Kometa C/2012 S1 (ISON) - obserwacje

[Destiny]

Teraz to chyba już nic nie zobaczymy w grudniu . Przepraszam na zdjęcie ale z serwisu spaceweather nie mogłem pobrac giifa.

 

 

 

[kapral]

Z chęcią bym wycelował teleskop na ISON'a... tylko pogoda robi wszystko żeby to uniemożliwić -> byłem sprawdzić niebo (choć na chwilę spojrzeć w okular) i na razie jedyne info o komecie to internet.... :-[ .

[Destiny]

Z chęcią bym wycelował teleskop na ISON'a... tylko pogoda robi wszystko żeby to uniemożliwić -> byłem sprawdzić niebo (choć na chwilę spojrzeć w okular) i na razie jedyne info o komecie to internet.... :-[ .

Komety już nie ma , spórz na zdjęcie wyżej.

[kapral]

To nawet tych fragmentów już nie będzie widać przez amat. teleskopy? :-\

[Destiny]

To nawet tych fragmentów już nie będzie widać przez amat. teleskopy? :-\

Raczej nie . 

[kapral]

Nie chce żeby zabrzmiało to brzydko ..... ale KICHA!, miałem nadzieję na grudzień bo się trochę naczytałem :-[

[Destiny]

Udało się pobrać animacje.

 

[Perseus]

Szkoda tej komety... Mi tym bardziej, że ani razu jej nie widziałem :|

[kapral]

Nie Ty jeden przyjacielu.... :-[ ...

[astrodamian27]

Na zdjęciach SOHO teraz kometa kojarzy mi się z kometą C/2011 L4 (PanSTARRS)  z dwoma warkoczami  :)

[Destiny]

Na zdjęciach SOHO teraz kometa kojarzy mi się z kometą C/2011 L4 (PanSTARRS) z dwoma warkoczami :)

Trafne spostrzeżenie.

Jest nas dwóch . ;-)

Wysyłane z mojego X10i za pomocą Tapatalk 2

[ignisdei]

Panstarsa obserwowałem, fociłem, szkicowałem nawet animację robiłem - "IZONA" (International Zombietic Optical Network ) na oczy w grudniu nie zobaczę..daje konia z rzędem! ;) 

[MrVinquer]

Trudno, będzie przynajmniej Lovejoy, więc jakaś kometa na grudniowym niebie zagości.

[Paweł Baran]

Ja bym tak nie pisał, że w grudniu nic nie zobaczymy, bo są inne obiekty na niebie, ciekawe koniunkcje, galaktyki, planety, Księżyc itd. Rozpaczanie i żalenie się za kometą ISON na Astroamatorów nie za bardzo to pasuje, jeśli się do tego słowa poczuwamy, powinni my się cieszyć z tego, co uda się zobaczyć i co będzie nam dane a nie prawić na Forum gorzkie żale.

Tylko proszę nie pisać, że ja wykrakałem, że kometa ISON nie przetrwa, szczerze jak to bywa w Astronomii  to żyjmy i czekajmy cierpliwie na takie zjawiska, które nam będą dane, oczywiście wraz kometami, mnie tam wszystko jedno, czy będzie kometa, czy coś inne jakieś zjawisko oby tylko pogoda na obserwacje nieba pozwoliła. ;)

[Krzysztof_K]

Ładna składanka z Czech Hartley Watch:

 

[astrodamian27]

Szkoda,że to już nie będzie kometa stulecia której tak bardzo chciałem obserwować ze wsi gołym okiem. Tylko będzie można obserwować ją przez amatorski teleskop jako mglistą plamkę ;)

[Jacek E.]

Dobry artykuł poparty wypowiedziami naukowców - filmikami i fotkami - warto przejrzeć 8)

[pguzik]

Dobry artykuł poparty wypowiedziami naukowców - filmikami i fotkami - warto przejrzeć 8)

Taki sobie ten artykuł... Już pierwsze zdanie bardzo błędne - "Jeśli przetrwała bliskie spotkanie ze Słońcem, to pod koniec grudnia rozbłyśnie nad naszymi głowami." - myślę, że żaden rozsądny naukowiec się pod tym nie podpisze, a to zdanie jako wytłuszczone i na samym początku, jest wizytówką całego artykułu...

