Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.03.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Nic więcej nie dało się wycisnąć. Warunki ordynarnie wredne. Kadrowany wraz z Saturnem.
    9 punktów
  2. Mgławica Stożek zwana również Futrem z Lisa położona jest w konstelacji Jednorożca. Wewnątrz niej znajduje się gromada otwarta Choinka. Jest ona odległa od Ziemi o ok. 2700 lat świetlnych. Pierwsze zdjęcie to mgławica w bicolorze z gwiazdami w RGB. Czasy ekspozycji: Ha-32x900s, bin1, OIII-10x1000s bin1. Drugie zdjęcie to Stożek w Ha. Trzecie zdjęcie to gromada otwarta Choinka w LRGB. Czasy ekspozycji bardzo krótkie , żeby pokazać piękno samych gwiazd: L-15x60s bin1, RGB-12x60s bin2. Sprzęt: teleskop ASA 10N, kamera FLI 11002, montaż ASA DDM60. Lokalizacja: Lubiaszów Stary.
    8 punktów
  3. Balkonowa próba uwiecznienia wczesnoporannego pozornego spotkania. Było pięknie, mimo iż warunki atmosferyczne okazały się nieznośne (nisko nad horyzontem, ekstyncja, wysokie chmurki oraz coraz mniej subtelna otulina w postaci iście romantycznej mgły), nieznośne jak lekkość bytu... Mimo to, takie subiektywne cudo... Refraktorek SW 120/600+Olympusik w ognisku. Dał radę ogarnąć całość.
    7 punktów
  4. Podobno nie ma sprzętu docelowego, ale po tych dwóch latach z Samyangiem 135 f/2 ED mogę śmiało powiedzieć, że spośród moich obecnych posiadanych astrogratów, jest to ostatnia rzecz jaką bym chciał sprzedać. Dlatego podrukowałem trochę gadżetów, żeby pozbyć się kabelkologii i ubrać szkiełko w szyte na miarę rozwiązanie: Do zamocowania pozostaje jeszcze silniczek do ustawiania ostrości. Ale to jak się trochę odrobię Pudełko zawiera hub USB3.0 z regulatorem napięcia 5V i rozdzielacz napięcia na wyjścia 12V i PWM z prostym filtrem zasilania. Dodatkowo jest wyjście zasilania 7.6V do lustrzanki. Szukacz 6x30 wymagał obcięcia 20mm tuby, a w tej pękatej części jest jeszcze zamontowany filtr Fringe Killer na toczonym pierścieniu. I to w sumie tyle. I jeszcze kilka ostatnich zrobionych nim i kamerką QHY163M fotek:
    6 punktów
  5. 4 punkty
  6. Dzisiejszy zachód Słońca.
    4 punkty
  7. Ta mała ciemna kropka na tle księżycowej tarczy, to przelatujący sztuczny satelita, Athena-Fidus. Winterkasten, 2019.03.23 godz. 00:09 CWE
    3 punkty
  8. Dokładnie, ta 30tka to jest okular Erfle'a z serii Super View z 68-stopniowym polem własnym, w f/6 powinien dawać przyzwoite obrazy.
    2 punkty
  9. Tam ma w zestawie 30mm, które jest w miarę przyzwoite więc ja osobiście na początku kupił bym właśnie 13-14mm, a następnie z okolic 8-9mm zostawiając wymianę 30-tki na koniec, ale co kto lubi?
