Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Astronauci będą mieli świeżą marchewkę. Naukowcy wiedzą już, gdzie będą rosły rośliny na Księżycu
2021-11-18. Radek Kosarzycki
Stworzenie stałej bazy załogowej na Księżycu wymaga rozwiązania wielu problemów związanych z zasobami niezbędnymi do przetrwania. Naukowcy właśnie ustalili gdzie można uprawiać rośliny na Księżycu.
Nie ma już obecnie dnia, abyśmy nie usłyszeli nowych informacji o szeroko zakrojonych programach eksploracji naszego jedynego (nie do końca) naturalnego satelity. Na Księżyc wybierają się Amerykanie oraz Chińczycy, kilka innych krajów też myśli o tym samym w nieco dłuższej perspektywie.
Lot na Księżyc na kilka godzin czy na kilka dni to jednak coś zupełnie innego od celu ostatecznego: stworzenia stale zamieszkanej bazy badawczej na Księżycu. Astronauci pracujący w takiej bazie będą bowiem potrzebowali zarówno energii elektrycznej, wody pitnej, paliwa, jak i żywności. Każdym z tych problemów zajmują się obecnie setki naukowców na całym świecie.
W najnowszym artykule opublikowanym w periodyku Geophysical Research Letters naukowcy wskazują, gdzie można by było tworzyć uprawy roślin jadalnych dla załogi bazy księżycowej.
Wszyscy chcą na biegun
Tutaj warto przypomnieć, że wszystkie obecne rozważane lokalizacje bazy księżycowej znajdują się w okolicach południowego bieguna Księżyca. Baza znajdująca się w tym miejscu będzie miała stały dostęp do światła emitowanego przez znajdujące się blisko horyzontu Słońce, a jednocześnie to właśnie w kraterach znajdujących się przy biegunie znajdują się miejsca wiecznie zacienione, w które promienie słoneczne nigdy nie docierają.
To właśnie tam znajdują się zasoby lodu wodnego, a jak wskazują teraz badacze w takich pułapkach gromadzi się także suchy lód, czyli zamrożony dwutlenek węgla.
Na zmianę rozmrażające się i zamarzające w toku doby księżycowej gazy migrują bezustannie tuż nad powierzchnią Księżyca. Kiedy jednak trafią w miejsce stale zacienione, zostają zamrożone już na stałe. W ten sposób z czasem na dnie kraterów biegunowych gromadzi się zarówno lód wodny, jak i zamrożony dwutlenek węgla.
Takie zasoby mogłyby być nieocenione dla wszystkich astronautów przebywających na powierzchni Księżyca. Można zatem założyć, że wkrótce będziemy świadkami walki o cenne lokalizacje przy krawędziach kraterów zawierających właśnie takie zasoby.
Jakby nie patrzeć baza na Księżycu mogłaby w takim miejscu być zasilana panelami słonecznymi lub reaktorami jądrowymi, a jednocześnie mieć dostęp do wody czy zamrożonego dwutlenku węgla. CO2 można w takim miejscu wykorzystać do produkcji paliwa, którego dzięki temu nie trzeba by było ogromnym kosztem transportować z Ziemi. Co więcej, dwutlenek węgla można wykorzystać do pozyskiwania zapasów tlenu dla astronautów, ale także do uprawiania roślin w szklarniach księżycowych.
Zważając na to, że na Księżycu odkrywamy coraz więcej zasobów ułatwiających życie w bazie księżycowej, rośnie nadzieja na to, że bazy tego typu faktycznie powstaną jeszcze za naszego życia. Science-fiction powoli staje się prawdą.
https://spidersweb.pl/2021/11/stala-baza-na-ksiezycu-uprawa-roslin-dwutlenek-wegla.html

Astronauci będą mieli świeżą marchewkę. Naukowcy wiedzą już, gdzie będą rosły rośliny na Księżycu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oferty pracy z branży kosmicznej i technologicznej
2021-11-18. Redakcja
Zapraszamy do przejrzenia aktualnej listy ofert pracy z branży kosmicznej i technologicznej.
Jeśli chcesz aby Twoja oferta pracy, stażu czy współpracy pojawiła się w zakładce Kariera ? wyślij do nas ofertę wg instrukcji na tej stronie . WAŻNE ? publikacja wiąże się z akceptacją regulaminu.
Oferta nr 20211182
Nazwa stanowiska
Starszy inżynier elektronik
Nazwa podmiotu
Scanway
E-mail kontaktowy
[email protected]
Rób z nami rzeczy, których potrzebuje kosmos! Jeśli chcesz pracować w spółce high-techowej, która tworzy elementy do satelitów to.? czytaj dalej ?

Chętnie podejmiemy współpracę z Tobą, jeśli spełniasz 3 warunki: jesteś absolwentem elektroniki, mechatroniki, elektrotechniki lub kierunków pokrewnych, lubisz kosmos a zadanie zaprojektowania układu elektronicznego to dla Ciebie przyjemne zadanie. Jeśli to dalej praca dla Ciebie, to pora na konkrety:
?? Do Twoich zadań należeć będzie:
?    określanie specyfikacji produktów elektronicznych;
?    opracowywanie schematów urządzeń elektronicznych;
?    rysowanie layoutów (płytki wielowarstwowe);
?    współpraca z producentami i dystrybutorami komponentów elektronicznych;
?    składanie układów elektronicznych, lutowanie komponentów,
?    opracowywanie dokumentacji technicznej produktu;
?    projektowanie, tworzenie prototypów, testowanie oraz wdrażanie do produkcji urządzeń elektronicznych/elektrycznych;
?    opracowywanie testów urządzeń elektronicznych;
?    nadzorowanie pracy zespołu elektroników i inżynierów oprogramowania embedded;

? Oczekujemy od Ciebie następujących kompetencji:
?    wykształcenia wyższego zdobytego w ramach jednego z profili technicznych: elektronika, mechatronika, elektrotechnika lub pokrewne;
?    umiejętności projektowania układów elektronicznych oraz obwodów drukowanych;
?    umiejętności lutowania komponentów i składania układów elektronicznych;
?    umiejętności implementacji układów z wykorzystaniem mikrokontrolerów 32-bitowych;
?    znajomości interfejsów SPI, I2C, LVDS, Ethernet, CAN;
?    umiejętności tworzenia oprogramowania dla systemów w języku C, C++;
?    dobrej znajomości języka angielskiego;

Mile widziane:
?    Doświadczenie w aplikacjach lotniczych i/lub kosmicznych;
?    Udokumentowane przykłady realizacji układów teleskopowych;
 
?  Oferujemy:
?    Korzystne wynagrodzenie adekwatne do posiadanych kompetencji;
?    Dowolny charakter zatrudnienia: umowa o pracę, B2B, inne;
?    Benefity: ubezpieczenie, LUXMED, Multisport, drużyna sportowa i e-sportowa;
?    Dodatki: dodatek urlopowy, premie rekrutacyjne, wyposażenie wspierające ergonomię pracy;

Plus: dużą swobodę działań, otwartość na pomysły i usprawnienia, wpływ na dobór narzędzi pracy, a także pełną wsparcia i zaangażowania inżynierską atmosferę.
Aplikuj ? czekamy!
Oferta nr 20211181
Nazwa stanowiska
Inżynier optyczny / Projektant systemów optycznych
Nazwa podmiotu
Scanway
E-mail kontaktowy
[email protected]
Opis oferty
Rób z nami rzeczy, których potrzebuje kosmos! Jeśli chcesz pracować w spółce high-techowej, która tworzy instrumenty optyczne do satelitów to.? czytaj dalej ?
Chętnie podejmiemy współpracę z Tobą, jeśli spełniasz 3 warunki: rozumiesz optykę, interesują Cię satelity i teleskopy kosmiczne, a zadanie zaprojektowania układu optycznego to dla Ciebie przyjemne zadanie. Jeśli to dalej praca dla Ciebie, to pora na konkrety:
?? Do Twoich zadań należeć będzie:
?    opracowywanie wymagań produktów optycznych, w szczególności teleskopów;
?    projektowanie układów optycznych;
?    przeprowadzanie symulacji komputerowych układów optycznych
?    współpraca z producentami i dystrybutorami komponentów optycznych;
?    składanie układów optycznych;
?    tworzenie dokumentacji technicznej produktu;
?    opracowywanie i przeprowadzanie testów układów optycznych;

? Oczekujemy od Ciebie następujących kompetencji:
?    Umiejętności projektowania układów optycznych;
?    Umiejętności przeprowadzania obliczeń i/lub symulacji optycznych;
?    Umiejętności kolimacji i testowania układów optycznych;
?    Znajomości oprogramowania ZEMAX, OSLO lub podobnych;
?    Dobrej znajomości języka angielskiego;

Mile widziane:
?    Doświadczenie w aplikacjach lotniczych i/lub kosmicznych;
?    Udokumentowane przykłady realizacji układów teleskopowych;
 
?  Oferujemy:
?    Korzystne wynagrodzenie adekwatne do posiadanych kompetencji;
?    Dowolny charakter zatrudnienia: umowa o pracę, B2B, inne;
?    Benefity: ubezpieczenie, LUXMED, Multisport, drużyna sportowa i e-sportowa;
?    Dodatki: dodatek urlopowy, premie rekrutacyjne, wyposażenie wspierające ergonomię pracy;

Plus: dużą swobodę działań, otwartość na pomysły i usprawnienia, wpływ na dobór narzędzi pracy, a także pełną wsparcia i zaangażowania inżynierską atmosferę.
Aplikuj ? czekamy!
Czy masz pytania dotyczące ofert pracy? Skontaktuj się z nami za pomocą formularza kontaktowego.
(Kosmonauta.net)
https://kosmonauta.net/2021/11/oferty-pracy-z-branzy-kosmicznej-i-technologicznej/

Oferty pracy z branży kosmicznej i technologicznej.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej
2021-11-18. Redakcja AstroNETu
Astrofizyka 4: Gwiazdy zmienne
Gwiazdami zmiennymi nazywamy gwiazdy, których jasność zmienia się w krótkim czasie (w porównaniu do czasu ich życia). Pomiar jasności i jej zmian może posłużyć jako źródło wielu informacji na temat gwiazdy. Zmienność gwiazdy może mieć różne przyczyny, ze względu na nie dokonujemy klasyfikacji.
Artykuł napisała Lidia Lappo
Gwiazdy zmienne fizycznie
To gwiazdy, których zmiany jasności wynikają ze zmian zachodzących wewnątrz samej gwiazdy. Zmiany mogą zachodzić cyklicznie bądź być wynikiem jednorazowego kataklizmu.
Gwiazdy wybuchowe
Supernowe to wyjątkowo jasne rozbłyski gwiazd. Klasyfikujemy je na podstawie ich widma (czyli identyfikacji zawartych w nich pierwiastków).
Supernowe typu II to etap ewolucji gwiazd, których masa przekracza 8 mas Słońca. Gdy energia powstała wskutek syntezy żelaza w jądrze gwiazdy nie wystarcza, by przeciwdziałać sile grawitacji, następuje kolaps zewnętrznych warstw gwiazdy poprzedzający gigantyczny wyrzut materii i energii. Jasność supernowych może dorównywać jasności całym galaktykom. (Prawdopodobnie ta sama przyczyny powstawiania jest supernowych typu Ib i Ic).
Supernowe typu Ia ? bardzo ciekawy rodzaj supernowych ze względu na bezcenną informację, jaką możemy wyciągnąć z ich obserwacji. Supernowe tego typu powstają gdy biały karzeł z jakiegoś powodu zwiększy swoją masę ponad masę Chandrasekhara (1,44 masy Słońca). Powoduje to, że ciśnienie degeneracji elektronów jest zbyt słabe, by przeciwdziałać grawitacji. Znając zakaz Pauliego oraz zachowanie cząstek w takich warunkach, wiemy, że w takiej gwieździe gwałtownie zacznie rosnąć temperatura, wskutek czego następuje wybuch supernowej. Zwiększenie masy może być wynikiem zderzenia dwóch białych karłów, co jednak musiałoby być bardzo rzadkim zjawiskiem, gdyż kolizje gwiazd nie są częste. Najbardziej prawdopodobną teorią jest, że biały karzeł był w układzie podwójnym z inną gwiazdą (na przykład czerwonym olbrzymem) i podkradał materię od sąsiada, do momentu aż miał jej za dużo.
Czym jednak są tak ciekawe dla astronomów? Wybuch następuje z chwilą przekroczenia masy masę Chandrasekhara co oznacza, że każda taka supernowa miała jednakową (znaną nam masę), a co za tym idzie, jednakową jasność absolutną. Znając jasność absolutną i mierząc jasność obserwowaną, dziecinnie proste jest policzenie odległości do takiej gwiazdy. Supernowe typu Ia to idealny przykład świec standardowych [1]. Dzięki supernowym tego typu udało się oszacować ilość ciemnej energii we wszechświecie.
Nowe ? ciasny układ białego karła i gwiazdy ciągu głównego. Materia z gwiazdy ciągu głównego opada na białego karła, przy odpowiednich warunkach może zajść nagła reakcja termojądrowa, co spowoduję zwiększenie blasku układu. Zdarzenie może być jednorazowe bądź wielokrotne, wtedy nazywamy to nową powrotną.
Gwiazdy pulsujące
Gwiazdy pulsujące to takie, których rozmiar (a więc i jasność) zmienia się cyklicznie. Możemy mierzyć nie tylko największą i najmniejszą jasność, ale także okres takie pulsacji.
Cefeidy klasyczne ? najbardziej znane gwiazdy zmiennie. Nazwa pochodzi od gwiazdy ? Cephei w gwiazdozbiorze Cefeusza, która była pierwszą rozpoznaną tego typu gwiazdą. Cefeidy to jasne olbrzymy, których promień zmienia się z okresem kilku, kilkunastu dni. Krzywe blasku cefeid są do siebie podobne, następuje szybki wzrost jasności i wolniejszy spadek, różnica jasności może być od 0,1 do 2 magnitudo. Henrietta Swan Leavitt, która badała gwiazdy zmienne w Obłokach Magellana, odkryła zależność między okresem (T) pulsacji cefeid, a ich jasnością absolutną (M).
Tak samo jak w przypadku supernowych typu Ia znajomość jasności absolutnej, oznacza, że cefeidy idealnie sprawdzają się w funkcji świec standardowych. Świeca standardowa to obiekt, którego jasność absolutną znamy, co pozwala nam na wyznaczenie odległości do niego.
W mechanizmie pulsacji cefeid główną rolę odgrywa hel, który w zależności czy jest podwójnie, czy pojedynczo zjonizowany zatrzymuje odpowiednio więcej lub mniej promieniowania. Przy większych temperaturach, więcej helu jest podwójnie zjonizowanego, więcej światła jest pochłaniane, co czyni cefeidę ciemniejszą. Jednocześnie ciśnienie promieniowania na gaz jest większe, więc gwiazda się rozszerza. Wzrost promienia gwiazdy powoduje zmniejszenie jej gęstości, a co za tym idzie temperatury. Zaczyna znów dominować pojedynczo zjonizowany hel, ciśnienie promieniowania się zmniejsza, a z nim i promień gwiazdy.
Gwiazdy typu W Virginis ? podobne do cefeid klasycznych. Należą do II generacji gwiazd (w odróżnieniu od cefeid klasycznych, które należą do pierwszej). Ich jasności absolutne są nieco niższe niż u cefeid klasycznych, ale również są zależne od okresu pulsacji. Różnią się od cefeid klasycznych krzywymi blasku.
Gwiazdy typu RR Lyrae ? cefeidy krótkookresowe, z okresem zmian jasności 0,2-1 dnia. Większa różnorodność krzywych blasku.
Gwiazdy typu Delta Scuti ? cefeidy karłowate, z krótkim okresem (<0,3 dnia) i niewielką amplitudą zmian jasności (<0,3 mag).
Gwiazdy zmienne atmosferyczne
Na Słońcu obserwujemy różnego rodzaju pojaśnienia (pochodnie) i pociemnienia (plamy) spowodowane polem magnetycznym naszej gwiazdy. W przypadku bardzo mocnego pola magnetycznego podobne (tylko intensywniejsze) zjawiska zachodzące na fotosferach innych gwiazd mogą powodować zmiany w ich krzywych blasku.
Gwiazdy zmienne geometrycznie
To gwiazdy, których zmiana jasności wyniki z naszego położenia względem nich, a nie fizyce zachodzącej w samej gwieździe. W przeciwieństwie do gwiazd zmiennych fizycznie nie są zmienne niezależnie od obserwatora. Wyróżniamy gwiazdy zaćmieniowe, gwiazdy niesferyczne (np. pulsary, które emitują promieniowanie radiowe tylko w dwóch kierunkach, a nie na całej powierzchni). Pojaśnienia gwiazd może powodować również zjawisko mikrosoczewkowania grawitacyjnego.
Zdjęcie pozostałości po supernowej G299. Źródło: Chandra X-ray Observatory Center

