Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.02.2015 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Pierwsze bardzo mnie się podoba! Ja natomiast mam taki sierpik z wczoraj, jedna klatka w ognisku głównym 6" lustrzanką :)
    6 punktów
  2. Dyskusje o wyborze okularów rzadko kiedy prowadzą do konstruktywnych wniosków. Nasze oczekiwania, poziom tolerancji wad optycznych, gusta i zdolność postrzegania są bardzo różne; powyżej pewnego poziomu (jakości sprzętu i doświadczenia obserwatora) dobór szklarni staje się sprawą bardzo subiektywną. To tyle z mojej strony ;).
    4 punkty
  3. Przychodzi Putin do wróżki i pyta co jego i Rosję czeka w 2015 roku. A wróżka na to że będzie wojna z Polską... Nudy, nudy - odpowiada Putin. To Ty mi więc lepiej powiedz po ile będzie w grudniu euro w Moskwie? A po 5 złotych - odpowiada wróżka. Rozmawia dwóch przyjaciół o polityce na świecie: - Co tam nowego? - Ukraina prowadzi wojnę z Rosją - I jak wygląda sytuacja? - Ukraina straciła 2 mln obywateli, wielu zabitych i rannych wśród ludności cywilnej, półwysep Krym, kilkanaście helikopterów i samolotów, kilkaset wozów opancerzonych i czołgów, kilka tysięcy zabitych żołnierzy i w perspektywie 2 przemysłowe obwody chcą się odłączyć, poborowi uciekają za granicę, miasta na Ukrainie w gruzach. - A jak wygląda sytuacja w Rosji? - A Rosja jeszcze nie wkroczyła.
    4 punkty
  4. Będzie rozgrzeszenie :D To jeszcze moje zaległe z urlopu. Noc pierwszych obserwacji z już obecną narzeczoną :) O samych obserwacjach planuję coś skrobnąć, bo było ciekawie, a na razie samo foto z Siwej Polany w Tatrach Zachodnich. Marzę o takiej nocnej sesji na przykład w Dolinie Chochołowskiej. Myślę, że się spełni prędzej czy później.
    4 punkty
  5. Witam wszystkich serdecznie. Chciałbym zaprezentować swój pierwszy post na tym forum. Trochę spóźnione zdjęcia z koniunkcji plus światło popielate :)
    4 punkty
  6. To co lubimy najbardziej na fotkach. SW ED80 + QHY8L na minus 20st. 120 sek, konwertowane z fitsa do tifa RGB, wyrównane nieco poziomy kolorów, zapisane 70% w JPG. Przy stakowaniu odjęte darki.
    3 punkty
  7. Co to jest starość? Siedzisz sobie w parku na ławeczce. Przechodzi jakaś młoda dziunia z 4 rozmiarem biustu i pier*olona wystraszyła wszystkie gołębie, które właśnie karmiłeś chlebkiem! Podczas identyfikacji zwłok: - To pana żona? - Nie wiem, nie jestem pewien. Twarz jest mocno zdeformowana. Mógłbym zobaczyć piersi? - Proszę bardzo. - Hmm przepraszam, wciąż nie wiem. Mógłbym zobaczyć... no wie pan, niżej? - Tak, proszę. - Hmm... Nie, to jednak nie moją żona. Moja nie była czarna.
    3 punkty
  8. Czarna dziura stworzyła potężny kosmiczny sztorm admin Supermasywna czarna dziura znajdująca się w centrum galaktyki PDS 456 stworzyła "kosmiczny wiatr" cząstek, który może zmienić losy całej galaktyki. Wygląda na to, że emisja promieniowania rozchodzi się we wszystkich kierunkach. Za pomocą dwóch teleskopów rentgenowskich, naukowcy zidentyfikowali kosmiczny wiatr wiejący na zewnątrz z supermasywnej czarnej dziury w centrum galaktyki PDS 456. Naukowcy twierdzą, że są w stanie wykazać, że to fotony światła emitowanego przez materię opadającą na czarną dziurę, tworzy ów osobliwy wiatr. Astronomowie widzieli te emisje wcześniej, ale to pierwsza obserwacja pokazująca oddalanie się tej emisji od centrum, w każdym kierunku. Tworzy to swoisty bąbel o kształcie zbliżonym do kulistego. Ten kosmiczny wiatr może mieć duże znaczenie dla przyszłości galaktyki PDS 456. Spodziewane jest na przykład obniżenie dynamiki procesów gwiazdotwórczych. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy będzie też z biegiem czasu zmniejszenie dostępu tej centralnej czarnej dziury, do kolejnej materii, którą mogłaby skonsumować. Obecnie PDS 456 co sekundę emituje energię jaką wypromieniowałoby z siebie ponad bilion słońc. Predkość rozchodzenia się fal promieniowania dochodzi do 1/3 predkości światła. Tak silna emisja musi przeobrazić PDS 456. Z czasem spodziewane są zakłócenia galaktycznego dysku, a w skrajnym przypadku nawet jego zniszczenie. Źródło: http://www.space.com/28607-monster-black-hole-belch-transforms-galaxy.html http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/czarna-dziura-stworzyla-potezny-kosmiczny-sztorm Źródło: NASA / JPL-Caltech
    2 punkty
  9. ufff O:-) C5dII + 24mm / f2 / ISO3200 / 25s / jedna klatka
    2 punkty
  10. Usłyszane.... Prezes Jarosław K. ... przychodzi do wróżki i pyta: J) - jak tam moja przyszłość wygląda ? W) - ....widzę wielu ludzi..... setki... może tysiące... J) - tak? tak?..... W) -...hmmm.... wszyscy są szczęśliwi, cieszą się..... J) - ...i pewnie ściskam wszystkim dłonie gdy mi gratulują?... W) - ... nie... wieko trumny jest zamknięte....
    2 punkty
  11. i jak zwykle brak danych. Setup ten sam czyli montaż Vixen GPD2, prowadzenie Mamut Liuba, N 150/750mm, correktor comy Mark III, EOS 40 D nIemod. czas ekspozycji 6 x 180 sek, ISO 800
    2 punkty
  12. Mam podobne tylko Księżyc wszedł już trochę w krzaczorki ;) Canon 550D ISO 800 1.3s Jupiter 200mmm
    2 punkty
  13. No to moje zdjęcia. Kometa. Iso 800 Canon 1100D, ognisko główne Orion. 80 ED, 360 sek, Idas D1 okoice M81 i M82. Zestaw ten sam, czas 420 sek. M101, czas 600 sek.
    2 punkty
  14. Jak wszyscy to wszyscy :) Mi obróbka mojego materiału z M42 idzie strasznie opornie, więc na początek wziąłem na warsztat tylko środek mgławicy. Bez zmniejszania, w skali 1,4"/px prosto z matrycy. Newton 200/800, Atik383L, HaOiiiSii 3x12x10 minut. 13-17 luty 2015.
    1 punkt
  15. No i nareszcie została policzona orbita komety, która ma teraz oznaczenie C/2015 D1 (SOHO): http://www.minorplanetcenter.net/mpec/K15/K15D73.html Kometa w peryhelium znajdowała się zaledwie 0.028 AU od Słońca. Teraz już się szybko od Słońca oddala i szybko traci na jasności. Dobra informacja jest taka, że najlepsze warunki do jej obserwacji będą mieć obserwatorzy mieszkający w naszych szerokościach geograficznych. Kometa jutro będzie znajdować się w głowie Ryb, i ze względu na małą elongację (19 stopni) szanse na jej zaobserwowanie będą znikome, zwłaszcza, że jej jasność będzie się wtedy zawierać prawdopodobnie gdzieś w przedziale 7 - 10 mag. Da dni później kometa będzie już prawdopodobnie o około 1 mag słabsza, ale będzie już 24 stopnie od Słońca i na początku nocy astronomicznej będzie jeszcze jakieś 5 stopni nad horyzontem. Pierwszego marca wieczorem kometa będzie świecić w południowo wschodniej części Pegaza, 10-11 stopni nad horyzontem w momencie zapadnięcia nocy astronomicznej. Jeśli spełni się optymistyczny scenariusz, może mieć wtedy ciągle około 9 - 10 mag. Jeśli tak się stanie, zapewne uda się ją dostrzec w teleskopach o średnicy 20 - 30 cm, choć niestety obserwacje utrudni nam bliski pełni Księżyc. Z każdym kolejnym dniem kometę będzie świecić znacznie wyżej niż dnia poprzedniego, jednak jej jasność powinna szybko spadać. Ciekawe, co z tego wyjdzie... Ja zapewne w najbliższy pogodny wieczór spróbuję ją złapać.
    1 punkt
  16. Ja mieszkam na obrzeżach Elbląga (na terenie miasta, choć w dzielnicy położonej nieco na uboczu), a to miasto mające grubo ponad 100 tysięcy mieszkańców. Fakt jest faktem, że wszystkie "sypialnie" Elbląga mam schowane za pagórkami wysoczyzny, ale mimo wszystko zaświetlenie jest spore. Zupełnie mi to jednak nie przeszkadza w oglądaniu obiektów DS, zwłaszcza gromad otwartych, czy gromad kulistych. Nie ma z tym problemu nawet z mojego osiedlowego ogródka, gdzie lampy uliczne przysłania tylko kilka lichych drzewek. Jeżeli pogoda jest dość dobra, a powietrze czyste, wpływ zaświetlenia znacznie maleje. Im bardziej przejrzyste powietrze, tym miasto mniej daje się we znaki. Czasami podczas krótkich przerw w zachmurzeniu trafiają się wyśmienite warunki i warto z nich korzystać nawet w mieście! Widoki potrafią być wspaniałe pomimo wszelkich przeciwności. Większość takich ogródkowych obserwacji prowadzę lornetką 20x80 i refraktorem achromatycznym SW 102/1000. Lornetką ogarniam szerokie pola (o tej porze roku bez najmniejszego kłopotu można wypatrzeć np. M78, czy M1), a refraktorem planety i Księżyc, a czasami dla odmiany np. gwiazdy podwójne. W zupełności mi to wystarcza i fakt, że znajduję się w mieście aż tak mnie nie boli. Gorsza jest sama świadomość tego faktu, niż faktyczne konsekwencje i ograniczenia podczas obserwacji ;) Fakt... szału nie będzie, ale nie ma też powodu, żeby zbytnio rozpaczać. Nie warto tracić czasu na narzekania. Trzeba po prostu wyjść i obserwować. Sam zobaczysz, że ma to więcej sensu niż rozpaczanie nad swoim losem i twierdzenie, że "nie mam po co wychodzić na DSy, bo jestem w mieście". Wymówka dla leniwych, ot co :P Moim zdaniem wybierasz dobrze pod warunkiem, że faktycznie bardziej interesują cię obiekty US. Wtedy MAK127 ma sens, bo to świetny mały teleskop. Z czasem uzupełnisz sobie zestaw o coś na szerokie pola. Tu polecam albo lornetkę 20x80 (lub 25x100 jak masz więcej zapasu gotówki), albo refraktor SW 120/600, czy też 102/500. Oba refraktory są bardzo fajnymi i co ważniejsze tanimi tubami, które radzą sobie zaskakująco dobrze. 120/600 miałem długi czas i był świetny. Przerzuciłem się na lornetki, ale i tak mogę ten sprzęt polecić z czystym sumieniem jako uzupełnienie do MAKa.
    1 punkt
  17. Mak nie bardzo nadaje się do przeglądania nieba w małych powiększeniach i nie pozwoli łatwo nauczyć się co gdzie na niebie jest. Prawdą jest, że Mak jest dobry do planet, ale na niebie są też inne fajne obiekty do oglądania, nie mówiąc o tym, że sama obserwacja w szerokich polach też daje frajdę. Jeśli chcesz mieć Maka to pomyśl o lornetce, która uzupełni możliwości tego teleskopu.
    1 punkt
  18. Przede wszystkim to na tych zdjęciach planety są "duże" bo taka jest skala odwzorowania. W okularze są małe, to co na nich zobaczysz w dużej mierze zależy od tego jak Twój mózg nauczy się interpretować to co widzi... przy pobieżnym zerknięciu niby wiele nie widać... jednak z czasem gdy uczymy się obserwowac widzimy coraz więcej.
    1 punkt
  19. A jak daleko masz do Szczecina.
    1 punkt
  20. Teraz dopiero po czasie przejrzałem cały temat i widzę że znów walnąłem babola.Różnicie się diametralnie choćby z racji wieku, czy z racji wieloletniej już "wojny" na forach fotograficznych pomiędzy Nikonowcami i Canonierami czyli użytkownikami tych dwu popularnych marek aparatów. W niektórych kręgach przybrało to postać bardzo bolesną dla stron, jednak myślę że w naszym specyficznym astro światku zarówno różnica wieku jak i marka aparatu jest sprawą trzecio planową i nie stanowi istotnego problemu. Widać z tego jednak jak niedokładnie czytam posty, wiadomości czy tutoriale. Niestety jest to wynik trwałego już uszkodzenia mózgu podczas dwukrotnych udarów którym uległem i nawet jeśli "przelecę" tekst wzrokiem, to niekoniecznie zarejestruję treść w pamięci. Początki były straszne, ale już nauczyłem się z tym żyć i nawet tak trudne pojęcia jak stosowane w naszym hobby, po kilku powtórzeniach są zrozumiałe i "zapisane na dysk twardy" czyli we łbie. A tak przy okazji, mimo że jestem "canonierem" to podoba mi się paleta barw Nikona. Pozdrawiam Waldek.
    1 punkt
  21. Pisałem, że już nie będę walczył z tym zdjęciem. Sam siebie oszukiwałem. :)) Nie wiem jak poradzić sobie z tym dolnym pojaśnieniem tła. :-[ pzdr Szymon
    1 punkt
  22. Obydwaj macie doskonałe foty, stosujecie też Canony modyfikowane i obróbkę w PS -ie. Poza tym wydaje mi się że obydwaj walczycie pod wspólnym niebem Zgorzelca, macie do siebie blisko i możecie stworzyć wspólne obserwy czy sesje, jak też wspierać się w pomysłach czy obróbce. Niczego nikomu nie zazdroszczę, ale jednak bardzo chciałbym mieć taką stałą grupę pasjonatów która działała by w oparciu o moje doskonałe warunki i z moim udziałem co niestety z uwagi na obowiązki względem zwierząt którymi się opiekuję, wcale nie jest takie oczywiste. Często nawet na Zlot nie mam szans wyjechać chociaż to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Pozostają więc kontakty na Forum, mailowe i telefoniczne co przy mojej słabej znajomości komputera też do łatwych nie należą. Inaczej mówiąc,- "jak się nie obrócisz to i tak z tyłu d..a".
    1 punkt
  23. Zamówione, zapłacone, szacowany czas wysyłki albumów (do mnie) 2015-03-02 O0
    1 punkt
  24. W najbliższym czasie zobaczymy szczegółowe zdjęcia najbliższych nam planet karłowatych admin Termin "planeta karłowata" nie istniał do czasu gdy został zdefiniowany podczas niesławnego głosowania Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) w 2006 roku. Teraz, 9 lat później, zobaczymy po raz pierwszy z bliska dwie największe znane nam ciała niebieskie tego typu, jakie znamy w Układzie Słonecznym, czyli Plutona i Ceresa. Dwie sondy kosmiczne - Dawn i New Horizons - docierają właśnie do tych obiektów astronomicznych i naukowcy mają nadzieje otrzymać zdjęcia tych planetoid w niespotykanej dotychczas rozdzielczości. Do tej pory ludzkość dysponowała tylko rozmytymi zdjęciami z kosmicznego teleskopu Hubble'a. Właściwie każdego dnia sonda Dawn dociera bliżej planety karłowatej Ceres. Powoduje to, że jest w stanie wykonywać obrazy z większym poziomem szczegółowości. Już teraz można wyodrębnić szczegóły ukształtowania powierzchni. Tajemnica pozostają niezwykłe białe plamy zidentyfikowane na kilku zdjęciach przesłanych na początku lutego. Z kolei sonda New Horizons dotrze do Plutona w lipcu bieżącego roku. Ma dokonać dokładnej eksploracji orbitalne tego ciała niebieskiego oraz towarzyszącego mu księżyca Charona. Obecnie podróż na krańce Układu Słonecznego ciągle trwa, ale wkrótce zacnie się zbieranie danych na pełną skalę. http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/w-najblizszym-czasie-zobaczymy-szczegolowe-zdjecia-najblizszych-nam-planet-karlowatych Porównanie jakości zdjęcia z teleskopu Hubble i z Dawn - źródło: NASA Najnowsze zdjęcia Plutona z sondy New Horizons - źródło: NASA/Johns Hopkins APL/Southwest Research Institute
    1 punkt
  25. Jako, że niedawno stałem się balkonowcem to zabiorę głos. Miasteczko ok. 30 tyś ludków, refraktor 102mm na AZ4 i nawet można coś powyciągać. Księżyc, Jowisz bardzo dobrze (główny problem to ruchy cieplne atmosfery nad miastem), DSO - messiery bez problemu do wyciągnięcia, jaśniejsze NGC też (główny problem to LP). Oczywiście to tylko namiastka obserwacji pod ciemnym niebem... ale jakże wygodna namiastka ;) Co do dobsona na małym balkonie to próbował tego Okon i się da:
    1 punkt
  26. Koniec - zamawiam albumy. Dwie osoby nie zapłaciły, ale zamówię im też :)
    1 punkt
  27. Hej, w tej sytuacji kup sobie Maka127, powieś go na jakimś azymutalnym montażu (AZ4+), wydasz trochę a nie pożałujesz, bo kraterami na Ksieżycu z tego Maka można kroić salami. Jak Ci świeci od spodu 40 tys. luda to DS-y z miejsca sobie daruj. Nawet nie myśl o obserwacjach przez szybę, bo Cię znajdziemy, a wtedy marny Twój los... :)
    1 punkt
  28. Stefan, takie kolory na pewno są w kosmosie, ale te moje są z modyfikowanego Canona i z PS-a :).
    1 punkt
  29. Panowie, bez urazy bo fotki piękne, ale wrzucajcie je w odpowiednie tematy, bo nam się miszmasz tutaj robi nie wspominając, że robicie niepotrzebną robotę moderatorom. ??? Koniunkcja ma swój osobny temat, http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/6690-spotkanie-marsa-i-wenus/page-2 Księżyc również. http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/158-fotki-ksiezyca/page-24 Pozdrawiam
    1 punkt
  30. W Trójkącie, niedaleko jego wierzchołka leży parka galaktyk - NGC672 i IC1727. Pierwsza z nich, jaśniejsza, została odkryta przez Williama Herschela w roku 1786. Obie galaktyki oddalone są od nas o około 18 milionów lat świetlnych, a w przestrzeni dzieli je odległość około 80 tysięcy lat świetlnych. Badania prowadzone w falach radiowych wykazały, że obie te galaktyki otacza wspólna chmura gazu. Dodatkowo w kadrze w lewym dolnym rogu załapała się gromada gwiazd Collinder 21, a w niej gwiazda podwójna STF172 z separacją 18". Zdjęcie zrobione przy okazji pierwszego światła newtona 8" - widać po prawej krzywe gwiazdki. Czasy to 15x10 minut, Atik383, filtr L. Tutaj wycinek ze środka kadru w skali 1:1 I zdjęcie z opisem
    1 punkt
  31. Miło mi donieść że licznik stuknął 2000! 2000 user zarejestrował się dziś, 18:59 Jego nick brzmi: andrepe Dla 2000 Usera przygotowałem..mały gadżet Obrotową mapkę nieba o wartości 15 zł http://www.teleskopy.pl/Obrotowa-mapa-nieba-najdok%C5%82adniejsza-fi=30-cm-wodoodporna-teleskopy-1666.html Proszę Użytkownika Andrepe o kontakt na PW w celu wysyłki upominku ! Serdecznie gratuluję i pozdrawiam ! 8) Administrator
    1 punkt
  32. Dla 3000 użytkownika przygotowałem laminowaną mapkę księżyca - zachęcam do rejestracji!! 8)
    1 punkt
  33. To zależy. Poczytaj, zobacz jak wygląda szuflada do filtrów albo koło fitrowe..oczywiście można wkręcać filtr w kamerkę, ale to upierdliwe. Najczęściej koledzy używaja koła filtrowego z filtrami LRGB jako podstawowy set oraz specjalistycznych planetarnych. No ale to planeciarze niech napiszą, ja planety fotografuję niezbyt często i mam do tego prosty setup z kamerką ASI 120 MC ( kolorową) - efekty możesz zobaczyć sobie tutaj
    1 punkt
  34. Z dzisiejszego wieczora - SL1000 ze statywu:
    1 punkt
  35. No to jeszcze Sówka i Deska Surfingowa - czas 300s, QHY8L, TS65Q, HEQ5pro, zapisane w Fitsworku.
    1 punkt
  36. M1 - czas 180s, QHY8L, TS65Q, HEQ5pro, zapisane w Fitsworku.
    1 punkt
  37. Pojedyncza klatka M101 - czas 1200s ,QHY8L, TS65Q, HEQ5pro. Tym razem nic nie robiłem tylko zapisałem do JPG w Maximie i Fitsworku. Maxim. Fitswork Robione dzisiaj w nocy :).
    1 punkt
  38. Dzisiejsza koniunkcja Wenus z Marsem i Księżycem świeżo po nowiu. Canon 70d, ISO400, 1s. Zeiss MC 135 f3.5 @ f5.6.
    1 punkt
  39. Lovejoy i Małe Hantle. Pojedyncza klatka 240s obrobiona w PS-ie. QHY8L, TS65Q, HEQ5 z guidingiem. Zapomniałem trochę przyciąć :).
    1 punkt
  40. Super wyszło - ubiegłeś mnie z M42 :) 3x narrow po 10 minut bin1, Atik383, newton 200/800
    1 punkt
  41. Pojedyńcza klatka 480 sek. 60% i 100%. SW 80ED - Astrolumina QHY8L kolor, minus 20 st. - EQ6. Bez darków. Podstawowa obróbka w PS.
    1 punkt
  42. 18 02 2015. Halo wokół Jowisza. Canon 550D, obiektyw 200mm, ISO 800, t=60s, 30s, 20s, 15s,
    1 punkt
  43. Tak jak już wspomniałem wcześniej, Erfle w postaci SWANa i TS WA nie do końca radziły sobie z korekcją refraktora, więc zostałem zmuszony do zrobienia małych porządków w zasobach okularowych. Całe stadko nabyte wcześniej do SCT znajdzie nowych właścicieli (część już znalazła), a ja będę poszukiwał swojego "docelowego" zestawu okularów. Póki co chodzi mi po głowie jakiś 14mm dający źrenicę 2mm z dużym polem widzenia i jakiś 8-9mm do większych powiększeń plus barlow. Ale na razie przyszedł do przetestowania największy granat - ES 34mm 68 stopni dający powiększenie 21x i źrenicę 4.8mm. Kiedy zobaczyłem pudełko przeraziłem się: dla porównania w środku pudełko ze SWANem 40mm, ale na szczęście sam okular nie jest już przerażający: Dziś niestety tylko kilka minut na ogródku - na wyjazd pod ciemne niebo przyjdzie mi poczekać. Na początek Mars i Wenus - obie planety w jednym polu widzenia i już od razu widać wielką poprawę w stosunku do erfli - większość pola widzenia jest bardzo dobra. Na ostatnich 10% zaczyna być widać lekkie rozmycie gwiazdek, a dopiero przy samym brzegu widać wyraźne przecinki - mniej więcej takie, jak był w erflach już około 30% od krawędzi pola widzenia. Ostrość ustawia się bardzo dobrze, nie ma problemu ze znalezieniem punktu ostrości. Przejrzałem jeszcze kilka gromad - Plejady, Hiady, kilka grupek w Orionie i póki co jestem zadowolony z wyników. Sam okular jest niestety cięższy od SWANa 40mm i brakło mi dovetaila do prawidłowego wyważenia całości - muszę dorobić jakiś ciężarek na odrośnik do tego słoika. Wypełniony jest argonem - ES tłumaczy takie działanie większym rozmiarem cząsteczek argonu w porównaniu do azotu, co ma spowalniać proces dyfuzji gazu z okularu na zewnątrz. Zbudowany jest solidnie, muszla oczna wykonana jest z mięciutkiego silikonu, co mi osobiście bardzo przypadło do gustu - można się w nią ładnie wtulić. Jeden potężny minus należy się za wyczernienie w środku dolnej tulei - czegoś takiego nie widziałem jeszcze. Wygląda jakby ktoś wziął czarny lakier do ust i napluł w to miejsce. Jeśli zdecyduję że okular zostanie u mnie na pewno będę chciał coś z tym fantem zrobić. Ciąg dalszy pod ciemnym niebem nastąpi...
    1 punkt
  44. Nie jestem znawcą, ale ostatnio zafascynował mnie temat Wielkiego Wybuchu. Dla zainteresowanych chciałbym opowiedzieć(/przypomnieć ? :) ) o nieoczywistych intuicjach dotyczących Big Bangu, np.: Jakim rodzajem wybuchu był Wielki Wybuch? Czy odległe galaktyki mogą "uciekać" od nas szybciej od prędkości światła, Czy możemy zobaczyć galaktyki oddalające się od nas z prędkością większą od "c"? Jaka jest aktualna wielkość obserwowanego Wszechświata? Czy powiększają się również nasze rozmiary w związku z ekspansją Wszechświata? Przykłady nieścisłości w literaturze popularno-naukowej i naukowej dotyczące Wielkiego Wybuchu. Czyli ... 1) Kolega Marek - ,,Układ Słoneczny". 2) Kolega Marcin Gładkowski - ,,Wirtualne Obserwatorium". 3) Kolega Marcin Gładkowski - ,,Księżyc ? nasz kosmiczny sąsiad". 4) Kolega Marcin Gładkowski - ,,Materia międzygwiazdowa". 5) Kolega Ryszard - ,,Błędne wyobrażenia na temat Wielkiego Wybuchu".
    1 punkt
  45. 3) Opcjonalnie jeśli będą chętni mgr Marcin Gładkowski, Internetowy Portal Astronomiczny AstroVisioN.pl | CAMK PAN Toruń Tytuł: "Materia międzygwiazdowa" Streszczenie: Warsztaty komputerowe rozpoczną się od wprowadzenia w postaci wykładu omawiającego najistotniejsze zagadnienia związane z fizyką ośrodka międzygwiazdowego oraz omówienia obecnego stanu naszej wiedzy na ten temat. W części pokazowej przedstawię najbardziej znane linie międzygwiazdowe - atomowe, molekularne oraz rozmyte linie międzygwiazdowe, będące największą zagadką spektroskopii od blisko 100 lat. W przypadku większego zainteresowania możemy rozszerzyć warsztaty o pomiary na prawdziwych widmach echelle z takich spektrografów jak FEROS (zainstalowany na teleskopie o średnicy 2,2 m w obserwaatorium La Silla w Chile), HARPS (teleskop 3,6 m - La Silla), czy UVES (zainstalowany na jednym z teleskopów VLT 8,2 m w Paranal) za pomocą programu DECH. W tym przypadku jest potrzebny laptop z systemem Windows (2000/XP/Vista/7). Okno programu DECH.
    1 punkt
  46. 2) mgr Marcin Gładkowski, Internetowy Portal Astronomiczny AstroVisioN.pl | Centrum Astronomiczne im. M. Kopernika, Polska Akademia Nauk Tytuł: "Księżyc ? nasz kosmiczny sąsiad" Streszczenie: Księżyc okrąża Ziemię od miliardów lat, a ludzie obserwują naszego naturalnego Satelitę od tysiącleci. Jego regularne zmiany faz pozwoliły naszym przodkom w skonstruowaniu pierwszego kalendarza. W ubiegłym stuleciu mieliśmy wyjątkową możliwość uczestniczenia, poprzez telewizję, w pierwszej wyprawie ludzkości na inne ciało niebieskie. Podczas referatu omówię powstanie, budowę oraz podstawowe zjawiska związane ze Srebrnym Globem takie jak zmiany rozmiarów tarczy, fazy czy zaćmienia Słońca/Księżyca. W oparciu o zdjęcia Księżyca omówię także najciekawsze struktury na jego powierzchni.
    1 punkt
  47. Chciałbym zaproponować kilka prelekcji/warsztatów: 1) mgr Marcin Gładkowski, Internetowy Portal Astronomiczny AstroVisioN.pl | Centrum Astronomiczne im. M. Kopernika, Polska Akademia Nauk Tytuł: "Wirtualne Obserwatorium" Streszczenie: Astronomowie na całym świecie generują ogromne ilości danych obserwacyjnych. Na przestrzeni lat zostało stworzonych wiele baz danych do których ciężko było dotrzeć, a ponadto brakowało ich standaryzacji. Pakiet Wirtualnego Obserwatorium umożliwił astronomom dostęp do ogromnej ilości danych zebranych w różnych zakresach widma elektromagnetycznego, a także ich analizę oraz wizualizację. Astronomia wkroczyła w nową erę, w której każdy może tworzyć naukę. Uczestnicy warsztatów komputerowych dowiedzą jak znaleźć ciekawe informacje w dostępnych bazach danych (Simbad, Vizier, IRSA), wiodących czasopismach astronomicznych, a także poznają szereg narzędzi wchodzących w skład Wirtualnego Obserwatorium (m.in. Aladin i Topcat). W części praktycznej miłośnicy wyznaczą odległości do kilku gromad otwartych, dopasowując ich ciągi główne. Mogę przygotować także inne ćwiczenia - wszystko w zależności od zainteresowania i ilości czasu jaki będzie można na to poświęcić. Narzędzia pakietu Europejskiego Wirtualnego Obserwatorium - TOPCAT oraz ALADIN. Niezbędne oprogramowanie i manuale do ćwiczenia dostarczy prowadzący.
    1 punkt
  48. Problemów ze skalą Bortle'a jest znacznie więcej, mimo tego jest chyba jednak znacznie lepszym wyznacznikiem jakości tła nieba niż sam zasięg gołego oka. Jeśli chodzi o "widoczność naziemną" w Bieszczadach, to domyślam się, że masz na myśli Roztoki ;) - myślę, że temu miejscu bliżej do klasy 2 niż 3, a dalej na wschód są jeszcze ciemniejsze miejsca. Podczas naszych wspólnych wakacyjnych obserwacji w Roztokach najwięcej światła dawało naturalne świecenie nieba (airglow). Jeśli spojrzymy do oryginalnego opisu Bortle'a, to przeczytamy tam dokładnie (to jest akurat przy opisie klasy 1): If you are observing on a grass-covered field bordered by trees, your telescope, companions, and vehicle are almost totally invisible. This is an observer's Nirvana! Myślę, że autor miał tu na myśli miejsce, gdzie drzewa zasłaniają dookoła horyzont do wysokości rzędu 20-30 stopni. W takiej sytuacji pobliskie przedmioty czy osoby znajdują się na tle drzew, a same drzewa zasłaniają najbardziej intensywne źródło światła. Choć przy opisie kolejnych klas nie ma już wzmianki o trawie i drzewach, to mam wrażenie, że Bortle konsekwentnie się tego trzyma. Sam kilka razy obserwowałem w takich miejscach w Beskidzie Niskim, blisko granicy ze Słowacją - choć niebo jest tam trochę gorsze niż w Roztokach (ja oceniłbym je na klasę 3 w skali Bortle'a, przynajmniej te 6-8 lat temu), to zdarzyło mi się, wracając po coś do samochodu, mieć problem ze znalezieniem teleskopu, który stał na łące w odległości 20 - 30 metrów od samochodu. Nie piszę tu "z dostrzeżeniem go z okolic samochodu", ale ze znalezieniem! Wiedziałem z grubsza, w którym kierunku mam do niego iść, wiedziałem z grubsza w jakiej odległości się znajduje, ale bez używania latarki (której nie chciałem używać, aby nie tracić adaptacji wzroku do ciemności - rzeczy z samochodu wyciągałem z zamkniętymi oczami) nie mogłem go odnaleźć. Druga sprawa w kwestii "widoczności naziemnej", to fakt że naturalne świecenie nieba w dużym stopniu zależy od aktywności Słońca. W latach około maksimum aktywności słonecznej (a teraz właśnie jest taki okres) niebo w zenicie jest o około 0.5 mag (czyli o ponad 60%) jaśniejsze niż około minimum. Podejrzewam, że nisko nad horyzontem, tam gdzie to naturalne świecenie nieba jest największe, różnica może być jeszcze większa. Żeby zdać sobie sprawę z tego, jak duża jest różnica między jasnością tła nieba w okolicy minimum słonecznego, a jego jasnością w okolicy maksimum, warto spojrzeć na tę mapę: http://www.forumastronomiczne.pl/smf/pliki/LP-mapa_PL.jpg na mapie tej kolor czarny odpowiada miejscom, gdzie stosunek ilości sztucznego światła w zenicie do naturalnego świecenia nieba (z tego co pamiętam, to chodzi tu o jasność około minimum aktywności słonecznej) w zenicie jest mniejszy niż 0.11, w miejscach o niebieskim kolorze stosunek ten wynosi 0.11 - 0.33, w miejscach o kolorze zielonym jest to już 0.33 - 1.00. A teraz porównajmy to do różnicy między jasnością tła nieba w okolicy minimum słonecznego i maksimum słonecznego. Okazuje się, że różnica ta odpowiada przeskokowi z miejsca "czarnego" do "zielonego" w czasie około słonecznego minimum. Obserwowałem niebo w wielu miejscach "zielonych" i wszędzie tam jakość nieba mierzoną skalą Bortle'a oceniłbym na 3-4. Kolejny "problem" ze skalą Bortle'a to opisy chmur. Chmury zupełnie różnie wyglądają w zależności od tego, czy chodzi o chmury niskie, snujące się kilkadziesiąt - kilkaset metrów nad ziemią, czy wysokie cirrusy, szybujące na wysokościach rzędu 10 km. I znów przykład z Beskidu Niskiego: w jednym miejscu około 20 km na południe od Krosna zaskoczyły mnie kiedyś nadciągające z południa chmury, które były smoliście czarne. W ciągu kilku minut przemierzyły one całe niebo i bez względu na to, w którym miejscu się znajdowały wyglądały dokładnie tak samo - czarne "dziury" bez gwiazd, nawet na tle łuny z Krosna wyglądały tak samo. Innym razem, kiedy byłem w tym samym miejscu, przez niebo przeleciały znacznie wyższe chmury, które na czarne wyglądały tylko wtedy, kiedy znajdowały się nad zachodnim horyzontem. Jeszcze innym razem, znów w tym samym miejscu niebo zaczęły przykrywać cirrusy i bez względu na to, w które części nieba się znajdowały, były wyraźnie rozświetlone. W pierwszej sytuacji (chmury niskie) najlepiej pasuje opis z klasy 1 i 2, w ostatniej (cirrusy) każda klasa "mniejsza" od 5 wydaje się być zbyt ciemna. Następna sprawa - zasięg gołego oka. W noce o idealnej przejrzystości, z obrzeży Krosna widziałem gołym okiem gwiazdy o jasności 7.2 mag (zdarzyło mi się to w sumie kilka razy w życiu, ale jednak się zdarzyło). W bardzo dobre noce (kilkanaście razy do roku) miałem zasięg rzędu 6.8 - 7.0 mag. Najczęściej jednak w bezksiężycowe noce zasięg ten wynosił około 6.3 - 6.7 mag. "Typowy" zasięg wskazywałby zatem na klasę 4 (a może nawet 3), najlepszy jaki mi się trafił na klasę 2. Fragmenty o light pollution pasowały jednak lepiej do klasy 5, za to widoczność M 33 znów raczej wskazywałaby na klasę 3 lub 4. Myślę, że w tym przypadku problemem było to, że z jednej strony miałem dużą łunę od Krosna, w innych kierunkach było natomiast całkiem nieźle. W najlepszym - południowo zachodnim kierunku chmury nisko nad horyzontem bywały zupełnie czarne. Takich "problemów" można by mnożyć jeszcze więcej... Pozdrawiam Piotrek Guzik
    1 punkt
  49. Poniżej przykład obiektu (M42) z różnymi czasami naświetlania. Mam nadzieję, że uświadomi to zainteresowanym jak ważnym czynnikiem jest czas ekspozycji pojedynczego ujęcia. Zdjęcia robione niemodyfikowanym Canonem 450D 1. Ekspozycja: 20s ISO 400 2. Ekspozycja: 30s ISO 400 3. Ekspozycja: 60s ISO 800 4. Ekspozycja: 300s ISO 400 5. Ekspozycja: 600s ISO 400
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)