 

 

Wczoraj astronomowie z Instytutu Maxa Plancka poinformowali, że obserwowany kształt warkocza jest taki, jakiego można się było spodziewać, gdyby kometa zaprzestała produkcji pyłu dwie godziny po przejściu przez peryhelium.

[Jacek E.]

Taki sobie ten artykuł... Już pierwsze zdanie bardzo błędne - "Jeśli przetrwała bliskie spotkanie ze Słońcem, to pod koniec grudnia rozbłyśnie nad naszymi głowami." - myślę, że żaden rozsądny naukowiec się pod tym nie podpisze, a to zdanie jako wytłuszczone i na samym początku, jest wizytówką całego artykułu...

 

Piotrze - to do siebie mają tytuły i pierwsze zdania artykułów szczególnie tych multimedialnych. - Muszą przyciągnąć.

Niemniej wypowiedzi naukowców są i przyznasz, że dość ciekawe ... nie tylko dla ekspertów od komet ;)

[pguzik]

Piotrze - to do siebie mają tytuły i pierwsze zdania artykułów szczególnie tych multimedialnych. - Muszą przyciągnąć.

Niemniej wypowiedzi naukowców są i przyznasz, że dość ciekawe ... nie tylko dla ekspertów od komet ;)

Mogą przyciągać, ale muszą kłamać. Jeśli ktoś chce mnie przyciągnąć kłamstwem, to dla mnie jest od razu przegrany...

A te wypowiedzi, które pojawiają się w tym artykule to są tylko ogólniki. Naukowcy (Ci, którzy zajmują się badaniem komet) mają na jej temat znacznie więcej (i znacznie ciekawsze rzeczy) do powiedzenia.

[Ekolog]

Naukowcy (Ci, którzy zajmują się badaniem komet) mają na jej temat znacznie więcej (i znacznie ciekawsze rzeczy) do powiedzenia.

 

A jaki tam jest podział - na specjalności? Czy naukowcy "od komet" zarazem zajmują się planetoidami i ciałami "uchodzacymi" za stosunkowo zwarte?

(to chyba takie co niezbyt łatwo  parują gazami i pylą w odległościach "planetarnych"?)

 

Wielokrotnie i w wielu miejscach można poczytać o rozpoznaniu już i niejako monitorowaniu obiektów potencjalnie poważnie zagrażajacych Ziemi

w najbliższych powiedzmy setkach czy tysiącach lat.  Czy nieustablizowane planetoidy i "planetoidki"

(te ustabilizowane to zapewne są głównie w "pasie planetoid"), od jakiegoś rozmiaru, to już, w praktyce,

obiekt dla innych naukowców (nie komeciarzy - o ile "komeciarze" to realnie wyodrębniana pogrupa astronomów)

 

No i na koniec napisz może co dla Ciebie było/jest najbardziej ciekawe, a więc okazało się zaskakujace i nieoczywiste

w wypowiedziach tych naukowców, o których piszesz - na temat ISON - oczywiście teraz gdy już "test" się dokonał?

 

Pozdrawiam

p.s.

O tyle pytam "z autopsji" o podziały, których się domyślam, że we Wrocławiu Instytut Astronomii organizował kiedyś wykłady,

na których bywałem i jeden z wykładowców przyznał się, że on akurat zajmuje się Słońcem ;)

[des]

Witam, przepraszam za off topic ale nie znalazłem odpowiedniego tematu na zadanie pytania

 

Wczoraj ok 1 w nocy zadzwonił do mnie kolega  że widać kometę  ison gołym okiem, więc poszedłem na dwór sprawdzić i rzeczywiście tuż nad głową (prawie w pionie) widać było bardzo jasny obiekt na niebie który mocno świecił .Czy to możliwe że to był ison ?

[tranox]

Nie, to Jowisz. ISON już nie ma wśród żywych :D nie sądzę, żeby w ciągu najbliższych dni ktoś dał radę zobaczyć gołym okiem jej zwłoki.

[des]

Dziękuje za odpowiedź :) no ale podobno ison przeżyła i będzie ją widać ok 26 Grudnia z Polski ?

[Destiny]

Przezyć przeżyła , tu masz animacje http://science.nasa.gov/media/medialibrary/2013/12/02/ison_anim.gif

[just_y]

Przezyć przeżyła , tu masz animacje http://science.nasa.gov/media/medialibrary/2013/12/02/ison_anim.gif

w internecie "huczy", że nasa wprowadza nas w błąd... czy któryś z panów widział na własne oczy, co zostało z ison? będę wdzięczna za wszelkie informacje, pozdrawiam serdecznie :)

justyna

[Destiny]

w internecie "huczy", że nasa wprowadza nas w błąd... czy któryś z panów widział na własne oczy, co zostało z ison? będę wdzięczna za wszelkie informacje, pozdrawiam serdecznie :)

justyna

Z komety Ison nic nie zostało !

