Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Tej nocy o 00:38 naprawdę zacznie się zima

W nocy z wtorku na środę Słońce przejdzie ze znaku Strzelca w znak Koziorożca, rozpocznie się więc astronomiczna zima. Moment przesilenia zimowego, czyli początek zimy wypada w tym roku 22 grudnia o godzinie 00:38 naszego czasu.

Zima przychodzi między 21 a 23 grudnia. Na półkuli północnej jest to najkrótszy dzień w roku, a na półkuli południowej najdłuższy. 22 grudnia dzień będzie trwał tylko 7 godzin i 42 minuty. Zima potrwa do momentu "równonocy wiosennej".

Zima astronomiczna nie zawsze pokrywa się z zimą klimatyczną. W naszej szerokości geograficznej zimowa pogoda wyprzedza zazwyczaj kalendarz. Często już na przełomie listopada i grudnia pojawia się mróz i śnieg. Za zimę klimatyczną przyjmuje się miesiące, w których średnie dobowe temperatury powietrza spadają poniżej 0 stopni Celsjusza. Zima klimatyczna trwa w Polsce od 60 do 130 dni. Najchłodniej jest na Podhalu, w Karkonoszach i na Pojezierzu Mazurskim, najcieplej w Trójmieście i w Szczecinie.

Zima klimatyczna rozpoczyna się u nas w górach, a następnie przesuwa w kierunku północno-wschodnim. Wysoko w Tatrach i na Śnieżce w Karkonoszach pojawia się nawet w końcu października. W Zakopanem mniej więcej dwa tygodnie później, na Pojezierzu Mazurskim w końcu listopada, a w Polsce środkowej przeciętnie w pierwszej dekadzie grudnia. Najpóźniej przychodzi na wybrzeże Bałtyku, zwykle w porze początku zimy astronomicznej.

Początek zimy astronomicznej bywa różny. W 1962 roku rozpoczęła się pod znakiem sporego mrozu - termometry w Warszawie wskazywały minus 19,1 stopnia Celsjusza. Ciepłe powitanie zimy było w 1971 roku, kiedy w stolicy notowano plus 10,2 stopnia. Od 1890 roku najniższą temperaturą w Polsce było minus 41 stopni, odnotowane 11 stycznia 1940 roku na Suwalszczyźnie. W Warszawie rekord padł 10 lutego 1929 roku - było wówczas minus 32,6 stopnia.

Najjaśniejszą gwiazdą mroźnych nocy jest Syriusz wschodzący na południu około godziny 22.00, a planetami Wenus - gwiazda wieczorna, Jowisz i Saturn. Zimowe niebo przecina także wstęga Mlecznej Drogi.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,73914,title,Tej-nocy-o-0038-naprawde-zacznie-sie-zima,wid,12969810,wiadomosc.html

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemne błyski gamma są słabsze z powodu kosmicznego pyłu

Błyski gamma należą do najbardziej energetycznych zdarzeń we Wszechświecie. Jednak część z nich wydaje się nietypowo słaba w świetle widzialnym. Wyniki najnowszych obserwacji przeprowadzonych w Europejskim Obserwatorium Południowym ESO pokazują, że nie potrzeba egzotycznych wyjaśnień, aby wytłumaczyć ten efekt - przyczyną jest po prostu duża ilość przesłaniającego pyłu.

Błyski gamma, inaczej GRBs, od angielskiego terminu gamma-ray bursts, to gwałtowne zdarzenia trwające od ułamka sekundy do kilku minut. Można je obserwować z orbity okołoziemskiej za pomocą teleskopów czułych na wysokoenergetyczne promieniowanie. Rozbłyski te dzielą się na dwie kategorie: błyski długie, trwające ponad dwie sekundy oraz błyski krótkie. Te pierwsze są związane z wybuchami masywnych gwiazd jako supernowe. Natomiast błyski krótkie nie są jeszcze wystarczająco dobrze poznane, przypuszcza się jedynie, że mogą następować w wyniku połączenia się dwóch bardzo zwartych obiektów, na przykład gwiazd neutronowych.

U połowy błysków gamma występuje poświata w świetle widzialnym, natomiast druga połowa jest tajemniczo ciemna w tym zakresie długości fali. Proponowano różne wyjaśnienia dla tego faktu: albo są to dwie osobne kategorie błysków, albo też ciemne błyski znajdują się w ekstremalnie dalekich odległościach.

Zespół astronomów kierowany przez Jochena Greinera z Max-Planck Institute for Extraterrestrial Physics w Garching koło Monachium (Niemcy) połączył dane obserwacyjne z amerykańskiego satelity Swift z dany zebranymi na Ziemi przez 2,2-metrowy teleskop MPG/ESO w Obserwatorium La Silla w Chile należącym do Europejskiego Obserwatorium Południowego ESO.

Na teleskopie tym pracuje instrument o nazwie GROND, który jest przeznaczony do śledzenia błysków gamma. Jest w stanie zaobserwować miejsce, w którym na niebie nastąpił rozbłysk gamma w ciągu kilku minut od alertu przesłanego przez satelitę Swift, który tego typu rozbłyski odkrywa. Dzięki kombinacji dwóch instrumentów można obserwować poświatę po błysku gamma w szerokim zakresie widmowym - od promieniowania rentgenowskiego aż do bliskiej podczerwieni.

Tak szczegółowe dane pozwoliły astronomom na określenie ilości pyłu przez który musiało przebyć światło na drodze między rozbłyskiem gamma, a Ziemią. Poza tym do ustalenia odległości do błysków gamma naukowcy korzystali z obserwacji wykonanych teleskopem VLT i innymi wielkimi teleskopami.

Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie naukowym "Astronomy & Astrophysics" wskazują, że wraz z odległością coraz większa część światła błysku gamma jest osłabiana przez był. Większa część błysków jest osłabiona o 20-40 proc. w stosunku do swojej oryginalnej jasności, ale u tych najbardziej odległych dostrzegamy aż o 50-70 proc. mniej światła. Wniosek naukowców jest taki, że ciemne błyski gamma to po prostu zwyczajne tego typu zdarzenia, jedynie dodatkowo przesłonięte przez większą ilość kosmicznego pyłu.

Więcej informacji:

? Promień światła na ciemne błyski gamma

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe ESO

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2685

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyniki konkursu "Popularyzator Nauki 2010"

   

17 grudnia odbyła się uroczystość rozstrzygnięcia konkursu "Popularyzator Nauki 2010". Wśród nagrodzonych znalazł się miłośnik astronomii i astronautyki Marcin Mazur z Podkarpackiego Amatorskiego Stowarzyszenia Astronomiczno-Astronautycznego.

W kategorii "Naukowiec lub instytucja naukowa" przyznano trzy równorzędne nagrody. Laureatami zostali: dr Jan Grabski z Politechniki Warszawskiej, dr Anna Hajdusianek z Politechniki Wrocławskiej (działa na rzecz DOlnośląskiego Festiwalu Nauki) oraz dr inż. Tomasz Malczyk z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie (stworzył Nyski Festiwal Nauki). Przyznano teżspecjalną nagrodę dla dr. hab. Macieja Gellera, współtwórcy i dyrektora Warszawskiego Festiwalu Nauki.

Kolejną kategorią była "Dziennikarz/Redakcja/Instytucja nienaukowa" równorzedne nagrody otrzymali: Wojciech Pastuszka (blog "Archeowieści"), Cezary Łasiczka i Anna Zielińska (nagroda wspólna, radio TOK FM, audycje: "Radiowa Akademia Nauk", "OFF Czarek", "Magazyn Naukowy", "Pętla Czasu") oraz Marcin Mazur (Podkarpackie Amatorskie Stowarzyszenie Astronomiczno-Astronautyczne).

W kategorii "Prezentacje festiwalu nauki" nagrody przyznano Andrzejowi Gołębiewskiemu z Uniwersytetu Warszawskiego (za cykl pokazów "Fizyka dla wszystkich), Elizie Szulińskiej wraz z zespołem Stowarzyszenia Euforis (za imprezę "Dziecięcy Świat Muzyki") oraz Irenie Cieślińskiej z Centrum Nauki Kopernik (za wykład "Zabójstwo w Hotelu Hilberta").

Wyróżniono także rzeczników prasowych. W tej kategorii nagrody otrzymali: Magdalena Ochwat (Uniwersytet Śląski), Natalia Osica (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej) i Marek Pawłowski (Instytut Problemów Jądrowych w Świerku).

Do konkursu zgłoszono łącznie we wszystkich kategoriach 38 osób. W jury konkursu zasiedli: prof. Michał Kleiber (prezes Polskiej Akademii Nauk) prof. dr hab. Magdalena Fikus, red. Dorota Truszczak, Agnieszka Stefaniak-Hrycko (Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego) oraz red. Tomasz Trzciński (kierownik serwisu Nauka w Polsce PAP).

Organizatorzy konkursy tak przedstawiają sylwetkę miłośnika astronomii i astronautyki Marcina Mazura: Marcin Mazur z Podkarpackiego Amatorskiego Stowarzyszenia Astronomiczno-Astronautycznego od pięciu lat organizuje w Jaśle i okolicach happeningi pod hasłem "Dogonić Kosmos". Jego wielokierunkowe działania popiera m.in. generał Mirosław Hermaszewski, który przyjmuje kolejne zaproszenia na organizowane na Podkarpaciu spotkania. Młody pasjonat astronomii i astronautyki pokazuje szerokiej publiczności, jak wiele radości daje obcowanie z nauką, uczy jak właściwie prowadzić obserwacje astronomiczne i pokazuje zastosowania tej dyscypliny w życiu codziennym. Działa na rzecz integracji środowisk lokalnych, a jego głos jest istotny nawet na szczeblu kształtowania polityki kosmicznej państwa.

Więcej informacji:

? Konkurs "Popularyzator Nauki 2010" rozstrzygnięty!

