PTMA Poznań

[polaris]

Dwa wyjaśnienia:

1. prezes poznańskiego PTMA był ciężko chory i otarł się o śmierć; obecnie wychodzi z tego, ale jego nieobecność nie powinna tematem dyskusji

2. adres www jest taki, bo leży na serwerze astronomia.pl

[Gregohr]

http://ptma-poznan.astronomia.pl/nowy_teleskop.html

[Gość Caladan]

Zajrzyj na :

Czym obserwować, jak i co można zobaczyć na nocnym, rozgwieżdżonym letnim niebie w 2006 r."

Po prostu zmiana treści i wyglądu tej strony jest konieczna.

ps. Ignis czy  dobrym pomysłem byłyby tutaj.wasze przeniesione relacje z blogów dot. wyjazdów ? Czy jakby co..wziałbyś w pieczę taką nową stronkę razem np polarisem ?

[riklaunim]

Ogólnie potrzeba dużych zmian w działaniach i/lub strukturze PTMA. Jest to raczej organizacja hierarchiczna i młody wiekiem działacz raczej wiele nie może - a tutaj potrzeba młodych aktywnych działaczy, jak i stosownego zaplecza finansowego. Stworzyć serwis www, następnie jego zawartość,  dalej wyjść do ludzi - media w internecie jak blogi, Facebook, Twitter, Blip, Flaker itd. Nie jest łatwo, choć dla osób obeznanych z tą tematyką problemu to żadnego nie stanowi. Do tego organizacja całości i kierowanie takimi projektami wymaga sporo czasu - potrzebni są ludzie na "pełen etat" do tego :)

[ignisdei]

ps. Ignis czy  dobrym pomysłem byłyby tutaj.wasze przeniesione relacje z blogów dot. wyjazdów ? Czy jakby co..wziałbyś w pieczę taką nową stronkę razem np polarisem ?

Caladan, mieliśmy z Polem na tyle energii by poruszyć sprawę PTMA, myślę że  jej też starczy na prowadzenie strony.. ;)

[Janusz Wiland]

Teraz też krótko, bo nie mam za wiele czasu.

PTMA, to głównie działanie popularyzacyjne w oddziałach. Zdecydowanie zależy to od tego jacy ludzie są w Oddziałach terenowych i jak tam działają. Nie należy zwalać wszystkiego na ZG, gdyż ZG tylko koordynuje prace, urządza Walne Zjazdy i zajmuje się prawno-formalno działalnością.

To w Oddziałach toczy się życie i to zależy od głównie od władz oddziału, które działają albo właściwie, że coś tam się dzieje dobrego, bądź już brak jest inicjatywy i życie zamiera. Jeśli chodzi o finansowanie, to do tej pory składki członkowskie wystarczały, aby Oddziały mogły normalnie funkcjonować.

Zarząd Główny do swojej działalności pobiera część tych składek, (20 zł z 50-ciu norm. lub 15 zł z 40 zł ulgowa). Natomiast wszystko (100%) to co Oddział uzyska, poprzez znalezienie lokalnego sponsora, zostaje w oddziale.

Są oddziały, które uzyskały w ten sposób bardzo dużo. Oddział Puławski dysponuje własną wieżą ciśnień zakonczoną kopułą obserwacyjną. Władze miasta przychylnie spojrzały na popularyzacje astro.

Jeśli o Was chodzi to bardzo bym chciał, abyście zapisali się do PTMA i wprowadzili świeży powiew nowoczesności, aby Wasze działanie zaciekawiło i ściagnęło do Was nowych miłośników astronomii, abyśmy mogli razem, wraz z innymi oddzialami PTMA krzewić wiedzę astronomiczna w Polsce.

Przy czym ważne jest to, aby nie pytać się CO MI TO DA, że zapiszę się do PTMA, tylko zadajcie sobie pytanie CO MOŻECIE DAĆ PTMA, aby Wam i nowo-pozyskanym miłośnikom ułatwić obserwację.

Ja od 31 lat jestem w PTMA i wiekszość swojego czasu wolnego poświęcam astronomii, z czego pokaźną część przeznaczam dla PTMA. Mnie wystarcza satysfakcja, że mogę coś dać od siebie innym i zachęcić ich do astro.

