Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.11.2014 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Był półprodukt, więc nadeszła pora na produkt:) Ostatnia pogodna noc (post powyżej jej dotyczy) zaowocowała dozbieraniem materiału do skarbów Oriona. Teraz jest to ponad 9 i pół godziny materiału w klatkach po 7 min, oraz pół godziny materiału w klatkach po 1 min dla samego centrum mgławicy. Obróbka jeszcze ciepła, bo przed chwilą zapisałem, być może kiedyś przysiądę jeszcze raz ale na tą chwilę jestem bardzo zadowolony:) Ale oczywiście wysłucham wszelkich uwag:)
    7 punktów
  2. Gazowy Półksiężyc Półksiężyc to łatwy cel dla amatora astronomii? chyba że mówimy o mgławicy Półksiężyc (ang. Crescent). Oznaczona fachowym symbolem NGC6888 znajduje się w konstelacji Łabędzia. Została odkryta przez Williama Herschela 15 września 1792 roku. To mgławica emisyjna położona wśród obłoków wodoru molekularnego. W dobrych warunkach możliwe jest jej dostrzeżenie teleskopem o średnicy 10cm, jeśli wspomożemy się filtrem UHC albo Oiii. Mgławica oddalona jest od Ziemi o około 4700 lat świetlnych i znajduje się w ramieniu Oriona naszej Drogi Mlecznej. Jej rozmiary kątowe to 18?x13?, a więc całkiem sporo. A jej wiek szacuje się na około 250 tysięcy lat - wtedy to masywna gwiazda położona w jej wnętrzu przekształciła się z czerwonego karła w gwiazdę Wolfa-Rayeta oznaczoną obecnie symbolem WR136. Proces ten doprowadził do odrzucania zewnętrznych warstw gwiazdy przez silny wiatr gwiazdowy, który z kolei uderza w otaczający gaz pozostały po poprzedniej fazie życia gwiazdy, kompresując go w złożone struktury oraz dodatkowo jonizując go, co sprawia że świeci on w charakterystycznych dla jego składu barwach - w tym przypadku czerwonym wodorowym światłem oraz niebieskozielonym pochodzącym z jonizacji tlenu. Gwiazda WR136 wewnątrz mgławicy pewnego dnia za około milion lat wybuchnie jako supernowa i wtedy cały ten obszar zmieni się nie do poznania. Obecnie wiek tej gwiazdy ocenia się na około 4.5 miliona lat. Jest ona 250 tysięcy razy jaśniejsza od Słońca i 15 razy bardziej masywna. Temperatura jej powierzchni wynosi około 70 tysięcy stopni. Pewne badania wskazują, że WR136 może być układem podwójnym. Jej towarzysz byłby gwiazdą o niewielkiej masie typu widmowego K lub M, którego okres orbitalny wynosiłby 5.13 dnia. http://astrojolo.blogspot.com/2013/10/bloody-sky.html http://astrojolo.blogspot.com/2013/10/incandescent-crescent.html http://astrojolo.blogspot.com/2012/10/indian-summer.html
    4 punkty
  3. Pora na małe podsumowanie dotychczasowych pomiarów, zebrane w tabelkę: PRZEDMIOT STAN WSP.ODBICIA newton 8" f/4 DO/GSO nowy, lustra czyste 76.8% SCT 11" Sky Watcher kilkuletni, lustra/płyta czyste 70.3% newton 6" f/5, napylanie krajowe 2 letni, lustra rok nie myte 60.5% LG 8" f/4, napylanie krajowe nowe, czyste 89.3% LG 6" f/5, napylanie krajowe 2 letnie, rok nie myte 81.8% LG 6" f/5, napylanie krajowe 2 letnie, czyste 86.5% LG 8" f/4 DO/GSO nowe, czyste 91.0% LW 50mm, TS/GSO 3 letnie, czyste, kąt 0 stopni 82.0% LW 50mm, TS/GSO 3 letnie, czyste, kąt 90 stopni 81.8% LW 75mm, napylanie krajowe nowe, czyste, kąt 0 stopni 86.9% LW 75mm, napylanie krajowe nowe, czyste, kąt 90 stopni 85.2% LW 63mm, napylanie krajowe 2 letnie, rok nie myte, kąt 90 74.0% LW 74mm DO/GSO nowe, czyste, kąt 90 88.4% Kątówka 2" 90stopni DO/GSO nowa, czysta 85.3% Obiektyw Jupiter 200/4 stary, czysty 97.6% Wnioski ... warto mieć czyste lustra :) Warto celować wysoko, bo realnie zawsze jest gorzej, niż obiecują :)
    4 punkty
