I choć w rzeczywistości do takiego spotkania zapewne nigdy by nie doszło (tym bardziej, że Halton Arp nie żyje od prawie dwóch lat), to na niebie wszystko jest możliwe. ;)
Po zakończeniu przygody z mgławicami planetarnymi skatalogowanymi przez George'a Abella rozglądałem się za nowymi wyzwaniami, najlepiej ujętymi w jakiś spis czy katalog. Wygląda na to, że znalazłem je w Atlasie Osobliwych Galaktyk Arpa.
Kim był Halton Arp ? z grubsza wiemy. Zaskoczeniem była natomiast dla mnie informacja, że w reakcji na jego teorię (mianowicie zakwestionował on powszechnie przyjęty pogląd o ogromnych odległościach kwazarów i zaproponował własną interpretację przesunięcia ku czerwieni w ich widmach) często odmawiano mu publikacji artykułów oraz cofnięto dostęp do teleskopów.
Ale wróćmy na Ziemię, a konkretnie w rejon Przełeczy Knurowskiej; wczoraj znów udało mi się urwać nieco bezchmurnego nieba (całe dwie godziny >:D ). Czas ten postanowiłem spędzić w towarzystwie dwunastocalowca, w konstelacji Smoka i szeroko pojętych okolicach.
Czekając na zapadnięcie nocy astronomicznej rozbiłem kilka kulek (M3, 5 i 13), pokręciłem się w rejonie Smoczego Tripletu, odbijając następnie w kierunku Messiera 102 i przepięknej, smukłej NGC 5907 ? zwanej jakże trafnie Drzazgą. W tej okolicy można wsiąknąć na długo ? prócz dwóch wymienionych wyżej galaktyk wyłuskałem całkiem jasne engiece numer 5879, 5905 i 5908. Drobnych galaktycznych kłaczków jest tam znacznie więcej i na pewno do nich wrócę (może jeszcze dziś?). Dostrzegłem jednak, że nad pasmem Lubania zaczęły się tworzyć niskie chmury, zatem najwyższa pora kończyć z przystawkami i przejść do dania głównego.
Na pierwszy ogień poszła galaktyka UGC 10214 (Arp 188), zwana Kijanką (jasność 14.4mag, rozmiar 3.6'x0.8') . Skąd taka nazwa? Wystarczy popatrzeć na poniższe zdjęcie:
źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f9/UGC_10214HST.jpg/640px-UGC_10214HST.jpg
UGC 10214 to galaktyka spiralna, znajdująca się w odległości 420 milionów lat świetlnych od Ziemi. Jedno z jej ramion jest rozciągnięte na odległość 280 tysięcy lat świetlnych, a za ten stan rzeczy odpowiedzialna jest galaktyczna sąsiadka "Kijanki", oddziałująca z nią grawitacyjnie. Ostatecznie utraci ona swój ?ogon?, z którego powstaną karłowate galaktyki satelickie (info zaczerpnięte z Wikipedii). Co widać w dwunastocalowym newtonie? Oczywiście o ogonku można zapomnieć ? Delos 10 mm (pow. 150x) i Pentax 7 mm (nieco ponad 200x) ukazały subtelną, widoczą zerkaniem smużkę, bladą i ulotną. Ale nic to ? tutaj wystarczy sama świadomość, na co patrzymy.
Kolejny strzał to UGC 9618 (Arp 302) w Wolarzu ? para powiązanych galaktyk, odległych ok. 450 milionów lat świetlnych. Jak podaje Wikipedia: "(...) ze względu na dużą emisję w podczerwieni para ta jest klasyfikowana jako jasna galaktyka podczerwona (ang. Luminous Infrared Galaxy, LIRG). Dane rentgenowskie otrzymane z teleskopu Chandra wskazują, że w centrum ułożonej krawędzią do obserwatora galaktyki znajduje się dynamicznie rozwijająca się supermasywna czarna dziura, przesłonięta przez galaktyczny gaz i pył. Kosmiczny Teleskop Spitzera dowodzi, że promieniowanie podczerwone tej pary galaktyk w znacznej mierze pochodzi od tej samej galaktyki ułożonej krawędzią w naszą stronę, choć znajdująca się w niej supermasywna czarna dziura jest tylko w niewielkim stopniu odpowiedzialna za emisję w podczerwieni. Natomiast dane uzyskane z teleskopu GALEX dowodzą, że większość promieniowania ultrafioletowego pochodzi od drugiej galaktyki. Podobnie ta galaktyka jest lepiej widoczna w paśmie optycznym, jak to widać na zdjęciach teleskopu Hubble'a. Wskazuje to, że właśnie w tej galaktyce procesy formowania nowych gwiazd zachodzą intensywniej (...)". Obiekt bywa nazywany "Wykrzyknikiem" (Exclamation Mark Galaxy) i znów trudno byłoby nie uznać takiego skojarzenia za trafne.
Tyle teorii, a co czego spodziewać się w okularze? Ano, znów tylko bladej, rozciągniętej plamki, widocznej ? a jakże ? zerkaniem. Niestety, nie dopatrzyłem się kształtu "!" - galaktyczki zlewały się w jedną całość. Parka jest nieco łatwiejsza do wyłuskania niż Arp 188.
Źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cf/Hubble_Interacting_Galaxy_UGC_9618_(2008-04-24).jpg/640px-Hubble_Interacting_Galaxy_UGC_9618_(2008-04-24).jpg
Na koniec dotarłem do galaktyk NGC 5216/5218, bardziej znanych jako System czy też Para Keenana (oznaczona w Atlasie Osobliwych Galaktyk Arpa numerem 104). W wizualu nie jest to obiekt specjalnie efektowny - ot, parka blisko położonych mgiełek o jasności ok. 12,5 mag, jakich sporo w tym rejonie nieba; nawet przy użyciu większej apertury nie pokazują one żadnego detalu. To co najciekawsze, czyli most gwiezdny o długości 22 tys. lat świetlnych łączacy obie galaktyki można podziwiać dopiero na fotografiach.
źródło: http://de.wikipedia.org/wiki/Arp_104#/media/File:N5216s.jpg
I to był koniec obserwacji ? niskie chmury zakryły całe niebo. Mam nadzieję na ciąg dalszy dzisiejszej nocy.