Jeśli mimo Waszych chęci działania w PTMA znajdziecie tam złą atmosferę, to wystarczy powiadomić o tym ZG PTMA i wtedy właśnie może ZG się bardzo przydać. Dobrych parę lat temu Warszawa skorzystała z tej możliwości.

W Poznaniu i okolicach znam kilku miłosnikow astronomii, że aż mnie to boli, ze razem nie działamy.

Jeszcze raz zachęcam Was do wstąpienia w nasze szeregi PTMA i działajmy razem dla tego samego celu.

[riklaunim]

Oddział Puławski dysponuje własną wieżą ciśnień zakonczoną kopułą obserwacyjną.

Za czasów liceum i wcześniej czasami przechodziłem obok tego obserwatorium. Ogólnie wyglądało to dość odludnie, czasami coś się na tablicy przykleiło. W szkole raczej nic się nie działo pod tym kątem -  w liceum jak w podstawówce. Jakieś 10 i więcej lat temu ;)

Jeśli o Was chodzi to bardzo bym chciał, abyście zapisali się do PTMA i wprowadzili świeży powiew nowoczesności, aby Wasze działanie zaciekawiło i ściagnęło do Was nowych miłośników astronomii, abyśmy mogli razem, wraz z innymi oddzialami PTMA krzewić wiedzę astronomiczna w Polsce.

Tylko czy PTMA też chce i czy wytrzyma takich członków? tj. czy PTMA chce tego co możemy dać :)

[Gość Caladan]

PTMA, to głównie działanie popularyzacyjne w oddziałach. Zdecydowanie zależy to od tego jacy ludzie są w Oddziałach terenowych i jak tam działają. Nie należy zwalać wszystkiego na ZG, gdyż ZG tylko koordynuje prace, urządza Walne Zjazdy i zajmuje się prawno-formalno działalnością.

To w Oddziałach toczy się życie i to zależy od głównie od władz oddziału, które działają albo właściwie, że coś tam się dzieje dobrego, bądź już brak jest inicjatywy i życie zamiera. Jeśli chodzi o finansowanie, to do tej pory składki członkowskie wystarczały, aby Oddziały mogły normalnie funkcjonować.

Acha czyli tak jak myslałem. odbicie piłęczki na oddziały. Jeszcze raz chciałem spytać. Jaka chociażby jest wizja ZG dot tych działań popularyzacyjnych ? KONKRETY.  Odnosze wrażenie ze to w tej chwili wyglada tak:  "panowie my siedzimy przy stoliku/konferencjach  i rozdajemy legitymacje a wy (tzn oddziały) zajmujecie sie całą resztą tzn wymyslacie i wcielacie w zycie metody popularyzacji. Wy robicie całą brudną robotę zbierania finansów,znajdywania sponsorów, nawiazywania kontaktów, wspołpracy z mediami, trzymania grupy, robienia stron i organizacji, zbierania ciekawych danych do wykładów. Po prostu zróbcie JAKOŚ tak by kazdy pokochał astro. My czyli ZG jestesmy tylko po to by "być"..formalnie.

Przepraszam jesli moja ocena jest niesprawiedliwa. Moze wynikać to wlasnie z mojego małego ogarnięcia się w historii ptma i zycia oddziałów w innych miastach. Niemniej takie odnoszę wrazenie i szczerze powiedziawszy jesli ZG ptma ma pełnić tylko rolę formalną to wdł nmie po co on w ogóle jest ? W swoim zyciu wspołpracowałem z kilkoma towarzystwami takze humanitarnymi, jak i fundacjami..w jednej nawet pracowałem. I powiem tak . To co tutaj Pan napisał o roli ZG oznacza ze PTMA nigdy nie bedzie pręzne w polsce, nie ma na to szans. To jest skazane na porażkę.

