Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Prywatna firma z USA ma zamiar podbić Księżyc

Od ostatniej wyprawy Apollo 17 w roku 1972, Stany Zjednoczone nie zajmowały się lotami na Księżyc. Ma się to zmienić wraz z wprowadzeniem prywatnego statku kosmicznego MX-1. Firma MoonExpress zaprezentowała ów pojazd kosmiczny na wystawie Autodesk University w Las Vegas. Już w 2015 roku ma on wylądować na Księżycu.

Konstruowany pojazd jest zbyt mały, aby przewozić ludzi, zaś jest na tyle duży, by przetransportować kilka skał i trochę księżycowego pyłu. Gene Cernan, Neil Armstrong i Buzz Aldrin trzymając w ręku ten pył, nie zdawali sobie sprawy, że trzymają super cenne minerały takie jak platyna, tytan i inne rzadkie pierwiastki. Firma MoonExpress ma zamiar je wydobywać i dlatego śmiałe przedsięwzięcie zapina się biznesowo.

Jak twierdzi Bob Richards, założyciel i dyrektor generalny MoonExpress, elastyczność MX-1 może być wystarczająca, aby dostarczyć do 130 kg ładunku z powierzchni naszego satelity. Do nadania prędkości używa on nadtlenku wodoru, który pełni funkcję paliwa rakietowego. MX-1 jest wolnym pojazdem o jednoczłonowej budowie i nie wymaga rakiet nośnych. Powoduje to spore cięcie kosztów, które muszą ponosić operatorzy innych statków kosmicznych tego typu, na przykład chińskiego Chang?e-3, który wyląduje na srebrnym globie w ciągu następnych kilku dni.

Firma planuje misję na 2015 rok, zaś szczegółowe plany ogłoszone zostaną w przyszłym roku.  Do 2020 roku MX-1 ma wrócić z powrotem na Ziemie z pobranymi próbkami. Projekt ten jest możliwy do wykonania dzięki najnowszym odkryciom inżynierii (szczególnie druku 3D), programowania i projektowania. Nie jest również przypadkiem, że statek zostanie zaprezentowany na wystawie firmy 3D AutoDesk. Firma MoonExpress nie jest jedyną firmą planującą otworzyć biznes oparty na eksploatacji Księżyca. Na naszym naturalnym satelicie mają pojawić się również inne inicjatywy gospodarcze takie jak wydobywanie surowców, turystyka czy pozyskiwanie energii elektrycznej.

Większe zainteresowanie Księżycem może być interpretowane, jako efekt przeludnienia na świecie. Księżyc będzie naturalnym miejscem dla rozszerzeniem bytności powiększającego się ziemskiego społeczeństwa. Jest on bogaty w metale  i inne zasoby potrzebne do rozwinięcia działalności człowieka. MoonExpress ma zamiar wybrać miejsce lądowań w 2015 roku. Bob Richards rozważa lokalizację na półkuli południowej, niedaleko miejsca, w którym lądował w roku 1968 Surveyor 7 ? ostatni łunochod z USA.

Źródło: 

http://www.foxnews.com/science/2013/12/05/moon-express-first-us-moon-landing-in-...

Dodaj ten artykuł do społeczności

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/prywatna-firma-usa-ma-zamiar-podbic-ksiezyc

Źródło: Materiały Prasowe

 

post-31-0-31935100-1386750901.jpg

post-31-0-29252300-1386750921.jpg

post-31-0-98871800-1386750940.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronomowie odkryli planetę, której nie powinno być w miejscu jej znalezienia

Zespół astronomów z University of Arizona zdołał potwierdzić istnienie odległej planety pozasłonecznej, która obiega gwiazdę podobną do naszego Słońca. Glob ten waży mniej więcej 11 razy więcej od naszego Jowisza i znajduje się w odległości aż 650 AU od swojej macierzystej gwiazdy.

Planeta, o której mowa nazywa się HD 106906 b i jest bardzo niepodobna do wszelkich planet znanych nam z Układu Słonecznego. Jest to też sporym problemem dla naszych naukowców, bo żadne modele matematyczne nie przewidują obecności jakiejkolwiek planety tak daleko od gwiazdy.

Problem polega na tym, że uznawane obecnie modele powstawania planet skalistych i gazowych zakładają, że formują się one z pozostałości po nowo powstałej gwieździe. Oznacza to, że tej planety nie ma prawa być tak daleko. Fakt, że znajdujemy ją na takim dystansie oznacza, że trzeba redefiniować nasze pojęcie o tworzeniu się planet.

Astrofizycy spekulują, że powstanie tak masywnej gazowej planety w znacznej odległości od gwiazdy oznacza, że doszło do rzadkiego przypadku, gdy gazowe rezerwuary pozostałe po uformowaniu się nowej gwiazdy mogą sięgać dalej niż uważaliśmy dotychczas.

Odkryto, że planeta HD 106906 b jest relatywnie młoda, ponieważ jej wiek szacuje się na 13 milionów lat. Świeci ona charakterystycznie, co zarejestrowały teleskopy, które są zdolne do robienia zdjęć w podczerwieni. W porównaniu do wieku Ziemi sięgającego 4,5 miliarda lat to zdumiewająco niewiele.

Źródło: 

http://uanews.org/story/ua-astronomers-discover-planet-that-shouldn-t-be-there

Dodaj ten artykuł do społeczności

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/astronomowie-odkryli-planete-ktorej-nie-powinno-byc-w-miejscu-jej-znalezienia

 

post-31-0-57739500-1386751054_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...do gwiazd

Kuba Wróbel wygrał ogólnopolski konkurs astronomiczny

Przykład ucznia, który ani z kreatywnością, ani z pracą w grupie, ani ze zrozumieniem jakiegokolwiek tekstu, problemów nie ma żadnych. Kuba Wróbel to nastolatek z Jasła, który wygrał ogólnopolski konkursu astronomiczny, organizowany dla najzdolniejszych gimnazjalistów. Perfekcyjnie zaplanował hipotetyczną misję kosmiczną, znalazł się wśród najlepszych w Polsce i w nagrodę - już naprawdę - poleciał do Centrum Kosmicznego NASA. Wrócił z zaskakującymi planami na przyszłość.

http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/do-gwiazd,378639.html

 

post-31-0-85503900-1386756133_thumb.jpg

post-31-0-05693500-1386756150_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteor rozświetlił niebo nad Nevadą i Arizoną

Film rejestruje przelot jasnego obiektu, jaki pojawił się nocą nad amerykańskimi stanami Nevada i Arizona. Świadkowie informowali, że słyszeli głośny huk przypominający wybuch. Naukowcy szacują, że obiekt spłonął w atmosferze - nie odnaleziono śladów zderzenia z Ziemią.

Film nakręcił John Duhigg i opublikował na swoim koncie w serwisie YouTube. Podaje, że dostrzegł go nad lotniskiem Phoenix nieopodal miasta Mesa o godzinie 19.11 miejscowego czasu.

