Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.06.2014 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Chciałbym podzielić się wrażeniami z obserwacji jakie miałem okazję wykonać między 14. a 20. czerwca. Jak powszechnie wiadomo nie jest to najlepszy termin dla astronomii na naszej szerokości geograficznej (mieszkam w Gdańsku) ze względu na nieszczęsne białe noce. Dlatego postanowiłem wykorzystać okazję w postaci tygodniowego pobytu w okolicach Marsa Alam na południu Egiptu i zabrałem ze sobą sprzęt (lornetka Omegon 15x70 z serii BA8 oraz statyw Slik 700DX). Lornetkę udało się wcisnąć do bagażu podręcznego. Gorzej było ze statywem. Na szczęście jakoś zmieścił się w bagażu głównym. Żona trochę narzekała ale byłem nieugięty :) Wracając do miejscówki to hotel, w którym przebywaliśmy jest położony około 18 km na północ od Marsa Alam mniej więcej na 25 st. szerokości geograficznej północnej. Z położeniem na tej szerokości związane jest po pierwsze to, że przez cały rok mamy tam do czynienia z nocami astronomicznymi. A po drugie mamy dostęp do większej ilości gwiazdozbiorów nieba południowego niż z terenu Polski. Sprawę ułatwia też fakt, że rzadko kiedy są tam chmury. Latem w zasadzie nie ma ich wcale (w czasie naszego pobytu nie widziałem ani jednej). Niestety nawet w tym astronomicznym raju są pewne utrudnienia a konkretnie Księżyc. Akurat dzień przed naszym przyjazdem była pełnia więc na początku pobytu mogłem tylko pobieżnie zaznajomić się z niebem. Dopiero bliżej wyjazdu była szansa na jakieś sensowne obserwacje. Samo niebo nie jest na pewno idealne bo mimo, że jest to pustynia to w okolicy znajdują się hotele emitujące spore ilości światła. Wszystkie z nich są położone wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego więc wystarczyło by udać się w głąb lądu i mieć problem z głowy. Ja nie byłem jednak taki odważny i wyszedłem tylko kawałek za teren hotelu zostawiając go po północnej stronie. Co prawda za plecami miałem spore zaświetlenie ale nie było tak źle. Dodatkowo na południu była łuna od sąsiedniego hotelu znajdującego się około 1,5 km dalej. Na szczęście łuna ta nie nachodziła na to co najważniejsze. Idąc przez teren hotelu było widać tylko jasne gwiazdy (może ciut lepiej niż w Gdańsku) ale wystarczyło wyjść kawałek w pustynię i od razu wyskakiwała wspaniała Droga Mleczna. Chyba nigdy nie zapomnę tego widoku. Gruba wstęga ciągnąca się od południa przez wschód w kierunku północnym. I na jej tle dwa wspaniałe gwiazdozbiory a mianowicie Strzelec i Skorpion. Tego nie da się opisać tylko trzeba to zobaczyć na własne oczy. Po prostu opad szczęki! Nadmienię jeszcze, że jestem dopiero na początku drogi astronomii amatorskiej i większości z opisywanych obiektów jeszcze nigdy nie obserwowałem. Ale każdy obiekt starałem się potwierdzić w atlasie, żeby wykluczyć pomyłki. Jednak jest możliwe, że któryś z obiektów jest nie do zaobserwowania lornetką i wziąłem za niego jakiś sąsiedni. Dlatego w razie wychwycenia pomyłki proszę o informację. Jako, że gwiazdozbiór Centaura znajdował się w coraz mniej korzystnym położeniu obserwacje chciałem rozpocząć od największej gromady kulistej . Ale w pierwszej kolejności skierowałem lornetkę do Herkulesa, żeby mieć bezpośrednie porównanie z naszą najczęściej oglądaną kulką. Tak więc zacząłem od M13. W 15X70 było bardzo ładnie widoczna. No ale wszyscy wiedzą jak ona wygląda. Następnie skierowałem obiektywy lornetki do Centaura. Nawet nie musiałem wspomagać się atlasem. Wystarczyło chwilę poprzeczesywać gwiazdozbiór, żeby nagle wyskoczyła jasna i duża Omega Centauri. To jest naprawdę kawał gromady. M13 przy niej to jakiś mikrus. I to przy bardzo niskim położeniu Centaura. Ze względu na to położenie nie udało mi się rozbić Omegi ale rozmiar i jasność mimo wszystko robiły wrażenie. Jak już nacieszyłem nią oczy to postanowiłem spróbować namierzyć jeszcze jeden