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: PAP / Nauka w Polsce

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2686

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wigilijna gwiazdka najwcześniej w Gołdapi

W Polsce pierwsza gwiazdka zaświeci najwcześniej w Gołdapi na Suwalszczyźnie. W tym roku będzie to Jowisz, największa planeta Układu Słonecznego - zapowiada Jerzy Rafalski, astronom z Planetarium im. Władysława Dziewulskiego w Toruniu.

Gołdap jest miastem najbardziej wysuniętym na północny-wschód. Dlatego jego mieszkańcy będą mogli najwcześniej zobaczyć pierwszą gwiazdkę i - zgodnie z tradycją - zasiąść do stołu wigilijnego.

W Gołdapi w wigilię słońce zajdzie już o godzinie 15.10. Mniej więcej pół godziny później na niebie pojawi się pierwsza gwiazda - powiedział Rafalski.

W tym roku pierwszą gwiazdą będzie Jowisz, piąta w kolejności oddalenia od Słońca i największa planeta Układu Słonecznego. Jego masa jest ponad dwa razy większa niż łączna masa wszystkich innych planet w Układzie Słonecznym.

Jowisza znali astronomowie w czasach starożytnych. Rzymianie nazwali planetę na cześć najważniejszego bóstwa swojej mitologii. Jest to trzeci najjaśniejszy obiekt na nocnym niebie po Księżycu i Wenus.

(bart)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wigilijna-gwiazdka-najwczesniej-w-Goldapi,wid,12973327,wiadomosc.html

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Kwadrantydy na naszym niebie

Jutro na naszym niebie pojawią się pierwsze meteory z ciekawego i bardzo aktywnego roju Kwadrantydów - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Od około 28 grudnia możemy obserwować meteory z aktywnego roju Kwadrantydów. Z rojem tym wiąże się ciekawostka. Wszystkie roje meteorów uzyskują swoją nazwę od łacińskiej nazwy gwiazdozbioru, z którego zdają się wylatywać. I tak np. Perseidy "promieniują" z konstelacji Perseusza, a Leonidy z Lwa. Na próżno będziemy jednak szukać na mapach nieba gwiazdozbioru Kwadrantu. Na początku XX wieku Międzynarodowa Unia Astronomiczna ustalając nowe, dokładne granice gwiazdozbiorów, usunęła z map konstelację Kwadrantu, rozdzielając ją pomiędzy gwiazdozbiory Wolarza, Herkulesa i Smoka.

Jedyną pozostałością po Kwadrancie jest więc aktywny rój meteorów, który możemy obserwować na przełomie każdego roku, a dokładnie w dniach 28 grudnia - 12 stycznia. Maksimum aktywności roju, w którym zwykle widać ponad 100 "spadających gwiazd" na godzinę, pojawia się w nocy z 3 na 4 stycznia.

W tym roku mamy naprawdę idealne warunki do podziwiania Kwadrantydów. Przede wszystkim w obserwacjach nie będzie przeszkadzał nam Księżyc, którego nów pokrywa się w zasadzie z maksimum aktywności roju.

Choć radiant Kwadrantydów jest w Polsce obiektem okołobiegunowym, więc nigdy nie zachodzi pod horyzont, to jego wysokość zmienia się dość znacznie - od 10 stopni w godzinach wieczornych do ponad 70 nad ranem. Najlepsze warunki do obserwacji występują więc w drugiej połowie nocy.

Standardowe maksimum oczekiwane jest około godziny 2 w nocy z 3 na 4 stycznia, a więc w czasie bardzo korzystnym dla obserwatorów w Polsce.

http://fakty.interia.pl/nauka/news/pierwsze-kwadrantydy-na-naszym-niebie,1575949,14

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezwykłe, "papierosowe" zjawisko w kosmosie

Sonda kosmiczna Cassini sfotografowała sztorm na Saturnie, który z zewnątrz przypomina papierosowy dym - czytamy w serwisie space.com.

Gigantyczna burza miała miejsce na południowej półkuli planety. Jako pierwsi to niezwykłe zjawisko pogodowe zauważyli astronomowie-amatorzy, a potem zdjęcie zrobiła sonda kosmiczna Cassini.

Cassini jest częścią wspólnej bezzałogowej misji kosmicznej NASA, ESA i Włoskiej Agencji Kosmicznej ASI - Cassini-Huygens, która zajmuje się badaniem Saturna oraz wykonywaniem dobrej jakości zdjęć.

Orbiter Cassini został wystrzelony w kosmos w 1997 roku.

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/niezwykle-papierosowe-zjawisko-w-kosmosie,1,4092869,wiadomosc.html

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe dokładne zdjęcia księżyca Rea

Amerykańska agencja kosmiczna NASA opublikowała nowe zdjęcia drugiego pod względem wielkości księżyca Saturna. Uzyskane za pomocą sondy Cassini zdjęcia uwidaczniają różnice w kolorach i zdolności odbijania światła przez powierzchnię księżyca Rea.

Zdjęcia zostały wykonane podczas dwóch przelotów sondy w pobliżu księżyca Rea, które nastąpiły w dniach 21 listopada 2009 r. oraz 2 marca 2010 r. Podczas drugiego z przelotów sonda Cassini dokonała na największego swojego zbliżenia do Rei na odległość 100 kilometrów od powierzchni księżyca. W trakcie przelotów naukowcy chcieli sprawdzić czy Rea posiada pierścień na wysokości swojego równika. Zebrane wyniki obserwacji zaprzeczają tej hipotezie.

Zaprezentowane zdjęcie pokazuje różnice w albedo, czyli zdolności odbijania światła przez powierzchnię Rei, a także różnice w kolorach pomiędzy poszczególnymi obszarami księżyca. Astronomom udało się też opracować trójwymiarowe mapy niektórych fragmentów terenu.

Najnowsze obserwacje pozwoliły uzupełnić mapy Rei, w tym atlas kartograficzny przedstawiający struktury nazwane oficjalnie przez Międzynarodową Unię Astronomiczną. Wykonywanie coraz bardziej szczegółowych map księżyca Rea będzie elementem misji Cassini aż do 2017 roku.

Sonda Cassini ma po raz kolejny przelecieć w pobliżu Rei w dniu 11 stycznia 2011 r. Minie księżyc w odległości zaledwie 76 kilometrów od powierzchni.

Rea ma 1528 kilometrów średnicy i jest drugim pod względem wielkości księżycem Saturna (na pierwszym miejscu jest Tytan). Księżyc ten został odkryty w XVII wieku przez włoskiego astronoma Giovanni Cassiniego.

Więcej informacji:

? Cassini Marks Holidays With Dramatic Views of Rhea

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2688

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500 dni kosmicznego obserwatorium Planck

27 grudnia minęło 500 dni obserwacji przez europejską misję Planck wczesnego etapu ewolucji Wszechświata, który ujawnia się w postaci mikrofalowego promieniowania tła wypełniającego cały kosmos.

Obserwatorium Planck rozpoczęło regularne badania kosmosu 14 sierpnia 2009 r. Głównym celem misji jest wykonanie mapy kosmicznego mikrofalowego promieniowania tła w dziewięciu różnych pasmach, rozciągających się na długościach fali od 0,3 mm do 1 cm. Promieniowanie tła powstało około 400 tysięcy lat po Wielkim Wybuchu.

Pierwszą pełną mapę kosmosu opartą na danych z Plancka w zakresie mikrofalowym opublikowano w lipcu 2010 r., a obecnie obserwatorium wykonuje swój trzeci przegląd nieba. Mikrofalowe promieniowanie tła to nie jedyny cel obserwacji Plancka. Za pomocą tego umieszczonego w kosmosie instrumentu naukowcy badają też gaz i pył w Drodze Mlecznej oraz obszary formowania się gwiazd. Na styczeń 2011 r. zapowiadane jest z kolei opublikowanie katalogu odległych galaktyk.

Planck to pierwsza misja Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA przeznaczona do badania mikrofalowego promieniowanie tła. Wcześniej podobny cel badań miały amerykańskie misje COBE (satelita wystrzelony w 1989 r.) oraz WMAP (start w 2001 r.). Obserwatorium Planck zostało wystrzelone 14 maja 2009 r. z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej. Znajduje się na orbicie wokół punktu libracyjnego L2 układu Ziemia-Słońce, odległego od Ziemi o 1,5 miliona kilometrów.

Więcej informacji:

? Planck clocks up 500 days of scanning the sky

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: UK Space Agency

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2689

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Europejskie biuro Teleskopu Hubble'a zostanie zamknięte

31 grudnia zamknięte zostanie biuro koordynujące współpracę między dwoma wielkimi europejskimi instytucjami do badań kosmosu w zakresie projektu Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.

W ramach Space Telescope European Coordination Facility (ST-ECF) współpracowały Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) oraz Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO). Współpraca ta trwała 26 lat, od 1984 roku, a więc rozpoczęła się sześć lat przed umieszczeniem Kosmicznego Teleskopu Hubble'a na orbicie okołoziemskiej.

Zamknięcie biura związane jest ze zmianami administracyjnymi w ESA, która koncentruje swoje operacje dotyczące astronomii, archiwizowania i obróbki danych w ośrodku w Hiszpanii (ESAC - European Space Astronomy Center). Europejscy astronomowie nadal będę mogli ubiegać się o czas na Kosmicznym Teleskopie Hubble'a, gdyż współpraca ESA z amerykańską NASA nie kończy się.

Centrum ST-ECF miało duży wpływ na sposoby obróbki zdjęć astronomicznych, opracowując m.in. metody na ominięcie niedokładności w wypolerowaniu zwierciadła Teleskopu Hubble'a, zanim astronauci zamontowali na orbicie odpowiednią aparaturę korygującą. Opracowywało też skomplikowane komputerowe modele symulujące pracę różnych instrumentów astronomicznych, pozwalające na ich dokładną kalibrację.

Europejskie centrum było pionierem w udostępnianiu naukowych danych obserwacyjnych przez Internet, w roku 1993 opracowując jedną z pierwszych tego typu witryn internetowych na świecie. ST-ECF było odpowiedzialne także za popularyzację w Europie efektów obserwacji kosmosu za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble'a

Kosmiczny Teleskop Hubble'a (HST) to projekt amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, realizowany we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną ESA. Obejmuje teleskop astronomiczny znajdujący się od 1990 roku na orbicie okołoziemskiej. W najbliższych latach planowane jest zakończenie użytkowania HST, jego następcą ma być Teleskop Jamesa Webba (JWST).