  4. Tak wyglądało lustro przed i po myciu. Po myciu współczynnik odbicia wzrósł z 81.8 do 86.5% , a więc warto mieć lusterka czyste :)
    4 punkty
  5. Pisałem tu już parę razy - te mapy, choć są bardzo dokładne, to nie są mapy pokazujące jakie mamy niebo. Jak słusznie już robert_sz zauważył, pokazują one jedynie, jak jasne jest dane miejsce na Ziemi, jeśli obserwujemy je z kosmosu. Oczywiście, to jak mocno świeci jakieś miejsce, znacząco wpływa na jasność tła nieba w tym miejscu, jednak ona (ta jasność tła nieba) zależy też (często w bardzo dużym stopniu) od świateł, które znajdują się w pewnej, czasem nawet dużej odległości od nas. Kiedy obserwuję niebo na Koskowej Górze, około 30 km na południe od Krakowa, największy wpływ na jasność tła nieba mają światła Krakowa oraz Aglomeracji Śląskiej. Z linkowanej tu mapy w żaden sposób tego nie odczytamy... Jeśli chcemy dowiedzieć się, jakiego nieba spodziewać się w danej miejscówce, lepiej zacząć od tej mapy: http://www.forumastronomiczne.pl/smf/pliki/LP-mapa_PL.jpg Ta mapa przedstawia obliczoną na podstawie skomplikowanego modelu, biorącego pod uwagę wpływ wszystkich źródeł światła w okolicy, jasność tła nieba w zenicie. Ta jasność jest oczywiście policzona przy wielu założeniach - przy pewnej, założonej wilgotności, założonej zawartości pyłów i wielu innych. Te parametry zostały założone jako przeciętne, można więc tę mapę odczytywać, jako przeciętną jasność tła nieba w zenicie w danej miejscówce. Ta mapa ma jednak dwie podstawowe wady: 1) Powstała na podstawie danych sprzed ponad 10 lat - wbrew pozorom nie jest to wielka wada. Po pierwsze, choć wydaje się nam, że przez te 10 lat zmieniło się bardzo dużo w kwestii light pollution, zmiany te nie są aż tak olbrzymie. Oczywiście lokalnie mogą być one duże - jeśli ktoś koło domu nie miał latarni, a teraz ją ma, to zmiana jest olbrzymia. Tyle, że w skali makro to nie zmienia zbyt dużo. Po drugie, zmiany te były z grubsza równomierne i gdyby stworzyć tę mapę na podstawie aktualnych danych, to wyglądałaby ona bardzo podobnie, co najwyżej kolory nieco by się rozlały. 2) Na tej mapie nie widać gdzie znajdują się źródła światła - możemy pojechać w miejsce, które na tej mapie wygląda zachęcająco, jednak na miejscu okaże się, że dookoła mamy kilka latarni świecących nam w oczy. I tu przydaje się mapa: http://www.lightpollutionmap.info/#zoom=10&lat=6509999.96559&lon=2163236.21305&layers=0BTFFFTT Jeśli już znajdziemy obszar, gdzie jasność tła nieba jest najlepsza w naszej okolicy, to warto sprawdzić tę mapę - najciemniejsze miejsca na tej mapie, to miejsca, gdzie w bezpośredniej okolicy nie ma latarni ulicznych ani innych źródeł światła. Oczywiście, jakość nieba znacząco zależy od warunków pogodowych. Co więcej, zależność ta jest najsilniejsza tam, gdzie jest najjaśniej (w miastach i ich okolicach). Jednak praktyczne zawsze lepiej być w miejscu, które mapka wskazuje jako ciemniejsze, oraz które jest wyżej nad poziomem morza niż w miejscach jaśniejszych i niżej nad poziomem morza. Najgorsze niebo (pod względem zasięgu), jakie widziałem na Koskowej Górze było gorsze od najlepszego, jakie widziałem w Krakowie. Jednak jeśli na Koskowej Górze niebo jest słabe, to bliżej Krakowa będzie jeszcze słabsze. Jeśli w Krakowie niebo jest wspaniałe, to na Koskowej Górze prawie na pewno będzie znacznie lepsze. Lokalnych źródeł światła trzeba natomiast unikać zawsze! Zawsze zobaczymy więcej, jeśli przeniesiemy się choćby o kilkadziesiąt metrów, jeśli dzięki temu z zasięgu naszego wzroku znikną lokalne źródła światła.