    2 punkty
  10. Pełnia... Teleskop Bresser NT 203/1000 + Canon 600D, stack z 50 klatek, warunki 2/5
    2 punkty
  11. Robaczy, klonowy. Zwał jak zwał. Grunt, że jest. Mój. Przesileniowy, przy subtelnej mgiełce ...
    2 punkty
  12. iEXOS-100 to niewielki montaż paralaktyczny o klasycznej konstrukcji produkowany przez Explore Scientific / Bresser. To obecnie najmniejszy montaż obsługujący promowaną przez ES technologię PMC-Eight ( https://explorescientificusa.com/pages/pmc-eight ). Dzięki Pawłowi (pavelm) miałem okazję położyć łapki na tym montażu i przetestować go pod kątem turystycznego astrofoto. iEXOS-100 przybył do mnie (jak większość astrogratów) z niewielkiej miejscowości pod Monachium. Przybył solidnie zapakowany w podwójny karton, którego gabaryty zapowiadały dość obszerną zawartość. Na szczęście karton okazał się być w sporej części wypełniony pustką, a sam montaż można na pewno zaklasyfikować jako wyjazdowy. Patrząc od dołu na montaż składa się stalowy statyw (nogi 1.25") z plastikową półeczką. Wysokość statywu można regulować w zakresie od 62 do 105 cm. Na statywie montowana jest głowica iEXOS-100 - klasyczna, choć niewielka konstrukcja GEM z silnikami krokowymi. Ciekawie rozwiązane są sprzęgła obu osi, które blokuje się dokręcając aluminiowy pierścień - rozwiązanie wygodne i dające dobre wyczucie. Nachylenie głowicy w pionie (szerokość geograficzna) regulowane jest pojedynczą śrubą z wygodnym, sporej wielkości pokrętłem. Głowica natomiast nie ma śrub do regulacji w poziomie (azymut) i musimy tego dokonywać obracając głowicę montażu na statywie. Wszystkie gniazdka umieszczono w jednym miejscu na nieruchomej części głowicy. W komplecie jest jeszcze pojemnik na baterie (8 sztuk ogniw C) wraz z jego mocowaniem na nodze statywu, oraz dwie przeciwwagi, każda o masie 1kg. Całość sprawia solidne wrażenie, nic nie klekocze, nie skrzypi i nie ma niepotrzebnych luzów. Głowica montażu waży 4.3kg, natomiast stalowy statyw to kolejne 2.3kg. Nośność montażu według producenta to 7.5kg (dla fotografii) - ale jest to sumaryczna nośność zestawu oraz przeciwwag. Na sam zestaw zostaje z tego 5.5kg i według mnie jest to bardzo realna wartość, bo montaż wydaje się być gotowy na takie obciążenia. Tyle może ważyć przykładowo zestaw składający się z niewielkiego refraktora 70mm z kamerką mono wraz z kołem filtrowym oraz lekką lunetką do guidingu. Na pochwałę zasługuje umieszczenie wszystkich złączy na nieruchomej części głowicy. Dzięki temu kabel zasilający czy USB nie ruszają się podczas pracy montażu, co oczywiście ma wpływ na niezawodność połączenia. Silniki napędzające oś Dec podłączone są do elektroniki montażu osobnym kabelkiem spiralnym. Zmierzony pobór prądu przez montaż w czasie śledzenia to około 0.35A - w przypadku zasilania z zestawu akumulatorków typu C zapewni to około 5-8 godzin pracy w zależności od pojemności akumulatorów oraz temperatury zewnętrznej. Oprócz gniazda zasilania 12V i portu USB mini na głowicy umieszczone jest jeszcze gniazdko do kabelka do osi Dec, oraz port ST4. Jest poziomica, ale brakuje śrub do regulacji w azymucie oraz lunetki biegunowej Zaraz, zaraz, a gdzie gniazdo do pilota? Otóż nie ma. iEXOS-100 nie ma możliwości sterowania za pomocą dedykowanego pilota (na pewno to wpływa też w jakimś stopniu na jego atrakcyjną cenę). Do wyboru są trzy tryby sterowania montażem: przez WiFi za pomocą dedykowanej aplikacji ExploreStars przez WiFi za pomocą sterownika ASCOM przez port USB za pomocą sterownika ASCOM Sterowanie