Jesli ktoś przyjmuje taka filozofię że "głowa" jest formalnością a oddziały same bedą pręznie się rozwijąć, działać i robic całą resztę  a ZG będzie tylko błogosławić i zbierać składki..to to jest chore podejscie  i ciekawe ile jeszcze czasu zajmie zrozumienie tym władzom jak bardzo się mylą. To nie tylko  oddziały powinny zaangażować takich ludzi jak Ignis, saywiechu czy polaris (przepraszam ze ich tu wtrącam bez ich zgody) ale przede wszystkim to ZG powinien się odmłodzić, dopuscić do siebie ludzi takich którzy mają wizję i chcą wiecej zrobić niz "być formalnie". Wdł mnie sytuacja nie wymaga tylko rozruszenia skostaniałych struktur w ptma aby zaczeło być zielono..bo tak nie bedzie nawet za 100 lat , ale zmiany w ogóle w podejsciu do organizacji i finansowania tworu jakim jest ptma.

Mam też silne wrażenie, ze ZG ptma jest zastygłą pozostałoscia po PRL-u , z ludzmi którzy nie rozumieją już dzisiejszych mozliwosci, dynamicznych zmian które trzeba wprowadzić by ta skostniała strukura nabrała świezości i impetu. Dlaczego o tym w ogóle piszę? Bo sądze że Pan tutaj jest wyjątkiem  i osoba która ma szansę coś zmienić z biegiem czasu.

Jeśli chodzi o finansowanie, to do tej pory składki członkowskie wystarczały, aby Oddziały mogły normalnie funkcjonować.

Ok. Ale .co to znaczy normalnie funkcjonować? powiedzmy ze jest 30 osób w odziale (to juz chyba huk) ktore płacą regularnie składki . Niech idzie nawet cała składka na lokalny = 450zł na miesiąc? Co mozna z tym zrobić ? Wybudować statutowe planetarium? Opłacić bazę astro ? To jest zero z tym nie można nic zdziałać, to wegetacja i marazm. A czesc jeszcze musi isc do ZG.

Wiec owszem jesli ze składki starcza to rozumiem, że starcza własnie do "normalnego funkcjonowania" = bycia w marazmie. W kazdej wiekszej fundacji oprócz zarządu jesli sam sie tym nie zajmuje istnieje specjalna osoba/osoby które cały czas poświecają na pozyskiwanie sponsorów i środków..bo sprzedaż dupereli fundacyjnych nie starcza. PTMA nie widzi chyba tego niuansu. Jak chcecie wypełniac spore! zobowiązania statutowe skoro nie ma KASY?A tu potrzeba dużo kasy. Lokalne oddziały za Was (ZG) tego nie zrobią, choć najwyrażniej ZG chce aby tak było.

Inna kwestia czym zachęcić tylu ludzi do płacenie regularnych składek po 15 zeta. My jako my..czyli astromaniacy mozemy płacić w imię wyższego celu. Ale u licha nowa osoba zapyta własnie "co WY mi mozecie dać za moją kasę?"  . Odpowiedz...pusta salkę raz na miesiąc  z jakimś moze wykładem i laptopem, zdjęciem kellnera +legitkę PTMA . To tak nie zadziała. Wdł mnie to zarząd powinien wymysleć biznes plan .. a nie oddziały. A skoro ZG nie umie/nie chce to niech stworzy/zorganizuje ludzi wokól tego i specjalnie do tego. Po prostu ZAJĄĆ się tym.

Jeśli o Was chodzi to bardzo bym chciał, abyście zapisali się do PTMA i wprowadzili świeży powiew nowoczesności, aby Wasze działanie zaciekawiło i ściagnęło do Was nowych miłośników astronomii, abyśmy mogli razem, wraz z innymi oddzialami PTMA krzewić wiedzę astronomiczna w Polsce.

Zmiany aby były trwałe musza zajśc od góry. Założmy ze znajdzie sie kilku takich ludzi zapalonych z poznania ktorzy coś popchną. Ale oni też maja swoje obowiązki, ograniczony czas itd itp. To nie bedzie trwać wiecznie. Może poznań zabłyszczy na rok czy kilka lat..ale co znowu pozniej ? ZG będzie znowu liczyc na to, że znajda sie następni napaleńcy ktorzy bedą za darmo wymyslać i wykonywac tyle pracy "na  rzecz" astonomii amatorskiej ? Tak  ma to wyglądać? . Dlatego nie dziwię sie co niektórym ze na razie..nie chcą wstępowac w szeregi PTMA.

