Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

ESA pogłębia współpracę z Meksykiem
2023-02-16. Mateusz Mitkow

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) i Meksykańska Agencja Kosmiczna (AEM) podpisały 14 lutego br. umowę o współpracy. Celem zawartego porozumienia jest umożliwienie Meksykowi i ESA stworzenia ram dla bardziej intensywnej współpracy w ramach przyszłych, wspólnych projektów.
14 lutego br. w siedzibie Meksykańskiej Agencji Kosmicznej w Mexico City została podpisana umowa, na podstawie której AEM oraz ESA zobowiązały się do współpracy w zakresie wzajemnego rozwoju możliwości w kosmosie. Potrzebne do tego jest przede wszystkim stworzenie ram dla bardziej intensywnej kooperacji w ramach przyszłych projektów. Udział w wydarzeniu wzięli Eric Morel de Westgaver, będący dyrektorem ESA ds. europejskich, prawnych i międzynarodowych oraz Salvador Landeros Ayala, czyli dyrektor generalny AEM. Obecny był także Rogelio Jimenez, pełniący funkcję meksykańskiego podsekretarza infrastruktury, komunikacji i transportu.
Jak czytamy w komunikacie Europejskiej Agencji Kosmicznej, podczas pobytu w Meksyku przedstawiciele ESA odbyli spotkanie także z delegatem Agencji Kosmicznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów (ALCE), a także odwiedzili Narodowy Instytut Astrofizyki, Optyki i Elektroniki w Meksyku, gdzie rozpoczęto negocjacje dotyczące przyszłych projektów w zakresie edukacji, obserwacji Ziemi i zintegrowanych aplikacji z meksykańskimi podmiotami. Należy przy tym podkreślić, że od momentu powstania Meksykańskiej Agencji Kosmicznej w 2010 r. prowadziła ona rozmowy z ESA w sprawie wspólnych projektów, natomiast dopiero w ostatnich kilku latach zostały one zintensyfikowane, czego efektem jest opisywane porozumienie.
ESA informuje, że do tej pory przeprowadzono wspólnie z AEM kilka spotkań, wymian, szkoleń i projektów dotyczących zastosowań technologii kosmicznych, natomiast najważniejszą dziedziną, w której prowadzona była kooperacja to obserwacja Ziemi. Pomagała ona m.in. w monitorowaniu alg Sargassum dewastujących wybrzeże Meksyku, czy także w zarządzaniu zasobami rybnymi, nie tylko w Meksyku, ale i pod względem globalnym. Europejska Agencja Kosmiczna udostępnia także dane nawigacyjne z systemu GNSS (Global Navigation Satellite Systems).
Meksykańska Agencja Kosmiczna jest rządową instytucją założoną w lipcu 2010 roku. AEM odpowiada za nadzór nad meksykańskim programem kosmicznym oraz za wskazywanie celów i strategii rozwoju meksykańskiego przemysłu kosmicznego. AEM odgrywa bardzo istotną rolę w swoim rejonie pod względem zdolności kosmicznych. Jest ona ściśle związana z Argentyńską Agencją Kosmiczną (CONAE), która w ubiegłym roku podpisała porozumienie o współpracy z Polską Agencją Kosmiczną (POLSA).
Polska również współpracuje z Meksykańską Agencją Kosmiczną, czego efektem było podpisanie porozumienia w kwietniu 2017 r. Miało to na celu nawiązanie współpracy w obszarze zarządzania danymi satelitarnymi (w tym rozbudowy infrastruktury naziemnej oraz wykorzystania danych w administracji państwowej) oraz wymiany informacji dotyczących technologii komunikacyjnych i obserwacji Ziemi.
Fot. ESA
SPACE24
https://space24.pl/polityka-kosmiczna/europa/esa-poglebia-wspolprace-z-meksykiem

ESA pogłębia współpracę z Meksykiem.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska i Singapur partnerami w kosmosie
2023-02-16.
Klaster Technologii Kosmicznych i Singapore Space & Technology Ltd podpisali protokół ustaleń o współpracy. Uroczyste wydarzenie miało miejsce 15 lutego br. podczas dorocznej, szesnastej już edycji Global Space and Technology Convenction w Singapurze, która odbywała się w dniach 15-16 lutego br. Sygnatariuszem po stronie Singapore Space & Technology Ltd była Lynette Tan, Chief Executive SSTL, natomiast po stronie Klastra Technologii Kosmicznych - Rafał Magryś, Przewodniczący Rady Klastra KTK.
Jak mogliśmy się dowiedzieć, opisywana współpraca będzie dotyczyć obszaru rozwoju technologii kosmicznych i transferu wiedzy. Ma także wesprzeć Klaster Technologii Kosmicznych w podejmowanych działaniach na rynkach zagranicznych. Każdy z sygnatariuszy posiada liczne relacje w swoich krajach i za granicą, co umożliwia wzajemną pomoc w dotarciu do nowych partnerów biznesowych i wzajemne rekomendacje w tym obszarze. Rangę tego istotnego dla polskiego przemysłu kosmicznego wydarzenia podnosi fakt, że przy podpisaniu umowy obecny był również Minister Maciej Małecki, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych RP, nadzorujący Grupę Kapitałową EXATEL.
Przewodniczący Rady Klastra KTK, Rafał Magryś, podkreślił odnośnie do wydarzenia, że nie bez powodu pierwsza umowa partnerska Klastra została zawarta właśnie z firmą singapurską. Dodał, że KTK, podobnie jak SSTL, widzi rosnącą rolę przemysłu kosmicznego w gospodarkach państwowych i gospodarce globalnej. Należy przy tym pamiętać, że Singapur jest jednym z kilku centrów biznesowych i technologicznych świata. Jest także liderem przemysłu lotniczego i kosmicznego w regionie Pacyfiku. Singapurczycy cenią konkretne działania i są bardzo otwarci na współpracę z partnerami, którzy poważnie traktują zawierane partnerstwa.
Klaster Technologii Kosmicznych poszukuje właśnie takich partnerów: konkretnych, otwartych, godnych zaufania, będących liderami w obszarze technologii kosmicznych. Wierzymy, że współpraca Singapuru i Polski zaowocuje w postaci nowych technologii kosmicznych i wdrożeń nie tylko na skalę regionalną, ale i światową, i przyczyni się do wzrostu znaczenia obu państw w nowej globalnej gospodarce kosmicznej.
oznajmił Rafał Maryś
Jak oznajmił Minister Maciej Małecki, Polska z roku na rok chce dynamicznie zwiększać swój udział w globalnym rynku kosmicznym, a jeden z celów Polskiej Strategii Kosmicznej zakłada osiągnięcie progu 3% udziałów w obrocie na europejskim rynku kosmicznym do 2030 r. Podkreślił on także inny, również ważny cel, którym jest znaczne zwiększenie wykorzystania danych satelitarnych przez administrację publiczną w celu skuteczniejszej realizacji zadań, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, gdyż cały świat jest obecnie świadkiem tego, jak ważna jest łączność satelitarna podczas wojny na Ukrainie. W związku z tym warto nie tylko mieć zaufanych partnerów w tej dziedzinie, ale posiadać swój niezależny ekosystem łączności satelitarnej.
W bezpieczeństwie informacji przekazywanych przy użyciu systemów satelitarnych coraz większą wagę odgrywa technologia kwantowa, szczególnie kwantowe szyfrowanie informacji i dystrybucja klucza kwantowego. O tych obszarach współpracy chcemy z podmiotami singapurskimi rozmawiać, w tych obszarach działają również podmioty z polskiego sektora kosmicznego, między innymi EXATEL. Nie stoimy z boku, kiedy inne kraje włączają się w trwający bieg ku przyszłości. W osiągnięciu naszych celów niezbędna jest wymiana wiedzy i doświadczenia w zakresie technologii kosmicznych. Usługi i produkty rynku kosmicznego wspierają bardzo nasze codzienne życie tu, na Ziemi, ale wymagają wykwalifikowanych kadr. Właśnie dlatego podpisujemy to porozumienie z naszym Partnerem z Singapuru, żeby współpracować i wymieniać się wiedzą i doświadczeniem, aby odpowiadać na coraz to nowe potrzeby naszych społeczeństw i gospodarek.
dodał Minister Maciej Małecki
Klaster Technologii Kosmicznych działa na rzecz współpracy i promocji polskiego przemysłu kosmicznego. Organizacja powstała z inicjatywy EXATEL – polskiego operatora telekomunikacyjnego i skupia czołowe podmioty z sektora kosmicznego. W skład Klastra wchodzą najważniejsze krajowe firmy komercyjne (zarówno prywatne, jak i spółki Skarbu Państwa), organizacje naukowo-badawcze, przedstawiciele środowiska akademickiego oraz instytucje otoczenia sektora kosmicznego. Więcej informacji o KTK znajduje się pod poniższym linkiem.
Z kolei Singapore Space and Technology Ltd (SSTL) to pozarządowa organizacja kosmiczna z siedzibą oczywiście w Singapurze. Misją SSTL jest rozwój technologii kosmicznych poprzez łączenie różnych graczy w rozwijającym się sektorze kosmicznym z agencjami rządowymi w regionie, firmami technologicznymi B2B i B2C oraz organizacjami pozarządowymi. Nacisk kładziony jest na przyspieszenie przyjmowania i komercjalizacji innowacji związanych z przestrzenią kosmiczną oraz rozwijanie talentów kosmicznych szybciej niż konkurencja.
Źródło: materiał przygotowany we współpracy z Exatel S.A.
Fot. Klaster Technologii Kosmicznych

Fot. Klaster Technologii Kosmicznych

SPACE24
https://space24.pl/przemysl/sektor-krajowy/polska-i-singapur-partnerami-w-kosmosie

Polska i Singapur partnerami w kosmosie.jpg

Polska i Singapur partnerami w kosmosie2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarne dziury jako źródło ciemnej energii
2023-02-16.
Co czarne dziury mają wspólnego z ciemną energią? Nowe badania sugerują, że oba te zjawiska mogą być nierozerwalnie związane, potencjalnie rozwiązując długoletnią zagadkę natury ciemnej energii.
Wiele modeli czarnych dziur
Kiedy masywna gwiazda kończy swoje życie, zapada się do postaci czarnej dziury, tworząc studnię w czasoprzestrzeni tak głęboką, że nawet światło nie może się z niej wydostać. Chociaż nasze zrozumienie czarnych dziur wzrosło z biegiem czasu, nadal wiele o nich nie wiemy i polegamy na modelach matematycznych, aby dowiedzieć się więcej i dokonać przewidywań, które możemy przetestować. Najpopularniejszy model przewiduje wirującą czarną dziurę zawierającą osobliwość – punkt hipotetycznie nieskończenie zakrzywionej czasoprzestrzeni, w którym załamują się nasze równania opisujące grawitację – ukrytą przez horyzont zdarzeń czarnej dziury.

Jednak powszechny model czarnej dziury pozostaje w sprzeczności z ogólną ekspansją Wszechświata, co skłoniło niektórych naukowców do zaproponowania alternatywnych modeli. W jednym z takich modeli czarne dziury nie zawierają osobliwości, lecz są wypełnione energią próżni. Te czarne dziury z energią próżni są intrygujące, ponieważ ich wzrost jest połączony z rozszerzaniem się Wszechświata: w miarę jak Wszechświat się rozszerza, te czarne dziury zyskują masę.

Czy czarne dziury zyskują masę w miarę rozszerzania się Wszechświata?
W artykule opublikowanym 15 lutego 2023 roku Duncan Farrah (Uniwersytet Hawajski) i jego współpracownicy przetestowali ten model czarnej dziury, badając wzrost supermasywnych czarnych dziur na przestrzeni miliardów lat. Zespół badał galaktyki eliptyczne, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby centralne supermasywne czarne dziury w tych galaktykach rosły w inny sposób, na przykład poprzez pochłanianie pobliskich gwiazd i gazu.

Mierząc, jak masy czarnych dziur w centrach galaktyk eliptycznych sprzed miliardów lat mają się do tych obecnych, Farrah i współautorzy określili siłę sprzężenia między masą czarnej dziury a rozszerzaniem się Wszechświata. Tradycyjne czarne dziury zawierające osobliwości miałyby siłę sprzężenia równą 0, podczas gdy czarne dziury wykorzystujące energię próżni miałyby siłę sprzężenia równą 3. Ostatecznie zespół stwierdził, że siła sprzężenia wynosi 3,11 i wykluczył możliwość zerowego sprzężenia przy 99,98% pewności. To odkrycie wspiera model czarnej dziury i sugeruje, że czarne dziury wypełnionej energią próżni rzeczywiście zyskują masę w miarę rozszerzania się Wszechświata.

Ciemna energia, rozświetlona
Co to znaczy, że wzrost czarnej dziury jest powiązany z rozszerzaniem się Wszechświata? Pewne wielkości fizyczne muszą być zachowane, ponieważ czarne dziury zyskują masę, w wyniku czego wzrost czarnych dziur wytwarza ciśnienie, które napędza przyspieszenie rozszerzania się Wszechświata. Innymi słowy, czarne dziury, które rosną wraz z rozszerzaniem się Wszechświata, są źródłem ciemnej energii, od dawna poszukiwanym składnikiem naszych modeli kosmosu.

Farrah i współpracownicy przeprowadzili dodatkowe modelowanie, pokazując, że oczekiwana populacja czarnych dziur wykorzystujących energię próżni może odpowiadać za gęstość ciemnej energii zmierzonej wcześniej przez satelitę Planck – więc czarne dziury wykorzystujące energię próżni nie tylko generują ciemną energię, ale generują taką samą ilość ciemnej energii, którą mierzymy! Miejmy nadzieję, że następne kilka miesięcy lub lat przyniosą więcej badań na ten temat, poszerzając nasze zrozumienie fundamentalnej fizyki naszego Wszechświata.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

Urania
Wizualizacja dysku akrecyjnego wokół czarnej dziury.
Źródło: NASA’s Goddard Space Flight Center/Jeremy Schnittman
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2023/02/czarne-dziury-jako-zrodo-ciemnej-energii.html

Czarne dziury jako źródło ciemnej energii.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metylowane gazy nowym wskaźnikiem życia pozaziemskiego
2023-02-16.
Poszukiwanie metylowanych gazów w atmosferach egzoplanet może stać się nową metodą wykrywania życia. Aby było to możliwe, musi zostać spełnionych kilka założeń.
Wykorzystując naziemne i kosmiczne teleskopy astronomowie badają skład atmosfer planet pozasłonecznych. Gdy egzoplaneta przechodzi na tle tarczy gwiazdy, część światła jej słońca prześwieca przez atmosferę. Mierząc w jaki sposób światło jest pochłaniane, możliwe jest wykrycie gazów. Naukowcy identyfikują w ten sposób związki organiczne, wodę, tlen czy dwutlenek węgla w atmosferach planet pozasłonecznych. Jednak nie wszystkie cząsteczki, które utożsamiamy z występowaniem życia są z nim bezpośrednio związane. Nową metodą na poszukiwanie aktywności biologicznej na egzoplanetach może być wykrywanie metylowanych przez organizmy związków chemicznych.

Wszystkie żywe organizmy na Ziemi wydzielają do otoczenia pierwiastki oraz związki chemiczne. Rośliny na drodze reakcji fotosyntezy produkują tlen. Organizmy oddychające tlenowo wydalają dwutlenek węgla. Poprzez rozkład organizmów oraz działalność bakterii wytwarzany jest metan i amoniak. Jednak praktycznie wszystkie pierwiastki i związki chemiczne utożsamiane z życiem powstają również bez udziału organizmów. Tlen jest produktem rozkładu wody przez promieniowanie ultrafioletowe. Dwutlenek węgla powstaje w wyniku spalania węgla. Metan powiązany jest z aktywnością wulkaniczną. Związki organiczne takie jak alkohole również powstają bez udziału życia i są wykrywane nawet w przestrzeni międzygwiezdnej.