    3 punkty
  6. Super, będzie świetny punkt odniesienia. Jeszcze jakaś kątóweczka kwarcowa 99% i będzie komplet :) A tutaj wykresik, żeby nie popadać w paranoję - newton 8" z lustrami 94% jako punkt odniesienia, i przeskalowana apertura w zależności od sprawności luster: Jak widać nawet mając w 8" teleskopie nawet ultra kiepskie i brudne lustra o sprawności 8" i tak zejdziemy co najwyżej jeden cal mniej. A mając super kwarcowe lustra 99% czyściutkie jak próżnia z 200mm uzyskamy odpowiednik 210mm i ani grama więcej. Apertura wciąż rządzi.
    3 punkty
  7. Z laserem zielonym nie mogę dojść do ładu i zmniejszyć odpowiednio jego mocy. Czerwony po zmniejszeniu mocy i nakręceniu filtra Baader 1.5% na kamerkę okazał się świecić wystarczająco słabo. Pierwsze wyniki (metodologia jak w pierwszym poście, jedynie kamerka to Atik383L+, ekspozycja 4s, temperatura chipa -5C, odjęte darki z poziomem tła i offset). Podaję po przecinku, ale dokładność jest na pewno mniejsza niż 0.1% lustro 8" f/4 napylanie krajowe 89.3% lusterko wtórne GSO 51mm stare (3 lata) ale czyste) 82,0% * jak wyżej, ale z kątem odbicia 90 stopni 81,8% * lusterko wtórne 75mm napylanie krajowe 86,9% jak wyżej ale z kątem odbicia 90 stopni 85,2% Wniosków póki co niewiele. Napyleniom krajowym bliżej jednak do luster SW niż GSO, a dodatkowo występuje spadek sprawności przy pracy LW jak w teleskopie - z kątem odbicia 90 stopni. 3 letnie LW GSO poniżej krytyki. cdn... * PS - tego lusterka w sumie nie jestem pewny czy to GSO - było oryginalnie w newtonie 6" markowanym przez TS a kupionym w AM.
    3 punkty
  8. To nie jest mapa ogólnej jasności tła nieba w danym miejscu, ta mapa pokazuje tylko źródła światła na Ziemi
    2 punkty
  9. Na sąsiednim forum umieszczono następujący link map, które można zumować ! http://www.lightpollutionmap.info/#zoom=10&lat=6928319.41003&lon=1876713.47459&layers=0BTFFFTT Bardzo się cieszę, że moja miejscówka Nienawiszcz (gdzie mam domek letniskowy) jest na czarno! 8) edit: Na tym poletku się rozstawiam (osiedle jest co prawda szary ale zaraz za ścianą lasu zaczyna się czarny) ..M13 widać tam gołym okiem!
    2 punkty
  10. Marek, nie powstrzymuj się... my ich za to nienawidzimy ;)
    2 punkty
  11. Chciałbym Was tylko poinformować, że w środę dnia 8.10.2014 r. o godz 16.30 zostanie w telewizji regionalnej (w całym kraju) wyemitowany program o naszym zlocie. Będą tam czwartkowe wywiady z naszymi zlotowiczami nakręcone przez panią redaktor z Trójmiasta. Zapraszam to oglądania.
    1 punkt
  12. Stosunkowo niewielkim kosztem możemy poprawić naszego newtona wysyłając lusterko wtórne do napylenia 97%. LW zazwyczaj ma gorsze warstwy niż LG i przez to zyskujemy całkiem sporo - w przypadku moich newtonów byłoby to ponad 10 i ponad 20%. Wystukane z Tapatalka