Wykres zmiany jasności ? Cephei. Źródło: WikiCommons: ThomasK Vbg
https://astronet.pl/autorskie/oa/astrofizyka-4-gwiazdy-zmienne/

Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej.jpg

Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej2.jpg

Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki
2021-11-18.
Wiki Science Competition (WSC) to jeden z największych na świecie międzynarodowy konkurs fotograficzny dokumentujący świat nauki. Konkurs odbywa się co 2 lata w dwóch etapach, krajowym i międzynarodowym. W tegorocznej edycji pojawiła się nowa kategoria: ASTRONOMIA. Konkurs kończy się 20 grudnia 2021 r.
Wiki Science Competition (WSC) to według organizatorów przygoda, eksperyment, poszukiwanie i sztuka w jednym! Jest to przestrzeń, gdzie fotografia i sztuka spotyka naukę, gdzie wspólnie budowane jest laboratorium niezwykłych fotografii! Tegoroczna edycja konkursu wystartowała 5 listopada i potrwa aż do 20 grudnia 2021 r.
Zdjęcia nadesłane z Polski i przez polskich naukowców prowadzących badania za granicą zostaną ocenione przez jury (w składzie: dr hab. Aleksandra Sulikowska-Bełczowska, dr Aleksandra Janusz-Kamińska, lek. Paulina Łopatniuk, Sebastian Soberski, dr hab. Wojciech Sternak, Karolina Sulich), a autorzy najlepszych z nich otrzymają atrakcyjne nagrody. Nagrodzone i wyróżnione zdjęcia wezmą także udział w etapie międzynarodowym, w którym jury wybierze najlepsze prace zgłoszone z całego świata obrazujące świat nauki.
Jednym z członków polskiego jury jest Sebastian Soberski, Kierownik Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu oraz radioobserwator w Katedrze Radioastronomii w Instytucie Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jest współtwórcą projektu naukowo ? artystycznego Voices Of The Cosmos, popularnonaukowego programu telewizyjnego Obserwatorium oraz programu telewizyjnego o astronomii dla dzieci Mała Urania. Ponadto jest organizatorem oraz współorganizatorem m.in. sześciu wypraw astronomicznych w pas całkowitego zaćmienia Słońca czy OMSA. A do tego jest wieloletnim współpracownikiem Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci. Zawodowo Sebastian Soberski zajmuje się m. in. badaniami radiowych pozostałości po wybuchach supernowych oraz rozkładem pola magnetycznego w Galaktyce.
Celem Wiki Science Competition jest zachęcanie do tworzenia i dzielenia się twórczością obrazującą świat nauki. Zgłoszone w konkursie pliki, pokazujące m.in. obiekty i efekty badań, naukowców przy pracy czy aparaturę badawczą, pomogą zilustrować tysiące artykułów w różnych wersjach językowych Wikipedii, przyczyniając się w ten sposób do promowania nauki, pracy naukowców i efektów badań naukowych.
Uczestnicy konkursu powiększą zasób zdjęć i innych form zapisu (m.in. zdjęć mikroskopowych, grafik, plików audio i wideo, modeli 3D, plików generowanych przez komputer) przedstawiających świat nauki w Wikimedia Commons ? wirtualnym magazynie ilustracji, zdjęć i plików multimedialnych, dostępnych dla wszystkich na wolnych licencjach.
W tym roku zdjęcia i inne formy zapisu mogą być zgłaszane w siedmiu kategoriach konkursowych:
1.    Ludzie nauki, czyli naukowcy podczas pracy, analiz, badań itp. w tym kobiety w nauce, szczególnie kobiety w STEM, portrety kobiet naukowczyń, itp.;
2.    Zdjęcia mikroskopowe, czyli zdjęcia optyczne, elektronowe oraz skany z sond, itp.;
3.    Media niefotograficzne (pliki audio i wideo, obrazy generowane przez komputer, modele 3D, i inne);
4.    Zestawy zdjęć, czyli tematycznie powiązane fotografie, które stanowią jedną całość;
5.    Natura, czyli organizmy żywe i rośliny ? także z ogrodów botanicznych. Kategoria obejmuje także makrofotografię;
6.    Astronomia, czyli wszystkie Utwory związane z astronomią, jak np. zdjęcia gwiazd, ludzi obserwujących niebo oraz wyposażenia do obserwacji kosmosu;
7.    Kategoria ogólna, czyli wszystkie pozostałe utwory od archeologii do wulkanologii.
Nową kategorią konkursową jest Astronomia oraz wyróżniona z kategorii Ludzie Nauki podkategoria Kobiety w nauce, szczególnie kobiety w STEM (ang. Science, Technology, Engineering, Mathematics) i portrety kobiet naukowczyń.  
Konkurs organizowany jest przez ruch Wikimedia ? społeczność stojącą za Wikipedią, wolną encyklopedią oraz jej projektami siostrzanymi.
Jury konkursu przyzna następujące nagrody:
Nagrody główne:
1.      Nagroda ? 1 600 PLN w formie karty podarunkowej;
2.      Nagroda ? 1 000 PLN w formie karty podarunkowej;
3.      Nagroda ? 800 PLN w formie karty podarunkowej.
Nagrody dla autorów Utworów wyróżnionych w wysokości 100 PLN w formie karty podarunkowej.
W tym roku Organizator konkursu przyzna również nagrodę specjalną dla instytucji naukowej lub innej organizacji związanej z nauką, która zgłosi do konkursu największą liczbę zdjęć. Nagrodą będą działania popularyzujące zasoby cyfrowe danego podmiotu w Wikipedii, których zakres i terminy zostaną ustalone wspólnie przez Strony na podstawie propozycji przedstawionej przez Organizatora konkursu.
Początki konkursu Wiki Science sięgają lat 2011?2013, kiedy w Estonii rozpoczęto organizację Estońskiego Konkursu Fotografii Naukowej. Pomysł zainspirował wikimedian z innych krajów, dlatego organizowany w 2015 r. Europejski Konkurs Fotografii Naukowej objął już osiem państw europejskich.
Konkurs odbywa się co 2 lata (2017 r. i 2019 r.). W sumie podczas ostatniej międzynarodowej edycji konkursu w 2019 r. udało się w ten sposób pozyskać około 7000 plików na wolnych licencjach od blisko 1200 uczestników konkursu.
Stowarzyszenie Wikimedia Polska zorganizowało już dwie polskie edycje konkursu (w latach 2017 r. i 2019 r.), choć zdjęcia z Polski zgłaszane były już we jego wcześniejszych międzynarodowych odsłonach. W polskiej edycji konkursu w 2019 r. pozyskano 1360 plików od 188 uczestników. W 2019 r. główną nagrodę w konkursie krajowym i międzynarodowym otrzymał Polak ? Marek Miś, za swoją niesamowitą fotografię mikroskopową rodzącej dafni.
Pozyskane w konkursie WSC zasoby ilustrują tysiące artykułów Wikipedii w wielu językach, a jednocześnie stanowią bezcenną bazę obrazów dostępnych dla całego świata. W ten sposób konkurs Wiki Science Competition przyczynia się do promocji nauki, pracy naukowców i efektów badań naukowych.
Więcej szczegółów na temat konkursu znajduje się w Regulaminie konkursu dostępnym na stronie Wikimedia Polska.
Organizator konkursu zachęca, aby pomóc mu promować naukę i poinformować koleżanki i kolegów o Wiki Science Competition, a jeśli osoba prywatna czy Instytucja zechce zostać partnerem konkursu lub sponsorem, koniecznie musi o tym napisać do organizatorów.
 
Źródło: Wikipedia.pl
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wiki-science-competition-2021-konkurs-dla-fanow-fotografii-i-nauki

 

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki.jpg

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki2.jpg

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki3.jpg

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki4.jpg

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki5.jpg

Wiki Science Competition 2021 ? konkurs dla fanów fotografii i nauki6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylemat dysku młodej gwiazdy
2021-11-18.
Uważa się, że CI Tauri posiada masywną planetę, która znajduje się około pięć razy bliżej swojej gwiazdy niż Merkury od Słońca, ale obserwacje wykazują duże promieniowanie pochodzące od gazu i pyłu w pobliżu gwiazdy, których nie powinno tam być, gdyby planeta była obecna. Czy astronomowie są w stanie wyjaśnić te sprzeczne obserwacje?
Protoplanetarne problemy
Mając zaledwie 2 mln lat, CI Tauri ma już planetę o masie 12 mas Jowisza, CI Tauri b, krążącą w odległości zaledwie 0,08 jednostki astronomicznej (j.a.), a trzy dodatkowe olbrzymie planety potencjalnie czają się w dysku CI Tauri w odległości kilkudziesięciu j.a. Co ciekawe, w widmowym rozkładzie energii układu brakuje charakterystycznego znaku bliskiej obecności masywnej planety: spadku ilości emisji w bliskiej podczerwieni, która jest wytwarzana przez ciepły gaz i pył.

Znaczna część promieniowania 1?10-?m z dysku protoplanetarnego pochodzi z materii znajdującej się najbliżej gwiazdy, więc spadek emisji w tych długościach fal jest zwykle traktowany jako znak, że planeta znajdująca się blisko jest zajęta zbieraniem gazu i pyłu, aby wyczyścić szczelinę w materii dysku. Jednak obserwacje CI Tauri sugerują, że planeta może być obecna bez zmian emisji w bliskiej podczerwieni. Aby to sprawdzić, Dhruv Muley i Ruobing Dong (University of Victoria, Kanada) wykorzystali modelowanie hydrodynamiczne i transfer promieniowania, aby zrozumieć warunki, w jakich planeta w pobliżu wpłynie na widmowy rozkład energii układu.

Dysk, pył i dystrybucja
Autorzy pracy najpierw wymodelowali dysk bez planet, dopasowując wyniki modelu do obserwacji CI Tauri tak dokładnie, jak to było możliwe. Następnie wprowadzili do symulacji planetę o rozmiarze CI Tauri b i dali jej czas na wyczyszczenie przestrzeni w dysku, po czym porównali wyniki dla różnych odległości orbitalnych i mimośrodów. Muley i Dong odkryli, że planety o bardziej eliptycznych orbitach tworzą szczeliny, które są szersze, ponieważ są w stanie zebrać materię w większym zakresie promieni, ale materia, która pozostaje w szczelinie jest gęstsza niż w przypadku planety o kołowej orbicie.

Następnie naukowcy użyli symulacji hydrodynamicznych do wygenerowania widmowego rozkładu energii dla każdego zestawu warunków. Stwierdzili, że planeta w odległości orbitalnej CI Tauri b wynoszącej 0,08 j.a. nie usuwa wystarczającej ilości materii, aby wywołać charakterystyczne zanurzenie w emisji w bliskiej podczerwieni, niezależnie od jej ekscentryczności, co jest zgodne z obserwacjami.

Warunki oddziaływań
Jednak planeta wielkości CI Tauri b umieszczona nieco dalej od gwiazdy ? powiedzmy 0,26 lub 0,4 j.a. ? daje znać o swojej obecności w wynikowym rozkładzie energii widmowej. Bardziej odległe planety zubożają materię dysku na tyle, by zmniejszyć emisję w zakresie 1?10-?m i otworzyć szczelinę na tyle szeroko, by odsłonić gorącą wewnętrzną ścianę szczeliny, co zwiększa energię w zakresie 10?100 ?m.

Symulacje przeprowadzone przez autorów pokazują, że obecność planety w pobliżu nie jest sprzeczna z rozkładem energii widmowej CI Tauri, a bardziej ogólnie, brak typowych wskaźników planetarnych może nie oznaczać braku planet. Ponieważ rozkłady energii widmowej są jednym z naszych najpotężniejszych narzędzi do badania dysków protoplanetarnych, zrozumienie ich zawiłości jest kluczowe, aby zaufać naszym interpretacjom.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

Urania

Wizja artystyczna gazowego olbrzyma formującego się w dysku protoplanetarnym swojej macierzystej gwiazdy. Źródło: NASA/JPL/Caltech/R. Hurt

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/11/dylemat-dysku-modej-gwiazdy.html

Dylemat dysku młodej gwiazdy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc
2021-11-18.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem teleskop Jamesa Webba wyruszy w swoją kosmiczna podróż dokładnie za miesiąc.
Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba planowany jest na 18 grudnia 2021 roku z Gujańskiego Centrum Kosmicznego. Obecnie przeprowadzane są ostatnie testy instrumentu. Wcześniej Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba został przetransportowany na miejsce startu na pokładzie statku. Wkrótce zostanie umieszony na szczycie rakiety Ariane 5, która wyniesie go w przestrzeń kosmiczną.
Skąd wystartuje Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba?
Kosmiczna podróż teleskopu Jamesa Webba rozpocznie się od wystrzelenia z Gujańskiego Centrum Lotów Kosmicznych ESA. Gujana Francuska znajduje się w Ameryce Południowej, ale jako terytorium zależne Francji należy do Unii Europejskiej. Jest dogodnym miejscem startu ze względu na lokalizację. Znajduje się blisko równika. Ruch obrotowy Ziemi nadaje dodatkową prędkość potrzebną do lotu kosmicznego.
Położenie nad Oceanem Atlantyckim zapewnia z kolei bezpieczne warunki do startu. Rakiety można kierować w stronę, gdzie nie znajdują się siedziby ludzkie. W razie jakiejkolwiek awarii i upadku, nie jest zagrożone niczyje życie i zniszczenie mienia.
Rakieta Ariane 5 francuskiej firmy Arianespace wystartuje z wyrzutni ELA-3. Jest to jeden z trzech aktywnych kompleksów startowych Gujańskiego Centrum Lotów Kosmicznych. W czasie ponad 20 letniej historii przeprowadzono z niego już ponad 100 startów.
Arianespace to pierwsze komercyjne przedsiębiorstwo dostarczające usług z zakresu wynoszenia ładunków w kosmos. Zostało założone w 1980 roku. Obecnie największą rakietą Aranespace jest Ariane 5 ECA. Ma wysokość 53 metrów. Maksymalny ładunek jaki może wynieść w kosmos to ponad 10 ton.
Procedura startu nowego teleskopu
Kilka sekund po zapłonie głównych silników rakieta oderwie się od Ziemi. Zacznie szybko nabierać prędkości. Nieco ponad 3 minuty po starcie znajdzie się na wysokości 100 kilometrów. W czasie lotu będą kolejno odłączać się zużyte stopnie rakiety. Na samym końcu zostanie już tylko sam teleskop Jamesa Webba, oraz zespół kilku mniejszych silników.
Za Księżyc i jeszcze dalej
W odróżnieniu od Kosmicznego Teleskopu Hubble?a, teleskop Webba nie będzie pracować na ziemskiej orbicie. Po opuszczeniu atmosfery pomknie dalej w przestrzeń kosmiczną. Podróż zakończy w okolicach punktu libracyjnego L2 - 1,5 miliona kilometrów od Ziemi blisko 4 razy dalej niż odległość do Księżyca. Punkt równowagowy L2 to miejsce, gdzie grawitacja Słońca i Ziemi równoważy się, co umożliwia stosunkowo stabilne orbitowanie satelitów. Duża odległość od Ziemi, Księżyca i Słońca oraz dodatkowe osłony przeciwsłoneczne zapewnią dogodne warunki do prowadzenia badań kosmosu.
Dlaczego start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba się opóźniał?
Prace nad Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba rozpoczęły się już w 1996 roku. Seria problemów technicznych, rosnące skomplikowanie i koszty przesuwały datę startu.
Konstrukcja została w międzyczasie przeprojektowana. Teleskop wydawał się być gotowy już w 2016 roku, jednak podczas testów wykryto liczne niedociągnięcia. W czasie próbnego rozłożenia wielowarstwowej osłony przeciwsłonecznej doszło do uszkodzenia. Pracy nie ułatwiła pandemia koronawirusa, która znacząco spowolniła tempo przygotowań.
Dlaczego konstrukcja teleskopu Webba jest wyjątkowa?
Teleskop od początku był projektowany pod kątem transportu europejską rakietą Ariane 5. Ograniczona przestrzeń ładunkowa wymusiła zaprojektowanie nowatorskiej, składanej konstrukcji. Lustro ma średnicę ponad 6 metrów i jest zbudowane z 18 sześciokątnych segmentów. W celu zmniejszenia masy zostało wykonane nie ze szkła, a bardzo lekkiego metalu ? berylu. Każdy z elementów jest kontrolowany przez siłowniki i silniki elektryczne.
Lustro podróżuje złożone na 3 części. Dopiero po opuszczeniu luku rakiety zacznie się proces rozkładania i kalibracji zwierciadła teleskopu Jamesa Webba. Osłona termiczna, chroniąca instrumenty teleskopu Jamesa Webba przed ciepłem pochodzącym od Słońca, Ziemi i Księżyca jest nawet bardziej skomplikowana niż system luster. Zbudowana jest z 5 warstw bardzo cienkiej, odbijającej światło i ciepło folii ? kaptonu. Długa na 20 i szeroka na 14 metrów osłona składa się niczym origami. Każdy z kilkuset elementów sterujących musi zadziałać, aby prawidłowo rozłożyła się w przestrzeni kosmicznej.
Co może pójść nie tak?
Start i pierwsze sekundy lotu to zdecydowanie najbardziej niebezpieczne chwile. Wiele satelitów i statków badawczych zakończyło swoją podróż w kuli ognia tuż po oderwaniu się od Ziemi. Chociaż rakieta Ariane 5 jest sprawdzonym i wielokrotnie udoskonalonym rozwiązaniem, zawsze istnieje ryzyko awarii.
Kiedy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba opuści Ziemską atmosferę, najbardziej niebezpieczny etap ma już za sobą. Nie oznacza to jednak końca wyzwań. Podróż, rozłożenie luster i osłony termicznej potrwa blisko miesiąc. Kalibracja i przygotowania jeszcze dłużej. W tym czasie zadziałać musi kilkaset mechanizmów. Każdy z silników, siłowników, przekładni i serwomotorów ma do wykonania kluczowe dla działania teleskopu zadanie. Nawet najmniejsza awaria może mieć katastrofalne skutki.
Czy w razie awarii można naprawić teleskop Jamesa Webba?
Najnowsze kosmiczne obserwatorium, które powstało w wyniku współpracy NASA, ESA i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej jest niezwykle skomplikowane. Ze względu na odległość w jakiej znajdzie się od Ziemi, lot załogowy w celu naprawy nie będzie możliwy. Dla porównania, działający już od blisko 30 lat Kosmiczny Teleskop Hubble?a był serwisowany wielokrotnie.
Nie można jednak wykluczyć przyszłych bezzałogowych misji naprawczych i modernizacyjnych. Jednak obecnie ludzkość nie posiada technologii do przeprowadzenia takich operacji.