Więcej informacji:

? Space Telescope European Coordinating Facility to Close After 26 Successful Years

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe ESO

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2691

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazylia przystępuje do Europejskiego Obserwatorium Południowego ESO

   

W środę Brazylia podpisała porozumienie o przystąpieniu do Europejskiego Obserwatorium Południowego ESO. Po ratyfikowaniu porozumienia przez brazylijski parlament kraj ten stanie się pierwszy pozaeuropejskim państwem należącym do tej organizacji przeznaczonej do badań astronomicznych.

29 grudnia podczas uroczystości w Brasilii (stolicy Brazylii) Sergio Machado Rezende, brazylijski Minister Nauki i Technologii oraz Tim de Zeeuw, dyrektor generalny ESO, podpisali formalne porozumienie o przyjęciu Brazylii jako kraju członkowskiego Europejskiego Obserwatorium Południowego.

ESO to organizacja, która powstała w 1962 roku dzięki porozumieniu między Belgią, Francją, Holandią, Niemcami i Szwecją. W ostatnich latach przystąpiły do niej Hiszpania (2006), Czechy (2007), Austria (2008). Aktualnie zrzesza 14 krajów europejskich: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania oraz Włochy.

Celem działalności ESO jest prowadzenie obserwacji astronomicznych na półkuli południowej. ESO posiada wielkie, nowoczesne obserwatoria w Chile oraz jest na etapie projektowania budowy olbrzymiego 42-metrowego teleskopu optycznego E-ELT. Jest także europejskim partnerem budowanej właśnie wielkiej sieci radioteleskopów ALMA.

Jak na razie Polska nie skorzystała z okazji na przystąpienie do Europejskiego Obserwatorium Południowego. Mimo braku członkostwa naszego kraju, powstała polska wersja witryny internetowej ESO, dostępna pod adresem www.eso.org/public/poland/.

Więcej informacji:

? Brazylia przystąpi do Europejskiego Obserwatorium Południowego

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe ESO

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2693

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronomiczne top 10 roku 2010

Przedstawiamy zestawienie dziesięciu astronomicznych wydarzeń roku 2010. Od badań planet pozasłonecznych, poprzez najdalsze i najmasywniejsze obiekty w kosmosie, aż po bliskie sąsiedztwo Ziemi w Układzie Słonecznym.

Astronomia i badania kosmosu to dziedziny notujące bardzo gwałtowny rozwój. W ciągu roku pojawiają się tysiące publikacji naukowych i setki odkryć o różnym znaczeniu i stopniu sensacyjności. Wskazanie wśród nich najważniejszych lub najciekawszych nie jest łatwym zadaniem - przykładowo można byłoby całą listę top 10 zapełnić odkryciami z zakresu badań planet pozasłonecznych. Przestawiamy listę tych najważniejszych i tych może mniej ważnych naukowo, ale z innych względów ciekawych.

Astronomiczne top 10 roku 2010:

1. Wyznaczenie masy cefeid z dokładnością do 1 proc. Udało się to dzięki obserwacjom cefeidy znajdującej się w układzie podwójnym gwiazd. Cefeidy to niezwykle ważne gwiazdy, według których ustala się odległości w kosmosie, dzięki zależności między okresem pulsacji a jasnością absolutną tych obiektów. Do tej pory istniały dwa modele odnośnie mas cefeid, różniące się w wyznaczeniach o 20-30 proc. Odkrycie międzynarodowego zespołu prowadzonego przez polskiego astronoma Grzegorza Pietrzyńskiego wskazuje, że poprawny jest "model gwiazd pulsujących", a nie wyznaczenia z teorii ewolucji gwiazd.

2. Odkrycie pozasłonecznego układu planetarnego, który liczy co najmniej pięć, a być może nawet siedem planet (dla porównania nasz Układ Słoneczny ma osiem planet). Układ planetarny HD 10180 znajduje się w odległości 127 lat świetlnych od nas. Poszczególne planety mają minimalne masy odpowiednio 1,35 masy Ziemi, 13 mas Ziemi, 12 mas Ziemi, 25 mas Ziemi, 24 masy Ziemi, 21 mas Ziemi oraz 64 masy Ziemi (0,2 masy Jowisza).

3. Znalezienie gwiazdy o rekordowej masie, dwukrotnie przewyższającej górną granice przewidywaną przez teorię. Rekordzistka ma obecnie masę 265 razy większą niż Słońce, a w momencie narodzin miała aż 320 mas Słońca. Gwiazda ta nosi oznaczenie R136a1.

4. Zaobserwowanie najdalszego obiektu w kosmosie, galaktyki dla której przesunięcie ku czerwieni wynosi z = 8,55, co oznacza, że widzimy ją taką, jak była 600 milionów lat po Wielkim Wybuchu (czyli jest w odległości 13,1 miliarda lat świetlnych od nas). Galaktyka ma oznaczenie UDFy-38135539.

5. Przelot sondy Deep Impact w odległości 700 kilometrów od jądra komety 103/P Hartley-2. Był to jeden z etapów misji amerykańskiej EPOXI, będącej przedłużeniej projektu Deep Impact (wcześniej w 2005 r. sonda przeleciała koło innej komety i po zakończeniu misji NASA zdecydowała o jej powtórnym wykorzystaniu). Z kolei europejska sonda Rosetta minęła w odległości 3000 kilometrów planetoidę Lutetia.

6. Odkrycie kationów antracenu w materii międzygwiazdowej. Antracen to złożona cząsteczka organiczna zawierającą w sobie pierścienie benzenowe i mająca w sumie czternaście atomów węgla i 10 atomów wodoru. Odkrycie to napotkało krytykę i zarzuty na niestaranna analizę danych, ale hiszpańscy odkrywcy zdecydowanie bronią swoich wyników.

7. Ilość znanych planet pozasłonecznych przekroczyła w roku 2010 liczbę 500. Takie dane przedstawia Encyklopedia Planet Pozasłonecznych prowadzona przez Obserwatorium Paryskie Według stanu na 30 grudnia wymienia ona 515 planet pozasłonecznych.

8. Zaobserwowanie superszybkiej gwiazdy wyrzuconej z Drogi Mlecznej. Gwiazda porusza się z prędkością 2,5 miliona kilometrów na godzinę, trzykrotnie szybciej niż Słońce i dwukrotnie szybciej niż prędkości ucieczki z Galaktyki. HE 0437-5439 znajduje się obecnie około 200 tysięcy lat świetlnych od centrum Galaktyki. Pomiary kierunku jej ruchu wskazują centrum Drogi Mlecznej jako punkt początkowy.

9. Wiadomo już ile kraterów jest na Księżycu. Naukowcy policzyli wszystkie kratery większe niż 20 km i ustalili, że jest ich 5185. Analizy dokonano na podstawie pomiarów z sondy Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO).

10. Na zakończenie coś z zakresu popularyzacji astronomii. Było to co prawda wydarzenie z roku 2009, ale dopiero w roku 2010 przedstawiono raport podsumowujący. Organizatorzy szacują, w wydarzeniach Międzynarodowego Roku Astronomii 2009 wzięło udział co najmniej 815 milionów ludzi na całym świecie. Była to więc największa zorganizowana globalnie akcja z zakresu popularyzacji nauki.

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2694

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NASA chwali się swoimi sukcesami

10 lat działalności stacji kosmicznej ISS, bakterie potrafiące żyć dzięki trującemu arsenowi, przelot w pobliżu komety Hartley 2 - to według amerykańskiej agencji kosmicznej NASA najważniejsze osiągnięcia w roku 2010.

Jako jeden z pierwszych sukcesów NASA wymienia 10 lat działalności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. Agencja dumna jest też z sondy kosmicznej Deep Impact, która w ramach misji EPOXI przeleciała w pobliżu komety Hartley 2, przesyłając zdjęcia jej jądra. Obserwacje rozpoczęło też nowe kosmiczne obserwatorium Słońca wysłane przez NASA, noszące nazwę Solar Dynamics Observatory.

Za swój olbrzymi sukces agencja uważa odkrycie bakterii potrafiących funkcjonować w środowisku wypełnionym trującym arsenem, a nawet zastąpić nim fosfor w swojej strukturze DNA. Kolejnym sukcesem badawczym NASA jest zaobserwowanie planety pozasłonecznej znajdującej się w takiej odległości od swojej gwiazdy, że na powierzchni planety może występować woda w postaci ciekłej.

Najnowsze wyniki analizy danych z księżycowych sond LCROSS i LRO pozwoliły naukowcom ustalić, że grunt w stale zacienionych kraterach zawiera wodę w postaci kryształków lodu. Okazało się też, że Księżyc jest chemicznie aktywny i ma cykl wodny.

NASA otworzyła biuro do spraw nowych technologii, które mogą być użyte w przyszłych misjach kosmicznych i opublikowała "mapę drogową" 14 obszarów na których będzie się skupiać. Z kolei sekcja aeronautyki skupiała się w roku 2010 na zredukowaniu hałasu powodowanego przez samoloty oraz emisji i zużycia paliwa. Przygotowane opracowania koncepcyjne dla samolotów mogą zostać zrealizowane w praktyce za 20-25 lat.

Przez cały rok agencja poszerzała swoje zaangażowanie w internet. Obecnie można znaleźć informacje o NASA w 200 miejscach w sieci, w tym w serwisach takich jak Twitter, Facebook, Flickr, YouTube i UStream.

Agencja podkreśla też sukces współpracujących z nią komercyjnych firm, którym było wystrzelenie przez SpaceX rakiety Falcon 9 z kapsułą Dragon. Po raz pierwszy komercyjnej firmie udało się wynieść ładunek na niską orbitę okołoziemską i sprowadzić go z powrotem na Ziemię. Po zakończeniu eksploatacji przez NASA wahadłowców, firma SpaceX ma przeprowadzić co najmniej 12 misji dostawczych do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.

