Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.02.2024 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. 4dzień po nowiu oświetlenie 20% 13.02.2024r godz 19.34 Pojedyncza klatka S50.
    4 punkty
  2. Krótkie okno pogodowe, szybka akcja - dzisiejszy przez ED80+barlow 2x, C60D, stack z 15 klatek, PIPP, Registax6 i GIMP:
    4 punkty
  3. Mam doła, ale okazuje się, że są też inni 😄 (https://www.cloudynights.com/topic/911190-pleiades-and-the-moon-tonight/?p=13268405)
    3 punkty
  4. Wczoraj popatrzyłem trochę na Księżyc przez teleskop i lornetkę 10x50. W lornetce dodatkową atrakcją było towarzystwo Plejad, jednak przez teleskop udało się zrobić Księżycowi kilka fotek telefonem oraz nagrać krótki filmik. Muszę sobie kupić uchwyt do telefonu na takie proste zdjęcia, bo musiałem trzymać go w ręku. Złapałem również nieudolnie gwiazdkę HIP 17776, która po chwili zniknęła w słabym świetle popielatym, a po pewnym czasie wyłoniła się zza oświetlonej tarczy Księżyca. Synta 12" (107x). 60x. Wspomniana gwiazda. Jeszcze takie dwa kadry z filmiku.
    3 punkty
  5. Zacytuję sam siebie, ale właśnie mam teleskop na dworze i widziałem niedawno bardzo wyraźnie oba składniki E i F. Były widoczne na tyle doskonale, że poleciałem do domu sprawdzić położenie innych, słabszych składników, niestety one będą już chyba wymagały lepszego zasięgu podczas ciemniejszych nocy.
    2 punkty
  6. Przez ten brak pogody mamy tu niezłą słabiznę w temacie. Pierwsze podejście w tym roku, krótkie okno pogodowe pozwoliło nagrać raptem 4 aviki, warunki niestety tylko momentami dawały lepszy obraz i tyle udało się z tego wyciągnąć: ED80+barlow 3x, C60D, 20% z 6tys, klatek, PIPP, AS3, Registax6, GIMP:
    2 punkty
  7. Ja mam takowe. Mam nadzieje że widać te "kropki".
    2 punkty
  8. Wrzucam z drobnym opóźnieniem, ale dopiero dzisiaj obrobiłam piątkowy szkic z tytułowego spotkania Księżyca z Plejadami. NIc wybitnego, ale mnie osobiście cieszy, to mój pierwszy szkic od chyba 2021 roku. 🙂 Rysowany ołówkami na białej kartce całkowicie w negatywie (łącznie z Księżycem), a później obrobiony w programie Krita.
    1 punkt
  9. Ja również nie jestem fanem Księżyca i kiedy tylko jest okazja, to go obrażam, zwłaszcza im bliżej pełni, której chmury zadziwiająco jakby nie lubiły, ale muszę przyznać, że dziś, po raz pierwszy odkąd mam teleskop, Księżyc zmiażdżył mnie detalem w 319-krotnym powiększeniu. Początkowo chyba nie liczyłem się z wychłodzeniem lustra, bo pewne miejsca widoczne były, jakby Księżyc wpadał w wibracje. Nie miałem pewności, czy widzę omamy, czy próbują pojawić się jakieś szczegóły i obraz nie był zadowalający także w mniejszych powiększeniach. Potem obserwowałem trochę Jowisza i sporo czasu gromadę Trapez, jednak gdy wróciłem po jakimś czasie do Księżyca, po prostu byłem zdumiony.
