Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.08.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Ukończone przed momentem, aż szkoda przerywać ale padam na twarz po kolejnej nocy z planetami. Sprzęt: Newton 200/1000; Barlow 2x; ASI 224MC; IR Pass Animacja: 10 klatek (w pętli + powrót), każda to stack 5% z 10 tys. klatek. Wszystkie wykonane tylko z filtrem IR Pass. Miłego oglądania EDIT: Poprawiłem nieco animację, dodałem także poszczególne klatki.
    4 punkty
  2. Dziś przyszła kolej na zupełnie inne podejście do sprzętu. Ponieważ blisko horyzontu pojawiły się chmurwy to skierowałem przygotowany już teleskop w stronę zenitu. a że miałem fotografować planety i sprzęt przygotowany pod planety... to pomyślałem: A co tam! spróbuję ten "lucky imaging". Na tapetę poszło M27. zebrałem prawie 1000klatek 10s. ale spoooro musiałem odrzucić. Jednak rezultat zaskoczył mnie zupełnie: Ciekawostka: na pojedynczej klatce właściwie ciężko było odróżnić planetarkę od tła. Dobrze że wiedziałem czego szukam Zastanawiam się tylko czy nie odrzucić kolejnej połowy z połowy klatek ?
    4 punkty
  3. Ja mam 10x50 Nikona, i ją uwielbiam ale mając do dyspozycji Bieszczady to za moją synte bym ja nie zamienił.... Z tymże z kaflem to chyba teraz nie kupisz nówki , musiałbyś używkę. Ale mając 8 cali gso na dobsonie i 20 km do nieba w Bieszczadach to bym się chyba mówiąc kolokwialnie, zesrał ze szczęścia. Lornetka jest spoko, zwłaszcza jak bardzo jest mobilna ale ty masz takie niebo tak blisko, a DSy pod takim niebem z teleskopem... Bajka.
    2 punkty
  4. Spojrzałem w nocy przez okno - Księżyc w towarzystwie Marsa, no to pstryk ;) SL1000 z parapetu, manual:
    2 punkty
  5. JOWISZ - 03.08.2020 Czytaj więcej ? Wyświetl pełny artykuł
    2 punkty
  6. Powadzenie w SCT EdgeHD 8" jakby opanowane, za pomocą OAGa:) Ostrzenie lustrem głównym również bez problemu. Jestem dobrej myśli 2h wodoru, warunki kiepskie.
    2 punkty
  7. Hej Materiał palony podczas duzego Księzyca. Bezksiężycowe nocki zarezerwowane pod inny obiekt. Udało sie ogarnąć po około 25klatek na kazdy kanał w 15min subach, łącznie około 21h. Mapowanie kolorów R-SII, G-Ha, B-OIII. QHY695A, filtry Chroma, Ioptrom CEM60-EC, TS APO 100Q Poniżej dodaje animacje poszczególnych kanałów. Jedynie proste rozciaganie materiału, bez żadnych innych zabiegów. Wg mnie najfajniejsze struktury wychodza w siarce.
    2 punkty
  8. Szybki Mars z Księżycem ok 23.30 widok nad Kielcami więc w miejskiej poświacie i z lekką mgłą ścielącą się na polach.
    2 punkty
  9. No weź się posuń, bo mi kaloryfer/boiler ( niepotrzebne skreślić ) przeszkadza
    2 punkty
  10. Kolejny z serii klimatycznych Złapany przed chwilą nad lasem, SL1000 w manualu z ręki przez okno, ISO800, 1/160s:
    2 punkty
  11. Zestawienie samolotów na Ławicy w ostatnim czasie
    2 punkty
  12. Mozaika 2x2 ogarnie całą tarczę, a przy mniejszej fazie wystarczą 2 kawałki. Do składania fragmentów polecam program ICE.
