Charakter "wolnych tematów" na F.A.

[Jacek E.]

(edit moderatorski) Temat wydzielony z wątku  (http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?topic=2944.msg34846;topicseen#msg34846)

A ja proponuję jeszcze coś innego.

Wiem, że to dział Wolne tematy, niemniej jest to forum miłośników astronomii.

Polityki, ideologii, stosunków społecznych, trendów i tym podobnych dywagacji mamy we wszystkich dostępnych mediach pod dostatkiem i myślę, że zakładanie wątków z takimi tematami na stricte specjalistycznym forum jest co najmniej nie na miejscu.

,,Wchodząc" tutaj chcę mieć odskocznię od szarej powszechności.

Proponuję Koledze Administratorowi przemianowanie kategorii: FORUM ASTRONOMII AMATORSKIEJ - ASTROSPOŁECZNOŚĆ - WOLNE TEMATY na: FORUM ASTRONOMII AMATORSKIEJ - ASTROSPOŁECZNOŚĆ - WOLNE TEMATY ASTRONOMICZNE.

Oczywiście jest to tylko moje zdanie, skromnego członka tego szacownego grona forumowiczów FA.

Jeszcze raz podkreślam - w moim odczuciu założony przez Kolegę Ekolog temat nie powinien się znaleźć na tym forum - jest mnóstwo miejsc na takie nie prowadzące do niczego dywagacje  :)

[ignisdei]

Nasze forum skupia ludzi raczej astro-zorientowanych.. a bigosowe gawędziarstwo nigdy nie cieszyło się tu taką popularnością. Tak, że zgaduję ten temat nie zrobi wielkiej furory. Z drugiej zaś strony myślę Jacku, że potrzeba też i takich tematów, bo są  przecież ludzie, którzy piszą "tylko" na forach astronomicznych i wypełniają tym samym swą lukę, że tak powiem "towarzyską" budując często jedyne w swym życiu pozazawodowym  relacje społecznościowe, właśnie  na forum tematycznym. Cóż z tego,  że np. J.P. na Maniaku wprowadził "wolne tematy astronomiczne" jeśli małoletni gawędziarze  i inne "Smrodki"  ;D  piszą i tak o d. Maryni. Myślę, że my sami powinniśmy hamować zapędy niektórych userów. Innej drogi chyba nie ma. Kasowanie chyba nie jest dobra metodą.    ::)

[Jacek E.]

Oczywiście Robercie - Nie miałem na myśli KASOWANIA, tylko zmianę nazwy, ale chyba masz racje, nie zwróciłem uwagi, że na maniaku jest taki watek i nic  :(

Apeluje więc KOLEDZY - nie kontynuujcie takich tematów - może ,,dywagatorzy" widząc niepodjęte wątki odpuszczą z nowymi - czego Wam i sobie życzę  :)

[Janko]

Jak o dywagacjach, to i ja się podłączę.

Za niesłusznej komuny krążył taki dowcip:

- Kto wykopał kanał Wołga-Don?

- Aniegdodcziki.

:) ;) :D

[Ekolog]

Dziekuję Robercie.

Załóżmy nawet, że jestem samotnym człowiekiem w realu i mam nadmiar wolnego czasu

(osoby znające mnie bliżej pewnie się dobrze bawią w tym momencie).

To nie jest tak, że szukałbym znajomości drogą pisania wolnych tematów na FA.

Są łatwiejsze i liczniejsze nieastronomiczne ale tematyczne fora SPOŁECZNOŚCIOWE.

Zakładałbym jednak, bo w to wierzę, ża na forach astronomicznych spotykamy, z oczywistych względów,

ludzi mądrzejszych, bystrzejszych, o szerszych zainteresowaniach.

Skoro nie ma głupich pytań to dlaczego nie takim, cennym ludziom, zadać pytanie o to czy owo.

O wszystkim można rozmawiać, z kulturą, nie raniąc niczyich uczuć

(poza osobami niezwykle przesadnie i całkiem niezasadnie uczulonymi na jakiś temat).

Zapytałem o czas pracy i pensje ludzi na stanowiskach nisko opłacanych.

Starannie czytajac mój post doszlibyście wszyscy do wniosku, że nie wyraziłem wrogości wobec nich.

