nadzieje ze to tylko umocni ludzkosc w jednoznacznych ideach i potwierdzeniach. Bo najwazniejsze w cywilizacjii sa fundamenty... jesli wszystko zostanie zakwestionowane moga powstac nawet zamieszki spoleczne czy totalna anarchia. Wyobrazmy sobie ze naprawde nie jestesmy bardziej swiatli niz ludzie sredniowiecza... tzw chlopi. W obliczu wielkich zmian czekaja nas te same problemy... wydaje sie nam z swiat jest juz znany i wszyscy jestesmy na tyle madrzy. Ale istnieja rzeczy ktore sa w stanie wywrocic nasze myslenie, fakty ktore moga wywolac panike, agresje...

 

Mozna wrecz powiedziec ze w obilczu tak ogromnej dezinformacjii i dziwnych teorii nie weryfikujemy zadnej wiedzy. Tak samo bylo wlasnie z teoriami jak ewolucjii, wielkiego wybuchu, heliocentrycznej. Czlowiek zalozyl hipotezy i odpowiednio prawdopodobny scenariusz. Byl to ogromny blad i teraz dano popis do spekulacjii. I wiele z nich jest slusznych w zalozeniu dociekania prawdy. Niestety zabieraja sie za nie ludzie ktorzy od samego poczatku daza do manipulacjii tak ze sami nie wiedza ze prowadzi ich chore uparcie, chec slawy, zmiany nudnego zycia, szukanie glebszego sensu czy odnajdywanie spektakularnych oszustw.

 

Nasze wladze niestety nie zadbaly o rzetelnosc, przecietny czlowiek wie tyle o dzialaniach rzadu czy technologi wykorzystywanej w tajnych projektach co panszczyzniany chlop o intrygach na zamku krolewskim.

A to wszystko jest skala globalna. Wiec zadawanie szeregu pytan czy podstaw ktore dawno temu przyjelismy a byly na tyle mocne poprzez budowanie tradycjii tego wzroca czy nawet nauczanie go od podstaw dzieci jako fakt ze niektorzy pragna dociekac. I nic w tym chyba zlego.

Jednak jak widzimy dochodzi do atakow fanatyzmu :>

 

 

 

Co wiec jestesmy w stanie zrobic? Po pierwsze weryfikowac kazda wiedze, oddzielac teorie od sformulowan i pewnik od domniemania. Sami weryfikowac wiedze, czytac nie tylko to co nam sie podoba... jesli jestesmy fanatycznie ugruntowani zaden argument zdrowy nie trafi do nas. Poprostu rachunek i obserwowanie samego siebie. Czy zachowuje sie racjonalnie i co mna kieruje.

Amerykanie tego sie nie naucza, Amerykanie sa nauczeni podpozadkowania wobec korporacjii, religjii, przecietny Amerykanin pracujacy w fast food jest tak cicho manipulowany ze zachowuje sie w pracy jak w sekcie. W polityce jak w przedsiebiorstwie, dopuszcza sie manipulacji wlasnymi uczuciami.

 

Oczywiscie zle mnie nie zrozumcie nie mam nic przeciwko Amerykanom. Mowie tylko ze system wytworzyl grozne mechanizmy zaleznosci, manipulacjii skuteczniejszej niz metody KGB czy w Uni Sowieckiej. Choc na pierwszy rzut sa to rzeczy normatywne, a siegaja gleboko bo nie tycza sie jedynie systemu a przecietnego zycia obywatela, pracy, kosciola, domu...

Oczywiscie wbre pozorom nie chodzi o kult pieniadza.

 

 

Dlatego zostawiajac Amerykanskie podworko (USA) wracajac na stara dobra Europejska śmieciarke. Europa jest wolna od wielu czynnikow, pozatym mozemy korzystac z wielu doswiadczen. Jednoczesnie nie majac kompleksu takiego jak Amerykanie. Tylko jeszcze nie potrafimy z tego korzystac.

 

 

Pamietajcie ze kazdy z was moze weryfikowac dane, szybko wtedy odrzuci nieprawdziwe teorie. Nigdy nie siadajcie do oceny czegos na co nie ma dowodow z gory po jednej drugiej stronie. Bo ominiecie nieprzychylne wam bledy lub dowody...

Pamietajcie ze 99% Polakow nie wie ze Jowisz i Wenus sa widoczne z Ziemii... A to najjasniejsze "gwiazdy" na nocnym niebie, nie badzcie ciemnym ludem. Nie robmy z siebie idiotow.

Wchodzac na polskiego czata byle gdzie w necie zobaczycie jeszcze prymitywne małpy za klatką głupoty. Pamietajcie ze to potencjalny ciemny lud, nie rzucaj swini perły bo świnia ją podepcze i jeszcze Ciebie stratuje. Ludzie myslacy trzymajcie sie razem :>

 

Pozdrowionka Steven

[strdb940]

Witam wszystkich forumowiczów. Wiem, że minął prawie rok od ostatniego wpisu ale dopiero co trafiłem na temat wklęsłej ziemi. Z mojego punktu widzenia jest mi totalnie obojętne czy żyję w środku czy na zewnątrz. Dla mnie jako jednostki nie zmienia się nic wiec czym się przejmować aczkolwiek temat sam w sobie jest ciekawy. Ktoś kiedyś powiedział, że kłamstwo powtórzone milion razy w końcu staje się prawdą. Kiedyś budowano azbestowe kloce bo nikt nie widział problemu i było to zdrowe a teraz się to wywala bo jest rakotwórcze wiele rzeczy kiedyś było dobrych a teraz okazują się złe i tak samo może byc tu jeden wielki spisek :) zdjecia dowody nasa i inne jest to kwestia interpretacji i zrozumienia po swojemu no chyba, że się kierujemy tym co powiedział ktoś mądry... Proste pytanie jakiego koloru jest czerwona bluzka. Czekam zobaczymy czy i jaka będzie odpowiedz :) Pozdrawiam

[Jacek E.]

.... Czekam zobaczymy czy i jaka będzie odpowiedz :) Pozdrawiam

Witam Kolegę na FA czyli Forum Astronomicznym  :)  jeżeli Kolega zaczyna swoją przygodę z astronomią amatorską to proponuję ten dział http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/forum/82-uczymy-sie-nieba/

To taka moja powitalna odpowiedź  w TYM odgrzanym temacie :)

[strdb940]

Witam Kolegę na FA czyli Forum Astronomicznym  :)  jeżeli Kolega zaczyna swoją przygodę z astronomią amatorską to proponuję ten dział http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/forum/82-uczymy-sie-nieba/

To taka moja powitalna odpowiedź  w TYM odgrzanym temacie :)

Dziękuje za przywitanie i rzeczywiście zaczynam swoja przygodę z astronomia i odwiedziłem proponowany dział ale widzę, że nie będzie to proste szczególnie wybór odpowiedniego sprzętu.

[szdom1]

W wyborze sprzętu oczywiście pomożemy. Mam nadzieję, że kolega zagości na naszym forum na dłużej udzielając się nie tylko w TYM temacie.

 

 

pzdr.

Szymon

[Jacek E.]

Dziękuje za przywitanie i rzeczywiście zaczynam swoja przygodę z astronomia i odwiedziłem proponowany dział ale widzę, że nie będzie to proste szczególnie wybór odpowiedniego sprzętu.

To zapraszam tu http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/forum/17-pierwszy-teleskop/

Lub tu http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/forum/60-lornetki/

[Alien]

Ano astronomia amatorska to nie prosta dziedzina, ale od czego sa forumowi koledzy/koleżanki.