obiekt Centaura a mianowicie galaktykę Centaurus A. Pocket Sky Atlas w dłoń i już wiem, że powinienem jej szukać nad Omegą i obydwa obiekty powinny znaleźć się w polu widzenia 15x70. Tym razem było znacznie trudniej. Niskie położenie nad horyzontem na pewno nie ułatwiało zadania. Jednak po jakimś czasie udało mi się ją znaleźć. Może to zasługa wcześniej oglądanych zdjęć tego obiektu ale sądzę, że po dłuższym wpatrywaniu się w nią widziałem pas rozdzielający mgiełkę na dwie części. W dalszej kolejności postanowiłem odwiedzić Wężownika i zaliczyć nowe obiekty oraz potwierdzić te, które słabo widziałem w Polsce. Zacząłem od M107, którą widziałem w kwietniu na naszej gdańskiej miejscówce w Blizinach przez 28x110. Tym razem dysponowałem słabszym sprzętem ale bez problemu ja znalazłem. Następnie wziąłem się za nowe (dla mnie) kulki Wężownika. Na pierwszy ogień poszła M9 - znaleziona bez problemu. W dalszej kolejności padły M19 i M62. Do ich namierzenia wykorzystałem Antaresa i gwiazdy ze szczypiec Skorpiona. Jest dobrze, kilka nowych obiektów odhaczonych z listy. Skoro już byłem przy Antaresie to wziąłem się za obiekty Skorpiona. Wpierw wziąłem się za M4. Spora, jasna - sama wskoczyła w pole widzenia lornetki. Następnie M80 - tu już było sporo trudniej ale także padła. No ale te obiekty znałem już z obserwacji w Polsce. Teraz przyszedł czas na dwie gromady otwarte, których jeszcze nie miałem przyjemności oglądać. Zjechałem w okolice żądła Skorpiona a następnie udałem się na wschód. Nagle w polu widzenia pojawiła się piękna i bardzo jasna gromada. Była to M7. Delikatny ruch lornetką na północny zachód i wyskakuje ciut ciemniejsza i sporo mniejsza M6. Te dwa obiekty z trudem mieszczące się razem w polu widzenia na długo pozostaną w mej pamięci. Myślę, że dużo lepiej wyglądałyby w większym polu (na przykład lornetki 10x50). Jeszcze kilkakrotnie wracałem w te rejony, żeby nacieszyć oczy :) Po Skorpionie przyszedł czas na głównego bohatera nocy czyli Strzelca. Prawie wszystkie jego emki do tego czasu pozostawały dla mnie niezaliczone. Zacząłem od południowych rejonów "czajniczka". Przy dolnej jego podstawie powinienem zobaczyć kolejno od lewej M54, M70 i M69. Przyznam, że nie od razu je wyłapałem ale po dłuższym przeglądaniu tego rejonu wyskoczyły wszystkie trzy. Następnie wziąłem się za M55 i M75 leżące odpowiednio na południowy wschód i wschód od "czajniczka". Ta pierwsza poddała się prawie natychmiast - sporo większa i jaśniejsza od tych trzech z podstawy (M54, M69 i M70). Z M75 było dużo trudniej ale także poległa. Po niej wróciłem w rejon "czajnika" i wziąłem się za największą gromadę kulistą nieba północnego. M22 znalazłem od razu ale po Omedze Centauri nie rzuciła mnie na kolana. Mały ruch lornetką w kierunku zachodnim i pojawia się M28. Te dwie kulki mieszczą się ze sporym zapasem w polu 15x70. Rzut oka do atlasu i postanawiam złapać M25. Ponownie umieszczam M22 w centrum pola widzenia, kilka stopni w górę do dość jasnej gwiazdy 21 Sgr a następnie lekko na wschód i mam M25. W notatkach zapisałem przy niej, że mi się podobała ale jeszcze kilka pięknych obiektów było przede mną. Po rzucie okiem w atlas postanowiłem wziąć się za M16. Dla ułatwienia sobie zadania wykonałem skok do Tarczy. Tam przypomniałem sobie widok Dzikiej Kaczki (M11) oraz M26. Następnie skierowałem lornetkę do Węża i od razu znalazłem to czego szukałem czyli M16. Lekki ruch lornetką w dół i wyskakują kolejne M18 i M17. Wszystkie trzy pięknie wyglądały na raz. Ale najlepsze miało dopiero nastąpić. Jeszcze jeden ruch na południe i widok mnie powalił. W polu widzenia znalazła się M24 - coś niesamowitego! Przepiękna masa gwiazd. Ale lecimy dalej. Lecę kilka stopni na północny zachód i w polu widzenia mam M23. Na liście pozostały mi jeszcze trzy obiekty. Wszystkie trzy znajdują się pod M23 więc jadę kilka stopni na południe i wyskakują dwa