Światło i grom

Obiekt widziany był od Las Vegas po Pheonix, w dwóch stanach na południowym zachodzie Ameryki - Nevadzie i Arizonie. Popularny portal społecznościowy Twitter aż huczał od kolejnych wpisów o meteorycie.

"Całe niebo jest rozświetlone, od gór Picture Rocks po zachód" - napisał na swoim profilu użytkownik Richard Romero.

Niektórzy ze świadków podawali na portalu Twitter, że towarzyszył mu grom dźwiękowy; taki efekt akustyczny występuje przy poruszaniu się z prędkością naddźwiękową.

Spłonął w atmosferze

Najprawdopodobniej obiekt spłonął w atmosferze - nigdzie nie znaleziono śladów zderzenia skały z powierzchnią naszej planety.

Według ekspertów był to jeden z meteorów z roju Geminidy. Są widoczne od 7 do 17 grudnia, a ich maksimum przypada na 14 grudnia. Wtedy można zobaczyć do 160 "spadających gwiazd" na godzinę.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/meteor-rozswietlil-niebo-nad-nevada-i-arizona,108286,1,0.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prof. Michał Heller: czas naszego życia jest jednym z włókien czasu Wszechświata

 

W czwartek Centrum Nauki "Kopernik" w Warszawie organizuje wieczór dla dorosłych. Tematem przewodnim jest czas. W programie m.in. gra terenowa, eksperymenty z czasem i wysokim napięciem, pokazy w planetarium oraz wykład prof. Hellera o "granicach kosmosu i tyranii czasu".

Prof. Michał Heller jest kosmologiem, filozofem i teologiem, pracownikiem Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego oraz Papieskiej Akademii Teologicznej. W matematycznych równaniach teorii naukowych potrafi dostrzec dzieła sztuki, a wielkich fizyków uważa za genialnych artystów, tworzących swe kompozycje z liczb i matematycznych formuł. Sam w swoich licznych książkach i artykułach naukowych z powodzeniem odnajduje się w obu rolach: naukowca-artysty i pisarza-uczonego.

 

W 2008 roku otrzymał prestiżową Nagrodę Templetona, przyznawaną za wkład w rozwój duchowego wymiaru życia człowieka za sprawą odkryć naukowych lub praktycznej działalności. Fundator tej nagrody wymienił Michała Hellera obok Mikołaja Kopernika oraz Karola Wojtyły jako przedstawiciela "polskiej tradycji" uczonych, których życiowym powołaniem stało się poszukiwanie odpowiedzi na wielkie pytania: o sens istnienia człowieka, życia i Wszechświata.

Jego wykład rozpocznie się o godz. 19.30.

Inne atrakcje wieczoru dla dorosłych to m.in.:

*Iluzja czasu. Dr Łukasz Badowski pokaże, że nasze poczucie czasu jest złudne i ulega wykrzywieniu, a wpływ na to mogą mieć rozmaite czynniki - rytm, światło, a nawet bliskość drugiej osoby. *Open-Lab. Jak mierzymy czas? W laboratorium fizycznym animatorzy "Kopernika" pokażą i porównają modele zegara mechanicznego i kwarcowego. Będzie można zobaczyć również starożytny zegar wodny i nowoczesny - atomowy.

*Kino wieczorowe. Pokazy animacji, m.in. "Kinematograf" w reż. Tomasza Bagińskiego.

*Tajniki elektrostatyki. Pokaz z generatorem Van de Graaffa. W programie m.in. stawianie włosów dęba, "zdmuchiwanie" płomienia wiatrem jonowym i elektrostatyczny ping-pong.

 

http://wyborcza.pl/1,75476,15117994,Prof__Michal_Heller__czas_naszego_zycia_jest_jednym.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemia i Księżyc widziane z miliona kilometrów

NASA zaprezentowała wspaniałe zdjęcia wykonane przez sondę Juno, które przedstawiają Ziemię i Księżyc widziane z odległości miliona kilometrów. Juno jest kolejną misją realizowaną w ramach programu New Frontiers.

Głównym zadaniem misji jest zrozumienie pochodzenia i ewolucji największej planety Układu Słonecznego, czyli Jowisza.

Przeprowadzone przez sondę badania odpowiedzą nam również na ważne pytania dotyczące fundamentalnych procesów formowania i wczesnego rozwoju naszego systemu planetarnego.

Juno stanie się sztucznym satelitą Jowisza w lipcu 2016 roku, a jego misja, w trakcie której prześle na Ziemię gigantyczne ilości danych, potrwa do końca 2017 roku.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/18027/ziemia-i-ksiezyc-widziane-z-miliona-kilometrow

 

 

post-31-0-12653600-1386841113.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awaria na ISS. System chłodzenia nie działa poprawnie

NASA poinformowała, że na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej doszło do awarii systemu chłodzenia. Naprawą zajmuje się zarówno załoga na orbicie, jak i zespół ekspertów na Ziemi.

Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) doszło do awarii systemu chłodzenia, ale nie ma zagrożenia dla załogi - poinformowała w środę amerykańska agencja kosmiczna NASA.

Zawiódł element w pompie

- Załoga próbowała naprawić obieg i wyraziła przypuszczenie, że zawór kontroli strumienia, który znajduje się w pompie, nie działa poprawnie - dodała NASA.

W komunikacie podano, że pompa jednego z zewnętrznych obiegów chłodzących stacji kosmicznej wyłączyła się automatycznie, gdy osiągnęła określoną temperaturę. W systemie tym znajduje się amoniak, służący do chłodzenia zewnętrznych układów elektrycznych.

Są bezpieczni

Agencja podkreśliła, że w żadnym momencie ani załoga, ani stacja nie byli narażeni na niebezpieczeństwo. - Załoga jest bezpieczna i przygotowuję się na normalną noc - oświadczyła NASA.

Kontrola na Ziemi zajęła się tymczasem przekierowaniem części układów elektrycznych na inny obieg chłodzenia. Specjaliści z NASA zamierzają też ocenić szkody oraz zaplanować konieczne naprawy.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/awaria-na-iss-system-chlodzenia-nie-dziala-poprawnie,108378,1,0.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy: na Europie, księżycu Jowisza, może istnieć woda

Na jednym z księżyców Jowisza - Europie - może istnieć woda. Tę wcześniejszą hipotezę potwierdzają zdjęcia, na których widać swego rodzaju gejzery.

Zdaniem amerykańskich fizyków, gejzery mają około 200 kilometrów wysokości i pojawiają się raz na jakiś czas. Erupcja trwa siedem godzin. Naukowcy nie są całkowicie pewni, że są to gejzery wodne, ale analiza chemiczna wskazuje na obecność wodoru i tlenu. Danych dostarczyły zdjęcia z teleskopu Hubble'a sprzed roku i sprzed 14 lat.

Naukowcy już wcześniej sugerowali, że pod powierzchnią Europy są wodne oceany. Brytyjscy inżynierowie przygotowują specjalny statek kosmiczny, tzw. penetrator, który mógłby wbić się głęboko pod powierzchnię tego księżyca Jowisza i zbadać jego skład.