    1 punkt
  10. Faktycznie miły widoczek, choć już cirrus wchodził.
    1 punkt
  11. Po raz pierwszy od dłuższego czasu trafiło mi się okienko pogodowe, niestety ponieważ księżyc blisko pierwszej kwadry nie dawała szans na obserwacje DS, postanowiłem znaleźć kilka celów gwiazdowych, okazały się nimi 3 supernowe znajdujące się w zasięgu mojego teleskopu (350/1700). Zacząłem od SN 2024any w NGC1222, supernowa odkryta 19 stycznia, odległa o ponad 100mln lat świetlnych. Rozjaśnienie nieba powodowane przez bliskość Księżyca oraz niewielka wysokość nad horyzontem (20stopni) sprawiały, że w 7mm(240x) galaktyka(12,6mag) była widoczna tylko jako bardzo delikatne pojaśnienie, natomiast supernowa była wyraźnie widoczna, nieznacznie słabsza od pobliskiej gwiazdy 13mag. Ponieważ do kolejnych supernowych nie było pośpiechu, postanowiłem zerknąć na Syriusza, który akurat minął południe. Zawsze kiedy jest okazja wpatruje się niego by dostrzec składnik B, niestety nielicznym zimowym okazjom zawsze towarzyszył zły seeing, więc jak dotąd jedyny raz widziałem go w listopadzie 2021. Tym razem wg meteoblue seeing miał być przyzwoity, więc nie robiąc sobie większych nadziei założyłem okular 5mm(340x) i niespodziewanie składnik B wyskoczył od razu iskrząc się pomiędzy spajkami. Widoczny był wyraźnie - szacuje że rozmytą tarczkę Syriusza dzieliło od niego około 8" czarnego nieba więc warunki były naprawdę dobre. W 7 mm Syriusz B był widoczny troszkę ciaśniej, ale równie dobrze. Postanowiłem jeszcze przetestować mój najnowszy nabytek, czyli zoom Svbony 3-8mm. Test wypadł pomyślnie, składnik B był świetnie widoczny w ogniskowych 3-6mm, w 7mm było już trochę ciaśniej, natomiast w 8mm(210X) pomniejsze flarki Syriusza już go dotykały. Ogólnie Svbony dawał widocznie jaśniejsze tło wokół Syriusza niż Nikon, ale ładnie punktował gwiazdki nawet w 3mm, myślę ze się nada do zabawy z podwójnymi:). W sumie na Syriuszu spędziłem prawię godzinę, następnie zerknąłem ma M42 - 6 gwiazd trapezu świetnie widoczne, również pobawiłem się zoomem. Ładne widoki Syriusza zachęciły mnie do Procyona, niestety tutaj poniosłem porażkę, mimo 2x wyższej wysokości nad horyzontem i wytoczenia najcięższych dział w postaci TOE 2,5mm(680x). Procyon w 2,5mm był mniej więcej wielkości Syriusza w 5mm, składnik B miałem ustawiony między spajkami, miejsce gdzie powinien się znajdować było czarne, niestety bez rezultatu, mimo że różnica w jasności składników w porównaniu z Syriuszem to tylko 0,6mag więcej. Godzina żaglowania okularami 2,5mm, 3,5mm i 5mm nic nie dała, no cóż, stawiam na niedoskonałość mojego wzroku... Korzystając z tego że zaledwie 11' od Procyona jest dość ciasna podwójna HR2950 0,8"(6m i 6.96m) sprawdziłem jak uda się ją rozdzielić. W 5mm gwiazdki zlewały się ze sobą, rozciągnięte bez rozdzielenia, w 2,5mm wyraźnie było widać 2 rozdzielone falujące punkty w morzu szarości - seeing odbiegał może od ideału , ale jak na zimowe warunki i tak był bardzo dobry. Po zabawie z podwójnymi wróciłem do supernowych... 2024bch w NGC3206 odległa o 62mln lat świetlnych, mimo że w ciemniejszych regionach nieba(zmierzone SQM-L - 20.7) to galaktyka(13,28m) widoczna w 7mm tylko jako bardzo delikatna mgiełka, 2024bch widoczna jako gwiazdka w okolicach 14m. Trzecia i ostatnia supernowa - 2024gy odległa o 45 mln lat świetlnych w NGC4216(9,81m) robiła największe wrażenie ponieważ widoczna była na wyraźnie widocznym dysku galaktyki, mimo niewielkiej jasności w granicach 13,5mag.
    1 punkt
  12. Ostatnia pełnia 2023, podobno też zwana Zimnym Księżycem, albo Księżycem Długich Dni. Nie było czasu na stawianie teleskopu, więc tylko aparat i teleobiektyw poszły w ruch. Efekt poniżej to 12 klatek złożonych w AS!. Do idealnej pełni brało dwóch godzin, ale ze względu na pędzące chmury wolałem nie czekać 🙂
    1 punkt
  13. Jeszcze jedno zdjecie z pięknego świtu. Później niestety był dramat.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)