Podczas spotkania American Astronomical Society w styczniu 2023 roku przedstawiono nowe cząsteczki, których obecność w atmosferach planet z wysokim prawdopodobieństwem można powiązać z życiem. Gazowe produkty metylacji pierwiastków takich jak brom i chlor powstają w wyniku obronnej reakcji organizmów na szkodliwe czynniki. Jak do tej pory nie odkryto żadnego procesu niezwiązanego z życiem, w wyniku którego wytwarzane są takie substancje.
Jak wykryć metylowane gazy w atmosferach planet pozasłonecznych?
Wykrycie metylowanych gazów w atmosferach planet pozasłonecznych może nie być łatwym zadaniem. Aby było to możliwe, musi zostać spełnionych kilka założeń. Organizmy, żyjące na egzoplanecie muszą pozbywać się toksycznych pierwiastków w taki sam sposób jak bakterie, algi czy grzyby ziemskie, czyli na drodze metylacji. Przyłączenie grupy metylowej do chloru czy bromu ułatwia jego usunięcie z organizmu. Stężenie metylowanych gazów w atmosferze planety musi też być większe niż w przypadku Ziemi. Wykrycie życia na Błękitnej Planecie nową metodą nie byłoby możliwe ze względu na małą zawartość metylowanych gazów. Scenariuszem, w którym związki te osiągają wysokie stężenie, jest na przykład rozbudowana linia brzegowa lub sieć niewielkich i płytkich zbiorników wodnych. To właśnie w takich miejscach aktywność organizmów wydzielających metylowe produkty jest największa.

Kluczowym założeniem dla skuteczności zaproponowanej przez astronomów metody jest jednak forma w jakiej rozwinęło się potencjalne życie na egzoplanecie. Organizmy pozaziemskie mogą być odmienne od tych spotykanych na Ziemi. Metabolizm i chemia życia na innych planetach może działać inaczej. Pierwiastki i związki chemiczne, które na Ziemi są uznawane za toksyczne, mogą być obojętne lub korzystne dla obcych form życia. Metylowane gazy w atmosferach egzoplanet świadczyłyby o aktywności biologicznej organizmów o metabolizmie podobnym do tych na naszej planecie.
źródło: AAS
Nowa metoda poszukiwania życia pozaziemskiego. Fot. ASA/JPL-Caltech
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/66369230/metylowane-gazy-nowym-wskaznikiem-zycia-pozaziemskiego

Metylowane gazy nowym wskaźnikiem życia pozaziemskiego.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkryto galaktykę zbudowaną prawie całkowicie z ciemnej materii
2023-02-16.
Astronomowie zaobserwowali galaktykę, w której najprawdopodobniej nie ma żadnych gwiazd, a większość masy stanowi ciemna materia. To pierwsza tego typu galaktyka odkryta w pobliżu Drogi Mlecznej.
Grawitacja ciemnej materii jest odpowiedzialna za rozmieszczenie i formowanie się galaktyk. Stanowi szkielet, na którym rozmieszczone są galaktyki i spaja klasyczną materię. Według szacunków astronomów, ciemna materia stanowi większość masy galaktyk. Wykorzystując największy na świecie radioteleskop, chińscy naukowcy zidentyfikowali galaktykę zbudowaną niemal całkowicie z ciemnej materii. W obiekcie nazwanym FAST J0139+4328 nie zaobserwowano żadnych gwiazd, a jedynie obłoki neutralnego gazu.

Astronomowie odkryli ciemną galaktykę eliptyczną za pomocą Five-hundred-meter Aperture Spherical Radio Telescope (FAST) oraz Panoramic Survey Telescope and Rapid Response System (Pan-STAARS). Obiekt znajduje się około 1 mln lat świetlnych od Ziemi. Galaktyka nie emituje światła, została dostrzeżona dzięki wykryciu promieniowania wodoru neutralnego.
Czym są ciemne galaktyki?
Kosmologiczny model ciemnej materii przewiduje, że obiektów takich jak FAST J0139+4328 jest więcej. Zgodnie z obserwacjami, Droga Mleczna ma 11 galaktyk karłowatych, a Grupa Lokalna ma ich około 38. Symulacje ciemnej materii pokazują, że powinno być około 500 galaktyk karłowatych jako satelitów samej Drogi Mlecznej. Ciemne galaktyki karłowate, takie jak FAST J0139+4328, mogą wypełnić tę lukę.

W ciemnych galaktykach karłowatych nie powstają gwiazdy. Za brak procesów gwiazdotwórczych odpowiada najprawdopodobniej zbyt mała masa materii oraz ciemnej materii. Obłoki gazu nie są wystarczająco masywne, aby zapadać się i formować gwiazdy. Powstaje rozrzedzona chmura spajana grawitacyjnie przez ciemną materię. Ciemne galaktyki karłowate są niezwykle trudne do wykrycia. Można je zaobserwować jedynie poprzez poszukiwanie neutralnego wodoru.
Więcej o badaniach nad ciemną materią:
Zaobserwowano najodleglejsze gwiazdy w halo Drogi Mlecznej
Jak znaleźć ciemną materię wykorzystując zegary?
Czy radary pozwolą wykryć ciemną materię?
Echa Wielkiego Wybuchu pomagają badać ciemną materię
Czy Wszechświat mógłby być inny? Ciemna materia wskazuje, że tak
źródło: Universe Today
Zdjęcie ilustracyjne. Galaktyka Dragonfly 44 zbudowana niemal całkowicie z ciemnej materii. Fot. By Teymursaif
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/66372522/odkryto-galaktyke-zbudowana-prawie-calkowicie-z-ciemnej-materii

 

Odkryto galaktykę zbudowaną prawie całkowicie z ciemnej materii.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartka pocztowa i datownik z okazji 100 lat Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
2023-02-16.
19 lutego mija 100 lat od powstania Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. Z tej okazji Poczta Polska wyda kartkę pocztową oraz aż dwa datowniki okolicznościowe.
W tym roku mija 550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika, w różnych terminach Poczta Polska wyda znaczki, kartki pocztowe i datowniki okolicznościowe. Ale w tym roku przypada też inna ważna rocznica - stulecie Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA), które zostało założone na Zjeździe Astronomów Polskich w Toruniu w 1923 roku, zorganizowanym w 450. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika.
Z uwagi na to, że 19 lutego przypada w niedzielę, a poczta nie wprowadza swoich walorów do obiegu w tym dniu tygodnia, pierwszy dzień obiegu kartki pocztowej nastąpi 20 lutego 2023 r.
Kartka pocztowa z nadrukowanym znakiem opłaty pocztowej ma tytuł "100-lecie Polskiego Towarzystwa Astronomicznego". Została wydana w nakładzie 5000 sztuk, w offsetowej technice druku. Wymiary kartki to 148 x 105 mm. Autorem projektu jest Roch Stefaniak. Znaczek nadrukowany na kartce ma wartość "A", według aktualnego cennika pocztowego to obecnie
Datowniki okolicznościowe stosowane przez Urząd Pocztowy Toruń 1 z okazji 100-lecia Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. Pierwszy stosowany będzie w dzień rocznicy (19 lutego), a drugi w pierwszy dzień obiegu kartki pocztowej (20 lutego).
 
Aż dwa datowniki okolicznościowe
Kartce pocztowej towarzyszyć będą dwa datowniki. Jeden, na pierwszy dzień obiegu 20 lutego 2023 r., będzie stosowany Urzędzie Pocztowym Toruń 1. Drugi również będzie stosowany w tym samym urzędzie pocztowym, ale dzień wcześniej (z datą 19 lutego 2023 r.) oraz przez 28 dni.
Oba datowniki mają na obwodzie napis "100-lecie Polskiego Towarzystwa Astronomicznego", a w centrum wizerunek Mikołaja Kopernika. Rysunki Kopernika na obu datownikach są różne. Autorem datownika na 20 lutego jest Roch Stefaniak, z kolei datownik na 19 lutego zaprojektował Jacek Drążkowski, członek Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, a także redaktor czasopisma "Urania - Postępy Astronomii", wydawanego przez towarzystwo.
 
Gdzie kupić kartkę pocztową?
Kartkę pocztową można będzie nabyć w urzędach pocztowych (okienka filatelistyczne), a także zamówić online w internetowym sklepie Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA). W sklepie PTA dostępna będzie kartka bez stempla oraz kartka z zastosowanym datownikiem w wersji z datą 19 lutego 2023 r.
 
Więcej o PTA
Polskie Towarzystwo Astronomiczne zrzesza zawodowych astronomów. Jego celem działania jest wspieranie rozwoju nauk astronomicznych oraz popularyzacja astronomii w społeczeństwie. Towarzystwo organizuje konferencje naukowe, szkoły i warsztaty dla młodych studentów i młodych pracowników naukowych, wydaje serię publikacji konferencyjnych "Proceedings o the Polish Astronomical Society". Z kolei w zakresie popularyzacji i edukacji astronomii wydaje książki, czasopismo "Urania - Postepy Astronomii" (wspólnie z Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii), prowadzi duży portal internetowy o kosmosie (www.urania.edu.pl), serwis AstroGPS z zestawieniem wydarzeń astronomicznych w Polsce i na świecie, organizuje konkursy i wspiera działalność innych podmiotów. Z okazji Roku Kopernika, towarzystwo przygotowuje "Przewodnik astronomiczny po Polsce" z premierą zaplanowaną na wrzesień 2023 r. Strona internetowa PTA ma adres www.pta.edu.pl.
Więcej informacji:
•    Kartka pocztowa - zamówi w internetowym sklepie PTA
•    Kartka pocztowa z datownikiem - zamów w internetowym sklepie PTA
 
Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kartka-pocztowa-i-datownik-z-okazji-100-lat-pta

Kartka pocztowa i datownik z okazji 100 lat Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne zjawisko zarejestrowane na Słońcu. Gigantyczna protuberancja oderwała się od bieguna gwiazdy
Autor: admin (2023-02-17)
Naukowcy byli zdumieni, gdy wielka protuberancja plazmy oderwała się od powierzchni Słońca i utworzyła wir przypominający tornado wokół jego bieguna północnego.
To niesamowite zjawisko zostało uchwycone przez NASA za pomocą kosmicznego obserwatorium solarnego SDO.
Materia słoneczna północnej protuberancji właśnie oderwała się od głównego strumienia i teraz krąży w potężnym wirze polarnym wokół bieguna północnego naszej gwiazdy. Implikacje tego zjawiska dla zrozumienia dynamiki atmosfery Słońca są nie do przecenienia.
Zdaniem ekspertów niezwykła aktywność zwykle występuje na 55 stopniach szerokości geograficznej Słońca raz na 11 lat cyklu słonecznego, ale ten przypadek wprawia badaczy w zakłopotanie.
Protuberancja to duża, jasna cecha, która wystaje poza powierzchnię Słońca. W przeszłości były inne zerwania wątków, ale nie takie jak ten.
Naukowcy nie byli pewni, dlaczego doszło do tego wyjątkowego zdarzenia. Raz na każdy cykl słoneczny formuje się na szerokości geograficznej 55 stopni i zaczyna przemieszczać się w kierunku biegunów słonecznych. Pojawia się ważne pytanie - dlaczego?
Dlaczego porusza się do bieguna tylko raz, potem znika, a potem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wraca trzy lub cztery lata później, dokładnie w tym samym obszarze?
Podczas gdy eksperci przyznają, że prawdopodobnie ma to coś wspólnego z polem magnetycznym Słońca, reszta pozostaje tajemnicą z powodu ograniczonego poznania przez ludzkość jej dziennej gwiazdy.
Po prostu naukowcy mogą obserwować Słońce tylko z płaszczyzny ekliptyki lub płaszczyzny geometrycznej zawierającej orbitę Ziemi.
Źródło: NASA
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/dziwne-zjawisko-zarejestrowane-na-sloncu-gigantyczna-protuberancja-oderwala-sie-od-bieguna

 

Dziwne zjawisko zarejestrowane na Słońcu. Gigantyczna protuberancja oderwała się od bieguna gwiazdy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katalog Caldwella: C20
2023-02-17. Wiktoria Nowakowska

O obiekcie:
Caldwell 20, nazywana również Mgławicą Ameryki Północnej, to mgławica emisyjna ulokowana w konstelacji Łabędzia. Znajduje się około 1800 lat świetlnych od Ziemi. Jest jedną z wielu mgławic o niskiej jasności powierzchniowej otaczających gwiazdę pierwszej wielkości, Deneba.
Gwiazdy jonizują obłoki gazu sprawiając, że gaz świeci, gdy emituje energię. Tak powstają mgławice emisyjne, jak Caldwell 20. Kolor emisji gazu zależny jest od składu chemicznego. Mgławica Ameryka Północna ma czerwonawy kolor, który jest charakterystyczny dla wodoru.
Została odkryta przez Williama Herschela 24 października 1786 r. Po raz pierwszy sfotografował ją Max Wolf 12 grudnia 1890 r.
Podstawowe informacje:
•    Typ obiektu: mgławica emisyjna
•    Numer w katalogu NGC: 7000
•    Jasność: +4,5
•    Gwiazdozbiór: Łabędź
•    Deklinacja: +44° 20′
•    Rektascensja: 20h 59m
•    Rozmiar kątowy: 120 x 100
Jak obserwować:
Najlepiej widać ją z półkuli północnej w lipcu, sierpniu i wrześniu. Pod wyjątkowo ciemnym niebem obiekt można dostrzec gołym okiem. Już posiadając lornetkę 7×50 czy 10×50 można liczyć na dobry widok. Dla większości obserwatorów Caldwell 20 wydaje się szarą, zamgloną plamą światła, chociaż czasami można dostrzec w niej zielone odcienie.
Korekta – Matylda Kołomyjec
Źródła:
•    NASA Hubble's Caldwell Catalog: Michelle Belleville; Caldwell 20
17 lutego 2023

•    freestarcharts: NGC 7000 - The North American Nebula - Emission Nebula
17 lutego 2023
Źródło: Ground-based image: Digitized Sky Survey; Hubble image: NASA, ESA, and K. Stapelfeldt (Jet Propulsion Laboratory); Processing: Gladys Kober (NASA/Catholic University of America)
Źródło: freestarcharts.com
https://astronet.pl/wszechswiat/katalog-caldwella/katalog-caldwella-c20/

Katalog Caldwella C20.jpg

Katalog Caldwella C20.2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japonia: nieudany debiut nowej rakiety nośnej
2023-02-17. Wojciech Kaczanowski
17 lutego br. Japońska Agencja Kosmiczna (JAXA) oraz jej komercyjny partner Mitsubishi Heavy Industries mieli przeprowadzić start nowego systemu nośnego H3, który miała wynieść satelitę optycznego ALOS-3 na orbitę synchroniczną ze Słońcem. Próba zakończyła się niepowodzeniem i jest to duży cios dla japońskiego sektora kosmicznego, ponieważ rakieta ma zastąpić używaną obecnie rakietę H-IIA.
W piątek 17 lutego br. o godzinie 2:37 w nocy czasu polskiego, w japońskim Centrum Kosmicznym Tanegashima miał odbyć się testowy lot nowego systemu nośnego H3, który miał wynieść orbitę satelitę obserwującego Ziemię. Start został jednak przerwany w momencie, gdy dwa silniki (LE-9) umieszczone w pierwszym stopniu rakiety nośnej zostały uruchomione, ale jego dwa boostery na paliwo stałe już nie. Na ten moment inżynierowie nie są w stanie całkowicie określić przyczyny braku zapłonu w boosterach.
Nieudany start innowacyjnego systemu nośnego H3 to cios dla Japońskiej Agencji Kosmicznej oraz jej komercyjnego partnera Mitsubishi Heavy Industries, z którym pracuje nad projektem już od około dekady. JAXA ma nadzieję, że H3 zastąpi w przyszłości obecnie eksploatowaną rakietę H-IIA. Celem projektu było zwiększenie swojego udziału w globalnym rynku kosmicznym i uniezależnienie się od obecnych gigantów komercyjnych, tj. SpaceX. Pomimo piątkowej awarii, JAXA nie zamierza się poddać. Po incydencie bowiem, kierownik projektu H3 w JAXA, Masashi Okada, stwierdził, że Agencja będzie dążyć do drugiej próby jeszcze przed końcem marca.
Warto w tym momencie przyjrzeć się omawianej technologii. Rakieta nośna H3 została skonstruowana przez firmę Mitsubishi Heavy Industries, która projekt opracowuje we współpracy z JAXA. Wstępnie pierwszy prototyp systemu został zaakceptowany w 2013 r. i od tego momentu jest modernizowany, tak aby zastąpić używaną obecnie rakietę nośną H-IIA, która do tej pory poleciała w przestrzeń kosmiczną ponad 40 razy i zawiodła tylko raz, w listopadzie 2003 roku. System H3 z kolei jest ulepszony o nowe elementy, przy jednoczesnym zmniejszeniu ogólnych kosztów produkcji.
stnieje kilka wersji rakiety H3, natomiast w ostatniej próbie startu wzięła udział wersja H3-22S. Tak, jak w przypadku systemu H-IIA, nazwa nie jest przypadkowa i w rzeczywistości prezentuje pewne dane techniczne. Pierwsza z dwóch cyfr oznacza liczbę silników LE-9, znajdujących się w pierwszym stopniu rakiety - w tym przypadku 2, natomiast producent oferuje wersję również z 3 jednostkami napędowymi w dolnym stopniu rakiety. Następnie druga liczba wskazuje ilość boosterów podłączonych do systemu nośnego. Jeśli chodzi o literę na końcu nazwy, wskazuje on rozmiar owiewki w rakiecie. Producent planuje skonstruowanie w przyszłości jeszcze typu W o zwiększonej szerokość owiewki do 5,4 metra.
Warto również wspomnieć krótko o jednostkach napędowych systemu nośnego. W pierwszym stopniu rakiety są umieszczone dwa lub trzy (w zależności od wersji rakiety) silniki LE-9 napędzane ciekłymi wodorem oraz tlenem. W drugim stopniu natomiast, znajduje się zmodernizowana wersja silnika LE-5B o nazwie LE-5B-3, który jest napędzany tym samym rodzajem paliwa, co LE-9. Silnik w górnym stopniu jest przykładem ułatwienia montażu oraz zmniejszenia kosztów, co miał w zamyśle producent, gdyż jest to ulepszona wersja silnika górnego stopnia rakiety H-IIA.
Jeśli chodzi z kolei o ładunek użyteczny podczas piątkowego startu, był to satelita obserwacyjny ALOS 3 (Advanced Land Observing Satellite-3), czyli urządzenia służące do obrazowania optycznego. Tak, jak rakieta H3, satelita został zmodernizowany w porównaniu do swoich poprzednich wersji, czyli niedziałającego już ALOS (wyniesiony na orbitę w 2006 r.) oraz ALOS 2, który wciąż funkcjonuje od 2014 r., poprzez dodanie nowych i ulepszonych instrumentów zwiększających jego wydajność. Masa ładunku wynosi około 3 ton przy wymiarach 5,0 x 16,5 x 3,6 metra. Satelita jest znany również jako DAICHI-3.
Fot. JAXA
Fot. JAXA
Fot. JAXA
Fot. JAXA
SPACE24
https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/systemy-nosne/japonia-nieudany-debiut-nowej-rakiety-nosnej