I tak samo jest z każdą inną grupą społeczną, a nawet z jakimiś dwiema skonfliktowanymi grupami,

o których można rozmawiać nie wrogo tylko racjonalnie

(byle nie w oparciu o własne ostre alergie czy sympatie, już lepiej w oparciu poważne doniesienia naukowe).

Podziękowałem Robertowi bo wyraził on cenną myśl Moderatorską.

Taki moderator nie ocenia człowieka (piszącego) za przeszłość i za całokształt.

Tylko analizuje konkretny post, sprawdzając czy jest dopuszczalny.

A jeśli post jest głupi to znajdzie się (miejmy nadzieje minimalnie odważny) forumowicz,

który jego wady wypunktuje od razu. Nie czekając na jakąś "grupową" okazję, żeby zrobić rzecz niskiej klasy,

czyli napisać ogólną krytykę czyjejś działalności.

Bo taka krytyka to znany w świecie dyskusji naukowo-technicznym i poważnych for "atak ad personam".

Typu, na przykład: "Ja omijam wzrokiem wszystkie jego posty", "jego posty są nic nie warte",

"przynudzasz/śmiecisz od pewnego czasu".

Nie ważne czy taki atak wyraża (może mylny) pogląd 7% czy 27% czy 77% ludzi danej społeczności. 

Jako "ad personam" nie powinien się pojawić lub być natychmiast wycięty przez pierwszego moderatora,

który go zobaczy bo ...

cel nie uświęca środków!

No chyba, że się mylę. To bardzo przepraszam.

Pozdrawiam

[ignisdei]

Ekolog pisałem ogólnie, o mechanizmie powstawania takich tematów i nie celowałem w Ciebie personalnie...znam wielu ludzi, dla których fora astronomiczne stanowią jedyne okno na "towarzyski świat" i wierz mi na tym forum nikt nawet nie wykaże odrobiny chamstwa by się  z przekąsem uśmiechnąć z ich wywodów. Czasem po prostu z grzeczności nie komentujemy (lub lakonicznie ledwo trącamy)  rzeczy,  które wydają nam się nazbyt infantylne i nie na miejscu.  Osoby, zaś  które raniły innych dawno odsialiśmy i permanentnie blokuję im dostęp do forum, chroniąc tym samym społeczność. Nie cierpię upokarzać ludzi, wprowadzać wyrazistych układów admin-user...wolę natomiast rozmawiać! Tak!  nigdy nie oceniam ludzi za całokształt, natomiast  staram się zrozumieć ich jednostkowe motywy, za dobre odpłacam w dwójnasób zapominając  zarazem wymierzone kiedyś policzki. Naraziłem  się tym samym kilku użytkownikom, którzy nie mogli zrozumieć czemu nagminnie pozwalam wracać pewnemu "osobnikowi" na forum, który ostentacyjnie obraża i wulgarnie lży ludzi "głównie na chacie!"  Ale dałem mu kilka szans ( z uwagi na chorobę) zaczęcia wszystkiego od nowa i wierze, że kiedyś będzie mógł obok nas normalnie współistnieć.

To są wolne tematy, na których dopuszczam wolne dywagacje. To, że możesz nie zgromadzić  tylu  adwersarzy na ilu liczysz  lub doświadczyć z naszej strony prób  zniechęcenia Cię od zakładania nowych , może odstręczyć Cię od tego procederu. Wiedz jednak, że nie grozi Ci reakcja niezgodna z netykietą. U nas tak po prostu się nie robi.

Z powodu argumentów  jakich użytym wyżej nie ograniczę wolnych tematów li tylko do astronomii!  :)

[Ekolog]

@Robert

>>>może odstręczyć Cię od tego procederu

Rozsądny człowiek uczy się całe życie. Dlatego na wszelki wypadek zerknąłem do Słownika Wyrazów Obcych PWN

PROCEDER <łac.procedeus = postępuję naprzód>

1.postępowanie,działanie zwłaszcza niewłaściwe, podejrzane.