spore i jasne obiekty. I tu miałem pewien problem z identyfikacją obiektów bo według atlasu powinny być trzy. Przyglądałem się im bardzo długo i za nic nie mogłem rozbić ich na trzy. Naszkicowałem je nawet, żeby w domu sprawdzić co tak naprawdę widziałem. I teraz dochodzę do wniosku, że górny, większy obiekt to były zlane w jeden M21 i M20 a dolny to M8. Nie mogło być inaczej ale proszę o potwierdzenie bardziej doświadczonych kolegów czy tak to wygląda w wizualu. Gdybym miał filtry mgławicowe pewnie byłoby łatwiej ale niestety nie miałem. Ale nawet bez filtrów był to jeden z najlepszych widoków tej nocy. W sumie obserwacje nie trwały długo ale oczy już mi się zamykały. Wstawanie o świcie i spędzanie całych dni pod wodą oraz na powierzchni bardzo wykańcza. Wysokie temperatury także nie wpływają zbyt korzystnie na kondycję. Tak więc odstawiłem lornetkę i podziwiałem nieuzbrojonymi oczami ten przepiękny widok. I postanowiłem, że już za każdym razem wybierając się w te rejony będę ze sobą zabierał jakąś dwururkę :) I raczej na bardzo długo pozostaną mi wyryte w pamięci M24, Omega Centauri, parka M6 i M7 oraz trójeczka M8, M20 i M21.
    8 punktów
  2. Polskie obserwatoria astronomiczne. Zaczęło się od już nieobecnego na forum Kolegi . Temat na jakiś czas ucichł a moim skromnym zdaniem jest watr kontynuowania. Ponowiłem apel, który spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem. Dziękuję pięknie, wszystkim którzy dostarczyli dane i opracowania Oczywiście proszę o jeszcze... jeśli natraficie Przeczytajcie wszystko po kolei. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Przedwojenne polskie obserwatorium. Druga wojna światowa zakończyła jego świetność. Obecnie wraca się do tej sprawy. http://www.rp.pl/artykul/153228,944337.html Osoby które trafiły na jakieś ciekawe materiały o tym proszę o wpisy. Ja polecam też tam: http://karpaccy.pl/o-pop-iwnie-w-powrotach-w-czarnohore/ Fragment: Najbardziej chyba niesamowitym widokiem w głównym paśmie Czarnohory są wznoszące się na wierzchołku Popa Iwana ogromne ruiny przedwojennego Obserwatorium Meteorologiczno-Astronomicznego. Był to najwyżej położony w ówczesnej Polsce stale zamieszkały punkt ? wyżej od Kasprowego! Z racji swego wyglądu, kosztów i kłopotów, jakie przez czternastomiesięczny okres swego działania Obserwatorium sprawiało, zwano je podobno Białym Słoniem. Jak się wydaje, pomysł budowy obiektu zrodził się w marcu 1935 r. w kręgach nowo powstałego Towarzystwa Przyjaciół Huculszczyzny. Zainteresowane były też Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) oraz Państwowy Instytut Meteorologiczny (PIM). Przez pewien czas wahano się, czy budynek ma stanąć na Howerli, czy na Popie Iwanie. Wybrano ten drugi wierzchołek, ?aby nie popsuć zbytnio profilu grani?, pod uwagę brano też jego dostępność. Na początku kwietnia tego samego roku pomysł uzyskał akceptację Państwowej Rady Ochrony Przyrody, reprezentowanej przez profesora Władysława Szafera (będącego, nota bene, ?ochroniarskim fundamentalistą?). Na specjalnej konferencji w Warszawie ustalono, że Obserwatorium powstanie z fundacji Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, najliczniejszej chyba organizacji w przedwojennej Polsce, dysponującej znacznymi funduszami uzyskanymi z groszowych składek społecznych. W związku ze śmiercią marszałka Józefa Piłsudskiego w maju 1935 r. postanowiono nazwać Obserwatorium imieniem Marszałka i potraktować je jako pomnik Mu poświęcony. Pozdrawiam
    4 punkty
  3. Udalo sie dopalic 25 klatek . Na tym raczej poprzestane. Razem 45x300sek :)
    2 punkty
  4. Ekologu, a nie lepiej by było po prostu poszukać nieco więcej o Białym Słoniu (czy innych przedwojennych czy opuszczonych obserwatoriach), napisać jakiś artykuł lub tekst, który może być zalążkiem ciekawej dyskusji? Po cholerę mieszać w to pozostałości po walkach czasu 2WŚ - na forum astronomicznym?