NASA chwali się też pomocą techniczną udzieloną chilijskim górnikom (wysłanie specjalistów doświadczonych w pracy z ludźmi przebywającymi w ekstremalnych warunkach), pomocą w usuwaniu plamy ropy w Zatoce Meksykańskiej (obserwacje satelitarne) oraz wizytą prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy w Kennedy Space Center na Florydzie.

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/nasa-chwali-sie-swoimi-sukcesami,1,4094860,wiadomosc.html

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski łowca komet mocnym akcentem kończy rok 2010

Michał Kusiak, student astronomii Uniwersytetu Jagiellońskiego, w ostatnich dniach roku znowu odkrył komety i ma ich na swoim koniec ponad setkę. Na dodatek odkrył kometę SOHO numer 2000, co spowodowało artykuł na stronie internetowej NASA.

Michał Kusiak zaczynał poszukiwać komet w projekcie SOHO jako miłośnik astronomii, a obecnie studiuje tę dziedzinę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swoją pierwszą kometę znalazł w listopadzie 2007 r., później odkrywał kolejne. W listopadzie 2010 r. odkrył swoją setną kometę. Wraz z odkryciem komety SOHO numer 2000 ma na swoim koncie odkrycie łącznie 113 komet, w tym 112 z SOHO i jednej ze STEREO. Listę swoich odkryć prezentuje na stronie internetowej www.cometman.tk.

Najnowszych dwóch odkryć Kusiak dokonał w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia 26 grudnia 2010 r. Odkryte przez niego komety otrzymały oznaczenia C/2010 SOHO-1999 i C/2010 SOHO-2000.

Kometa SOHO-2000 jest niewielka, przypuszczalny jej rozmiar to średniej wielkości dom. Nie posiada też cech charakterystycznych dla komet, takich jak warkocz. SOHO-2000 należy do komet z rodziny Kreutza, bardzo dużej populacji tych obiektów posiadających wspólne cechy orbity. Przypuszcza się, że wszystkie komety z rodziny Kreutza pochodzą od jednego przodka - komety, która rozpadła się na kawałki w pobliżu Słońca setki lub tysiące lat temu. Około 85 proc. komet odkrywanych przez SOHO to właśnie takie niewielkie fragmenty.

Kusiak bierze udział w projekcie SOHO Sungrazing Comets, w ramach którego internauci poszukują komet na zdjęciach wykonanych przez sondę kosmiczną SOHO obserwującą Słońce. SOHO to projekt prowadzony przez Europejską Agencję Kosmiczna ESA oraz amerykańską NASA, w Europie zbudowano sondę, a jej instrumenty w Europie i w Ameryce.

Kusiak tak opisuje swoje początki z projektem: "Do projektu przystąpiłem we wrześniu 2004 r. Temat zainteresował mnie w 2003 r. po przeczytaniu notki o odkryciu przez Rainera Krachta komety SOHO 500. Początkowo było jednak bardzo trudno, projekt nie był popularny w Polsce i trzeba było pytać o rady kogoś z zagranicy. Jak sie okazało, doświadczeni łowcy komet nie szczędzili pomocy za co jestem im bardzo wdzięczny. Właśnie łowcom komet dedykuję to odkrycie".

Udziela też wskazówek miłośnikom astronomii chętnym spróbować swoich sił na polu odkryć komet: "Kometa SOHO 2000 to ogromna niespodzianka, ale odkryta w taki sam sposób jak wcześniejsze. Myślę, że każdy, kto interesuje się tym tematem, ma szanse odkryć własne obiekty. Jest to kwestia zdeterminowania, cierpliwości i doświadczenia. Życzę wszystkim polskim uczestnikom równie dobrych rezultatów."

Więcej informacji:

? SOHO Spots 2000th Comet

? SOHO and STEREO Sungrazing Comets

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2697

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SOHO ma 2000 komet na liczniku

Projekt poszukiwania komet muskających Słońce prowadzony przez obserwatorium słoneczne SOHO dotarł do kolejnego kroku milowego - w jego ramach odkryto kometę numer 2000. Na dodatek dokonał tego polski student astronomii.

Obserwatorium SOHO rozpoczęło badania pod koniec 1995 r. Celem jego obserwacji wcale nie były komety, a Słońce. Dopiero nieco później zaczęto na masową skalę poszukiwać komet na zdjęciach z koronografów zainstalowanych na SOHO, zachęcając do tego internautów, wśród których wykształciła się grupa zapalonych miłośników astronomii - łowców komet.

Kometę numer 1000 odkrył włoski miłośnik astronomii Toni Sarmato, dostrzegając ją na zdjęciach 5 sierpnia 2005 r. Na drugi tysiąc trzeba było czekać pięć lat, do 26 grudnia 2010 r., kiedy to polski student astronomii Michał Kusiak wypatrzył ją na zdjęciach SOHO. Projekt SOHO ma na swoim koncie odkrycie zdecydowanie ponad połowy wszystkich znanych komet.

Większość komet odkrywanych przez SOHO należy do rodziny Kreutza, czyli komet zbliżających się na bardzo niewielkie odległości do Słońca (rzędu 50 tysięcy kilometrów). Do tej rodziny należały dwie widoczne w dzień komety z XIX wieku (z lat 1843 i 1882) oraz kometa Ikeya-Seki z 1965 r. Jednak komety obserwowane na zdjęciach SOHO to zwykle niewielkie obiekty.

Uważa się, że komety z rodziny Kreutza pochodzą od jednego obiektu, który rozpadł się na kawałki. Podobieństwo orbit poszczególnych komet muskających Słońce zauważył Heinrich Kreutz na przełomie lat 1880/1890 i to właśnie jemu rodzina komet zawdzięcza swoją nazwę. Do roku 1979 znano jedynie 9 komet muskających Słońce (plus kilka przypuszczalnych), później kosmiczne obserwatoria rozpoczęły obserwowanie Słońca za pomocą koronografów, co pozwoliło na odkrycie kilkunastu kolejnych obiektów tego typu. Dopiero wraz z rozpoczęciem obserwacji przez kosmiczne obserwatorium SOHO liczba odkrywanych komet z rodziny Kreutza zaczęła gwałtownie rosnąć.

W projekcie SOHO Sungrazing Comets sukcesy odniosło do tej pory kilku Polaków. Na miano łowcy komet zasługuje Michał Kusiak z Krakowa, który ma ich na swoim koncie już ponad 100 i ciągle odkrywa kolejne. Jednak pierwszym Polakiem, który odkrył komety SOHO został Arkadiusz Kubczak z Piotrkowa Trybunalskiego, znajdując swój pierwszy obiekt 1 sierpnia 2006 r. Wśród polskich odkrywców komet znaleźli się też: Eryk Banach (Krapkowice koło Opola), Marek Kałużny (Łódź), Rafał Reszelewski (Świdwin).

SOHO to projekt prowadzony przez Europejską Agencję Kosmiczna ESA oraz amerykańską NASA, w Europie zbudowano sondę, a jej instrumenty w Europie i w Ameryce.

Więcej informacji:

? SOHO Spots 2000th Comet

? SOHO and STEREO Sungrazing Comets

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: SOHO Sungrazing Comets / NASA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2698

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie astronomii w Polsce w roku 2010

   

Wśród największych sukcesy polskich astronomów w roku 2010 można znaleźć wyznaczenie masy cefeid oraz odkrycie kolejnej planety pozasłonecznej. Polska rozpoczęła też budowę pierwszego satelity naukowego, który będzie niezwykle precyzyjnie mierzył jasność gwiazd.

Do największych sukcesów polskiej astronomii w roku 2010 należy zaliczyć rozwiązanie zagadki cefeid - gwiazd, które pulsują, zmieniając okresowo swoje rozmiary. Międzynarodowy zespół astronomów kierowany przez Grzegorza Pietrzyńskiego z Uniwersytetu Warszawskiego bardzo precyzyjnie wyznaczył masę cefeidy w układzie podwójnym, z dokładnością do 1 proc. Cefeidy to niezwykle ważne gwiazdy dla astronomów, gdyż służą do wyznaczania odległości w kosmosie.

Z kolei astronomowie z Torunia odkryli planetę pozasłoneczną. Zespół kierowany przez Gracjana Maciejewskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika znalazł planetę WASP-3b o masie 15 mas Ziemi, czyli należącą do najmniejszych znanych egzoplanet.

Astronomowie z projektu OGLE odkryli cztery duże obiekty na skraju Układu Słonecznego, poza orbitą Neptuna. Odkryte przez Polaków obiekty pasa Kuipera mają średnice szacowane na kilkaset kilometrów, a jeden z nich (oznaczony 2010 EK139) może nawet mieć nawet ponad 1000 km.

Ruszył projekt budowy pierwszego polskiego satelity. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczyło na ten cel 14,2 mln zł. W Polsce powstaną dwa satelity BRITE-PL, które będą częścią sieci sześciu satelitów umieszczonych na robicie o wysokości 800 km. Satelity te będą wykonywać bardzo precyzyjne pomiary jasności najjaśniejszych gwiazd na niebie, pozwalając m.in. na zbadanie w jaki sposób pulsują. W konkursie na nazwy dla satelitów przeprowadzonym zwyciężyła propozycja "Lem" od nazwiska polskiegopisarza science-fiction. Drugi satelita otrzyma imię "Heweliusz", na cześć polskiego astronoma.

Z kolei naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN rozpoczęli prace nad penetratorem gruntu o nazwie CHOMIK. Ma on za kilka lat wziąć udział w rosyjskiej misji Fobos-Grunt i zostać użyty do zbadania Łobosa, księżyca Marsa.

W zakresie popularyzacji astronomii istotne jest doprowadzenie do uchwalenia przez sejm, że rok 2011 będzie Rokiem Heweliusza, dla uczczenia 400. rocznicy urodzin sławnego astronoma z Gdańska. Dla szerszej popularyzacji nauki hitem było listopadowe otwarcie warszawskiego Centrum Nauki Kopernik.