Japonia nieudany debiut nowej rakiety nośnej.jpg

Japonia nieudany debiut nowej rakiety nośnej2.jpg

Japonia nieudany debiut nowej rakiety nośnej3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny inwestują w obserwację głębokiej przestrzeni kosmicznej
2023-02-17. Wojciech Kaczanowski
W ubiegły wtorek Chiny rozpoczęły drugą fazę projektu "China Compound Eye", który zakłada budową kompleksowej sieci radarów do obserwacji głębokiej przestrzeni kosmicznej. Rozpoczęcie kolejnej fazy ma na celu zbudowanie 25 radarów, które będą umiejscowione w chińskim mieście Chongqing. Projekt ma umożliwić wykrywanie asteroid oddalonych o dziesiątki milionów kilometrów, zwiększając przez to bezpieczeństwo nie tylko Państwa Środka, ale i całej Ziemi.
14 lutego br., w Yunyang, w północno-wschodniej części chińskiego miasta Chongqing, rozpoczęła się druga faza projektu "China Compound Eye", który zakłada budowę potężnej sieci radarów do obserwacji głębokiej przestrzeni kosmicznej. Ma ona na celu skonstruowanie 25 radarów o aperturze 30 m do końca 2025 r. Zakończenie całego projektu spowoduje, że w Chinach będzie działać największa na świecie sieć radarów, które posłużą do wykrywanie asteroid oddalonych o dziesiątki milionów kilometrów i zapewniając kluczowe wsparcie dla obrony Chin przed uderzeniem asteroidy w pobliżu Ziemi i badań w zakresie nauk planetarnych.
Zainicjowanie "China Compound Eye" miało miejsce 8 lipca 2022 r., kiedy to Beijing Institute of Technology Chongqing Innovation Center podpisało umowę z o współpracy strategicznej z władzami okręgu Chongqing Yunyang. Podmioty te zgodziły się współpracować przy projekcie budowy największej na świecie sieci radarów do eksplorowania głębokiej przestrzeni kosmicznej o zasięgu 150 milionów kilometrów. Kompleksowa infrastruktura umożliwi obserwację asteroid, statków kosmicznych, Księżyca, Wenus, Marsa i innych planet z naszego Układu Słonecznego. Zostanie również wykorzystana do nowatorskich badań naukowych i technologicznych, dotyczących, m. in. formowania się planet.
Cały projekt składa się z trzech faz, z których pierwsza z nich zakończyła się pod koniec 2022 r. i obejmowała budowę czterech radarów. Umożliwiło to następnie rozpoczęcie badań w ramach projektu, które skupiły się na obserwacji Księżyca, a następnie stworzenie pierwszej, trójwymiarowej mapy obszaru kraterów księżycowych. Mapowanie obszaru na Księżycu zostało zakończone w celu sprawdzenia poprawności systemu radarowego.
W trzeciej fazie planuje się rozwinąć wielkoskalowy obiekt naukowy, tak aby po zakończeniu ostatniego etapu składał się on z ponad stu jednostek radarowych, o zasięgu wykrywania 150 milionów kilometrów. Każdy radar w ramach projektu "China Compound Eye" posiada niezależną aperturę anteny, nadajnik i odbiornik, a cała sieć działa w ramach synchronicznego połączenia jednostek radarowych i specjalnie opracowanego algorytmu.
W kwestii użyteczności budowanej infrastruktury głos zabrał prof. Long Teng, wykładowca Chińskiej Akademii Inżynierii i dyrektor Pekińskiego Instytutu Technologicznego, który stwierdził, że asteroid nie można zobaczyć za pomocą zwykłych radioteleskopów. Tylko wtedy, gdy aktywnie emitujemy fale elektromagnetyczne, możemy zobaczyć te obiekty kosmiczne. Stanowią one również duże zagrożenie dla bezpieczeństwa planety, dlatego omawiana infrastruktura wydaje się niezbędny dla chińskiego systemu obrony planetarnej.
Naukowiec uważa, że gdy projekt zostanie w pełni zakończony, będzie w stanie integrować m.in. geologię, astronomię, lotnictwo, masowe aplikacje danych i rozwój budownictwa. Chińskie ośrodki naukowe będą wówczas mogły zacieśnić międzynarodową współpracę zarówno w kwestii eksploracji kosmosu, jak i bezpieczeństwa Ziemi. Ponadto projekt "China Compound Eye" jest niezwykłą okazją do rozwinięcia krajowych ośrodków badawczych, które uzyskają wówczas dostęp do trudnych w pozyskaniu danych.
Fot. Beijing Institute of Technology
Fot. Beijing Institute of Technology
Fot. Beijing Institute of Technology
SPACE24
https://space24.pl/bezpieczenstwo/zagrozenia-kosmiczne/chiny-inwestuja-w-obserwacje-glebokiej-przestrzeni-kosmicznej

Chiny inwestują w obserwację głębokiej przestrzeni kosmicznej.jpg

Chiny inwestują w obserwację głębokiej przestrzeni kosmicznej2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęła się rejestracja na EAS 2023 w Krakowie
2023-02-17.
Największa konferencja naukowa europejskiej astronomii, EAS 2023, odbędzie się w lipcu 2023 r. w Krakowie. Można już rejestrować się do udziału w wydarzeniu. Polskie Towarzystwo Astronomiczne współpracuje przy organizacji tej konferencji.
European Astronomical Society Annual Meeting, w skrócie EAS, to konferencja organizowana przez Europejskie Towarzystwo Astronomiczne. Co roku odbywa się w innym kraju. Tym razem, z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika, zawita do Polski, do Krakowa. EAS to największa naukowa konferencja europejskiej astronomii, bierze w niej udział ponad tysiąc naukowców.
EAS 2023 potrwa od 10 do 14 lipca 2023 r. Miejscem konferencji będzie Centrum Kongresowe ICE Kraków.
Przewidziano bardzo bogaty program obejmujący mnóstwo dziedzin współczesnej astronomii, dzieląc go na sympozja, sesje specjalne i tzw. “lunch sessions”. Przykładowo, wśród sympozjów znajdziemy tematy takie, jak polaryzacja na wielu długościach fal; obserwatorium Gaia; perspektywy uczenia maszynowego w astrofizyce; zmienność gwiazd, ich struktura i ewolucja; pola magnetyczne i promieniowanie kosmiczne w ewolucji galaktyk; pierwszy rok Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba; soczewkowanie grawitacyjne; nowa era przeglądów kosmologicznych; oddziaływania gwiazd; wczesne czarne dziury; symulacje i obserwacje gwiazd, aktywności magnetycznej i środowiska okołogwiazdowego.
Zachęcam do udziału, szczególnie, że wiele z sesji podczas konferencji jest organizowanych lub współorganizowanych przez polskich astronomów - mówi prof. dr hab. Marek Jacek Sarna, prezes Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.
Niedawno otwarta została możliwość rejestracji udziału w konferencji. Do 26 lutego obowiązuje obniżona opłata konferencyjna (340 EUR dla członków EAS i 380 EUR dla pozostałych osób). Potem cena wzrośnie do 400/450 EUR, a po 30 kwietnia do 450/510 EUR. Z kolei rejestracja na ostatnią chwilę, na miejscu konferencji, będzie kosztować 550 EUR.
Ważną datą jest termin nadsyłania abstraktów prelekcji i posterów, który upływa 1 marca 2023 r. Ten sam termin obowiązuje dla aplikacji o granty wspomagające udział  lub obniżenie opłaty konferencyjnej.
Do 16 kwietnia zgłaszać mogą się wolontariusze chętni do pomocy przy organizacji konferencji. W zamian za pomoc wolontariusz nie musi płacić opłaty konferencyjnej oraz uzyskuje wstęp na przyjęcie powitalne oraz wydarzenia dla studentów.
Warto przypomnieć, że członkowie Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA) mogą zapisać się do Europejskiego Towarzystwa Astronomicznego (EAS) bez konieczności opłacania składki członkowskiej w EAS. Z kolei będąc członkiem EAS, jest się uprawnionym do obniżonej opłaty konferencyjnej.
Organizatorem EAS 2023 jest Europejskie Towarzystwo Astronomiczne, we współpracy z Polskim Towarzystwem Astronomicznym.
Strona internetowa EAS 2023 ma adres: https://eas.unige.ch/EAS_meeting/
Europejskie Towarzystwo Astronomiczne (EAS) założono w 1990 roku. Jego celem jest promowanie i rozwój astronomii w Europie. Z kolei Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) powstało w 1923 roku. Jego cele działania są podobne: wspieranie rozwoju nauk astronomicznych oraz popularyzacja i edukacja astronomii w społeczeństwie. Strona internetowa EAS ma adres https://eas.unige.ch, a strona internetowa PTA jest dostępna pod adresem https://www.pta.edu.pl.
Plakat konferencji EAS 2023. Źródło: EAS.
 
Więcej informacji:
•    Strona konferencji EAS 2023
•    Formularz rejestracyjny na EAS 2023
•    Europejskie Towarzystwo Astronomiczne
•    Polskie Towarzystwo Astronomiczne
 
Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zaczela-sie-rejestracja-na-eas-2023-w-krakowie

Zaczęła się rejestracja na EAS 2023 w Krakowie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 000 subskrypcji Urania TV na YouTube
2023-02-17.
Prowadzony przez portal Uranii, youtubowy kanał Urania TV systematycznie zwiększa swój zasięg. Niedawno przekroczył liczbę 10 tysięcy subskrypcji.
Kanał Urania TV zadebiutował na YouTube 8 kwietnia 2018 roku, jako jedna z usług portalu Uranii (www.urania.edu.pl), dużego polskiego portalu o astronomii i kosmosie. Do tej pory na kanale opublikowano 135 materiałów, które łącznie odnotowały ponad 640 tysięcy wyświetleń. Wzrasta też liczba subskrypcji i w dniu 15.01.2023 r. licznik przekroczył 10 000.
Z tej okazji, a także z okazji niedawnego 100-lecia "Uranii", Urania TV zaprasza do obejrzenia nowego odcinka, w którym można poznać kilka osób spośród grona redakcji czasopisma i portalu, omawiających główne elementy udostępniane przez Uranię w formie mediów tradycyjnych i elektronicznych.
W ramach Urania TV prezentowane są materiały wideo i podcasty radiowe poświęcone astronomii i badaniom kosmosu. Główna seria o nazwie "Urania TV" to miks materiałów na różne astronomiczne tematy. Kolejnym cyklem jest "Urania w podróży". Oglądając go można poznaćciekawe miejsca w Polsce i na świecie związane z astronomią i zaplanować wycieczkę astroturystyczną. Są też dwie serie podcastów: "Kosmiczne rozmowy" z kilkudziesięciominutowymi rozmowami ze specjalistami z branży kosmicznej, a także  "Urania FM" z krótszymi, kilkuminutowymi audycjami, również w formie rozmowy, poświęconymi m.in. zjawiskom do obserwacji na niebie. Uzupełnienie stanowi cykl "Niebo na dłoni", obejmujący odcinki z podstawowymi informacjami na tematy astronomiczne. Ta seria była opublikowana jeszcze przed debiutem Urania TV, jako osobny kanał YouTube, ale ostatecznie została przeniesiona do zasobów Urania TV.
Kanał Urania TV jest prowadzony przez redakcję portalu Uranii, powiązanego z czasopismem popularnonaukowym "Urania - Postępy Astronomii". Wydawcami papierowej "Uranii" są wspólnie Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) oraz Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA).
Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) to organizacja zrzeszająca zawodowych astronomów, istniejąca od 100 lat. Prowadzi działalność wspierającą w zakresie badań naukowych oraz wiele projektów w dziedzinie popularyzacji i edukacji astronomii. Z tej drugiej kategorii, oprócz wydawania Uranii, portalu Uranii i Urania TV, jest także współproducentem telewizyjnej serii Astronarium (dostępnej również na YouTube), wydawcą książek, serwisu AstroGPS, prowadzi konkursy i wspiera działania innych podmiotów popularyzujących astronomię.
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA) ma nawet nieco dłuższą tradycję. Skupia osoby interesujące się kosmosem hobbystycznie. Posiada kilkanaście oddziałów i sekcji tematycznych w całej Polsce.
Więcej informacji
•    Kanał Urania TV na YouTube
•    Portal Uranii
•    Internetowy sklep Uranii
 
Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.
Urania w skrócie - Urania TV #48
https://www.youtube.com/watch?v=3wdRSNj8O8I
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/10-000-subskrypcji-urania-tv-na-youtube

 