Specjalną publikację naukowców z USA i Niemiec temat zamieszcza tygodnik "Science".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Naukowcy-na-Europie-ksiezycu-Jowisza-moze-istniec-woda,wid,16255159,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planety, które nie powinny istnieć

Od czasu odkrycia pierwszej planety pozasłonecznej przez Aleksandra Wolszczana, minęło 20 lat. Dziś znamy ponad tysiąc planet, które są tak niezwykłe, że wymykają się prawom fizyki. Jak to możliwe?

W ostatnich miesiącach naukowcy odkryli kolejne planety spoza naszego Układu Słonecznego, poszerzając grono egzotycznych światów na których być może istnieje życie.

Wśród nich znalazły się egzoplanety, które...  nie powinny istnieć. Należy do nich planeta Kepler-78b, która orbituje wokół podobnej do Słońca gwiazdy około 400 lat świetlnych od Ziemi w Łabędziu.

Jest pierwszą odkrytą egzoplanetą o rozmiarze i gęstości zbliżonej do Ziemi, jednak ma ona tak ciasną orbitę, że okrąża swoją gwiazdę w ciągu zaledwie ośmiu i pół godziny.

Planeta ta jest absolutną zagadką dla naukowców, bo według obecnej wiedzy ten gorący świat wypełniony lawą, nie powinien znajdować się tak blisko gwiazdy i w dodatku zbliżyć się do niej na taką odległość w późniejszej fazie swego życia.

Według astronomów z Uniwersytetu Harvarda, którzy odkryli ją przy użyciu Kosmicznego Teleskopu Keplera, we wcześniejszej fazie życia gwiazdy musiała być ona większa niż jest obecnie. To oznacza, że Kepler-78b znajdowałby się wewnątrz swego słońca.

Z kolei nie mogła ona przenieść się tak blisko gwiazdy później, gdyż zostałaby przyciągnięta do wnętrza gwiazdy. Planeta jest skazana na rychłą (w skali astronomicznej) zagładę, grawitacja gwiazdy przyciąga ją coraz bliżej i powinna ją wciągnąć do swego wnętrza w przeciągu trzech miliardów lat. Kepler-78 dokładnie zbadano przy użyciu nowego spektrografu HARPS-North w Obserwatorium Roque de los Muchachos na Wyspach Kanaryjskich.

Podczas, gdy Kepler-78b obiega swoją macierzystą gwiazdę nadzwyczaj blisko, to inna egzoplaneta HD 106906 jest od niej niezwykle odległa. Okazuje się, że od swojej gwiazdy dzieli ją dystans aż 650 razy większy niż Ziemię od Słońca. To tak, jakby planeta znajdowała się 16 razy dalej niż Pluton.

Planeta jest stosunkowo młoda, ponieważ ma 13 milionów lat, a więc jest 300 razy młodza od Ziemi, i mimo iż znajduje się aż tak daleko od swej gwiazdy, to jej powierzchnia jest rozgrzana do 1,5 tysiąca stopni, bo wciąż emituje promieniowanie cieplne. Naukowcy są zdania, że planeta i gwiazda powstały w układzie podwójnym, jednakże w planecie, w przeciwieństwie do gwiazdy, nie doszło do syntezy jądrowej.

Jednak proces ten nie tłumaczy dlaczego proporcja masy dwóch obiektów przekracza 100:1, podczas, gdy norma to 10:1. Czyżby zadziałały jakieś inne właściwości fizyczne, niż te nam obecnie znane? Opracowanie:

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113099,planety-ktore-nie-powinny-istniec

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morfeusz wylądował

NASA od jakiegoś czasu testuje nowy lądownik nazwany Morpheus, lecz podczas ostatniej, przeprowadzanej rok temu próby lądowania bez wspomagania rozbił się on w efektownej kuli ognia (wideo niżej). Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem i napędzana metanem maszyna sprawnie dotknęła ziemi.

Tak wyglądała ostatnia, udana próba:

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/18031/morfeusz-wyladowal

 

post-31-0-51811600-1386954145.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosmiczny Teleskop Hubble'a dostrzegł parę wodną nad księżycem Jowisza

Kosmiczny Teleskop Hubble'a (HST) dostrzegł parę wodną nad obszarem w pobliżu południowego bieguna jednego z księżyców Jowisza - Europy, podała NASA. Może to świadczyć o występowaniu "lodowych gejzerów" na tym księżycu.

Zgodnie z dotychczasowymi badaniami astronomowie przypuszczali, że pod lodową skorupą Europy znajduje się ocean. Nie wiadomo czy para wodna zaobserwowana za pomocą HST została wytworzona przez wodę wyrzucane z powierzchni, ale jest to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.

Jeżeli zostanie to potwierdzone, będzie to drugi księżyc w Układzie Słonecznym posiadający "gejzery". W 2005 roku sonda Cassini wykryła dżety pary wodnej i pyłu wyrzucane z powierzchni jednego z księżyców Saturna - Enceladusa. W przypadku Europy zaobserwowano na razie jedynie parę wodną.

Obserwacje, które dostarczyły dowodu na występowanie pary wodnej, zostały wykonane w grudniu 2012 r. Wyniki opublikowano 12 grudnia w internetowym wydaniu "Science Express" oraz przedstawiono podczas konferencji Amerykańskiej Unii Geofizycznej w San Francisco.

Badacze z zespołu kierowanego przez Lorenza Rotha z Southwest Research Institute w San Antonio w Teksasie, wykonali serię obserwacji za pomocą spektrografu obrazującego, co pozwoliło im rozróżnić efekty wywoływane przez magnetosferę Jowisza od tych pochodzących od lokalnych gazów. Naukowcy wykluczyli też mniej prawdopodobne wytłumaczenie, takie jak upadek meteorytu.

Astronomowie wykryli słabe światło ultrafioletowe z zorzy polarnej, wywoływanej w pobliżu południowego bieguna księżyca przez intensywne pole magnetyczne Jowisza. Wodór i tlen atomowy, które spowodowały słabe świecenie zorzowe są oznaką, iż składniki te pochodzą z rozerwania cząsteczek wody. Co więcej, badacze ustalili, że intensywność "gejzerów" zmienia się z pozycją Europy na orbicie wokół Jowisza (podobnie dzieje się w przypadku Enceladusa). Aktywne dżety obserwowano jedynie, gdy Europa znajdowała się najdalej od Jowisza.