    2 punkty
  5. Witam wszystkich serdecznie! Swoje pytanie zamieszczam tutaj, ponieważ nie chce zakładać nowego wątku skoro taki juz istnieje. Chciałam was zapytać o rade. Troche juz czytałam na temat teleskopów, ale nadal troche sie w tym gubie. Zacznę od tego, ze miałam juz kiedys teleskop (jak jeszcze byłam w Polsce). Dosyć często obserwowałam niebo, szczególnie latem. Warunki miałam dobre, bo mieszkałam na wsi, wiec pięknie było widać drogę mleczna, rożne gwizdy itd, nawet plejadę mogłam sobie oglądać, piękna. Nie wiem dokładnie jaki teleskop wtedy miałam. Tak naprawdę to on po prostu był a ja korzystałam, ale czytając dochodzę do wniosku ze był to teleskop newtona. Soczewkowy. Miał trzy soczewki, celownik, pokrętło do ostrości, taki prosty, nie wiem ile on kosztowała ale w granicach 300-500 zł. Jedyne co było w jem denerwujące to, ze często opadał, statyw był niestabilny, zatem teraz chciałabym cos lepszego. Widać w nim było księżyc bardzo ładnie, widziałam tez Jowisza, ale tylko przy perfekcyjnym niebie mozna było pasy zobaczyc, oglądałam rożne skupiska gwiaz i najbliższe gwiazdy. Do prostych obserwacji był ok. Myśle nad ponownym rozpoczęciem przygody z teleskopem. Mieszkam teraz w Orange county w Kalifornii (zobaczcie na mapie gdzie to jest) zatem blizej rownika. Juz zauważyłam ze położenie gwiazd bardzo sie różni od położenia gwiazd w Polsce. Nie mieszkam w wielkim mieście, ale Orange county to jest miasto obok miasta, wiec widać ta aurę światła. Na niebie widać gwiazdy, ale drogi mlecznej juz nie. Nie jest tez problemem wyjechać poza miasto na obserwacje. Niebo tutaj jest praktycznie cały czas czyste, wiec warunki do obserwacji fantastyczne. Czego oczekuje: - oglądania Jowisza, Saturna ogólnie planet, ale juz w dobrej jakości, - chciałabym zobaczyc mgławice. W dosyć dobrej jakości. Musi to być fantastyczne doświadczenie! - dorze by było moc zobaczyc rownież galaktykę. Przeszłam juz etap taniego teleskopu, zatem moje oczekiwania sa wieksze. Jesli chodzi o cenę to nie wiem. Chce kupić cos dobrego, wiec odłożyć pieniadze trzeba. Zatem, czy mógłby mnie ktoś nakierowac na model, na typ teleskopu żebym wiedziała jak szukać? Koszt takiego teleskopu, ktory sprostał by moim wymaganiom pewnie jest powyżej 2000zl. Mam nadzieje, ze zostanę tu na dłużej, duzo sie nauczę i wciagne sie ponownie w astronomiczna przygodę, bo niebo jest dla mnie naprawdę wręcz mistyczne :)
    2 punkty
  6. David A. Weintraub - Ile lat ma Wszechświat Niesamowita historia odkryć, które doprowadziły do rozwiązania jednej z najważniejszych zagadek w dziejach nauki. Nasz Wszechświat ma 13,7 miliarda lat. Jak astronomowie doszli do tak dokładnego wyniku? David Weintraub pokazuje, jak wiele niezależnych tropów i skrupulatnie gromadzonych dowodów, połączonych razem jak fragmenty kosmicznej układanki, doprowadziło do uzyskania tak długo oczekiwanej odpowiedzi. Astronomowie nie przypuszczają, że Wszechświat ma 13,7 miliarda lat ? oni to wiedzą. Skupiając się na jednym z najistotniejszych pytań na temat Wszechświata i pobudzając czytelników do zrozumienia odpowiedzi, Weintraub zapoznaje ich z pojęciami i zjawiskami leżącymi u podstaw współczesnej astronomii, począwszy od ewolucji gwiazd, aż po soczewkowanie grawitacyjne, ciemną materię, ciemną energię i ekspandujący Wszechświat. ?Ile lat ma Wszechświat? rzuca światło na istotę odkryć, pokazując, jak astronomowie zmagali się z pytaniami o fizyczną naturę naszego Wszechświata. David A. Weintraub jest profesorem astronomii na Vanderbilt University i autorem książek popularnonaukowych. Czytaj więcej ? Wyświetl pełny artykuł