Na rynku ukazało się nowe czasopismo popularnonaukowe o astronomii: "Kosmos - Tajemnice Wszechświata" ukazuje się jako dwutygodnik w formie kolekcji z płytą DVD zawierającą kolejne odcinki serialu popularnonaukowego wyprodukowanego przez kanał "History". Z kolei czasopismo "Cyrqlarz" wydawane przez Pracownię Komet i Meteorów świętowało swój dwusetny numer, a "Urania - Postępy Astronomii" numer 750. Zaczął ukazywać się też biuletyn "Proxima" dla miłośników obserwacji gwiazd zmiennych.

Wśród wielu wydanych w mijającym roku książek popularnonaukowych o astronomii poza tłumaczeniami wydawnictw zagranicznych znalazły się też publikacje polskich autorów, takie jak "Opowiadania starego astronoma", w których profesor Józef Smak przedstawia czym zajmują się astronomowie oraz album "Meteoryty - oblicza gości z kosmosu" profesora Andrzeja Maneckiego.

W sierpniu wystartowała polska wersja witryny Europejskiego Obserwatorium Południowego ESO, jednej z największych na świecie organizacji do badań astronomicznych. Polska na razie jednak ciągle nie zdecydowała się na przystąpienie do ESO.

W ciągu roku 2010 startowały kolejne odsłony międzynarodowego projektu Galaktyczne Zoo, który ma swoją polską wersję i biorą w nim liczny udział polscy internauci. Tym razem internauci mogli wziąć udział w polowaniu na supernowe oraz w projekcie dotyczącym galaktycznych zderzeń, trzecia możliwość to klasyfikacja galaktyk sfotografowanych przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a.

Polscy miłośnicy astronomii również odnotowali sukcesy w roku 2010. Grzegorz Duszanowicz odkrył swoje kolejne supernowe, udowadniając że zasługuje na miano "łowcy supernowych" (ma ich na swoim koncie już 10). Duszanowicz nie korzysta, a prowadzi swój własny projekt badawczy. Z kolei Michał Kusiak, student Uniwersytetu Jagiellońskiego, odkrył swoje kolejne komety. Od wielu lat bierze udział w projekcie SOHO Sungrazing Comets, w ramach którego odkrył do tej pory ponad 100 komet. Swoją pierwszą kometę w tym samym projekcie odkrył też Rafał Reszelewski, 13-latek ze Świdwina. W ramach międzynarodowych projektów dla szkół uczniowie kilku toruńskich placówek oświatowych odkryli planetoidę, podobny sukces zanotowali gimnazjaliści z Sierpca.

Polscy uczniowie odnieśli sukcesy na Międzynarodowej Olimpiadzie z Astronomii i Astrofizyki w Pekinie, zdobywając jeden złoty i dwa srebrne medale. W przyszłym roku międzynarodowa olimpiada zostanie zorganizowana w Polsce. Rozbudowują się też szkolne obserwatoria astronomiczne. Powstały w Bukowcu koło Łodzi i w Tuchowie w powiecie tarnowskim, natomiast w województwie kujawsko-pomorskim powstaje cała sieć kilkunastu szkolnych obserwatoriów w ramach projektu o nazwie Astro-bazy.

We Fromborku odbył się powtórny pogrzeb Mikołaja Kopernika. Trumna ze szczątkami słynnego astronoma, odnalezionymi we fromborskiej katedrze w 2005 r. przejechała z Olsztyna przez różne miasta Warmii związane z jego działalnością. Z kolei film dokumentalny o odkryciu grobu Kopernika zdobył nagrodę Złotego Smoka na festiwalu w Chinach.

Od roku 2010 mamy też kolejny "polski" pierwiastek chemiczny i to związany z astronomią. Pierwiastek 112 nazwano na cześć Mikołaja Kopernika. Nazwa copernicium została zatwierdzona przez Międzynarodową Unię Chemii Czystej i Stosowanej i obowiązuje od 19 lutego, rocznicy urodzin Kopernika.

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2695

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 2010 w astronomii i badaniach kosmosu

   

W roku 2010 nastąpiło wiele odkryć w dziedzinie planet pozasłonecznych, intensywne badania Marsa, Saturna, Księżyca, dokonano obserwacji najdalszej galaktyki we Wszechświecie, uzyskano mapy całego nieba w podczerwieni i w zakresie mikrofalowym. Świętowano też 20-lecie działalności Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.

PLANETY POZASŁONECZNE

Zagadnieniem bardzo bogatym w publikacje naukowe i doniesienia medialne były planety pozasłoneczne. Ilość znanych egzoplanet przekroczyła w mijającym roku liczbę 500, według danych internetowej Encyklopedii Planet Pozasłonecznych prowadzonej przez Obserwatorium Paryskie.

Odkryto pozasłoneczny układ planetarny HD 10180, który liczy co najmniej pięć, a być może nawet siedem planet (dla porównania nasz Układ Słoneczny ma osiem planet). Uzyskano także bezpośrednie zdjęcie innego układu czterech planet pozasłonecznych (HR 8799). Z kolei planeta WASP-12b okazała się bardzo bogata w węgiel. Naukowcy przypuszczają, że na jej powierzchni występują skały złożone z grafitu, diamentów albo innych nietypowych form węgla.

Jedna z egzoplanet znajduje się w środku strefy umożliwiającej warunki nadające się do życia (Gliese 581 g). W widmie planety HD209458b zaobserwowano dowody na występowanie w jej atmosferze wiatrów wiejących z prędkością od 5000 do 10000 km/h, a w przypadku układu planetarnego Kepler-9 po raz pierwszy zaobserwowano aż dwie planety tranzytujące na tle tej samej gwiazdy. Innym sensacyjnym odkryciem było odnalezienie planety, która może pochodzić z innej galaktyki. Okrąża ona gwiazdę HIP 13044, poruszającą w się w strumieniu gwiazd, które mogły należeć do galaktyki karłowatej pochłoniętej kiedyś przez Drogę Mleczną.

Na polu odkryć planet pozasłonecznych jest też polski akcent - odkrycie przez toruńskich astronomów planety WASP-3c, odległej o 700 lat świetlnych.

GWIAZDY

Na polu astronomicznych rekordów w tym roku zabłysnęła gwiazda - zaobserwowano gwiazdę o rekordowej masie, dwukrotnie przewyższającej górną granice przewidywaną przez teorię. Rekordzistka ma obecnie masę 265 razy większą niż Słońce, a w momencie narodzin miała aż 320 mas Słońca. Gwiazda ta nosi oznaczenie R136a1.

Okazało się też, że w kosmosie jest więcej gwiazd niż przypuszczano do tej pory, być może nawet trzy razy więcej - wskazują na to najnowsze wyniki badań małych, słabych gwiazd, zwanych czerwonymi karłami.

Istotnym odkryciem było precyzyjne wyznaczenie masy gwiazdy zmiennej należącej do cefeid. Cefeidy służą astronomom do wyznaczania odległości w kosmosie. Dokładność 1 proc. uzyskana przez zespół naukowców kierowany przez Grzegorza Pietrzyńskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, pozwoliła na wyeliminowanie jednego z dwóch konkurencyjnych modeli przewidujących masy cefeid, a różniących się wynikami aż od 20-30 proc.

Wśród ciekawostek w tej dziedzinie odkryto że HM Cancri to najciaśniejszy układ podwójny. Tworzące dwa białe karły obiegają się w zaledwie 5,4 minuty! Natomiast gwiazda LS IV-14 116 ma rekordowo dużo cyrkonu, aż 10 tysięcy razy więcej niż Słońce.

Ciekawą hipotezą jest teoria, że Słońce mogło "ukraść" komety innym gwiazdom (w tym słynna kometę Halleya) szczególnie we wczesnej swojej historii, gdy odległość do innych gwiazd powstałych w tej samej gromadzie były niewielkie i oddziaływania grawitacyjne mogły wymieniać obiekty między obłokami kometarnymi poszczególnych gwiazd.

GALAKTYKI

Astronomom po raz kolejny udało się pobić rekord w zaobserwowaniu najdalszego obiektu w kosmosie. Tym razem dostrzegli galaktykę, dla której przesunięcie ku czerwieni wynosi z = 8,55, co oznacza, że widzimy ją taką, jak była 600 milionów lat po Wielkim Wybuchu (czyli jest w odległości 13,1 miliarda lat świetlnych od nas). Galaktyka nosi oznaczenie UDFy-38135539.

Okazuje się, ze nie tylko Słońce może podbierać komety od innych gwiazd, ale i Droga Mleczna zawiera w sobie "obce" gromady gwiazd. Pojawiła się hipoteza, że nawet jedna czwarta gromad kulistych mogła być kiedyś jądrami małych galaktyk karłowatych. Z kolei wyniki symulacji numerycznych przeprowadzonych przez francuskich i chińskich uczonych skłoniły ich do wysnucia hipotezy, że galaktyka M31 powstała w wyniku zderzenia, które nastąpiło w okresie od 9 do 5,5 miliardów lat temu, a efektem tego zderzenia są m.in. Wielki Obłok Magellana i Mały Obłok Magellana, niewielkie, nieregularne galaktyki sąsiadujące Drodze Mlecznej.

BADANIA Z KOSMOSU I LOTY KOSMICZNE

W 2010 roku nastąpiły dwa przeloty sond kosmicznych w pobliżu komety i planetoidy. Amerykańska sonda Deep Impact przeleciała w odległości 700 kilometrów od jądra komety 103/P Hartley-2, a europejska Rosetta minęła w odległości 3000 km planetoidę Lutetia.

Cały czas trwają badania Marsa, zarówno z orbity, jak i na powierzchni planety. Co prawda łazik Spirit i laboratorium Phoenix przestały już działać, ale na powierzchni Czerwonej Planety ciągle funkcjonuje automatyczny pojazd Opportunity. Natomiast na orbicie okołomarsjańskiej działają amerykańskie sondy Mars Reconnaissance Orbiter i Mars Odyssey oraz europejska Mars Express.