Pomiędzy oboma księżyca występuje jednak także różnica. Europa jest dużo większa niż Enceladus, w związku z tym zmrożona para wodna, która według pomiarów ma temperaturę minus 40 stopni Celsjusza, nie ucieka w przestrzeń kosmiczną, jak to się dzieje w przypadku Enceladusa. Zamiast tego, po osiągnięciu wysokości około 200 km, opada z powrotem na powierzchnię. Być może to jest przyczyną występowania jasnych struktur w pobliżu południowego bieguna Europy.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Kosmiczny-Teleskop-Hubblea-dostrzegl-pare-wodna-nad-ksiezycem-Jowisza,wid,16257504,wiadomosc.html

Rysunek przedstawia rozmieszczenie pary wodnej wykrytej nad południowym biegunem Europy (księżyca Jowisza). fot. PAP / NASA, ESA, L. Rot

post-31-0-19347600-1387005781.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinezon kosmiczny przyszłości

Gdy coraz bardziej realna staje się wizja kolonizacji Marsa przez człowieka pojawiają się nowe problemy, wśród których jednym z najważniejszych jest potrzeba opracowania nowych kombinezonów kosmicznych pozwalających na dużo szerszy zakres ruchu, a jednocześnie tak samo bezpiecznych jak te stosowane obecnie. Rozwiązaniem może być opracowany przez Davę Newman strój bardziej przypominający kostium Spider-Mana.

Pani Newman - profesor inżynierii lotniczej i kosmicznej na MIT - poświęciła ponad 10 lat na pracę nad strojem nazwanym BioSuit, który ma pozwolić na dużo wygodniejszą eksplorację Czerwonej planety niż stosowane obecnie, ważące ponad 120 kilogramów kombinezony.

Najważniejszym przełomem w jej stroju jest to, że przylega on ściśle do skóry - nawet gdy astronauta będzie zginał kolana lub inne stawy. A jest to możliwe dzięki zastosowaniu "linii napięcia" z materiałów takich jak stopy niklu i tytanu z pamięcią kształtu. Dzięki temu możliwe jest utrzymywanie w nim stałego ciśnienia wynoszącego 30% ciśnienia atmosferycznego (tyle trzeba, aby przeżyć w przestrzeni kosmicznej lub innym, obcym środowisku) bez konieczności stosowania wielu ciężkich i utrudniających poruszanie warstw.

Do tego nowy strój ma być niezwykle łatwy w naprawie - wystarczy przyklejenie gotowego plastra.

Możliwe jednak, że BioSuit wcale nie zadebiutuje na Marsie lecz na Ziemi gdzie może uda mu się zwiększyć osiągi sportowców (ściśnięcie przez strój ma pozytywny wpływ na mięśnie) lub pomóc w poruszaniu ludziom z degeneratywnymi chorobami mięśni.

Dava Newman uważa, że przy właściwym finansowaniu strój będzie w pełni gotowy w dwa do trzech lat. Nie zdradza ona finalnej ceny lecz twierdzi, że będzie on dużo tańszy od dzisiejszych kombinezonów kosmicznych.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/18038/kombinezon-kosmiczny-przyszlosci

 

post-31-0-68933900-1387005858_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na księżycu Europa odnaleziono ślady minerałów podobnych do gliny

Według ostatnich obserwacji przeprowadzonych przez NASA za pomocą sondy kosmicznej Galileo, na księżycu Europa odnaleziono potencjalne składy różnych typów minerałów, wśród których znalazła się również glina. Informacja jest tak niezwykła, że nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona.

Niespodziewane minerały znaleziono na czwartym, co do wielkości księżycu gazowego giganta Jowisza. To ciało niebieskie ten należy do grupy księżyców Galileuszowych. Jest to też szósty, co do wielkości satelita w całym Układzie Słonecznym. Jego powierzchnia jest bardzo równa, znaleziono na nim zaledwie kilka wyższych punktów.

Księżyc ten jest w całości skuty lodem, ale pod jego powierzchnią znajduje się prawdopodobnie słonowodny ocean. Lodowa pokrywa cały czas podlega dynamicznym zmianom, a świadczą o tym zaobserwowane wielokrotnie pęknięcia i rysy.

Zlokalizowane tam minerały, według naukowców są pozostałością zderzeń z asteroidami lub kometami. Astronomowie od dawna spekulują, że taką drogą mogą docierać nawet związki, które są jednymi z głównych czynników powstawania życia. Jeśli któreś z ciał niebieskich naszego systemu planetarnego może podtrzymywać życie to jest to przede wszystkim Europa.

Specjaliści snują plany misji na ten księżyc, której celem miałoby być lądowanie przewiercenie się przez pokrywę lodową w celu wpuszczenia do znajdującego się tam oceanu specjalnej sondy badawczej, która mogłaby potwierdzić lub wykluczyć obecność jakichś form życia.

Źródło: 

http://www.jpl.nasa.gov/news/news.php?release=2013-362

Dodaj ten artykuł do społeczności

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/ksiezycu-europa-odnaleziono-slady-mineralow-podobnych-gliny

Porównanie wielkości Europy do Księżyca i Ziemi - foto: wikipedia.org

Księżyc Europa - foto: NASA/Galileo

 Ksiezyc Europa - foto: NASA/Voyager 2

Źródło: NASA/ Galileo

post-31-0-88341900-1387007105.jpg

post-31-0-57984700-1387007131.jpg

post-31-0-02760500-1387007152_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galaktyka M82 kryje coraz mniej tajemnic

 

Naukowcy z National Radio Astronomy Laboratory (NRAO) wykonali nowe obrazy galaktyki gwiazdotwórczej M82. Wcześniejsze zdjęcia nie były bowiem dokładne, ponieważ, przy obserwacji przeszkadzały cząsteczki takie jak HCN czy HCO+.

Galaktyka gwiazdotwórcza to obiekt, w którym w porównaniu z innymi galaktykami zachodzą wyjątkowo intensywne procesy formowania się nowych gwiazd. Dzieje się tak zwykle wtedy gdy dochodzi do bliskiego spotkania między dwoma galaktykami. M82, który znajduje się około 12 milionów lat świetlnych od ziemi znajduje się w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy.

 Obiekt ten jest klasycznym przykładem galaktyki gwiazdotwórczej, tworzącej nowe gwiazdy od 10 do nawet 100 razy szybciej niż nasza Droga Mleczna. Galaktyka ta jest dobrym celem dla Robert C. Byrd Green Bank Telescope (GBT) który zdolny jest do rejestrowania fal radiowych o różnej długości.

To właśnie dzięki wykorzystaniu GBT  można było zaobserwować ją tak szczegółowo. W galaktyce M82 występuje znaczna i ilość mieszaniny gazów o dużej gęstości co sprzyja bardzo szybkiemu powstawaniu gwiazd. Najnowsze badania dokonywane przy pomocy wyczulonych aparatur urządzeń takich jak GBT pozwolą na znaczny rozwój w poznawaniu galaktyk i tego, z czego się składają.

 Źródło: 

http://natmonitor.com/2013/12/10/researchers-unravel-mystery-behind-starburst-ga...