    1 punkt
  13. Myślę, że lepiej kupić syntę 6 niż iść w paralaktyka na starcie. Ja zacząłem od eq2 z 130/900 , byłem zachwycony ale jak zmieniłem po 4 miesiącach chyba na 12 cali na dobsonie..... oj moja droga, tylko dobre krzesełko i czyste niebo. Myślę, że syntę 6 znajdziesz bez problemu w tej kasie... Później i tak będziesz chciała więcej i budżet się sam jakoś zwiększy
    1 punkt
  14. Próbuj. Giełda tu, na astropolis.pl czy astromaniak.pl. Żaden z tych zestawów (N-150/750 EQ3-2; SK1309EQ2; BK1149EQ2) nie nadaje się do sensownych obserwacji (EQ2 to trzęsące się badziewie). Może z wyjątkiem pierwszego na montażu EQ3-2. Ale tu będziesz się męczyć z montażem paralaktycznym i obracać tubę w montażu, chyba, że przerobisz montaż na ALT-AZ. Ale znacznie lepiej kupić Newtona 8 cali 1200mm na montażu Dobsona. Pokaże on znacznie więcej niż wyżej wymienione teleskopy.
    1 punkt
  15. Potwierdzam w 100%. Ja też prowadziłem obserwację obu planet w dniach 07.08.2020 i 08.08.2020. z centrum mojego miasta tzn. się pod domem. Generalnie myślałem że przy obecnych temp. obraz będzie wyglądał jak gotująca się zupa ale.................jakież było moje zdumienie kiedy popatrzyłem w okular. Dawno nie widziałem tak stabilnej atmosfery. Sesja pierwszego dnia 21.42-00.10. Sprzęt to refraktor OMEGON apo triplet 85/560mm. Powiększenia 23-150x. Seening AII. Planetarny debiut tego teleskopu. JOWISZ - Planeta ostra b. kontrastowa z wyraźnie widocznymi pasami równikowymi oraz jednym biegunowym (PD) Widać też było pociemnienia od PN i PD oraz jakieś zgrubienie w pasie równikowym PN. Około godz. 23.40. kolega zauważył jakiś ciemny punkt na środku tarczy lekko po PN stronie od równika. Na drugi dzień Stellarium pokazało że to był tranzyt Ganimedesa. SATURN - Ostro i kontrastowo ale już nie tak jasno jak przy Jowiszu. Planeta z widocznymi pociemnieniami na tarczy. Przerwa Cassiniego widoczna bez większego problemu. Kawałeczek cienia rzucanego przez planetę na tył ringu. Sesja drugiego dnia ( bo żałowałem że nie wyjąłem większej armaty dzień wcześniej ) 20.50 - 23.10. Sprzęt dwa teleskopy na jednym montażu( Ts SkyTee) w/w i TS AR 152mm F5,9. Seening jednak trochę gorszy AII/AIII. Chciałem porównać obydwie tuby i dowiedzieć się jak wypada achro 152mm vs apo-tri 85mm. Obydwie rurki to nie są sprzęty typowo planetarne ale porównanie zawsze dostarcza ciekawych informacji o tym co się ma. Porównanie na Jowiszu. Powiększenia prawie takie same 150x achro - 140x apo. Okulary i tu i tu TS HR Planetary. KOLORYSTYKA Apochromat - Planeta Jasno-biała lekko wpadająca w ciepły odcień. Pasy lekko czerwono-brązowe. Achromat - Planeta -wyraźnie dominujący kolor jasno-żółty. Pasy bardziej czerwone niż w apo. OSTROŚĆ Apochromat - Bardzo dobra. Na brzegu tarczy jak i na samej planecie. Dosłownie jak od żyletki, jednak przepaści nie było. Myślę że o jakieś 30-35% lepiej niż w achro. Obraz bardzo kontrastowy bez AB chrom. Widoczna dyspresja atmosferczyczna. Achromat - Naprawdę niezła, ale jednak widoczne rozmycie na brzegach planety. Obraz dużo jaśniejszy i mniej kontrastowy. Zauważalna AB chrom. Dyspresja atmosferyczna niezauważalna. Filtr polaryzacyjny poprawił ostrość i kontrast o jakieś może 10% ILOŚĆ SZCZEGÓŁÓW NA PLANECIE Właściwie taka sama w obu teleskopach, jednak chwilowo chyba na korzyść 150tki. Pasy zdawały się mieć bardziej złożoną strukturę niż w mniejszym koledze. Ech....fizyka. Podsumowując muszę powiedzieć że bardzo fajnie spędzony czas. Było sporo przechodniów którzy chcieli sobie popatrzeć a ich reakcje to miód na moje serce. Były też zabawne sytuacje kiedy to ktoś opierał się całym ciałem na okularze a potem twierdził że tam nic nie widać, lub młoda dziewczyna próbująca za wszelką cenę zrobić zdjęcie przez komórkę. No i jak tu takiej wytłumaczyć że to nie takie proste. Pogodnego nieba:)