10 000 subskrypcji Urania TV na YouTube.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronomowie mają chrapkę na odkrycie planety wielkości Ziemi
2023-02-17.
O kosmosie, teleskopach, detektorach, najlepszych miejscach do obserwacji, nowych odkryciach oraz dlaczego warto zadzierać głowę podczas wieczornych spacerów.
Marta Gawina, UwB: w roku Mikołaja Kopernika i z okazji Dnia Nauki Polskiej (którego data – 19 lutego - nawiązuje do urodzin wielkiego astronoma) znów uważniej patrzymy w niebo. I wielu z nas znów zastanawia się, jak w XVI wieku, bez teleskopu, Kopernik „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię”.
Dr hab. Marek Nikołajuk, prof. UwB z Pracowni Astronomii i Astrofizyki na Wydziale Fizyki Uniwersytetu w Białymstoku: Zrobił to w bardzo prosty sposób i to jest właśnie piękne w nauce i astronomii, że niektóre rzeczy możemy wyznaczyć bardzo prostymi narzędziami, a przy okazji zrewolucjonizować myślenie i świat. Tak właśnie było w przypadku Mikołaja Kopernika. Żył w trudnych naukowo czasach, ponieważ teoria heliocentryczna nie była zbyt mile widziana. Miała spore grono przeciwników. Po opublikowaniu dzieła „O obrotach sfer niebieskich” (De revolutionibus orbium coelestium), okazało się jednak, że Kopernik wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię. W jaki sposób? Na dachu budynku, w którym mieszkał, zrobił taras, na którym ustawił kilka drewnianych przyrządów astronomicznych. A były to bardzo proste przyrządy, np. linijka Ptolemeusza. To narzędzie do wyznaczania kątów między ciałami niebieskimi. Kopernik używał też astrolabium do wyznaczenia współrzędnych tych ciał na niebie. Długo prowadził swoje badania, ale doszedł do wniosku, że w centrum Układu Słonecznego jest Słońce, a Ziemia i inne planety obiegają Słońce po orbitach. Kopernik założył, że są to orbity kołowe. Ta hipoteza wpisywała się w jego obserwacje. Później została ona udoskonalona przez Johanna Keplera, który orbity kołowe zastąpił orbitami eliptycznymi, czyli elipsami.
Jak teraz obserwuje się wszechświat, kosmos? Jakimi narzędziami dysponują astronomowie?
Wśród astronomów popularna jest opinia, że obecne czasy, czyli II połowa XX wieku i początek XXI wieku to złoty wiek astronomii obserwacyjnej. Jest bowiem bardzo dużo narzędzi do obserwacji nieba i to w całym zakresie promieniowania elektromagnetycznego. Astronomia wykiełkowała z astronomii optycznej, czyli z tego co my widzimy, w optycznym zakresie fal elektromagnetycznych. Później okazało się, że jest jeszcze podczerwień (wyczuwamy ją jako ciepło przy ognisku lub przy kaloryferze) i że niektóre obiekty niebieskie świecą również w podczerwieni. Są też obiekty, które świecą w ultrafiolecie, z którym mamy do czynienia np. opalając się na plaży. Nie brakuje również obiektów, które święcą, wysyłając fale radiowe albo - jak kuchenki mikrofalowe - promieniowanie mikrofalowe. Wiemy też o źródłach bardzo energetycznych, które produkują promieniowanie rentgenowskie albo promieniowanie gamma. My posiadamy urządzenia, np. detektory do badania całego kosmosu. Oczywiście najbardziej powszechne są teleskopy. Duże, profesjonalne teleskopy o średnicy zwierciadła 10, 11 metrów, znajdują się np. w Chile i na Hawajach. Obecnie w Andach Chilijskich na górze Cerro Armazones (3046 m n.p.m) budowany jest bardzo duży teleskop o średnicy zwierciadła 40 metrów. Będzie to olbrzymie urządzenie, wysokie jak wieża Eiffla. Budowniczym jest the European Southern Observatory. Jest to międzynarodowa organizacja zrzeszająca głównie europejskie kraje, a Polska jest jej pełnoprawnym członkiem od 2015 roku. To organizacja, która posiada wiele teleskopów. Większość urządzeń obserwacyjnych znajduje się w Chile, gdzie ESO wykupiło 627 km kw. ziemi.
Czyli przed naukowcami ciekawe i ważne obserwacje. Może nowe odkrycia?
To jest możliwe. Rok temu została zakończona dziesięcioletnia budowana Teleskopu Kosmicznego im. Jamesa Webba. Został on wystrzelony poza orbitę Księżyca i teraz tam obserwuje kosmos. Za jego pomocą obserwujemy atmosfery planet (co było nie do pomyślenia kilkanaście lat temu) odległych o 1200 lat świetlnych od nas (rok świetlny to odległość jaką światło przemierza przez cały rok). Dzisiaj możemy nawet analizować skład chemiczny atmosfer dalekich planet.
Na razie pozostańmy bliżej Ziemi. W Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu w Białymstoku stoi teleskop ASA 600, którego zwierciadło ma 60 cm średnicy. Jakie daje to możliwości obserwacyjne?
To jest standardowy i profesjonalny teleskop odpowiedni na warunki polskie, na tę atmosferę i na to zachmurzenie. Większych teleskopów w Polsce nie potrzebujemy, choć oczywiście takie są. Większe o 10 cm urządzenie znajduje się np. w Obserwatorium Astronomicznym w Piwnicach pod Toruniem. Nasz teleskop ma 60 cm, podobnie jak ten znajdujący się w Warszawie czy Krakowie. Co można takim teleskopem obserwować? Naprawdę wiele zjawisk i obiektów. Można nim obserwować niebo w każdej nadarzającej się chwili. Nie trzeba czekać na czas obserwacyjny narzucony przez odpowiednią komisję, tak jak to jest przy dużych teleskopach. Kiedy tylko pogoda pozwoli, obserwujemy. Co ważne, ten teleskop może wejść w kooperacje z innymi, takimi samymi, czy nawet mniejszymi teleskopami, rozsianymi po całej Europie, ale nie tylko. Za pomocą teleskopu, który posiadamy, można obserwować gwiazdy zmienne: te, które szybko migoczą i te, które zmieniają swój blask w ciągu tygodni, a nawet miesięcy. „Najciekawsze” są gwiazdy, których wcześniej nie widzieliśmy. Informację o pojawieniu się nowego zmiennego źródła daje astronomom Gaia - mały teleskop umieszczony na pokładzie satelity. Wysyła do nas informacje: słuchajcie ta gwiazda jest ciekawa i tamta jest ciekawa i tamta też jest ciekawa. Otrzymujemy całą listę. Dlaczego do obserwacji danego obiektu ważna jest sieć małych teleskopów? Bo jeżeli w Białymstoku jest zła pogoda, to może w Krakowie będzie odpowiednia albo np. w Pradze czy Wilnie. Głównym celem takiej sieci jest odkrywanie nowych zjawisk, w tym również czarnych dziur. Okazuje się, że jeżeli czarna dziura, która sama w sobie nie świeci, ale przechodzi przed nami, a w tle ma jakąś gwiazdę, która wcześniej była niewidoczna, to ta czarna dziura wzmocni światło od tamtej bladej gwiazdy, tak, że to światło będzie teraz widoczne na Ziemi. Oczywiście nasze obserwacje na UwB, to tylko mała składowa wielkiej kooperacji. Później te wszystkie pomiary trzeba zebrać w jedną całość. Nasz teleskop daje sporo możliwości, tylko jak zawsze przy projektach astronomii obserwacyjnej brakuje ludzkich sił.
Wspomniał Pan o polskich warunkach, ale też wymienił Hawaje i Chile, gdzie ustawione są duże teleskopy. W których częściach świata obserwacja nieba jest najlepsza?
Idealne miejsce do obserwacji: musi być wysoko i sucho. Tak jest na Hawajach, które należą do Stanów Zjednoczonych. Szereg teleskopów ustawionych jest powyżej 4 tysięcy metrów n.p.m. na szczycie wygasłego wulkanu, by uniknąć chmur. Drugie ważne miejsce to właśnie Chile – a konkretnie pustynia Atakama, góra Cerro Paranal, plateau Chajnantor. Dobrym miejscem jest też płaskowyż Karru w RPA. Tam znajduje się, finansowany w 10 proc. przez Polskę, 10-metrowy teleskop, z którego także korzystają Polacy. Warto wymienić również stan Arizona w USA. To są najlepsze miejsca do obserwacji optycznych nocnego nieba. Natomiast oprócz badań optycznych, są jeszcze te, którymi zajmuję się ja. Otóż, jest to badanie relatywistycznych cząstek, bardzo energetycznych, wyrzucanych z okolic czarnych dziur czy gwiazd neutronowych. Takie cząstki są przyśpieszane i lecą w kosmos np. w kierunku Ziemi. Takie cząstki są widziane w bardzo szybkich błyskach, które trwają ok. 10-miliardowej części sekundy, więc ludzkie oko tego nie wyłapie. Potrzebny jest specjalny aparat fotograficzny, który będzie tak szybko robił zdjęcia. Buduje się również duże baseny wypełnione wodą, np. z domieszką argonu. I takie baseny umieszcza się na Ziemi, albo trochę pod Ziemią, albo głęboko pod Ziemią - w zależności od tego, co chcemy zaobserwować. I taka cząstka, jak wpadnie do takiej wody, to produkuje błysk światła. Dzięki temu wiemy, co to za cząstka, skąd do nas przybyła i o jakiej energii. Jeżeli tak jest, to możemy na przykład powiedzieć: aha, pochodzi z tej okolicy, gdzie znajduje się czarna dziura. I już wiemy więcej. Kolejne obserwatoria, które nie są zależne od negatywnego wpływu atmosfery, to obserwatoria fal grawitacyjnych. Chodzi o fale, które przechodzą przez Ziemię i powodują ruch detektorów. My możemy zobaczyć, że dana fala przyszła do nas z danego kierunku, na który teraz warto zwrócić uwagę. Zawodowo, jak już wspomniałem, jestem związany z wysokoenergetycznymi cząstkami i fotonami gamma, ale również z promieniowaniem rentgenowskim. Promieniowanie gamma i rentgenowskie, które byłoby dla nas zabójcze, jest na szczęście blokowane przez atmosferę. Jeżeli chcemy spoglądać w niebo w zakresie promieniowania rentgenowskiego, to takie detektory umieszcza się na pokładach satelitów, albo np. na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Polska jak najbardziej bierze w tym udział.
Jest Pan członkiem Międzynarodowej Unii Astronomicznej, w której pełni Pan funkcję Sekretarza Polskiego Komitetu Narodowego. Do zadań Unii należy koordynowanie badań astronomicznych na świecie. Unia, jako jedyna na świecie, posiada również wyłączne prawo do nadawania nazw nowo odkrytym ciałom niebieskim. Jak często dochodzi do takich odkryć?
Jak już mówiłem, mamy teraz złoty wiek astronomii obserwacyjnej. Pojawiły się nowe możliwości, a jeżeli są nowe możliwości i nowe urządzenia, to również prawie że na masową skalę odkrywa się obiekty. Najczęściej są to galaktyki i nowe gwiazdy. Unia Astronomiczna, ale i ogólnie astronomowie, mają wielką chrapkę, żeby odkryć planetę wielkości Ziemi, leżącą gdzieś daleko. Najpewniej na tej planecie (takie jest nasze wyobrażenie) znajdziemy życie. Nie wiadomo, czy takie inteligentne życie, czy może życie bakteryjne. Są misje satelitarne, których celem jest odkrywanie w sposób masowy nowych egzoplanet, czyli planet leżących poza Układem Słonecznym. Jako astronom i członek Unii chciałbym wspomnieć, że z powodu ilości projektów oraz obserwacji współpraca międzynarodowa jest obecnie bardzo ważna. Należę do takiego międzynarodowego konsorcjum Cherenkov Telescope Array, które liczy ponad 1200 osób. To konsorcjum jest podzielone na mniejsze grupy. Moja duża grupa to zespół polsko-szwajcarsko-czeski, która liczy ponad 100 osób (astronomów, programistów, inżynierów, elektryków). Nasze zadanie to budowa teleskopu do wychwytywania krótkich błysków, o których wspomniałem. Nowa technologia, nowe wyzwania. Z kolei nasza grupa jest podzielona na mniejsze - zadaniowe. Spotykamy się online i mój kolega Czech, uczy moją koleżankę Greczynkę, ta z kolei uczy mnie, a ja uczę koleżankę Hinduskę i Francuzkę. Potem spotykamy się wszyscy raz, dwa razy w tygodniu i przekazujemy wyniki swojej pracy. Mówimy, co należy zrobić, poprawić itp. Według mnie współpraca człowieka z drugim człowiekiem ponad podziałami i narodami jest kwintesencją astronomii i w szerszym kontekście wyznacznikiem ludzkości. Nie dlatego, że musimy. Dlatego, że chcemy i sprawia nam to frajdę. Sami nie osiągnęlibyśmy tego celu.
Na koniec kilka rad dla miłośników kosmosu – amatorów (których nie brakuje, patrząc choćby na popularność Planetarium UwB): od czego warto rozpocząć obserwację nieba? Od wieczornych spacerów?
Tak. Warto zacząć od wieczornych spacerów (ja też od tego zaczynałem), zadzierania głowy i patrzenia: o tutaj jest jakaś konstelacja. Można nawet kupić sobie bardzo prosty przewodnik po nocnym niebie, zobaczyć co tam jest ciekawego. Na pewno rzucą nam się w oczy Jowisz, Wenus, Mars i Saturn, a zwłaszcza te dwie pierwsze planety. Sugeruję też, by na taki spacer udać się za Białystok, gdzie łuna miasta będzie mniejsza. Tam, gdzie jest ciemniej, będzie piękniejsze niebo. Jeżeli kogoś stać, to proponuję kupić lornetkę – taką zwykłą jak np. do obserwacji ptaków. Ona ma tą przewagę nad teleskopem, że zbiera słabe światło – nie chcę tu wchodzić w szczegóły techniczne, ale jest to dobre narzędzie do oglądania rozproszonego światła. Za pomocą lornetki spokojnie możemy zobaczyć, nawet z Białegostoku, galaktykę M31, która jest trochę większą od naszej Drogi Mlecznej. Galaktyka M31 jest odległa o ponad 2 miliony lat świetlnych. Światło, które dziś od niej dociera, zostało wyprodukowane i wysłane do nas ponad 2 mln lat temu. Czy potrzebujemy czegoś większego do obserwacji? Oczywiście później można zaopatrzyć się w teleskop, który da możliwość zobaczenia pasów na Jowiszu, pierścieni Saturna, gromad kulistych gwiazd.
źródło: Uniwersytet w Białymstoku
dr hab. Marek Nikołajuk. Fot. P. Duniewski, Uniwersytet w Białymstoku
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/66397559/astronomowie-maja-chrapke-na-odkrycie-planety-wielkosci-ziemi

Astronomowie mają chrapkę na odkrycie planety wielkości Ziemi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkryli zorze polarne na księżycach Jowisza
2023-02-17.

Astronomowie korzystając z Obserwatorium WM Kecka na Maunakea na Hawajach odkryli, że zorze polarne pojawiają się na największych księżycach Jowisza: Io, Europie, Ganimedesie i Kallisto.
Wykorzystując spektrometr Echelle o wysokiej rozdzielczości (HIRES) w Keck Observatory, a także spektrograf o wysokiej rozdzielczości w Large Binocular Telescope i Apache Point Observatory, zespół kierowany przez astronomów z Caltech i Boston University obserwował księżyce w cieniu Jowisza. Naukowcy dostrzegli poświatę na różnych długościach fali światła. Słabe zorze polarne na księżycach Jowisza są spowodowane polem magnetycznym gazowego olbrzyma.
,, Obserwacje są trudne, ponieważ w cieniu Jowisza księżyce są prawie niewidoczne. Światło emitowane przez ich słabe zorze polarne jest jedynym potwierdzeniem, że skierowaliśmy teleskop we właściwe miejsce.
Katherine de Kleer, Caltech
Księżyce wykazują tę samą zorzę tlenową, którą widzimy na niebie w pobliżu biegunów Ziemi. Atmosfera na Io, Europie, Ganimedesie i Kallisto jest jednak cieńsza niż ziemska. Sprawia to, że zorza przybiera barwę czerwoną, odmiennie w stosunku do Ziemi, gdzie dominuje kolor zielony. Na Europie i Ganimedesie tlenowa zorza świeci również w podczerwieni.

Na Io wulkaniczne pióropusze gazu i pyłu osiągają wysokość setek kilometrów. Wyrzucają ponad grunt sole, takie jak chlorek sodu i chlorek potasu, które rozkładają się na jony. Sód nadaje zorzy polarnej Io żółto-pomarańczowy kolor jak w przypadku miejskich latarni ulicznych. Z kolei jony potasu emitują światło podczerwone.
,, Jasność różnych kolorów zorzy mówi nam, z czego prawdopodobnie składa się atmosfera tych księżyców.
Katherine de Kleer, Caltech
Pole magnetyczne Jowisza jest nachylone względem płaszczyzn orbit księżyców. Z tego powodu zorze polarne zmieniają się w miarę obracania się planety. Dodatkowo atmosfera Io, Europy, Ganimedesa i Kallisto może reagować na szybkie przejście od ciepłego światła słonecznego do zimnego cienia Jowisza.
Misja ESA Juice zbada Jowisza i jego księżyce
Po dotarciu w okolice Jowisza w 2031 roku, Juice przeprowadzi 35 przelotów obok gazowego giganta, aby zbadać jego największe księżyce: Kallisto, Europę i Ganimedesa. Misja zakończy się rozszerzonymi badaniami Ganimedesa – w 2034 roku Juice jako pierwsza sonda okrąży księżyc inny niż Ziemski.

Sonda Jupiter Icy Moons Explorer, wykona szczegółowe obserwacje za pomocą zestawu instrumentów teledetekcyjnych, geofizycznych i kamer. Misja scharakteryzuje księżyce zarówno jako obiekty planetarne, jak i możliwe siedliska życia. Juice zbada złożone środowisko Jowisza i przeanalizuje system Jowisza jako archetyp gazowych olbrzymów we Wszechświecie.