Dodaj ten artykuł do społeczności

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/galaktyka-m82-kryje-coraz-mniej-tajemnic

 

Źródło: NRAO

 

 

post-31-0-04189500-1387007233.jpg

post-31-0-93551100-1387007264_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadeitowy Królik zbada Zatokę Tęcz. Chińczycy wylądowali na Księżycu jako pierwsi od 37 lat

ŁAZIK ROZPOCZYNA PROGRAM BADAŃ ZIEMSKIEGO NATURALNEGO SATELITY

 

Chiński statek kosmiczny wylądował w sobotę na księżycu - podała chińska agencja informacyjna Xinhua. To pierwsze takie lądowanie od 1976 roku. Tym samym Chińska Republika Ludowa powtórzyła wyczyn Stanów Zjednoczonych i byłego Związku Radzieckiego.

 

Chiński program badań kosmicznych Chang'e nazwano na cześć bogini Księżyca z chińskiej mitologii. Jego zadaniem jest badanie naturalnego satelity ziemskiego. W ramach misji w kosmos wystrzelono sondę Chang'e 3. W sobotę na Księżyc dotarł lądownik z łazikiem Yutu (Jadeitowy Królik). Agencja Xinhua podała, że lądownik "usiadł" na Księżycu o godz. 9.14 lokalnego czasu (po godz. 14.00 naszego czasu) w Sinus Iridum (Zatoce Tęcz) w północno-wschodniej części Mare Imbrium (Morze Deszczów) na Księżycu. Lądowanie nie spowodowało żadnych uszkodzeń statku, ani wyposażenia. To o tyle ważne, że w 2007 roku Chiny podjęły próbę lądowania na Księżycu. Skończyła się ona jednak kontrolowanym zderzeniem z powierzchnią satelity.
 
Łazik Yutu
Jadeitowy Królik to sześciokołowy pojazd, budową podobny do amerykańskich Mars Exploration Rover. Zasilany jest przez panele słoneczne i posiada trzy zestawy kamer: panoramiczną, nawigacyjne i inżynieryjne.
 
Zbada Zatokę Tęcz
Jak poinformowali Chińczycy, na lądowanie wybrano akurat Zatokę Tęcz, bo do tej pory nie była przez nikogo badana, jest dobrze nasłoneczniona i wygodna do komunikowania z Ziemią. Pierwsze zdjęcia łazik ma przesłać jutro. Kosmiczny pojazd będzie zdalnie sterowany z chińskiego centrum kontroli oraz przy pomocy sieci stacji na całym świecie należących do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
 
Źródło: Reuters TV, Autor: pk/map

"...co lepiej działa na wyobraźnie niż to, czego nie widać, nie słychać, a zabija?..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marsjański biegun prawie jak ziemski

DZIĘKI WIZUALIZACJI NAUKOWCÓW Z ESA MOŻNA BLIŻEJ PRZYJRZEĆ SIĘ POKRYWIE LODOWEJ

 

Po 10 latach gromadzenia danych, naukowcom z Europejskiej Agencji Kosmicznej udało się wykonać model czapy lodowej północnego bieguna Marsa. Wyraźnie widoczny jest na nim długi na ponad 300 km kanion oraz wiele innych rynien. Marsjańskie bieguny - podobnie jak ziemskie - pokryte są lodem z tą różnicą, że na naszej planecie lód to po prostu zamarznięta woda, natomiast na Czerwonej Planecie to zmrożona woda z dodatkiem dwutlenku węgla, czyli tzw. suchy lód.
 
Czapa lodowa szeroka na tys. km
Naukowcom z Europejskiej Agencji Kosmicznej zależy na tym, żeby bliżej przyjrzeć się polarnej czapie lodowej. Wiadomo już, że ma ona średnicę około 1 tys. km, a grubość pokrywy lodu szacowana jest na 3 km. Dzięki misji Mars Ekspress udało się również zauważyć, że północny biegun czwartej planety Układu Słonecznego, składa się z wielu cienkich warstw lodu zmieszanego z pyłem. Niedawno badacze odkryli, że pył ten sięga głębokości nawet 2 km. Jest on swoistego rodzaju kroniką historii Marsa, ponieważ osadzał się tam przez miliony lat.
 
Zobacz potężny kanion Chasma Boreale
Na podstawie danych, które udało się zgromadzić dzięki misji Mars Ekspres, naukowcy z ESA stworzyli trójwymiarową wizualizację północnego bieguna polarnego Marsa. Wyraźnie zaznacza się na niej kanion Chasma Boreale, który przecina czapę lodową na długości około 318 km. Model prezentuje również szereg mniejszych rynien, których charakterystyczne położenie można wyjaśnić wiejącymi na Marsie silnymi wiatrami.
 
Niezbędne: fale radiowe
W jaki sposób uzyskano niezbędne dane? Wykorzystano przy tym - znajdujący się na pokładzie Mars Ekspress - radar MARSIS, który do wykrywania obiektów wykorzystuje zjawisko odbicia fal radiowych o niskiej częstotliwości.
- Siła i częstotliwość odbitego sygnału radarowego pozwalają określić przestrzenny rozkład materiału skalnego, wody i lodu - wyjaśniają eksperci z ESA. - Zgromadzone informacje tłumaczymy potem w formie modeli 3D, jak widać to na animacji - dodają.
Mars Ekspress jest pierwszą marsjańską misją Europejskiej Agencji Kosmicznej, która została wysłana na Czerwoną Planetę w 2003 roku, by badać jej powierzchnię. Jednym z dotychczasowych sukcesów tej misji jest wykrycie metanu w atmosferze Marsa.
 
Źródło: space.com, Autor: kt/ja

"...co lepiej działa na wyobraźnie niż to, czego nie widać, nie słychać, a zabija?..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Xinhua: sonda Chang'e-3 wylądowała na Księżycu

Chińska sonda Chang'e-3 wylądowała na Księżycu - powiadomiła państwowa agencja Xinhua. Jest to pierwsze miękkie lądowanie na Księżycu od prawie czterech dekad. Po kilkunastominutowej przerwie w łączności - relacjonuje chińska telewizja - do centrum sterowania lotów dotarła informacja o wylądowaniu sondy. Cały proces lądowania trwał 12 minut.

Sonda wyposażona jest w zdalnie sterowany pojazd księżycowy o nazwie "Jaspisowy królik". Ma on w niedzielę wieczorem rozpocząć na Księżycu prace, które potrwają co najmniej trzy miesiące. Poruszający się na sześciu kołach pojazd przystosowany jest do pokonywania trudnych przeszkód terenowych. Jego nazwa pochodzi z mitologii chińskiej, według której "jaspisowe króliki" żyją na powierzchni Srebrnego Globu i towarzyszą chińskiej bogini Księżyca Chang'e.

Cała misja, o nazwie Chang'e-3, to kolejny etap ambitnego programu kosmicznego Chin. Ma on na swym koncie dwa spektakularne sukcesy - misje sondy Chang'e-1 wystrzelonej w 2007 r. i sondy Chang'e-2 wystrzelonej w 2010, które umożliwiły dokonanie szczegółowych obserwacji Księżyca z orbity.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Xinhua-sonda-Change-3-wyladowala-na-Ksiezycu,wid,16259576,wiadomosc.html?ticaid=111d74

fot. PAP/EPA

post-31-0-61930500-1387048131.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miniaturową, pozaziemską wersję Nilu odkryli na zdjęciach z sondy Cassini naukowcy z NASA. Spora, licząca ponad 400 km dolina rzeki rozciąga się na Tytanie - księżycu Saturna. To pierwsze widoki dużego systemu rzecznego spoza Ziemi w tak wysokiej rozdzielczości.