Wokół Saturna ciągle krąży sonda Cassini, badając planetę i jego księżyce. Dostarczyła m.in. dowodów na to, że na Enceladusie może być woda, zdjęć błyskawicy na Saturnie i metanowego jeziora na Tytanie.

Celem badań był też Księżyc. Na zdjęciach wykonanych przez amerykańską sondę Lunar Reconnaisaince Orbiter odnaleziono radziecki Łunochod 2 oraz ślady jego kół (pojazd ten wylądował na Księżycu w 1973 r.). Dane z sondy pozwoliły też naukowcom na policzenie kraterów na Księżycu, jest tam 5185 tego typu struktur o średnicach ponad 20 km. Z kolei chińscy naukowcy wykonali mikrofalową mapę Księżyca. Najistotniejsze wnioski z badać Srebrnego Globu to jednak występowanie wody w stale zacienionych (w formie kryształków lodu).

Amerykańskie podczerwone obserwatorium WISE wykonywało mapę nieba w podczerwieni. Opublikowano także przegląd całego nieba w podczerwienie z japońskiego satelity AKARI. Z kolei europejskie obserwatorium Planck wykonało już dwie mapy mikrofalowego promieniowania tła, a obecnie jest w trakcie wykonywania trzeciej. W roku 2010 obchodzono też 20 lat pracy Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, który ciągle pracuje na orbicie okołoziemskiej.

Przez cały rok na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS przebywały kolejne zmiany załogi. Odbyły się nowe naboru na astronautów w Rosji oraz w Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, a kilka krajów utworzyło swoje agencje kosmiczne, m.in. Wielka Brytania, Meksyk i Wietnam.

W Moskwie wystartował eksperyment MARS-500, w ramach którego sześcioosobową załogę zamknięto w specjalnym izolowanym kompleksie. Zadaniem załogi jest odbycie symulowanego lotu na Marsa. Śmiałkowie pozostaną w izolacji przez 520 dni, gdyż tyle potrwa lot na Marsa i z powrotem.

CIEKAWOSTKI

Międzynarodowy Rok Astronomii to co prawda wydarzenie z 2009 roku, ale dopiero niedawno organizatorzy przedstawili raport podsumowujący. Organizatorzy szacują, że wydarzeniach Roku Astronomii wzięło udział co najmniej 815 milionów ludzi na całym świecie, była to zatem największa globalna kampania z zakresu popularyzacji nauki.

Od roku 2010 mamy też pierwiastek chemiczny związany z astronomią (i na dodatek z Polską). Pierwiastek 112 nazwano na cześć Mikołaja Kopernika. Nazwa copernicium została zatwierdzona przez Międzynarodową Unię Chemii Czystej i Stosowanej i obowiązuje od 19 lutego, rocznicy urodzin Kopernika.

W mijającym roku naukowcy z NASA ogłosili odkrycie, które rzuca nowe światło na możliwe formy życia na innych planetach. W jednym z jezior odkryto bakterie, które potrafią używać trującego arsenu w miejsce fosforu. Zaobserwowano ich rozwój w środowisku wypełnionym arsenem, a na dodatek bakterie te potrafiły zastąpić w swoim DNA fosfor arsenem. To jedyne takie organizmy znane na Ziemi.

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2696

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NASA: Więcej plam na Słońcu w 2011 roku

Rok 2011 powinien przynieść kolejny wzrost liczby plam na Słońcu. Nadchodzące maksimum cyklu nr 24 nie będzie jednak wysokie - informuje NASA Marshall Space Flight Center.

Plamy słoneczne to miejsca na powierzchni Słońca, które są o około 1000 stopni C chłodniejsze od otaczającej je materii. Powstają wtedy, gdy pole magnetyczne w pewnym obszarze zaburza ruch konwekcyjny materii i utrzymuje chłodniejszą plazmę na powierzchni, nie pozwalając jej opaść i ogrzać się ponownie.

Najstarszym sposobem określania aktywności Słońca jest właśnie liczba plam, która opisywana jest tzw. liczbą Wolfa. Oblicza się ją bardzo prosto - do całkowitej liczby plam dodaje się ilość grup plam pomnożoną przez dziesięć. W maksimum 11-letniego cyklu aktywności liczba ta potrafi sięgać wysoko ponad 200, a w minimum spada do zera.

Rok 2008 był wyjątkowo spokojny, jeśli chodzi o liczbę plam. Liczba Wolfa nie dość, że była niska, to jeszcze pokazywała delikatny trend spadkowy.

Absolutne minimum zostało osiągnięte pod koniec 2008 roku. Pierwsze prognozy mówiły, że wzrostu liczby plam związanego z wejściem Słońca w nowy cykl możemy oczekiwać już w roku 2009. Okazało się jednak, że nasza dzienna gwiazda pokazała jedno z głębszych minimów w historii. Rok 2009 był więc bardzo ubogi w plamy i nawet na przełomie lat 2009 i 2010 zdarzały się okresy, w których na tarczy Słońca przez około miesiąc nie było żadnej plamy.

Od drugiego kwartału 2010 roku plamy zaczęły pojawiać się częściej i aktywność naszej dziennej gwiazdy wyraźnie zaczęła rosnąć. Maksymalne liczby Wolfa notowane w tym roku potrafiły sięgać nawet okolic 30.

Ostatnie maksimum słoneczne było bardzo szerokie i przypadło na lata 2000-2001, następnego powinniśmy więc oczekiwać w okolicy w roku 2012. Poprzednie maksimum nie było rekordowe, ale nie należało też do niskich. Średnia miesięczna liczba Wolfa sięgnęła w nim maksymalnie poziomu 170. W roku 1990 dochodziła nawet do 200, a w potężnym maksimum z końcówki lat 50. XX wieku przekraczała 250.

Naukowcy z NASA Marshall Space Flight Center przewidują, że nadchodzące maksimum cyklu nr 24 będzie jednym z niższych. Maksymalne średnie liczby Wolfa, które będziemy mogli obserwować na przełomie lat 2012 i 2013 będą na poziomie 70. Ostatnio tak niskie maksima były obserwowane w latach 1880-1930 w cyklach nr 12-16.

W roku 2011 plam cały czas będzie przybywać i pod jego koniec średnia liczba Wolfa dojdzie do 50. Chwilowe liczby Wolfa, uśredniane w krótszych okresach czasu niż miesięczne mogą być jednak wyższe i dochodzić nawet do 70.

http://fakty.interia.pl/nauka/news/nasa-wiecej-plam-na-sloncu-w-2011-roku,1578152,14

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro zaćmienie Słońca

Jutro rano wystąpi częściowe zaćmienie Słońca. W Polsce będzie to zjawisko o fazie sięgającej nawet 82 proc. - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Zaćmienie Słońca ma miejsce wtedy, gdy Słońce, Księżyc i Ziemia ustawią się w jednej linii. Srebrny Glob jest wtedy w stanie przysłonić tarczę naszej dziennej gwiazdy. Ponieważ orbita Księżyca jest nachylona do orbity okołosłonecznej Ziemi pod kątem pięciu stopni, zaćmienia zdarzają się tylko wtedy, gdy Księżyc znajduje się blisko któregoś z węzłów swojej orbity czyli miejsc, w których przecinają się orbity naszego naturalnego satelity i Ziemi.

Najbliższe zaćmienie Słońca wydarzy się już 4 stycznia 2011 roku i będzie to zaćmienie częściowe. Zjawisko będzie widoczne w Europie, północnej Afryce i zachodniej Azji. Maksymalna faza zaćmienia będzie widoczna w północnej Szwecji i wyniesie 0.8576. W niewiele gorszej sytuacji będą obserwatorzy w Polsce, gdzie zakryte będzie ponad 80 proc. tarczy.

W naszym kraju zaćmienie będzie widoczne rankiem. Zjawisko zacznie się o godzinie 8:14, kiedy w Warszawie Słońce będzie tylko 2 stopnie nad horyzontem. Maksymalna faza równa 0.818 wystąpi o godzinie 9:36 na wysokości 10 stopni nad horyzontem. Koniec zaćmienia będziemy mogli obserwować o godzinie 11:05 już na wysokości 15 stopni.

Chcąc obejrzeć zaćmienie, oprócz dobrej pogody, potrzebujemy odpowiedniego miejsca obserwacji, z którego mamy dobry widok na południowo-wschodni horyzont. Należy też wyposażyć się w filtry osłabiające blask naszej dziennej gwiazdy. Do obserwacji można wykorzystać lornetkę lub teleskop.

Trzeba jednak pamiętać, że nie można nimi spoglądać bezpośrednio na tarczę Słońca. Obiektyw naszego sprzętu trzeba wyposażyć w specjalny filtr lub folię albo rzutować obraz Słońca na ekran umieszczony za okularem naszego instrumentu optycznego.

źródło informacji: INTERIA.PL/PAP

http://fakty.interia.pl/nauka/news/jutro-zacmienie-slonca,1578252,14

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsza satelitarna mapa pokrywy lądowej

Europejska Agencja Kosmiczna ESA opublikowała mapę lądów opracowaną na podstawie najnowszych danych satelitarnych. Mapa została niedawno udostępniona publicznie w Internecie.

Mapa powstała w ramach projektu GlobCover, który stawia sobie za zadanie dostarczenie najdokładniejszej w historii mapy pokrywy lądowej na całej kuli ziemskiej. Utworzono ją na podstawie 12-miesięcznych obserwacji satelitarnych spektrometrem obrazującym średniej rozdzielczości MERIS, pracującym na pokładzie satelity Envisat.

Uzyskana rozdzielczość wynosi 300 metrów, a dane były zebrane w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2009 r. Dane zostały opracowane przez Europejską Agencję Kosmiczną oraz belgijski Uniwersytet Katolicki w Louvain, korzystające z oprogramowania zaprojektowanego przez Medias France i niemieckie Brockmann Consult.

Mapa jest dostępna publicznie od końca grudnia 2010 r., można ją znaleźć pod adresem ionia1.esrin.esa.int. Opublikowane dane będą przydatne do modelowania zmian klimatu i zarządzania zasobami naturalnymi.