2.(przestarzałe) praca uprawiana zawodowo, fach, rzemiosło

WELL  dla wielu ludzi podejrzane ale nie dla wszystkich OR nie zawsze

Rozumiem, że nie chciałeś wszystkich tu forumowiczów "spacyfikować" i na zawsze zniechęcić do odpowiadania na moje pytania w omawianym tu czy jakimkolwiek innym wątku ...

w Wolnych Tematach?  8)

BTW

skoro o takich subtelnościach językowych to, w ten deseń, mikro-dowcip:

Ile pielęgniarka wypija kaw dziennie?

- Strzykawki

:)

Pozdrawiam

[Anna]

Cóż z tego,  że np. J.P. na Maniaku wprowadził "wolne tematy astronomiczne" jeśli małoletni gawędziarze  i inne "Smrodki"  ;D  piszą i tak o d. Maryni.

O, przepraszam, tylko w ograniczonym zakresie. Nie podważać mi tu mojej ciężkiej orki, zwłaszcza weekendowej, gdy przychodzi czas rozluźnienia i faceci nie mają co robić!

Primo - tercet egzotyczny w składzie swordek, super_novy i endriu624 nakręcają się wzajemnie, wystarczy, że jeden coś wrzuci i już mamy drugiego. I nie są to małolaty! Owszem, czasami próbują coś wyrzeźbić i widzę wyraźną prowokację wobec mnie (czasami wręcz na mnie czekają). Niestety, z powodu takiego podejścia tematy najczęściej wylatują w kosmos. Tym bardziej, gdy dojdzie do kłótni.  Czasami boleję, że jestem moderatorem, bo z chęcią bym dogadała któremuś, a tak trzymam dystans i patrzę, w którym kierunku to się rozwija.  Jeśli są to prowokacje, to temat jest usuwany, sprawa jasna. Czasami zostawiam na jakiś czas, aby reszta forumowiczów popatrzyła na tę głębię bez dna, czasami zostawiam dla rzeczonego JP, aby wiedział, co się dzieje i dokonał ostatecznego zgilotynowania.

Uważam, że tematy religijno-polityczne powinny być usuwane natychmiast i nie ma zmiłuj. Ostatnio zwierzak mi zarzucił czy raczej zasugerował, że dyskusja jest spokojna, nikt nie obraża.. zostawmy. Oczywiście, skończyło się po staremu - temat wyleciał. PRĘDZEJ  CZY  PÓŹNIEJ  takie tematy rodzą kłótnie. Nie jest możliwe, aby w dużej społeczności wszyscy mieli takie same poglądy.

Secundo - Wolne Tematy na AM znikają z założenia po 90 dniach. Najstarszy jest z 12 grudnia 2012 i jego godziny już są policzone.  Więc ten dział aż tak bardzo nie obciąża forum.

No i tertio - nieśmiało pragnę zauważyć, że to tutaj jest dział Nibimbrownia i najbardziej absurdalne hipotezy (ba, teorie) tego, co lata po niebie. Na AM taki temat o żarzącym papierosie nawet nie miałby szans zaistnieć, choćby z tego powodu, że nowi mają moderowane pierwsze posty i patrzymy na te arcydzieła w pierwszej kolejności.  Starzy wyjadacze - owszem -  mogą zaszaleć, ale wtedy mamy - patrz primo.

Reszta trzyma jakiś poziom.

[polaris]

Nie podważać mi tu mojej ciężkiej orki, zwłaszcza weekendowej, gdy przychodzi czas rozluźnienia i faceci nie mają co robić!

Może tak:

Nie podważać mi tu mojej ciężkiej orki, zwłaszcza weekendowej, gdy przychodzi czas rozluźnienia i niektórzy faceci nie mają co robić!

?

[Anna]

Polaris, mogę się z Tobą zgodzić. Dokonałam uproszczenia  :)

Myślę, że każde forum ma jakiś swój tercet egzotyczny (albo Ekologa  ;)).

A propos kolegi, który choruje i więcej może, to znam ten rodzaj choroby bardzo dobrze i brak konsekwencji w działaniu i przyzwolenie na pewne zachowania odnoszą skutek odwrotny albo nie odnoszą zamierzonego w ogóle. Bo mu to wisi. Więc wróci któregoś dnia i znowu wszystkich zbluzga. Chyba, że zaczął się leczyć.

[Paether]

Więc wróci któregoś dnia i znowu wszystkich zbluzga. Chyba, że zaczął się leczyć.

