Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.12.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. 38x5min, Canon 50mm, f3.5, Canon 6D
    5 punktów
  2. Druga kopia jest zdecydowanie godna uwagi! ?
    3 punkty
  3. Ja mam również astroprezenty i to dwa. Jeden z fabryki, jeden ręczna robota mojego sześciolatka
    3 punkty
  4. Mgławica Koński Łeb. Canon 1100D mod + Carl Zeiss Sonnar 135mm f/3.5 @4.5, Star Adventurer. 160x90s, 110 bias, 70 flat, ISO 800. Photoshop, Gradient XTerminator, HLVG. Spory crop. Bez cropa:
    2 punkty
  5. Pierwsze testy, jeszcze na świetle sztucznym. Świetlówka nad moim biurkiem. U góry widmo, które uzyskałem przy szczelinie 30um (siatka 150 linii/mm). U dołu identyfikacja linii - informacje z netu: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Fluorescent_lighting_spectrum_peaks_labelled.gif
    2 punkty
  6. U mnie Mikołaj zgadał się z Rodziną, bo Święta to u mnie dodatkowo urodziny i imieniny, do tego okrągła rocznica i... dostałem "talony" z wyraźnym wskazaniem, żeby to była licencja tego... "PixIncośtam... no... co tam gadałeś, że chcesz kupić..." W skrócie... Mikołaj przyniósł licencję na Pixa, niech no tylko się trial skończy
    2 punkty
  7. Również widziałem i fotografowałem zjawisko, ale jakoś zapomniałem, albo czasu nie miałem wrzucić zdjęć - lekka obróbka zresztą dopiero dzisiaj . Może jeszcze krótka relacja: Na zjawisko pojechałem z 2 kolegami na miejscówkę nad jeziorem, aby mieć widoczność pod sam horyzont w razie czego. Niebo nie było idealnie czyste, były lekkie chmurki, ale jak na listopad nie można było narzekać - sam fakt, że w ogóle dało się zjawisko obejrzeć. Miałem ze sobą tylko Syntę i PST (to drugie w tych warunkach okazało się zupełnie nieprzydatne). Udało mi się zobaczyć to co nieudało się 3 lata wcześniej wejscie Merkurego na tarczę. Ale to nieco zawiodło, przy małej tarczy i falowaniu atmosfery zanim człowiek cokolwiek dostrzegł (mimo uważnego wpatrywania się) Merkury już zdołał nieco wejść, szybka zmiana okularu na aparat - udało mi się zarejestrować 2 kontakt. Potem już można było na spokojnie obserwować kiedy chmury nie przeszkadzały i przy okazji pokazywać zjawisko ciekawskim gościom, którzy czasem zatrzymywali się koło nas przejeżdżając. O dziwo najlepsze warunki do obserwacji zrobiły się przy zachodzącym Słońcu - akurat nisko nad horyzontem nie było chmur i mozna było obserwować praktycznie do samego końca - a przynajmniej dopóki tarczy nie zasłoniła niska roślinność. I fotki:
    2 punkty
  8. Mój prezent ledwo przeszedł przez komin (150x150cm)
    2 punkty
  9. Sh2-132 jest mgławicą emisyjną, która znajduje się na granicy gwiazdozbiorów Cefeusza i Jaszczurki w odległości od 10 tyś. do 12 tyś. lat świetlnych. Jej rozmiary sięgają 42' x 30' kątowych. Astronomowie nazywają ją Mgławicą Lwa bo swym kształtem przypomina wygląd tego stworzenia. Na wyżej umieszczonym zdjęciu nie widać tego dokładnie ponieważ nie obejmuje ono całego obszaru mgławicy. Jest to zaległy materiał zbierany jeszcze we wrześniu tego roku refraktorem TSAPO 130 i kamerą QHY 695A w ilości 12 godz. 40 min. Halfa i 8 godz. RGB. Nie miałem ochoty tego obrabiać ale jakoś się zmusiłem. Z jakim skutkiem? musicie ocenić sami.