Start misji ESA Juice zaplanowano na 13 kwietnia 2023 roku.
źródło: "phys.org" "Planetary Science Journal"
Największe księzyce Jowisza. Fot. NASA
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/66398071/odkryli-zorze-polarne-na-ksiezycach-jowisza

Odkryli zorze polarne na księżycach Jowisza.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galaktyka z ciemnej materii. Przełomowe odkrycie
2023-02-17.ŁZ.MNIE.
Astronomowie zaobserwowali galaktykę, w której najprawdopodobniej nie ma żadnych gwiazd, a większość masy stanowi ciemna materia. To pierwsza tego typu galaktyka odkryta w pobliżu Drogi Mlecznej – informuje TVP Nauka.
Grawitacja ciemnej materii jest odpowiedzialna za rozmieszczenie i formowanie się galaktyk. Stanowi szkielet, na którym rozmieszczone są galaktyki i spaja klasyczną materię. Naukowcy oceniają, że ciemna materia stanowi większość masy galaktyk – informuje TVP Nauka.
Wykorzystując największy na świecie radioteleskop – Five-hundred-meter Aperture Spherical Radio Telescope (FAST) i Panoramic Survey Telescope and Rapid Response System (Pan-STAARS) – chińscy naukowcy zidentyfikowali ciemną galaktykę eliptyczną zbudowaną niemal całkowicie z ciemnej materii.
Nie zaobserwowano gwiazd
W obiekcie nazwanym FAST J0139+4328 nie zaobserwowano żadnych gwiazd, a jedynie obłoki neutralnego gazu. Obiekt znajduje się około 1 mln lat świetlnych od Ziemi. Galaktyka nie emituje światła, została dostrzeżona dzięki wykryciu promieniowania wodoru neutralnego.
Kosmologiczny model ciemnej materii przewiduje, że obiektów takich jak FAST J0139+4328 jest więcej. Zgodnie z obserwacjami Droga Mleczna ma 11 galaktyk karłowatych, a Grupa Lokalna ma ich około 38.
Symulacje ciemnej materii pokazują, że powinno być około 500 galaktyk karłowatych jako satelitów samej Drogi Mlecznej. Ciemne galaktyki karłowate, takie jak FAST J0139+4328, mogą wypełnić tę lukę – oceniają eksperci.
W ciemnych galaktykach karłowatych nie powstają gwiazdy. Przypuszczalnie za brak procesów gwiazdotwórczych odpowiada zbyt mała masa materii oraz ciemnej materii. Obłoki gazu nie są wystarczająco masywne, aby mogły się zapadać pod wpływem grawitacji i formować gwiazdy. Powstaje rozrzedzona chmura, spajana grawitacyjnie przez ciemną materię.
Ciemne galaktyki karłowate są niezwykle trudne do wykrycia. Można je zaobserwować jedynie poprzez poszukiwanie neutralnego wodoru – wskazuje TVP Nauka.
TVP NAUKA
TVP INFO

FAST pomógł namierzyć wyjątkowy obiekt (fot. NASA)
https://www.tvp.info/66390149/nauka-astronomia-galaktyka-z-ciemnej-materii-fast-j01394328-odkryta

Galaktyka z ciemnej materii. Przełomowe odkrycie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopernik 550. Zapraszamy do studia TVP Nauka!
2023-02-17.
Rok 2023 obchodzimy jako Rok Mikołaja Kopernika – wybitnego astronoma, matematyka, prawnika, lekarza i ekonomisty. Z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika w Toruniu, Krakowie i Olsztynie odbędzie się Światowy Kongres Kopernikański.
Wydarzenie, którego kolejne odsłony zaplanowano na cały jubileuszowy rok, organizowane jest wspólnie przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie oraz Polską Akademię Nauk. Inauguracja Kongresu odbędzie się 19 lutego w Toruniu. TVP Nauka będzie towarzyszyć tym wydarzeniom. W naszym studiu gośćmi Marty Kielczyk oraz Roberta Szaja, dyrektora TVP Nauka, będą wyjątkowi goście, którzy przybliżą postać i dorobek tego wybitnego naukowca.

W dwugodzinnym programie transmitowanym z Torunia, TVP Nauka pokaże jak przebiegały obchody urodzin astronoma we Fromborku, Krakowie, Padwie i wielu innych miejscach związanych z Mikołajem Kopernikiem. Start w niedzielę, 19 lutego o godz. 20:00. Druga część rozpocznie się o godz. 21:00.
Goście w studiu TVP Nauka
Prof. Przemysław Czarnek - Minister Edukacji i Nauki
Rafał Openkowski - Centrum Badań Kopernikańskich, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
Prof. Grzegorz Górski - Akademia Kopernikańska
Prof. dr hab. Jarosław Włodarczyk - Instytut Historii Nauki PAN
Prof. dr hab. Krzysztof Mikulski - Narodowy Bank Polski
Prof. dr hab. Marek Sarna - Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN, Polskie Towarzystwo Astronomiczne
Prof. dr hab. Andrzej Niedzielski - Instytut Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
Prof. Maciej Bzowski, Centrum Badań Kosmicznych PAN
Dr hab. Hanna Rothkaehl - Centrum Badań Kosmicznych PAN
Prof. Michał Kokowski - Instytut Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk
Michał Juszczakiewicz - reżyser filmu „Tajemnica grobu Kopernika”
19 lutego – w dniu urodzin Mikołaja Kopernika cały program anteny będzie poświęcony temu wybitnemu Polakowi
TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/66397275/kopernik-550-zapraszamy-do-studia-tvp-nauka

Kopernik 550. Zapraszamy do studia TVP Nauka!.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopernik był kociarzem - przypomina olsztyński portal turystyczny w Dniu Kota
2023-02-17.
"W Światowy Dzień Kota wiedzcie, że Mikołaj Kopernik też był kociarzem" - przypomnieli pracownicy miejskiej informacji turystycznej w Olsztynie na swoim portalu. Twierdzenie takie można wysnuć na podstawie badań DNA wykonywanych przy okazji ustalania miejsca pochówku astronoma we fromborskiej katedrze.
Pracownicy miejskiej informacji turystycznej w Olsztynie w obchodzonym w piątek Dniu Kota przypomnieli o tym, że wszystko wskazuje na to, że Kopernik był kociarzem.
"W latach 2004-2009 porównywano DNA pobrane ze szczątków astronoma we fromborskiej katedrze z włosem, który przetrwał w jednej z książek z księgozbioru Kopernika w Uppsali w Szwecji. W tych samych księgach znaleziono też włosy z sierści kotów - burego i rudego. Skoro pozwalał chodzić im po księgach, nie ma innej opcji… musiał je bardzo lubić" - napisano na portalu miejskiej informacji turystycznej Visit Olsztyn.
Badania DNA szczątków odnalezionych we fromborskiej katedrze wykonywano po to, by potwierdzić tożsamość pochowanej osoby. Ponieważ naukowcom nie udało się odnaleźć żyjących krewnych Kopernika (szukano żeńskich potomków sióstr Kopernika, by zbadać mitochondrialne DNA) postanowiono odnaleźć co innego, co mogłoby pomóc w identyfikacji szczątków. Trop padł na księgi, które należały do Kopernika, a które w 1626 roku Szwedzi zrabowali z Fromborka. Księgi te znajdują się w bibliotece w Uppsali. Podczas dokładnego przeglądania księgozbioru udało się odnaleźć kilka włosów - badania wykazały, że DNA ludzkich włosów odpowiadało DNA odkrytych szczątków (na podstawie tego ustalono, że to szczątki Kopernika). Przy okazji okazało się także, że dwa z odnalezionych włosów to kocia sierść. Naukowcom udało się także ustalić kolor kociego futra, stąd przypuszczenia, że Kopernik miał rudzielca i buraska.
W niedzielę przypada 550 rocznica urodzin Kopernika - główne uroczystości będą się odbywały w Toruniu. Imprezy zaplanowano także we Fromborku, gdzie Kopernik pracował i zmarł oraz w Olsztynie, gdzie mieszkał kilka lat. Większą część życia, blisko 40 lat z 70 przeżytych, Kopernik spędził na Warmii. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ pat/
Źródło: Wikipedia/ domena publiczna
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C95393%2Ckopernik-byl-kociarzem-przypomina-olsztynski-portal-turystyczny-w-dniu-kota

Kopernik był kociarzem - przypomina olsztyński portal turystyczny w Dniu Kota.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prof. Górski: Światowy Kongres Kopernikański będzie jednym z najważniejszych wydarzeń naukowych ostatnich lat
2023-02-17.
Światowy Kongres Kopernikański będzie jednym z najważniejszych wydarzeń naukowych w ostatnich latach – powiedział PAP prof. Grzegorz Górski o wydarzeniu rozpoczynającym się w niedzielę w Toruniu.
Konferencja Akademii Kopernikańskiej potrwa trzy dni (19-21 lutego 2023 r.). Odbywać się będzie w Toruniu. Jej celem – jak podano w ustawie o Akademii Kopernikańskiej – ma być wymiana informacji, doświadczeń i wyników najnowszych innowacyjnych badań naukowych z ostatnich pięciu lat z zakresu astronomii, ekonomii i medycyny.
PAP zapytała pełnomocnika ds. organizacji i kierowania pracami Akademii Kopernikańskiej prof. Grzegorza Górskiego, jakie będą najważniejsze wydarzenia w ramach Kongresu.
"Poza tymi elementami, które są związane z kontynuowaniem procesu kreacji Akademii Kopernikańskiej, najważniejszy jest wymiar naukowy Kongresu. Tu niewątpliwie na czoło wysuwa się panel astronomiczny, w którym udało się skupić gros najwybitniejszych postaci w tym obszarze naukowym. Można śmiało powiedzieć, że to będzie jedno z najważniejszych wydarzeń naukowych w ostatnich latach" – wskazał prof. Górski.
W programie wydarzenia czytamy, że prelegentami będą m.in.: P. J. E. Peebles – kanadyjski astronom i kosmolog, laureat Nagrody Nobla z fizyki (2019 r.), Michel Gustave Édouard Mayor – szwajcarski astronom, profesor na Wydziale Astronomii na Uniwersytecie Genewskim, laureat Nagrody Nobla z fizyki (2019 r.) i Barry Clark Barish – amerykański fizyk doświadczalny i laureat Nagrody Nobla (2017 r.), Didier Patrick Queloz – szwajcarski astronom, laureat Nagrody Nobla z fizyki (2019 r.).
Prof. Górski ocenił, że bardzo interesująco wyglądać będą również panele ekonomiczne.
"Tu, dzięki wsparciu prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego w Kongresie i w debatach weźmie udział kilku prezesów banków centralnych. Ich debata opowie nam o wyzwaniach, przed jakimi stoją banki centralne w dobie wojny i kryzysu ekonomicznego" – podkreślił.
Naukowcy rozmawiać będą też o problematyce rosyjskiej. "Wreszcie będą ciekawe debaty o kryzysie cywilizacji zachodniej czy o kryzysie konstytucjonalizmu w krajach owej cywilizacji" – dodał.
"Jestem przekonany, że siła naukowego oddziaływania Kongresu będzie wykraczać daleko poza granice Polski" – wyraził nadzieję prof. Górski.
Naukowiec poinformował również, że dzięki staraniom Akademii Kopernikańskiej pogłębiona zostanie współpraca z uniwersytetami w Padwie i Ferrarze, czyli ośrodkami naukowymi, które – jak zaznaczył prof. Górski – nie tylko mają swoje znaczenie w ukształtowaniu Kopernika, ale do dzisiaj odgrywają czołową rolę w Europie.
"Owocem tego będzie wspólne z naszą Akademią fetowanie Kopernika w tych ośrodkach we wrześniu. Akademia będzie też starała się intensywnie rozwijać współpracę z instytucjami naukowymi i uczonymi z krajów Grupy Wyszehradzkiej i szerzej Europy Środkowo-Wschodniej. To jest priorytet" – podkreślił.
Prof. Górski zapytany, czy każdy zainteresowany może wziąć udział w wydarzeniu, przekazał, że z uwagi na uwarunkowania lokalowe liczba osób, które będą mogły brać w obradach jest ograniczona, ale była możliwość rejestracji na Kongres przez ostatni miesiąc. Osoby, które nie będą mogły być na miejscu, mogą skorzystać ze streamingu i z transmisji telewizyjnych.
Według szacunków organizatorów w kongresie weźmie udział ok. 600 osób, z czego około 40 proc. to goście zagraniczni.
Prof. Górski zapytany, czy planowane są kolejne edycje tego wydarzenia, zwrócił uwagę, że zgodnie z zapisami w ustawie o Akademii Kopernikańskiej kongres ma odbywać się co pięć lat.
"Niewykluczone jednak, że – może nie w tak spektakularnej formie – będziemy starali się co roku organizować podobne wydarzenia. W każdym razie nasi zagraniczni goście już sygnalizują taką chęć – zwłaszcza stosunkowo duża liczba osób, które nie mogły przyjechać na ten Kongres z uwagi na obowiązki uczelniane" – powiedział.
Właśnie z powodu niewygodnego dla pracowników uczelni terminu kolejne, podobne wydarzenia, Akademia Kopernikańska zamierza organizować w maju–czerwcu.
"Zapewni to jeszcze większą obecność uczonych zagranicznych, a tym samym stworzy polskim badaczom, zwłaszcza młodym, łatwiejszy kontakt z ich zagranicznymi, starszymi kolegami" – zapewnił.
Szczegółowy program wydarzenia jest na stronie internetowej. (PAP)
Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
szz/ joz/
15.02.2023. Na zdjęciu prof. dr hab. Grzegorz Górski. PAP/Tytus Żmijewski
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C95400%2Cprof-gorski-swiatowy-kongres-kopernikanski-bedzie-jednym-z-najwazniejszych

Prof. Górski Światowy Kongres Kopernikański będzie jednym z najważniejszych wydarzeń naukowych ostatnich lat.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczeni naukowcy: Jak bardzo uporządkowany jest Układ Słoneczny
2023-02-18. Opracowanie: Krzysztof Fijałek

Budowa Układu Słonecznego należy do najrzadziej występujących we wszechświecie. Naukowcy ze Szwajcarii w opublikowanych właśnie wynikach badań wyrazili zdziwienie, jak bardzo na tle innych system uporządkowany jest układ, w którym żyjemy.
W Układzie Słonecznym panuje wyraźny porządek - małe, skaliste planety, takie jak Wenus, Ziemia i Mars orbitują blisko gwiazdy. Duże, gazowe i lodowe olbrzymy takie jak Jowisz, Saturn czy Neptun, poruszają się natomiast po długich, dalekich orbitach.
Jak zwracają uwagę eksperci z Uniwersytetu w Bernie i kilku innych szwajcarskich ośrodków badawczych, już dawno obserwacje wskazywały na to, że taka aranżacja planet jest rzadka.
"Ponad dekadę temu astronomowie, na podstawie obserwacji prowadzonych przełomowym wtedy teleskopem Keplera, stwierdzili, że sąsiadujące z sobą planety w innych systemach zwykle są, pod względem masy i rozmiarów podobne do siebie jak dwie krople wody" - wyjaśnia dr Lokesh Mishra, główny autor pracy opublikowanej właśnie, w piśmie "Astronomy & Astrophysics".
Przez długi czas nie było jednak wiadomo, czy takie obserwacje nie były wynikiem ograniczeń stosowanych wtedy metod.
Teraz szwajcarscy specjaliści pokazali, że istnieją cztery typy planetarnych systemów. "Nazywamy te układy podobnym, uporządkowanym, odwrotnym oraz mieszanym" - mówi dr Mishra.
W systemach "podobnych" planety są zwyczajnie do siebie podobne. W uporządkowanych, masa planet rośnie wraz z odległością od gwiazdy - tak jak w Układzie Słonecznym. Jeśli maleje razem z odległością od gwiazdy - mamy do czynienia z układem odwrotnym.
W układzie mieszanym masy planet nieuporządkowanie się od siebie wyraźnie różnią.
"Klasyfikację tę można zastosować także do wszelkich innych parametrów, takich jak promień, gęstość czy ilość wody. Teraz po raz pierwszy dysponujemy narzędziem do całościowego badania systemów planetarnych i porównywania ich z innymi układami" - podkreśla prof. Yann Alibert, współautor publikacji.
Jak zwracają uwagę badacze, odkrycie rodzi kolejne, ważne pytania - np. jakie systemy są najliczniejsze.
"Nasze wyniki wskazują, że układy podobne są najpowszechniejsze. Ok. 8 na 10 systemów planetarnych krążących wokół gwiazd widocznych na nocnym niebie ma architekturę podobną" - wyjaśnia dr Mishra.
"Wyjaśnia to m.in., dlaczego dowody na istnienie takich układów znajdowano w czasie pierwszych miesięcy pracy teleskopu Keplera" - dodaje astronom.
Badaczy zaskoczyło jednocześnie, że systemy uporządkowane, do których należy Układ Słoneczny, występują najrzadziej.
Jeśli chodzi o to, jakie czynniki decydują o architekturze danego systemu, badacze wymieniają m.in. masę dysku pyłu i gazu, z których planety powstają oraz ilość ciężkich pierwiastków.
"Z niewielkich dysków o niedużej masie i przy gwiazdach z niewielką ilością cięższych pierwiastków powstają układy podobne. Duże, masywne dyski przy gwiazdach bogatych w ciężkie pierwiastki dają początek uporządkowanym i odwrotnym systemom. Układy mieszane powstają z dysków średniej wielkości. Dynamiczne oddziaływania między planetami - takie jak kolizje i ucieczki - także wpływają na finalną architekturę" - mówi dr Mishra.
"Niezwykłym aspektem tych wyników jest to, że łączą one początkowe warunki formowania się planet z mierzalnym parametrem - architekturą układu. Dzielą je miliardy lat ewolucji. Po raz pierwszy udało się nam przerzucić most nad tą gigantyczną czasową przepaścią i uzyskać dające się sprawdzić przewidywania. Ekscytujące będzie obserwowanie, jak teoria ta wytrzymuje próbę czasu" - podsumowuje prof. Alibert.
Źródło: PAP
RMF24
Układ Słoneczny jest bardzo uporządkowany /Shutterstock

https://www.rmf24.pl/nauka/news-zaskoczeni-naukowcy-jak-bardzo-uporzadkowany-jest-uklad-slon,nId,6605862#crp_state=1