Więcej informacji:

? ESA unveils latest map of world's land cover

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Europejska Agencja Kosmiczna ESA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2701

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aplikacja NASA dla iPhone'a

Amerykańska agencja kosmiczna NASA udostępniła nowąwersję bezpłatnej aplikacji dla iPhone'a, iPoda oraz iPada. Program pozwala na otrzymywanie zdjęć i najnowszych informacji o misjach kosmicznych oraz aktualnych pozycjach wybranych satelitów.

Aplikacja umożliwia pobieranie zdjęć i bieżących informacji ze stron internetowych NASA. Posiada także kalendarz aktualnych misji kosmicznych oraz moduł do śledzenia pozycji wybranych satelitów - ich aktualne położenie jest pokazywane na tle mapy świata. Można również uzyskać listę widocznych przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.

NASA App pozwala także na oglądanie kanału telewizyjnego NASA TV oraz dostęp do kolekcji zdjęć NASAImages.org obejmującej 125 tysięcy fotografii. Wśród dostępnych opcji jest również dzielenie się informacjami za pośrednictwem portali społecznościowych Facebook i Twister.

Aplikacja dostępna jest w dwóch wersjach: NASA App oraz NASA App HD. Do jej działania niezbędne jest połączenie internetowe. Najnowsza wersja programu to 1.3.

Więcej informacji:

? NASA App

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2702

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi człowiek na Księżycu dochodzi swoich praw w sądzie

   

Amerykański astronauta Buzz Aldrin, który jako drugi postawił stopę na Księżycu, pozwał firmę handlującą kolekcjonerskimi kartami za nieautoryzowane użycie jego zdjęcia - podał portal internetowy Space.com, powołując się na "Los Angeles Times".

Buzz Aldrin był jednym z trzech astronautów, którzy polecieli na Księżyc w ramach misji Apollo 11 w 1969 roku. Został drugim człowiekiem, który spacerował po powierzchni Księżyca.

Po nieudanych negocjacjach w sprawie opłat licencyjnych, osiemdziesięcioletni Aldrin złożył 27 grudnia ub.r. w sądzie w Los Angeles pozew przeciwko firmie Topps. Firma wydała w 2009 r. serię kart kolekcjonerskich zatytułowaną "Amerykańscy bohaterowie", w której zamieściła słynne zdjęcie Aldrina w skafandrze kosmicznym podczas spaceru po powierzchni Księżyca.

Według zasad stosowanych przez NASA, większość zdjęć wykonanych podczas pracy astronautów w kosmosie jest "własnością publiczną" i nie posiada praw autorskich. Wyjątkiem są zdjęcia przedstawiające konkretną osobę - w przypadku ich użycia do celów komercyjnych potrzebna jest zgoda widocznej na fotografii osoby.

Aldrin to nie jedyny astronauta walczący z nieautoryzowanym użyciem swoich zdjęć. Kroki prawne w podobnych kwestiach podejmował również m.in. Neil Armstrong, a inny astronauta, Bruce McCandless, pozwał piosenkarza Dido za użycie na okładce albumu muzycznego zdjęcia McCandlessa wykonującego spacer kosmiczny - sprawa jak na razie nie została jeszcze rozstrzygnięta.

Więcej informacji:

? Buzz Aldrin Sues Over Image on Moonwalk Trading Card (Space.com)

? Astronaut Buzz Aldrin sues Topps for using his likeness in trading cards (Los Angeles Times)

? Astronaut sues over use of historic photo

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: Space.com / Los Angeles Times

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2704

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery galaktyki w nietypowym ujęciu w podczerwieni

Dla uczczenia pierwszej rocznicy działania amerykańskiego kosmicznego teleskopu WISE, zespół misji przygotował składankę zdjęć prezentującą różne kształty galaktyk zbadanych w podczerwieni za pomocą kosmicznego obserwatorium.

Na zaprezentowanej składance zdjęć widać cztery galaktyki. Pierwszą, w lewym górnym rogu, jest NGC 300. Jest ona podręcznikowym przykładem galaktyki spiralnej, co można łatwo dostrzec w zakresie widzialnym. Natomiast podczerwone zdjęcie wykonane za pomocą WISE pokazuje w których miejscach są koncentracje gazu i pyłu, których nie widać w zakresie widzialnym. Galaktyka ta ma rozmiar 39 tysięcy lat świetlnych.

Na zdjęciu w prawym górnym rogu znajduje się galaktyka M 104, znana też pod nazwą Sombrero. Mimo, że też jest galaktyką spiralną, jej wygląd znacznie różni się od NGC 300, bowiem widzimy ją prawie dokładnie z boku. Pokazane tutaj podczerwone zdjęcie również różni się od znanego obrazu tej galaktyki w świetle widzialnym.

W lewym dolnym rogu widzimy galaktykę M 60. Nie posiada ona dysku spiralnego, a za to jest masywną galaktyką eliptyczną, jej masa jest o 20 proc. większa niż Drogi Mlecznej. Jasna plama widoczna nieco w lewo od centrum M 60 to inna galaktyka spiralna NGC 4647. Dodatkowo na zdjęciu widać ślady dwóch przelatujących planetoid, które akurat przemierzyły obszar nieba podczas obserwowania galaktyki M 60. Ślady planetoid widoczne są jako przerywane linie w kolorze zielonym, rozciągające się po obu stronach M 60.

Ostatnie ze zdjęć pokazuje galaktykę M 51, oznaczaną też jako NGC 5194, a nazywaną "galaktyką Wir" (Whirlpool Galaxy). Jest to dobrze rozwinięta galaktyka spiralna. Obok niej, na końcu ramienia spiralnego, widać galaktykę karłowatą NGC 5195, z którą oddziałuje.

Teleskop WISE został wyniesiony w kosmos 14 grudnia 2009 r. za pomocą rakiety Delta II. Po miesiącu testów rozpoczął regularne badania kosmosu na falach podczerwonych. Celem było wykonanie mapy całego nieba, co udało się osiągnąć w czerwcu 2010 r. W październiku 2010 r. wyczerpały się zapasy materiału chłodzącego detektory, ale WISE może nadal obserwować za pomocą niektórych swoich instrumentów.

Nazwa WISE wywodzi się od Wide-Field Infrared Survey Explorer. WISE jest misją kosmiczną prowadzoną przez NASA.

Więcej informacji:

? A Galaxy for Everyone

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2706

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosmiczne spotkanie nad naszymi głowami

Wieczorem 4 stycznia dojdzie do bardzo bliskiego spotkania na niebie Jowisza i Urana - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Uran to jedna z najbardziej niedocenianych planet. Choć jest widoczna gołym okiem, niewielu widziało ją na własne oczy. Jest to efekt jej niewielkiej jasności, bo nawet w maksimum swojego blasku planeta ta świeci niewiele jaśniej od najsłabszych gwiazd widocznych gołym okiem. Chcąc więc dojrzeć Urana musimy mieć dobry wzrok, dobre warunki do obserwacji i przede wszystkim wiedzieć gdzie go szukać.

Teraz nadarza się okazja do łatwego odnalezienia Urana, bo świetnym drogowskazem do niego będzie jasny Jowisz. Wieczorem 4 stycznia o godzinie 17 naszego czasu obie planety, na sferze niebieskiej, będzie dzieliła odległość tylko 0.4 stopnia - jest to dystans mniejszy niż tarcza Księżyca. Jowisza trudno pomylić z czymkolwiek innym, bo 4 stycznia wieczorem będzie on najjaśniejszym obiektem na naszym niebie.

Warunki do obserwacji będą świetne, bo w tym czasie obie planety są blisko górowania i świecą 35 stopni nad południowym horyzontem. Dodatkowo Księżyc w nowiu nie będzie przeszkadzał w obserwacjach, co uczyni łatwiejszym dojrzenie Urana gołym okiem. Znajdziemy go pół stopnia powyżej i na zachód od Jowisza. Aby mieć pewność udanej obserwacji, najlepiej zaopatrzyć się w lornetkę. Dysponując takim instrumentem, nie powinniśmy mieć żadnych problemów z dojrzeniem siódmej planety od Słońca. Nie pomylmy tylko jej z galileuszowymi księżycami Jowisza, które znajdują się bliżej planety niż Uran, choć mają podobną do niego jasność. Księżyce są jednak ustawione w jednej linii i na dodatek prostopadłej do linii łączącej Jowisza i Urana.

Gdy pogoda nie dopisze 4 stycznia, na obserwacje można wyjść także 3 lub 5, a nawet 6 stycznia. Wzajemna konfiguracja obu planet zmieni się tylko nieznacznie i nadal będą one świecić blisko siebie.

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/kosmiczne-spotkanie-nad-naszymi-glowami,1,4096073,wiadomosc.html

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10-latka najmłodszym odkrywcą supernowej

Dziesięcioletnia Kanadyjka jako najmłodszy człowiek świata odkryła supernową - poinformowało Królewskie Towarzystwo Astronomiczne Kanady (RASC).

RASC napisało w komunikacie, że Kathryn Aurora Gray 2 stycznia dokonała odkrycia supernowej w galaktyce UGC 3378 w gwiazdozbiorze Żyrafy wraz z astronomami Paulem Grayem i Davidem Lane'em.

Galaktyka UGC 3378 jest odległa od Ziemi o 240 mln lat świetlnych.

RASC przypomina, że supernowe są to eksplozje gwiazd o masie większej od naszego Słońca. Są one źródłem większości pierwiastków tworzących planety, w tym naszą. Odkrycia supernowych mają znaczenie przy szacowaniu rozmiaru Wszechświata.

http://fakty.interia.pl/nauka/news/10-latka-najmlodszym-odkrywca-supernowej,1578920,14

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można obserwować najbliższą Słońcu planetę

Pierwsza połowa stycznia to bardzo dobry czas do obserwacji Merkurego - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Merkury to najbliższa Słońcu planeta. Na niebie nie oddala się ona od Słońca na więcej niż 28 stopni, a przez to warunki do jej obserwacji są zawsze trudne. Podobno Merkurego nie dojrzał nigdy sam Mikołaj Kopernik, choć jest to raczej legenda niż fakt historyczny.