Trwa odliczanie do startu Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Fot. NASA Goddard Space Flight Center

Start rakiety Ariane 5. Fot. ESA/CNES Arianespace

Ostatnia sekcja rakiety wynoszącej teleskop w przestrzeń kosmiczną. Fot. NASA Goddard Space Flight Centem

Osłona termiczna Teleskopu Jamesa Webba podczas inspekcji. Fot. Northrop Grumman Aerospace Systems

Lustro Teleskopu Jamesa Webba podczas inspekcji. Fot. NASAChris Gunn

Spacer kosmiczny w ramach misji serwisowej Teleskopu Hubble'a. Fot. NASA

https://nauka.tvp.pl/56990713/start-kosmicznego-teleskopu-jamesa-webba-juz-za-miesiac

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc.jpg

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc2.jpg

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc3.jpg

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc4.jpg

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc5.jpg

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba już za miesiąc6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosyjska agencja prasowa TASS będzie miała korespondenta na stacji kosmicznej. Wiadomości z orbity już wkrótce
2021-11-19. Radek Kosarzycki
Rosjanom chyba nie podoba się to, że główne informacje z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dostarczane są głównie przez amerykańskich i europejskich astronautów. Dlatego też rosyjska agencja prasowa TASS tworzy własne biuro na orbicie.
Kilka dni temu Rosjanie przeprowadzili skandaliczny test, w którym zniszczony został satelita KOSMOS 1408 i powstała chmura tysięcy śmieci kosmicznych bezpośrednio zagrażających Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i znajdującej się na niej załodze. Większość informacji o przebiegu tego zdarzenia docierała do świata zachodniego od zachodnich agencji kosmicznych oraz od zachodnich astronautów.
Rosjanie bardzo długo milczeli, aby dopiero po kilkudziesięciu godzinach potwierdzić, że do testu faktycznie doszło. Zanim jednak zajęli stanowisko, narracja została już zbudowana: nieodpowiedzialni Rosjanie przeprowadzili nieodpowiedzialny test, zanieczyścili orbitę na wiele lat i zmusili astronautów do przeniesienia się do statków Sojuz oraz Crew Dragon na wypadek, gdyby stacja zjednoczona zderzyła się z chmurą odłamków. Pojawiły się nawet nagrania, na których centrum kontroli lotów NASA informuje załogę o konieczności przejścia do statków.
Z orbity okołoziemskiej dla agencji TASS, Aleksander Misurkin
Być może, aby zapobiec takim sytuacjom, rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos podpisała niedawno umowę z agencją prasową TASS. W ramach umowy kosmonauta Aleksander Misurkin zostanie korespondentem agencji, który będzie codziennie przekazywał na Ziemię informacje z tego, co się dzieje na orbicie. Misurkin to doświadczony astronauta, który pełnił nawet rolę dowódcy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na przełomie 2017 i 2018 roku.
Komentując podpisanie umowy między agencją prasową a agencją kosmiczną, prezes tej pierwszej, gen. Siergiej Michajłow, stwierdził, że TASS ma już swoje biura w ponad sześćdziesięciu krajach, dlatego wypada otworzyć chociaż jedną poza powierzchnią naszej planety.
Pierwszy astronauta będący jednocześnie korespondentem TASS poleci na swoją placówkę już 8 grudnia na pokładzie statku Sojuz MS-20, którym przy okazji na pokład stacji poleci także Yusako Maezawa, japoński miliarder wraz ze swoim asystentem Yozo Hirano. Maezawa pierwotnie zarezerwował sobie w SpaceX lot wokół Księżyca, jednak z uwagi na przesunięcie misji na nieco późniejszy termin, postanowił w międzyczasie polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Możemy zatem być pewni, że pierwsze relacje z orbity ?specjalnie dla agencji TASS? będą opisywały pobyt Maezawy na pokładzie stacji kosmicznej.
https://spidersweb.pl/2021/11/astronauta-korespondent-tass-iss.html

Rosyjska agencja prasowa TASS będzie miała korespondenta na stacji kosmicznej. Wiadomości z orbity już wkrótce.jpg

Rosyjska agencja prasowa TASS będzie miała korespondenta na stacji kosmicznej. Wiadomości z orbity już wkrótce2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Księżyca - najdłuższe w ostatnim tysiącleciu - trwa
2021-11-19. Autor: PS. Źródło:

earthsky.org, space.com, timeanddate.com, tvnmeteo.pl


W piątek mieszkańcy niektórych części globu mają okazję do obserwacji zaćmienia Księżyca. To jedno z najdłuższych zjawisk tego typu w ostatnim tysiącleciu, łącznie potrwa około sześciu godzin. W Polsce jest szansa do jego obserwacji, jednak nie wszędzie.
W piątek o godzinie 7.02 rozpoczęło się półcieniowe zaćmienie Księżyca. Następnie o godzinie 8.18 dojdzie do zaćmienia częściowego. Najwięcej tarczy naszego naturalnego satelity będzie zasłonięte o godz. 10.02. Częściowe zaćmienie zakończy się o godz. 11.47, natomiast całe zjawisko przestanie być widoczne o godz. 13.03. W wielu częściach globu nawet 97 procent tarczy Srebrnego Globu pozostanie w cieniu.
W Polsce szansę na zaobserwowanie tego zjawiska są jedynie w jego początkowej fazie, gdyż przez większość czasu trwania zaćmienia Księżyc będzie znajdować się poza horyzontem. Dodatkowo zaćmienie w naszym kraju powinno być widoczne tylko w zachodnich regionach.
Zjawisko od początku do końca mają okazję oglądać tym razem mieszkańcy Ameryki Północnej. Sprzyjając warunki do obserwacji panują również panują również w Europie Zachodniej, Ameryce Południowej, Australii i Oceanii, zachodniej Afryce oraz w znacznej części Rosji, przede wszystkim w jej wschodnich regionach.
Poza wschodnią Polską na podziwianie zaćmienia nie powinni liczyć mieszkańcy części Europy Wschodniej, Afryki, a także Bliskiego Wschodu.
Księżyc jest blisko apogeum, dlatego piątkowe zaćmienie to najdłuższe tego typu zjawisko w okresie około 1000 lat.
Zaćmienie Księżyca - jak obserwować?
Zaćmienie Księżyca to jedno z najprostszych zjawisk do obserwacji. Wystarczy po prostu wyjść na powietrze o danej porze i przyjrzeć się naszemu satelicie. Do zwykłej obserwacji nie są potrzebne żadne urządzenia, choć by zobaczyć jak najwięcej szczegółów, warto mieć ze sobą na przykład lornetkę.
Zaćmienie Księżyca - czym jest?
Do zaćmienia Księżyca dochodzi podczas pełni. W tym czasie nasz naturalny satelita, Ziemia i Słońce ustawiają się w jednej linii. Planeta blokuje światłu słonecznemu dostęp do Księżyca, przez co jego część pozostaje w cieniu.
W przypadku listopadowego zaćmienia, oświetlona będzie jedynie dolna krawędź Księżyca. Pozostała część tarczy stanie się czerwonawa. Skąd bierze się takie zabarwienie? Dzieje się tak z powodu cząsteczek tlenu i azotu w ziemskiej atmosferze. Są one lepsze w rozpraszaniu pewnych krótszych fal światła (niebieski czy fioletowy), dlatego kolory o dłuższych falach (czerwony, pomarańczowy czy żółty) są dłużej widoczne. Kiedy Księżyc znajduje się w cieniu Ziemi, dominują czerwonawe barwy.
Kiedy kolejne zaćmienie?
Listopadowe zaćmienie Księżyca będzie drugim tego typu zjawiskiem w 2021 roku. Dwa tygodnie później - 4 grudnia 2021 - nastąpi jednak całkowite zaćmienie Słońca.
Z kolei na następne zaćmienie Księżyca będziemy musieli poczekać 16 maja 2022 roku.
Autor:ps
Źródło: earthsky.org, space.com, timeanddate.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock
Jeżeli uda się wam zaobserwować zaćmienie, podzielcie się swoimi relacjami na Kontakt 24.
Gdzie zaćmienie Księżyca będzie widoczne?eclipse.gsfc.nasa.gov

https://tvn24.pl/tvnmeteo/ciekawostki/zacmienie-ksiezyca-piatek-19-listopada-2021-o-ktorej-godzinie-gdzie-jest-widoczne-jak-obserwowac-zacmienie-ksiezyca-w-polsce-5494936

Zaćmienie Księżyca - najdłuższe w ostatnim tysiącleciu - trwa.jpg

Zaćmienie Księżyca - najdłuższe w ostatnim tysiącleciu - trwa2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Księżyca. Tak widział je świat
2021-11-19. Autor: PS. Źródło: earthsky.org, space.com, timeanddate.com, tvnmeteo.pl

W piątek mieszkańcy niektórych części globu mieli okazję do obserwacji zaćmienia Księżyca. To jedno z najdłuższych zjawisk tego typu w ostatnim tysiącleciu, łącznie trwało około sześciu godzin. Ze świata napływają zdjęcia zjawiska.
W piątek o godzinie 7.02 rozpoczęło się półcieniowe zaćmienie Księżyca, następnie o godzinie 8.18 doszło do zaćmienia częściowego. W Polsce szanse na zaobserwowanie tego zjawiska były jedynie w jego początkowej fazie i tylko w zachodnich regionach kraju.
Najwięcej tarczy naszego naturalnego satelity było zasłonięte o godz. 10.02. Częściowe zaćmienie zakończyło się o godz. 11.47, natomiast całe zjawisko przestało być widoczne o godz. 13.03. W wielu częściach globu nawet 97 procent tarczy Srebrnego Globu miało pozostać w cieniu.
Zaćmienie Księżyca 19 listopada

Zjawisko od początku do końca mieli okazję oglądać mieszkańcy Ameryki Północnej. Sprzyjające warunki do obserwacji panowały również w Europie Zachodniej, Ameryce Południowej, Australii i Oceanii, zachodniej Afryce oraz w znacznej części Rosji, przede wszystkim w jej wschodnich regionach.
Księżyc jest blisko apogeum, dlatego piątkowe zaćmienie to najdłuższe tego typu zjawisko w okresie około 1000 lat.
Zaćmienie Księżyca - jak obserwować?
Zaćmienie Księżyca to jedno z najprostszych zjawisk do obserwacji. Wystarczy po prostu wyjść na powietrze o danej porze i przyjrzeć się naszemu satelicie. Do zwykłej obserwacji nie są potrzebne żadne urządzenia, choć by zobaczyć jak najwięcej szczegółów, warto mieć ze sobą na przykład lornetkę.
Zaćmienie Księżyca - czym jest?
Do zaćmienia Księżyca dochodzi podczas pełni. W tym czasie nasz naturalny satelita, Ziemia i Słońce ustawiają się w jednej linii. Planeta blokuje światłu słonecznemu dostęp do Księżyca, przez co jego część pozostaje w cieniu.
W przypadku listopadowego zaćmienia oświetlona była jedynie dolna krawędź Księżyca. Pozostała część tarczy stała się czerwonawa. Skąd bierze się takie zabarwienie? Dzieje się tak z powodu cząsteczek tlenu i azotu w ziemskiej atmosferze. Są one lepsze w rozpraszaniu pewnych krótszych fal światła (niebieski czy fioletowy), dlatego kolory o dłuższych falach (czerwony, pomarańczowy czy żółty) są dłużej widoczne. Kiedy Księżyc znajduje się w cieniu Ziemi, dominują czerwonawe barwy.
Kiedy kolejne zaćmienie?
Listopadowe zaćmienie Księżyca było drugim tego typu zjawiskiem w 2021 roku. Dwa tygodnie później - 4 grudnia 2021 - nastąpi jednak całkowite zaćmienie Słońca.
Z kolei na następne zaćmienie Księżyca będziemy musieli poczekać do 16 maja 2022 roku.
Autor:ps
Źródło: earthsky.org, space.com, timeanddate.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Zaćmienie Księżyca widziane z USA


Zaćmienie Księżyca widziane z Chile, Chin i JaponiiReuters
Autor:ps
Źródło: earthsky.org, space.com, timeanddate.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS

https://tvn24.pl/tvnmeteo/ciekawostki/zacmienie-ksiezyca-piatek-19-listopada-2021-o-ktorej-godzinie-gdzie-jest-widoczne-jak-obserwowac-zacmienie-ksiezyca-w-polsce-5494936

Zaćmienie Księżyca. Tak widział je świat.jpg

Zaćmienie Księżyca. Tak widział je świat2.jpg

Zaćmienie Księżyca. Tak widział je świat3.jpg

Zaćmienie Księżyca. Tak widział je świat4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wokół Księżyca zrobiło się tłoczno. Ludzi jeszcze tam nie ma, a już naśmiecili
2021-11-19. Radek Kosarzycki
Śmieci kosmiczne na orbicie okołoziemskiej to coraz poważniejszy problem dla całego sektora kosmicznego. Z każdym miesiącem na orbicie jest więcej satelitów, więcej śmieci, a nieodpowiedzialne testy rakiet przyprawiają astronomów o ból głowy. Kto by się jednak spodziewał, że podobne problemy mogą być nie tylko na Ziemi?
Nad naszymi głowami aktualnie krąży ponad 5500 satelitów. Ich ruch po orbicie okołoziemskiej jest na bieżąco monitorowany przez stacje naziemne. Od czasu do czasu okazuje się, że satelity znajdują się na kursie kolizyjnym i istnieje ryzyko zderzenia. Zderzenie dwóch obiektów poruszających się z prędkościami orbitalnymi oznacza zamianę dwóch obiektów w tysiące odłamków, którymi już nie da się sterować, a które mogą stwarzać zagrożenie dla innych satelitów przez kolejnych kilkadziesiąt lat. Z tego też powodu w momencie wykrycia zagrożenia zderzeniem, satelity otrzymują z Ziemi polecenie uruchomienia silników i wykonania manewru zmiany orbity, tak aby do zderzenia nie doszło.
Przy tysiącach satelitów krążących wokół Ziemi konieczność wykonywania takich manewrów nie powinna zatem dziwić. Zaskakujące jest jednak to, że do takich sytuacji dochodzi już nie tylko na orbicie Ziemi.
A tymczasem 300 000 km od Ziemi...
W połowie października sygnał o zagrożeniu zderzeniem odebrały centra kontroli lotów w Indiach oraz w Stanach Zjednoczonych. Nie chodziło jednak o żadnego satelitę krążącego wokół Ziemi.
Przesłane na Ziemię dane wskazywały, że 20 października bardzo blisko, a nawet za blisko siebie przelecą dwie sondy: indyjska Chandrayaan-2 oraz amerykańska Lunar Reconnaissance Orbiter. Obie sondy krążą? wokół Księżyca.
Dane orbitalne wskazywały, że istnieje ryzyko, iż obie sondy zbliżą się do siebie na odległość mniejszą niż 100 metrów. Konieczne było zatem wykonanie manewru zwiększającego odległość między sondami w tym krytycznym momencie. Obie agencje ustaliły, że to indyjska sonda wykona manewr zmiany orbity na dwa dni przed prognozowanym zbliżeniem. Dzięki temu żadna z sond ani przez chwilę nie była zagrożona.
Zarówno Lunar Reconnaissance Orbiter, jak i Chandrayaan-2 krążą wokół Księżyca na orbicie biegunowej, co oznacza, że siłą rzeczy ich orbity przecinają się właśnie w okolicy biegunów naszego naturalnego satelity i jeżeli akurat oba satelity znajdą się w tym miejscu w tym samym czasie, może dojść do niebezpiecznej sytuacji.
Swoją drogą to zdumiewające, że choć człowiek spędził na Księżycu łącznie zaledwie kilka dni, a na Marsie jeszcze nie był nigdy, to już wokół tych planet powstała znacząca infrastruktura składająca się z sond badawczych, które fotografują, monitorują i badają te globy na każdy możliwy sposób.
Źródło: ISRO

https://spidersweb.pl/2021/11/orbita-ksiezyca-tlok-satelity-zmiana-kursu.html

Wokół Księżyca zrobiło się tłoczno. Ludzi jeszcze tam nie ma, a już naśmiecili.jpg

Wokół Księżyca zrobiło się tłoczno. Ludzi jeszcze tam nie ma, a już naśmiecili2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zniszczony przez Rosjan satelita będzie zagrażał stacji kosmicznej przez dekady. Mogą oberwać też Starlinki
2021-11-19.


