Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.01.2019 uwzględniając wszystkie miejsca
-
Zapowiedzi były różne ale sprawdzić trzeba. Kilka minut po 4 budzik i po chwili lokalizacji "gdzie ja jestem?!!?" wybieram się na spacer z aparatem i statywem. Było .. rześko -6 stopni wybudziło lepiej niż wcześniej budzik . Pierwsze spojrzenie.. kurna nie jest źle chociaż jakieś chmury były ale mogło być gorzej Niesamowite zjawisko, niestety kilka minut po godź. 6 musiałem się zwijać - praca czeka .. Pierwsze zdjęcie - JEST! EOS 760D Sigma 17-50 ISO 400 F4 exp 1s EOS 760D Sigma 17-50 ISO 400 F5 exp 1/2 s EOS 760D Tamron 70-300/280 ISO 3200 F 5,6 exp 1/2s EOS 760D Tamron 70-300/280 ISO 3200 F 5,6 exp 1/2s EOS 760D Sigma 17-50 ISO 1600 F4 exp 1 s EOS 760D Tamron 70-300/280 ISO 6400 F 5,6 exp 1/2s EOS 760D Tamron 70-300/280 ISO 6400 F 5,6 exp 1/2s28 punktów
-
23 punktów
-
22 punktów
-
20 punktów
-
Ja tylko takie ukręciłem - patrząc jednak na pogodę to chyba można powiedzieć, że "aż" takie Od fazy półcieniowej (dwa pierwsze od lewej) do fazy 64%. W kolejności: półcień, półcień, 1%, 9%, 19%, 34%, 46%, 57% i 64% Rejestrowane od 4:15 do 5:14, oczywiście przez gęste chmury i mgłę. Po 5:14 zakitowało niebo na amen Dodatkowo najlepsza pojedyncza klatka z maksymalnego zaćmienia półcieniowego tuż przed wejściem w cień Ziemi. Canon 500D + Bresser 152/1200 na EQ6 (czasy od 1/100 do 5s, ISO100-800)19 punktów
-
18 stycznia tranzyt storpedowała pogoda. Kolejny był ubiegłej nocy. Tym razem wycieczka niecałe 30km na północny-zachód. Kilka minut po północy zameldowałem się na miejscu, rozstawiłem sprzęt, zrobiłem testowe foto Księżyca i kwadrans poczekałem. Jak zwykle o ustalonej godzinie, minucie i sekundzie ISS pojawił się i zaraz zniknął 21 stycznia 2019, 0h29'48,71" 254/1200mm, Pentax K-5 w ognisku, ISO200, 1/2000 pojedyncze klatki (ISS jest na czterech) rozmiar kątowy stacji: 57,11" (mój rekord na Księżycu) czas tranzytu: 0,64s odległość do ISS: 472,39km Plus stack z 4 zdjęć: Po powrocie ustawiłem budzik na 4.30. Księżyc z lewej strony już był nadgryzany przez cień Ziemi. Niestety po ponownej pobudce godzinę później zastałem za oknem tylko mgłę.15 punktów
-
Parczew. Zamiast pieścić oczy widokiem całkowitego zaćmienia, pieściłem je rudo-żółtymi refleksami okolicznych świateł, które "przepięknie" korodowały na całkowicie zachmurzonym niebie. Dzisiejsza noc miała coś wspólnego ze starym kawałem z brodą: Godz. 5 - Leonid B. oddaje mocz. Godz.6 - Leonid B. oddaje kał. Godz.7 - Leonid B. się budzi U mnie wyglądało to troszkę inaczej (modyfikacja nieznaczna, z dozą samoświadomości): Godz. 3.07 (pobudka pierwsza) - dziki1 oddaje mocz, chmury. Godz. 4.03 (pobudka druga) - dziki1 nic nie oddaje, pali papierosa, chmury. Godz. 5.29 (pobudka trzecia) - dziki1 nic nie oddaje, wychodzi z psem na spacer, pali kolejnego papierosa, wraca do domu, poranne pierdołki, chmury. Godz.6.40 - dziki1 wszędzie dookoła widzi krew, ale z mozołem wybiera się do pracy, chmury. Godz. 7.20 - dziki1 zostaje poinformowany przez koleżankę, że 50 km dalej, w Międzyrzecu Podl. przed wyjazdem do pracy pięknie było widać zaćmiony Księżyc. Godz. 7.25 - dziki1 oddaje wszystko, co może. Trafia go szlag, ale musi zachować trzeźwość umysłu - praca, chmury. Godz. 7.30 - dziki1 zaczyna przeglądać FA i delektować się zdjęciami Kolegów, którym udało się cosik zarejestrować. Podziwia i zazdrości. Przychodzi dziwaczna refleksja, że był jednak w większości, tych, którym nie było dane. Trochę mu lżej, chmury. Aktualnie. Emocje przechodzą, łagodnieją. Straciłem zaćmienie, ale przecież z naturą nie wygram. Zniosę. Dzięki Wam - tym, którym się udało mam namiastkę dzisiejszego zjawiska - i to musi mi wystarczyć, i to mnie cieszy i za to dziękuję.14 punktów
-
13 punktów
-