    1 punkt
  7. Również bardzo polecam tą książkę, raz już ją przeczytałem i przymierzam się po raz kolejny :D
    1 punkt
  8. Pogoda zawsze jest, Szymon - bo jeszcze przepowiesz swoją przyszłość;)
    1 punkt
  9. Tutaj kilka zdjęć z Leszna.
    1 punkt
  10. Szczęśliwi Ci co w poniedziałki nie pracują.. ;-)
    1 punkt
  11. Chciałem zameldować, że pudełko przerobione na skrzyneczkę astro, w której mieszczą się FDI, HUB i wszystkie kabelki od kamerek, focusera, sterowanie montażu a od niej tylko jeden kabelek do lapka idzie :) Czyli w skrócie - na kłopoty pudełko po starej dobrej kasecie VHS 8) Do wykonania zużyłem: 4 śrubki m3 długości 4cm, 8 podkładek, 4 nakrętki, miękka część od podkładki pod myszkę (poszła na tylna część płaskiej powierzchni pudełka), 2 zapinki plastikowe, 1 gwóźdź, który został zużyty do przepalenia otworków, 1 pasek od smyczy (mocowanie z tyłu) no i oczywiście pudełko po kasecie.
    1 punkt
  12. A ja jednak swoją prośbę ponawiam i więcej już nie będę dyskutował. Nadmieniam, ze jest to forum astronomiczne jeśli nie zauważyłeś to przeczytaj przy logowaniu. Jeśli tego nie uczynisz, Twoje wątki pozamykam w przyszłą niedzielę - może to zmienić Admin - przeginać Kolego z radosną twórczością zaczynasz.... i to mocno. Z Poważaniem moderator.
    1 punkt
  13. Ekologu - proszę ogarnij tę swoje tematy - jak Marek napisał ,,os sasa do lasa" - to już się totalny bełkot robi i strach w nie wchodzić... Proszę abyś wymyślił sobie wspólny tytuł z tematów nieastronomicznych, którymi uraczyłeś FA i tam swoje nagłe i niespodziewane pomysły wstawiał. Już naprawdę tego za dużo ..... Proszę abyś to zrobił w ciągu tygodnia. A ja te tematy Ci do niego poprzenoszę. Z Poważaniem moderator.
    1 punkt
  14. Super, dziękuje! Widze, ze dobrze trafiłam :)
    1 punkt
  15. Daniel, bardzo sympatyczna stronka. Ważne ażeby w natłoku informacji nie zrobił się bałagan. Mam nadzieję, że zapanujesz nad tym. Życzę powodzenia.
    1 punkt
  16. Miałam okazje oglądać ten tzw. Bloody moon. Nie samovars zjawisko. On na prawde krwawil! :) wielka szkoda, ze nie mialam telskopu, ale nawet bez niego bolo widac dosyc ladnie :) warto było czekać godzinę na zewnątrz i gapic się w Księżyc :)
    1 punkt
  17. Też już dodałem do ulubionych. Podoba mi się i pewnie będę często zaglądał :)
    1 punkt
  18. Super wyszło, ciekawie i przejrzyście. Gratuluję.
    1 punkt
  19. Przede wszystkim, pierwszy obrazek jest dość drastyczny i z pewnością wymaga ostrzeżenia w rodzaju konieczności oświadczenia internauty o pełnoletności. Usuń więc go sam, albo zgłoszę to moderatorom. Po drugie - od sasa do lasa. Tu walczyli Niemcy, a tam stoi obserwatorium. Może jeszcze jakaś wzmianka o mołdawskich kuźniach wodnych? Ekologu, czy to kolejna bardzo staranna i spójna selekcja materiałów? Powoli dostaję coraz silniejszej alergii - na jedno twoje sensowne zdanie przypada z dziesięć kup nasranych wesoło tu i tam. Jeszcze trochę i najzwyczajniej poszukam funkcji "blokuj treść użytkownika".