Radek Kosarzycki
Przeprowadzony w poniedziałek przez Rosję test, w wyniku którego satelita Kosmos 1408 uległ zniszczeniu i zamienił się w chmurę odłamków, będzie miał konsekwencje dla bezpieczeństwa na orbicie przez najbliższe lata i dekady.
Analiza parametrów orbitalnych największych odłamków satelity wskazuje, że o ile część odłamków w wyniku eksplozji została skierowana w stronę Ziemi i wkrótce ulegnie spaleniu podczas wejścia w atmosferę, o tyle pozostała część została wyniesiona na wyższe orbity, na których będzie w stanie utrzymywać się i zagrażać satelitom oraz stacjom kosmicznym przez długie lata, a być może i dekady.
Według analityków najbardziej niebezpieczne dla mieszkańców stacji kosmicznej były pierwsze 24 godziny po dezintegracji satelity. Teraz ryzyko istotnie się zmniejszyło, bowiem obłok odłamków zwiększył swoje rozmiary. Nie zmienia to jednak faktu, że spora część odłamków regularnie co 90 minut będzie zagrażała nie tylko stacji kosmicznej, ale chociażby satelitom konstelacji Starlink.
Sytuacja jest na tyle poważna, że NASA analizuje teraz możliwość przeprowadzenia zaplanowanego na 30 listopada spaceru kosmicznego.
Śmieci kosmiczne mogą zagrozić także sondzie kosmicznej zmierzającej do Słońca
Sonda kosmiczna Solar Orbiter, która wystartowała z Ziemi w lutym 2020 roku w kierunku Słońca już 27 listopada wróci w okolice Ziemi, aby wykorzystać naszą planetę do zmiany prędkości, tak aby udało jej bardziej zbliżyć do Słońca.
27 listopada o godzinie 5:30 polskiego czasu sonda znajdzie się na wysokości zaledwie 460 km nad Ziemią, przelatując nad Afryką Północną i Wyspami Kanaryjskimi.
Dzięki tak bliskiemu przelotowi sonda wytraci trochę energii, co z kolei pozwoli jej się bardziej zbliżyć do Słońca. Problem jednak w tym, że schodząc na wysokość 460 km sonda przeleci przez dwa regiony obfitujące w śmieci kosmiczne. Pierwszym z nich będzie orbita geostacjonarna oddalona od Ziemi o 36 000 km, a drugim region na wysokości 400-500 km gdzie znajduje się najwięcej śmieci kosmicznych, w tym także tysiące odłamków powstałych wskutek zniszczenia satelity KOSMOS 1408 w poniedziałek.
Jeżeli jednak w pobliżu Ziemi do żadnego zderzenia nie dojdzie, to już w marcu Solar Orbiter przeleci w odległości 50 mln km od Słońca i prześle nowe rewelacyjne zdjęcia naszej Gwiazdy Dziennej. Pozostaje zatem trzymać kciuki za czysty przelot w pobliżu zaśmieconej Ziemi.
Aktualnie na orbicie okołoziemskiej znajduje się 5500 satelitów i dziesiątki tysięcy śmieci kosmicznych.

https://spidersweb.pl/2021/11/kosmos-1408-smieci-kosmiczne-solar-orbiter.html

Zniszczony przez Rosjan satelita będzie zagrażał stacji kosmicznej przez dekady. Mogą oberwać też Starlinki.jpg

Zniszczony przez Rosjan satelita będzie zagrażał stacji kosmicznej przez dekady. Mogą oberwać też Starlinki2.jpg

Zniszczony przez Rosjan satelita będzie zagrażał stacji kosmicznej przez dekady. Mogą oberwać też Starlinki3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy pokazują, co zostało po satelicie zniszczonym przez Rosjan
2021-11-19. Radek Kosarzycki
Temat poniedziałkowego testu broni antysatelitarnej nie schodzi z czołówek portali. Analizą zdarzenia zajmują się instytucje i obserwatoria na całym świecie, dzięki czemu codziennie poznajemy nowe szczegóły dotyczące incydentu na orbicie.
Od czterech dni naukowcy zajmujący się mechaniką orbitalną oraz śledzeniem satelitów na orbicie pracują 24 godziny na dobę, starając się zidentyfikować jak najwięcej odłamków powstałych w zderzeniu pocisku z satelitą Kosmos 1408 oraz oszacować trajektorię ich lotu. To niezwykle ważne zadanie, bowiem dopiero na podstawie tych danych będzie można ustalić, kiedy i które odłamki znajdą się na kursie kolizyjnym z satelitami lub którąś ze stacji kosmicznych znajdujących się obecnie na orbicie. To z kolei pozwoli z wyprzedzeniem zaplanować wszelkie manewry orbitalne pozwalające uniknąć zderzenia.
Warto zauważyć, że mowa tutaj jedynie o największych odłamkach, które są na tyle duże, że da się je zidentyfikować za pomocą radarów lub teleskopów. Tysiące mniejszych - choć równie niebezpiecznych - odłamków pozostaje poza zasięgiem naukowców i nie wiadomo, gdzie i kiedy się pojawią. Badacze już teraz przyznają, że jak na razie dysponują jedynie wstępnymi danymi, a na pełen obraz sytuacji będzie trzeba poczekać od kilku tygodni do kilku miesięcy.
Wstępne informacje pozwoliły jednak na stworzenie pierwszych wizualizacji całego zdarzenia i ewolucji chmury odłamków powstałej w jego wyniku. Wizualizacje tego typu chyba najlepiej pozwalają zrozumieć powagę sytuacji. Na orbicie, po której poruszał się satelita Kosmos 1408, porusza się teraz coraz większa chmura odłamków, które w najbliższych latach będą zagrażały zderzeniem z większością satelitów znajdujących się na niskiej orbicie okołoziemskiej. Część odłamków będzie przechodziła także przez płaszczyzny, na których porusza się rosnąca liczba satelitów należących do tworzonej przez Elona Muska konstelacji Starlink. W ciągu najbliższych kilku lat dzisiejsze 1700 Starlinków może zamienić się nawet w 12 000 satelitów. Ryzyko zderzeń między nimi a szczątkami Kosmosa tym samym znacząco wzrośnie.
Gdyby natomiast do takiego zderzenia doszło, powstaną kolejne setki odłamków, które będą nadal zagrażały pozostałym satelitom. To niezwykle niebezpieczna sytuacja, która grozi reakcją łańcuchową, w której powstające szczątki kolejnych satelitów będą zderzały się z kolejnymi satelitami, tworząc kolejne śmieci kosmiczne. Czy to niebezpieczne? Astronomowie przekonują, że gdyby doszło do takiej reakcji łańcuchowej, moglibyśmy się pożegnać z eksploracją przestrzeni na dziesiątki lat. Nie można byłoby w takiej sytuacji wysłać na orbitę niczego, ani sondy badawczej, ani satelity obserwacyjnego, ani satelity Starlink, ani astronautów. Zbyt duże bowiem byłoby ryzyko zderzenia z milionami powstałych śmieci kosmicznych, których nijak z Ziemi nie da się kontrolować.
Jak wyglądało zderzenie pocisku z satelitą Kosmos 1408?
Poniższe wizualizacje stworzone przez sieć SST (Space Surveillance and Tracking) oraz firmę AGI bardzo dobrze pokazują powagę sytuacji. Sami zresztą zobaczcie.
Nie lepiej to wygląda na wizualizacji stworzonej przez prof. Hugh Lewisa z Uniwersytetu w Southampton, zajmującego się zawodowo śmieciami kosmicznymi.

Opisywana powyżej sytuacja pokazuje, z jakimi konsekwencjami muszą się liczyć wszystkie podmioty korzystające z przestrzeni kosmicznej, decydując się na taki test. Na orbicie nie ma granic, a odłamki okrążają całą Ziemię w ciągu zaledwie 90 minut. W ten sposób zagrażają interesom także państwa, które zdecydowało się strącić swojego satelitę. Miejmy nadzieję, że nikt więcej tego błędu nie popełni.

2021 Russian satellite intercept
https://www.youtube.com/watch?v=b52F9R9ByOY

https://spidersweb.pl/2021/11/wideo-zderzenie-pocisku-z-satelita-kosmos-1408.html

Naukowcy pokazują, co zostało po satelicie zniszczonym przez Rosjan.jpg

Naukowcy pokazują, co zostało po satelicie zniszczonym przez Rosjan2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak uruchomić supermasywną czarną dziurę
2021-11-19.
Obecne teorie sugerują, że większość galaktyk ? jeżeli nie wszystkie ? posiada w swoim centrum supermasywną czarną dziurę o masie od milionów do miliardów razy większą niż masa naszego Słońca. Teoria ta została wzmocniona w 2019 roku, gdy Teleskop Horyzontu Zdarzeń (EHT) wykonał pierwszy w historii obraz czarnej dziury w pobliskiej galaktyce eliptycznej M87, a w roku 2020, gdy Reinhard Genzel i Andrea Ghez otrzymali Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycie supermasywnej czarnej dziury w centrum naszej własnej Galaktyki.

Ze względu na ogromną gęstość i pole grawitacyjne, czarne dziury są jednymi z najbardziej ekstremalnych obiektów we Wszechświecie. W konsekwencji, materia, która jest ciągnięta w kierunku supermasywnej czarnej dziury może zostać przyspieszona niemal do prędkości światła. Supermasywna czarna dziura otoczona dyskiem akrecyjnym jest znana jako aktywne jądro galaktyki (AGN).

AGN-y są niewiarygodnie wydajnymi silnikami. Około 10% masy akreowanej przez AGN jest przekształcane w energię. W rezultacie, AGN-y emitują olbrzymie ilości światła i są jednymi z najjaśniejszych obiektów we Wszechświecie. Jednak, jak wszystkie silniki, AGN potrzebują zapłonu: wyzwalacza, który może spowodować, że uśpiona supermasywna czarna dziura zacznie akreować materię i stanie się AGN-em. Dzisiejsza praca bada jeden z mechanizmów, który może być odpowiedzialny za włączanie AGN w gromadach galaktyk.

Gromady galaktyk to olbrzymie obiekty zawierające nawet do kilku tysięcy galaktyk. Pomiędzy nimi znajduje się morze gorącego gazu, ośrodek wewnątrzgromadowy (ICM). Gdy galaktyki płyną przez cały ten ocean, siły oporu ICM mogą powodować odrywanie się gazu od galaktyk, co prowadzi do powstawania ogonów gazu, które wylatują z galaktyk. Proces ten znany jest jako usuwanie ciśnienia barana. W niniejszej pracy autorzy badają, czy te galaktyki ubogie w gaz mają większe prawdopodobieństwo posiadania AGN w swoich centrach.

W tym celu wykorzystano obserwacje 115 galaktyk, które obecnie przechodzą proces usuwania ciśnienie barana w gromadach, pochodzące z wielu różnych przeglądów astronomicznych. Galaktyki te są porównywalne z kontrolną próbką 782 galaktyk gwiazdotwórczych pobranych z obszarów polowych (tj. nie w gromadach) w przeglądzie MaNGA (Mapping Nearby Galaxies at APO). Galaktyki te są następnie badane pod kątem tego, czy zawierają AGN, poprzez sprawdzenie ich emisji światła na różnych długościach fali i umieszczanie ich na diagramie BPT (powszechnie używana metoda identyfikacji AGN-ów).

Z niniejszej pracy można wyciągnąć dwa główne wnioski. Po pierwsze, galaktyki pozbawione ciśnienia barana są około 1,5 raza bardziej narażone na występowanie AGN w swoim centrum w porównaniu z próbką kontrolną. Ponadto, większe galaktyki znacznie częściej zawierają AGN, szczególnie te o masach gwiazdowych większych niż 1010 mas Słońca. Autorzy odkryli, że 27% ich galaktyk zawiera AGN, w porównaniu do zaledwie 18% galaktyk spoza gromad. Patrząc tylko na duże galaktyki, AGN znajdują się odpowiednio w 51% i 35% galaktyk w próbce ubogich w gaz i kontrolnej.

Wyniki te są ekscytujące i mówią nam, że istnieje ścisły związek pomiędzy AGN a usuwaniem ciśnienia barana. Jedno z potencjalnych wyjaśnień pochodzi z faktu, że ICM, który powoduje usuwanie gazu z galaktyki, może również zwiększać zewnętrzne ciśnienie w galaktyce. Ciśnienie to może ściskać gaz w galaktyce, wyzwalając powstawanie gwiazd i powodując opadanie gazu po spirali do środka w kierunku centrum galaktyki, co prowadzi do powstania świecącego dysku akrecyjnego. Ponadto, wyzwolenie AGN może skutkować wyrzuceniem gazu z galaktyki, co prowadzi do powstania ogonów wyrzuconego gazu, który przypisuje się zjawisku usunięcia ciśnienia barana.

Jest kilka zastrzeżeń w tej pracy. Na przykład, praca ta porównuje galaktyki pola z bardzo specyficznym typem galaktyk w gromadach ? tymi, które wykazują wyraźne oznaki usunięcia ciśnienia barana. Autorzy odnoszą się do tego i wyjaśniają, że przyszłe badania z udziałem większej liczby galaktyk będą w stanie jeszcze bardziej zawęzić ich wyniki.

