Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.04.2018 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Obiekt jeszcze nisko nad horyzontem, więc warunki trudne, a dodatkowo w tej pozycji mój newton ulega ugięciu ( widać to na gwiazdach). Canon 500d, Newton SW 200/1000, Heq 5, 20 klatek po 4 minuty.
    14 punktów
  2. Kwietniowy wypad do Blizin odkładałem w nieskończoność. A to zmęczenie, a to przejrzystość niezadowalająca. Świetne wymówki, prawda? Jednak pewien niepokojący głos z tyłu głowy mocno zagnieździł myśl, że jeśli nie skorzystam choć raz z dobrej pogody, będę wkrótce żałował. Stanęło na nocy sobotnio-niedzielnej. Mimo znacznej niepełnoletności, Księżyc długo panoszył się na niebie, głaszcząc łydkę Polluksa złotym blaskiem. Srebrny Glob miał zachodzić dopiero koło drugiej, a to oznaczało ledwo godzinę ciemnego nieba, nim Słońce da znać, że jest płycej niż 17° pod horyzontem. Chcąc złapać coś nowego, musiałem zawęzić zarówno obszar, jak i rodzaj obiektów. Miało być wiosennie, więc padło na gromady kuliste z naciskiem na Wężownika. Zupełnie na rozgrzewkę poszła M13 w Herkulesie, ale mimo dobrej przejrzystości i niezłych szans na wyzerkanie rozbicia obrzeży gromady, odezwał się kark i kategorycznie stwierdził, że mierzę zbyt wysoko. Nie, żaden ból mi nie dokuczał - po prostu zrobiłem się wygodny. Opuściłem Tereskę dobrych kilkadziesiąt stopni w kierunku M19, lecz na tyle niespiesznie, by chwilę nacieszyć oko messierami o numerach pięć, dwanaście i dziesięć, z których jeden (M12) pokazał wątły (ale jednak!) ślad ziarnistości swojego halo. M14 z pobliską NGC 6366 odpuściłem kompletnie, bo wiedziałem, że z tą drugą musiałbym się chwilę pobawić, mnie zaś zależało bardziej na południowej części gwiazdozbioru. Idąc dalej w dół pozwoliłem sobie tylko zanotować w pamięci, że M107, którą bardzo lubię, tym razem nie zachwyciła - prawdopodobnie widziałem ją ostatnio w znacznie lepszych warunkach. Teraz wydała mi się mdła, przygaszona i jakby nieco nieregularna. Sprawnie przeszedłem do dania głównego - Messiera 19. Gromada leży w bardzo charakterystycznym miejscu, więc nawet pod niezbyt wybitnym, blizińskim niebem łatwo ją namierzyć i dostrzec, flankowaną od wschodu i północy przez trzy pary gwiazd. Wisząc nisko nad horyzontem, wyglądała dość skromnie. Była umiarkowanie miękko zatopiona w niezbyt bogate w gwiazdy tło, będąc jednak wystarczająco wyraźnym obiektem, by nie sprawić żadnej trudności w 10x50, o 22x85 nie wspominając. Zdawała mi się jednak w jakiś sposób piękniejsza, niż jej rzeczywisty obraz tej nocy, być może przez wspomnienie blasku gromady widzianego z okolic zwrotnika. Zerknąłem do Interstellarum, a ten podpowiedział, że w okolicy kręcą się dwie siostrzyczki - NGC 6293 i 6284. Pierwszą złapałem w Teresce z marszu - wystarczyło przesunąć pole widzenia nieznacznie w lewo, by subtelny, acz wyraźny i puchaty punkt zamajaczył pod trójkątem niewiele jaśniejszych odeń gwiazd. Fuji również nie miał większych problemów z pokazaniem obiektu, który nawet w dziesięciokrotnym powiększeniu był niegwiazdowy. Nieco bardziej wymagająca dla oczu okazała się NGC 6284, choć nawigacyjnie bardzo łatwa - wystarczy odskoczyć od M19 między dwie górne pary flankujących ją gwiazd i iść na północny wschód po lekko połamanym sznureczku słabych słońc do wieńczącej go parki, obok której szukana kulka próbuje zlać się z tłem. O ile gromada nie sprawiła problemów w 22x85, o tyle potrzebowałem kilku minut zerkania, by dostrzec ją w 10x50. Interstellarum i okolice M19. Kolejnym celem był Messier 62, na pograniczu Wężownika ze Skorpionem. Łapię się więc łańcuszka słabych gwiazd i schodzę do kolejnej