Zaskoczeni naukowcy Jak bardzo uporządkowany jest Układ Słoneczny.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa Kongresy Kopernikańskie w Toruniu
2023-02-18.
19 lutego przypada 550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika. Z tej okazji zorganizowano dwie konferencje, obie o takiej samej nazwie (Światowy Kongres Kopernikański) oraz w tym samym mieście (Toruń). Przedstawiamy jedną i drugą.
Jeśli wspomniana sytuacja wydaje Wam się dziwna, to nie jesteście w tym wrażeniu osamotnieni. Pozostańmy może przy stwierdzeniu, że jednak "Polak potrafi" (cokolwiek by to miało znaczyć) i skupmy się na przedstawieniu obu wydarzeń.
Kongres uniwersytecki
Zacznijmy od kongresu organizowanego przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika (UMK). 19 lutego jest dla UMK tzw. Świętem Uczelni - co roku w dniu urodzin swojego patrona uniwersytet obchodzi uroczystości. W tym roku, z uwagi na 550. rocznicę urodzin słynnego polskiego astronoma, dochodzi dodatkowy element. Mianowicie 19 lutego nastąpi otwarcie Światowego Kongresu Kopernikańskiego.
To impreza rozłożona będzie w czasie na kilka miesięcy i organizowana wspólnymi siłami przez kilka uczelni: Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie oraz Instytut Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk.
Inauguracja odbędzie się 19 lutego 2023 r. w Toruniu. Następnie 24-26 maja 2023 r. w Krakowie zaplanowano część kongresu z udziałem ekonomistów, filozofów oraz badaczy historii tych dyscyplin. Spotkanie 21-24 czerwca 2023 r. w Olsztynie będzie dotyczyć biografii wielkiego astronoma, a także muzeów mu poświęconych. Na zakończenie, 12-15 września 2023 r. w Toruniu zgromadzą się historycy, kulturoznawcy, literaturoznawcy i historycy sztuki zainteresowani miejscem Mikołaja Kopernika w szeroko rozumianej kulturze, a także astronomowie i historycy astronomii oraz przedstawiciele nauk medycznych.
Wydarzeniem stowarzyszonym z kongresem będzie także zaplanowany na 11-15 września Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA). Stowarzyszonym oznacza, że jest to samodzielna impreza, ale dodatkowo także uwzględniona w programie Światowego Kongresu Kopernikańskiego. PTA powstało 100 lat temu w Toruniu, na pierwszym Zjeździe Astronomów Polskich. Obecnie Zjazdy PTA organizowane są co dwa lata i są największymi polskimi konferencjami naukowymi dotyczącymi astronomii i badań kosmosu. Dodajmy, że Polskie Towarzystwo Astronomiczne jest wydawcą "Uranii" (wspólnie z Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii).
Strona internetowa tego kongresu ma adres: https://www.copernicus2023.com
Dokładny plan inauguracji znajdziemy tutaj: https://www.copernicus2023.com/inauguracja/
W szczególności warto zwrócić uwagę na wykład inauguracyjny w wykonaniu Phillipa Jamesa Edwina Peeblesa - laureata Nagrody Nobla. Wykład odbędzie się w Auli UMK, a także będzie transmitowany online na YouTube.
Kongres Akademii Kopernikańskiej
Przejdźmy do drugiej konferencji. Tutaj organizatorem jest Akademia Kopernikańska, nowa instytucja powołana niedawno ustawą. Na stronie tej instytucji wypisane są następujące cele działania: (1) przyznawanie Nagród Kopernikańskich, (2) nadzorowanie i wspieranie działalności Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika, (3) koordynacja programu Ambasadorów Międzynarodowej Akademii Kopernikańskiej oraz (4) realizacja Światowego Kongresu Kopernikańskiego.
Kongres w tej wersji rozpoczyna się Galą Nauki Polskiej. Jest to uroczystość z okazji Dnia Nauki Polskiej - święta państwowego przypadającego w dniu 19 lutego, ustanowionego w 2020 roku.
W dalszej części programu są różne wykłady i debaty, w tym wiele dotyczących astronomii. Konferencja potrwa od 19 lutego do 21 lutego 2023 r. Uwagę przykuwają m.in. wykłady noblistów oraz panel dyskusyjny noblistów (prof. Barry C. Barish, prof. Michel Mayor, prof. Arthur B. McDonald, prof. P. James E. Peebles, prof. Didier P. Queloz).
Strona internetowa tego kongresu ma adres: https://akademiakopernikanska.gov.pl/swiatowy-kongres-kopernikanski/
Jego dokładny program znajdziemy pod linkiem: https://akademiakopernikanska.gov.pl/wp-content/uploads/2023/02/kongres…
 
Więcej informacji
•    Międzynarodowy Kongres Kopernikański - uniwersytecki
•    Międzynarodowy Kongres Kopernikański - Akademii Kopernikańskiej
•    Transmisja online z wykładu Jamesa Edwina Peeblesa - laureata Nagrody Nobla
 
Autor: Krzysztof Czart
Źródło: UMK, Akademia Kopernikańska
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dwa-kongresy-kopernikanskie-w-toruniu

Dwa Kongresy Kopernikańskie w Toruniu.jpg

Dwa Kongresy Kopernikańskie w Toruniu2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbłysk klasy X2.2 (17.02.2023)
2023-02-18. Krzysztof Kanawka
Najsilniejszy rozbłysk klasy X w 2023 roku!
Siedemnastego lutego grupa o numerze 3229 wyemitowała rozbłysk klasy X2.2. Jest to najsilniejszy rozbłysk w tym roku. Rozbłyskowi towarzyszyło CME, częściowo skierowane ku Ziemi!
Początek 2023 roku to wyraźny wzrost aktywności słonecznej. Na początku stycznia 2023 Słońce wyemitował cztery silne rozbłyski. Kolejny silny rozbłysk nastąpił 11 lutego 2023. W międzyczasie Słońce emitowało rozbłyski dolnych, a czasem średnich stanów klasy M.
Nasza Dzienna Gwiazda dała o sobie przypomnieć już 17 lutego. Tego dnia grupa 3229 wyemitowała rozbłysk klasy X2.2. Maksimum tego rozbłysku przypadło na godzinę 21:16 CET.
Rozbłysk był długi i towarzyszyło mu koronalne wybicie plazmy (CME). Co ciekawe, choć rozbłysk nastąpił blisko wschodniej krawędzi tarczy Słońca, część CME bez wątpienia jest skierowana ku Ziemi. Nagranie z propagacji tego CME można zobaczyć w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
Pierwsze modele propagacji materii sugerują, że wybita plazma dotrze do okolic Ziemi w niedzielę 19 lutego, w godzinach popołudniowo-wieczornych. Wówczas jest szansa na bardziej rozległe zorze polarne, być może widoczne także z terenu Polski.
Jest to najsilniejszy rozbłysk w 2023 roku. Jest to jednocześnie na równi – wraz z rozbłyskiem X2.2 z 20 kwietnia 2022 najsilniejszy rozbłysk w obecnym cyklu słonecznym.
Aktywność słoneczna jest komentowana w dziale na Polskim Forum Astronautycznym. Polecamy także listę najsilniejszych rozbłysków w tym cyklu słonecznym oraz najsilniejszych rozbłysków w 2022 roku i w 2023 roku.
(PFA)
Rozbłysk z 17 lutego 2023 / Credits – NASA, NOAA

X-class solar flare (17th Feb 2023)
https://www.youtube.com/watch?v=Iwz7FgQ3cEA

https://kosmonauta.net/2023/02/rozblysk-klasy-x2-2-17-02-2023/

Rozbłysk klasy X2.2 (17.02.2023).jpg

Rozbłysk klasy X2.2 (17.02.2023)2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planetarium w Olsztynie ma już 50 lat
2023-02-18.
Olsztyńskie Planetarium świętuje 50 lat istnienia. Zostało otwarte w 500. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika, 19 lutego 1973 roku. W tym roku mija 50 lat od rozpoczęcia działalności placówki, która jest jedną z głównych atrakcji turystycznych Olsztyna. Odwiedziło ją już kilka milionów widzów.
Według założeń, planetarium miało być żywym pomnikiem dla uczczenia Mikołaja Kopernika. Ten wybitny polski astronom mieszkał i pracował m.in. właśnie w Olsztynie, przez kilka lat pełniąc funkcje administratora okolicznych dóbr Kapituły Warmińskiej. Osoby odwiedzające planetarium wita napis „Mikołajowi Kopernikowi – społeczeństwo Warmii i Mazur – 1973”.
Budynek został zaprojektowany przez Ludomira Gosławskiegow taki sposób, aby można go było wykorzystywać do różnych funkcji związanych z rekreacją i spędzaniem wolnego czasu. Atrium w centrum budynku ozdobiono mozaiką autorstwa artysty Stefana Knappa.
Początkowo placówka nosiła nazwę Planetarium Lotów Kosmicznych. Była wyposażona w nowoczesny na owe czasy analogowy mechaniczno–optyczny projektor Raumflug-Planetarium produkcji firmy Carl Zeiss Jena. Projektor ten służył do 2012 roku. Po modernizacji planetarium zainstalowano nowy, cyfrowy system projekcyjny Digital Sky-Skan Theater 2, dzięki któremu można wyświetlać seanse w technologii FullDome. Obecnie pełna nazwa instytucji to Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne (OPiOA).
Tradycyjnie planetarium można rozumieć jako rodzaj kina z półkulistym ekranem, służącym do wyświetlania wyglądu nieba i ruchów ciał niebieskich. Natomiast nowa aparatura sprawiła, że planetarium poszerzyło swoją ofertę i poza seansami dotyczącymi astronomii organizuje także koncerty pod niebem planetarium. Kopuła Olsztyńskiego Planetarium ma średnicę 15 metrów, z miejscami dla 160 widzów.
Głównym zakresem działalności instytucji są edukacja nieformalna i popularyzacja wiedzy. Odbywa się to poprzez lekcje pod sztucznym niebem, pokazy, warsztaty, turnieje wiedzy i konkursy. Zajęcia dydaktyczne w planetarium prezentują uczniom w atrakcyjny sposób elementy astronomii znajdujące się w programach nauczania fizyki, geografii i przyrody szkół wszystkich szczebli nauczania. Z kolei Mobilne Laboratorium Astronomiczne odwiedza okoliczne miejscowości, a także wyrusza w dalsze trasy (np. do Brukseli).
Od 2013 roku w placówce działa Olsztyńska Akademia Dzieci, czyli „uniwersytet” prowadzony przez dzieci, w którym młodzi naukowcy mający od 6 do 12 lat przedstawiają swoje zainteresowania i swoje dokonania słuchaczom w tym samym wieku. Dla osób dorosłych działa tu też Koło Miłośników Astronomii Olsztyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Od ponad 40 lat placówka prowadzi cykl wykładów popularnonaukowych dla publiczności. Wygłaszają je naukowcy z uniwersytetów i instytutów badawczych z całej Polski. Wstęp na prelekcje jest bezpłatny.
W budynku Olsztyńskiego Planetarium organizowane są różne wystawy popularnonaukowe, historyczne i artystyczne. Planetarium organizuje też liczne konkursy. W szczególności konkursem o najdłuższej tradycji jest Ogólnopolskie Młodzieżowe Seminarium Astronomiczno-Astronautyczne im. Prof. Roberta Głębockiego – planetarium jest jego współorganizatorem.
Regularnie co dwa lata odbywają się tu Zjazdy Polskiego Towarzystwa Meteorytowego. Organizowane są też inne konferencje krajowe i międzynarodowe, na przykład Konferencja Planetariów z Europy Środkowo-Wschodniej, czy 103. Kolokwium Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Planetarium było współorganizatorem 29. Zjazdu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (w 1999 roku) oraz 39. Zjazdu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (w 2019 roku).
Przez 50 lat funkcjonowania planetarium odwiedziło je łącznie kilka milionów widzów. W ostatnich latach jest to około 70 tysięcy osób rocznie.
W niedzielę 19 lutego Olsztyńskie Planetarium zaprasza w godz. 11.00-20.00 na wspólną celebrację 50-lecia Olsztyńskiego Planetarium i 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. W programie projekcje astronomiczne, teatrzyk, koncert (Tales of the Pink Floyd), spektakl teatru ognia i pokaz laserowy. Poszczególne elementy wydarzenia są biletowane.
Z kolei 21 lutego o godz. 18.00 będzie okazja do spotkania z Jerzym Sikorskim, autorem książki „Prywatne życie Kopernika”, która ukazała się w nowym, uzupełnionym wydaniu. Promocji książki towarzyszyć będzie premierowy koncert Elżbiety i Andrzeja „Andymiana” Mierzyńskich. Wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny. (PAP)
cza/ agt/
Fot. arch. Olsztyn, 25.02.2005 r. Olsztyńskie Planetarium. PAP/Monika Kaczyńska
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C95406%2Cplanetarium-w-olsztynie-ma-juz-50-lat.html

Planetarium w Olsztynie ma już 50 lat.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat od odkrycia największej galaktyki spiralnej
2023-02-18. Franek Badziak
Odkąd astronomowie odkryli 10 lat temu największą galaktykę spiralną we wszechświecie minęła dekada. Od tamtego czasu, rekordzistką pozostaje galaktyka NGC 6872 – galaktyka typu Sb w gwiazdozbiorze pawia, odległa od Ziemi o 212 milionów lat świetlnych. Największa odległość między skrajnymi punktami ramion tej galaktyki to 522 000 lat świetlnych – ponad 5 razy większa od naszej galaktyki.
O wielkości NGC 6872 mówiono od lat, jednakże dopiero w 2013 za pomocą szeregu instrumentów, w tym teleskopu Galaxy Evolution Explorer (GALEX), potwierdzono, że jest największą znaną nam dotychczas.
Jak powiedział Rafael Eufrasio, naukowiec NASA’s Goddard Space Flight Center w Greenbelt, “Bez możliwości teleskopu GALEX wykrywania promieniowania ultrafioletowego najmłodszych, najgorętszych gwiazd, nigdy nie poznalibyśmy w całości tego wyjątkowego systemu.”
Rubensowskie kształty NGC 6872 i jej nietypowy kształt, według przewidywań naukowców, wynikają z wzajemnego oddziaływania grawitacyjnego z pobliską jej galaktyką IC 4970. Jak sugerują symulacje komputerowe, kiedy ta mniejsza galaktyka zbliżyła się do swojej gargantuicznej sąsiadki, około 130 milionów lat temu, znacząco zwiększyła aktywność NGC 6872. W wyniku tego, jak podaje Duilia de Mello, profesor astronomii na Uniwersytecie Katolickim, północno-wschodnie ramię NGC 6872 jest najbardziej zaburzone, ale na jego drugim końcu, widocznym wyłącznie w ultrafiolecie, znajduje się obiekt, który zdaje się być galaktyką karłowatą.
Ponadto, poprzeczka NGC 6872, mając promień 26 000 lat świetlnych, jest około dwa razy większa od ramion tej galaktyki. Niezwykły jest także to, że mimo swojej wielkości, galaktyka ta nie jest tak młoda jak mogłoby się zdawać – ponieważ w jej wnętrzu nie ma żadnych dowodów na niedawne formowanie się gwiazd, uważa się, że uformowała się ona kilka miliardów lat temu lub nawet wcześniej.
Źródła:
•    Mike Wall, "Largest spiral galaxy in universe revealed"
18 lutego 2023