Tyle z mojej zaznaczam prywatnej strony i zapewne narobie sobie znowu kilku nieprzychylnie do mnie nastawionych osób..ale tak to wszystko widzę. Prosze mnie wyprowadzić z błędu jesli widze źle.

[Paweł Baran]

Pomalutku PTMA to stare dobre czasy radzi sobie dobrze chodzi mi tu o Warszawę, dlaczego tak jest, Polska Astronomia kuleje, daleko jej do innych państw, pomysłów jest dużo, tylko my sami musimy działać, po co nam PTMA jak my nic nie będziemy robić, od nas zależy czy my chcemy rozwijać Astronomię wpajać, czy tylko wyjdziemy czy wyjedziemy na obserwacje po za swoje domy i dobra jest na tym się kończy od czasu do czasu popiszemy na forach i kropka, samo PTMA nic nie zdziała bez nas i my też musimy się angażować by nie zginęło PTMA. Wielu znanych ludzi, którzy działali na rzecz Astronomii z dobrej woli pochodziło z PTMA, moim marzeniem było i jest nadal zrobić Kółko Astronomiczne, należeć do PTMA, denerwują mnie pytania, co z tego mamy, ludzie czy my musimy patrzeć na innych, zróbmy nareście coś sami, przecież tylu jest ludzi po za PTMA, którzy stażem w Astronomii są wiedzą znają się na tym, chcą się dzielić wiedzą, tego zabronić, i to mamy zniszczyć, nie wystarczy się chwalić, kto ma, jaki teleskop, lub gardzić, bo tym nie zgonicie ludzi do Astronomii, lecz przeciwnie będą odchodzić sami, tak moi drodzy, zacznijmy budować silne Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, budujmy solidną Polską Astronomię dla nas samych i dla innych, a z tego zakwitnie piękna Polska Astronomia.  ;)

[Gość Caladan]

tak moi drodzy, zacznijmy budować silne Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, budujmy solidną Polską Astronomię dla nas samych i dla innych, a z tego zakwitnie piękna Polska Astronomia.  ;)

Paweł ja Cie naprawdę szanuje..bo wiem że mi w tej pasji daleko do Ciebie. Jednak napisałeś kolejne piękne frazesy, wszyscy przykrzykną "tak! oczywiscie!" ale co  z t e g o ?

Posłuże się analogia w wojsku.

Masz zołnierzy na polu walki..którzy potrafią walczyc zaciekle i z oddaniem pomagając wszystkim dookoła a nawet oddając ostatnie naboje. Dwoją się i troją aby posunąć linie frontu do przodu. Jednak patzrąc na to z góry widzisz bezwłądnie biegających zólnierzy jedno wpadają na siebie, inni cos krzycza a inni gdzies biegają. Ich sukcesy i zobyte rubieze za chwile sa tracone a inne się cofają , nowe znowu zdobyte i tak w kółko. A wszystko dlatego że nie ma kto tym pokierować..bo sztab mówi .."my jesteśmy tylko formalnie to dowódcy waszych oddziałów powinni wymysleć strategię ,zbudować czołgi  i wygrać" 

I to jest chore. W taki sposób "solidnej polskiej astronomii" o ktorej piszesz nie zbudujesz.

Ja sie juz wypisałem w tym wątku, napisałem co mysle..Ignis moze mnei zbanować a reszta wylać pomyje.. Janusz Wiland jest jedyna osobą w której widzę swiatełko w tunelu dlatego w ogóle sie odezwałem.

pozdr.