Wraca, dosyć często, dorobił się już kilkudziesięciu kont od oficjalnego bana. Ostatnio regularnie sobotnim wieczorem nawiedza chat. Każdy wyskok to wypad z chata. Nie wiem czy jest skuteczny sposób, na kogoś komu chce się produkować hurtowe ilości kont z pomocą w postaci zmiennego IP. Często te bluzgi są w moim kierunku ponieważ to ja stwierdziłem podobnie jak Ty, że tolerancja takich zachowań do niczego nie prowadzi, mimo że znam Go osobiście i wiem, że "normalnie" jest świetnym gościem o sporej wiedzy, ciekawej filozofii i mógłby wnieść sporo dobrego do tego forum. Niestety jak ktoś nie chce sam sobie pomóc, nie zgadza się na pomoc od innych to trudno.

Tak paczę na dział "Wolne Tematy" i...jaki tu jest chaos  :o

Całą Nibimbrownię skumulowałbym w jeden temat bo według mnie tego typu tematyka nie zasługuje na (w miarę) poważnym forum na nic więcej. Coś na zasadzie AWzI Pawła Barana (nie śmiem porównywać, chodzi mi o sam schemat) Coś w stylu:

1 post: Dziś na Onecie napisali, że był wybuch na Słońcu, który wyrzucił Merkurego z orbity i ten wpadnie w Ziemię*

2 post: Hahahaha, ale bzdura!

3 post: To niemożliwe, ponieważ potrzebna siła powinna wynosić bla bla bla

4 post: Jak podaje serwis nieprawdopodobnebzdury.pl, w przerwie meczu Ligi Mistrzów Ziemia się zatrzyma...

5 post: Hahahaha, kolejna bzdura!

I tak w kółko. Kolejne nieprawdopodobne wieści nie muszą mieć osobnego tematu.

* - nie jest to moja fantazja, nakręcono nawet film o takim zjawisku  ;D

Dział "Wątki wydzielone" to jakieś nieporozumienie.

Sprawy techniczne - ok, ale Regulamin forum według mnie nie powinien być tak schowany. Regulamin powinien się rzucać w oczy gdy ktoś np wchodzi pierwszy raz na forum. Myślę też, że ten temat mógłby się tam znaleźć

Astrokafejka u Ignisa - nazwa fajna ale nic tam się nie dzieje. Przeniósłbym cały dział "Fantastyka Naukowa"  i wszelkie tematy na kształt życzeń urodzinowych czy humorystycznych. Jak przy kawce - złożyć życzenia, porozmawiać o filmie opowiedzieć astrożart. Tu także umieściłbym temat "Nibimbrowniczy" (mógłby być nawet przyklejony coby pasjonaci takich teorii wiedzieli, że mają gdzie umieścić swe sensacje).

Tym samym w Wolnych tematach zostają 2 działy z 5 obecnych - jeden techniczny i jeden na te luźniejsze rozmowy, oraz reszta bezpośrednio w Wolnych Tematach tylko nieco lepiej wyselekcjonowana ponieważ te mniej poważne mają miejsce w Astrokafejce.

To wyżej to tylko moja wizja. Nic więcej.

Jeszcze krótko o Wolnych na Maniaku. Podoba mi się podejście do tego działu za wyjątkiem jednej rzeczy - jedynym kryterium istnienia tematu jest czas. Nieważny jest poziom merytoryczny, ile się ludzie naprodukowali w dyskusji, nieważne jest po prostu to, czy jest ciekawy - leci wszystko.

P.S. A miał być krótki post.

[Anna]

Jeszcze krótko o Wolnych na Maniaku. Podoba mi się podejście do tego działu za wyjątkiem jednej rzeczy - jedynym kryterium istnienia tematu jest czas. Nieważny jest poziom merytoryczny, ile się ludzie naprodukowali w dyskusji, nieważne jest po prostu to, czy jest ciekawy - leci wszystko.

Tak, zgodzę się z Tobą. Dlatego jakiś czas temu przeniosłam dyskusję o hipotetycznych cywilizacjach do innego działu. A przy wielkim sprzątaniu rok temu ratowałam wątek Pawła o meteorytach.