    1 punkt
  16. 1 punkt
  17. Fascynujące. Zawsze mnie zachwycają Twoje "obrazy" wszechświata. Jak duży obszar mieści się na zdjęciu?
    1 punkt
  18. Wczoraj kolejny wieczór z ED100, okulary ortho 12.5 mm i 10 mm. Wspaniałe obrazy, seeing stabilny, tarcza Ganimedesa wchodziła na Jowisza jako jasny punkcik, nie doczekałem do wejścia jego cienia około 0:30 ale noc piękna. Ciągle mnie zaskakuje ten maluszek. Saturn z Cassinim praktycznie po obwodzie. Seeing był serio dobry, Epsilony rozdzielone już przy 72x.
    1 punkt
  19. Ktoś mi podpowie co to za ptaszek? Pierwszy raz do mnie zawitał... jest wielkości szpaka...
    1 punkt
  20. No wczoraj drodzy Panowie i Panie była świetna noc na planety. Seeing określiłbym mianem mocnego 7/10 ale co najważniejsze był bardzo stabilny, nie było tak, że ciągle mydło i na kilka sekund ostro. Ciągły, stabilny, lekko mrużący obraz. Jowisz wspaniały, WCP z jasną przerwą oddzielającą ją od pasa. Sam pas za WCP rozdzielony białą szramą. Bardzo ładny widok, sporo fajnego detalu na tarczy. Najlepszy widok był przy 90x w bino z parką BCO 10 mm, Przy 140x już trochę czułem seeing a przy 180x z Pentaxem XW 5 mm było mniej kontrastowo ale w chwilach lepszych warunków świetne szczegóły. Saturn trudniejszy tej nocy, Cassini co prawda prawie po obwodzie, na równiku jaśniejszy pas, potem "główny" kolor planety i jeszcze na biegunie wyróżniał się dodatkowy ciemniejszy odcień mniemam, że to ślad hexagonu. Dość ciężko mi było ustawić dobrą ostrość na nim. Księżyc około 24:00 był już na wysokości Saturna, średnio mnie porwał, trochę chyba popsuły się warunki pod koniec obserwacji kiedy miałem już dostęp do Księżyca z balkonu. Tej nocy był jako ciekawostka a nie obiekt wart oglądania.