    1 punkt
  20. Chcesz do całej strony, czy kategorii "Fizyka/Astronomia" ? To już nie dziś, RSS do całej strony na razie nie mam. Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, niuanse ale ważne. Mój webmaster zdradził mi, że przejawiałeś ciekawość w tym temacie ;). Marek był pierwszą osobą, do której się zwróciłem o rady. W końcu stwierdziłem, że będzie odpowiednią osobą. Przez chwilę miałem wątpliwości (po tym jak podał wstępny kosztorys :D ) ale stwierdziłem, że nie możemy zaczynać od podstaw tylko od razu z jakiegoś niezłego poziomu, a i Marek zastosował spory rabat. Współpraca świetna. I to jest główne założenie. Forma strony musi być przyjazna, użytkownik nie może się w niej gubić, to mnie właśnie irytuje w IFLS. Dlatego też nie przewiduję na niej pierdyliarda googlowych reklam. Jeśli już, to jakieś konkretne, związane z tematyką strony, dla nich mam miejsce, tak żeby nie naruszały przejrzystości strony. Co to jest "Płacący Lisek" i za co płaci? ;) W pewnym stopniu o ekologii jest to: http://reaktorwiedzy.pl/2014-05-23-15-15-25/geografia/item/54-nikle-szanse-dla-jeziora-aralskiego i to: http://reaktorwiedzy.pl/2014-05-23-15-15-25/geografia/item/28-chiny-przenosza-gory-doslownie Na pewno coś będzie, zresztą następny artykuł o tym może być ;) Na koniec ciekawostka. Na stronę można wejść z adresu http://naukanacodzien.pl. Był to pierwotny pomysł, z którego w końcu zrezygnowałem na rzecz bardziej nowoczesnego i agresywnego, ale domena została ;)
    1 punkt
  21. Kawał dobrej roboty, u mnie też na pasku .Gratuluje.
    1 punkt
  22. Jeśli kiedyś zgrzeszyliście lub jedno z Was zgrzeszyło to zasługujecie na odpuszczenie, za taki kawał dobrej i potrzebnej roboty czyli to o czym mówimy: http://reaktorwiedzy.pl/ i https://www.facebook.com/reaktorwiedzy Szczena mi opadła. Mam nadzieje, że o e.... ekologii i ewolucji też coś tam będzie :) Pozdrawiam p.s. Mam problem śmieszny (w sam raz dla Was) Ktoś mi podrzucił ale nie mam z nim kontaktu ... taką ciekawostkę (w temacie dyskusji o ewolucji); może o wadach datowania (lub tez jej) i dinozaurach jakby współczesnych ludziom? - może się przyda. http://magda-na-tropie.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/1028233/files/blog_lk_3952771_5640776_tr_ica_stone_lg.jpg http://szokblog.pl/ShareImages/1345223429889.jpg
    1 punkt
  23. Super, Daniel, tak jak pisałem jakiś czas temu jako tester- strona jest IDEALNA, na mobilnych też wygląda super, chociaż funkcjonalność spada, ale to normalne na telefonach. Udało Wam się uniknąć bałaganu, jaki panuje np. na IFLS :) Strona trafia na pasek w Płonącym Lisku
    1 punkt
  24. Ja też dodałem do ulubionych,podoba mi się stronka ;)
    1 punkt
  25. Bardzo ładna strona! Zarówno grafika, jak i treści dobrze współgrają ze sobą - zazdroszczę Wam ;) Widać, ile pracy zostało włożone, by Reaktor wyglądał w ten sposób. Wielkie gratulacje dla Autorów, jak i Webmasterów ! :D