Oczywiście, usuwanie ciśnienia barana nie jest jedyną możliwą przyczyną zapłonu AGN: ? galaktyk, które nie są ubogie w gaz, również zawiera AGN, co pokazuje, że w grę wchodzi wiele innych czynników. Jednak wpływ usuwania ciśnienia barana pokazany w tej pracy jest cenną wskazówką i pomoże nam lepiej zrozumieć, co powoduje wyłączanie się tych ogromnych kosmicznych żarówek.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Astrobites

Urania
Wizja artystyczna AGN, z centralną czarną dziurą otoczoną płaskim, rotującym dyskiem akrecyjnym. Niektóre AGN-y emitują wąskie, potężne dżety materii - można je zaobserwować nad czarną dziurą. Źródło: NASA/JPL-Caltech.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/11/jak-uruchomic-supermasywna-czarna-dziure.html

Jak uruchomić supermasywną czarną dziurę.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe zdjęcia gazowych planet ukazują zmiany w atmosferach
2021-11-19.
Kosmiczny Teleskop Hubble?a wykonał zdjęcia planet zewnętrznego Układu Słonecznego. Widać na nich zmiany złożonych struktur chmur.
Gazowe planety Układu Słonecznego to chłodne, odległe i tajemnicze światy. Astronomowie pokazali nowe zdjęcia Jowisza, Saturna, Urana oraz Neptuna wykonane kamerami Kosmicznego Teleskopu Hubble?a w 2021 roku.
Dynamiczna atmosfera planet zewnętrznych nieustannie zmienia ich wygląd. Struktury chmur zmieniają się w kilka godzin. Obserwacje za każdym razem dostarczają nowych widoków. Są jednak przede wszystkim źródłem informacji o dynamice wiatrów i procesach zachodzących głęboko pod gazowymi obłokami.
Nowe burze na Jowiszu
Teleskop Hubble?a śledzi nieustannie zmieniającą się atmosferę największej planety Układu Słonecznego. Strefa równikowa Jowisza zmieniła kolor, jest teraz intensywnie pomarańczowa. W przeszłości chmury w tej okolicy miały biały lub beżowy odcień. Odnotowano pojawienie się nowych burz.
Jowisz jest wdzięcznym obiektem do obserwacji również przez mały, amatorski teleskop. Przy dobrej pogodzie bez problemu można dostrzec pasy chmur i Wielką Czerwoną Plamę. Jeśli dopisze nam szczęście, zaobserwujemy również cienie największych księżyców rzucane na powierzchnię planety. Io, Europa, Ganimedes i Kalisto to tak zwane Księżyce Galileuszowe. Nazwę zawdzięczają odkrywcy, Galileuszowi, który jako pierwszy zaobserwował je niewielkim teleskopem w 1610 roku. Widoczne są nawet przez lornetkę. Systematyczne obserwacje pozwolą na dostrzeżenie zmiany położenia księżyców wokół planety.
Pod lodową skorupą Europy i Ganimedesa znajdują się płynne oceany. Mogą tam panować warunki umożliwiające powstanie i rozwój życia.
Zmiana kolorów Saturna
Zdjęcie Saturna z 2021 roku pokazuje dynamiczne zmiany kolorów pasów chmur na północnej półkuli. Występujący cykl pór roku wpływa na wygląd i barwę obłoków. W amatorskim teleskopie szczególnie dobrze prezentują się pierścienie planety. Struktury zbudowane z odłamków skał i kryształków lodu odbijają światło słoneczne. Powstały prawdopodobnie z rozerwanych księżyców. Przy dobrych warunkach atmosferycznych możliwe jest dostrzeżenie charakterystycznej struktury pierścieni - tak zwanej Przerwy Cassiniego. Została odkryta przez Giovanniego Cassiniego w 1675 roku. Występuje tam mniejsze zagęszczenie materii niż w innych częściach pierścieni. Spoglądając przez teleskop o średnicy co najmniej 15 centymetrów, dostrzeżemy również pasy chmur w atmosferze Saturna.
Obserwacje drgań pierścieni Saturna dostarczyły informacji o budowie wewnętrznej planety.
Wiosna na Uranie
Na północnej półkuli Urana można dostrzec jasny obszar. Na pierwszy rzut oka wygląda jak lodowce Arktyki i Antarktydy na Ziemi. Charakterystyczny wygląd nie jest jednak spowodowany obecnością lodu. Na północy Urana trwa aktualnie wiosna i to prawdopodobnie promieniowanie ultrafioletowe ze Słońca powoduje zmianę składu i barwy chmur.
Ciemna plama na Neptunie
Na zdjęciu wykonanym przez Kosmiczny Teleskop Hubble?a można dostrzec ciemna plamę w atmosferze Neptuna. Jest to formacja burzowa. Ostatnio zmieniła kierunek przemieszania i zaczęła oddalać się od równika planety.

Gazowe planety Układu Słonecznego. Fot. NASA, ESA, A. Simon, M.H. Wong, OPAL team

Jowisz na zdjęciu z teleskopu Hubble'a. Fot. NASA, ESA, A. Simon, M.H. Wong, OPAL team

Saturn na zdjęciu z teleskopu Hubble'a. Fot. NASA, ESA, A. Simon, M.H. Wong, OPAL team

Uran na zdjęciu z teleskopu Hubble'a. Fot. NASA, ESA, A. Simon, M.H. Wong, OPAL team

https://nauka.tvp.pl/57010222/nowe-zdjecia-gazowych-planet-ukazuja-zmiany-w-atmosferach

Nowe zdjęcia gazowych planet ukazują zmiany w atmosferach.jpg

Nowe zdjęcia gazowych planet ukazują zmiany w atmosferach2.jpg

Nowe zdjęcia gazowych planet ukazują zmiany w atmosferach3.jpg

Nowe zdjęcia gazowych planet ukazują zmiany w atmosferach4.jpg

Nowe zdjęcia gazowych planet ukazują zmiany w atmosferach5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra planszowa Solar System Voyager - trwa zbiórka społecznościowa
2021-11-19.
Trójka uczniów z Jastrzębia-Zdroju (obecnie absolwentów) stworzyła edukacyjną grę planszową o prowadzeniu agencji kosmicznej. Gra nosi tytuł Solar System Voyager i właśnie trwa zbiórka społecznościowa funduszy na jej wydanie. Urania udzieliła patronatu tej inicjatywie - zachęcamy do wsparcia zbiórki (zakupu gry).
Przejdź do zbiórki społecznościowej na Wspieram.to
Solar System Voyager to strategia turowa o prowadzeniu agencji kosmicznej i eksploracji Układu Słonecznego w nowym wyścigu kosmicznym. Każdy z graczy wciela się w jedną z pięciu agencji, a w swojej turze może wykonać dwie z dziewięciu możliwych akcji, takich jak rozwój agencji na drzewku technologii, start rakiety, prowadzenie badań, stawianie budowli na obcych ciałach niebieskich czy sabotaż.
Co znajdziemy w pudełku
Planszę gry stanowi makieta Układu Słonecznego mająca wymiary 42x42cm i składająca się z 5 ruchomych pierścieni. Na każdym pierścieniu znajdują się kolejne obiekty Układu Słonecznego, pierścienie zaś są podzielone na takie liczby pól, by obracając każdy z pierścieni o 1 pole na rundę, zachowane były prędkości planet oraz rakiet na orbitach wokół Słońca. To znaczy, że ze względu na różną odległość od Słońca, Wenus okrąża je w 3 rundy, w czasie gdy planeta karłowata Ceres i planetoida Westa w 16.
Gdy wszyscy gracze wykonają swój ruch, obracamy każdy z pierścieni i położenie planet oraz rakiet zmienia się. Oznacza to, że gracze, by optymalizować swoje misje i nie tracić cennego czasu, muszą uczyć się przewidywać przyszłe położenie planet i zacząć planować starty rakiet z wyprzedzeniem, tak, jak prawdziwe agencje kosmiczne.
Gra daje dużą dowolność w tworzeniu własnych taktyk dzięki drzewku rozwoju, które zostało podzielone na trzy gałęzie: turystykę kosmiczną, budowę baz oraz sabotaż. Gracze mają za zadanie na bieżąco zarządzać swoim budżetem, tak aby w kluczowym momencie kosmicznego wyścigu nie zabrakło im funduszy. Do wyboru są agencje kosmiczne ze Stanów Zjednoczonych, Rosji, Europy, Chin i Japonia, a każda z nich posiada własny unikatowy bonus.
W pudełku z grą znajdziemy też kosmodrom dla każdego gracza oraz 96 kart podzielonych na talie: badań, eksploracji, misji i osiągnięć. Na kartach znajdują się prawdziwe historie z wyścigu kosmicznego pomiędzy USA, a Związkiem Radzieckim, a także ciekawostki historyczne na temat odkrywania kosmosu. Gra uczy planowania oraz pewnej formy wyobraźni przestrzennej, pozwalającej przewidywać przyszłe położenie planet. Orbity policzone są w ten sposób, że mnożąc liczbę pól na pierścieniu przez 3 miesiące, otrzymamy długość roku na danej planecie. Zobrazowano też, jak długo trwają prawdziwe misje kosmiczne.
Gra była tworzona przez trzy lata i trafiła teraz do sprzedaży na wspieram.to/voyager. Jej cena to 145 zł.
Solar System Voyager jest grą przeznaczoną dla od 2 do 5 graczy w wieku 8+. Przewidywany przez twórców czas gry do od 45 do 120 minut.
 
Oto film, na którym twórcy tłumaczą zasady gry:
Zasady gry Solar System Voyager
https://www.youtube.com/watch?v=xgSUng208cg

Twórcy gry
Autorami gry jest trójka absolwentów Zespołu Szkół nr 6 w Jastrzębiu-Zdroju: Małgorzata Pluskota, Szymon Ryszkowski oraz Konrad Bednarek. Dwoje z nich wiąże swoją przyszłość z popularyzacją nauki.
Małgorzata Pluskota jest Sekretarzem Klubu Astronomicznego Almukantarat, organizacji non-profit zajmującej się organizacją obozów astronomicznych dla młodzieży i popularyzacją astronomii. Jest też kilkukrotną uczestniczką Olimpiady Astronomicznej, oraz laureatką ogólnopolskiego konkursu fizycznego ?FAST?. W tym roku rozpoczęła studia na Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie na kierunku Inżynieria Kosmiczna i Satelitarna.
Szymon Ryszkowski chciałby związać się z popularyzacją fizyki i astronomii, W tym celu zaczął pisać artykuły popularnonaukowe, został redaktorem, a następnie Redaktorem Naczelnym Portalu Astronomicznego AstroNET. Kilkakrotnie uczestniczył w Olimpiadzie Astronomicznej oraz Olimpiadzie Fizycznej. W tym roku wygrał Ogólnopolskie Młodzieżowe Seminarium Astronomiczne dzięki swojemu referatowi o antymaterii, który opowiedział od tyłu. Od października studiuje fizykę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Konrad Bednarek to grafik komputerowy, który samodzielnie stworzył wszystkie grafiki w grze. Zajmuje się prowadzeniem własnej firmy FlyEyesDron i fotografią za pomocą dronów.
Po trzech latach zbierania pomysłów, porad od doświadczonych autorów gier planszowych, testów i udoskonaleń, Solar System Voyager trafia w tym roku do sprzedaży! Od inspiracji obozami astronomicznymi, przez wsparcie szkoły, Stowarzyszenia Kreatywnych Nauczycieli oraz finansowego wsparcia Fundacji Orange, autorzy zdecydowali się na samodzielne wydanie gry i zadbali o to, by trafiły do zainteresowanych przed świętami czytamy w komunikacie o rozpoczęciu zbiórki.
Link do zbiórki, na której można obejrzeć rozgrywkę, zamówić grę i wesprzeć projekt: https://wspieram.to/voyager.
Więcej informacji:
?    Solar System Voyager - opis gry i strona zbiórki (możliwość zakupu)
?    Strona internetowa gry Solar System Voyager
?    Film tłumaczący zasady rozgrywki
 
Opracowanie: Krzysztof Czart, zespół Solar System Voyager
Źródło: Solar System Voyager
 
Ilustracja na samej górze:
Gra planszowa Solar System Voyager. Źródło: Solar System Voyager
Plansza i karty z gry Solar System Voyager. Źródło: Solar System Voyager.

Autorzy gry Solar System Voyager: Szymon Ryszkowski, Konrad Bednarek, Małgorzata Pluskota. Źródło: Solar System Voyager.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/gra-planszowa-solar-system-voyager-trwa-zbiorka-spolecznosciowa

Gra planszowa Solar System Voyager - trwa zbiórka społecznościowa.jpg

Gra planszowa Solar System Voyager - trwa zbiórka społecznościowa2.jpg

Gra planszowa Solar System Voyager - trwa zbiórka społecznościowa3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek nie ma wpływu na globalne ocieplenie. Dlaczego ludzie wierzą w takie rzeczy? - teorie spiskowe
2021-11-19.
Tomasz Domański
Naukowcy mogą ostrzegać nas w nieskończoność. Niezależnie od liczby fachowych publikacji na temat globalnego ocieplenia, wiele osób i tak w nie nie uwierzy. Uwierzą za to w liczne teorie spiskowe na ten temat.
Ponad połowa youtube'owych ekspertów twierdzi, że albo globalne ocieplenie jest mitem, albo nie zagraża nam w tak dużym stopniu, jak twierdzą naukowcy. Zastanówmy się więc, co i gdzie poszło tak bardzo nie tak, że duża część społeczeństwa nadal bagatelizuje postępujących zmian klimatycznych.
Płaska Ziemia, trucizny w szczepionkach, chemtrails, reptilianie - dzięki dostępowi do sieci każda, nawet najgłupsza (pretendentów do tego tytułu jest bez liku) teoria spiskowa potrafi w bardzo krótkim czasie zdobyć wielu zwolenników. Czemu tak w ogóle się dzieje?
Dlaczego wierzymy w teorie spiskowe?
Ci sami ludzie spytani zostali również o teorie, które już są ugruntowane w ludzkich przekonaniach. Do wiary w wewnętrzne przygotowanie ataków 11 września 2001 r. przyznało się 19 proc. respondentów, a 24 proc. wierzyło, że prezydent Obama nie powinien być prezydentem, bo nie urodził się w Stanach Zjednoczonych.
Ogółem okazało się, że połowa badanej populacji wierzy co najmniej w jedną teorię spiskową. Nie jest to liczba ludzi, którą można ignorować albo traktować z góry. Nie możemy powiedzieć, że są jakoś wyjątkowo naiwni ? po prostu wychodzi na to, że rzeczywiście wiara w takie rzeczy to właściwość naszych mózgów, które cały czas pracowicie analizują każdą informację jaką otrzymują. Pojawienie się prostego algorytmu, skracającego czas analizy, i pozwalającego pójść na skróty, to dla nich łakomy kąsek.
Dlatego tak łatwo dajemy się manipulować pseudo-eskpertom
W przypadku teorii kwestionujących antropogeniczne pochodzenie zmian klimatycznych działają jeszcze dodatkowe czynniki. Po pierwsze: odpowiedzialność. Nikt raczej nie chciałby być odpowiedzialny za popsucie klimatu naszej planety, która ociepla się aktualnie w takim tempie, że prędzej czy później skończy się to katastrofą.
O ile przyjemniej jest usłyszeć, że globalne ocieplanie się klimatu to proces w pełni naturalny i że nie mamy na niego wpływu. Brzmi to jak idealna wymówka, która pozwala nam na nie wprowadzanie żadnych zmian do naszego stylu życia. A globalne ocieplenie? Zostawmy to przyszłym pokoleniom.
Czytaj także: Teoria spiskowa: Titanic nigdy nie zatonął
Kolejnym czynnikiem, który sprawia, że ludzie bardzo chętnie ignorują kolejne przerażające raporty publikowane przez naukowców jest globalny przemysł. Gdyby politycy z całego świata rzeczywiście zastosowali się do wszystkich sugestii naukowców, musieliby zamknąć wszystkie elektrownie korzystające z paliw kopalnych, znacznie zredukować skalę przemysłowej hodowli zwierząt, zdelegalizować samochody spalinowe itd. - wyobraźcie sobie reakcję giełd na całym świecie na takie zmiany. Kryzys murowany.
Dlatego o wiele łatwiej znaleźć sobie jakiegoś szarlatana, który ciepłym głosem zapewni nas, że wszystko jest w porządku, a ci wszyscy naukowcy są częścią ogromnego spisku i spokojnie można ich ignorować. No, przynajmniej jeszcze przez chwilę. Zanim nie zrobi się za gorąco.
?    Teorie spiskowe: Finlandia nie istnieje
?    Teorie spiskowe: Nie było załogowego lądowania na Księżycu
?    Teorie spiskowe: Oni rządzą światem, czyli Bohemian Grove
Powyższy artykuł został pierwotnie opublikowany 13 sierpnia 2019 roku.
Why People Don't Believe In Climate Science
https://www.youtube.com/watch?v=y2euBvdP28c

https://spidersweb.pl/2021/11/globalne-ocieplenie-teorie-spiskowe-wplyw-czlowieka.html

Człowiek nie ma wpływu na globalne ocieplenie. Dlaczego ludzie wierzą w takie rzeczy - teorie spiskowe.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo
2021-11-19. Andrzej
Rok 2021 zbliża się powoli ku końcowi a dni stają się coraz krótsze. Szybko zachodzące Słońce sprzyja prowadzeniu obserwacji astronomicznych już w godzinach popołudniowych. Przekonać będziemy mogli się o tym obserwując ostatnie w tym roku przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad polskim niebem między innymi w godzinach od 16:00 do 19:00. Przeloty (ISS) będą atrakcją na wieczornym niebie aż do 8 grudnia.
Wyobraźmy sobie, że nagle nad naszym domem przelatuje olbrzymi statek kosmiczny, szeroki niczym boisko do piłki nożnej, zbudowany z ogniw słonecznych. Ten niesamowity obiekt pojawia się niemal codziennie na nocnym niebie i możemy obserwować go bez większego wysiłku nieuzbrojonym okiem.