Mam to na uwadze. "Tęsknota za bezchmurnym niebem" niestety takiego wyróżnienia nie doczeka  ani 15-latek, który podważył teorię Einsteina  :D Generalnie trzeba trzymać rękę na pulsie.

[Ekolog]

sprawa jasna. Czasami zostawiam na jakiś czas, aby reszta forumowiczów popatrzyła na tę głębię bez dna, czasami zostawiam dla rzeczonego JP, aby wiedział, co się dzieje i dokonał ostatecznego zgilotynowania.

ad vocem (też do innego postu gdzie wymieniłas mój Nick wprost)

Nie rób mi tego Anno, nie utożsamiaj mnie z jakimś "tercetem egzotycznym" ;)

Co do gilotynowania czyli zamykania lub kasowania wątków.

Nikt (nawet wspomniany J.P.) nie powinien tego robić inaczej niż w oparciu o regulamin.

I to regulamin czytany ostrożnie, z rozstrzyganiem wątpliwości na rzecz "oskarżonego".

Niedawno tu widziałem "regulaminowy" (nawet z cytatem z regulaminu) postulat

przeciwko pewnemu wątkowi w oparciu o rzekomą mowę nienawiści.

A tymczasem okazuje się, że to bardzo łatwo pomylić się nawet doświadczonemu modowi w ocenie takiej sprawy.

Dowodem na to, że łatwo o pomyłką niesłusznego zgilotynowania/zamknięcia kogoś/czegoś jest to

co orzekł w maga głośnej sprawie na pewno prezycyjny człowiek wyznaczony do tego zadania

- nie pierwszy z brzegu prokurator! {Patrz obrazek}

Rozstrzygnął sprawę przychylnie dla "bitego teraz z wszystkich stron" byłego Prezydenta. Postąpił prawidłowo. IMHO.

Pozdrawiam serdecznie

Bo mimo tego "technicznego" ad vocem

Nie odczuwam i nie odczuwałem nigdy z Twojej strony

mowy nienawiści przeciwko mnie.  {nie ma ikonki "kwiatek" a bym wstawił}

[Anna]

Co do gilotynowania czyli zamykania lub kasowania wątków.

Nikt (nawet wspomniany J.P.) nie powinien tego robić inaczej niż w oparciu o regulamin.

I to regulamin czytany ostrożnie, z rozstrzyganiem wątpliwości na rzecz "oskarżonego".

Pod warunkiem, że on jest. A jak nie ma, to mamy ogólną netykietę.

Wydaje mi się, że obowiązuje zdrowy rozsądek w kasowaniu. Nie należy tego czynić złośliwie, ale to również obowiązuje drugą stronę w kwestii pisania. Mam duże poczucie sprawiedliwości z racji tego, że wychowałam kilkoro dzieci. To akurat o sobie wiem.  Jestem dosyć empatyczna i wyczuwam nastroje. Potrafię też rozróżnić, czy mamy trolla, czy rzeczywiście zagubioną kobietę, która chce kupić sprzęt za 100 zł.

Był niedawno wątek o kartach bankomatowych czy jakichś. Ni przypiął, ni wypiął  do astronomii, ale rozwijał się spokojnie, myślałam "faceci chcą pogadać" (pewno, gdyby kobieta założyła o kieckach, facetów by ruszyło) - do momentu, kiedy tercet egzotyczny zaczął się nakręcać.  Potem płakali, że taki świetny wątek poleciał - mimo mojego ostrzeżenia, by się pohamowali. Każdy ma takiego moderatora, na jakiego zasłużył heh  ;)

Nie zaliczam Cię do tercetu, ale tylko dlatego, że się uspokoiłeś  :D  i nie atakujesz mnie personalnie.  Tamci występują zbiorowo i nie mam oporów, by podawać ich nicki, bo jaki jest koń, każdy widzi. A jak nie widzi, to trudno, nikomu ilorazu inteligencji nie podniosę.

[Refresh]

...a ja swoim dzieciom pokaże znając panią "Annę" jeszcze z czasów dawnego FA.  jak wygląda hipokryzja  po powyzszym poscie.

Zresztą nie trzeba daleko szukać

A jak nie ma, to mamy ogólną netykietę.

a dalej:

nikomu ilorazu inteligencji nie podniosę.