[Paweł Baran]

Bo tak w naszym kraju jest zawsze patrzymy by ktoś za nas zrobił robotę, by ktoś za nas odśnieżył chodniki, schody, drogi, bo my za to płacimy i żądamy, tak, ale ja to widzę trochę tak, że u nas panuje, że tak napiszę lenistwo w kraju, zawsze patrzymy na kogoś, jeden pracuje pięciu stoi, potem jak coś nie wyjdzie zwalamy winę na kogoś, i co z tego mamy, toczymy jedno i to samo kółko, dlaczego bo już z niego wyjść nie możemy .Cieszę się, że wielu z Was mnie docenia, wiem, że jest po to ten temat by każdy się wypowiedział, ale czy nie pora to zmienić i zabrać się za coś, co by przyniosło nam radość, że się należy do czegoś, o jak fajnie by było mieć w świadomości, że się należy do tych, co zrobili dla Astronomii dużo, no, ale jak dzisiaj każdy woli siedzieć i wiele się nie angażować to ja też widzę, że nie wiele się to zmieni i nie prędko. No trudno każdy robi po swojemu, tylko czy dobrze. ;)

[ignisdei]

Ja sie juz wypisałem w tym wątku, napisałem co mysle..Ignis moze mnei zbanować a reszta wylać pomyje.. Janusz Wiland jest jedyna osobą w której widzę swiatełko w tunelu dlatego w ogóle sie odezwałem.

Caladan naprawdę dziękuje Ci za te słowa. Uważam że zrobiłeś nimi wiele dobrego dla  środowiska, waląc prosto z mostu to co nam wszystkim kołacze się w łepetynach 8).  Może Ty jako jedyny masz jaja z nas wszystkich  ;)

[Marvaz]

Ja sie juz wypisałem w tym wątku, napisałem co mysle..Ignis moze mnei zbanować a reszta wylać pomyje.. Janusz Wiland jest jedyna osobą w której widzę swiatełko w tunelu dlatego w ogóle sie odezwałem.

Caladan naprawdę dziękuje Ci za te słowa. Uważam że zrobiłeś nimi wiele dobrego dla  środowiska, waląc prosto z mostu to co nam wszystkim kołacze się w łepetynach 8).  Może Ty jako jedyny masz jaja z nas wszystkich  ;)

Zgadzam sie z powyzszym. Tyle,ze samemu nic kolega nie zrobi. Potrzebne mu wsparcie.

[Krzysztof_K]

Już kiedyś w jakimś wątku wspomniałem Januszowi W. o swoich kilkuletnich doświadczeniach z PTMA i o tym, że na parę ładnych lat zniechęciłem się do zrzeszania się w jakichkolwiek organizacjach. Od tamtej pory zastanawiam się po co sztucznie utrzymywać przy życiu wymierający organizm.

Nie wiem, może i jest sens, a zwolennicy PTMA odwołują się do historii. Padło tu jednak wiele zarzutów w stosunku do Towarzystwa. Ja uważam, że reformę należałoby zacząć od Zarządu Głównego, bo tylko radykalna odmiana podejścia do problemu w ZG jest w stanie zainicjować korzystne zmiany na niższych szczeblach, wyprowadzić stowarzyszenie z  marazmu i uratować je przed całkowitym unicestwieniem, które w obecnej sytuacji jest tylko kwestią czasu.

Pozdrawiam

KK

[Gregohr]

Panowie, tak czytając wasze pomysły- a może nie dołączać się do PTMA (póki co), tylko zacząć tworzyć swoje kółko, stowarzyszenie, klikę- jak zwał tak zwał, a ewentualne w przyszłości- z utworzonymi już strukturami- dołączyć?

[ignisdei]

Posta napisałem jeszcze wczoraj w nocy  po wypowiedziach Kolegów ale wrzucę go teraz  (bo teraz nawet pasuje po komentarzu Grzegorza..)

Wciąż ufam, że Krajowy Zarząd PTMA odpowiednio odniesie się do wyżej  wymienionych faktów, bez spychologii w stylu: Regionalne organizacje robią to a my to wiec  z nimi gadajcie:

Chciałem przypomnieć że: Byliśmy  z Polarisem na zebraniu.. jak wyżej pisałem nie ma szans na przystąpienie do PTMA, drogą formalną

1)Przychodzę

2)Uczestniczę w zebraniu

3)Zapisują mnie na listę

4) Wpłacam wpisowe

5) Wyrabiają mi legitymację.

To awykonalne z przyczyn, które podałem w mojej relacji.

Co wobec tego? Czekamy na konkretną reakcję Zarządu Krajowego!