parki słońc, pod którą powinna być kulka. Tymczasem zamiast niej widzę ciemny grzbiet lasu, leżącego sześć koma osiem kiloparseka bliżej (bez sześciuset metrów). Ale jest i wyrwa między drzewami, która zdaje się przykrywać ciut jaśniejszy kawałek tła. Czyżby sześćdziesiątkadwójka? Przesuwam stanowisko o kilka metrów w bok i łapię małą puchatą plamkę. Kwadrans z okładem później, kiedy Ziemia nieco się obróci, złapię ją i w Fujinonie. Wracam do okolic NGC 6293. Kiedy przesuwam pole widzenia w lewo, natrafiam na równoległobok słońc, który coś mi mówi, lecz nie od razu odgaduję, co. Olśnienie - tak, przecież tu kończy się Mgławica Fajka! Jednak przy tej wysokości nad horyzontem, nie łapię ani skrawka krawędzi jednej z najwyraźniejszych ciemnotek na niebie. Tylko skrajne zubożenie ilości gwiazd w polu widzenia podpowiada, że patrzę na ciemną mgławicę, jednak jej nie widząc. Próbuję złapać leżącą w połowie fajkowej rurki gromadę kulistą NGC 6355, lecz również nie dostrzegam niczego, prócz skąpo rzuconych gwiazd. Przechodzę do Skorpiona. Klasyk, jakim jest M4 przestaje być sztampą, kiedy mam tak niewiele okazji, by go podziwiać. Znów mam pewne rozdwojenie jaźni, patrząc na gromadę, bo warunki pozwalają jedynie na dostrzeżenie krągławego pojaśnienia, ale wspomnienie zdaje się podpowiadać swoje, że pojaśnienie jest ziarniste. Jak by nie było, jest to jeden z niewielu obiektów, który wciąż robił wrażenie po Omedze Centauri. Próbuję też sił z NGC 6144, ale blask Antaresa jest zbyt silny. W końcu i ta kulka prawdopodobnie padnie - tak przynajmniej wynika z konfrontacji tego, co zapamiętałem ze zdjęciami z DSS. Niemniej, w 10x50 jest daleko poza zasięgiem. Wpadam jeszcze na zaskakująco wyrazistą M80 i odbijam ku górze, do pary Messier 9 - NGC 6356. Tako rzecze Aladin: u góry NGC 6356, w środku Messier 9, na prawo od niego - Barnard 64. Na dole niewiele większa od gwiazd NGC 6342. Widok w Teresce przywodzi na myśl dwa słowa: puchate i aksamitne. Obie gromady są jasne (M9 jaśniejsza), obie dość duże (M9 większa), obie wtopione niezwykle miękkim gradientem w tło. Ciężko oderwać wzrok. Dopiero później, już po obserwacjach przypominam sobie nie dostrzeżonym tym razem o Barnardzie 64, wtulonym w zachodni skraj M9. Skupienie na jednym rodzaju obiektów, jak widać, działa w dwie strony. Trochę krwi postanawia mi napsuć NGC 6342, leżąca jakiś stopień na południe od emdziewiątki. Nie przypominam sobie, by była bardzo kłopotliwa, jednak tej nocy wymaga kilku powrotów i usilnych prób przypomnienia sobie, który to fragment siatkówki był najbujniej pokryty pręcikami. Udaje się przy którejś próbie, choć przez kilka godzin będę trwał w małej niepewności, dopóki nie sprawdzę czy liche pojaśnienie, które zdawałem się widzieć, pokrywa się z pozycją gromady kulistej na zdjęciach w Aladinie. W przerwach między łowieniem kulek odwiedzam z Fujinonem starych znajomych: E Barnarda, B138 i B140 w Orle. Na zachód od tej pierwszej zwraca uwagę wyraźnie odcięta krawędź Wielkiej Szczeliny, lecz w katalogach nie znajduję oznaczenia, które mogłoby za owe odcięcie odpowiadać. Dłuższą chwilę zatrzymuję się przy M27 - w końcu to jest jeden z tych widoków, które przekonują cię, że zakup lornety 22x85 był najlepszym możliwym wyborem. Koniec sesji to spacer po obłokach Tarczy i Małym Strzelca - oraz wszystkim pomiędzy, co samo wpadnie oko. Zaczynam więc od ziarnistej Dzikiej Kaczki (M11) z jej lucidą wybijającą się w nieprawdopodobnie ciasnym mrowiu gwiazd, łapię zawsze przepiękną plamę Barnarda 103, ucinającą przebogate pole gwiazdowe leżące na wschód odeń, łapię w tymże polu gwiazdowym niewielką, ale wyraźną gromadę kulistą NGC 6712. Odbijam