Zdjęcie galaktyki NGC 6872, będące złączeniem danych w świetle widzialnym z European Southern Observatory’s Very Large Telescope oraz danych w spektrum ultrafioletu z teleskopu GALEX.
https://astronet.pl/wszechswiat/10-lat-od-odkrycia-najwiekszej-galaktyki-spiralnej/

10 lat od odkrycia największej galaktyki spiralnej.jpg

10 lat od odkrycia największej galaktyki spiralnej2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wyglądają największe obiekty pasa planetoid
2023-02-18.
Dokładne zdjęcia największych planetoid krążących pomiędzy Marsem a Jowiszem wykonali astronomowie z ESO.
Naukowcy skierowali teleskop VLT w kierunku największych planetoid krążących między orbitami Marsa i Jowisza oraz planety karłowatej Ceres. Dla większości z tych obiektów po raz pierwszy udało się uzyskać tak szczegółowe obrazy.
- Jak dotąd jedynie trzy duże obiekty z pasa głównego – Ceres, Westa i Lutetia – zostały sfotografowane z dużym poziomem detali, ponieważ odwiedziły je misje kosmiczne Dawn i Rosetta przeprowadzone przez NASA oraz Europejską Agencję Kosmiczną - wyjaśnia Pierre Vernazza z Laboratoire d’Astrophysique de Marseille we Francji, który kierował badaniami planetoid opublikowanymi dzisiaj w Astronomy & Astrophysics.
,, Nasze obserwacje z ESO dostarczyły ostrych obrazów dla wielu więcej celów, łącznie 42.
Pierre Vernazza, Laboratoire d’Astrophysique de Marseille
Dotychczasowa mała liczba szczegółowych obserwacji planetoid oznacza, że ich kluczowe charakterystyki, takie jak trójwymiarowe kształty czy gęstość, pozostawały w większości nieznane. Od 2017 do 2019 roku Vernazza i jego zespół postanowił wypełnić tę lukę prowadząc dokładny przegląd większych ciał w pasie planetoid.
Większość z 42 sfotografowanych obiektów jest większa niż 100 km. Dwa największe - planeta karłowata Ceres i planetoida Westa - mają średnice około 940 i 520 kilometrów. Natomiast dwa najmniejsze sfotografowane ciała to Urania i Ausonia, z których każde mierzy około 90 kilometrów.
Nowe obserwacje przeprowadzone przez naukowców z ESO ukazują, że planetoidy znacznie różnią się właściwościami. Niektóre mają gęstość niewiele większą od węgla, inne większą niż diament. Może to świadczyć o formowaniu się obiektów w różnych miejscach Układu Słonecznego i późniejszej migracji. Wyniki badań wspierają hipotezę, że najmniej gęste planetoidy powstały w odległych rejonach, poza orbitą Neptuna i później przemieściły się do swoich aktualnych pozycji.
- Nasze obserwacje silnie wspierają hipotezy o znacznej migracji tych ciał od momentu ich powstania. W skrócie, tak ogromną różnorodność w ich składzie można zrozumieć jedynie, jeśli ciała te pochodzą z różnych rejonów Układu Słonecznego - wyjaśnia Josef Hanuš z Charles University w Pradze
Astronomowie będą w stanie uzyskać szczegółowe obrazy dla jeszcze więcej planetoid i szczegółów powierzchni dzięki nadchodącemu Ekstremalnie Wielkiemu Teleskopowi (ELT), obecnie budowanemu przez ESO w Chile. Instrument o średnicy niemal 40 metrów ma zacząć działać pod koniec dekady.

ESO
ESO/M. Kornmesser/Vernazza et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)
Planetoidy na zdjęciach z VLT ESO
ESO/Vernazza et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)
Ceres i Westa
ESO/Vernazza et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)
Ausonia i Urania
ESO/Vernazza et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)
Sylvia i Lamberta

ESO/Vernazza et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)
Kalliope i Psyche

TVP NAUKA
https://nauka.tvp.pl/56318395/tak-wygladaja-najwieksze-obiekty-pasa-planetoid

Tak wyglądają największe obiekty pasa planetoid.jpg

Tak wyglądają największe obiekty pasa planetoid2.jpg

Tak wyglądają największe obiekty pasa planetoid3.jpg

Tak wyglądają największe obiekty pasa planetoid4.jpg

Edytowane przez Paweł Baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W centrum naszej galaktyki jest kijanka, która ma niewidzialnego towarzysza. Ale jak to?
2023-02-18. Radek Kosarzycki REDAKTOR
Układ Słoneczny leży w galaktyce Drogi Mlecznej. Ziemia i jej mieszkańcy znajdują się w jednym z ramion spiralnych w odległości ok. 30 000 lat świetlnych od centrum galaktyki. Do zewnętrznej krawędzi jej dysku mamy nieco bliżej, bo ok. 20 000 lat świetlnych. Gdybyśmy się wybrali w podróż do wnętrza galaktyki, to im bardziej byśmy się zbliżali, tym tłoczniej by się robiło. W pobliżu centrum moglibyśmy się nadziać nawet na specyficzną strukturę, która kształtem przypomina… kijankę.
Centrum Drogi Mlecznej, tak zwane zgrubienie centralne, w przypadku naszej galaktyki przyjmuje kształt swoistej poprzeczki. Obszar ten jest grubszy (stąd i nazwa zgrubienie) od pozostałej części dysku galaktyki.

Znajdziemy tutaj istny gąszcz gwiazd, pyłu i gazu. W samym natomiast centrum znajduje się supermasywna czarna dziura SgrA* o masie czterech milionów mas Słońca, której obraz, a właściwie cień zobaczyliśmy całkiem niedawno na zdjęciu wykonanym przy pomocy Teleskopu Horyzontu Zdarzeń.
Samo centrum galaktyki obserwuje się jednak niezwykle trudno. Gąszcz gwiazd, pyłu i gazu sprawia, że blask poszczególnych elementów zlewa się nam w jedną wielką ścianę światła. Stąd i do dzisiaj nie wiemy co jeszcze kryje się w centrum naszej własnej galaktyki.
Wtem… kijanka!
Nie, nie, spokojnie. Z pewnością nie chodzi o to, że w centrum galaktyki znajdują się ludzie-płazy, którzy w początkowym stadium życia przypominają kijanki. Chodzi tutaj o sporych rozmiarów obłok gazu o dość osobliwym kształcie przypominającym właśnie kijankę.
Naukowcy postanowili zmierzyć się z pytaniem: wokół czego ów obłok się tak zawija. Odpowiedź na nie nie jest prosta, bowiem na pierwszy rzut oka nie widać żadnego masywnego obiektu, który mógłby tłumaczyć takie zachowanie.
Najnowsze symulacje struktury obłoku gazu molekularnego wykonane przez naukowców z Uniwersytetu Keio w Japonii na bazie danych zebranych przez Teleskop Jamesa Clerka Maxwella oraz 45-metrowy radioteleskop Nobeyama wskazują potencjalnego winowajcę. Wychodzi na to, że ów specyficzny obłok gazu krąży wokół czarnej dziury o masie 100 000 mas Słońca.
Teraz naukowcy planują przyjrzeć się obłokowi i jego otoczeniu za pomocą radioteleskopu ALMA w Chile. Być może za jego pomocą uda się ustalić co tak naprawdę znajduje się w grawitacyjnym centrum orbity kijanki.
Swoją drogą, przypadek ten doskonale pokazuje, jak niewiele wiemy o naszej galaktyce. Wciąż nie mamy pojęcia, jak liczna jest populacja czarnych dziur w Drodze Mlecznej, a szczególnie w jej centrum. Tym samym nie wiemy, ile jest małych czarnych dziur o masie gwiazdowej, a ile takich jak ta - o masie dziesiątek i setek tysięcy razy większej od masy Słońca.

Coraz nowsze teleskopy z czasem powinny tę sytuację zmienić. Do tego czasu astronomowie nie muszą się martwić o brak zagadek do rozwiązywania.
Zooming into Sagittarius A*
https://www.youtube.com/watch?v=DRCD-zx5QFA

https://spidersweb.pl/2023/02/kijanka-w-centrum-naszej-galaktyki-niewidzialny-towarzysz.html

W centrum naszej galaktyki jest kijanka, która ma niewidzialnego towarzysza. Ale jak to.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilometrowa asteroida przeleciała obok Ziemi
Autor: admin (2023-02-18)
Asteroida 2005 YY128 szczęśliwie ominęła Ziemię. Stało się to wczesnym rankiem 16 lutego 2023 roku kilometrowy blok przeleciał na odległość 4,6 miliona kilometrów. Oznacza to, że w perygeum obiekt znajdował się 12 razy dalej od nas niż Księżyc.
Asteroida 2005 YY128 przelatuje w pobliżu Ziemi, zbliżając się do niej powraca mniej więcej co 2 lata. Ale w przewidywalnych stu latach nie oczekuje się jej zderzenia z naszą planetą.Jednak nie można tego wykluczyć dlatego niebiański gość jest uważany za potencjalnie niebezpiecznego.
Jako groźne astronomowie klasyfikują wszystkie asteroidy większe niż 100 metrów, lecące bliżej Ziemi niż 19,5 odległości od niej do Księżyca (LD). 2005 YY128 więcej niż obejmuje wszystkie te wskaźniki. Nawiasem mówiąc, specjaliści nie określili jeszcze jego wymiarów - średnica około kilometra to bardzo wstępne szacowanie. Według niektórych raportów asteroida może mieć półtora kilometra długości.
Najbardziej niebezpieczne są sytuacje, w których asteroidy zbliżają się niepostrzeżenie. I pozostają niewidzialne do ostatniej chwili. Takie obiekty też mogą być ogromne.
Astronomowie przyznają, że wszystkie systemy ochrony planet, zaprojektowane w celu ostrzegania o zbliżającym się niebezpieczeństwie w czasie, od czasu do czasu i tak nie ostrzegają. Najjaśniejszym i najgłośniejszym przykładem z ostatnich lat jest meteoryt Czelabiński, którego 10 rocznicę wizyty niedawno obchodzili astronomowie na całym świecie. Blok wielkości tramwaju wkradł się niezauważony, dopóki nie wybuchł w atmosferze z siłą 35 bomb zrzuconych na Hiroszimę.
Świeższy przykład: asteroida 2021 S, którą zauważono 17 września 2021 r. zaledwie dzień po tym, jak znalazła się w minimalnej odległości od naszej Ziemi. Jaki jest powód niepowodzeń? Głównie w tym, że niewidzialne asteroidy nadleciały od strony Słońca, od której teleskopy są oślepione. Na szczęście dotychczas ludzkość miała po prostu szczęście i „przegapione” asteroidy okazały się albo małe, albo przeleciały obok. Ale to może się zmienić.
Rekordzistą wśród przegapionych w 2020 roku była asteroida 2020 VT4. Ma nieco ponad 10 metrów i przeleciała zaledwie 380 kilometrów od powierzchni Ziemi. Mogła zniszczyć Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), która średnio leci na wysokości od 340 do 430 kilometrów.
Niestety, ludzkość pozostanie całkowicie bezbronna - w sensie odkrywania niewidzialnych obiektów z kosmosu - przynajmniej do 2026 roku. Do tego czasu NASA, jeśli nic nie będzie przeszkadzać, planuje umieścić na orbicie kosmiczny teleskop na podczerwień NEO Surveyor, zdolny „zobaczyć” potencjalnie niebezpieczne asteroidy z odległości kilkudziesięciu milionów kilometrów - w dzień i w nocy, a co najważniejsze, też na przeciwko Słońca.
Źródło: AI
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kilometrowa-asteroida-przeleciala-obok-ziemi

Kilometrowa asteroida przeleciała obok Ziemi.jpg

Kilometrowa asteroida przeleciała obok Ziemi2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteoryt, który w poniedziałek spowodował spektakularną eksplozję nad Europą odnaleziony

2023-02-18. Karol Kubak
Francuska grupa poszukiwaczy meteorytów odnalazła meteoryt, który wszedł w ziemską atmosferę nad ranem w poniedziałek 13 lutego. Eksplozja, która później nastąpiła, była widoczna w kilku europejskich krajach, a fragmenty skały spadły na ziemię.

NASA wraz z Europejskim Centrum Operacji Kosmicznych poinformowało w poniedziałek o godzinie 3 czasu polskiego o asteroidzie Sar2667, która leci w kierunku Ziemi. Obiekt o średnicy zaledwie 1 metra wszedł pod kątem 40-50 stopni około 4 kilometry od francuskiego wybrzeża około godzinę później. Jej eksplozja była widoczna we Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii i Holandii. Jeden z fragmentów skały, która spadła na powierzchnię ziemi odnalazła Loïs Leblanc, 18-letnia poszukiwaczka meteorytów z Francji.

Fragment skały odnaleziony przez poszukiwaczy meteorytów
Loïs Leblanc jest członkiem programu Vigie-Ciel, programu w ramach nauki obywatelskiej, w którym pasjonaci śledzą spadające gwiazdy, poszukują meteoryty i kratery po ich uderzeniach. W ramach programu zainicjowana została sieć FRIPON. Złożona z kamer i odbiorników radiowych monitoruje niebo 24 godziny na dobę, by wykrywać spadające meteoryty. Urządzenia umiejscowione są na dachach profesjonalnych i amatorskich obserwatoriów, uniwersytetach czy muzeach.  O odkryciu poinformowali na stronie internetowej programu oraz na Twitterze.
O godzinie 16:47 wzrok Loïs Leblanc, 18-letniej uczennicy szkoły artystycznej, członek zespołu, zauważyła ciemny kamień, który ledwie znajduje się na polu w miejscowości Saint-Pierre-le -Viger. Szybkie analizy naziemne potwierdzają, że rzeczywiście jest to poszukiwany meteoryt.
napisali poszukiwacze na swojej stronie Vigie-Ciel

Zespół planuje przeszukać teren, we współpracy z lokalnymi mieszkańcami, w poszukiwaniu kolejnych fragmentów.