 

1&srcw=800&srch=600&dstw=800&dsth=600

Wypełniona węglowodorami

Naukowcom rzeka, jej przebieg i dolina przypominają ziemski Nil. Ma on blisko 6700 km długości i przecina środkową i północno-wschodnią Afrykę.

Rozmiary Ligeia Mare są pośrednie między ziemskimi morzami Kaspijskim i Śródziemnym. Sama dolina rzeki na Tytanie od jej górnego biegu do ujścia ma ponad 400 km. Badacze wnioskują, że jest wypełniona płynnymi węglowodorami, ponieważ na obrazie radarowym, wskazującym gładką powierzchnię, wydaje się ciemna na całej długości.

Związana z uskokami

- Chociaż występuje kilka lokalnych krótkich meandrów, względnie prosty przebieg doliny rzecznej wskazuje, że biegnie ona śladem co najmniej jednego uskoku, podobnie jak inne duże rzeki uchodzące w południowej krawędzi tego samego morza - powiedział Jani Radebaugh z Brigham Young University w Provo, pracujący przy misji Cassini.

- Takie uskoki - przełamy w skalistym podłożu Tytana - nie muszą sugerować tektoniki płyt, jak na Ziemi, ale mogą prowadzić do otwierania niecek i powstawania olbrzymich mórz.

Cykl hydrologiczny podobny do ziemskiego

Tytan jest jedynym znanym pozaziemskim światem stale posiadającym na powierzchni ciecz. Ziemski cykl hydrologiczny opiera się na wodzie, natomiast analogiczny cykl Tytana obejmuje węglowodory takie jak etan i metan.

Wykonane po koniec 2010 r. przez sondę Cassini zdjęcia równikowych obszarów Tytana ujawniły regiony zaciemnione z powodu świeżych opadów. W 2008 r. odczyty ze spektrometru sondy potwierdziły obecność ciekłego etanu w jeziorze zwanym Ontario Lacus, znajdującym się na południowej półkuli Tytana.

Na Ziemi woda, na Saturnie metan

- Tytan jest jedynym miejscem oprócz Ziemi, na powierzchni którego znaleźliśmy płyny w ciągłym ruchu - powiedział Steve Wall, zastępca kierownika zespołu radaru z Jet Propulsion Laboratory NASA. - Ten obraz to migawka świata w ruchu: pada deszcz, rzeki przenoszą go do jezior i mórz, gdzie parowanie rozpoczyna cykl od nowa. Na Ziemi płynem jest woda, na Tytanie - metan, ale w obu przypadkach wpływa on na większość tego, co się dzieje - dodał.

 

 

Źródło: tvnmeteo.tvn24.pl
 

Pozdrawiam, Tajulek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iran wysłał małpę w kosmos - film

Iran po raz drugi pomyślnie wystrzelił w kosmos rakietę z małpą. Zwierzę wróciło na Ziemię całe i zdrowe. Podobnego przedsięwzięcia Irańczycy podjęli się w styczniu tego roku. Tamta akcja również zakończyła się sukcesem.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Iran-wyslal-malpe-w-kosmos-film,wid,16261041,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awaria pompy na ISS poważna. Możliwe spacery kosmiczne

Dwaj astronauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przygotowują się do wyjścia w przestrzeń kosmiczną. Podczas spaceru, który może mieć miejsce w tym tygodniu, naprawią pompę odpowiedzialną za chłodzenie, która kilka dni temu uległa awarii. Eksperci twierdzą, że naprawa będzie wymagała przynajmniej trzech wyjść.

Agencja kosmiczna poinformowała w środę 11 grudnia, że na ISS doszło do awarii systemu chłodzenia zewnętrznego obiegu stacji. Usterce uległa pompa tłocząca amoniak (używany jako chłodziwo elementów elektrycznych).

Kontrola na Ziemi do niedzieli szacowała szkody i koordynowała plan naprawy. Bezzwłocznie przekierowano część elementów elektrycznych na inny obieg chłodzenia. Awaria na przelatującej 400 kilometrów nad Ziemią stacji okazała się na tyle poważna, że niezbędna może być jej zdalna naprawa.

Naprawią podczas spaceru

Jeśli dojdzie do spaceru kosmicznego, naprawę przeprowadzi dwóch astronautów przebywających na stacji - Rick Mastracchio i Michael Hopkins. Mężczyźni już przygotowują się do odbycia spaceru kosmicznego, podczas którego zostaną wykonane niezbędne czynności. Według zespołu ekspertów naprawa będzie wymagała przynajmniej trzech wyjść.

- To poważna sprawa która wymaga bezzwłocznej naprawy - przyznał Rick Mastracchio. Podkreślił jednak, że nie martwi go wyjście w kosmos, tylko sama naprawa. - To dosyć skomplikowana procedura, podczas której będziemy przełączać zawory i pompy wypełnione sporą ilością cieczy - podkreślił i dodał - Na szczęście dysponujemy wieloma narzędziami, dzięki którym możemy rozprawić się z takimi problemami.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/awaria-pompy-na-iss-powazna-mozliwe-spacery-kosmiczne,108675,1,0.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuj Oriona na zimowym niebie

Kiedy noce są najdłuższe w całym roku, rozpoczyna się najlepszy okres na podziwianie jednego z najbardziej znanych i popularnych gwiazdozbiorów ziemskiego nieba. Gdzie i kiedy można go zobaczyć?

Mowa oczywiście o Orionie, którego tuż po zachodzie słońca zobaczyć można nad wschodnim horyzontem. Z biegiem wieczornych godzin jego widoczność się poprawia.

Orion składa się z m.in. czterech głównych gwiazd, które rozsiane są po czterech kątach gwiazdozbioru. W lewym górnym rogu znajduje się Betalgeza, w prawym górnym rogu gwiazda Bellatrix, w lewym dolnym rogu Saiph, a w prawym dolnym rogu znaleźć można gwiazdę Rigel.

Zarówno pierwsze jak i ostatnia gwiazda są najjaśniejszymi. Betalgeza świeci na kolor czerwony, zaś pozostałe gwiazdy Oriona, w tym Rigel, na niebiesko.

Najbardziej charakterystyczną częścią Oriona jest oczywiście jego pas, znajdujący się w jego centralnej części.

Składa się z trzech gwiazd ułożonych niemal w takiej samej odległości od siebie, są to od lewej: Alnitak, Alnilam i Mintaka. Często są one utożsamiane z piramidami w egipskiej Gizie.