dalej na południe do M16, która wygląda jak rozświetlony przez garść gwiazd portal, gasnący powoli ku południu. Dalej w dole wisi wyraźna M17 i niezwykle niepozorna M18. W tej drugiej dopatruję się ciasno upakowanej trójki gwiazd w północnej części oraz kilku skromnych punktowych światełek poniżej, co razem tworzy ładny asteryzm łapki. Niecały stopień na zachód zauważam jeszcze Westę, świecącą nieco słabiej niż pobliska gwiazda szóstej wielkości. Daję kolejny jednostopniowy krok w dół do Małego Obłoku Gwiezdnego Strzelca. Z całej ciemnej menażerii przesłaniającej Messiera 24, wyłuskuję parkę Barnardów 92-93 oraz dwoisty ślad Barnarda 304. Widok piękny, ale brakuje kontrastu. Zanim odbiję kilka stopni w prawo, odhaczam jako dostrzeżone dwie gromady na tle M24: NGC 6603 oraz Collindera 469. Wycieczkę kończę widokiem Messiera 23 wraz z ledwie dostrzegalnym czubkiem ciemnej maczugi Barnarda 84a. Kiedy odrywam wzrok od lornet, widzę, że poziomy wał obłoków Drogi Mlecznej, choć wzniósł się wyżej, stracił ten ułamek kontrastu, który decyduje o zamknięciu sesji. Postanawiam więc odpuścić, choć zdaję sobie sprawę, że za dwa miesiące będę marzył i o takich warunkach, i o Słońcu ?aż? 16° pod horyzontem. Chwilę jeszcze skaczę po niebie, uzbrojony w Fujinona, lecz i te harce szybko się kończą. Rzucam jeszcze okiem na trójkę planet i zwijam się dotleniony, ale astronomicznie nienasycony, za to z mocnym postanowieniem jak najszybszego powrotu pod niebo - zaraz, gdy tylko Księżyc przestanie przeszkadzać. Mocne słowa, jak na emeryta.
    12 punktów
  3. Dzisiejszy tranzyt był pierwszym tegorocznym z fajnym rozmiarem kątowym w rozsądnej odległości od Bochni. Prognoza pogody dobra, 20 minut jazdy na miejscówkę, wolne w pracy... Nic tylko korzystać. Oczywiście prognozy mają to do siebie, że w najmniej oczekiwanym momencie lubią się popsuć i tak się zanosiło dzisiaj przed południem. Duża masa chmur napływała z południa, ale jako, że do Nieznanowic daleko nie mam to zaryzykowałem. Na kwadrans przed tranzytem byłem na miejscu, rozstawiłem sprzęt, testowa fotka Słońca już przez lekki cirrus, brak plam nie ułatwia sprawy, ale wygląda, że jest ok. Masa chmur coraz bliżej...ISS był jednak szybszy. Trafiłem idealnie! 6 klatek na tarczy. 30 kwietnia 2018, Nieznanowice, 11h06'03.98" 254/1200mm, Pentax K-5, ISO80, 1/8000, filtr Baader ND3.8 - pojedyncze klatki rozmiar kątowy ISS: 53,09" odległość do Stacji 525,08km czas tranzytu: 0,75s
    7 punktów
  4. Nie jestem tu stałym gościem, czytam głównie ciekawe opracowania Jolo ale w tym temacie czasem coś wrzucę. Na początek oklepana M51 Newton 305/1500, ASI 290MM-C, Montaż? Pełna skala http://indexhamal.pl/astrofotografia/galaxies/images/M51_ASI290MMC.png
    4 punkty
  5. Galaktyka Sombrero. Materiał zebrany 15 kwietnia w dość niesprzyjających warunkach - co jakiś czas przechodziły cirrusy, które przysłaniały obiekt. Mak127, Canon 350D, HEQ5 36x240s ISO 1600
    4 punkty
  6. 29.04.2018, Synta 12", filtr zielony i ASI120MM. Stack 600 z 3000 klatek
    2 punkty
  7. Witam .Zamieszczam moje pierwsze trzy zdjęcia robione niedawno jak była pogoda.Wiem że zdjęcia są jeszcze nie doskonałe ale dopiero zaczynam zabawę w Photoshopie .M51 sam kolor RGB 30x120s .NGC7000 Ha-6nm ,80x200s .M101 L 200x120s RGB każdy kanał 100x120s .Setup C14 +Hyperstar +ASI 1600MMC +DDM60 ,Wszelkie uwagi mile widziane. Pozdrawiam Wojtek
    2 punkty
  8. Jeszcze GIF z piątkowego tranzytu około 30% prędkości
    2 punkty
  9. A ja wczoraj, czyli 2018-04-29 złapałem kamerą Acuter taki samolot. Miałem czas, więc spacerowałem po placu koło domu robiąc zdjęcia samolotom, dodałem te, co mi wyszły.?