Proponuję plan awaryjny:

Jeśli się nie doczekamy konkretów do końca stycznia 2011. Powołujemy własne stowarzyszenie z wpisem do KRS. I zawłaszczamy teren, możliwości, przejmujemy inicjatywę budując pozycję jako organizacja działająca  na  terenie regionu jednak z możliwością przystąpienia  osób  z poza regionu

1) Organizujemy komitet założycielski,

2) Szukamy 15 członków

3) Piszemy statut

4) Rejestrujemy w Sądzie

Ale to awaryjny plan!!!!

ps. Wierzę, wciąż że zrealizujemy nasze plany w oparciu o nowe PTMA, potrzeba tu jednak wyraźnej interwencji Zarządu. Mogę nawet  w tej chwili przystąpić do PTMA. Janusz możesz mnie wpisać odgórnie na listę? Przyjąć wpisowe oraz wydać legitymację????

Kto chce jeszcze przystąpić? Może zrobimy wtedy własne kontr - zebranie  :D :D :D

Lista chętnych do przystawienia do PTMA!!!!

1) Ignisdei

[Tomasz Suchodolski]

Lista chętnych do przystawienia do PTMA!!!!

1) Ignisdei

2) Tomasz Suchodolski

[rodom]

A ja tez się mogę zapisać..czy muszę się do Poznania przeprowadzić ???

[Gregohr]

A ja tez się mogę zapisać..czy muszę się do Poznania przeprowadzić ???

zawodnicy spoza lokalnego okręgu sportowego zobowiązani są uiścić potrójną opłatę wstępną :P

Lista chętnych do przystaPienia do PTMA!!!!

1) Ignisdei

2) Tomasz Suchodolski

3) Gregohr

[rodom]

Lista chętnych do przystaPienia do PTMA!!!!

1) Ignisdei

2) Tomasz Suchodolski

3) Gregohr

4) Rodom

5) Rodom

6) Rodom

[jajak]

Co prawda mieszkam w Lubuskim, ale na granicy Wielkopolski ( Leszno)i Dolnośląskiego ( Głogów) to piszę się  również ...w końcu Poznań  to tylko 90 km ode mnie . :D

[Gość Caladan]

zaraz bo sie pogubiłem..zapisujecie się ochoczo nagle do jakiego PTMA ?

Ignis napisał:

"Wierzę, wciąż że zrealizujemy nasze plany w oparciu o nowe PTMA" czyli chodzi o zapisy do "nowego" PTMA w sensie cyt. "po odpowiedniej interwencji zarządu"  ?

Czyli mówimy to u zmianach w samym zarządzie bo tylko tak PTMA się może zmienić = na pewno nie pojdą na to.

Czy może mówimy tu o odpowiedniej interwencji, ale tylko w rejonie poznańskim ? ale wtedy "nowe" PTMA = tylko nowe poznańskie PTMA , czyli kosmetyka jesli chodzi o całość PTMA.Właściwe to nowe na czym miałoby polegać?

dlatego nie rozumiem wlasciwie o co chodzi teraz..Ignis. Do czego się zapisujecie i dlaczego..skoro nie ma jeszcze "nowego" ptma cokolwiek ma to znaczyć.. to gdzie sie zapisujecie juz teraz?

Osobiscie na miejscu jakieś szanowanej osoby/osób w tym światku zrobiłbym tak:

1) Nawiązał konktakt i przeprowadził rekonesans wśród wielu astroamatorów w polsce jak widzą rozwój PTMA i co należy zmienić. Upublicznić to na jakiejs stronie www. Aby to nie działo sie za drzwiami.

2) Wypracować z tymi ludzmi  pomysły i sposoby realizacji tych planów. tzw. burza mózgów. Wciągniąc w to podmioty edukacyjne np. określone uczelnie.