Stacja jest na tyle duża, a jej moduły baterii słonecznych odbijają tyle światła słonecznego, że jest widoczna z Ziemi jako bardzo jasny obiekt poruszający się po niebie z jasnością nawet do -5,8 magnitudo podczas perygeum przy 100% oświetleniu. Przy obecnych danych dostępnych w internecie oraz możliwości śledzenia położenia stacji na żywo jesteśmy w stanie przewidzieć pojawienie się jej na nocnym niebie z dokładnością do kilkunastu sekund.
Zobacz też:

- Sprawdź aktualne zachmurzenie
- Kalendarz zjawisk astronomicznych w 2021 roku
- Aktualne położenie ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej)
- Astrofotografia 2021


Źródło: astronomia24.com, heavens-above.com

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS)

Poniżej przedstawiamy widoczne przeloty stacji (ISS) na najbliższe dni. Przypominamy również o możliwości śledzenia aktualnego położenia stacji na naszym portalu.

Najbliższe widoczne w Polsce przeloty stacji (ISS) - Od 20 listopada do 8 grudnia.

Dane przelotów zostały wygenerowane dla centralnej Polski przez portal heavens-above.com

Stacja (ISS) widoczna w czasie 30 sekundowej ekspozycji Autor: NASA/Bill Ingalls

https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1137

Ostatni w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo.jpg

Ostatni w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo2.jpg

Ostatni w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo3.jpg

Ostatni w tym roku powrót Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad wieczorne polskie niebo4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkryto planetę ze wściekłą pogodą. W ciągu 6 godzin temperatura skacze na niej nawet o 700 stopni
2021-11-19.
Planety pozasłoneczne fascynują, ponieważ panują na nich warunki pogodowe, które wprost nie mieszczą się w głowie. Odkryliśmy obce światy, gdzie padają deszcze płynnego żelaza i szaleją monstrualne cyklony. Teraz przyszedł czas na planetę z szaleńczą temperaturą.
Pierwszą egzoplanetą, czyli planetą znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym, na której naukowcom udało się zaobserwować kolosalną zmianę pogody, był odległy świat oznaczony kryptonimem HD80606b.
W badaniu przeprowadzonym przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz, niezwykle pomocny okazał się Kosmiczny Teleskop Spitzera. Dzięki zainstalowanym na nim urządzeniom naukowcy określili, że średnia temperatura na planecie wynosi 980 stopni.
Jednak w ciągu zaledwie 6 godzin potrafi wzrosnąć z poziomu 500 do aż 1200 stopni. Tak szybkie nagrzewanie się wywołuje fale uderzeniowe z wiatrami, które poruszają się 15 razy szybciej niż prędkość dźwięku, czyli ponad 17 tysięcy kilometrów na godzinę.
Możliwe jest to tylko dlatego, że planeta krąży wokół swojej macierzystej gwiazdy po bardzo wydłużonej orbicie, więc raz na jakiś czas znajduje się niezwykle blisko niej, aby następnie znacząco się od niej oddalić.
Podczas największego zbliżenia temperatura osiąga swoje apogeum. Tamtejsze słońce tym samym zwiększa swoją wielkość na niebie, osiągając rozmiary 30-krotnie większe od Słońca na ziemskim niebie. Planeta typu ?gorący Jowisz? położona jest w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy, około 190 lat świetlnych od Ziemi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
Artystyczna wizja egzoplanety HD80606b. Fot. NASA.

Artystyczna wizja egzoplanety HD80606b z potężnymi falami uderzeniowymi w atmosferze. Fot. NASA.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-11-19/odkryto-planete-ze-wsciekla-pogoda-w-ciagu-6-godzin-temperatura-skacze-na-niej-nawet-o-700-stopni/

Odkryto planetę ze wściekłą pogodą. W ciągu 6 godzin temperatura skacze na niej nawet o 700 stopni.jpg

Odkryto planetę ze wściekłą pogodą. W ciągu 6 godzin temperatura skacze na niej nawet o 700 stopni2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzoplanety zamieszkiwalne, czarne dziury i inkluzywność - astronomiczne priorytety na następną dekadę
2021-11-19.
Co kolejne 10 lat powinno przynieść i zmienić w astronomii? Naukowcy opracowali wstępny raport.
Naukowcy opublikowali raport określający priorytety naukowe i zalecenia dotyczące finansowania na kolejne 10 lat badań astronomicznych i astrofizycznych. Dokument zatytułowany ?Pathways to Discovery in Astronomy and Astrophysics for the 2020s? określa najważniejsze zagadnienia, na których dyscypliny te powinny ich zdaniem się skoncentrować. To odkrywanie egzoplanet nadających się do zamieszkania i badanie czarnych dziur oraz gwiazd neutronowych ? okien ukazujących nam wczesny Wszechświat i pozwalających na lepsze zrozumienie pochodzenia i ewolucji galaktyk. Podkreślono również znaczenie uczynienia astronomii jeszcze bardziej różnorodną dziedziną, a nawet ważne kwestie społeczne w nauce.
Nowo opublikowany dokument identyfikuje trzy obszary priorytetowe, którym należy poświęcić szczególną uwagę i w które zdaniem uczonych warto szczególnie inwestować w nadchodzącym dziesięcioleciu. Pierwszy z nich, zatytułowany Pathways to Habitable Worlds, to program mający pomóc w odkrywaniu i charakteryzowaniu egzoplanet podobnych do Ziemi, włączając w to uzyskanie zdjęć takich globów i przeanalizowanie ich składu atmosferycznego.
Drugi, ?New Windows on the Dynamic Universe" (ang. Nowe okna na dynamiczny Wszechświat?), opisuje zintensyfikowane wysiłki na rzecz badań czarnych dziur i gwiazd neutronowych z pomocą różnorodnych instrumentów zlokalizowanych na Ziemi i w przestrzeni kosmicznej, w tym sprzętu wykrywającego fale grawitacyjne. Według autorów raportu uzyskanie lepszego zrozumienia tych egzotycznych, supergęstych obiektów może rzucić całkiem nowe światło na bardzo wczesny kosmos.
Trzeci obszar zainteresowania grupy roboczej to Wyznaczanie czynników napędzających wzrost galaktyki, ma na celu zrozumienie procesów formowania się i ewolucji galaktyk ? począwszy od natury cienkich kosmicznych włókien gazu, które je zasilają, aż po sposób, w jaki ten gaz kondensuje się, napędzając przez to powstawanie nowych gwiazd.
Aby pomóc w osiągnięciu tych i innych ambitnych celów naukowych, komisja zaleca utworzenie specjalnego programu o nazwie Great Observatories Mission and Technology Maturation. To swojego rodzaju odwołanie do słynnego programu NASA Great Observatories, w ramach którego w latach 1990-2003 uruchomiono cztery potężne teleskopy kosmiczne, w tym kultowy już Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Zalecono również, aby pierwszą misją w ramach tego programu był teleskop kosmiczny obserwujący kosmos na falach widzialnych oraz w podczerwieni i ultrafiolecie (IR/O/UV), ze zwierciadłem głównym o średnicy około 6 metrów. To około 2,5 razy więcej niż zwierciadło Teleskopu Hubble'a i mniej więcej tyle samo, ile wynosi wielkość zwierciadła w Teleskopie Jamesa Webba.
Nowy teleskop kosmiczny mógłby z powodzeniem szukać biosygnatur w atmosferach około 25 potencjalnie nadających się do zamieszkania egzoplanet. Może też być gotowy do wystrzelenia na orbitę na początku lat 40. XX wieku. Jego misja ma kosztować około 11 miliardów dolarów, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. To mniej więcej tyle samo, co misja Teleskopu Webba, którego całkowity koszt wynosi około 10 miliardów dolarów.
? Najlepiej byłoby przy tym, gdyby takie inwestycje były realizowane jako element skoordynowanego amerykańskiego programu Ekstremalnie Wielkiego Teleskopu (ELT) ? stwierdziła komisja biorąca udział w ocenie. ? Takie obserwatoria dadzą nam ogromne możliwości rozwoju naukowego w nadchodzących dziesięcioleciach oraz jeszcze dużo później. Będą w stanie zająć się prawie każdym ważnym zagadnieniem naukowym we wszystkich trzech wskazanych jako priorytetowe dziedzinach astronomii.
Podkreślono również, że potrzebne są większe inwestycje na wsparcie placówek badawczych, w tym finansowanie dla początkujących naukowców i  na podejmowanie ważnych działań z pogranicza astrofizyki i innych nauk, takich jak archiwizacja danych. Raport odnosi się też do kwestii społecznych. Astronomia, jak i astrofizyka są dziedzinami wciąż zdominowanymi przez mężczyzn, z reprezentacją różnych grup mniejszościowych niższą niż ogólnie w społeczeństwie. To sytuacja, którą komisja opracowująca raport chciałaby zmienić. Raport zaleca między innymi, aby NASA, NSF i Departament Energii Stanów Zjednoczonych (DOE) zadbały o potraktowanie zjawisk mobbingu i dyskryminacji jako form wykroczenia naukowego oraz inwestowały w różnorodność pracowników także na poziomie oddziałów i dyrekcji, czy rozważyły włączenie różnorodności zespołów projektowych do kryteriów przyznawania środków na badania.

Czytaj więcej:
?    Cały artykuł
?    Wszystko o teleskopie Jamesa Webba

Źródło: Space.com
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Artystyczna wizja egzoplanety podobnej do Ziemi, krążącej wokół gwiazdy podobnej do Słońca. Źródło: NASA Ames, JPL-Caltech i T. Pyle
Kosmiczny Teleskop Hubble'a - Astronarium odc. 59
https://www.youtube.com/watch?v=yqqYgChY8lY

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/egzoplanety-czarne-dziury-inkluzywnosc

Egzoplanety zamieszkiwalne, czarne dziury i inkluzywność - astronomiczne priorytety na następną dekadę.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyliśmy prezentację finalistów konkursu Popularyzator Nauki 2021; już wkrótce poznamy laureatów
2021-11-20.
Zakończyliśmy prezentację sylwetek 23 kandydatów nominowanych do nagrody Popularyzator Nauki 2021. Zwycięzców konkursu poznamy podczas gali, która odbędzie się 3 grudnia w Warszawie.
Od połowy października na łamach serwisu Nauka w Polsce zaprezentowaliśmy działalność 23 kandydatów nominowanych do nagrody Popularyzator Nauki 2021. Laureatów poznamy w piątek 3 grudnia, podczas gali w Warszawie.
Zostaną oni wyłonieni w kategoriach: Naukowiec, Animator, Zespół, Instytucja, Media, a także laureat/laureatka nagrody głównej - osoba, która otrzyma tytuł Popularyzatora Nauki 2021. Jak co roku przy okazji konkursu redakcja serwisu Nauka w Polsce przyzna pozaregulaminową Nagrodę im. red. Tomasza Trzcińskiego za wzorcową politykę informacyjną.
Organizowany od 2005 r. konkurs Popularyzator Nauki organizowany jest przez serwis Nauka w Polsce Polskiej Agencji Prasowej we współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. To najstarszy i najbardziej prestiżowy w Polsce konkurs, w którym nagradzani są uczeni, ludzie mediów, instytucje oraz społecznicy, których pasją jest dzielenie się wiedzą i odsłanianie tajemnic współczesnej nauki osobom niezwiązanym ze środowiskiem akademickim.
Szczegółowe informacje i lista nominowanych są dostępne na stronie: https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C89663%2Cznamy-finalistow-konkursu-popularyzator-nauki-2021.html
PAP - Nauka w Polsce
ekr/
źródło: Adobe Stock

https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C90282%2Czakonczylismy-prezentacje-finalistow-konkursu-popularyzator-nauki-2021-juz

Zakończyliśmy prezentację finalistów konkursu Popularyzator Nauki 2021 już wkrótce poznamy laureatów.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021
2021-11-20. Redakcja
Zapraszamy do relacji z sektora kosmicznego z dni 16 ? 30 listopada 2021.
(Poczekaj na załadowanie relacji. Jeśli ?nie działa? ? odśwież stronę).
Jeśli masz ?news? ? wyślij email na kontakt (at) kosmonauta.net.
Konferencja ?O Lemie i kosmosie?
Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Polska Agencja Kosmiczna zapraszają na konferencję merytoryczną pod hasłem ?O Lemie i kosmosie?, która odbędzie się w dniach 23-24 listopada 2021 r., w formule hybrydowej.
Konferencja będzie okazją do podsumowania działań podjętych w ramach upamiętnienia w Polsce Roku Lema 2021 oraz rozmowy o przyszłości polskiego sektora kosmicznego. W wydarzeniu wezmą udział wybitni polscy lemolodzy, pisarze i publicyści oraz przedstawiciele polskiej branży kosmicznej: naukowcy, przedsiębiorcy, popularyzatorzy nauki, studenci i pasjonaci literatury sci-fi.

Więcej: https://kosmonauta.net/2021/11/konferencja-o-lemie-i-kosmosie/
Skąd pochodzi 2I/Borisov?
Zespół polskich astronomów przedstawił w swojej publikacji możliwe pochodzenie międzygwiezdnej komety 2I/Borisov.
Więcej: https://kosmonauta.net/2019/09/skad-pochodzi-2i-borisov/
????? ??????? ??????????? ???
https://www.youtube.com/watch?v=KOrqDVTZ3po

Miłej soboty!
Czasem warto wrócić z kosmosu na Ziemię - nasza planeta i jej natura są piękne!
Koło naukowe SimLE organizuje wydarzenie rekrutacyjne
Koło naukowe SimLE organizuje wydarzenie rekrutacyjne 23 Listopada o 17:00 w Gdańskim Parku Naukowo Technologicznym, gdzie zapraszamy osoby zainteresowane pracą nad kosmicznymi projektami (ale nie tylko!)?
Więcej informacji: https://kosmonauta.net/2021/11/kolo-naukowe-simle-organizuje-wydarzenie-rekrutacyjne/
To już dzisiaj - 6 edycja międzynarodowej Near Space Conference!
Dzisiaj znajdziecie nas w Centrum Innowacyjnej Edukacji na konferencji Near Space! Wciąż możecie zarejestrować się na konferencję i wziąć w niej udział online ?
Więcej: https://kosmonauta.net/2021/11/6-edycja-miedzynarodowej-near-space-conference/
Udany test rakiety firmy Astra Space!
Astra Test Flight (Launch Vehicle 0007)
https://www.youtube.com/watch?v=97qhttuqtB4
Trwa rekrutacja do akceleratora Space3ac Poland Prize II
Gdański akcelerator Space3ac poszukuje międzynarodowych zespołów, którym pomoże rozpocząć współpracę z dużymi przedsiębiorstwami na polskim rynku. W ramach programu startupy, zespoły naukowe i programistyczne zdobędą dofinansowanie do 65 tysięcy euro, wsparcie merytoryczne i współpracę z dużym klientem. Rekrutacja do programu trwa do końca listopada bieżącego roku.
Więcej informacji na stronie: https://polandprize.space3.ac/
Inżynier optyczny / Projektant systemów optycznych poszukiwany do pracy w Scanway!
Rozumiesz optykę, interesują Cię satelity i teleskopy kosmiczne, a zadanie zaprojektowania układu optycznego to dla Ciebie przyjemne zadanie? Zobacz ofertę pracy w firmie Scanway!

Więcej: https://kosmonauta.net/2021/11/oferty-pracy-z-branzy-kosmicznej-i-technologicznej/
Starszy inżynier elektronik poszukiwany do pracy w Scanway!
Jesteś absolwentem elektroniki, mechatroniki, elektrotechniki lub kierunków pokrewnych, lubisz kosmos a zadanie zaprojektowania układu elektronicznego to dla Ciebie przyjemne zadanie? Aplikuj do Scanway i zacznij swoją kosmiczną przygodę!

Więcej: https://kosmonauta.net/2021/11/oferty-pracy-z-branzy-kosmicznej-i-technologicznej/
Szczątki o wyraźnie innych orbitach
Poniższa grafika pokazuje szczątki o wyraźnie innych orbitach, powstałych podczas testu ASAT na rosyjskim satelicie Kosmos 1408. Fragmenty #31 i #32 się na tej grafice wyraźnie wyróżniają, podobnie fragment #42, który w tej części orbity znajduje się wyraźnie ponad innymi.

(Stan umieszczenia szczątków po tym teście na dzień 30 listopada, godzina 01:00 CET).
ASAT dla Kosmosu 1408 - analiza
Poniżej zaprezentowana grafika wyraźnie wskazuje, że w czasie krótszym od miesiąca nastąpi rozproszenie wielu szczątków satelity Kosmos 1408, powstałych w wyniku testu broni ASAT. Oczywiście, poniższa grafika pokazuje jedynie znane szczątki - tych jeszcze nie skatalogowanych, o nadal niewystarczająco dobrze poznanej orbicie, jest prawdopodobnie znacznie więcej.