z tabletu z aplikacji ExploreStars przebiegało bez problemu - montaż fabrycznie skonfigurowany jest do używania tego kanału komunikacyjnego. Żeby sterować montaż przez interfejs ASCOM należy zmienić sposób komunikacji na ASCOM ? możemy wtedy sterować montaż wciąż przez WiFi, ale również przez kabelek USB. Niestety nie ma na to prostego przełącznika, trzeba wysłać kilka komend tekstowych bezpośrednio do montażu. Jest to dokładnie opisane w instrukcji. Po zmianie trybu komunikacji z montażem sterowanie z komputera przez ASCOM przebiegało bez problemu - zarówno z programu Cartes du Ciel jak i z MaxIma. Sterownik ASCOM nie wspiera podłączenia do montażu więcej niż jednego programu sterującego jednocześnie. Żeby uzyskać taki efekt należy użyć narzędzia POTH Hub (zawartego w platformie ASCOM). Dobrą informacją jest to, że sterownik ASCOM wspiera pulse guiding, a więc nie musimy korzystać z kabelka ST4. Montaż obciążony refraktorem 71SDQ oraz obiektywem Samyang 135 f/2 ED. W montażu też niestety brakło miejsca na lunetkę biegunową - jest jedynie otwór, przez który możemy z grubsza ustawić oś RA na Gwiazdę Polarną. Żeby precyzyjnie ustawić montaż na biegun trzeba posiłkować się innymi sposobami, jak na przykład metodą dryftu, czy opcją oferowaną przez program SharpCap (znacznie szybsza metoda bazująca na plate solve obszaru wokół bieguna). Bezpośrednią konkurencją dla tego montażu (z urządzeń, które znam), to SW EQ3-2 oraz iOptron Smart EQ Pro. Poniżej małe porównanie możliwości tych 3 montaży: iEXOS-100 SW EQ3-2 (GoTo) Smart EQ Pro Waga głowicy [kg] 4.3 3.8 2.8 Nośność (foto) [kg] 5.5 4 5 (?) Cena [EUR] 399 560 580 Przy nośności Smart EQ Pro dałem pytajnik, bo wg mnie takie obciążenie nie jest dla niego wskazane. Ciąg dalszy nastąpi...
    1 punkt
  13. Bez przesady. Oriona znajdziesz bez problemu. M42 jest poniżej pasa 3 gwiazd. A to obecnie królowa mgławic. Reszta przyjdzie z czasem. Też uważam, że lepiej inwestować na początek w okulary. Filtry przydają się, ale nie na początku. Jedynie zmienny polaryzacyjny, jeśli chcesz oglądać Księżyc. Ale zamiast polara można po prostu obserwować wieczorem na jasnym niebie.
    1 punkt
  14. Filtry mgławicowe dają zupełnie nowe możliwości w stosunku do obserwacji bez nich. Wiele obiektów mgławicowych widać tylko z filtrem, pozostałe z filtrem widać lepiej niż bez. Na początek brałbym chyba UHC, jest najbardziej uniwersalny. Ale chyba lepiej rzeczywiście najpierw zainwestować w okulary, nauczyć się obserwować teleskopem itd. Większość mgławic to wymagające obiekty, mgiełki ledwo widoczne na granicy widoczności. Za to jak już się je odnajdzie i wypatrzy, to satysfakcja jest duża
    1 punkt
  15. Ma sens, ale ja bym na początek wolał inwestować w okulary niż filtr UHC lub OIII. Jest tyle obiektów do oglądania bez filtra, że naprawdę można bez niego przeżyć. Ja mam UB Oriona, ale rzadko go używam.
    1 punkt
  16. Tu pozwolę się nie zgodzić. Zaczynałem od lornetki tak jak większość osób poleca, ale dopiero zakup MAKa 127 sprawił, że astronomia mnie pochłonęła. Oczywiście się zgadza. Ale frajdę z oglądania łatwej M13 przez lornetkę miałem dopiero jak obejrzałem tą gromadę w teleskopie. A ja żałuję, że tak długo zwlekałem z zakupem... Na początek dobry zestaw, ale potrzebujesz też okularu dającego większą źrenice wyjściową. Radzę poczytać o okularach i źrenicy wyjściowej. Jak jesteś przekonany, że logistyka z tą tubą Ciebie nie zrazi i będziesz ją woził pod ciemniejsze niebo to powinieneś być zadowolony.
