Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.03.2015 w Odpowiedzi
-
31 punktów
-
28 punktów
-
22 punktów
-
20 punktów
-
19 punktów
-
18 punktów
-
Wreszcie nastał dzień zaćmienia słońca. Przygotowania do niego rozpoczęłam już pół roku wcześniej-kupiłam folię ND5 Baadera, zrobiłam filtry na lornetkę. Tydzień temu uprzedziłam wychowawczynię, że tego dnia nie będzie mnie w szkole, na co zareagowała bardzo pozytywnie. Pozostało tylko modlić się o pogodę. Na szczęście pomimo prognoz, mówiących o częściowym zachmurzeniu i chmur, które tej nocy pokrywały całe niebo, rano powitała mnie piękna i bezchmurna pogoda. Przejdźmy jednak do samych obserwacji: Wszystko zaczęło się krótko przed godziną 10:00. Księżyc dopiero rozpoczął swoją wędrówkę na tle słońca, co pokazałam babci, młodszej siostrze oraz dziadkowi i jego koledze, który wpadł do nas na kawę. Następnie poszłam obserwować na pole, gdzie spotkałam sąsiadkę-i jej pokazałam zaćmienie, za co bardzo mi dziękowała. Przez to zdarzenie pomyślałam, że wpadnę do mieszkającego po sąsiedzku 8-letniego kuzuna i tak też zrobiłam. Na miejscu okazało się, że prócz kuzyna, cioci i wujka, przyjechali jego dziadkowie-wszyscy zachwycali się zjawiskiem i pochwalali moje zainteresowania. Wychodząc spotkałam drugiego wujka, któremu również pokazałam dzisiejszą atrakcję. Wróciłam do domu, by razem z siostrą i babcią oglądać największą fazę zaćmienia, zadzwoniłam też do taty, który pokazywał zaćmienie kolegom w pracy. (Nawiasem mówiąc, mama także wzięła szkło spawalnicze do pracy, by zobaczyć to zjawisko) Niedługo po tym, ze szkoły zadzwoniły rozentuzjazmowane koleżanki, krzycząc do telefonu:"Ola! Ola! Zaćmienie! On go zjada! Widzimy zielone słońce! :D ". Okazało się, że jedna z nich przyniosła szkiełko i teraz stały przy oknie, patrząc w słońce. Następnie poszłam do sąsiadów z naprzeciwka-jest tam chłopiec w wieku mojej siostry i trochę młodsza dziewczynka. Ich rodzice zachwycili się zaćmieniem, a dzieci stwierdziły, że teraz słońce wygląda jak Księżyc. Idąc spowrotem do domu, spotkałam inną ciocię na spacerze z malutką wnuczką-i im pokazałam atrakcję dzisiejszego nieba, za co mi podziękowały. Wróciłam do siebie zobaczyć końcówkę zaćmienia-punktualnie o godzinie 12:02 Księżyc zakończył swoją wędrówkę po słonecznej tarczy. Koniec! To było trzecie zaćmienie w moim życiu, ale pierwsze obserwowane bardziej świadomie i przez lornetkę-tym razem to ja pokazywałam je innym ;) Zauważyłam też, że w czasie zaćmienia, gdy Księżyc zakrył większość tarczy słonecznej, zrobiło się wyraźnie chłodniej, wydawało mi się też, że jest troszkę ciemniej, jakby pod wieczór... Zrobiłam parę zdjęć cieni w czasie zaćmienia, jak wiadomo prześwitujące przez niewielkie dziurki promienie słońca wyglądają wtedy jak miniaturowe zaćmione słoneczka :) Ja i moja siostra Madzia :) (tak wiem, szyba... ale większą część obserwacji prowadziłam na polu :P ) To była króciutka relacyjka z mojej strony. No także tego, jeśli macie swoje relacje z dzisiejszego dnia opiszcie je w tym wątku :)17 punktów
-
16 punktów
-
Witam. Pod Kołobrzegiem nie miałem najlepszych warunków na obserwację - chmury mają jedna też swój urok. ;) Następnym razem (za parę dobrych lat) by się przydało przeczyścić matrycę przed zaćmieniem - straszne zakurzenie miałem... Pozdro m.m.11 punktów
-
11 punktów
-
Udało mi się w końcu złożyć GIF-a na którym Słońce nie skacze. :) Złożenie 56 klatek, robionych co około 3 minuty. Chwilę się ładuje, ponad 4 MB, ale nie chciałem psuć jakości zbyt mocną kompresją. TS ED 70/420+ barlow Hyperion zoom 2.25x, folia ND 3.8, filtr Orion nr. 58 (zielony). Nikon D 3200, ISO 200, czas 1/1250 s.10 punktów
-
10 punktów
-