(Stan umieszczenia szczątków po tym teście na dzień 30 listopada, godzina 01:00 CET).
Wizualizacja szczątków po teście ASAT
Ta wizualizacja jest na dzień 30 listopada, na godzinę 01:00 CET.
Początki eksperymentów europejskiego astronauty
Astronauta ESA Matthias Maurer demonstruje urządzenie do pomiarów temperatury ciała w ramach eksperymentu Thermo-Mini
Test ASAT - statystyki
Stan (na 19 listopada_ skatalogowanych szczątków powstałych z testu broni ASAT na satelicie Kosmos 1408 - 114 obiektów. Jest pewne, że setki obiektów czekają na skatalogowanie.

Co gorsza, wiele szczątków zostało wręcz "wystrzelonych" na wyższą orbitę, o apheliach rzędu 1000 - 1400 km. Niektóre szczątki także krążą po znacznie innych inklinacjach, o ponad 10 stopni różnych niż orbita Kosmosa 1408. To oznacza, że wiele z tych szczątków może pozostać przez dekady na orbicie wokół Ziemi.
Zniszczenie satelity Kosmos 1408 - analiza Leo Labs
Polecamy ciekawą analizę firmy Leo Labs dotyczącą testu ASAT, w którym zniszczono satelitę Kosmos 1408.
Hubble spogląda na planety Układu Słonecznego
Polecamy! Dane z teleskopu Hubble są ważnym punktem odniesienia dla dawnych, obecnych i przyszłych misji bezzałogowych.
Hubble?s Grand Tour of the Outer Solar System
Wnętrze kapsuły Endeavour (Dragon 2)
Thomas Pesquet, który niedawno wrócił na Ziemię z pokładu ISS, pokazuje (jeszcze na orbicie!) wnętrze kapsuły firmy SpaceX.
Dragon Endeavour tour [in French with English subtitles]
https://www.youtube.com/watch?v=Pb-kHI1PkHc
15 lot Ingenuity - 6 listopada 2021
Podczas Sol 254 dron Ingenuity wykonał swój 15 lot. Zapis tego lotu z kamery nawigacyjnej można zobaczyć w wątku na Polskim Forum Astronautycznym. Lot trwał prawie 129 sekund. W trakcie lotu dron pokonał dystans 407 metrów.
Rocket Factory Augsburg - pierwszy klient
Niemiecki startup rakietowy RFA poinformował w Bremie o pierwszym kontrakcie na lot rakietą tej firmy. Klientem jest Lunar Research Service z Ukrainy. Start pod koniec 2022 roku.
Rocket Factory Augsburg
https://www.youtube.com/watch?v=tmmbniETYOM
Turbulencje na 21 km
Oto jak wyglądają turbulencje na wysokości 21 km.
Airship Fights Turbulence at 70,000 feet
https://www.youtube.com/watch?v=SlHQM4E3nyw
?    Relacja z 3 -15 listopada 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
?    Relacja z 16 października ? 2 listopada 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
?    Relacja z 1-15 października 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
?    Relacja z września 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
?    Relacja z wakacji 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2021/11/sektor-kosmiczny-16-30-listopada-2021/

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.jpg

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.2.jpg

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.3.gif

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.4.jpg

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.5.jpg

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.6.jpg

Sektor kosmiczny ? 16-30 listopada 2021.7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DART ? pierwsza testowa misja obrony planetarnej przygotowuje się do startu
2021-11-20. Zuzanna Kawalec
DART (Double Asteroid Redirection Test), będąca projektem NASA i zarazem pierwszą testową misją obrony planetarnej, jest w trakcie przygotowań do startu zaplanowanego na 23 listopada.
Zagrożenie dla Ziemi ze strony asteroid jest całkiem realne i DART będzie pierwszą misją testującą możliwości ludzkości w zmianie trajektorii potencjalnie niebezpiecznych obiektów. Jako że jest to misja testowa i na ten moment Ziemi poważnie nie zagraża żadna z asteroid, misja będzie skierowana ku niegroźnej asteroidzie Dimorphos. Dimorphos jest nietypowym obiektem, gdyż orbituje wokół większej asteroidy Didymos. Celem misji jest nie tyle uratowanie ludzkości przed zagładą, ile udowodnienie, że statek (w tym wypadku DART), jest w stanie autonomicznie dotrzeć to obiektu docelowego i w niego uderzyć. Uderzenie, generujące olbrzymie ilości energii kinetycznej, powinno zmienić trajektorię asteroidy Dimorphos. Po uderzeniu układ będzie obserwowany przez ziemskie teleskopy w celu dokładnego przeanalizowania zmiany trajektorii układu. Pomiary przeprowadzone podczas misji przyczynią się do poprawy możliwości modelowania i przewidywania tras statków kosmicznych i zmian trajektorii uderzonych przez nie obiektów, co pomoże w lepszym przygotowaniu na wypadek faktycznego zagrożenia.
Technologie testowane podczas lotu
Inżynierowie składali statek DART z poszczególnych części przez ostatnie półtora roku, zaopatrując go przy tym w jedne z najnowocześniejszych technologii, które zostaną przetestowane podczas lotu. Jedną z takich technologii jest NEXT-C, jonowy system napędowy NASA, zaprojektowany w celu poprawy wydajności i ograniczenia zużycia paliwa podczas misji kosmicznych. Kolejną testowaną technologią jest płaska, szczelinowa antena HGA, mająca zapewnić lepszą komunikację ze statkiem. Na pokładzie DART znajdzie się również kamera DRACO oraz miniaturowa satelita Włoskiej Agencji Kosmicznej LICIACube, mająca za zadanie uchwycić na zdjęciach zderzenie statku z asteroidą.
Przygotowania do startu
Na początku października, po przejechaniu całej Ameryki, DART dotarł do Vandenberg Space Force Base, bazy sił kosmicznych znajdującej się w Kalifornii. Od tamtego czasu jego mechanizmy i systemy elektryczne były wielokrotnie testowane, a sam DART został owinięty izolacją MLI (multi-layer insulation), mającą za zadanie chronić go przed niekorzystnymi skutkami wysokich temperatur. Ćwiczona była również sekwencja startowa, zarówno z samego miejsca startu, jak i Johns Hopkins Applied Physics Laboratory (APL).
26 października DART został przetransportowany do SpaceX Payload Processing Facility, znajdującego się na terenie Vandenberg Space Force Base. Dwa dni później zbiorniki statku zostały wypełnione paliwem, potrzebnym do wykonywania manewrów i kontroli wysokości. Na pokładzie DART znajduje się również 60 kilogramów ksenonu, potrzebnego do działania systemu napędowego NEXT-C. Statek zostanie wzniesiony przez rakietę Falcon 9. Dzień przed planowanym startem rakieta zostanie przetransportowana z hangaru na wyrzutnię w Space Launch Complex 4 East, gdzie da początek kosmicznej misji DART.
Statek powinien zderzyć się z asteroidą Dimorphos 22 października 2022 roku.
Źródła:
NASA?s DART Prepares for Launch in First Planetary Defense Test Mission (dostęp 20/11/2021)

Zdjęcie w tle: DART

Statek DART obniżany na wózek podczas pobytu w Vandenberg Space Force Base Źródło: NASA/Johns Hopkins APL/Ed Whitman

Logo misji DART Źródło: NASA/Johns Hopkins APL

https://astronet.pl/loty-kosmiczne/dart-pierwsza-testowa-misja-obrony-planetarnej-przygotowuje-sie-do-startu/

DART ? pierwsza testowa misja obrony planetarnej przygotowuje się do startu.jpg

DART ? pierwsza testowa misja obrony planetarnej przygotowuje się do startu2.jpg

DART ? pierwsza testowa misja obrony planetarnej przygotowuje się do startu3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkurs Cosmic Challenge: Pathfinder dla szkół średnich
2021-11-20.
Konkurs ?Cosmic Challenge: Pathfinder? wystartuje 1 grudnia 2021 r. Skierowany jest do uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Polski, którzy interesują się badaniami Marsa. W jego realizacji pomaga Obserwatorium Pic du Midi z Francji. Konkursy z serii ?Cosmic Challenge? organizowane są przez Fundację SpaceShip. Urania jest patronem konkursu. Konkurs kończy się 15 stycznia 2022 r.
Konkursy z serii ?Cosmic Challenge? organizowane są przez Fundację SpaceShip od 2019 r. Pierwotnie występowały pod jedną nazwą ?Cosmic Challenge?. Od 2021 r., czyli od trzeciej edycji, konkurs doczekał się trzech różnych części pod wspólną nazwą, które różnią się przymiotnikiem, w zależności od grupy wiekowej, do której jest skierowana dana część. Dla dzieci i młodzieży ze szkół podstawowych jest ?Curiosity?, dla młodzieży szkół ponadpodstawowych ?Pathfinder? oraz dla studentów ?Voyager?.
Konkursy są integralną częścią programu edukacyjnego skierowanego do dzieci i młodzieży, który ma na celu rozwój edukacji interdyscyplinarnej oraz zachęcenie do rozwijania kosmicznych zainteresowań. W maju 2021 r. w Instytucie Informatyki UMCS w Lublinie odbył się II finał konkursu ?Cosmic Challenge? skierowanego do młodzieży szkół średnich. Aktualnie trwa konkurs III edycji ?Cosmic Challenge: Voyager?, który kończy się 28 listopada br.
Edycja konkursu ?Cosmic Challenge: Pathfinder? skierowana jest do uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Polski i realizowana jest we współpracy z Obserwatorium Pic du Midi z Francji. W ramach I etapu konkursu jego uczestnicy muszą  przygotować pracę pisemną nt. ?Jak w przeszłości mogło powstać i ewoluować życie na Marsie?? Prace należy przesyłać w okresie od 1 grudnia 2021 r. do 15 stycznia 2022 r.
Nagrodą w konkursie będzie wyjazd dla trójki zwycięzców do Obserwatorium Pic du Midi, które znajduje się we francuskich Pirenejach na wysokości prawie 3 tys. metrów n.p.m.
Opiekunem Merytorycznym tej edycji konkursu jest dr Natalia Zalewska z Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Program został objęty patronatem honorowym Polskiej Agencji Kosmicznej, Centrum Badań Kosmicznych PAN, Ambasady Francji w Polsce, Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie,  Politechniki Wrocławskiej, Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego, Astroniki, SatRevolution S.A., Creotech Instruments S.A., Akademii Leona Koźmińskiego, MARS Society Polska, European Space Foundation oraz patronatem medialnym Uranii ? Postępów Astronomii, Astronomia24, Kosmonauta.net, Space24, AstroNET i Radia Lublin. Instytucją Wspierającą program jest Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej.
Głównymi celami Konkursu są:
1.    Promocja edukacji w zakresie STEM.
2.    Integracja wiedzy nt. Kosmosu z przedmiotami matematyczno-przyrodniczymi.
3.    Rozwój kreatywności i innowacyjności wśród dzieci i młodzieży.
4.    Promocja praktycznego wykorzystania wiedzy integrującej różne obszary/przedmioty.
5.    Rozwijanie umiejętności rozwiązywania złożonych problemów.

Informacje niezbędne do wzięcia udziału w konkursie, w tym zasady konkursu i kryteria oceny prac konkursowych znajdują się w Regulaminie programu ?Cosmic Challenge: Pathfinder?, który wraz z załącznikami znajduje się poniżej.
Konkurs  ?Cosmic Challenge: Pathfinder? jest elementem projektu ?Tarcza Sobieskiego?. Projekt sfinansowany jest przez Narodowy Instytut Wolności ? Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021?2030.
 
Źródło: Fundacja SpaceShip
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/konkurs-cosmic-challenge-pathfinder-dla-szkol-srednich

Konkurs Cosmic Challenge Pathfinder dla szkół średnich.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak często czarne dziury są wyrzucane z gromad gwiazd?
2021-11-20/
Główną teorią na temat powstawania masywnych (i supermasywnych) czarnych dziur jest hierarchiczne łączenie się ? koncepcja, według której masywne czarne dziury powstają z serii zderzeń pomiędzy lżejszymi czarnymi dziurami. Gęsto upakowane środowiska, takie jak gromady kuliste i jądrowe gromady gwiazd w centrach galaktyk powinny być pierwszorzędnymi miejscami dla fuzji czarnych dziur, ale ?kopnięcia? fal grawitacyjnych mogą stanąć na przeszkodzie.
Kiedy czarne dziury łączą się, emitują fale grawitacyjne, które przenoszą energię i pęd. Fale te nie są emitowane jednakowo we wszystkich kierunkach, więc akt łączenia się powoduje ?kopnięcie? produktu fuzji. Jest to dalekie od delikatnego szturchnięcia ? typowe prędkości kopnięcia są szacowane na setki lub tysiące km/s. Jeżeli czarna dziura otrzyma wystarczająco dużego kopa, może opuścić gęstą gromadę, w której powstała i wyruszyć w rozrzedzoną przestrzeń, gdzie prawdopodobieństwo kolejnych fuzji jest znacznie mniejsze. Jak typowe dla czarnych dziur jest wyrzucanie ich z rodzących się gromad gwiazd i co to oznacza dla teorii hierarchicznego łączenia się?

Obecne detektory fal grawitacyjnych nie są wystarczająco czułe, aby bezpośrednio wykryć wyrzut czarnej dziury, ale możemy wnioskować o prędkości wyrzutu z obserwowanych fal grawitacyjnych. Zespół kierowany przez Parthapratima Mahapatrę (Chennai Mathematical Institute, Indie) zastosował modele matematyczne do danych z 47 fuzji czarnych dziur wykrytych przez detektory LIGO i Virgo, aby zbadać prawdopodobieństwo wyrzucenia czarnych dziur z różnych typów gromad gwiazd. Autorzy badania oszacowali prędkość wyrzucenia każdej z nich, która zależy od stosunku mas łączących się czarnych dziur, ich prędkości wirowania i innych czynników.

Mahapatra i współautorzy wykorzystali swoje oszacowania do wyznaczenia prawdopodobieństwa pozostania tworu fuzji w gromadzie, w której powstał, jako funkcji prędkości ucieczki gromady, znajdując szeroki zakres prawdopodobieństw zatrzymania. Autorzy zwracają szczególną uwagę na sześć przypadków w katalogu, które wykazują oznaki bycia produktami wcześniejszych fuzji hierarchicznych, takie jak GW190521 ? najmasywniejsza fuzja czarnych dziur wykryta do tej pory. Oszacowali oni, że połączenie takie jak GW190521 miałoby 50% szans na pozostanie związanym z gromadą gwiazd o prędkości ucieczki wynoszącej 700 km/s. Ponieważ ta prędkość ucieczki mieści się w oczekiwanym zakresie dla jądrowych gromad gwiazd, oznacza to, że jeżeli GW190521 byłaby umieszczona w tak gęstym środowisku, jej masywny produkt może w przyszłości ponownie się połączyć.