Niesamowite odkrycie małego obiektu
Naukowcy przyznają, że zarejestrowanie tak małego obiektu, który jeszcze nie wszedł w ziemską atmosferę, jest "niesamowite" i "dobrze rokujące na przyszłość". Odkrywcą tej niewielkiej asteroidy jest Krisztián Sárneczky ze stacji Piszkéstető Obserwatorium Konkoly w górach Mátra na Węgrzech.
To siódmy przypadek wykrycia kosmicznej skały przed wejściem w ziemską atmosferę.
Meteoryt, który spowodował spektakularną eksplozję odnaleziony /Gijs de Reijke/Vigie-Ciel /Twitter

INTERIA
https://geekweek.interia.pl/astronomia/news-meteoryt-ktory-w-poniedzialek-spowodowal-spektakularna-ekspl,nId,6604235

Meteoryt, który w poniedziałek spowodował spektakularną eksplozję nad Europą odnaleziony.jpg

Meteoryt, który w poniedziałek spowodował spektakularną eksplozję nad Europą odnaleziony2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 lat Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
2023-02-19.
Polskie Towarzystwo Astronomiczne obchodzi stulecie swojego powstania. Zostało powołane na Zjeździe Astronomów Polskich w Toruniu w dniu 19 lutego 1923 roku.
Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) jest organizacją zrzeszającą zawodowych astronomów. Na 450. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika zorganizowano w Toruniu pierwszy Zjazd Astronomów Polskich, na którym 19 lutego 1923 r. założono towarzystwo. Po wojnie towarzystwo reaktywowano 10 października 1948 roku we Wrocławiu. Formalny status organizacja uzyskała w 1955 roku i zaczęła być wtedy finansowana przez Wydział III Polskiej Akademii Nauk. Obecnie Polskie Towarzystwo Astronomiczne jest stowarzyszeniem zarejestrowanym w Krajowym Rejestrze Sądowym, a finansowanie na swoją działalność pozyskuje z różnych źródeł grantowych, zarówno na poziomie ogólnopolskim, samorządowym, jak i międzynarodowym.
Stulecie istnienia i działalności napawa nostalgicznie. Wspominamy rzesze naszych poprzedników, ale i patrzymy w przyszłość. Cieszy napływ młodych zdolnych pasjonatów astronomii, którzy wprowadzają nasze towarzystwo w następne stulecie - mówi prof. dr hab. Marek Jacek Sarna, prezes Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
Siedziba towarzystwa znajduje się obecnie w Warszawie, w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN. Z kolei strona internetowa ma adres www.pta.edu.pl.
Obecnie towarzystwo liczy około 270 członków, a swoją działalność prowadzi na dwóch polach. Jako towarzystwo naukowe wspiera prowadzenie badań naukowych w zakresie astronomii i nauk pokrewnych. Drugim polem jest popularyzacja i edukacja astronomii w społeczeństwie.
Główne uroczystości z okazji 100-lecia towarzystwa odbędą się w dniach 11-15 września 2023 r. w Toruniu, podczas XLI Zjazdu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, największej polskiej konferencji naukowej o astronomii i badaniach kosmosu.
Działalność naukowa
Podstawową formą działalności naukowej PTA jest organizowanie co dwa lata Zjazdów Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. Są to duże konferencje naukowe stanowiące przegląd prowadzonych w kraju badań, a także badań w międzynarodowych zespołach badawczych z polskim udziałem. Zjazdy PTA są też okazją do nawiązywania kontaktów i współpracy pomiędzy naukowcami.
Dodatkowo PTA organizuje warsztaty i szkoły letnie dla studentów, doktorantów i młodych naukowców, a od kilku lat także konferencję kosmologiczną “Roman Juszkiewicz Symposium”. Ponadto, aktywnie bierze udział w konferencjach dotyczących ochrony naturalnego ciemnego nieba przed nadmiernym zanieczyszczeniem sztucznym światłem.
W 2013 roku zaczęto wydawać serię publikacji konferencyjnych pt. “Proceedings of the Polish Astronomical Society”. Do tej pory ukazało się kilkanaście tomów.
Działalność popularnonaukowa i edukacyjna
Zasięg działań Polskiego Towarzystwa Astronomicznego w społeczeństwie jest bardzo duży. W zależności od projektu są to setki, tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy lub setki tysięcy osób. Na przykład nakład “Uranii - Postępów Astronomii” to około 3000 egz., portal Uranii odnotowuje od 100 tysięcy do 300 tysięcy użytkowników miesięcznie, a materiały Astronarium dostępne na YouTube odnotowały łącznie już prawie 43 miliony wyświetleń, plus do tego dużą liczbę widowni telewizyjnej.
Długofalową działalność towarzystwa na polu popularyzacji astronomii stanowi czasopismo “Urania - Postępy Astronomii”, wydawane wspólnie z Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii (PTMA). Tytuł jest dwumiesięcznikiem powstałym w 1998 roku z połączenia miesięcznika “Urania”, wydawanego od 1922 roku przez PTMA i kwartalnika “Postępy Astronomii”, wydawanego od 1953 roku przez PTA. Po połączeniu zachowano numerację Uranii.
Redakcja Uranii prowadzi też duży portal internetowy o astronomii i kosmosie, pod adresem www.urania.edu.pl, w którym publikowane są bieżące informacje o badaniach kosmosu i przemyśle kosmicznym, a także artykuły popularnonaukowe. Dodatkowo w Cyfrowym Archiwum Uranii dostępne są zeskanowane wszystkie numery “Uranii” i ”Postępów Astronomii” od początków ich ukazywania się.
Przez towarzystwo prowadzony jest też serwis AstroGPS (www.astrogps.pl), który stanowi bazę wydarzeń organizowanych w Polsce, a związanych z astronomią i branżą kosmiczną.
PTA jest także wydawcą książek. W ostatnich latach wydano m.in.: “Astronomem być. Świadectwa życia i pracy astronomów polskich” (2007, red. Andrzej Woszczyk), “Sylwetki Astronomów Polskich XX w.” (2008, red. Andrzej Woszczyk), “Opowiadania Starego Astronoma” (2010, Józef Smak), “Nowe opowiadania Starego Astronoma” (2013, Józef Smak), “Zadania z Olimpiad Astronomicznych XXXVI-LX” (2018, Mateusz Krakowczyk), “Polskie ośrodki astronomiczne” (2021, Krzysztof Czart et al.), a także opracowania, takie jak “Od medycyny po WiFi. Techniczne zastosowania astronomii w służbie społeczeństwa” (2019), “Zanieczyszczenie światłem” (2019). Na wrzesień 2023 roku szykowana jest premiera nowej książki pt. “Przewodnik astronomiczny po Polsce”, która będzie turystycznym przewodnikiem po ciekawych miejscach w naszym kraju związanych z astronomią i badaniami kosmosu.
Od 2014 roku towarzystwo wydaje co roku “Almanach Astronomiczny”, który jest szczegółowym zestawieniem zjawisk astronomicznych na cały rok i pomocnym narzędziem dla osób prowadzących obserwacje nieba.
Członkowie PTA biorą aktywny udział w różnych festiwalach nauki i piknikach astronomicznych, wygłaszają prelekcje popularnonaukowe, komentują wydarzenia astronomiczne w mediach. W 2019 roku prowadzono “Wizyty astronomów w szkołach”, w ramach których naukowcy zawitali do około 180 szkół na spotkania z dziećmi, młodzieżą i nauczycielami.
Nagrody PTA
Polskie Towarzystwo Astronomiczne od wielu lat przyznaje trzy prestiżowe nagrody. Najwyższym wyróżnieniem jest Medal Bohdana Paczyńskiego, który miał pierwszą edycję w 2013 roku. Medal jest przyznawany co dwa lata i wręczany podczas Zjazdów PTA. Otrzymują go naukowcy mający wybitne osiągnięcia w dziedzinie astronomii i astrofizyki. Do tej pory laureatami tej nagrody zostali: Sir Martin J. Rees, George W. Preston, Aleksander Wolszczan, Wojciech Dziembowski, Romuald Tylenda.
Z kolei Nagroda im. Włodzimierza Zonna za popularyzację wiedzy o Wszechświecie honoruje osoby i organizacje zajmujące się upowszechnianiem astronomii w społeczeństwie. To jedna z najstarszych polskich nagród przyznawanych za popularyzację nauki, po raz pierwszy przyznano ją w 1983 roku.
Trzecią nagrodą jest Nagroda Młodych PTA, która jako jedyna ma dodatkowy wymiar finansowy. Przyznawana jest młodym naukowcom z polskim obywatelstwem, w wieku do 35 lat, za wybitne osiągnięcia na polu naukowym w astronomii. Jest to najstarsza nagroda przyznawana przez Polskie Towarzystwo Astronomiczne, pierwszą edycję miała w 1959 roku.
Współpraca w Polsce na świecie
Polskie Towarzystwo Astronomiczne wspiera też działania i projekty prowadzone przez inne podmioty. W szczególności, co roku udziela wsparcia konkursom dla młodzieży, takim jak Olimpiada Astronomiczna, czy Ogólnopolskie Młodzieżowe Seminarium Astronomiczno-Astronautyczne w Grudziądzu (OMSA).
PTA współpracuje z Europejskim Towarzystwem Astronomicznym (ang. European Astronomical Society, w skrócie EAS) oraz Międzynarodową Unią Astronomiczną (ang. International Astronomical Union, w skrócie IAU). Przykładowo, razem z EAS przygotowuje obecnie w Krakowie w lipcu 2023 r. konferencję EAS 2023 - największą konferencję naukową europejskiej astronomii, na którą przyjeżdża ponad tysiąc naukowców.
Z kolei we współpracy z IAU, towarzystwo realizowało 2009 roku projekty Międzynarodowego Roku Astronomii 2009. W 2019 roku prowadzono polską część globalnego konkursu IAU100 NameExoWorlds na nazwy planet pozasłonecznych. W jego ramach społeczeństwo miało możliwość zaproponowania nazw dla układów planetarnych. Konkurs wzbudził duże zainteresowanie w naszym kraju, około 21% z wszystkich głosów na świecie pochodziło z Polski. Ostatecznie “polska” gwiazda i planeta otrzymały nazwy Solaris i Pirx, nawiązujące do twórczości Stanisława Lema, wybitnego pisarza literatury science-fiction.
 
Więcej informacji:
•    Strona internetowa Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
•    Urania - Postępy Astronomii
•    Astronarium
•    AstroGPS
•    PTA na Facebooku
 
Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.
 
Ilustracja:
Logo Polskiego Towarzystwa Astronomicznego na tle zdjęcia kosmosu. Źródło: PTA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/100-lat-polskiego-towarzystwa-astronomicznego

100 lat Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykład noblisty na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika
2023-02-19.
19 lutego zainaugurowany zostanie w Toruniu Światowy Kongres Kopernikański. Wykład inauguracyjny wygłosi prof. Phillip James Edwin Peebles – laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Wykład będzie też transmitowany na YouTube.
Profesor Phillip James Edwin Peebles to wybitny kanadyjski fizyk, kosmolog, astrofizyk i astronom. Jest jednym z z pionierów teorii formowania się struktur kosmicznych, a także jednym z naukowców, którzy przewidzieli kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tła. W 2019 roku przyznano mu Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za teoretyczne odkrycia w kosmologii fizycznej.
Prof. Peebles będzie gościem specjalnym uroczystego otwarcia Światowego Kongresu Kopernikańskiego, organizowanego z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Wystąpi w Toruniu z wykładem na inaugurację konferencji. Wykład odbędzie się w Auli Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, ale dodatkowo będzie transmitowany online na YouTube. Początek o godzinie 11.45.
Phillip James Edwin Peebles urodził się w 1935 roku w Winnipeg w Kanadzie. Studiował na Uniwersytecie Manitoby w Kanadzie, a następnie na Uniwersytecie Princeton w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 1962 roku uzyskał stopień doktora. Późniejsza jego kariera była związana z ta drugą uczelnią. Obecnie jest na niej emerytowanym profesorem nauk ścisłych Alberta Einsteina.
W swojej pracy naukowej  skupiał się przede wszystkim na kosmologii fizycznej oraz kwestiach pochodzenia Wszechświata. NA swoim koncie ma blisko 250 publikacji naukowych (jako autor lub współautor), a także 7 książek. Jego prace cytowano łącznie ponad 30 000 razy.
Prof. Peebles otrzymał wiele nagród za dokonania naukowe, z których najbardziej prestiżową jest Nagroda Nobla z fizyki przyznana w 2019 roku. Poza tym otrzymał wyróżnienia takie jak Medal Eddingtona oraz Złoty Medal Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego, Nagrodę Heinemana Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego, Nagrodę w Dziedzinie Kosmologii Fundacji Petera Grubera, Nagrodę Harvey'a Izraelskiego Instytutu Technicznego Technion, Nagrodę Crafoorda czy Medal Diraca.
Światowy Kongres Kopernikański otwarty w Toruniu 19 lutego, będzie następnie kontynuowany 24-26 maja 2023 r. w Krakowie, 21-24 czerwca 2023 r. w Olsztynie  i 12-15 września 2023 r. w Toruniu. Organizują go Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie oraz Instytut Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk. W dniach 19-21 lutego 2023 r. w Toruniu trwa także Światowy Kongres Kopernikański zorganizowany przez Akademię Kopernikańską. W jego programie również zaplanowano wystąpienie prof. Peeblesa oraz dodatkowo innych laureatów Nagrody Nobla.
Więcej informacji:
•    Transmisja online z wykładu Jamesa Edwina Peeblesa - laureata Nagrody Nobla
•    Dwa Kongresy Kopernikańskie w Toruniu
 
Autor: Krzysztof Czart
Źródło: UMK
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wyklad-noblisty-na-550-rocznice-urodzin-mikolaja-kopernika

 

Wykład noblisty na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Toruniu otwarto wystawę z trzema pierwszymi wydaniami "O obrotach sfer niebieskich"
2023-02-19.
W Ratuszu Staromiejskim w Toruniu w przeddzień 550. urodzin Mikołaja Kopernika otwarto wystawę, na której prezentowane są trzy pierwsze wydania jego wielkiego dzieła "O obrotach sfer niebieskich". Ekspozycja zawiera siedem ksiąg Kopernika wydanych w XVI i XVII wieku.
"Ze wszech ksiąg najbardziej godna przeczytania… Wokół +De revolutionibus+ Mikołaja Kopernika" to wystawa towarzysząca Światowemu Kongresowi Kopernikańskiemu.
550. urodziny wybitnego polskiego astronoma zbiegają się z 480. rocznicą jego śmierci oraz wydania jego przełomowego traktatu "De revolutionibus orbium coelestium" ("O obrotach sfer niebieskich").
Wprowadzeniem do wystawy artefaktów jest planszowa prezentacja zachowanych w zbiorach polskich bibliotek (w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Toruniu, Warszawie, Kórniku i Płocku) czternastu egzemplarzy pierwszego wydania "De revolutionibus". Drugą część wystawy stanowią wystawione w Sali Królewskiej Ratusza Staromiejskiego trzy pierwsze wydania jego słynnego traktatu.
Są to pierwsze wydania traktatu "De revolutionibus" w aż w siedmiu odsłonach. Zaprezentowano dwa egzemplarze I wydania (Norymberga 1543), pochodzące ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej i Książnicy Kopernikańskiej; trzy egzemplarze II edycji dzieła Kopernika (Bazylea 1566) z obu wspomnianych bibliotek oraz Muzeum Okręgowego w Toruniu i dwa egzemplarze III wydania (Amsterdam 1617) ze zbiorów Książnicy i toruńskiego Muzeum).
"To jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznych obchodów 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Stworzenie tak wyjątkowej wystawy nie byłoby możliwe bez współpracy kilkunastu instytucji — bibliotek, muzeów i archiwów z całej Polski. Serdecznie za tę kooperację dziękuję" - powiedziała podczas otwarcia wystawy dyrektor Muzeum Okręgowego w Toruniu Aleksandra Mierzejewska.
Trzecia część wystawy jest ekspozycją poświęconą dorobkowi myśli będącej następstwem odkrycia Kopernika. Czwarta stanowi próbę odpowiedzi na pytanie o odbiór dzieła Kopernika we współczesnym świecie. Na wystawie zaprezentowano blisko 100 grafik z okresu od XVI do XX wieku, które przedstawiają bardzo różne wizerunki Kopernika.
Rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika prof. Andrzej Sokala mówił, że postać patrona uczelni jest dla społeczności akademickiej niezwykle istotna.
"Nie chodzi tu wyłącznie o szacunek do naszego patrona. Kopernikańskie rocznice są czasem, w którym podkreślamy ponadczasowe znaczenie jego życia i dzieł. Przekonujemy, że może stanowić inspirację dla ludzi nauki, czy szerzej — dla każdego poszukującego prawdy" - mówił rektor.
Dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu Krzysztof Nierzwicki wskazał, że wystawa w Muzeum Okręgowym, to nie tylko ekspozycja dzieł Kopernika, ale także innych ważnych tekstów poprzedzających dzieło wybitnego polskiego astronoma bądź pochodzącymi z okresu jego życia.
Wystawa będzie prezentowana od 19 do 21 lutego dla gości Światowego Kongresu Kopernikańskiego, a od 22 lutego do 8 maja będzie dostępna powszechnie. Wydany został również katalog towarzyszący ekspozycji "Ze wszech ksiąg najbardziej godna przeczytania… Wokół De revolutionibus Mikołaja Kopernika".
Organizatorami wystawy są Biblioteka Uniwersytecka w Toruniu, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Wojewódzka Biblioteka Publiczna – Książnica Kopernikańska w Toruniu oraz Archiwum Państwowe w Toruniu.
Prezydent Torunia Michał Zaleski wskazał, że "Mikołaj Kopernik torunianinem jest", więc i obchody jego urodzin muszą być szczególne.
"Jeszcze przed nami apogeum, czyli jutrzejszy dzień urodzin i święto UMK. Do tego popołudniowe obrady Światowego Kongresu Kopernikańskiego zorganizowane przez Akademię Kopernikańską" - podkreślił Zaleski.(PAP)
Autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ jann/
Toruń, 18.02.2023. Otwarcie wystawy „Ze wszech ksiąg najbardziej godna przeczytania… Wokół De revolutionibus” w Ratuszu Staromiejskim w Toruniu. Wystawa towarzyszy Światowemu Kongresowi Kopernikańskiemu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C95407%2Cw-toruniu-otwarto-wystawe-z-trzema-pierwszymi-wydaniami-o-obrotach-sfer

W Toruniu otwarto wystawę z trzema pierwszymi wydaniami O obrotach sfer niebieskich.jpg

W Toruniu otwarto wystawę z trzema pierwszymi wydaniami O obrotach sfer niebieskich2.jpg

W Toruniu otwarto wystawę z trzema pierwszymi wydaniami O obrotach sfer niebieskich3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)