Tymczasem najbliższe dni będą sprzyjały obserwacji Merkurego. Początek roku 2011 to czas kiedy mając dobre warunki, nie powinniśmy mieć problemów z dojrzeniem najbliższej Słońcu planety.

Merkurego widać około godziny przed wschodem Słońca (a więc w okolicach godziny 6:30-6:45 naszego czasu) około 5-7 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Jego blask sięga - 0.1 wielkości gwiazdowej - świeci więc on z podobną jasnością, jak najjaśniejsze gwiazdy na niebie takie jak Wega, Arktur czy Capella.

Dobre warunki do obserwacji wystąpią w ciągu pierwszych dwóch tygodni stycznia. Potem zaczną się one pogarszać. Pod sam koniec stycznia obserwacje Merkurego staną się niemożliwe.

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/mozna-obserwowac-najblizsza-sloncu-planete,1,4097351,wiadomosc.html

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marsjański krater ukształtowany przez wodę i wiatr

Europejska Agencja Kosmiczna ESA przedstawiła zdjęcie marsjańskiego krateru zawierającego ślady dawnej działalności wody i silnych wiatrów. Zdjęcie zostało wykonane przez sondę Mars Express.

Na zdjęciu widać fragment basenu uderzeniowego Schiaparelli o średnicy około 460 km, położonego niedaleko marsjańskiego równika. Cały ten obszar został zmodyfikowany przez różne procesy geologiczne, zaczynając od uderzenia meteorytu, poprzez strumienie lawy, które utworzyły równiny, aż po osady wodne.

Przedstawione ujęcie skupia się na kraterze o średnicy 42 km, którego wnętrze wypełniają osady. Obraz w perspektywie został utworzony na podstawie danych z sondy Mars Express krążącej na orbicie wokół Marsa. Dane pochodzą z kamery wysokiej rozdzielczości o nazwie High-Resolution Stereo Camera.

Sonda Mars Express została wystrzelona z Ziemi w 2003 r. i po kilku miesiącach dotarła na orbitę marsjańską. Nadal działa i wykonuje badania Czerwonej Planety. Uzyskiwane przez nią zdjęcia mają rozdzielczość10 metrów na piksel, a w niektórych przypadkach nawet 2 metry na piksel.

Obszar nosi nazwę Schiaparelli, na cześć włoskiego astronoma, który w XIX wieku badał Marsa, wykonując m.in. jego mapę. Schiaparelli określił ciemne linie widoczne na powierzchni jako "kanały", co później rozpętało wieloletnią debatę nad naturalnymi, a nawet może sztucznymi marsjańskimi systemami kanałów. Później okazało się, że to tylko złudzenie optyczne, a sondy kosmiczne dostarczyły ostatecznych dowodów na to, że na Marsie nie ma kanałów wypełnionych wodą.

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2707

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz pierwszy użyto wieloobiektowej optyki adaptywnej

Brytyjsko-francuski zespół naukowo-techniczny po raz pierwszy zastosował w obserwacjach astronomicznych technikę zwaną wieloobiektową optyką adaptywną. Jest to demonstracja technologii, która będzie stosowana w przyszłym 42-metrowym europejskim teleskopie E-ELT.

Wieloobiektowa optyka adaptywna, w języku angielskim zwana Multi-Object Adaptive Optics (MOAO), umożliwia teleskopom uzyskanie bardzo dużej rozdzielczości, podobnie jak inne używane obecnie systemy optyki adaptywnej. Różnica polega na tym, że stosowana jest na znacznie większym polu widzenia, pozwalając na jednoczesne obserwowanie wielu obiektów na niebie.

Demonstracja nowej techniki obserwacyjnej została przeprowadzona za pomocą specjalnie wybudowanego instrumentu nazwanego CANARY, który został zainstalowany w ognisku Nasmytha 4,2-metrowego Teleskopu Williama Herschela, pracującego na wyspie La Palma, wchodzącej w skład Wysp Kanaryjskich. Pierwsze testowe obserwacje zostały przeprowadzone we wrześniu 2010 r., a analiza otrzymanych wyników została opublikowana pod koniec grudnia.

Test pokazuje jakie możliwości będą mieć astronomowie, gdy zostanie wybudowany ogromny 42-metrowy teleskop E-ELT, nad którym pracuje obecnie Europejskie Obserwatorium Południowe ESO. Na E-ELT będzie działać instrument o nazwie EAGLE, którym będzie można obserwować jednocześnie do 20 galaktyk w polu widzenia o średnicy 5 minut kątowych.

Wieloobiektowa optyka adaptywna korzysta z jednego deformowalnego zwierciadła na każdy z obserwowanych obiektów. W trakcie eksperymentu korekcja powierzchni zwierciadła była wykonywana na podstawie pomiarów trzech gwiazd na niebie. Kolejną fazą ma być zastąpienie rzeczywistych gwiazd na niebie sztuczną gwiazdą generowaną w atmosferze przez laser.

Więcej informacji:

? CANARY: First On-Sky Demonstration of Multi-Object Adaptive Optics

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2708

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Science in School nr 17

Ukazał się nowy numer bezpłatnego czasopisma "Science in School", przeznaczonego dla nauczycieli i popularyzatorów nauki. Numer nosi oznaczenie "Zima 2010".

"Zima 2010" to już 17. numer czasopisma "Science in School". Pierwszy numer tego periodyku ukazał się w 2006 roku. Czasopismo jest wydawane w języku angielskim, ale część artykułów jest tłumaczona na różne języki (w tym na język polski) i publikowana na stronie internetowej www.scienceinschool.org.

W najnowszym numerze znajdziemy opisy inicjatyw z zakresu "Nauka na Scenie" ("Science on Stage") oraz warsztatów prowadzone przez Europejską Agencję Kosmiczną ESA. Potem można przeczytać o badaniach nad tym, że mężczyźni i kobiety mają inne poczucie humoru oraz w jaki sposób naukowcy badają geny, aby testować ewolucyjną adaptację człowieka.

Kolejny artykuł opisuje temat przechłodzenia, czyli ochłodzenia cieczy do temperatury niższej niż jej temperatura krzepnięcia. Po nim możemy zapoznać się z zagadnieniem modelowania trajektorii pocisków.

Jeden z artykułów przedstawia bioinformatykę, ale nie tę skomputeryzowaną, tylko taką, którą można wykonać za pomocą ołówka i kartki papieru. Jako przykład omówione zostało drzewo pochodzenia języków. W numerze nie zabrakło też szkolnych eksperymentów w nanoskali, opisu dziury ozonowej, analizy chmur, a na zakończenie czeka artykuł o astronomii w trzech wymiarach.

Więcej informacji:

? Science in School

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2709

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość praktyk w NASA dla studentów z Polski

Amerykańska agencja kosmiczna ogłosiła konkurs na praktyki dla studentów związany z udziałem w programie księżycowym NASA. Mogą w nim wziąć udział także polscy studenci i doktoranci.

NASA wybierze najlepsze zgłoszenia i uformuje dwa zespoły studentów, które będą latem gościć w Instytucie Księżycowym i Planetarnym Houston w Teksasie i współpracować z naukowcami z NASA przy wyborze najlepszych miejsc lądowania na Księżycu dla przyszłych misji księżycowych.

Do programu mogą zgłaszać się doktoranci oraz studenci którzy mają stopień licencjata. Preferowane dziedziny to geologia, nauki planetarne i inne zbliżone (np. astronomia, chemia, fizyka). Mogą zgłaszać się również młodsi studenci, którzy ukończyli co najmniej 50 godzin wykładów, jednak preferowani będą studenci późniejszych lat studiów.

10-tygodniowe praktyki potrwają od 31 maja do 5 sierpnia 2011 r. Wybrani do programu studenci otrzymają stypendia po 5000 dolarów w celu pokrycia kosztów utrzymania w Houston. Dodatkowo studenci zagraniczni otrzymają 1500 dolarów na koszty podróży.

Aplikacje udziału w praktykach można składać na stronie internetowej Instytutu Księżycowego i Planetarnego do dnia 21 stycznia 2011 r. Kryteriami wyboru będą dotychczasowe wykształcenie, życiorys, doświadczenie, przyszłe cele zawodowe i zainteresowania naukowe.

Dokładne informacje o praktykach NASA dostępne są na stronie internetowej www.lpi.usra.edu/lunar_intern/.

Więcej informacji:

? Praktyki w Lunar and Planetary Institute NASA

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: NASA / Lunar and Planetary Institute (LPI)

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2710

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny wyślą w tym roku sondę na Marsa

   

Chińskie media państwowe podały informację, że pierwszy marsjański próbnik zostanie wysłany przez ten kraj w październiku 2011 r. Start nastąpi we współpracy z Rosją.

Sonda Yinghuo-1 miała zostać wystrzelona z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie już w październiku 2009 r., razem z rosyjską sondą Fobos-Grunt. Start został jednak przełożony i ma nastąpić po dwóch latach opóźnienia. Chiny zapowiadają też wystrzelenie w roku 2013 kolejnej sondy, tym razem już całkowicie własnymi siłami.

Wcześniej Chiny rozpoczęły badania Księżyca. Aktualnie na orbicie wokół Księżyca znajduje się sonda Chang'e 2, następczyni sondy Chang'e 1. Na rok 2013 planowana jest trzecia z serii sond księżycowych: Chang'e 3, która ma wylądować na powierzchni Srebrnego Globu.

Chiny mogą też poszczycić się mianem trzeciego kraju na świecie, który własnymi siłami wysłał człowieka w kosmos. Pierwszym chińskim astronautą był Yang Liwei, który odbył lot w 2003 r.

Więcej informacji:

? China to explore Mars with Russia this year

[ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ]

Źródło: SpaceDaily.com

http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2711

Konkurs "Moje okno na Wszechświat"

http://www.scopedome.com/pl/konkurs-media.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)