    1 punkt
  17. Zwierciadła to wyrób Pana Stefana jak wcześniej wspomniał Sebastian, czyli optyka jak deklaruje producent minimum 1/10 P-V z warstwami krajowymi około 92%. Co do wagi to ciężko to stwierdzić, trzeba całość zważyć na wadze przemysłowej. Sama cela to waga trochę ponad 5 kg, lustro jest dość ciężkie i te dwa elementy razem robią największą wagę. Teleskop jak na swoje gabaryty jest łatwy w transporcie po rozłożeniu, jednak to już kawał sprzętu i trzeba niestety go wozić samochodem
    1 punkt
  18. Pierwszy krótki test bojowy za nami. Prowadziliśmy obserwacje w sobotę 23.03.2019. Miałem tego wieczoru nie jechać, no miałem nie jechać, siedziałem na wykładach, patrzyłem przez okno, miałem się nie zrywać wcześniej, jeszcze będzie czas, jeszcze będzie okazja popatrzeć przez 14 cali, po za tym Księżyc wschodzi po 21-wszej więc czy warto, ale pogoda taka piękna, niebo bezchmurne, nowy sprzęt czeka...no nie wytrzymałem. Szybkie info do Krzyśka, czy jedzie, umówienie godziny spotkania i na 17-tą planowany przyjazd na Ścieszków Groń. Słońce wciąż pięknie świeciło, a widoki gór były niczym poezja z królującą Babią Górą w tle. Od razu sobie przypomniałem za co uwielbiam Ścieszków Groń. Za dnia przepiękne łąki i szlaki górskie oraz wspaniałe skały i jaskinie, a w nocy szeroko dostępny horyzont do obserwacji bez świateł na szczycie i drogą asfaltową na samą górę. Rozpocząłem składać 14 calówkę, gdy dołączył do mnie Krzysiek. Złożenia zajmuje dosłownie chwilę, wszystkie rozwiązania są super przemyślane i bezproblemowe, a kolimacja powtarzalna. Czasem będą potrzebne delikatne korekty lustrem głównym, ale zajmuje to dosłownie kilka sekund i jest bardzo komfortowe. Wracając do obserwacji to czekaliśmy spokojnie na zachód Słońca i pierwszą gwiazdę. W międzyczasie jeden z przechodzących turystów okazał się miłośnikiem astronomii i posiadaczem SCT 9,25. Jeżeli nas czyta to zapraszamy na obserwacje. W końcu rozpoczął się zmierzch, a Psia Gwiazda przywitała nas swym blaskiem. Rozpoczęliśmy etap ustawienia szukacza, a następnie rozpoczęliśmy obserwacje, z wciąż jasnym tłem od zachodzącego Słońca. Na pierwszy strzał poszła M42, która z każdą minutą piękniała w oczach. Już wtedy było wiadomo, że teleskop daje czysty i klarowny obraz. Była bardzo plastyczna i szczegółowa niczym z fotografii. Poświęciliśmy jej kilka powrotów tej nocy. Kolejno polecieliśmy do Plejad, a następnie do Chichotek. Nagler 31mm spisywał się znakomicie chociaż źrenica wyjściowa 6,66 to już za dużo w naszym wieku Bardziej odpowiedni będzie Nagler 26mm, który zakupił Mateusz, myślę, że wcześniej lub później również się takiego cudu dorobię tym bardziej, że na rynku brak dla niego alternatywy do dużych ogniskowych w światłosilnych newtonach. W naszej wędrówce po nieboskłonie dolecieliśmy do Galaktyk M81, M82 i ich słabszej często pomijanej towarzyszki NGC 3077, które w trójkę mieściły się w jednym polu Naglera 31mm. Mało