Poniżej pasa Oriona dostrzec można jedyną tak dobrze widoczną gołym okiem mgławicę na ziemskim niebie. Wielka Mgławica Oriona (M42) znajduje się 1,5 tysiąca lat świetlnych od nas i mieni się barwami czerwieni, różu i fioletu.

Nie można nie wspomnieć także o Mgławicy Koński Łeb, która znajduje się nieco poniżej gwiazdy Alnitak i widoczna jest przy użyciu zaawansowanego teleskopu. Zimowe niebo przynosi nam wiele ciekawych obiektów do obserwacji.

Wystarczy tylko, że spojrzymy wieczorem lub wczesną nocą na wschodnie i południowe niebo, a z pewnością mimo niskiej temperatury nie będziemy mogli oderwać wzroku od gwiazd. Poniżej zamieszczamy mapę z najbardziej ciekawymi obiektami Oriona. Opracowanie:

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113110,obserwuj-oriona-na-zimowym-niebie

Co można zobaczyć w gwiazdozbiorze Oriona? Dane: TwojaPogoda.pl

Tak wygląda Mgławica Oriona. Dane: NASA.

post-31-0-11203200-1387181360.png

post-31-0-62849500-1387181391.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany kolonizacji Marsa stają się coraz bardziej realne

Holenderski przedsiębiorca, Bas Lansdorp, który założył organizację MarsOne ma odważnie podąża do celu jakim jest kolonizacja Marsa. Jego ambitny plan zyskał już nawet poparcie lotniczego giganta z USA. Harmonogram programu, którego rezultatem ma być wysłanie ludzi na czerwoną planetę został przesunięty o dwa lata. Budżet potrzebny na realizację lotu na Marsa ma wynosić około 6 miliardów dolarów.

Planowo pierwsi ludzie wylądują na czerwonej planecie w roku 2025, czyli dwa lata później niż zapowiadano poprzednio. Pierwsi Marsonauci lądować będą w niewielkich grupach co dwa lata. Otrzymają bilet tylko w jedną stronę, ponieważ ich celem jest założenie kolonii ludzkości na innej planecie.

Jak twierdzi Lansdorp, kilkanaście osób z 200 tysięcy ochotników, którzy mają zamiar wylecieć na Marsa, będzie przeszkolone do tego, aby zdołali zamieszkać w nowych warunkach. Nowe umiejętności mają być przekazywane pierwszym śmiałkom do końca tego roku.

Amerykański koncern Lockheed Martin zamierza wesprzeć MarsOne i planuje wydać 250 tysięcy dolarów na opracowanie naukowego planu misji.  Firma ma doświadczenie w kwestii eksploracji Marsa, ponieważ w 2007 roku zbudowała ona dla NASA lądownik Phoenix. Pojazd wylądował na Marsie i prowadził tam badania w poszukiwaniu dowodów na występowanie wody. Ewentualny lądownik dla pierwszych Marsonautów ma być wzorowany na tym projekcie.

Aby plany podboju Marsa można było traktować poważnie oprócz technologii, która nas tam zabierze i pozwoli wylądować, trzeba zadbać jeszcze o zabezpieczenie podróżujących. Podróż na czerwoną planetę zajmie wiele miesięcy, podczas których ludzie znajdujący się na pokładzie będą narażeni na promieniowanie kosmiczne i słoneczne, które nie będzie rozpraszane przez ziemskie pole magnetyczne. Wydaje się, że przeciwdziałanie radiacji kosmicznej jest w tej chwili kluczowe dla powodzenia takich śmiałych przedsięwzięć.

 

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/plany-kolonizacji-marsa-staja-sie-coraz-bardziej-realne

 

Dodaj ten artykuł do społeczności

Źródło" 123rf.com

post-31-0-06232700-1387181461.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapadnięcie się Wszechświata jest bliższe niż kiedykolwiek

Fizycy od dawna przewidywali, że któregoś dnia Wszechświat może się zapaść, i że wszystko, co w nim się znajduje zostanie skompresowane do postaci małego punktu. Ten radykalny pogląd popierają fizycy z Uniwersytetu Południowej Danii. Znaleźli oni dowody potwierdzające te prognozy i doszli do wniosku, że ryzyko kolapsu jest jeszcze większy, niż wcześniej sądzono.

Według teorii może nastąpić radykalne przesunięcie wszystkich sił we wszechświecie, co spowoduje, że każda mała cząstka w nim stać się bardzo ciężkie. Każdy atom, planeta czy galaktyka będzie miliardy razy cięższa niż jest teraz i będzie to miało katastrofalne skutki. Nagłe zwiększenie masy spowoduje ściśnięcie wszystkiego do niewielkiej postaci supergęstej anomalii. Gdy powstanie ten supergorący i supermasywny wszechświat ten, jaki znamy przestanie istnieć.

Mimo, że brzmi to szokująco takie procesy w skali mikro są znane fizykom. Nazywa się to gwałtownym przejściem fazowym i jest to podobne zjawisko jak to, w wyniku którego ogrzewany magnes traci swoją magnetyzację. Przemiana fazowa wszechświata może nastąpić wtedy, kiedy któryś z bozonów cechujących wchodzących w skład skalarnego pola Higgsa, na którym umasawiają się cząstki elementarne, osiągnie wartość inną niż te w pozostałej części pola.

Jeżeli nowa wartość da w efekcie niższą energię, to może powstać bąbel rozprzestrzeniający się z prędkością światła we wszystkich kierunkach. Wszystkie cząstki elementarne wewnątrz niego osiągną masę o wiele większą niż gdyby były na zewnątrz, a tym samym będą one zebrane razem i utworzą supermasywny ośrodek.

Naukowcy nie wiedzą, kiedy do tego dojdzie, ale nie wykluczają, że coś takiego wystąpi tu i teraz, ani, że mogło się już gdzieś zacząć i wtedy dni wszechświata są już policzone. Teoria przejścia fazowego nie jest jedyną teorią, na podstawie której można przewidywać zapadnięcie się wszechświata. Jest jeszcze stanowiąca odwrotność Wielkiego Wybuchu teoria Wielkiego Kolapsu. Według niej rozszerzanie się wszechświata nie będzie trwało wiecznie i w końcu zacznie się on kurczyć aż do postaci supergęstej osobliwości kwantowej.

Mimo, że nowe obliczenia przewidują, że kolaps jest teraz bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek wcześniej, to jest oczywiście możliwe, że nie stanie się to nigdy. Jest też warunek konieczny do zmiany fazy. Wszechświat musi się składać z cząstek elementarnych, które znamy dzisiaj, na przykład wspomnianej cząstki Higgsa. Jeśli wszechświat pełen jest nieodkrytych cząstek, cała podstawa do przewidywania rychłej zmiany fazy po prostu nie ma zastosowania.

 http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/zapadniecie-sie-wszechswiata-jest-blizsze-niz-kiedykolwiek

Dodaj ten artykuł do społeczności

Źródło: dreamstime.com

post-31-0-04792100-1387181541.jpg

post-31-0-93719700-1387181557.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zdjęcia z Księżyca przesłane przez chiński łazik

Wczoraj po raz pierwszy od 37 latach doszło do lądowania ziemskiego statku kosmicznego na powierzchni naszego najbliższego ciała niebieskiego, Księżyca. Chiny stały się trzecim krajem po USA i ZSRR, który tego dokonał. Pojawiły się już też pierwsze zdjęcia z jego powierzchni.