    1 punkt
  10. Tez mnie się marzy do kolekcji. Jak dla mnie ok.
    1 punkt
  11. Piękna M'ka . Marzy mi się mieć ją we własnej kolekcji - nie musi być aż tak dopracowana ale żeby była .
    1 punkt
  12. Witam. Trochę wyjdę poza ramy konkursu,właściwie to czemu nie. Może by tak wyzwanie dla wizualowców ,a może zagadka. M 13 klasyk - piękna,największa i najbardziej okazała kulka na naszym niebie.Pewnie każdy z Was oglądał ją wielokrotnie,ale czy ktoś z Was widział kolory jej gwiazd,pewnie nie,bo się nie da,no ,ale do rzeczy.Już jakiś czas temu Bernard,ten od ciemnotek udowodnił, że nie da się dostrzec tych kolorków choćby w 20 " teleskopie,czy miał rację ? Hmm... i tak i nie.Ja natomiast stanowczo twierdzę,że to jest możliwe i to już w niedużych teleskopach. Jak to zrobić ? Zdradzę za jakiś czas.Tymczasem pokombinujcie sami . Ps.Tych,których wprowadziłem w temat proszę tymczasowo zachować tę informację dla siebie ! To było pierwsze zadanie,ale lecimy dalej. M 13 skrywa w sobie jeszcze jedną tajemnicę,to Y,zwany także śmigłem ( widoczny jest na tym zdjęciu ). To obszar mniej zagęszczony gwiazdami ( przez co jest ciemniejszy ) ułożony w kształt litery Y. Sam w sobie nie rzuca się w oczy,ale gdy już wiemy,że jest,a jeszcze lepiej w jakiej jej części staje się widoczny zerkaniem,a czasami na wprost. Na chwilę obecna znajduje się w górnym prawym rogu M 13 , i zajmuję praktycznie 1/4 jej powierzchni. Polecam przyjrzeć się dokładnie tej kulce,bo naprawdę warto.Odkrywanie jej tajemnic to niesamowite przeżycie,które zapewne długo pozostanie Wam w pamięci i wzbudzi głębokie emocje. Koniecznie spróbujcie i dajcie znać jak poszło. Pozdrawiam Michał W.
    1 punkt
  13. Księżyc z piątkowo-sobotniej nocy - 95% illuminacji. Canon700D, Sky-Watcher N-150/750 EQ3-2 (zdjęcie to stack z 150 klatek) Widok bez kompresji na Flickr:
    1 punkt
  14. Miałem niedługo robić ten obiekt - jest idealny na mój zestaw. Mały ale jasny więc powinno być widoczne sporo detalu Także za jakiś czas na pewno wrzucę foto tego obiektu.