[ParadoX]

Droga Koleżanko, NASA kłamie mając na uwadze dobro społeczne. ISON odkryty w tym roku co prawda zdefragmentował się ale po perturbacjach związanych z bliskim spotkaniem z naszą gwiazdą mknie wprost na ziemski glob ...

 

Weź poproszę takie "informacje" z przymrużeniem oka jak zdjęcie które zamieściłaś - to lewe. 8) Z centrum naszej stolicy nie widać żadnej gwiazdy, bo Księżyc, Jowisz i Wenus nimi nie są - sam nie widziałem żadnej w nocy.

ISON niesamowita w swoich przemianach jednak została już chyba duchem komety.

 

Najpoważniejszym ryzykiem są dla naszej stechnicyzowanej cywilizacji wybuchy na słońcu jak to w połowie XIX w., kiedy telegrafiści byli rażeni prądem. Wszystkie procesory wysyłane w kosmos są na to odporne bo toporne,

ale cała nasza infrastuktura energetyczno - informatyczna już nie.

[pguzik]

Co do komety ISON, to w internecie można znaleźć bardzo dużo nieprawdziwych informacji. Prawda jest taka:

 

1. Obserwacje tego, co po komecie pozostało wskazują, że produkcja pyłu ustała nie później niż 2 godziny po przejściu przez peryhelium. Po peryhelium nie udało się też zaobserwować jakiejkolwiek emisji gazów, choć przed peryhelium obserwowano silną emisję.

Takie wyniki obserwacji mówią nam, że albo kometa (jej jądro) rozpadła się w pył, albo to co z niej zostało jest zupełnie nieaktywne. Tyle, że kilka godzin po peryhelium, powierzchnia komety była rozgrzana do temperatury ponad 2000 stopni Celsjusza i trudno sobie wyobrazić materiał, który w tej temperaturze w próżni by nie sublimował. Tak więc prawdopodobieństwo, że po komecie zostało coś dużego, nieaktywnego jest znacznie mniejsze niż to, że kometa rozpadła się w pył.

 

2. To co zostało po komecie i co można było oglądać na zdjęciach z satelity SOHO zachowuje się jak powoli rozpraszająca się chmura pyłu. Jeśli nic się nie zmieni (a nie mamy podstaw, aby wierzyć, ze będzie inaczej), ta chmura pyłu będzie w najlepszych razie ledwie dostrzegalna na idealnie ciemnym niebie z dala od miast, w lornetkach lub teleskopach. Może się jednak okazać, że będzie jedynie widoczna na zdjęciach z bardzo długim czasem naświetlania, a wizualnie nie da się jej dostrzec.

 

3. Orbita tego, co pozostało po komecie jest taka sama jak wcześniejsza orbita komety. Nawet gdyby coś większego po niej zostało (przypominam, że obserwacje wskazują, że jednak nic dużego nie zostało), to w najmniejszym stopni nie zagrażałoby to Ziemi, gdyż minęłoby ją to (tak jak i chmura pyłu, która po komecie została) w odległości około 60 milionów kilometrów.

 

4. Nie będzie deszczu meteorów związanego z kometą C/2012 S1 (ISON), bo w czasie, kiedy Ziemia znajdzie się w pobliżu jej orbity, wszystkie drobinki pyłu wyemitowane przez kometę, w ciągu kilku lat zdążą od tego miejsca przelecieć jakieś 300 milionów kilometrów...

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

[just_y]

bardzo dziękuję wszystkim panom za informacje :) z uwagą śledzę temat w internecie (i teorie spiskowe, i poparte "dowodami") i zastanawia mnie artykuł z portalu wiadomości24:

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/do_ziemi_zbliza_sie_kometa_ison_mozliwe_potworne_zderzenie_289485.html

rozumiem, że amatorskia obserwacja komety utrudniona jest faktem, że znajduje się wciąż w pobliżu słońca, stąd bazować trzeba wyłącznie na opinii specjalistów i danych dostarczanych nam "z góry"... a szkoda :)