    2 punkty
  10. Dawajcie tu z fotkami swoich astro prezentów, może Brodaty przeczyta i w przyszłym roku komuś przypasuje? Ja dostałem baaardzo ciekawą książkę.
    1 punkt
  11. Po krótkich doświadczeniach z dużymi lornetkami TS 25x100, Argus 25x100 i Pentax 20x60), stwierdziłem, że potrzebuję jednak małej lornetki z dużym powiększeniem, która będzie stosowana głównie za dnia do samolotów podczas spaceru, ale też do astro-obserwacji. Początkowo zakupiłem Pentaxa 20x60, ale ten mnie mocno rozczarował. Nie dość, że wąskie pole widzenia, to jeszcze słaba ostrość, która mocno spadała od około 40%. Nie było żadnej przyjemności oglądania. Gwiazdy też słabe, więc oddałem do sklepu czym prędzej. Potem w sklepie, za dnia, oglądałem TS 15x70 i porównywałem ją z Vortex Vulture 15x56, oba w podobnej cenie. Po chwili zachwytów nad Vortexem, który zrobił dobre wrażenie swoim szerokim polem widzenia, malutką AC i ostrością do ok 70% byłem bliski jej kupienia, ale zauważyłem, że drzewa z dużej odległości i druty anten jakoś dziwnie rozmywają się, jakby były ledwo widoczne. W TS 15x70 tego efektu nie było, jakby brakowało w Vortexie jakiejś mikro ostrości. Już miałem ostatecznie wziąć tę TS i pożegnać się z lekkością lornetki, ale sprawdziłem kolimację i? rozjechana, niewiele, ale zawsze. Innego egzemplarza w sklepie nie było. Podziękowałem i wyszedłem ze sklepu z wielkim znakiem zapytania co dalej... Ostatecznie w przypływie gotówki i desperacji zdecydowałem się na droższego Nikona 16x56. Znalazłem w necie wiele dobrych opinii, no i zawsze mogę go oddać do sklepu internetowego... Przyszedł i został:) Do samolotów z ręki na spacerze jest idealny. Wykorzystując słupy i drzewa, jako podporę boczną do stabilizacji, mam drgania obrazu mniejsze niż przy 8x42 z ręki, a jednocześnie podążam płynnie za obiektem. 16x to wciąż za mało na samoloty, ale widać znacząco więcej niż z 8x i jestem w pełni zadowolony. Księżyc też wygląda obłędnie i miałem teraz okazję dzień po dniu obserwować jak przesuwa się cień po kraterach. Najważniejsze, że lornetka jest wciąż lekka i kompaktowa. Można ją zwyczajnie wziąć na spacer, czy rower. Ostrość i astygmatyzm. Ciężka sprawa, bo moje oczy widzą bezpośrednio Vegę i Syriusza, jako lekkie iskierki. I tu zastanawiam się, na ile widok tych gwiazd w lornetce jest astygmatyzmem optyki, a na ile moich oczu. Co ciekawe zdarzało mi się widzieć w 8x42 Syriusza jako punktową kropeczkę, bez pajączka, a gołymi oczami iskrzył. Chwilę potem iskrzył delikatnie przez lornetkę, więc mam jakąś zmienność, zależną od adaptacji, zmęczenia, czy suchości oka. Na gwiazdach jasnych - do 3m - do około 50% ostrość bez zmian, a potem delikatnie spada. Przy czym te gwiazdy na środku nie są idealnymi punktami, mają chyba lekki astygmatyzm, ale nieznacznie i akceptowalnie. Vega jest lekką kropką, nie punktem, ale nie iskrzy jakoś specjalnie. Znacznie mniej niż w Argusie. Dopiero 80% od środka jest gorzej, ale wciąż bez dramatu i akceptowalnie. Z kolei gwiazdy słabsze - 4m i mniej - zachowują swoją punktowość do około 70% pola, potem delikatnie się rozmazując, i tylko tuż przed diafragmą stają się plackami. Pod tym względem jest lepiej niż w Bushnell 8x42, bo tam spadek też jest od około 50%, ale postępuje znacznie szybciej i przy ok 60% Vega jest niemiłą rozgwiazdą. Słabsze gwiazdy tracą punktowość przy 60% i także szybko stają się rozmazane przy 80%.. 