W ramach przygotowań do zaćmienia, w niedzielę, po zarwanej sobotniej nocy, spałam trochę po południu i wieczorem. Potem w nocy, żeby czasem nie daj Boże nie zaspać (co mi się zdarza dość często ostatnio), budziłam się średnio co godzinkę, przy okazji kontrolując stan pogody. Nie powiem, na początku wyglądało to bardzo obiecująco. Zaplanowałam ze znajomymi wspólne oglądanie zaćmienia gdzieś w okolicach AGH, ostatecznie wybraliśmy się na błonia. Jeszcze z akademika, zbierając się do wyjścia, zrobiłam dwa zdjęcia Munia: tuż przed rozpoczęciem widowiska i potem pod koniec fazy półcieniowej. Około 4:50 po niebie zaczęły przewijać się pierwsze zapowiedzi nieuniknionego. Księżyc schował się jakby za przyciemnianą szybą, raz po raz jednak zerkając zza niej i stając się na powrót wyraźnym. Dało nam to nadzieję, że może jednak prognozy się nie sprawdzą. Kilka minut po 5:00 zrobiłam ostatnie zdjęcie srebrnego jeszcze wciąż globu, kilkanaście minut później oglądaliśmy, jak ostatnie ślady blasku Księżyca nikną w polu widzenia lornety. Brakło niecałych 20 minut do zaćmienia całkowitego... Swoją drogą ciekawa sprawa, tuż przed ostatecznym zniknięciem Muniek nie był już widoczny na niebie gołym okiem, ale w APM wciąż można było dostrzec jego zarysy, dopiero po paru minutach ostatecznie się poddał. Czekaliśmy jeszcze potem kilkanaście minut, w międzyczasie testując możliwości lornetki, odczytując numery autobusów oraz teksty z banerów reklamowych oddalone o niecały kilometr. Mimo wszystko 10 stopni poniżej zera nie zachęcało... Ostatecznie zwinęliśmy się na mieszkanie kolegi, skąd z balkonu widać było dobrze zachodnią część nieba, ale niestety, nic prócz ciemnej kurtyny, oświetlonej jedynie łuną, nie zobaczyliśmy. Kurde, okropny niedosyt, miało wpaść potem jeszcze kilka osób z roku, byli bardzo ciekawi zjawiska i możliwości zobaczenia go przez coś więcej niż tylko gołe oczy.13 punktów
-
Obydwie skrzynki skończone w połowie Na razie wszystko jest brudne, nie do końca dopasowane i surowe, ale widać już zarys i gabaryty spodu lornety. Najważniejsze jest dla mnie to, że cele wsuwają się z oporem i pasują bez dalszych przeróbek. Deseczki są ze sobą sklejone i zbite, jednak będę wymieniał gwoździki na wkręty żeby zapewnić więcej sztywności plus zamontuje kątówki na rogach żeby zamaskować niedoskonałości wynikające z używania ręcznych narzędzi. Jeżeli chodzi o element do którego mocowany jest wyciąg to jest gotowy w dwóch sztukach i wygląda na to, że będzie wszystko działać poprawnie. Teraz czas na bafle i główne ramiona teleskopu5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
Może to żargon studencki się zmienia, kiedyś się szło na całość, dzisiaj na całki .4 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Można powiedzieć że właśnie to było najdłuższe zaćmienie dekady a może nawet stulecia. U mnie trwało od 3 nad ranem aż do zachodu i cały czas całkowite Nic tylko czekać na 2025... Gratulacje tym którym się udało2 punkty
-
Kiedy przesiadłem się na 12 cali to otworzyły mi się nareszcie oczy Uważam że od tej średnicy lustra zaczynają się prawdziwe obserwacje DS, a powiem nawet więcej. Nigdy w życiu nie widziałem takiego Jowisza jak przez moją byłą tubkę 300/1200, takiego widoku nie zapomina się do końca życia2 punkty
-
21 stycznia rano pierwsze w tym roku zaćmienie Księżyca. Mieszkańcy Polski załapią się na początek zaćmienia aż do zaćmienia całkowitego. Trzymajmy kciuki za pogodę! Więcej informacji na przykład tutaj https://www.timeanddate.com/eclipse/lunar/2019-january-21 albo https://en.wikipedia.org/wiki/January_2019_lunar_eclipse1 punkt
-
My z Krakowa wybraliśmy się na południe żeby uciec przed chmurami i udało się zobaczyć całe zaćmienie do pełnej fazy. Akurat złapaliśmy ładną dziurę w chmurach na polance przy drodze na Kudłacze. Niestety po 6 trzeba było się zbierać do pracy. Poza tym -10 stopni zrobiło swoje1 punkt
-
1 punkt
-