    1 punkt
  26. Witam . Z braku pogody przeszukiwałem stare zdjęcie w poszukiwaniu bardzo odległych światów i natrafiłem na materiał z marca kiedy to fotografowałem Sowę i M108. Przeszukiwanie materiału zajęło mi sporo czasu ale wreszcie udało się wyciągnąć z szumu brylancik , który po identyfikacji jest oddalony od nas o 2,25 miliarda lat świetlnych :D Oczywiście załapały się też inne obiekty takie jak : NGC 3631 - 50 Milionów lat świetlnych , 10,1 MAG NGC 3549 - 130 Milionów lat świetlnych , 12,1 MAG M108 - 45 Milionów lat świetlnych , 10 MAG NGC 3619 - 72 Milionów lat świetlnych ,11,5 MAG NGC 3613 - 101,5 Milionów lat świetlnych , 10,8 MAG NGC 3625 -87 Milionów lat świetlnych , 13,1 MAG NGC 3669 - 87 Milionów lat świetlnych , 12,4 MAG NGC 3674 - 101,5 Milionów lat świetlnych 12,2 MAG I rekordzista : SDSS J112036.43+575530.6 oddalony od o 2,25 Miliarda lat świetlnych , ok 18 Mag na zdjęciu zaznaczony czerwonymi wskaźnikami . Na tym zdjęciu ze wskaźnikami na czerwono widnieją dwie galaktyki oddalone od nas o 743,7 Milionów Lat świetlnych. Pierwszą najbardziej wyraźną galaktyką jest SDSS J112207.40+580604.3 o jasności 16.3 MAG , A druga galaktyka to SDSS J112227.55+580614.2 o jasności 17,6 Mag i oddalona o 743,7 Milionów Lat świetlnych . Użyty sprzęt : Canon 300D + Jupiter 21M na EQ 3-2
    1 punkt
  27. No Admin FA nie przegląda - Masz 3 przedstawicieli np. - łyso Ci ??? ;) :P :D
    1 punkt
  28. Ja też zgłaszam pomyłkę. Prawidłowo odpowiedziałam na 27 pytań, nie 28... (chociaż szkoda :P ). Błędne są 5 i 7 oraz 4 z "natury gwiazd", czyli trzy odpowiedzi. I tym samym Perseus nie stracił piątej pozycji ( na razie :D )
    1 punkt
  29. No niech najpierw będzie choć III miejsce w kontrkursie Heńkowym lub MoPie ;) ps. Wiara foci obiektywem od lidletki zainstalowanym w rurze PCV >:D A ten z tym wypasem..... :D
    1 punkt
  30. A ja marzę by zobaczyć zdjęcie Jacka! ;) ps. ubiegam: i nie chodzi mi i jego facjatę ale astro-fotkę :P
    1 punkt
  31. Pięknie to wygląda! Gratulacje!
    1 punkt
  32. Aga Gratulacje - Super 8) 8) - jeśli link wysłany do drugiego pokoju licealistce, spowodował jej wyjście ze swoich pierdół na prawie 15 minut, to Możecie początek uznać za Wielki Sukces. Dodałem do ulubionych - Powodzenia w projekcie :)
    1 punkt
  33. Doznałem olśnienia - prosty sposób - 6 kawa na balkonie z szumem morza i dość mocnym wiaterkiem północno-zachodnim, w górze skrzeczące mewska a w głowie myśl - jak zdobyć takie pudełko i ..... mam pomysła..... Całe szczęście, że żonę wywiało z domu :D Szafka z kasetami VHS - te starsze okładki - były robione z porządnego sztywno-miękkiego tworzywa o grubości około 2 mm z porządnym zatrzaskiem. Na zewnątrz lekka fakturka no i kolor też preferowany - czarny. Zawartość czyli kaseta poszła głęboko za inne a pudełeczko mam idealne - wymiary wzorcowe 8) 8) 8) Wypiję kolejną kawkę dla uczczenia znaleziska i do ATM :) :) :)