    1 punkt
  13. Może razem z LW - bo na razie spakowałem stanowisko i robię przerwę na inne ATMy :) Ale dzięki wielkie!
    1 punkt
  14. Ja zamówiłem LW w orionie z HiLux. Będzie za 6 tygodni. Zanim założę to Ci podeślę.
    1 punkt
  15. Z wyborami to nie tak łatwo - w zestawieniu brakło luster SW i także HiLux i innych (np kwarcowych GSO). Jeśli bym je mierzył tą samą metodą, to przynajmniej byłoby można je porównać między sobą, a tak to nie do końca można porównywać te współczynniki z otrzymanymi w innych pomiarach :( Wezmę mój przenośny zestaw pomiarowy na zlot, to może ktoś użyczy sprzętu do pomiarów :)
    1 punkt
  16. Pomiary trwają: lustro 6" f/5 napylanie krajowe, 2 lata, rok nie myte 81,8% lustro jak wyżej plus LW 63mm w teleskopie, napylanie krajowe, 2 lata, rok nie myte - sumarycznie 60.5% !!! z tego wynika że samo LW 63mm ma sprawność 74% Tragedia... przerwa na mycie lustra, sprawdzimy czy to wina brudu, czy powłok. cdn...
    1 punkt
  17. 1 punkt
  18. To fakt, dlatego też hub LogiLink jest lepszy o tyle, że po włożeniu do AstroHuba na zewnątrz nie będzie dodatkowych kabli. Przy DLinku trzeba będzie pociągnąć kabel na zewnątrz, żeby sam AstroHub podpiąć do huba USB. Dodatkowo przy DLinku trzeba będzie rozkręcać obudowę AstroHuba żeby wpiąć kabel USB z komputera. Z resztą podobnie jest w HITECu którego fotkę wklejał Alien: czyli w urządzeniu za grubą kasę. Dodatkowo w HITECu są zwykłe gniazda zasilające 5.5mm do druku i sam się do takich skłaniam, choćby po to żeby ograniczyć okablowanie. Wszelkie gniazdka z zabezpieczeniami są dostępne tylko jako na kabel albo panelowe i podłączenia do płytki trzeba robić przewodami :( Natomiast wyjścia PWM w HITECu to gniazdka audio cinch i zauważyłem że np komercyjne opaski grzewcze mają właśnie takie wtyczki. Może warto też takie gniazda PWM zrobić w AstroHubie, żeby posiadacze komercyjnych opasek nie musieli psuć swoich urządzeń albo dorabiać jakiś przejściówek?
    1 punkt
  19. Dodaj jeszcze, że tam mieszka niejaki Y..., który straszy (sowami) po innych forach a tutaj nie raczy się odezwać. Tow. Y..., upominamy Was. Złóżcie samokrytykę i poprawcie się!
    1 punkt
  20. Czarna piękność droższa od złota. 10 tysięcy dolarów za gram marsjańskiej skały Wartość skały o nazwie Black Beauty szacowana jest na 10 tys. dolarów za gram. Skała marsjańska jest drugim najstarszym meteorytem z Marsa. Kosmiczny odłamek wystawiony został na aukcję w Nowym Jorku. ? W 2011 roku na Saharze w Maroku został znaleziony marsjański meteoryt, który jest drugim znanym najstarszym meteorytem na Ziemi. Znany jako Black Beuty (Czarna Piękność) powstał około 2,1 mld lat temu na Marsie, podczas okresu amazońskiego (epoka geologiczna Marsa). Najcenniejszy meteoryt na świecie Obecnie Black Beauty została wystawiona na akcji Christie?s w Nowym Jorku. Eksperci szacują, że cena osiągnie około 63 tys. dolarów za pięciocentymetrowy okaz. Szacowana wartość za gram wynosi 10 tys. dolarów, co powoduje, że jest droższy od złota. Nie tylko uroda tego kamienia wpłynęła na jego wartość. Tak wysoka cena spowodowana jest wielkim odkryciem. W składzie kosmicznej skały osadowej została odnaleziona woda, która pochodzi z Marsa. Oznacza to, że meteoryt powstał wskutek reakcji powierzchni czerwonej planety z wodą. Kolekcjonerzy meteorytów mogą licytować Black Beauty do 25 listopada, a sama oferta aukcji oferuję 30 kosmicznych odłamków, które spadły na Ziemię. Skaleniowa brejca Marsjańskie meteoryty są najrzadszymi skałami, jakie można znaleźć na Ziemi. Black Beauty to tak zwana brekcja, czyli skała okruchowa powstała na skutek zlepienia się mniejszych elementów w jeden. W składzie marsjańskiej skały można znaleźć bazalt i pirokseny, które prawdopodobnie pochodzą z aktywności wulkanicznej. Głównym jednak budulcem Czarnej Piękności jest skaleń. Formalną nazwą Black Beauty jest Northwest Africa 7034. Źródło: TVN Meteo Autor: mab/mk http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/czarna-pieknosc-drozsza-od-zlota-10-tysiecy-dolarow-za-gram-marsjanskiej-skaly,150703,1,0.html