3) Po uzgodnieniu wszystkiego z konkretami zmian idzie ta określona ekipa do ZG z konkretami na papierze. Jesli się na to nie zgodzą ...utworzyć nowe towarzystwo. Jesli się zgodza bedą musieli się odsunąć w cień..lub pełnic jedynie rolę choć na pewno pomocną "rady starszych"

opcja - Jesli nic sie nie uzgodni konkretnego to raz na zawsze odwalic się z pretensjami do ZG PTMA

To zajmie trochę czasu możę nawet z rok..i wymaga zaangazowania co najmniej kilku osób (szanowanych przez wszystkich, bo tylko takie są w stanie przełamąć nasze podziały wewnętrzne) . Jesli zmiany mają się pojawić szybko i konkretnie i rewolucyjnie to tylko tak to widzę.

[ignisdei]

Nie no sprawa PTMA wciąż jeszcze jest otwarta...To proste, Janusz pisał wyżej,  że zmiany są możliwe gdy zasilimy "świeżą krwią"  organizację. Zatem proponuję przystąpić do organizacji i  jako członkowie "poprosić" formalnie Zarząd o zajęcie się problemem!!!

Nie pojawię się już na tamtym zebraniu PTMA- byłem, widziałem i mimo spotkania tam przesympatycznych ludzi nie jestem zainteresowany taką astronomią amatorską.. Raczej więcej na takie spotkanie nie pojadę- tak.... " odpowiednia interwencja Zarządu" Ale jeśli nie będziemy członkami organizacji  problem nas niejako nie dotyczy! Lista chętnych do przystąpienia odnosi się do PTMA..jak widać legitymacje i wpisowe załatwia się przez Kraków ..choć i to pewne nie jest.. wiec ja chcę przystąpić np. u Janusza Wilanda.  8)

[Gregohr]

a nie nie, ja myślałem że tworzymy coś nowego a nie przystępujemy do już istniejącej organizacji...

Lista chętnych do przystaPienia do PTMA!!!!

1) Ignisdei

2) Tomasz Suchodolski

3) Gregohr

4) Rodom

5) Rodom

6) Rodom

[Tomasz Suchodolski]

A ja myślę, że lista jest listą bez względu, w którą stronę pójdziemy.

Większa ilość osób to poważniejszy argument, że duża grupa ludzi jest zdecydowana coś w tym kierunku robić.

[Paweł Baran]

Interesuje mnie to

1) Czy PTMA wykonane przez nas będzie dostępne większości z kraju, bez dzielenia, kto jest, jaki.

2) Jak już powstanie czy będą składki

3) Czy na spotkaniach PTMA ma być się obowiązkowo

4) Czy będzie możliwość zgłaszania się za pomocą Internetu

5) Czy będą jakieś stałe legitymacje

6) Kto będzie prowadził taką grupę

7) Czy będzie jedno PTMA działające np. Warszawie i będziemy należeć wszyscy

Właśnie się nad tym zastanawiałem.

;)

[Gość Caladan]

Rozumiem w związku z czym mam kilka pytań.

1) Ile czasu zajmuje wyrobienie legitymacji (bo od tego momentu mozna startowac oficjalnie)

2) Na jakie konto przesłać kasę

3) Kto napisze treść tej "formalnej prośby" i co bedzie jej trescią

4) Czy treśc pisma (bo bedzie to pismo?) bedzie dostepna publicznie dla astro-poznaniaków

5) Czy na tresc bedzie mozna wplynac sugestiami przed jej wysłaniem przez astr-poznaniaków (tzn czy to jest akcja na zasadzie "my" wiemy najlepiej i zrobimy po swojemu , czy ogólnie "poznanska")

5) jakie sa nasze oczekiwania dot. tej "konkretnej interwencji zarządu".

6) czy lepiej jednak niech jedna osoba sie tylko zapisze i wystosuje oficjalną pismo do ZG w imieniu wszystkich. A reszta niech fundusze i entuzjazm schowa na wypadek nie dośc konstruktywnej odpowiedzi i utworzenia wlasnego towarzystwa .

Na te pytanie chcialbym najpierw poznać odpowiedz.

Chcialbym tez zwrócic uwagę ze to wszystko i tak nie zmienia nic jesli chodzi o samo PTMA a jedynie "świeża krew" która wprowadzi byc moze zmiany regionalne. W tym przypadku nie widze wciąż przyszłości dla tego przedsięwzięcia. Skoro wentyl juz popuscił i widać jak polska szeroka ze wiele ludzi widzi potrzebę dogłębnych zmian w PTMA to czy nie isć w kierunku rewolucji a nie regionalnego wyskoku.

ps jeszcze jedno..