    1 punkt
  21. 01.08.2020r.... Woodstock (ekm: Pol'and'Rock) wybrzmiewa echem Największą domówką świata..... a do rytmu buja się i skacze Jowisz na kamerce.. Czas się wreszcie uporać z nowym sprzętem. Zasadniczo już na poprzedniej sesji w miarę coś się udało... Jednak rozmycie kolorów na źródłowym materiale ciągle było delikatnie widać. Dodatkowo trzeba było wybadać jak to w końcu zrobić.... Barlow + ADC... czy może ADC+Barlow.. rozum podpowiada tą drugą opcję, gdyż barlow wzmocni rozmycie kolorów w obrazie i później bardziej trzeba będzie korygować... No więc próbuję mój standardowy zestaw: Barlow GSO 2.5x + Kamerka. Ostrzy bez problemu. rozszczepienie kolorów przy tak niskim położeniu planety aż razi w oczy. Dokładam więc korektor: ADC + Barlow GSO 2.5x + Kamerka. i pierwsza wtopa! bardziej wyciągu nie da się wsunąć ?. ale ale, przecież synta domyślnie ma sporą przedłużkę nałożoną na tubę wyciągu.... Grzecznie się jej pozbywam i wkręcam najkrótszy 2" uchwyt jaki mam specjalnie do DS. A tu kolejne rozczarowanie ? wyciąg trzeba by wcisnąć jeszcze głębiej! I tu przychodzi z pomocą mój nowy (trochę przypadkowy) zakup: ES focal extender 3x! Zakładam więc zestaw: ADC + ES 3x + Kamerka... ? .. i ... ? ... i ... ? Hura! ostrość uzyskuję na 2mm przed pełnym wsunięciem wyciągu ? Teraz kwestia ustawienia ADC. Jak pisałem wcześniej: instrukcja niby jest ok, jednak ogarnięcie tego już na żywo wygląda zupełnie jakby z innej planety. Po pół godziny kręcenia pryzmatami w te i nazad, przekręcaniu korektora w każdą możliwą pozycję znalazłem upragnione miejsce przy którym kolory zjechały się w jedną całość i uzyskałem jedną wielką równomierną białą plamę mocno prześwietlonego Jowisza. Przy takim zestawie wielość planety na matrycy znacznie wzrosła w stosunku do zeszłorocznego zestawu. Nowa kamerka co prawda ma pomijalnie większą rozdzielczość. Najwięcej tutaj wniósł focal extender 3x, którego krotność nie zmienia się niezależnie od umiejscowienia go w układzie (a w barlowie to ma znaczenie). Wygląda też na to że taki zestaw wyciska ostatnie możliwe soki z lustra o tym rozmiarze (152mm). W każdym razie efekt jest bardzo zadowalający. Tym bardziej, że seeing był raczej kiepski. na całym niebie widać było sporo cirrusów. Na zdjęciu Załapał się też Io oraz Ganimedes. Najlepsza optycznie klatka: W Tym tygodniu szykuje się dobra pogoda do planet! Wciąż duży i jasny księżyc, ale za to bezchmurnie. Powodzenia w łowieniu planet i trzymajcie kciuki za kolejne udane zdjęcia.
    1 punkt
  22. Dokładnie m31 niby jasna to się nadaje ale mnie nigdy nie urzekła zawsze jakaś lipna była. Wyceluj w m13 teraz wysoko na niebie. Z moich doświadczeń GSO 10 miałem jako pierwszy teleskop i potrafi dużo pokazać i nawet bardzo dużo pod ciemnym niebem. Do tego łatwy do ogarnięcia i w miarę mobilny. W okolicach domu przenosiłem go razem z Robsonem bez konieczności rozkładania. Pokazuje dużo i moim zdaniem jest świetny na pierwszy teleskop. Jak poszukasz używkę to przy zmianie na większy nie stracisz ani grosza i w moment sprzedaż a dużo się przy nim nauczysz. GSO 12 pokaże więcej pod ciemnym niebem ale nie oszukujmy się to już jest wielka krowa. Duża nieporęczna i cieżka. Miałem jako drugi teleskop. Pokochałem go odrazu ale mam duże auto mieszkam w domu teleskop trzymałem na parteże i nie chwaląc się jestem kawał silnego dziada . Ale miałem porównanie i apetyt rósł w miarę jedzenia wiedzy i poznawania nieba i nie zachłysnąłem się od za dużej łyszki. Ale z perspektywy czasu jak bym dziś brał 12 to celował bym w flexa. Kolega ma i wozi go audi A2?. Oczywiście apatyt rósł dalej i kupiłem 16. 12 miałem zostawić na szybkie akcje ale czas pokazał że mając 16 nigdy już nie wystawiłem na dwór 12 i oczywiście szybko sprzedałem z małą strata a brałem nówke. 16 niby krowa ale bardzo poręczna w wersji Flex tube łykm jak małą myszkę a dobsona w 5 minut rozkręcam na cztery części. Moim zdaniem bardziej mobilny jak 12 w pełnej tubie a złożenie zajmuje 7 minut z kolimacja . Polecam. Cena się nie przejmujcie to jest tylko 200 zł na miesiąc . 10 paczek papierosów. Reasumując polecam moja drogę 10 zajebista i pokaże dużo dużo dużo przy tym nie zniechęcić i zobaczysz czy chcesz w to brnąć dalej to dokupisz 2 dobre okulary. Jeśli nie łyknies bakcyla sprzedajesz bez strat i szukasz innego hobby a jak łyknies haczyk to puzniej 12 ale wersja Flex ale to tak na przetrwanie i potem 16 jako docelowy. Wyżej bym nie wchodził bo to już akcje i drabiny do obserwacji. Niewiem może kiedyś na razie mówię 16 to max w komforcie obserwacji a i tak w zenicie muszę się wspomóc drabką.