    1 punkt
  21. W sprawie huba USB chciałem zrobić sondę, ale może jest rozwiązanie do zaakceptowania przez wszystkich: będą dwie opcje do wyboru: wersja ze zintegrowanym hubem 7 portowym wewnątrz obudowy z którego 5 albo 6 portów będzie dostępne na zewnątrz. Model huba jeszcze będzie wybierany, nie upieram się przy tym Dlinku, ale to sprawdzone rozwiązanie, choć akurat u mnie huby za 13 i 19 złotych pracują równie dobrze :D wersja bez huba i bez wyciętych pod niego otworów - firma wycinająca obudowy mam nadzieję że nie podniesie za bardzo ceny jeśli będzie kilka opcji. Ze środka wtedy będą szły dwa kabelki - USB oraz +5V
    1 punkt
  22. ...tyle, że jeśli trafi się Wam pogoda w czerwcu czy lipcu to jesteście do przodu o brak białych nocy. A poza tym macie za blisko w góry. I za to Was najbardziej nie lubimy, o!
    1 punkt
  23. Słupszczaki - budzimy się z jesiennego letargu >:D Wyżycho idzie. Muniuś w miarę chudy. Szykujemy ciepłe gacie bo odczuwalna poniżej zera - do herbatki i kawki mam... oraz miodek i.... sobota NASZA :) :) :) Dzisiaj rano na balkonie o 6.30 spożywałem kawkę w towarzystwie Jupeczka, któremu przyświecał Regulus - ale smakowała 8)
    1 punkt
  24. Ja swego czasu zakupiłem u nich "Sky & Telescope's Pocket Sky Atlas" więc dostaję również powiadomienia. Ze swojej strony dorzucę coś dla obserwatorów gwiazd zmiennych :) "Observing Variable Stars, Novae and Supernovae" http://krainaksiazek.pl/9781107636125
    1 punkt
  25. U mnie sezon na zorze polarne, ale przy tym zachmurzeniu, to mogę sobie zorzę na zdjęciu oglądać.
    1 punkt
  26. Zdecydowanie zgadzam się z Lukost-em jako dziecko i młodzieniec nie jedną noc spędziłem pod gołym niebem polując na dziki. Nie dość tego że dziki są widoczne w nocy to jeszcze byłem w stanie określić płeć dzika z niewielkim procentem pomyłek. Co prawda strzelaliśmy tylko przy księżycu, ale wyszukiwaliśmy watachy już wcześniej w całkowitej ciemności. W latach 60 tych ubiegłego stulecia poznałem też lutowe niebo bieszczadzkie kiedy to wędrowaliśmy nocami między Wetliną a Terką w poszukiwaniu wilczych watach. Często zdarzało mi się widzieć cień od gwiazd, lub być może od światła zodiakalnego (w Bieszczadach i Dolicach, wtedy jednak, jeszcze nie interesowałem się astronomią). Później w wieku dojrzałym kupiłem gospodarstwo w Dolicach i tutaj już pozostanę ciesząc się ciemnym niebem (często mam wrażenie że jest ciemniejsze od nieba w Zatomiu) ale to wynika chyba z wysokości, - 109m npm tak że tylko wyjątkowo duża wilgotność powietrza powoduje zaleganie mgły, a ta z kolei pojaśnienie nieba. Może to co piszę uznacie za herezję, ale faktycznie trening dla oczu miałem długi i ciężki - kilkadziesiąt lat błąkania się po lasach, polach, łąkach i górskich połoninach. Dolice to takie mikro - Bieszczady zarówno w ukształtowaniu terenu jak też w specyficznym mikroklimacie co potwierdzają też moje konie huculskie rodem z małopolski (Gorlice) które ten teren uznały już za swoją "ojczyznę" i żyje im się tutaj doskonale uczestnicząc w każdej mojej sesji astrofotograficznej i czyniąc ją bardziej atrakcyjną. Szkoda że tak trudno namówić mi kogoś na wspólne sesje
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)