Nawkurzałem sie sporo. Pomorze jak zawsze dość pechowe, pojechałbym dalej, ale pogoda ciągle mnie w trąbę robiła. Jeszcze o 3 w nocy wydawało się, że będzie wszystko ok i się spokojnie zdąży przed chmurami. Nagle jak się obudziłem o 7 zaczęło się chmurzyć a sat pokazywał od 5 niesamowity rozrost chmur, który gdyby zachował tempo to do zaćmienia by objął pół Polski. Więc nie miało sensu jechać na południe. Po 8 rozrost chmur się skończył i widać było na Sacie, że zaczynają zanikać. Dalej Satu nie oglądałem, bo się szykowałem do wyjścia. Niebo było w prześwitujących altocumulusach, które mialy niby zanikać. Dojechałem na miejscówkę rozłozyłem sprzęt - czekałem na 1 kontakt. Tymczasem chmury zamiast zanikać zaczęły się zagęszczać - po 10-15 minutach już nic nie było widać w teleskopie, na folię Baadera chmury stały się za grube. Chwilę oglądałem gołym okiem, po chwili już nie było widać nic. Wkurzony spakowałem się i pojechałem na południe (okrążając całe miasto). Trochę szczęścia w nieszczęściu, że akurat dokładnie podczas fazy maksymalnej wyskoczył większy prześwit w chmurach i gołym okiem zobaczyłem sierp Słońca. Zjechałem w najbliższy zjazd, a w zasadzie to był tylko kawałek drogi, bo dalej była brama do czegoś tam, ale nie miało to wówczas znaczenia. Rozłożyłem teleskop, ale w folii nadal za ciemno. Pozostało gołe oko i aparat. Po chwili znowu Słońcve skryło się w chmurach. Wsiadłem i dalej na południe, znowu zjazd jak ukazało się Słońce, ponownie jednak tylko pod gołe oko i aparat. I dalej na południe - znowu zjazd bo dziura w chmurach i znowu tylko gołe oko i aparat - faza już była znacznie mniejsza, stwierdziłem, że nie ma sensu jechać dalej, więc zawróciłem na północ do domu. Po drodze zatrzymałem sie tylko raz - już była faza końcowa - oczywiście gołe oko i aparat, jak już gołym okiem nie widzialem żadnej fazy to już dałem sobie spokój. Jak na ironię losu dojeżdżając do Koszalina zauważyłem, że się wypogadza - teraz Słońce świeci dość jasno i tylko cirrusy... Gdyby mnie pogoda nie zmyliła ze 2x to bym wyjechał na południe przynajmniej o tej 7 rano. Ale jak to przewidzieć: - chmury w nocy zatrzymało morze na połwyspie skandynawskim - nie miały szans zdążyć na rano, ale: - rano był gwałtowny rozrost chmur, więc nie miało sensu jechać na południe bo na zaćmienie chmury miały sięgać do połowy Polski, ale: - chmury zaczęły zanikać, więc i tak się powinno obejrzeć na miejscu bez problemów, ale: - chmury zamiast zanikać zaczęły gęstnieć - wyjazd na południe w zasadzie był za późny Coś tam widziałem, wiec nie najgorzej, ale niedosyt jednak duży. Zdjecia poczatek synta+folia+Canon, reszta sam Canon i obiektyw kitowy10 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Obserwacje zaćmienia Słońca prowadziłem w Zespole Szkół w Mystkowie, gdzie urządziłem również pokaz dla tamtejszych uczniów. Pogoda naprawdę dopisała. Do obserwacji mieliśmy do dyspozycji dwa teleskopy: Synte 6'' na montażu Dobsona, SW114/900 EQ1, oraz specjalne do tego celu przygotowane filtry i okulary. Przy teleskopach ciągnęły się nieskończone kolejki. Każdy chciał na własne oczy zobaczyć tarczę Słońca zasłanianą przez Księżyc, oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie przez okular teleskopu. Poniżej kilka obiecanych fotek z zaćmienia.6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Mam ponad 100 klatek zobaczymy co wyjdzie. Obróbka na dniach. fotki komórka. Na kompie czekają z Canona5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Ja za to byłem organizatorem pokazu zaćmienia słońca w swoim liceum, skonstruowałem statyw pod lornetkę i statyw pod kartkę aby na niej rzutować obraz słońca oraz standardowa. bezpieczna maska spawalnicza + lornetka = piękny widok rogalika. Zauważyłem że przy apogeum zrobiło się chłodno, a po zaćmieniu było ciepło na dworze, ciekawe uczucie. :) Każdy zachwycony, nauczyciele i dyrektor także, nawet podziękował, no i oczywiście miałem nawet swoje przemówienie w czytelni na temat zaćmienia słońca. A tutaj zdjęcie tej maszyny, wszystko napędzane siłą zawiasu. Bardzo amatorska konstrukcja i podkreślam własnego pomysłu, wszystko zrobiłem sam. Najważniejsze że działa. xD Bardzo lubię dzielić się pasją z innymi ludźmi, daje coś w rodzaju satysfakcji osobistej. A przede wszystkim jestem z siebie dumny.5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
pod koniec... surowe aby na jpeg zamienione i wycięte3 punkty