"Mam duże poczucie sprawiedliwości...." - :D

"Potrafię też rozróżnić..." :D

"Jestem dosyć empatyczna" :D musze przyznać..zdarza Ci się.

"Tamci " - :D

"nie mam oporów" - :D -  do samozachwytu fakt nie masz.

jak by to zreasumować..koń by się uśmiał.

[Anna]

Aleś Ty głupi.

[andrew22zzz]

Nikogo tu praktycznie nie znam, ale osoba o nicku Anna skutecznie mnie zniechęca do wchodzenia na tutejszych czat. Szkoda.. Ale nie będę płakać. Personalne też nie ma co atakować, wystarczy taką osobę ignorować..... Pozdrawiam.

Wysyłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk 2

[Paether]

Ja to dawno Anny na chacie nie widziałem, a jestem często  ;D

[tranox]

Strach już cokolwiek napisać bo zaraz Wielka Pani Anna się przyczepi czy trzeba było nowy wątek zakładać... A potem się dziwi że po pewnym czasie użytkownicy się wypalają i przestają pisać.

[kisiel]

Przesadzacie :P

[tranox]

Andrzej, nie pomyliłeś użytkowniczek "Anna" z "AnA"? Ta druga często bywa na czacie, Anny jeszcze tam nie widziałem :P

[Paether]

Tylko nie rozumiem jak AnA mogłaby zniechęcać kogokolwiek do chata  :o

Strach już cokolwiek napisać

I tak powinno być  8)  Chcesz pisać "cokolwiek" ? Nie pisz  ;)

Sam miałem mieszane uczucia odnośnie tematu Janko bo z jednej strony jest temat obserwacji komety gdzie są podobne wywody /widziałem/nie widziałem/przeklęte chmury/gdzie ta kometa/ a temat to /polowałem na kometę ale to chyba nie to/. Z drugiej to wolne tematy i znalazłoby się sporo bardziej kontrowersyjnych tematów, a w dodatku Janko pisze bardzo przyjemnym, rzekłbym literackim językiem więc nie ma problemu.

Pytanie Anny, czy potrzebny był temat, jest uzasadnione. Jeśli odczytamy to jako zarzut to inna sprawa  ;)

[tranox]

Też nie wiem jak AnA może zniechęcić do czata ale wydaje mi się że to o nią chodziło. Moim zdaniem trochę za bardzo chcecie mieć jeden wątek odnośnie wszystkiego co z nim związane. Czemu nie ma jednego wątku z fotkami M42, jednego ze zdjęciami Jowisza, jednego z czymś tam... Bo to są jakby wątki indywidualne, i każda sprawa w nich zawarta wymaga indywidualnego rozpatrzenia. Bez względu na to czy to sprawa sprzętową, setup'owa czy emocjonalna.

[Paether]

Czemu? Bo to oznacza porządek, spójność, łatwiejsze poruszanie się po forum w poszukiwaniu interesującej użytkownika treści.

Chcesz powiedzieć, że np każdy powinien mieć swój wątek obserwacji dajmy na to C/2011 L4  :o

Wolisz kilkanaście tematów np o Naglerze 13mm niż jeden z zebranymi opiniami właścicieli?

Czemu nie ma jednego wątku z fotkami M42, jednego ze zdjęciami Jowisza, jednego z czymś tam

Jesteś pewny?

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?topic=1089.0

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?topic=547.0

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?topic=1741.0

Z fotkami obiektów DS miałoby to coraz mniej sensu bo wbrew pozorom obiekty te się nie powtarzają albo powtarzają bardzo rzadko. Fotografowie wybierają coraz to nowe, mniej oklepane obiekty. To nie te czasy, gdy Orion, Andromedę, Plejadami poganiał ;)

W przeciągu ostatnich 6 miesięcy, M42 pojawiła się raz i drugi raz ale jako część szerszego kadru, M33 pojawia się 3 razy i M31 raz. Reszta się chyba nie powtarza.

[Gregohr]

Strach już cokolwiek napisać bo zaraz Wielka Pani Anna się przyczepi czy trzeba było nowy wątek zakładać... A potem się dziwi że po pewnym czasie użytkownicy się wypalają i przestają pisać.

kto się dziwi? kto się wypala? jak już Paether napisał- jeśli chce się pisać "cokolwiek", to lepiej założyć bloga...gdybym chciał odpowiedzieć w twoim stylu- Wielki Pan Tranox popłacze się, że mu ktoś coś nie po jego myśli napisał?