    1 punkt
  15. Skoro topole, lipy i turyści, to proponuję coś bliżej zenitu: NGC 6826, lepiej znana jako Mgławica Mrugająca czy też Blinking Nebula w Łabędziu. Wizualowcy wiedzą, że najlepiej widoczna jest zerkaniem, bo gdy patrzymy na wprost znika, ale w co większych aperturach widać wówczas gwiazdę centralną. Na zdjęciach googlowych (na forum nikt się nią nie chwalił) ujawnia za to swój owalny kształt i, w zależności od zdjęcia, delikatną otoczkę lub otoczki. Charakterystyczne są też dwa niewielkie obszary gazu odcinające się od reszty mgławicy. Stellarium podpowiada, że jej rozmiary kątowe to 27" na 24". Duża nie jest, więc zdaję sobie sprawę, że fociarzom trudno będzie wyłuskać jej szczegóły (czy na pewno?), ale uważam, że zdjęcia nawet małych planetarek zagubionych w gęstwinie gwiazd mogą być piękne.
    1 punkt
  16. Lukost opisuje spostrzeżenia z RPA,niedawno była relacja na innym forum z Australii,(podobne szerokości geograficzne) kilka dość obrazowych cytatów jak wygląda z ziemi tam gdzie widać ją naprawdę ; "Centrum Galaktyki, gdy trochę się obnizyło widoczne było nad wzgórzami jak chmura gradowa" "Znane stwierdzenia, że Droga Mleczna może rzucać cień nie sa przesadzone. Podczas jej górowania unosząc rękę nad gruntem łatwo mogłem obejrzeć jej cień. Sprzyja temu fakt, że do Arkaroola ciągle nie doprowadzono prądu elektrycznego" Oberst dodaje link do relacji,tam są dwa zdjęcia drogi mlecznej z fotek moim zdaniem niezbyt długoczasowych,bo autor pisze że focił pod time lapsy: https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=27&t=48923
    1 punkt
  17. Hamalku, Twój montażyk i M51 musieli się znaleźć na czesko-słowackim forum !!!! :) http://www.astro-forum.cz/viewtopic.php?f=35&t=23457
    1 punkt
  18. Oberwerk wypuścił nowe lornety kątowe będące konkurencją dla oferty APM. Dostępne są wersje 82mm i 100mm - achro i na szkle FK-61. Niby mają być tańsze niż lornety APM. https://oberwerk.com/new-oberwerk-xl-series-binocular-telescopes/
    1 punkt
  19. Nie mam tutaj żadnego doświadczenia obserwacyjnego, ale kilka lat temu zrobiłem prostą animację, na której połączyłem zdjęcie tych galaktyk wykonane przez MaPę, ze zdjęciem w podczerwieni z teleskopu WISE. Myślę, że to ciekawy dodatek do tematu. Wątek pod odnośnikiem.
    1 punkt
  20. Taka oto podwójna sprzed chwili. Wykonane z balkonu telefonem Xiaomi Redmi Note 4, kierunek południowy wschód.
    1 punkt
  21. Jeden z piękniejszych kawałków wiosennego nieba. Dodam - nieba nad RODOS. Zdjęcie zrobione w trakcie WAP RODOS Wiosna 2018. Ostatnie zdjęcie tym setupem. Veloce RH 200 i ATIK ONE 9M na ASA DDM 60. L: 24x600 sekund, RGB : 18x300 na kanał. OPIS
    1 punkt
  22. Wrócę jeszcze do moich zdjęć Jowisza z 20, ponieważ obrobiłem wszystkie avi i zrobiłem z nich animację obrotu. Animacja obejmuje około godzinę czasu, od godz. 02:03 do 02:59. Pozdrawiam Paweł.
    1 punkt
  23. Ciężko jest . Około pierwszej zapowiadało się że będzie nadzieja kiedy to będzie górowanie tak mniej więcej w okolicy godziny drugiej . Jednak tak się nie stało. Było tylko gorzej a na dodatek spadła mi światło siła gdyż naszły delikatne chmurki które jeszcze bardziej popsuły ostrość . SW300/1500 ASI120MM f/20 RGB Color 8min DeRot BW 6min DeRot
    1 punkt
  24. Dzisiejszy tranzyt pogoda piękna, ale atmosfera niestabilna brak aktywności na słońcu bardzo utrudnia ostrzenie ale coś tam widać Trzy najlepsze klatki z filmu 1080p/60fps 20.04.2018 11:45:10s Rozmiar ISS 50.66" odległość 549.62km czas tranzytu 0.68s Nikon P900 + ND5
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)