    1 punkt
  34. Pełna profeska będzie co czytać na bieżąco.
    1 punkt
  35. Właśnie otworzyliśmy stronkę. Ten wpis jest pierwszą informacją o tym wiekopomnym wydarzeniu :D Taka przedpremiera na FA :) Zapraszamy! http://reaktorwiedzy.pl
    1 punkt
  36. Bryan Gaensler - "Potęga i piękno" Z przedmowy wydawcy: W swojej książce cieszący się międzynarodową sławą australijski astronom Brian Gaensler opisuje, jak dalece Wszechświat wykracza pod każdym względem poza wszystko, co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Tematem ?Potęgi i piękna? są niewyobrażalne temperatury, masy, wielkości i siły, które potrafimy zmierzyć i opisać, jednak trudno uznać, że jesteśmy w stanie je pojąć. Umiejętność dokonywania pomiarów i zrozumienia, czym są wypełniające Wszechświat obiekty, jest zachwycająca, ale to, co tam napotykamy, jest tak odległe od skali zjawisk, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, jak to tylko możliwe. Stając wobec Wszechświata z pokorą godną wielkiego badacza, autor przekonuje, że nawet jeśli liczby opisujące kosmos są zupełnie niepojmowalne dla naszych ludzkich umysłów, piękno, różnorodność i elegancja, które kryją się za tymi wielkościami, zasługują na nasz najwyższy podziw, zdumienie i szacunek. Jestem co prawda na początku lektury, ale chyba już mogę mocno polecić ją osobom, które zajmują się popularyzacją astronomii, mają kontakt z młodzieżą, która lubi zadawać pytania o najbardziej efekciarskie i ekstremalne zjawiska. A o tym w głównej mierze traktuje ta książka. Oczywiście natura zjawisk, w których dochodzi do takich ekstremów są wyjaśniane, choć odnoszę wrażenie, że mogłyby być wyjaśniane na nieco głębszym poziomie. Niemniej, jako uzupełnienie i skarbnica obrazowych porównań wydaje się być niezastąpiona. Na zachętę - dwa małe fragmenty książki: W ciemną jesienną noc na półkuli północnej można zazwyczaj dostrzec na niebie niezbyt jasną wydłużoną plamę, kilka razy większą od Księżyca w pełni. To Galaktyka Andromedy (nazywana również M31), gigantyczna galaktyka spiralna dość podobna do naszej Drogi Mlecznej, ale oddalona o 2,5 miliona lat świetlnych. Andromeda i Droga Mleczna są dwiema największymi galaktykami zbioru kilkudziesięciu galaktyk, które krążą wokół nich. I choć to niewiarygodne, one również krążą po gigantycznej, wydłużonej orbicie wokół siebie. Przy tym wielkim oddaleniu grawitacja, jaka łączy ze sobą Drogę Mleczną i Andromedę, jest ekstremalnie słaba i odpowiada przyspieszeniu grawitacyjnemu zaledwie 0,0000000000013 kilometra na sekundę. Kamień rzucony w tym słabiutkim polu grawitacyjnym, spadając przez sześć godzin, przebyłby odległość równą zaledwie grubości ludzkiego włosa. I jeszcze jeden, również o ekstremalnie słabym przyciąganiu grawitacyjnym między dwiema galaktykami - w tekście (dla uproszczenia) nazwanymi Napoleon i Józefina: Gdybyśmy znaleźli się w pobliżu Napoleona i zrzucili kamień w kierunku Józefiny, trzeba by mu się przyglądać przez 50 000 lat, żeby przyspieszył do prędkości około 2 centymetrów na sekundę, nieco większej niż ogrodowy ślimak. Jeśli poczeka się mniej więcej kolejne 4 miliony lat, przyspieszy mniej więcej do prędkości piechura.
    1 punkt
  37. sylwiusz, dnia 20 Cze 2014 - 04:07 AM, napisał: mieszkam na wsi, niebo w nocy jest ciemne, ale często zachmurzone, chce obserwować to i to, może będe fotografować, po obserwacjach oczekuję kolorów i dużych obiektów, mój maksymalny budżet to 800zł, mój teleskop ma być dobry, mam miejsce- w garażu lub w pokoju oto moja odpowiedź Ta odpowiedź jest MEGA. Masz zagwarantowany tekst dnia u Pejcza na Astroparody! :)) Sorka za offtop.
    1 punkt
  38. Pochwalę się, że wczoraj spędziłem wieczór z moimi Wczasowiczami. Mam szczególnego Gościa - Maksia. Maks ma 7 lat i po wakacjach idzie dopiero do szkoły. Popatrzyliśmy sobie na Saturna i Marsa, trochę pofociłem, aby zaprezentować o co chodzi. Maksiu jest niesamowity: potrafi wymienić wszystkie planety układu słonecznego, z zaznaczeniem, że Pluton nie jest już planetą tylko planetą karłowatą, potrafi opowiedzieć o warunkach panujących na planetach. Przez dwa dni przeczytał połowę jednej z książek z moich zbiorów, po czym zaginał mnie wiadomościami. Zanim mama zagoniła Go do spania - skomentował, że dziwi się, że tego lub tamtego nie wiem skoro książka jest moją własnością - załamka :blink: . Na celownik do focenia wybrałem M39 - obrobię to wstawię ... tylko muszę jeszcze referat napisać ;) Teraz chmurwy to odeśpię nocne siedzenie. P.S. zielony laser cały czas na topie
    1 punkt
  39. Na pocieszenie trochę multimediów: Wideo: http://www.space.com/25507-moon-turns-red-lunar-eclipse-time-lapse-video.html Fotki: Wszystko z serwisu space.com
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)