[andrew22zzz]

Proszę o nie branie mojej poprzedniej wypowiedzi pod uwagę, faktycznie myślałem, że Ana i Anna to ta sama osoba. Przepraszam Aniu:Anno.

[Ekolog]

Jak o dywagacjach, to i ja się podłączę.

Za niesłusznej komuny krążył taki dowcip:

- Kto wykopał kanał Wołga-Don?

- Aniegdodcziki.

:) ;) :D

Brzmi tajemniczo-ciekawie-poliglocko-forthebestonly ale ... :(

To jest akurat poważny wątek.

Dlatego proponuję wierszem, albo między wierszami, tu nie pisać.

Najlepiej "kawa na ławę", "jak krowie na rowie", cycuś takiego :)

A tak poważnie.

Włączę sie w tutejszy spór Janko-Anna z udziałem Daniela (Paether).

To Daniel, w praktyce, wywołał mnie tu do zabrania głosu.

Bo zaczyna wyglądać to na 2:1 ;)

Post Janko o tajemniczej jasnej kresce nad horyzontem, która

zadawała sie przemieszczać jak obiekt astronomiczny

(wraz ze strefą gwiazd stałych) oprócz tej informacji zawierał sporo poezji

o funkcjonowaniu obserwatora lornetkowego.

I - ostatecznie - ten "oprócz" stanowił jego zasadniczą masę.

Powinien był zatem trafić raczej do innego działu. Tego.

No chyba, że uznamy tę kreskę za Nibiru to do Nibirowego, ale ja, tu akurat,

wierzę w Janko!

Ewentualna podpowiedź:

Najlepiej by było IMHO gdyby Janko założył był wtedy uprzednio nowy wątek:

"Piszemy o naszej pasji literacko lub poetycznie" może w takim wątku

i inni ludzie (w swoim mniemaniu nieźli poeci - nierzadko słusznym przyjmuję) odważyli by się napisać coś.

Pozdrawiam

p.s.

żeby było całkiem "kawa na ławę"

Córka żali mi sie razu pewnego.

Czasem szukam jakiejś informacji. Trafiam na odpowiednie (z nazwy)

forum do odpowiedniego, zdawałoby się, działu.

Musze przekopywać się przez ogromne ilości tekstu przedziwnego rodzaju

zanim znajdę to czego szukam. Jeśli w ogóle. No myślę, że ona

poezji nie szuka wtedy. ;)

p.s.2.

I żeby nie było, że się czepiam.

Sam temat, owej kreski przylepionej do nieboskłonu,

jak zrozumiałem tezę Janko: znikającej za horyzontem z prękościa kątową

taką jak okoliczne gwiazdy (gdyby je widziano), był teoretycznie ciekawy,

gdyby ktoś go teoretycznie poanalizował {sic!}

[Anna]

Włączę sie w tutejszy spór Janko-Anna z udziałem Daniela (Paether).

Nie ma takiego sporu.

[Janko]

Nigdy nie spieram się z dyplomatami.

Wolę dyplomatycznie milczeć :-X

(albo wyjść po angielsku)  :-*

[Ekolog]

Po angielsku ...

... cichutko zamykając za sobą drzwi ?

dobrze, że nie wątki  ;)

a tak poważnie

Nie uważasz, że regulmin to zły doradca bo jak się chce psa uderzyć to się kija znajdzie.

Każemu mozna wciskać, że prezentuje mowę nienawiści interpretując

nawet naukowe wypowiedzi jako sztafarz.

I co sądzisz o rozumowaniu, że jak kilku ludzi pisze słowa "od dawna śmieci na forum"

to to już jest "podstawa" do oceny.  Co z milczącą większością

i czy wypada cytować takie słowa (ataki "ad personal" - bo nie odnoszące sie do tez jednego czy dwóch postów) ?

TAK CZY SIAK

oceniam, że powyższe to chyba Ciebie Janko dziś nie dotyczy

- zmieniłeś się pięknie jak widzę w tym wątku

Buziaczek od Ciebie przyjmuję z satysfakcją

Pozdrawiam