Ciężko tak jednoznacznie coś doradzić, bo faktycznie warunki masz specyficzne. Na lepszego newtona oczywiście można wymienić i uzyskać lepsze wyniki, ale to wciąż nie będzie sprzęt bezobsługowy. Ale doświadczenie z newtonami już masz, więc nie powinno Cię to przerażać Fajna tuba to będzie np VX6 od Orion UK https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p7280_Orion-UK-VX6-Newtonian-Telescope-6--F5---1-8-Lambda---optical-tube.html . Dobra optyka HILUX, solidna mechanika i przyzwoity wyciąg. Co prawda blaszana, ale za to chłodzi się szybko. W węglowej tubie można znaleźć np TS UNC https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6938_TS-Optics-6--f-5-UNC-Newtonian-Telescope---Carbon-Tube---made-in-Germany.html - z podobnej klasy wyciągiem, ale optyka jest w nim gorsza niż w VX6 (od GSO), a i cela lustra też chińska. Do każdego z nich oczywiście jakiś korektor komy - Baadera, TSkomakorr czy TS GPU. Z tych dwóch newtonów sam wybrałbym chyba VX6 - optyka przy foto jest ważna, mechanika jeszcze bardziej. A węglowa tuba i tak nie zapewni nam braku konieczności poprawiania ostrości przy zmianie temperatury, jeśli lustra są ze zwykłego szkła BK7 czy pyrexu.1 punkt
-
Dla mnie bomba, bo mam sentyment do tej eMki. To byl pierwszy obiekt tego typu jaki zobaczylem na 8 calowym dobsonie. Jak zobaczylem fotkę to, aż się z tego sentymentu szeroko usmiechnąłem, ale ja się nie znam na astrofoto. Mi się to po prostu podoba1 punkt
-
Krwawy superksiężyc na Waszych zdjęciach 2019-01-21 Pogoda nie była sprzymierzeńcem obserwatorów całkowitego zaćmienia Księżyca. Nad Polską zaległy chmury, sytuacji nie poprawiał smog. W niektórych miejscach pojawiły się jednak rozpogodzenia. Na Kontakt 24 wysyłacie nam księżycowe zdjęcia nie tylko z Polski. Czekamy na więcej! WYSYŁAJCIE NAM SWOJE ZDJĘCIA I NAGRANIA CAŁKOWITEGO ZAĆMIENIA KSIĘŻYCA NA KONTAKT 24 W Polsce całkowite zaćmienie wystartowało o godzinie 5.41, a zakończyło się o 6.43. Moment kulminacyjny miał miejsce o godzinie 6.12. Superpełnia Jednocześnie doszło do przejścia Księżyca przez perygeum, czyli najbliższy punkt jego orbity wokół Ziemi. Dzięki temu obserwujemy zjawisko superpełni, czyli superksiężyca. To oznacza, że Księżyc na niebie wydaje się trochę większy, niż w trakcie zwyczajnej pełni. Czerwony kolor Podczas zaćmienia Srebrny Glob miał czerwonawą barwę. Ziemia blokuje docieranie promieni słonecznych bezpośrednio do Księżyca. Atmosfera naszej planety powoduje załamywanie i rozpraszanie płynących do nas promieni słonecznych. Do Księżyca dociera trochę światła, ale jest ono jednak przefiltrowane przez atmosferę, która skuteczniej rozprasza światło o falach krótszych (niebieskie) niż dłuższych (czerwone). Kolejne zaćmienie Księżyca, tym razem częściowe, będzie widoczne z Polski za około pół roku - 16 lipca 2019 r. Z kolei poprzednie całkowite zaćmienie Księżyca mieliśmy okazję oglądać 27 lipca 2018 r. Źródło: tvnmeteo.pl Autor: dd/aw https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/polska,28/krwawy-superksiezyc-na-waszych-zdjeciach,282938,1,0.html1 punkt
-
Do tej pory oglądałem niebo tylko małymi lornetkami i różnymi teleskopami od niecałych 3" do 6" i okazjonalnie SCT 8". Ostatnio kolega zakupił Newtona 12". Oczywiście po zakupie bardzo długo nie było pogody. Jednak w zeszłym tygodniu mimo przelotnych chmur i silnego wiatru wybraliśmy się na wspólne obserwacje. Księżyc zaszedł dopiero po północy, ale nas to nie zrażało. Obejrzeliśmy bardzo dużo obiektów, skacząc od jednego do drugiego, ciekawi jak będą wyglądać w tak dłużmy lustrze. Mówiąc, że różnica między aperturą 300mm a 120mm, której używam na "co dzień" jest ogromna, to tak jak powiedzieć, że: "Jowisz jest większy od piłeczki do tenisa". Jest to prawda, ale w żadnym stopniu nie obrazuje tej różnicy. Jak to niedawno @lukost napisał: "Każdy (no, prawie każdy) obserwator przechodził kiedyś etap średniego/dużego newtona na dobsie. Długość tego etapu zależna jest od potencjału psychofizycznego danego delikwenta i średnicy lustra. " Coraz bardziej jestem przekonany, że to będzie mój następny etap.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt