Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Odnaleziono fragmenty meteoru czelabińskiego?

Pojawiły się pierwsze zdjęcia małych okruchów skalnych, które według znalazców mogą mieć związek z meteorem czelabińskim. Możliwe, że meteoryt zostanie nazwany ?Czerbakul?.

15 lutego 2013 roku na trwale zapisze się w astronomii. Tego dnia, oprócz oczekiwanego przelotu planetoidy 2012 DA14, nad Czelabińskiem w Rosji nastąpiło naprawdę wyjątkowe zjawisko. Około godziny 09:20 czasu lokalnego (04:20 CET) zaobserwowano potężny bolid, którego fala uderzeniowa wyrządziła sporo zniszczeń na Ziemi, głównie rozbite szyby. W wyniku tej fali uderzeniowej ponad tysiąc osób zostało rannych. Poniższe nagranie prezentuje kompilację dostępnych materiałów, ukazujących przelot meteoru czelabińskiego.

Wstępne wyniki analizy tego zjawiska są już znane. Obiekt, który wtargnął w atmosferę nad Rosją, miał od 15 do 17 metrów średnicy i masę pomiędzy 7000 a 10000 ton. Prędkość obiektu wynosiła około 18 km/s. Meteor wszedł w atmosferę Ziemi z ogólnego kierunku wschodniego, radiant znajdował się dość niedaleko wschodzącego Słońca. Oznacza to, że meteor miał prawdopodobnie dość eliptyczną orbitę, która przecinała orbitę przynajmniej naszej planety. Ponadto, raczej niemożliwa była jego detekcja na godziny czy dni przed wejściem w atmosferę, gdyż wówczas obiekt znajdował się bliżej Słońca niż Ziemia, a zatem był niedostępny dla naziemnych obserwatoriów astronomicznych. Obiekt przyleciał więc z innego kierunku niż planetoida 2012 DA14, która wówczas znajdowała się nad południowym niebem i nie była widoczna z Rosji.

Do zniszczenia obiektu doszło na wysokości około 15-25 km nad Ziemią z energią około 500 kt TNT, czyli 20-30 razy więcej od bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki. Wywołana fala uderzeniowa spowodowała zniszczenia na Ziemi.

Po tym wydarzeniu wiele osób zadało pytanie ? czy jakikolwiek fragment tego obiektu przetrwał wejście w atmosferę i stał się meteorytem? Pojawiły się trzy potencjalne miejsca upadku, w tym jeden w lodzie na jeziorze Czerbakul, gdzie zauważono przerębel o średnicy około ośmiu metrów. Dookoła jeziora znaleziono drobne okruchy skalne, o średnicy do kilku centymetrów. Możliwe, że znaleziska zostaną nazwane ?meteorytem Czerbakul?.

Dwa pierwsze zdjęcia w galerii tego artykułu prezentują przykłady zebranych odłamków skalnych, a trzecie - wybity przerębel w jeziorze Czerbakul. Według Wiktora Grohowskiego z Federalnego Uniwersytetu Uralskiego zebrane próbki są pochodzenia kosmicznego. Z dostępnych informacji wynika, że to typowy chondryt, czyli meteoryt kamienny składający się głównie z oliwinu i piroksenu. Meteoryt ma około 10% zawartości żelaza.

Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach zostaną opublikowane kolejne informacje dotyczące tego wyjątkowego wydarzenia. Wówczas także dowiemy się, czy fragmenty tego ?kosmicznego intruza? upadły także w innych miejscach, z dala od jeziora Czerbakul.

Czelabiński meteor oraz meteoryt Czerbakul są komentowane w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.

http://www.kosmonauta.net/astronomia/menu-artykuly-astronomia/uklad-sloneczny/5134-2013-02-18-meteoryt

post-36-137699881014_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteoryt eksplodował również nad Kubą?

Nad Kubą w pobliżu wybrzeża Morza Karaibskiego mieszkańcy osiedla Rodas koło miasta portowego Cienfuegos zaobserwowali na niebie w nocy z wtorku na środę kulę ognia, rozbłysk i wstrząs, któremu towarzyszyła silna eksplozja - podała kubańska telewizja. - Zobaczyliśmy na niebie wielką kulę ognia, większą niż słońce - opowiadają mieszkańcy.

Państwowa telewizja na Kubie podała tę wiadomość w kilkanaście godzin po tym, jak w Rosji, nad Czelabińskiem, rozpadł się duży meteoryt, raniąc ok. 1 200 osób.

Dwa dni wcześniej nad środkową Kubą zaobserwowano silny rozbłysk na niebie. Po nim nastąpiła eksplozja. Wstrząsnęła ona murami domów Rodas i innych okolicznych miejscowości. Mieszkańcy Rodas opowiadają o tym wydarzeniu na filmie wideo umieszczonym w nocy z piątku na sobotę na portalu kubańskiej TV CubaSi: We wtorek, gdy wypłynęliśmy na połów ryb, około godziny 20 ( środa, ok. godz. 3 nad ranem czasu polskiego) zobaczyliśmy na niebie wielką kulę ognia, większą niż słońce Mój dom zadrżał w posadach, nigdy nie słyszałam i nie widziałam czegoś takiego - mówi jedna z mieszkanek Rodas.

Kubański antropolog Marcos Rodriguez, który wypowiada się na filmie, twierdzi, że "wszystko wskazuje na to, iż nad Kubą nastąpiła eksplozja meteorytu".

Duży, silnie świecący obiekt

Na filmie wideo widać zmierzający ku ziemi duży, silnie świecący obiekt, za którym ciągnie się długa świetlista smuga.

Kubańska telewizja przypomina, że podobne zjawisko zaobserwowano nad prowincją Cienfuegos w 1994 r.

Kubańskie służby geologiczne i archeolodzy podjęli poszukiwanie ewentualnych odłamków meteorytu, który spadł na ziemię lub do Morza Karaibskiego.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Meteoryt-eksplodowal-rowniez-nad-Kuba,wid,15340705,wiadomosc.html?ticaid=11016a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To one siały spustoszenie na Uralu - zobacz zdjęcia

Rosyjscy naukowcy znaleźli fragmenty meteorytu w pobliżu jeziora Czebarkuł w obwodzie czelabińskim na południowym zachodzie Rosji. Na skutek deszczu meteorytów, który w piątek spadł nad Uralem, rannych zostało ponad 1100 osób.

- Możemy potwierdzić, że cząstki stałe znalezione przez nasz zespół w okolicy jeziora Czebarkuł mają cechy charakterystyczne dla meteorytu - powiedział badacz Uralskiego Uniwersytetu Federalnego Wiktor Grochowski, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.

Znalezione fragmenty to według niego składający się w 10 proc. z żelaza chondryt, czyli skaliste odłamki meteorytu, które przy spadaniu i wejściu w atmosferę Ziemi nie stopiły się ani nie uległy zniszczeniu mechanicznemu na skutek dezintegracji macierzystej skały.

Rosyjscy naukowcy podali, że przed wejściem w atmosferę ziemską meteoryt ważył ok. 10 ton, spadał w tempie 30 km na sekundę, a następnie rozpadł się na części na wysokości 30-50 km nad Ziemią.

Jednak według NASA meteoryt miał 17 m szerokości i ważył ok. 10 000 ton. Przy wejściu w atmosferę wyemitował ok. 500 kiloton energii; dla porównania bomba atomowa, która spadła na Hiroszimę, miała siłę 12-15 kiloton.

Deszcz meteorytów, który w piątek spadł nad Uralem, spowodował obrażenia u 1147 osób, w tym 259 dzieci. Władze obwodu czelabińskiego, gdzie powstały największe szkody, podały, że w regionie fala uderzeniowa po wybuchach uszkodziła ok. 3 tys. domów mieszkalnych, 361 szkół i przedszkoli oraz 34 szpitale i przychodnie lekarskie. Powierzchnię rozbitych szyb oszacowano na 200 tys. m kw. Całość strat materialnych oceniono na ponad 1 mld rubli (ok. 33 mln dolarów).

Meteoryty spadły m.in. w obwodach czelabińskim, swierdłowskim, tiumeńskim, kurgańskim i orenburskim, a także w Baszkirii i północnym Kazachstanie.

Meteoryty pojawiły się nad Uralem o 9.22 czasu lokalnego (godz. 4.22 czasu polskiego). Zaobserwowano potężny błysk; słychać było serię silnych eksplozji. Eksperci oceniają, że doszło do nich na wysokości około 5 km.

Według resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych największe odłamki spadły na terytorium obwodu czelabińskiego, w tym na niezaludnionym obszarze około 80 km od miejscowości Satki. Jeden z fragmentów runął do jeziora koło miasta Czebarkuł.

Największe szkody powstały w samym Czelabińsku. Uszkodzonych zostało około 300 budynków, w tym szpitale, przedszkola i szkoły. W fabryce cynku zawalił się dach i runął fragment muru. Ucierpiał także budynek Czelabińskiego Uniwersytetu Państwowego. W wielu domach z okien powypadały szyby.

http://wiadomosci.wp.pl/gid,15344363,gpage,8,img,15344406,kat,1356,title,Fragmenty-meteorytu-ktory-spadl-w-Rosji,galeria.html

post-36-137699881034_thumb.jpg

post-36-137699881038_thumb.jpg

post-36-137699881043_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

540 lat temu urodził się jeden z największych astronomów świata

540 lat temu urodził się Mikołaj Kopernik. Jego teoria heliocentrycznej budowy Układu Słonecznego była rewolucją nie tylko w astronomii, ale dla całego postrzegania miejsca człowieka we Wszechświecie, ze skutkami filozoficznymi, religijnymi, a nawet politycznymi.

Mikołaj Kopernik przyszedł na świat w Toruniu 19 lutego 1473 roku w domu przy ul. Św. Anny (obecnie: ul. Kopernika). Był synem kupca krakowskiego (o takim samym imieniu jak słynny astronom - Mikołaj), który w ramach prowadzonego handlu przeniósł się z Krakowa do Torunia. Natomiast matka naukowca, Barbara, pochodziła z rodziny Watzenrode, związanej z Toruniem od dłuższego czasu.

Kopernik został wysłany na studia do Krakowa i na wydziale sztuk wyzwolonych Akademii Krakowskiej studiował od 1491 do 1495 roku. Później kontynuował studia na uczelniach włoskich, w Bolonii (prawo), Padwie (medycyna) i Ferrarze (prawo), przebywał także w Rzymie. Działo się to w latach 1496 - 1503.

Po powrocie z Włoch przez kilka lat mieszkał w Lidzbarku Warmińskim, gdzie rezydował jego wuj Łukasz Watzenrode, który był biskupem warmińskim. Właśnie w Lidzbarku około 1509 roku opracował pierwsze zarysy swojej teorii heliocentrycznej budowy Układu Słonecznego.

Kolejny etap swojego życia spędził we Fromborku, gdzie mieszkał na wzgórzu katedralnym. Z Fromborkiem był związany do końca życia (zmarł 24 maja 1543 roku), z kilkuletnimi przerwami na pobyt w Olsztynie.

Najsłynniejszym dziełem Kopernika jest "De revolutionibus orbium coelestium" ("O obrotach sfer niebieskich"), które zostało opublikowane w 1543 roku. Przedstawił w niej teorię heliocentrycznej budowy Układu Słonecznego, burzącej dotychczasowe poglądy. Według Kopernika to Ziemia i inne planety krążą wokół Słońca, a nie Słońce i planety wokół Ziemi, jak głosił obowiązujący w czasach średniowiecza model wyjaśniający budowę świata.

Mimo, że teoria Kopernika nie została początkowo przyjęta przychylnie, to wpłynęła na sposób patrzenia na miejsce naszej planety i człowieka we Wszechświecie. Zapoczątkowała tzw. rewolucję kopernikańską, szczególnie w naukach ścisłych.

Za czasów Kopernika technika nie pozwalała na dostarczenie przekonujących dowodów obserwacyjnych na słuszność idei polskiego astronoma, ale po zastosowaniu przez Galileusza teleskopu do obserwacji nieba (w 1609 roku), kolejne wieki przyniosły takie dowody. Ostateczne jej potwierdzenie nastąpiło gdy zmierzono paralaksy gwiazd (niewielkie zmiany pozycji gwiazd na niebie w ciągu roku spowodowane ruchem Ziemi po orbicie).

W czasie swojej działalności Kopernik zgromadził spory księgozbiór, który w większości uległ rozproszeniu i częściowo zniszczeniu po śmierci naukowca. Większość książek trafiała do biblioteki kapitulnej we Fromborku, skąd zostały wywiezione do Szwecji przez wojska Gustawa Adolfa i Karola XII. Być może dzięki temu niektóre z tych ksiąg przetrwały do naszych czasów.

Kopernik był nie tylko astronomem, ale prawdziwym "człowiekiem renesansu", bowiem działał także jako matematyk, lekarz, prawnik, ekonomista, a także próbował swoich sił w przekładach literatury.

Opracował "Traktat o monetach". Wygłosił go publicznie na zjeździe stanów Prus Królewskich w Grudziądzu (1522 rok). Kopernik zauważył, że jeżeli na rynku istnieją dwa rodzaje pieniądza, z których jeden jest postrzegany jako "lepszy", to będzie on gromadzony, a na rynku pozostanie głównie "gorszy", co można w skrócie opisać regułą: "pieniądz gorszy wypiera lepszy". To prawo ekonomii znane jest jako prawo Kopernika-Greshama.

W czasie swojej kariery zawodowej Kopernik pełnił funkcje takie jak sekretarz biskupa warmińskiego, lekarz biskupa warmińskiego, administrator dóbr kapituły warmińskiej (m.in. umacniał zamek olsztyński), komisarz Warmii, poseł oraz sporadycznie różne inne funkcje. Brał udział w wielu czynnościach dyplomatycznych i administracyjnych, w zjazdach stanów Prus Królewskich, sejmie krakowskim, reprezentował kapitułę podczas negocjacji z Zakonem Krzyżackim w sprawie zwrotu Braniewa.

W roku 2005 zakończyły się prace archeologiczne katedrze we Fromborku, kierowane przez prof. Jerzego Gąssowskiego. W ich ramach prawdopodobnie odnaleziono grób i czaszkę Mikołaja Kopernika (aczkolwiek istnieją kontrowersje co do identyfikacji), na podstawie której dokonano rekonstrukcji prawdopodobnego wyglądu twarzy słynnego astronoma.

Imię Kopernika noszą duże kratery na Księżycu i Marsie, planetoida o numerze 1322, sztucznie otrzymany pierwiastek Copernicium (CN). Nadawano je również różnym projektom naukowym (np. OAO-3 Copernicus - amerykański satelita do obserwacji w nadfiolecie i zakresie rentgenowskim, Kopernik 500 - radziecki satelita do badania promieniowania Słońca powstały przy współpracy z polskimi naukowcami).

W Toruniu istnieje Uniwersytet Mikołaja Kopernika (UMK), a w Warszawie Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika Polskiej Akademii Nauk (CAMK PAN), oraz popularyzatorski ośrodek Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Imię astronoma nosi także wiele szkół.

UMK stworzył portal internetowy zawierający wiele informacji na temat Kopernika, dostępny pod adresem http://copernicus.torun.pl/.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,540-lat-temu-urodzil-sie-jeden-z-najwiekszych-astronomow-swiata,wid,15342197,wiadomosc.html

fot. PAP / Radek Pietruszka

post-36-137699881047_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planetoida 2012 DA14 obserwowana w Polsce

Pomimo bardzo kiepskiej pogody, w Polsce udało się zarejestrować przelot planetoidy 2012 DA14 - poinformował PAP dr Waldemar Ogłoza z Katedry Astronomii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

W ostatni piątek planetoida 2012 DA14, o rozmiarze około 50 metrów, przeleciała w odległości 27 tysięcy kilometrów od powierzchni Ziemi. Naukowcy szacują, że tak bliski przelot tak dużego ciała zdarza się średnio raz na 40 lat.

Obiekt przemieszczał się bardzo szybko na naszym niebie, w momencie największego zbliżenia pokonując nawet jeden stopień na minutę. Tuż po maksymalnym zbliżeniu, planetoidę można było obserwować na niebie. Przeleciała ona przez gwiazdozbiory Lwa, Warkocza Bereniki, Psów Gończych, Wielkiej Niedźwiedzicy, Smoka i Małej Niedźwiedzicy.

Niestety w naszym kraju niebo było zachmurzone i o obserwacje było bardzo trudno. Dopiero w drugiej połowie nocy z 15 na 16 lutego warunki trochę się poprawiły. Kilkudziesięciominutową dziurę w chmurach, która wystąpiła około godziny 4 nad ranem, wykorzystał dr Waldemar Ogłoza, który użył 60-cm teleskopu Cassegraina na Suhorze i przy jego pomocy wykonał kilkadziesiąt zdjęć o czasie ekspozycji 10 sekund każde. Planetoida była wyraźnie widoczna na każdym ze zdjęć. Ze względu na wciąż duży ruch własny (wynoszący 100 sekund łuku na minutę) na zdjęciach naświetlała się jako niewielka kreska.

Na skutek bliskiego przejścia obok naszej planety, orbita 2012 DA14 lekko się zmieniła - tym razem na bezpieczniejszą. Planetoida została przez to wykreślona z listy obiektów potencjalnie zagrażających Ziemi.

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,394152,planetoida-2012-da14-obserwowana-w-polsce.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NASA straciła kontakt z Międzynarodową Stacją Kosmiczną

Po aktualizacji oprogramowania amerykańska agencja kosmiczna NASA straciła kontakt z międzynarodową stacją kosmiczną. Do awarii doszło przed godziną 16.00 naszego czasu. Po ok. trzech godzinach łączność przywrócono.

NASA zapewnia, że ani stacji, ani załodze nie groziło niebezpieczeństwo. Jak wynika z komunikatów NASA bezpośrednią przyczyną utraty łączności z ISS był uszkodzony w trakcie aktualizacji oprogramowania przekaźnik danych.

Łączność udawało się nawiązać na chwilę w 90-minutowych odstępach, gdy możliwe było nawiązanie łączności z naziemnymi stacjami w Rosji.

Załoga ISS uruchomiła komputer zapasowy. Po trzech godzinach NASA wznowiła stałą komunikację z ISS.

Na stacji przebywa aktualnie załoga: Amerykanin Daniel Burbank i dwóch Rosjan: Anton Szkaplerow i Siergiej Rewin.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1017099,title,NASA-stracila-kontakt-z-Miedzynarodowa-Stacja-Kosmiczna,wid,15348288,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosmos do wymiany

Nasz wszechświat może okazać się niestabilny i być może kiedyś zastąpi go inny wszechświat - spekulują naukowcy. Nowe obliczenia zaprezentowano podczas spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Rozwoju Nauki (AAAS) w Bostonie.

Fizycy mówią o zjawisku tak zwanej niestabilnej próżni. Może ono doprowadzić do powstania swego rodzaju bąbla w naszym wszechświecie. Jeżeli ten bąbel się zrodzi, to zacznie rozprzestrzeniać się z prędkością światła i pochłonie, czy raczej zastąpi nasz obecny wszechświat. Takiego zdania jest dr Joseph Lykken z Laboratorium Fermiego w USA.

Dowodzi on, że na możliwość wymiany kosmosu wskazują obliczenia dotyczące odkrytej w zeszłym roku cząstki Higgsa. Sceptycy mówią jednak, że to tylko spekulacje. A sam dr Lykken uspokaja, że nawet jeśli przekształcenie wszechświatów nastąpi, to stanie się to za wiele miliardów lat, wtedy nie będzie już ani naszego słońca, ani Ziemi.

http://fakty.interia.pl/nauka/news/kosmos-do-wymiany,1894870,14

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska uczona opracowuje program do obserwacji ciemnej energii

Ciemna energia stanowi 70 proc. Wszechświata, ale naukowcy wciąż niewiele o niej wiedzą. W jej wyznaczeniu pomoże program obserwacyjny, nad którym pracuje prof. Bożena Czerny. "Ciemna energia jest najważniejszym zagadnieniem astronomii i fizyki" ? ocenia.

Nikt tak naprawdę dobrze nie wie, czym jest ciemna energia. Wszyscy podejrzewają, że jest to pewna właściwość próżni" ? powiedziała PAP prof. Bożena Czerny z Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika PAN w Warszawie.

Ciemna energia prawdopodobnie przyspiesza tempo rozszerzania się kosmosu. Ma ujemne ciśnienie, dzięki któremu może przeciwdziałać grawitacji. Razem z ciemną materią odpowiada za ponad 95 proc. masy i energii we Wszechświecie.

Prof. Czerny wyjaśniła, że naukowcy nie wiedzą, dlaczego istnieje ośrodek o tak dziwnych własnościach. "Dlatego zagadnienie ciemnej energii jest najważniejszym w tym momencie zagadnieniem w astronomii i fizyce" ? podkreśliła uczona.

W ramach grantu uzyskanego w programie "Mistrz" Fundacji na rzecz Nauki Polskiej podjęła się ona próby wyjaśnienia natury ciemnej energii za pomocą autorskiego programu obserwacyjnego. "Astronom jest w o tyle dobrej sytuacji, że może obserwować wiele obiektów, nawet jeśli ich nie widzi. Ciemnej energii nie widzimy bezpośrednio, ale wpływa ona na ruch obiektów, które świecą" - mówi.

Dzięki temu, badając ruch obiektów astronomicznych emitujących promieniowanie ? np. galaktyk, tempo ich przemieszczania się i oddalania od Ziemi ? naukowcy mogą "wyznaczać geometrię Wszechświata? i badać m.in. ciemną energię.

Naukowcy badali już ją obserwując supernowe, czyli eksplodujące gwiazdy, którym towarzyszy emisja promieniowania gamma. W 2011 roku za takie badania trzech fizyków otrzymało Nagrodę Nobla. Odkrycia Saula Perlmuttera, Briana P. Schmidta i Adama G. Riessa oznaczały, że trzy czwarte masy Wszechświata jest w formie bardzo egzotycznej ciemnej energii.

Prof. Czerny do badania ciemnej energii zamierza wykorzystać jednak nieco inne obiekty. "Proponuję, by do tego samego celu zamiast supernowych wykorzystać kwazary" ? wyjaśnia prof. Czerny. Kwazary to niezwykle jasne jądra aktywnych galaktyk. Zdaniem uczonej ich podstawową zaletą jest to, że nawet bardzo odległe kwazary mają takie same własności jak te bliższe.

"W szczególności dotyczy to zawartości pierwiastków cięższych, które decydują o własnościach materii. W kwazarach są one takie same niezależnie od odległości, natomiast prawdopodobnie odległe supernowe są trochę inne niż te bliższe Ziemi? ? wyjaśniła uczona.

Naukowcy proponują też wiele innych metod badania ciemnej energii. Europejska Agencja Kosmiczna przygotowuje np. misję Euclid, w ramach której zostanie zbudowany kosmiczny teleskop do badania ciemnej materii i ciemnej energii. W przestrzeń kosmiczną zostanie wystrzelony w 2020 roku.

"Każda pojedyncza metoda może mieć błędy i problemy. Sięgamy w końcu do ogromnych odległości. Jeśli jednak wszystkie metody będą dawały tę samą odpowiedź, to możemy być pewni, że mierzymy dokładnie to o co nam chodzi" ? powiedziała prof. Czerny.

Część obserwacyjną prowadzą naukowcy Centrum Astronomicznego. "Obserwacje wykonujemy jednak nie w Polsce tylko w Republice Południowej Afryki na teleskopie SALT" ? mówi prof. Czerny. To największy teleskop na półkuli południowej, zbudowany przy współpracy Niemiec, RPA, Polski, Wielkiej Brytanii, USA i Nowej Zelandii. Kolejny etap, czyli prace teoretyczne, poprowadzi międzynarodowy zespół naukowców z Czech, Włoch i USA.

"Na razie jesteśmy na etapie podążania za ciekawością. Kiedy otrzymamy konkretne wyniki - jeszcze nie wiadomo" ? zaznacza prof. Czerny. Wyjaśnia, że kiedy już astronomowie określą parametry ciemnej energii, oddadzą pole fizykom, do których będzie należała interpretacja zaobserwowanego przez nich zjawiska.

Ewelina Krajczyńska (PAP)

http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/polska-uczona-opracowuje-program-do-obserwacji-cie,1,5424601,artykul.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkurs Instytutu SETI na nazwy nowych księżyców Plutona

Instytut SETI ogłosił konkurs na nazwy dla dwóch księżyców Plutona odkrytych w latach 2011-2012. Do 25 lutego można wybrać nazwy z zaproponowanej listy albo zasugerować własną. Zdjęcia wykonane w latach 2011 i 2012 za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble?a pozwoliły na odkrycie dwóch nieznanych wcześniej księżyców Plutona. Na razie posiadają oznaczenia P4 oraz P5, ale nadeszła pora na nadanie im nazw słownych.

Planeta karłowata Pluton ma pięć znanych księżyców. Największy ? Charon ? znany jest od 1978 roku. W 2005 roku odkryto dwa dalsze satelity, które otrzymały nazwy Hydra oraz Nix. Później do grona satelitów Plutona dołączyły też P4 o średnicy szacowanej na od 13 do 34 km oraz P5 o średnicy pomiędzy 10 a 24 km.

Zgodnie z tradycją księżyce Plutona otrzymują nazwy wywodzące się z greckiej lub rzymskiej mitologii i są związane z mitami o Hadesie (grecki odpowiednik rzymskiego Plutona) i podziemnym świecie zmarłych.

Instytut SETI przygotował listę imion, z których można wybrać naszym zdaniem najlepsze. Oto imiona kolejności alfabetycznej (pozostawiamy oryginalną pisownię, bez zastosowania spolszczeń): Acheron, Alecto, Cerberus, Elysium, Erebus, Eurydice, Hekate, Hercules-Heracles, Hypnos, Lethe, Melinoe, Obol, Orpheus, Orthrus, Persephone, Styx, Sisyphus, Tantalus, Tartarus, Thanatos, Vulcan.

Głosowanie odbywa się na stronie internetowej www.plutorocks.com. Można na niej także zaproponować własną nazwę. Termin głosowania mija 25 lutego o godzinie 6.00 polskiego czasu.

Głosowanie i sugestie imion będą wzięte pod uwagę gdy Mark Showalter z zespołem ? odkrywcy księżyców P4 oraz P5 ? będą proponować Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) nazwy dla księżyców. (PAP)

http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/konkurs-instytutu-seti-na-nazwy-nowych-ksiezycow-p,1,5424605,artykul.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kometa Pan-STARRS coraz jaśniejsza

Mieszkańcy południowej półkuli mogą się już zachwycać pięknem jednej z pierwszych tegorocznych komet o nazwie C/2011 L4. Jej pierwsze zdjęcia pochodzą m.in. z Argentyny. Zobaczcie.

Pan-STARRS to program mający na celu systematyczną i ciągłą obserwację nieba, aby odkryć wiele komet, planetoid i innych ciekawych obiektów bliskiego i dalekiego kosmosu.

W jego skład wchodzą aż cztery teleskopy umiejscowione na Hawajach, które wspólnie śledzą ten sam fragment nieba, aby wyeliminować wszelkie zniekształcenia obrazu.

Jednym z najświeższych odkryć tego systemu jest kometa o kryptonimie C/2011 L4, która od jakiegoś czasu jest widoczna gołym okiem dla obserwatorów na południowej półkuli.

Warunki do jej obserwacji polepszają się z biegiem dni, ponieważ kometa nie tylko zbliża się do Ziemi, lecz również do Słońca, które okrąży.

5 marca kometa znajdzie się około 150 milionów kilometrów od Ziemi, zaś 5 dni później zbliży się do Słońca na najmniejszą odległość.

Zgodnie z prognozami astronomów na początku marca kometa może osiągnąć jasność 0 magnitudo, co oznacza, że będzie równie jasna, a nawet nieco najśniejsza od gwiazdy Wega. Z łatwością będzie można ją dostrzec nawet z nieco bardziej zanieczyszczonych światłem miejsc.

Niestety nie ujrzymy jej na półkuli północnej, dlatego pozostają nam poniższe zdjęcia wykonane w Argentynie i Nowej Zelandii. Dodajmy, że kometa wróci do nas za jakieś 110 tysięcy lat. www.twojapogoda.pl

http://www.twojapogoda.pl/astronomia/112144,kometa-pan-starrs-coraz-jasniejsza

post-36-137699881063_thumb.png

post-36-137699881073_thumb.png

post-36-13769988108_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ujrzymy jej na półkuli północnej

www.twojapogoda.pl

Widzę, że Twoja Pogoda znowu daje do pieca...

Najpierw był ten trójkąt plam na Słońcu, który miał przynieść zagładę, teraz nikt nawet nie pofatygował się, aby sprawdzić, że C/2011 L4 będzie widoczna z Polski ::) Nierzetelność mediów ostatnio zaczyna mnie dobijać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska uczona opracowuje program do obserwacji ciemnej energii

Ciemna energia stanowi 70 proc. Wszechświata, ale naukowcy wciąż niewiele o niej wiedzą. W jej wyznaczeniu pomoże program obserwacyjny, nad którym pracuje prof. Bożena Czerny. - Ciemna energia jest najważniejszym zagadnieniem astronomii i fizyki ? oceniła.

Nikt tak naprawdę dobrze nie wie, czym jest ciemna energia. Wszyscy podejrzewają, że jest to pewna właściwość próżni" ? powiedziała prof. Bożena Czerny z Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika PAN w Warszawie.

Ciemna energia prawdopodobnie przyspiesza tempo rozszerzania się kosmosu. Ma ujemne ciśnienie, dzięki któremu może przeciwdziałać grawitacji. Razem z ciemną materią odpowiada za ponad 95 proc. masy i energii we Wszechświecie.

Prof. Czerny wyjaśniła, że naukowcy nie wiedzą, dlaczego istnieje ośrodek o tak dziwnych własnościach. - Dlatego zagadnienie ciemnej energii jest najważniejszym w tym momencie zagadnieniem w astronomii i fizyce ? podkreśliła uczona.

W ramach grantu uzyskanego w programie "Mistrz" Fundacji na rzecz Nauki Polskiej podjęła się ona próby wyjaśnienia natury ciemnej energii za pomocą autorskiego programu obserwacyjnego. - Astronom jest w o tyle dobrej sytuacji, że może obserwować wiele obiektów, nawet jeśli ich nie widzi. Ciemnej energii nie widzimy bezpośrednio, ale wpływa ona na ruch obiektów, które świecą - mówiła.

Dzięki temu, badając ruch obiektów astronomicznych emitujących promieniowanie ? np. galaktyk, tempo ich przemieszczania się i oddalania od Ziemi ? naukowcy mogą "wyznaczać geometrię Wszechświata" i badać m.in. ciemną energię.

Naukowcy badali już ją obserwując supernowe, czyli eksplodujące gwiazdy, którym towarzyszy emisja promieniowania gamma. W 2011 roku za takie badania trzech fizyków otrzymało Nagrodę Nobla. Odkrycia Saula Perlmuttera, Briana P. Schmidta i Adama G. Riessa oznaczały, że trzy czwarte masy Wszechświata jest w formie bardzo egzotycznej ciemnej energii.

Prof. Czerny do badania ciemnej energii zamierza wykorzystać jednak nieco inne obiekty. - Proponuję, by do tego samego celu zamiast supernowych wykorzystać kwazary ? wyjaśniła. Kwazary to niezwykle jasne jądra aktywnych galaktyk. Zdaniem uczonej ich podstawową zaletą jest to, że nawet bardzo odległe kwazary mają takie same własności jak te bliższe.

- W szczególności dotyczy to zawartości pierwiastków cięższych, które decydują o własnościach materii. W kwazarach są one takie same niezależnie od odległości, natomiast prawdopodobnie odległe supernowe są trochę inne niż te bliższe Ziemi ? wyjaśniła uczona.

Naukowcy proponują też wiele innych metod badania ciemnej energii. Europejska Agencja Kosmiczna przygotowuje np. misję Euclid, w ramach której zostanie zbudowany kosmiczny teleskop do badania ciemnej materii i ciemnej energii. W przestrzeń kosmiczną zostanie wystrzelony w 2020 roku.

- Każda pojedyncza metoda może mieć błędy i problemy. Sięgamy w końcu do ogromnych odległości. Jeśli jednak wszystkie metody będą dawały tę samą odpowiedź, to możemy być pewni, że mierzymy dokładnie to o co nam chodzi ? powiedziała prof. Czerny.

Część obserwacyjną prowadzą naukowcy Centrum Astronomicznego. - Obserwacje wykonujemy jednak nie w Polsce tylko w Republice Południowej Afryki na teleskopie SALT ? mówiła prof. Czerny. To największy teleskop na półkuli południowej, zbudowany przy współpracy Niemiec, RPA, Polski, Wielkiej Brytanii, USA i Nowej Zelandii. Kolejny etap, czyli prace teoretyczne, poprowadzi międzynarodowy zespół naukowców z Czech, Włoch i USA.

- Na razie jesteśmy na etapie podążania za ciekawością. Kiedy otrzymamy konkretne wyniki - jeszcze nie wiadomo ? zaznaczyła prof. Czerny. Wyjaśniła, że kiedy już astronomowie określą parametry ciemnej energii, oddadzą pole fizykom, do których będzie należała interpretacja zaobserwowanego przez nich zjawiska.

(TR)

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/polska-uczona-opracowuje-program-do-obserwacji-cie,1,5424777,wiadomosc.html

Celestron SkyMaster 15x70 + żuraw; dzida laserowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie. Zdawało mi się, że nie bierzesz z onetu i przestałem sprawdzać ;)

Zauważ, że piszesz w dziale  "wolne tematy" a nie np. "Astronomia ogólna"  Wiadomości z internetu to w "pewnej  części"  meteorytyka o charakterze sensacyjno-rozrywkowym,  rodem z "astro-superexpressu"  ;)  Już kiedyś Kanarkus próbował to naprawiać...uświadomiłem mu wtedy, że  nie ma sensu  ;)

Sprzętos:   N.Capella 16", Achro 6" , APO 4" , Lorn.16x80, Monty: CGEM, Adveturer mini, oraz  inne graty z wioskowej chaty 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Grudziądzu zainaugurowano Dni Kopernikowskie

Inauguracja 41. Grudziądzkich Dni Kopernikowskich odbyła się we wtorek w Grudziądzu. W jej ramach uroczyście obchodzono 50-lecie szkoły imienia Mikołaja Kopernika (Gimnazjum nr 4).

19 lutego, w 540. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika, zainaugurowano 41. Grudziądzkie Dni Kopernikowskie. W ich ramach przewidziany jest szereg imprez w najbliższych miesiącach. W trakcie inauguracji złożono kwiaty pod pomnikiem Mikołaja Kopernika oraz nastąpiła uroczystość 50-lecia szkoły imienia Mikołaja Kopernika ? pierwszej tysiąclatki w Grudziądzu.

Na 28 lutego zapowiedziano Międzyszkolny Konkurs Astronomiczny dla Gimnazjalistów ?Tajemnice Układu Słonecznego?, w którym mogą wziąć udział dwuosobowe zespoły gimnazjalistów Grudziądza i okolic.

Kolejne imprezy odbędą się w marcu. Będzie wśród nich wystawa prac plastycznych pt. ?Kosmiczne podróże?, warsztaty dla gimnazjalistów ?Mikołaj Kopernik - wielki astronom i matematyk?, konkurs wiedzy o Koperniku, a także XII Rajd Gwiaździsty Szlakiem Mikołaja Kopernika oraz wykład popularnonaukowy.

Na 21 marca zaplanowano imprezy w ramach Grudziądzkiego Dnia Mikołaja Kopernika Ekonomisty w 491. rocznicę ogłoszenia przez Mikołaja Kopernika ?Traktatu o monecie? podczas jego wizyty w Grudziądzu. W tym dniu odbędzie się impreza sportowa (II Bieg Kopernikański), inscenizacja ?Ziemia wśród planet?, połączona z widowiskiem multimedialnym, widowisko historyczne ?Z pamiętnika Kopernika?, otwarcie kolejnej wystawy prac plastycznych oraz konkurs historyczny dla uczniów.

W dniach 21-23 marca w Grudziądzu będzie także finał XXXIX Ogólnopolskiego Młodzieżowego Seminarium Astronomicznego (OMSA) im. Profesora Roberta Głębockiego.

Organizatorami Grudziądzkich Dni Kopernikowskich są Urząd Miejski w Grudziądzu, Polskie Towarzystwo Astronomiczne, Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, Stowarzyszenie Młodzi Demokraci w Grudziądzu, Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. M. Kopernika w Grudziądzu oraz szereg placówek szkolnych i oświatowych.

Imprezy z cyklu dni kopernikowskich będą odbywać się w Grudziądzu także w kwietniu i czerwcu. Szczegółowy program znajduje się na stronie internetowej.

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,394194,w-grudziadzu-zainaugurowano-dni-kopernikowskie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kometa PanSTARRS (C/2011 L4) już widoczna gołym okiem

Kometa PanSTARRS (C/2011 L4) jest już widoczna gołym okiem. Niestety, na razie przebywa na półkuli południowej - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Kometa PanSTARRS (C/2011 L4) została odkryta w czerwcu 2011 roku przez przegląd nieba o nazwie Panoramic Survey Telescope and Rapid Response System (PanSTARRS). W momencie odkrycia miała jasność tylko 19 wielkości gwiazdowych.

Gdy obliczono parametry orbity, okazało się że kometa przejdzie najbliżej Słońca 10 marca 2013 roku, a pięć dni wcześniej znajdzie się najbliżej Ziemi. W tym okresie jej blask miał sięgać nawet 0 magnitudo, a więc jasność, jaką mają najjaśniejsze gwiazdy na niebie. Analiza wstępnych obserwacji i zachowania komety przeprowadzona w październiku 2012 roku wskazywała, że kometa może być nawet tak jasna jak planeta Wenus (-4 magnitudo), co uczyniłoby ją jedną z najjaśniejszych komet ostatniego stulecia.

Najnowsze obserwacje przeprowadzone na przełomie roku 2012 i 2013 pokazały jednak, że kometa jest około 3-4 razy słabsza niż oczekiwano. Nowa prognoza uwzględniająca całą dotychczasową krzywą zmian blasku wskazuje na to, że maksymalny blask może zawierać się w zakresie od 1.8 do 4 magnitudo z najbardziej prawdopodobną wartością w okolicach 2-3 magnitudo. To nadal spory blask, pozwalający dojrzeć kometę gołym okiem, ale na pewno nie tak efektowny jak pierwotnie oczekiwano.

Obecnie kometa znajduje się już bliżej Słońca niż planeta Wenus i przebywa na półkuli południowej, świecąc w konstelacji Żurawia. Jej blask ocenia się na 5 magnitudo. W dobrych warunkach można więc dojrzeć ją gołym okiem jako słabiutką mgiełkę. Znacznie ciekawiej wygląda przez lornetkę. Użycie tego instrumentu pozwala na dojrzenie krótkiego warkocza.

Na początku marca PanSTARRS (C/2011 L4) zbliży się do Słońca bardziej niż Merkury i osiągnie swój maksymalny blask. Wciąż będzie jednak niedostępna obserwacjom z Polski. Obserwatorzy w naszym kraju mogą zacząć wypatrywać komety w ostatniej dekadzie marca. Jej blask powinien wtedy wynosić około 4-5 wielkości gwiazdowych - są więc szanse, że da się ją dojrzeć gołym okiem. Pod koniec marca i na początku kwietnia kometa będzie znajdować się w konstelacji Andromedy i będzie widoczna wieczorem.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,394191,kometa-panstarrs-c2011-l4-juz-widoczna-golym-okiem.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaleziono Krater po asteroidzie  z upadku 470 milionów lat temu.

Asteroid większy jak blok w mieście, uderzył 470 milionów lat temu mówi geolog, Smithsonian, że asteroida rozpadła się jeszcze w przestrzeni kosmicznej, kawałki asteroidy bombardowały Ziemię, w czasie, kiedy na Ziemi zaczęło rozwijać się życie oceanach. Krater ma prawie 4 mile szerokości, krater znajduje się pod miastem Decorah, powiedział Bevan francuski, że jest to jeden z największych kraterów na świecie.

http://www.astrowatch.net/

post-36-137699881123_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zainteresować uczniów astronomią w szkole?

Ukazała się publikacja stanowiąca poradnik dla nauczycieli chcących uatrakcyjnić prowadzone przez siebie zajęcia szkolne lub kółka zainteresowań o tematyce astronomicznej. Uczniowie również znajdą w niej ciekawe i przydatne informacje.

Ośrodek Rozwoju Edukacji w Warszawie wydał publikację zatytułowaną ?Jak zainteresować uczniów astronomią w szkole podstawowej, gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej". Autorami książki są nauczyciele oraz osoby z doświadczeniem w pracy z młodzieżą: Krzysztof Gołębiowski, Mariusz Kamiński, Krzysztof Rochowicz oraz Bogdan Sobczuk.

Książka została podzielona na sześć rozdziałów: gdzie i kiedy uczeń może zainteresować się astronomią, nocne obserwacje nieba, astronomia w komputerze, zajęcia pozalekcyjne, zajęcia pozaszkolne oraz literatura.

Publikacja w zasadzie skierowana jest do nauczycieli, ale z powodzeniem mogą z niej korzystać także uczniowie, gdyż stanowi dobry przegląd dostępnej na rynku literatury (książek i czasopism), a także najbardziej wartościowych i przydatnych witryn internetowych poświęconych tej dziedzinie. Opisano także astronomiczne oprogramowanie komputerowe, w szczególności darmowy program Stellarium, stanowiący komputerowe planetarium. Przedstawiono także różne kampanie i międzynarodowe projekty badawcze skierowane do szkół i uczniów.

W rozdziale o zajęciach pozalekcyjnych znajdziemy wskazówki dotyczące prowadzenia kółka astronomicznego oraz propozycje obserwacji dla uczniów, zarówno okiem nieuzbrojonym, jak i przy wykorzystaniu przyrządów optycznych. Jest mowa także o tym, jak takie obserwacje zaplanować i udokumentować.

Książka dostępna jest w wersji drukowanej, ale można ją także nieodpłatnie pobrać w formie pliku PDF ze strony Ośrodka Rozwoju Edukacji (ORE) w Warszawie. Wydanie publikacji zostało współfinansowane przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,394213,jak-zainteresowac-uczniow-astronomia-w-szkole.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie wydanie Poradnika Miłośnika Astronomii

Już 1 marca b.r. na rynku pojawi się drugie wydanie Poradnika Miłośnika Astronomii.

Wydanie jeszcze ciekawsze, bardziej użyteczne oraz jak w pierwszym wydaniu, zawierające olbrzymią ilość informacji przydatnych dla miłośników astronomii.

Prawdopodobnie gdyby nie tak ciepłe przyjęcie przez was pierwszego wydania, być może nie miałbym zapału, aby przez ponad dwa lata, poprawiać książkę do obecnego stanu. Mam wrażenie, że ogrom pracy, włożony w poprawę był większy, niż stworzenie pierwszego wydania.

Zmodyfikowano całkowicie układ książki, a liczba rozdziałów została ograniczona do zaledwie siedmiu, tworząc logiczny podział informacji.

Efekt jednak jest duży i książka dostała drugie życie. Jest nieco większa rozmiarem i zarazem nieco chudsza. Do druku użyto śnieżnobiałego papieru o większej gramaturze, a sam wydruk całości jest w pełnym kolorze. Całość zamyka bardzo ładna okłada z fotografią galaktyki M31, autorstwa Jacka Bobowika (dziękuje raz jeszcze Jacku).

Nie jest to jednak nowa książka i choć olbrzymia ilość informacji została zmodyfikowana i uzupełniona o nowe informacje i dane, to jednak użyteczność pierwszego wydania jest dalej bezapelacyjna.

W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim osobom, którzy przyczynili się do powstania drugiego wydania, wysyłając do mnie zdjęcia, recenzując pierwsze wydanie i proponując poprawki w drugim. To właśnie dzięki m.in. waszej pomocy, zrealizowaliśmy jako wydawnictwo ten projekt do końca.

Osobne podziękowania należą się Panowi Janowi Desselbergerowi, który niestrudzenie zagłębiał się w każdy dylemat astronomiczno-gramatyczno-ortograficzny, jak również dla prof. dr hab. Bogdana Dembińskiego, za szereg ciekawych pomysłów, jakie mogłem zrealizować.

Tytuł : ?Poradnik miłośnika astronomii?

Autor : Marek Substyk

Wydanie: drugie, poprawione

Konsultacja i pomoc: Jan Desselberger, prof. dr hab. Bogdan Dembiński, Janusz Wiland

ISBN: 978-83-932019-6-9

Wydawnictwo: AstroCD, Sylwia Substyk

Format: 164x232 mm

Oprawa: miękka, kolor

Liczba stron: 252

Druk: Centrum Usług Drukarskich ? Henryk Miler, Ruda Śląska

Premiera: 1 marzec 2013 r.

Cena detaliczna: 44,90 zł.

? w mieście: Chorzów, Katowice.

post-36-13769988117_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farmer znajduje meteoryt

Obiekt rozbił się w gospodarstwie kilkanaście lat temu w Goias. 20 lat, właściciel trzymał kamień w tajemnicy, chce go sprzedać na "good value". Rolnik Eli Oliveira oczekuje zostać milionerem sprzedając meteoryt, który znalazł dwadzieścia lat temu w jego posiadłości w Campinorte w północnych Goias W 2008 roku naukowcy z Amerykańskiej Agencji kosmicznej (NASA) potwierdziła, że kamień pochodzi z asteroidy, który spadł na Ziemię w przeszłości.

Kamień waży około 75 ton oraz ma 2 m średnicy. Przy tych wymiarach, jest jednym z trzech największych, jakie kiedykolwiek odnaleziono meteoryt w kraju, zgodnie z National Museum of Rio de Janeiro i Społeczeństwa Meteoritical. Rolnik  nie ujawnia, gdzie i nie pozwolił nikomu się zbliżyć.  Eli sprzedaje meteoryt dla "good value."

Rolnik, spacerująć przez pastwisko, zobaczył inny kamień i postanowił wziąć go stamtąd. "I przyciągnął wózek do zabrania ,. Jak wyciągnąłem kamień, nie drgnęły. Byłem ciągnikiem, rolnik przyszedł z łopatą i podniósł kamień na wysokość wózka. Wyciągał za pomocą ciągnika opony, przy ciągniku nie wytrzymywały tarcia, ciągną powoli aż zaciągnął i ukrył kamień opowiada Eli

Zastanawiający jest  metaliczny wygląd kamienia, rolnik wysłał próbki do analizy najpierw przez brazylijskiego naukowca, który następnie przekazał materiał do NASA. Badacze udowodnili, że Amerykanie to faktycznie jest  meteoryt w 2008 roku. Kolejny rekord meteorytu można znaleźć w Lunar and Planetary Institute, partnerskim w NASA.

http://g1.globo.com/goias/noticia/2013/02/fazendeiro-que-encontrou-meteorito-em-goias-espera-ficar-milionario.html

post-36-13769988118_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESA: Europa musi mieć zdolność wykrywania małych asteroid

Europa, aby chronić swych mieszkańców, musi wyposażyć się w specjalną sieć obserwacyjną, zdolną do wykrywania małych asteroid zagrażających Ziemi - ocenia Europejska Agencja Kosmiczna, która rozpoczęła prace nad takim projektem. Na razie wykryto głównie największe obiekty. Zidentyfikowanych zostało już około 99 proc. Dużych

asteroid, o średnicy ponad 1 km - przypomina Nicolas Bobrinsky z ESA.

Jego zdaniem "niebezpieczeństwo nadchodzi jednak ze strony małych asteroid, zdecydowanie bardziej licznych". - W przypadku zderzenia z Ziemią mogą one powodować duże szkody - podkreśla, zwracając uwagę na to, jakie spustoszenie wywołał niedawno meteoroid o średnicy 17 m w Czelabińsku. Wskutek deszczu meteorytów, który spadł w ubiegły piątek nad Uralem, ponad 1100 osób zostało rannych. Jeśli mamy do czynienia z obiektem o średnicy 50 m i masie pomnożonej przez 20 lub 30, otrzymujemy olbrzymią energię - wskazał Bobrinsky.

Asteroida oznaczona symbolem 2012 DA14, która w zeszłym tygodniu przeleciała w odległości 27 600 km od Ziemi, miała średnicę ok. 45 m i masę 135 tys. ton. Według Bobrinsky'ego około miliona asteroidów o średnicy 50 m lub większej znajduje się w naszym układzie słonecznym, a mniej niż 10 tys. to asteroidy mogące przeciąć orbitę Ziemi. - Oznacza to, że większość obiektów nie została wykryta i jest w tej mierze do zrobienia kolosalna praca - podkreślił Bobrinsky, który jest odpowiedzialny w ESA za rozpoczęty pod koniec 2008 r. program monitorowania sytuacji w przestrzeni kosmicznej (SSA).

Żeby lepiej obserwować i śledzić te mające przeciąć orbitę Ziemi obiekty, rozpoznać ich naturę, trajektorię lotu i ewentualne zagrożenie dla Ziemi, ESA uruchomi 22 maja w Rzymie specjalne centrum koordynacji.

Program SSA przede wszystkim rozpocznie prace nad rozwijaniem prototypu nowatorskiego teleskopu. ESA chce również umieścić zautomatyzowaną sieć swoich teleskopów zdolnych obserwować niebo w celu wykrycia zagrażających asteroid.

Jak kwituje Bobrinsky, głównym celem projektu jest "możliwość wykrycia ponad 50-metrowych obiektów na trzy miesiące wcześniej", co "da czas na odpowiednie reagowanie", jak np. ewakuację zagrożonych terenów.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,ESA-Europa-musi-miec-zdolnosc-wykrywania-malych-asteroid,wid,15354793,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteoryty nie raz spadały na ludzi

Prawdopodobieństwo, że na człowieka spadnie meteoryt statystycznie jest minimalna. A jednak w spisanej historii zdarzyło się to kilkukrotnie. 3 lata temu kosmiczny kamień spadł na 14-latka w Niemczech.

Co jakiś czas na ziemię spadają kosmiczne skały. Większość z nich jest bardzo małych, a to oznacza, że szansa na to, że uderzą w człowieka jest bardzo niewielka.

Przed tygodniem meteoryt przeleciał nad głowami mieszkańców Czelabińska w Rosji i wtedy też na nowo rozgorzała dyskusja na ten rzadko poruszany dotychczas temat.

Czy meteoryt mógłby spaść na ludzi? Odpowiedź brzmi: tak. Latem 2009 roku doszło do takiego niecodziennego zdarzenia.

14-letni chłopiec z niemieckiego miasta Essen został trafiony w rękę przez meteoryt wielkości groszku.

Prędkość uderzenia była tak wielka, że kosmiczna skała zdołała wbić się w ziemię. Naukowcy zabrali tajemniczy obiekt do analizy.

Okazało się, że uderzył chłopca z prędkością kilkudziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę. Nastolatek miał wyraźną, głęboką szramę na ręce. Większość meteoroidów wchodząc w ziemską atmosferę rozpada się na kawałki, które wyparowują zanim jeszcze dotrą do powierzchni ziemi.

Tak się dzieje nawet z największymi meteoroidami, które mają rozmiary samochodu. Zdarza się jednak, że niewielkie ich części spadają na ziemię, zwłaszcza, jeśli są one zbudowane z solidnego materiału jakim jest metal.

Na przestrzeni wielu lat zdarzyło się kilka przypadków uderzenia meteorytu w człowieka lub w pobliżu niego, czasem skończyło się to jego śmiercią. Tak było w lutym 2007 roku w indyjskim stanie Radżastan, leżącym przy granicy z Pakistanem.

Mieszkańcy mówili o olbrzymim wybuchu, a w miejscu uderzenia meteorytu powstał wielki krater. Niestety zdarzenie skończyło się tragicznie, gdyż meteoryt po przemierzeniu przestrzeni kosmicznej spadł wprost na głowy Hindusów. Zginęły 2 osoby, a kolejne 5 osób zostało ciężko rannych.

Meteoryt wbił się w ziemię z astronomiczną prędkością 50 kilometrów na sekundę. Dla porównania z taką prędkością meteoryt mógłby przemieścić się z Warszawy do Krakowa w ciągu niespełna 6 sekund.

30 listopada 1954 roku w Alabamie 1,4-kilogramowy meteoryt przebił dach domu, odbił się od mebli i uderzył gospodyni domową w biodro nabijając jej pokaźnego siniaka.

9 października 1992 roku meteoroid przeciął niebo nad wschodnią częścią USA rozpadając się na kilka kawałków. W miejscowości Peekskill w stanie Nowy Jork uderzył w samochód, ale szczęśliwie właściciela nie było wtedy w środku.

21 czerwca 1994 roku w pobliżu Madrytu w Hiszpanii prawie 1,5-kilogramowy meteoryt uderzył w przednią szybę jadącego samochodu, zgiął kierownicę i zatrzymał się na tylnym siedzeniu. Podróżujące autem małżeństwo przeżyło szok, ale nie doznało żadnych obrażeń.

Jeden z najświeższych przypadków pochodzi z 2004 roku, kiedy fragmenty meteorytu znaleziono na północnych przedmieściach Chicago. Nie tylko ludzie ginęli od uderzenia meteorytem, podobnie było również ze zwierzętami. Historia zna jeden przypadek upadku niewielkiego meteorytu na psa. www.twojapogoda.pl

http://www.twojapogoda.pl/astronomia/112148,meteoryty-nie-raz-spadaly-na-ludzi

14-letni chłopiec z niemieckiego Essen uderzony przez meteoryt.

Meteoryt zniszczył tylną część samochodu.

post-36-137699881271_thumb.png

post-36-137699881277_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne fascynujące zdjęcia Ziemi

Jako, że uwielbiacie oglądać piękne widoki, mamy dla Was kolejną porcję zdjęć naszej planety, które wykonali astronauci z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tego nie można nie zobaczyć.

Ziemia z widziana z powietrza to jeden z najpiękniejszych obrazów jakie możemy oglądać. Możemy tego pozazdrościć na przykład paralotniarzom.

Jeszcze ładniejsze widoki podziwiać może garstka ludzi, która miała tę sposobność wybrania się w przestrzeń kosmiczną.

Na szczęście niektórzy z nich chcą podzielić się swoimi odczuciami publikując zdjęcia robione podczas pobytu w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Wcześniej mogliśmy zobaczyć fotografie z kosmosu wykonane przez kosmonautów z Włoch czy z Rosji. Jednak naszym zdaniem dzisiejsza seria zdjęć przewyższa pozostałe pod wieloma względami. Zobaczcie dlaczego. www.twojapogoda.pl

Na więcej zdjęć zapraszam na stronę

http://www.twojapogoda.pl/astronomia/109852,kolejne-fascynujace-zdjecia-ziemi

post-36-137699881281_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteoryt mógłby spaść na Warszawę

Po zdarzeniu, jakie miało miejsce w Czelabińsku, nie ma wątpliwości, że meteoryty mogą spadać wszędzie, również na polskie miasta. Naukowcy wiedzą, jak się przed nimi obronić.

Uderzenia kosmicznych skał to podobnie, jak trzęsienia ziemi, zjawiska, których do tej pory nie można było przewidzieć, a co za tym idzie, się przed nimi obronić.

Jednak po incydencie, który miał niedawno miejsce w Czelabińsku na problem zaczęto patrzeć bardziej wnikliwie.

Na Rosją wybuchła skała, która zanim weszła w ziemską atmosferę miała mniej niż 20 metrów średnicy.

Tymczasem współczesna technologia nie pozwala nam na śledzenie planetoid o średnicy mniejszej niż 1 kilometr.

Takich rozmiarów obiekt spadając na miasto mógłby spowodował całkowite jego zniszczenie wraz z okolicznymi obszarami.

Meteoryty o średnicy tego z Czelabińska mimo iż miasta całego nie zmiotą z powierzchni ziemi, to jednak jak mogliśmy się przekonać spustoszenia mogą poczynić znaczne, zwłaszcza wybić wszystkie szyby, które następnie mogą zranić setki lub tysiące ludzi.

Dlatego też największe światowe agencje kosmiczne jednoczą siły, aby zbudować system mogący wykrywać obiekty o średnicy co najmniej 50 metrów. Szacuje się, że takich jest w naszym Układzie Słonecznym około miliona z czego kilkadziesiąt tysięcy przecina ziemską orbitę stwarzając zagrożenie.

Aby możliwe było monitorowanie takich skał potrzebny jest super precyzyjny teleskop. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) rozpoczęła prace nad nim, podobnie jak Rosjanie, ale to niestety potrwa.

Celem projektu jest wykrycie planetoid na 3 miesiące przed ich uderzeniem w ziemię. To dałoby czas na określenie skali zagrożenia i ewentualną ewakuację ludności. Jednak pojawiają się głosy, że po pierwsze projekt byłby niezwykle kosztowny, a po drugie może przynieść więcej złego niż dobrego.

Głównie dlatego, że na obszarze potencjalnego upadku meteorytu wybuchłaby panika, która mogłaby prowadzić do bliżej nieokreślonych skutków. Trzeba odróżnić to, jak potencjalne zagrożenie odbierają naukowcy znający się na rzeczy, a zwykli ludzie, dla których mówienie, że nie ma zagrożenia od razu jest mydleniem oczu.

Pewne jest natomiast, że tak niewielkich planetoid, jak ten z Czelabińska jeszcze długo nie będziemy w stanie identyfikować. Niebezpieczeństwo z kosmosu czyha, a my jak byliśmy bezbronni, tak nadal tacy pozostajemy, jedynie bogatsi o wiedzę, co taka skała z kosmosu może nam zrobić i ani trochę nie jest to pocieszające.

http://www.twojapogoda.pl/astronomia/112165,meteoryt-moglby-spasc-na-warszawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie jasne komety na południowym niebie

Obserwatorzy znajdujący się na półkuli południowej mogą cieszyć się widokiem dwóch jasnych komet. Choć obie są już widoczne gołym okiem, są jednocześnie słabsze niż pierwotnie oczekiwano - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Obserwatorzy na półkuli południowej mogą cieszyć się obecnie widokiem dwóch jasnych komet, które można dostrzec gołym okiem. Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) ma jasność około 4,5 magnitudo i świeci w konstelacji Ryby Południowej, natomiast kometa C/2012 F6 (Lemmon) przesuwa się na tle gwiazd konstelacji Tukana i jej blask wynosi około 5 magnitudo. - Wygląda bardzo ładnie świecąc tuż obok Małego Obłoku Magellana i jasnej gromady kulistej 47 Tuc - ocenia astronom.