Watek porusza naprawdę wazną rzecz..nie wiem czy nie warto tego rozdzielić na poznanskie ptma i quo vadis ptma (genialny tytuł) , a nawet czy nie przeżucić quo vadis ( lub dac linka) o toczacej sie dyskusji na AM i astronomi.pl i jeszzcze tam gdzie sie da..

[felcia97]

Nie śledziłem na bieżąco rozwoju tego wątku, tak więc nic z tego nie rozumiem lub nastąpiło przegrzanie tematu. Ignis to ma być nowa terenowa struktura PTMA? to ma być struktura w ramach Warszawy u p. Janusza? to ma być klon poznańskiego PTMA?

Dlaczego nie można powołać w ramach PTMA ponadregionalnej, nazwijmy to korespondencyjnego nowego kółka, zrzeszającego ludzi z kilku okolicznych województw, z pobliskich miejscowości? itd.

Proszę o usystematyzowanie zagadnienia. Pozdrawiam.

[ignisdei]

Kurcze chciałem by powstało nowe regionalne PTMA. Zatem zaprosiłem Poznaniaków oraz innych chcących złożyć  deklarację przystąpienia.Kto ma napisać takli list, jakie argumenty przedstawić?

Bo to sprawa trochę trudna i delikatna.  Istnieje przecież jedna grupa odbywająca oficjalne spotkania.. w jakiś sposób pewnie protokołowane.  Formalnie organizacja istnieje. Jak istnieje? sami widzimy. Każdy z astomiłośników jest jakby naszym bratem/ siostrą w pasji. Ci panowie też... Cholernie wiec trudno godzić w osoby które w jakimś tam stopniu poświęcają swój czas dla astronomii amatorskiej.  Po za tym Prezes oddziału jest chory. Ja przynajmniej nie mam sumienia. To nie jest tak realne do wykonania, przeforsowania, załatwienia.  Sprawa ma wiele aspektów. Stad pewnie taki ostrożny (wyważony) i niezobowiązujący ton Janusza Wilanda. Ja uważam ze sprawa powinna być załatwiona odgórnie.

Kurcze do Władz. PTMA-  zaproponujcie nam coś prócz zachęty do uczęszczania w widmowych spotkaniach!!! Jest chęć u dołu- brak inicjatywy i POMOCY z góry!!

Jak pisałem czekam do końca stycznia, od 1 lutego zaczynam pisać statut nowej organizacji, by był gotów wraz z papierami na marcowy zlot w Zatomiu- gdzie odbędzie się zebranie założycielskie i wybrany Zarząd. Z Zatomia pojadę wtedy do KRS-u! 8)

ps. Kurcze a jak Wy chcecie???

PTMA czy nowa organizację???

[felcia97]

s. Kurcze a jak Wy chcecie???

PTMA czy nowa organizację???

Robert a może nowa grupa, nowa lokalna wydzielona grupa w ramach PTMA.

Nie Oddział Poznański, Toruński lub tym podobne tylko Grupa, Kółko, Kółeczko, w ramach PTMA, dodatkowo zarejestrowana w ramach PTMA, nie naruszając dotychczasowych regionalnych struktur PTMA. Jednym słowem dodatkowa, nowa część PTMA, która może mieć prawo działania na prawach działania innych struktur regionalnych PTMA. Działająca ponad podziałem terytorialnym, bardziej oparta o personifikacje czyli członków chętnych zgrupowaniu się w nowej Grupie. Od np. Lidka w łódzkim, po Roberta w wielkopolskim, Fielci, Lejcyna  w kujawsko-pomorskim i innych z pomorskiego, zachodnio-pomorskiego itd.itd. Grupa, która może być oparta o uczestników Tego forum a Forum będzie tubą tej grupy. Wolne dywagacje ale do Zatomia mamy czas na wypracowanie decyzji. Zawsze przynależność do PTMA to zaszczyt i honor od wieku. Pozdrawiam.