Misja łazika księżycowego zwanego "Jaspisowym Królikiem" lub po chińsku Yutu, potrwa 3 miesiące. Dziwna nazwa tego robota została wybrana w głosowaniu internetowym, a samo określenie pochodzi z chińskiej mitologii. Według naukowców z państwa środka, podstawowym celem tej wyprawy jest przetestowanie nowych technologii, zwłaszcza radaru, dzięki któremu uczeni mają zamiar dokonać pomiaru skorupy księżycowej.

Sześciokołowy łunochod zjechał na powierzchnię Księżyca o 4:35 rano czasu pekińskiego. Na zdjęciach przesłanych przez lądownik widać głębokie ślady kół odciśniętych w pyle księżycowym. Łazik waży 140 kg a na jego pokładzie znajduje się między innymi teleskop do obserwacji astronomicznych oraz potężna kamera UV, która będzie monitorowała wpływ aktywności słonecznej na ziemską atmosferę.

Chiński pojazd księżycowy będzie w stanie pobierać próbki gleby, które mają zostać wysłane na Ziemię w 2017 roku. Energię czerpał będzie z paneli słonecznych znajdujących się na jego pokładzie. Jego misja traktowana jest też, jako rekonesans przed pojawieniem się na Księżycu ludzi. Według Chińskiej Agencji Kosmicznej stała obecność lunonautów planowana jest po 2020 roku.

Źródło: 

http://news.xinhuanet.com/english/china/2013-12/15/c_132968358.htm

Dodaj ten artykuł do społeczności

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/pierwsze-zdjecia-ksiezyca-przeslane-przez-chinski-lazik

 

post-31-0-83662300-1387181630.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wyglądało lądowanie "nefrytowego królika" na Księżycu [WIDEO]

 

Chińska TV pokazała wideo z ostatnich krytycznych sześciu minut sobotniego lądowania, w czasie których próbnik Change-3 z łazikiem na pokładzie zbliżył się do powierzchni Srebrnego Globu, na chwilę nad nią zawisł, a potem miękko osiadł.

Przez pierwsze kilka minut nagrania próbnik nie zniża się pionowo, lecz leci przechylony, stopniowo zbliżając się do powierzchni Księżyca, a pod nim przesuwa się kamienna pustynia podziobana licznymi kraterami. Góry, które widać na horyzoncie, to Montes Recti (od łac. rectus - pionowy, strzelisty). W 2 min 50 s filmu - mniej więcej na wysokości 2 km - przekręca się do pionu i od tej chwili opada już pionowo w dół. Na wysokości 100 metrów na chwilę zawisa (5 min 15 s filmu). W tym momencie jego kamery śledzą obszar poniżej, a laserowy przyrząd skanuje powierzchnię w celu znalezienia najlepszego miejsca do lądowania - pozbawionego głazów, w miarę poziomego i równego. To wszystko dzieje się automatycznie, jest zapisane w programie pokładowego komputera. Po chwili Change-3 kontynuuje opadanie. Dużo niżej widać, jak jego silniki wzbijają tumany kurzu. Cztery metry nad powierzchnią Srebrnego Globu silniki hamujące zostają wyłączone, a próbnik swobodnie spada na księżycowy grunt, uderzenie łagodzą amortyzatory w nogach statku. To koniec operacji lądowania - pierwszy ziemski statek od 1976 roku osiadł na Księżycu!

 

http://wyborcza.pl/1,75476,15142860,Tak_wygladalo_ladowanie__nefrytowego_krolika__na_Ksiezycu.html

 

post-31-0-80564200-1387217641.jpg

post-31-0-87740500-1387217654.jpg

post-31-0-04228500-1387217679.jpg

post-31-0-97913100-1387217689.jpg

post-31-0-44183200-1387217700.jpg

post-31-0-27189800-1387217720.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksimum Geminidów za nami

Tegoroczne maksimum roju Geminidów trwało aż dobę, podczas której można było obserwować średnio około 100 meteorów na godzinę - informuje International Meteor Organization (IMO).

Tegorocznego maksimum aktywności roju Geminidów astronomowie oczekiwali 14 grudnia o godz. 6.45 rano. To dość dobry czas dla obserwatorów w Europie, przez co spodziewano się, że uda się dojrzeć na poziomie stu meteorów na godzinę.

 

Niestety pogoda, jak to często o tej porze roku bywa, nie dopisała. Na stronie International Meteor Organization (IMO) swoje wyniki z obserwacji zaprezentowało kilkudziesięciu obserwatorów z całego świata, którzy wykonali w sumie 260 obserwacji. Wynika z nich, że tegoroczne maksimum Geminidów było dość szerokie. Liczby godzinne na poziomie stu zjawisk na godzinę można było obserwować w przedziale od około południa 13 grudnia do południa 14 grudnia.

 

Na pełną analizę aktywności tegorocznych Geminidów przyjdzie poczekać do momentu, w którym IMO otrzyma raporty od wszystkich obserwatorów.

 

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,398443,maksimum-geminidow-za-nami.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Origami w kosmosie

W chwili obecnej wystrzelenie czegokolwiek na orbitę jest bardzo drogie dlatego w cenie są wszystkie innowacje zmniejszające rozmiar ładunków, satelitów i statków kosmicznych. A ostatnio inżynierowie z Brigham Young University opracowując nowe panele słoneczne dla statków kosmicznych sięgnęli po tradycyjną sztukę składania papieru - origami.

A radą służył im miłośnik tej właśnie sztuki i jednocześnie fizyk - Robert Lang. Wspólnie, łącząc dodatkowo siły z ekspertami z NASA Jet Propulsion Laboratory udało im się opracować panel słoneczny, który po rozłożeniu w przestrzeni kosmicznej dziesięciokrotnie zwiększa swoje rozmiary i ma moc 250 kilowatów. Po złożeniu zaś zwija się on sprytnie wokół satelity czy statku, w który go wyposażono dzięki czemu rozmiar paczki wysyłanej w przestrzeń kosmiczną powinien ulec znacznemu zmniejszeniu.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/18061/origami-w-kosmosie

 

post-31-0-91525300-1387265765.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie , prośba do Pawła- jeśli załącznikiem będzie  film z YouTube proszę nie wstawiaj  obrazka z artykułu tylko skopiuj ten konkretny  link z YouTube a forum samo zmieni go w film!

(tak jak dał wyżej Szymon)

Sprzętos:   N.Capella 16", Achro 6" , APO 4" , Lorn.16x80, Monty: CGEM, Adveturer mini, oraz  inne graty z wioskowej chaty 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024