8x42 ma ma za to idealną ostrość w środku i niemal punktuje nawet Syriusza. Mam w pamięci widok gwiazd z Argusa 25x100 i tam był dramat. Nawet wszystkie gwiazdy Plejad były pajączkami i mocno burzyły estetykę obrazu, co było powodem zwrotu tego cuda. W Nikonie tylko najsilniejsza - Alkione 2.85m - daje lekkie iskrzenie, ale reszta jest przyjemnie punktowa. Widok Plejad jest przepiękny. Ogólnie, za dnia, Nikon daje poczucie ostrości w bardzo dużym polu, do 70% o potem degradacja jest niewielka. Znacznie lepiej niż mój uwielbiany do tej pory Bushnell Legend M 8x42. Osiągnąłem lornetkowy poziom wyżej AC tutaj spore zaskoczenia, myślałem, że będzie gorzej. Na środku praktycznie niewidoczna, trzeba jej specjalnie szukać na mocnych kontrastach. Pojawia się 40-50% od środka, wciąż słaba, dopiero od 80 daje wyraźny zafarb. W ogólnych obserwacjach praktycznie jest niewidoczna w całym polu. Dopiero trudne obiekty typu czarny kruk na tle białej chmury ją delikatnie zaznacza i może drażnić, ale przy białych samolotach na tle niebieskiego nieba AC jest niewidoczna. Księżyc też wygląda super. Jak jest idealnie na środku, to AC ledwo zaznacza się na zielono na obwodzie, ale naprawdę bardzo słabo. Jak idealnie wpasuję się oczami, to czasem jej nie widzę zupełnie. Na terminatorze, czy kraterach pod każdym ułożeniem oczu nie jest widoczna. Widok jest fantastyczny i bardzo cieszy oko. Kontrast, kolor, odblaski. Kontrast super, choć 8x42 wydaje się delikatnie bardziej kontrastowa i idealna, bo widać jak gołymi oczami. Z kolei pamiętam lekko mleczny widok obrazu Argusa za dnia. Kontrast był słaby. Nikon wydaje się niemal zupełnie neutralny kolorystycznie, Bushnell jednak delikatnie zażółca. Nikon też świetnie sobie radzi z odblaskami i mocnym światłem bocznym. Księżyc w pełni nie dawał żadnych dodatkowych odblasków i duszków, także kilka i kilkanaście stopni z boku. Bushnell wprawdzie też świetny, ale delikatne duszki Księżyca z boku zanotowałem. To co mnie zaskoczyło negatywnie w Nikonie, to bardzo jasne gwiazdy, jak Vega, tworzyły delikatną poświatę wokoł siebie. Tego w 8x42 nie ma. Na szczęście to słabo widoczne, a nieco słabszych gwiazdach już nie występuje. Koma i inne dystorsje - Koma jeśli jest, to musi być minimalna, bo jej praktycznie nie widziałem na gwiazdach. Nie ma też praktycznie żadnych dystorsji. Linia komina czy płotu zagina się ledwo, ledwo. Komfort patrzenia i pole widzenia. W Nikonie bez trudu widać całe pole ok 60 stopni AFOV, a diafragma pięknie i ostro odcina obraz. 8x42 ma nieostrą diafragmę i trudno ją złapać w całości. Trzeba mocno wcisnąć oczy, ale wtedy pojawiają się black-outy. Ten efekt ogranicza realne AFOV o kilka stopni względem Nikona. Muszle oczne podobne i bardzo wygodne z 3 stopniami regulacji. Jak sobie przypomnę twarde i ostre gumy TS 15x70, to aż mnie wzdryga. Argus był lepszy, ale też nie zachwycał. Do przeglądu nieba Nikonem wybieram najniższą pozycję, bo wtedy trudniej o zaparowanie okularu. W porównaniu do 8x42 jest tyle lepiej, że tzw. blackout-y są bardzo słabe w Nikonie. Oczy można układać dowolnie, a widok i tak jest dobry. W Bushnell muszę dobrze celować oczami, w odpowiedniej odległości, bo inaczej czarne mroczki. Podsumowując Nikon daje największą przyjemność obserwacji, pod względem wygody i ostrości obrazu. Może jasne gwiazdy na środku pola nie są perfekcyjne, ale dla mnie na tym etapie i tak bardzo dobrze. Za dnia, to w ogóle jest już bajka. Jedyny minus tej lornetki, to mała głebia ostrości i trudność znalezienia jej na pokrętle. Łatwo przeskoczyć ostrość i czasem trzeba powtorzyć najazd ze dwa razy. Ale już wytrenowałem się i coraz mniej mi to przeszkadza.