Choć oba obiekty są jasne, wydaje się, że oba będą słabsze niż pierwotnie oczekiwano. "W przypadku komety C/2011 L4 (PanSTARRS) oczekiwaliśmy, że jej blask sięgnie nawet okolic 0 magnitudo, a więc, że będzie świecić tak jasno jak najjaśniejsze gwiazdy na niebie. Niestety na początku 2013 roku odnotowaliśmy załamanie tempa wzrostu jasności. Nowa efemeryda wskazuje, że C/2011 L4 (PanSTARRS) osiągnie jasność 3 wielkości gwiazdowych, a więc będzie 15-20 razy słabsza niż pierwotnie oczekiwano" - wyjaśnia Olech.

Kometa C/2012 F6 (Lemmon) do niedawna zachowywała się zgodnie z przewidywaniami, które mówiły że pod koniec marca osiągnie ona blask około 3 magnitudo. - Poczynione ostatnio obserwacje wskazują jednak, że jasność komety zaczyna delikatnie odbiegać od przewidywanego trendu. Wydaje się ona obecnie być 1.5 raza słabsza niż powinna. Może to oznaczać, że jej docelowy blask będzie około 1 wielkość gwiazdową słabszy niż sądziliśmy - tłumaczy astronom.

Wszystko to nie zmienia faktu, że obserwatorzy na półkuli południowej mają spektakl jakich mało. Dwie tak jasne komety widoczne w tym samym momencie to gratka, która zdarza się niezmiernie rzadko.

Na zdjęciach, przez teleskopy i lornetki obie komety bardzo się od siebie różnią. "C/2011 L4 (PanSTARRS) ma wyraźnie rozbudowa

ną otoczkę gazową, która na zdjęciach wychodzi zielonkawo-niebieska. Z tej otoczki "strzela" cienki lecz długi na około 10 stopni warkocz. Dla odmiany C/2012 F6 (Lemmon) ma otoczkę zawierającą więcej pyłu, która na zdjęciach jest biało-żółta. Jednocześnie warkocz tej komety jest krótszy ale ma bardziej wachlarzowaty kształt" - opisuje Olech.

Na szansę podziwiania komet obserwatorzy w Polsce muszą czekać do drugiej połowy marca, bo dopiero wtedy na naszym niebie pojawi się kometa C/2011 L4 (PanSTARRS). Na kometę C/2012 F6 (Lemmon) przyjdzie nam poczekać jeszcze ponad miesiąc dłużej (PAP).

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Dwie-jasne-komety-na-poludniowym-niebie,wid,15361660,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planetarium Śląskie w rejestrze zabytków

Planetarium Śląskie w Chorzowie - największe i najstarsze w Polsce ? zostało wpisane do rejestru zabytków. Dyrekcja placówki liczy na większe środki, które pozwolą zachować unikatowy charakter obiektu.

Poinformował o tym w niedzielę Łukasz Buszman, rzecznik Parku Śląskiego, na terenie którego znajduje się planetarium.

"Wpis do rejestru daje nam możliwość ubiegania się o dotacje z puli na ochronę zabytków zarówno w Ministerstwie Kultury, jak i u wojewody. Nie ukrywam, że bardzo liczymy na te pieniądze" ? powiedział dyrektor planetarium Lech Motyka.

Przypomniał, że przez 57 lat planetarium nie przeszło gruntownego remontu. "Nasz budynek, aby znów mógł stać się perłą architektury, potrzebuje nakładów. Musimy chronić go przed samoistną degradacją. Teraz pojawiło się światełko w tunelu" ? dodał Motyka.

Chorzowskie planetarium powstało w 1955 r., w obowiązującym wówczas w architekturze nurcie socrealizmu. W ocenie ekspertów planetarium z charakterystyczną kopułą jest pozytywnym przykładem nurtu ? forma wynika z funkcji, jaką spełnia gmach. Przestrzeń jest bardzo czytelna ? biura i pomieszczenia administracyjne zostały wyraźnie oddzielone od właściwiej części obiektu, która spełnia funkcję naukową. Choć planetarium powstawało w okresie powszechnych niedoborów, to ówcześni decydenci zadbali, by użyto materiałów budowlanych najwyższej jakości.

Planetarium wybudowano dla uczczenia pamięci wielkiego astronoma Mikołaja Kopernika, którego imię nosi. Zostało wyposażone w aparaturę projekcyjną, umieszczoną pod 23-metrową kopułą stanowiącą od wewnątrz ekran sztucznego nieba. Widownia mieści jednocześnie prawie 400 osób.

Pod niebem planetarium, wiernie naśladującym rzeczywisty firmament, odbywają się popularne prelekcje astronomiczne, lekcje astronomii i geografii, a także inne zajęcia oraz spektakle. Obserwatorium astronomiczne jest wyposażone w największą w Polsce lunetę o 30-centymetrowym obiektywie i liczne mniejsze teleskopy.

W pogodne dni zwiedzający mogą obserwować Słońce, a po zapadnięciu zmierzchu - ciekawe obiekty nocnego nieba, oglądane nawet w 750-krotnym powiększeniu. Pracującym w planetarium astronomom teleskopy służą do śledzenia planetoid i komet. Czas odmierza okazałych rozmiarów zegar słoneczny, usytuowany na dziedzińcu planetarium. Stacje klimatologiczna i sejsmologiczna pełnią regularną służbę obserwacyjną.

Budynek jest otoczony bujną zielenią jednego z największych miejskich parków w Polsce ? Parku Śląskiego, na terenie którego mieszczą się również m.in. ogród zoologiczny i Stadion Śląski.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,394267,planetarium-slaskie-w-rejestrze-zabytkow.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czelabińsk sprząta po deszczu meteorytów

W Czelabińsku trwa sprzątanie po deszczu meteorytów, który spadł na miasto w piątkowy poranek. W większości naruszonych budynków wymieniono już wybite szyby i zniszczone framugi. Według relacji mieszkańców, duży meteoryt spadł na dno zamarzniętego jeziora kilkadziesiąt kilometrów na zachód od miasta. Policja zabezpieczyła teren i nie zezwala na dostęp do niego mediów.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Czelabinsk-sprzata-po-deszczu-meteorytow,wid,15341653,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wziął się meteoryt nad Czelabińskiem? Astronomowie ustalili jego pochodzenie

Astronomowie z Kolumbii ustalili pochodzenie meteoroidu, który kilkanaście dni temu eksplodował nad Czelabińskiem w Rosji. Do analizy wykorzystano wiele źródeł, także amatorskich.

Wielu Rosjan zarejestrowało lot przez atmosferę i eksplozję meteoroidu dzięki telefonom komórkowym, kamerom samochodowym i telewizji przemysłowej. Filmy pojawiły się potem w internecie.

Dwaj naukowcy z państwowego uniwersytetu w mieście Medellin wyliczyli na podstawie tych materiałów, że meteoroid krążył wcześniej wokół słońca po eliptycznej orbicie. Należał prawdopodobnie do planetoid z grupy Apolla, których orbity przecinają tor lotu Ziemi.

Obecnie znanych jest ponad pięć tysięcy takich obiektów.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Skad-wzial-sie-meteoryt-nad-Czelabinskiem-Astronomowie-ustalili-jego-pochodzenie,wid,15366521,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Czelabińsku stanie pomnik meteorytu

W Czelabińsku stanie pomnik meteorytu. Władze obwodowe w ten sposób chcą upamiętnić wydarzenie z 16 lutego, kiedy to nad Uralem przeszedł deszcz meteorytów.

Meteoryt będzie miał nie tylko swój pomnik, ale również oficjalnie zarejestrowany logotyp. Władze obwodu czelabińskiego chcą, aby jednolity symbol graficzny pojawił się na wszystkich pamiątkowych Pomnik stanie najprawdopodobniej w centrum Czelabińska. Jak podkreślają mieszkańcy miasta, monument będzie upamiętniał nie tylko niecodzienne zjawisko, ale także przypomni o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą nieoczekiwani goście z kosmosu. Fala uderzeniowa powstała po eksplozji meteorytu uszkodziła ponad 4,5 tys. budynków. Rannych zostało około 1200 osób.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,W-Czelabinsku-stanie-pomnik-meteorytu,wid,15367139,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024