kto pewnie wie, że NGC 3077 ma drugą nazwę czyli Galaktyka Wianek (The Garland Galaxy) co można dobrze dostrzec patrząc na jej zdjęcia. Wianek był bardzo dobrze i jasno widoczny z mocnym centrum otoczonym delikatnym wiankiem pozostałych obszarów. Body prezentował się jak zwykle dobrze, ale jedna z moich faworytek obserwacyjnych czyli Cygaro, nie zawiodła. W Naglerze 13mm odkryła przed nami wspaniałe ?przecięcie? i swój ?kłębiasty? charakter. Uwielbiam galaktyki ustawione do nas pod dużym kątem. Kolejny strzał w M51, gdzie wir prezentował się wspaniale, a w Naglerze 13mm wypełniała duży obszar okularu. Następnie padła Pinwheel Galaxy (M101), a później mgławica Sowa (M97) i Deska Surfingowa (M108). Obie prezentowały się wyśmienicie. Potem uderzyliśmy do Lwa, gdzie ustrzeliliśmy triplet (piękny jak zawsze) i jeszcze coś, ale nie pamiętam... Kolejno zdobyliśmy dwie kulki wspaniałą ziarnistą i rozbitą M53 oraz trochę mniej imponującą M3, ale też pełną ziarenek gwiazd. Na koniec wróciliśmy do Wielkiej Niedźwiedzicy po Odkurzacz (M109) oraz wspaniałe Oko Tygrysa (NGC 2841) widoczne już przez chmury i mając w tle wschodzący Księżyc. Seeing był znakomity, a wieczór upłynął pod znakiem łowienia standardów. Księżyc nawet przy horyzoncie nie ?pływał?, a teleskop dawał bardzo plastyczne obrazy. To 14 cali ma potencjał, który w pełni zostanie wykorzystany pod lepszym niebem i o późniejszej porze (bo wczoraj wciąż mieliśmy jasno), czyli po północy któregoś pięknego wieczoru, gdy w dole pogasną światła lub w Złatnej, albo na Słowacji, Bieszczadach?. Zdążyliśmy na szybko ocenić co wymaga kosmetycznego dopieszczenia, ale po za tym cały teleskop pracuje bezbłędnie dając fantastyczne obrazy. Mateusz i Krzysiek pierwszoligowa robota i WIELKIE DZIĘKI.
    1 punkt
  19. Klika dni temu w drodze do pracy:
    1 punkt
  20. Jeżeli datownik nie kłamie to z 20.03 P3200300.MOV
    1 punkt
  21. Pierwsza pełnia tegorocznej wiosny.
    1 punkt
  22. Księżyc z wczoraj, w sumie moje pierwsze zdjęcie łysego z ręki przez okular. Może nie najwyższej ostrości ale mnie osobiście cieszy
    1 punkt
  23. Skromna rejestracja koniunkcji Saturna z Księżycem wykonana 17.09.2018 r, Olympusikiem z dużym kitem, dającym 150 mm ogniskowej w trakcie potyczki z Iranem. Między blokami , z balkonu. Warunki słabe ( termika budynków, niskie położenie nad horyzontem, słaba przejrzystość powietrza i specyficzne farfocle na niebie) oraz duża różnica jasności bohaterów kadru utrudniały wykonanie bardziej spektakularnej dokumentacji. Jednak jakiś ślad z tego, całkiem zacnie wyglądającego "gołoocznie" zjawiska, pozostanie ... W tym miejscu zasygnalizuję, że w Nikonie 12x50 EX widok był olśniewający i magnetyczny i bił na głowę to , co udało się sfotografować. Ale mimo wszystko dla potomności umieszczam.
    1 punkt
  24. Dzisiejsze bliskie spotkanie Księżyca i Saturna. 27-09-2014
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)