    1 punkt
  12. Hej, zrobiłem tylko 5x5minut, ale co ciemne, niebo, to ciemne niebo SW ED80 + flattener, QHY8L, Sky-Watcher HEQ5, 5x5min (darki, biasy).
    1 punkt
  13. Już nigdy nie będę miał problemu z odnalezieniem Oriona ?
    1 punkt
  14. Racja...plamki w końcu się pojawiają
    1 punkt
  15. Przykładowe obrazki, które kiedyś leciały z ISS: Dyplom z sierpniowej akcji obrazkowej
    1 punkt
  16. Do mnie dotarło w Wigilię. Ściemniacz do kolimatora laserowego Howie Glatter, okular Ronchi do sprawdzania jakości optyki, i ciut wcześniej miernik jasności nieba SkyQuality Meter, w wersji L. Miły świąteczny upominek, dojechał też od zaprzyjaźnionego Radia Planet i Komet. "Brodaty" miał w tym roku gest.
    1 punkt
  17. dorzucam lekko podciagnieta finalna wersje
    1 punkt
  18. Ja też chyba byłem grzeczny według córek Nowy laser nawet w dzień mewy z dachów zgania
    1 punkt
  19. U mnie Mikołaj przeczytał ten wątek i podarował mi:
    1 punkt
  20. Zdjęcie pokazywałem wcześniej w wersji początkowej. Canon 6d, TS Apo 71/347, RGB: 58 x 5 minut, H-alfa : 80 x 8 minut.
    1 punkt
  21. Dzisiaj składano rusztowanie. Mural Johannesa Keplera w Żaganiu jest już gotowy do odwiedzania.
    1 punkt
  22. Jest mi niezmiernie miło poinformować, że ,,Pod Choinkę" znalazłem kilka propozycji do puli nagród w ewentualnej VII edycji Konkursu Henia Dołączyli: 1500 zł Kolega Marek karam167 - 1000,00 zł, Kolega Marek Komar1177 - 200,00 zł, Tak więc na tę chwilę wilczajac Kolegę Pawła Energetyk - 700,00 zł i Kolegę Łukasza Łukasz 83 - 200,00 zł, pula nagród wynosi 2100,00 zł. Wielkie podziękowania i głębokie ukłony w imieniu przyszłych laureatów Szanowni Panowie Statuetki, dyplomy i resztę biorę na siebie - chyba, ze ktoś ma ochotę bo już jestem trochę zmęczony Zapewne jak dotąd Łukasz ,,jolo" mi lub innemu pomoże. Może ktoś jeszcze zasili pulę przyszłorocznych laureatów? Każda niewielka deklaracja jest niezmiernie WAŻNA. Jest jeszcze jedna ważna sprawa.... Otóż do tej pory nie zgłosił się po odbiór III nagrody za 2018 rok jej laureat kolega Tomek Statuetka również czeka na wysłanie. Jeśli to nie nastąpi do stycznia 2020 roku poproszę Radę FA aby kwota 950,00 zł weszła w pulę nagród za 2020 rok i mam nadzieję, że Rada wyrazi na to zgodę.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)