Ostatecznie jasne jest, że niektóre gromady gwiazd są lepsze w zatrzymywaniu po fuzji czarnych dziur niż inne. Biorąc pod uwagę ich niskie prędkości ucieczki, gromady kuliste raczej nie są miejscem powtarzających się fuzji czarnych dziur; autorzy szacują, że z 40 skatalogowanych fuzji z najlepszymi danymi, 17 zostałoby zatrzymanych przez jądrowe gromady gwiazd, a tylko 2 przez gromady kuliste. Nie wiedząc więcej o środowiskach, w których te fuzje miały miejsce, nie można powiedzieć, czy pojedynczy produkt fuzji ucieknie ze swojego otoczenia, ale ustalenia autorów mają ważne implikacje dla tego, gdzie hierarchiczne fuzje mogą mieć miejsce ogólnie.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

Urania
Regiony, w których gwiazdy są gęsto upakowane, jak w pokazanej tutaj jądrowej gromadzie gwiazd w Drodze Mlecznej, są potencjalnymi miejscami fuzji czarnych dziur. Źródło: Stefan Gillessen, Reinhard Genzel, and Frank Eisenhauer.
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/11/jak-czesto-czarne-dziury-sa-wyrzucane-z.html

Jak często czarne dziury są wyrzucane z gromad gwiazd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksploracja kosmosu. Kanada i Ukraina wspólnie zbudują kosmodrom
2021-11-20.JMK.MG
Kanada i Ukraina zbudują wspólnie komercyjny kosmodrom, poinformował szef Ukraińskiej Państwowej Agencji Kosmicznej Wołodymyr Taftaj. Projekt zakłada budowę u atlantyckich wybrzeży prowincji Nowa Szkocja portu kosmicznego, z którego starować będą rakiety nośne "Cyklon-4M", ukraińskiej produkcji.
Realizacją projektu zajmie się kanadyjska kompania Maritime Launch Services. Budowa ma rozpocząć się pod koniec roku, a pierwszy lot kosmiczny zaplanowany jest za dwa lata.
Rakiety nośne będą produkcji ukraińskiej (fot. Shutterstock, zdj. ilustr.)
źródło: IAR
https://www.tvp.info/57020635/eksploracja-kosmosu-kanada-i-ukraina-wspolnie-zbuduja-kosmodrom

Eksploracja kosmosu. Kanada i Ukraina wspólnie zbudują kosmodrom.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kosmicznym obiektywie: Biała blizna
2021-11-21. Anna Wizerkaniuk
Jasna rysa wyraźnie odcina się na tle ciemniejszej powierzchni marsjańskiego krateru. Taki widok to skutek obecności szronu z dwutlenku węgla, czyli suchego lodu, znikającego, gdy tylko rozpoczyna się wiosna na Czerwonej Planecie. Rysie udało się przetrwać aż do maja, ponieważ usytuowana była na stoku krateru zwróconym ku biegunowi, przez co docierało znacznie mniej światła słonecznego.
Cienka warstwa suchego lodu może pojawiać się w niektórych rejonach Marsa nawet przez niemal cały rok. Najczęściej są to obszary średnich szerokości geograficznych. Na biegunach występuje ona rzadziej, z reguły podczas zimy i wiosny. Natomiast na szerokościach okołorównikowych w ogóle nie znajdzie się suchego lodu.
Zdjęcie zostało wykonane 1 maja br. o godzinie 19 lokalnego czasu na Marsie, za pomocą kamery CaSSIS, będącej na wyposażeniu orbitera ExoMars. Widoczny krater ma 11 kilometrów średnicy i znajduje się na północnych równinach (55°16?51.6?N/106°25?3.4?W).
Źródła:
Icy cliff. ESA (dostęp 21.11.2021), Tony Greicius: Where on Mars Does Carbon Dioxide Frost Form Often? NASA (dostęp 21.11.2021)

Źródło: ESA/Roscosmos/CaSSIS, CC BY-SA 3.0 IGO, kadrowanie: Anna Wizerkaniuk

https://astronet.pl/uklad-sloneczny/w-kosmicznym-obiektywie-biala-blizna/

W kosmicznym obiektywie Biała blizna.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosmiczne cząstki mogą pomóc przewidywać erupcje wulkanów

2021-11-21.
 
Miony to nietrwałe cząstki elementarne, które stale bombardują Ziemię. Są nieszkodliwe i szybko rozpadają się na inne cząstki, ale mogą przenikać przez obiekty (podobnie jak promienie rentgenowskie), co czyni je użytecznymi dla naukowców. Kilka lat temu, dzięki mionom odkryto nieznane wcześniej pomieszczenie w Piramidzie Cheopsa w Gizie. Mogą także pomóc w mapowaniu wulkanów.

 W "Proceedings of the Royal Society" pojawił się artykuł, który sugeruje, że miony mogą być użyteczne w badaniu wulkanów i zapobieganiu niebezpiecznym erupcjom. Naukowcy mogą wykorzystać miony do oceny, jak cząstki przechodzą przez komorę magmową i skały, a zdobyte dane zastosować do stworzenia geologicznych map. W procesie tym prym wiedzie zespół uczonych z Uniwersytetu Atacama w Chile pod kierownictwem geofizyka Giovanniego Leone.
Technika znana jako miografia, może pewnego dnia stać się "ostatecznym systemem wykrywania magmy". Może ona umożliwić śledzenie ruchów magmy, które poprzedzają erupcję.

Prześwietlenie wulkanu
Miony są jak napęczniałe, szybkie elektrony. Mają ładunek ujemny, są 207 razy cięższe od elektronów i poruszają się z prędkością zbliżoną do prędkości światła. Ta masa i prędkość pozwala cząstkom przenikać przez gęste materiały, w tym skały wulkaniczne. Zasada jest prosta - im obiekt gęstszy, tym miony szybciej tracą prędkość i rozpadają się.

Wiele mionów może przejść "na wylot" przez wulkan. Ale jeżeli ten jest wystarczająco gęsty (gdy jest wypełniony magmą), miony nie przedostają się na drugą stronę. Aby wykryć ten proces, naukowcy umieszczają specjalne detektory po bokach wulkanów. Tworzą one mapę wulkanu - coś na kształt prześwietlenia rentgenowskiego złamanej kości.

W miografii wulkanicznej naukowcy szukają powtarzających się wzorów. Miony, które przechodzą przez wulkan w całości, rzucają ciemne cienie na detektor, ale gdy cząstki trafiają w gęste części wulkanu i szybciej się rozpadają, pozostawiają jaśniejsze ślady. Im gęstszy jest obiekt, tym jaśniejsza jest jego sylwetka.
Naukowcy wykorzystali miografię do zajrzenia do wnętrza wulkanów Sakurajima i Asama, a także trzech wulkanów we Włoszech - w tym Wezuwiusza - oraz karaibskiego wulkanu w Gwadelupie. Poza tworzeniem map wulkanów, detektory mionów mogą być użyteczne w wykrywaniu zbliżających się erupcji. To może być prawdziwy przełom, który ocali setki tysięcy ludzkich żyć.

 
"Wiedza o tych kwestiach tak wcześnie, jak to możliwe, daje czas dla osób odpowiedzialnych za lokalne protokoły alarmowe i ewakuacyjne. Przewidywanie gwałtownych erupcji wulkanicznych jest Świętym Graalem dla wulkanologii stosowanej" - podsumowują autorzy odkrycia.

 Jest nowy pomysł, jak przewidzieć erupcję wulkanu /123RF/PICSEL

 Włochy. Erupcja Etny ? 2021 Associated Press

INTERIA
 
https://geekweek.interia.pl/nauka/news-kosmiczne-czastki-moga-pomoc-przewidywac-erupcje-wulkanow,nId,5651041

Kosmiczne cząstki mogą pomóc przewidywać erupcje wulkanów.jpg

Kosmiczne cząstki mogą pomóc przewidywać erupcje wulkanów2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żagiel słoneczny LightSail-2 wciąż działa. Wielki sukces innowacyjnego napędu

2021-11-21. Filip Mielczarek

Ponad 2 lata po wyniesieniu na orbitę, żagiel słoneczny LightSail-2 wciąż działa na ziemskiej orbicie i spełnia swoje zadanie. Naukowcy uważają, że dzięki takim wynalazkom niebawem uda nam się wysłać pierwsze misje badawcze na planety w obcych układach.

 The Planetary Society informuje, że jedyna w swoim rodzaju misja innowacyjnego satelity napędzanego promieniami Słońca przebiega pomyślnie. Statek kosmiczny krąży obecnie na wysokości ok. 687 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi, gdzie szczątkowa atmosfera powoduje tarcie.
To tarcie w normalnych warunkach spowolniłoby satelitę i sprawiło, że opadałby on w kierunku Ziemi, ale moc żagla, a właściwie promieni słonecznych, to nadrabia. Sonda początkowo zdołała podnieść swoją orbitę za pomocą samego żagla słonecznego. Teraz powoli przegrywa walkę z atmosferą, ale proces ten przebiega znacznie wolniej niż bez żagla.
LightSail 2 składa się z czterech małych żagli wykonanych z materiału o nazwie Mylar. Łącznie mają one powierzchnię 32 metrów kwadratowych. Żagiel nie posiada tradycyjnego napędu, podróżuje po ziemskiej orbicie, pchany fotonami pochodzącymi z naszej dziennej gwiazdy.

 The Planetary Society chciało, by urządzenie obleciało naszą planetę dookoła. Ten manewr udał się już dawno, więc możemy mówić o prawdziwej rewolucji w misjach drobnych instalacji kosmicznych. Brak potrzeby instalacji napędu w mikrosatelitach nie tylko drastycznie obniży koszty misji kosmicznych, ale również przyspieszy budowę urządzeń oraz wydłuży funkcjonowanie ich na orbicie.

 Plany wykorzystania takiego napędu w statkach kosmicznych pojawiły się już w latach 30. ubiegłego wieku, lecz wtedy była to czysta fantastyka naukowa. The Planetary Society w 2015 roku przeprowadziło test pierwszego prototypu LightSail-1. Wówczas nie obyło się bez problemów, ale ostatecznie urządzenie zgodnie z planem weszło w atmosferę i spłonęło nad południowym Atlantykiem.
Naukowcy zebrali cenne dane, które pozwoliły im zbudować nowy prototyp. Teraz stowarzyszenie złożone w 1980 roku przez Carla Sagana, Bruce?a Murraya i Louisa Friedmana, prowadzi kolejny eksperyment. Tym razem żagiel jest bardziej zaawansowany. Start misji wartej 7 milionów dolarów, a opłaconej przez darczyńców, odbył się 25 czerwca 2019 roku. Na orbitę urządzenie poleciało na pokładzie rakiety Falcon Heavy od SpaceX w ramach misji STP-2 dla amerykańskiego Departamentu Obrony.
Sukces projektu LightSail-2 sprawił, że NASA zamierza zastosować ten rodzaj napędu w swoich przyszłych misjach, a mianowicie: NEA Scout, Solar Cruiser i ASC3. Co ciekawe, NEA Scout weźmie udział w programie Artemis-1. Pojazd użyje technologii napędu słonecznego, aby opuścić orbitę księżyca i odwiedzić asteroidę bliską Ziemi.

 Żagiel słoneczny LightSail to przyszłość napędów satelitów /The Planetary Society /materiały prasowe

 LightSail 2 Animation

https://www.youtube.com/watch?v=-OmGvycgNCg

Źródło: INTERIA

https://geekweek.interia.pl/technologia/news-zagiel-sloneczny-lightsail-2-wciaz-dziala-wielki-sukces-inno,nId,5659156

Żagiel słoneczny LightSail-2 wciąż działa. Wielki sukces innowacyjnego napędu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NASA chce zmienić orbitę księżyca asteroidy. Start misji już niebawem
2021-11-21. Autor: kw. Źródło: livescience.com


Planetoida Didymos wraz ze swoim księżycem to obiekty klasyfikowane jako stanowiące potencjalne zagrożenie dla Ziemi. Choć naukowcy z NASA są przekonani, że w najbliższym czasie nie grozi nam kolizja, chcą sprawdzić, czy siłą statku kosmicznego można zmienić orbitę ciała niebieskiego. Już za kilka dni sonda DART rozpocznie swoją misję, która ma dać odpowiedź na to pytanie.
Rozpoczyna się misja sondy Double Asteroid Redirection Test (DART). Rakieta ze statkiem kosmicznym wyruszy w swoją podróż już w środę 24 listopada.
Planetoida z księżycem
Celem misji ma być planetoida Didymos. Jest obiektem zaliczanym do NEO - planetoid bliskich Ziemi. Ma około 780 metrów średnicy. Jej czas obiegu Słońca wynosi dokładnie dwa lata, 40 dni i pięć godzin. To planetoida podwójna - Didymos ma swojego naturalnego satelitę o nazwie Dimorphos. Księżyc Didymosa także nie jest zbyt duży, ma 160 metrów średnicy. Co więcej, planetoidę wraz z księżycem włącza się do grupy PHA, a więc potencjalnie niebezpiecznych asteroid.
To właśnie z tego powodu naukowcy opracowali projekt misji AIDA, której celem jest wysłanie dwóch sond kosmicznych w okolice podwójnej planetoidy. Pierwsza z sond - DART - ma uderzyć w księżyc planetoidy, tak aby sprawdzić, czy statek kosmiczny jest w stanie zmienić kurs potencjalnie zagrażającego nam ciała niebieskiego.
Kolizja planowana na przyszły rok
Naukowcy uspokajają, że nawet jeśli misja się nie powiedzie, ryzyko kolizji planetoidy i Ziemi nie jest duże. Przede wszystkim chcą zmierzyć zmiany w relacji orbitalnej między planetoidą a jej księżycem, co ma pomóc stwierdzić, czy taka taktyka byłaby skuteczna w przypadku bardziej prawdopodobnego zagrożenia dla naszej planety.
Do kolizji DART i Dimorphosa ma dojść pomiędzy 26 września a 1 października 2022 roku. Podwójna planetoida będzie wtedy znajdować się jedynie 11 milionów kilometrów od Ziemi.
DART rozpocznie swoją podróż w przestrzeń kosmiczną z Bazy Sił Kosmicznych Vandenberg w pobliżu Lompoc w Kalifornii, dzięki rakiecie SpaceX Falcon 9. Nastąpi to o godzinie 7.20 naszego czasu.
>>> TVN24GO: Misja DART. Tak ma wyglądać nasza obrona przed asteroidami
Autor:kw
Źródło: livescience.com
Źródło zdjęcia głównego: NASA/JHUAPL
https://tvn24.pl/tvnmeteo/nauka/planetoida-didymos-nasa-chce-zmienic-orbite-jej-ksiezyca-start-misji-juz-niebawem-5497534

NASA chce zmienić orbitę księżyca asteroidy. Start misji już niebawem.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NASA zbiera pomysły na reaktor jądrowy na Księżyc i na Marsa. Bierz ołówek i projektuj
2021-11-21. Radek Kosarzycki
Nie oszukujmy się, istnieje niezerowa szansa na to, że za kilka, może kilkanaście lat ludzie będą mieli do dyspozycji załogową bazę na Księżycu. W dalszej perspektywie być może za kilkadziesiąt lat możliwe, że taka sama baza powstanie także na Marsie. Co będzie jej najważniejszym elementem? Zapewne energia elektryczna.
Z tego też powodu NASA zaczyna powoli myśleć na poważnie skąd wziąć energię elektryczną w tych miejscach, w których infrastruktura jakakolwiek w ogóle nie istnieje. Owszem, powstają pomysły na przykład stworzenia farmy słonecznej na Księżycu. Wszak baza powstanie tam w okolicach bieguna, czyli tam, gdzie Słońce w ciągu miesiąca będzie jedynie przesuwało się po horyzoncie, ale nigdy nie będzie zachodziło. Problem jednak w tym, że farma słoneczna może nie generować wystarczającej ilości energii dla rozbudowanej stacji badawczej.
Energia jądrowa na Księżycu
Najbardziej wiarygodnym źródłem energii elektrycznej w tak nieprzyjaznym dla życia miejscu musi zatem być reaktor jądrowy. NASA właśnie ogłosiła, że poszukuje wstępnych projektów takiego reaktora, który można byłoby wysłać z Ziemi na powierzchnię Księżyca. Z założenia reaktor ma kilka ograniczeń. Urządzenie musiałoby być złożone na Ziemi, a następnie przetransportowane na powierzchnię Księżyca. Tym samym wąskim gardłem są tutaj rozmiary i masa reaktora, który musi się zmieścić w osłonie górnego stopnia rakiety, która będzie służyła do transportu.
Zważając na powyższe przygotowano nawet pewne wytyczne dla wszystkich podmiotów zainteresowanych próbą zbudowania takiego urządzenia. NASA wymaga, aby był to reaktor zasilany uranem zdolny przetwarzać energię jądrową na elektryczną, wyposażony w system utrzymywania prawidłowej temperatury rdzenia zarówno podczas księżycowego dnia jak i nocy, oraz zdolny generować bezustannie 40 kW przez co najmniej dziesięć lat w warunkach księżycowych.
Cały reaktor z osprzętem musi się zmieścić w cylindrze o średnicy 4 metrów i wysokości 6 metrów, a jego masa nie może przekroczyć 6 ton. Wszystkie propozycje można przedstawiać w NASA do 19 lutego 2021 r.
Teoretycznie reaktor, który w przyszłości powstanie na Księżycu powinien także spełnić warunki dla reaktorów planowanych w przyszłości dla załogowych misji marsjańskich. Gdyby człowiek faktycznie miał za kilka dekad stanąć na Czerwonej Planecie, reaktor byłby mu absolutnie niezbędny. Warto tutaj wspomnieć, że farmy słoneczne na Marsie sprawdziłyby się dużo gorzej niż na Ziemi. Jakby nie patrzeć Mars znajduje się 60 mln km dalej od Słońca niż Ziemia, a więc otrzymuje mniej promieniowania słonecznego, a ponadto od czasu do czasu Czerwoną planetę nawiedzają globalne burze piaskowe trwające całymi miesiącami. W tych okresach farmy słoneczne za dużo promieni słonecznych by nie nazbierały.
Jeżeli zatem nie macie nic innego do roboty w długie jesienne i zimowe wieczory, sami spróbujcie zaprojektować własny reaktor. To nie może być takie trudne. Jak mawiają influencerzy na Instagramie: wystarczy tylko chcieć.
https://spidersweb.pl/2021/11/nasa-reaktor-jadrowy-na-ksiezyc-i-mars.html

NASA zbiera pomysły na reaktor jądrowy na Księżyc i na Marsa. Bierz ołówek i projektuj.jpg

NASA zbiera pomysły na reaktor jądrowy na Księżyc i na Marsa. Bierz ołówek i projektuj2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)