    1 punkt
  23. A u mnie takie ćmoki teraz przy wejściu do pracy. A jakie zarośnięte Komóreczką złapane.
    1 punkt
  24. Poranny gość zatrzymał mnie na chwilę przed wyjazdem do pracy.
    1 punkt
  25. Dzisiejsi goście na lotnisku w Poznaniu
    1 punkt
  26. Dzisiejszy "patrol" w puszczy zakończył się wypatrzeniem Puszczyka uralskiego w nowej lokalizacji.
    1 punkt
  27. Wczoraj znowu były super warunki na moim balkonowym planetarnym Eldorado. Jowisz pokazał taki detal o jakim nie śniłem:) Obserwacje trwały od godziny 21:50 do godziny 23:10. Teleskop MCT 150 Skymax + bino + głównie BCO 18 mm + czasami Plossle 12.5 mm Powiększenie około 140x, źrenica wyjściowa 1.0 mm dla BCO, ~200x i 0.7 mm źrenicy wyjściowej dla Plossli. Strefa: 1. Pociemnienie doskonale widoczne, w czasie mega stabilnej atmosfery wychodziły różnice w kolorach, które formowały się w pasy. 2. Tutaj czysta magia, biały pas, później cieniutki brązowy i znowu biały, wszystko widoczne praktycznie od krawędzi planety do krawędzi. 3. Pas nieregularny na krawędziach, na powierzchni pasa nieregularność w kolorze, prawdopodobnie były to zalążki białych chmur w pasie jednak apertura na więcej nie pozwoliła. 4. Strefa równikowa mnie totalnie zachwyciła. Ciemne kłaki odchodzące od pasa równikowego doskonale widoczne, były to dwa duże kłaki z czego jeden sięgał drugiego pasa, wyglądało to jakby symetrycznie dwa kłaczki wychodziły z obu pasów i łączyły się na środku. Ten efekt (kłaka sięgającego do drugiego pasa) widziałem tylko kilka razy w ciągu ponad godziny obserwacji. Cała strefa równikowa nabierała czasami szarawego koloru przez te zawirowania, ograniczała mnie już tylko apertura żeby wyciągnąć jeszcze kilka kłaczków. 5. Również piękny pas, super zarysowany, lekko nieregularny w kształcie. WCP nie widziałem, dopiero wchodziła na tarczę i ginęła w blasku. 6. Tutaj też pięknie, pociemnienie podzielone na dwa pasy różniące się kolorem, nawet wydawało mi się jakby na którymś pasie był spory obszar jaśniejszej atmosfery. Nie były to żadne owale tylko jakby pół pasa było jaśniejsze. Najsłabszy element moich obserwacji to właśnie ten biegun, słabszy kolorystycznie od drugiego, trzeba się skupić żeby doszukać się konkretniejszych tworów. Czasami wyskakiwały cuda wianki na tarczy których nie umiem opisać lepiej, jestem mega zadowolony, w porównaniu do apertury 127 to jest spora przepaść. Najlepszy obszar to strefa równikowa, tam te szare kłaki plus inne mniejsze szarości robiły robotę. Również strefa 2 mroziła mi krew w żyłach. Szkoda, że to nie SCT8:) te kłaki pewnie by zaczęły się pięknie wirować w takim lusterku.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)