Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Ćwierć wieku Hubble'a w Kosmosie.

Emerytura zbliża się jednak wielkimi krokami

24 kwietnia 1990 roku w przestrzeń kosmiczną został wysłany Kosmiczny Teleskop Hubble'a. W tym czasie nie było nawet jeszcze ogólnodostępnego internetu, odbyły się piłkarskie Mistrzostwa Świata we Włoszech, a mecze rozgrywane były pomiędzy Czechosłowacją i Republiką Federalną Niemiec. Można było również kibicować drużynie z Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Hubble powstał w zupełnie innych czasach technologicznych, ale mimo to dostarcza naukowcom unikalnej wiedzy, której żaden inny teleskop na Ziemi nie zdobędzie. Pomimo iż w przestrzeni kosmicznej krąży już trzecią dekadę, w dalszym ciągu potrafi zadziwiać. Teleskop pod wieloma względami jest znacznie młodszy. Astronauci dokonali pięć wymian starego sprzętu na nowy, w 1993 i w 2009 roku.

Misja naprawcza

Sama misja rozpoczęła się źle. Po osiągnięciu orbity okazało się, że zamontowane lustro miało nieodpowiedni kształt. Błąd wynosił zaledwie 0,002 mm,

ale w optyce to duża wada. Astronauci wymienili soczewki podczas pierwszej misji naprawczej. Poza tym zostały zmienione panele słoneczne, a stare czujniki zastąpiono bardziej nowoczesnymi.

Tylko 540 km nad nami

Ojcem idei tego typu teleskopu był Isaac Newton. Wieki temu zrozumiał, że atmosfera zaburza odpowiednie odbieranie kosmosu przez teleskop. Już wtedy wiedział, że najlepiej zlokalizować przyrząd na wysokiej górze, powyżej chmur.

Współcześni astronomowie wysłali Hubble'a w przestrzeń kosmiczną, poza atmosferę ziemską. Dzięki temu Kosmiczny Teleskop Hubble'a widzi szczegóły 25 razy mniejsze niż większość przyrządów na Ziemi. Hubble znajduje się jedynie 540 km nad naszą planetą.

20 maja 1990 roku  teleskop zarejestrował "pierwsze światło". Ciała niebieskie, które zostały uwiecznione, to otwarta gromada NGC 3532, składająca się z 400 gwiazd.

Głębokie Pole Hubble'a

Jednym z najbardziej znanych obiektów zarejestrowanych przez teleskop jest Głębokie Pole Hubble'a. Pokazało się ono, gdy maszyna skupiła się na pozornie pustym gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy.

Hubble dokonał znaczącego przełomu naukowego. Jako pierwszy dostarczył dowody na istnienie ciemnej energii, czyli energii, która - w skrócie - powoduje rozszerzanie się Wszechświata

Hubble doprowadził do przełomu również w technologii codziennego użytku.

- Postęp technologiczny napędzany był przez potrzebę stworzenia solidnego, taniego i małego urządzenia elektronicznego - powiedział Kenneth Carpenter, naukowiec pracujący przy projekcie Hubble'a.

Następca

Od 1990 roku Kosmiczny Teleskop Hubble dokonał 1,2 mln obserwacji.

Niestety Hubble nie może być już serwisowany. Powód? W 2011 r. w przestrzeń kosmiczną wystartował ostatni prom kosmiczny NASA, a do teleskopu astronauci mogą dotrzeć tylko na pokładzie wahadłowca.

Urządzenie może działać jeszcze przez wiele lat, ale w końcu trzeba będzie liczyć się z awarią, która przeszkodzi w dalszej pracy. W 2018 r. NASA planuje uruchomić następcę - Kosmiczny Tekeskop Jamesa Webba, który zajrzy głębiej w kosmos niż jakikolwiek inny przyrząd naukowy.

Źródło: Reuters TV, IFL Science, Phys.org, NASA, wikipedia.com

Autor: mab/map

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/nauka,2191/cwierc-wieku-hubblea-w-kosmosie-emerytura-zbliza-sie-jednak-wielkimi-krokami,165837,1,0.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygraj wycieczkę do Paranal w konkursie Photo Nightscape Awards 2015

Ciel et Espace Photos, we współpracy z ESO, ogłosiło drugi konkurs astrofotografii

ESO zaprasza do wzięcia udziału w drugim Photo Nightscape Awards (PNA) ? międzynarodowym konkursie nocnego krajobrazu dla astrofotografów. Jako partner konkursu zorganizowanego przez Ciel et Espace Photos, ESO ufunduje nagrodę dla laureata pierwszego miejsca w kategorii Nightscape (nocny krajobraz), będzie to wycieczka do Paranal, domu teleskopu VLT w północnym Chile.

W ramach konkursu przewidziano kategorie: Nightscape (nocny krajobraz), In Town (w mieście) oraz Timelapse (sekwencje czasowe), są one otwarte dla fotografów ze wszystkich krajów. Z kolei kategorie PNA Junior dla młodzieży w wieku 9?12 lat i 13?17 lat są zarezerwowane tylko dla Francuzów.

Osoby chętne do wzięcia udziału w konkursie powinny wypełnić formularz zgłoszeniowy i wysłać swoje zdjęcie lub film, a jeśli nie są pełnoletnie, także formularz zgody rodziców, na adres: [email protected]. Szczegółowe informacje i warunki konkursu znajdują się dedykowanej witrynie internetowej. Ogłoszenia będą publikowane na stronie PNA na Facebooku.

Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 7 listopada 2015 r. w planetarium Cité des Sciences et de l'Industrie w Paryżu, gdzie zaprezentowane zostaną także najlepsze fotografie I sekwencje czasowe.

Ważne daty:

? Wszystkie zdjęcja muszą być wykonane pomiędzy 1 stycznia 2015 r., a 30 września 2015 r.

? Termin nadsyłania zdjęć mija 30 września 2015 r.

? Nagrody zostaną ogłoszone 7 listopada 2015 r.

Linki

? Witryna PNA

? Strona PNA na Facebooku

? Ciel et Espace Photos

http://www.eso.org/public/poland/announcements/ann15017/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy: meteoryty dają wiedzę o początkach powstania Układu Słonecznego

Meteoryty, czyli materia z ciał niebieskich, która trafiła w sposób gwałtowny na Ziemię, mogą dać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób przebiegały pierwsze etapy procesu formowania się Układu Słonecznego - wyjaśniają astronomowie.

Naukowców interesuje, w jaki sposób z mgławicy gazowo - pyłowej powstało całe bogactwo ciał w Układzie Słonecznym, ze Słońcem w centrum i planetami, księżycami, kometami, pyłem międzyplanetarnym wokół - podkreśliła w rozmowie z PAP dr Jadwiga Biała, astronom i członek Polskiego Towarzystwa Meteorytowego.

 

W Olsztynie w piątek rozpoczyna się dwudniowe Seminarium Meteorytowe organizowane przez Polskie Towarzystwo Meteorytowe i olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne.

 

Meteoryty to fragmenty Układu Słonecznego pochodzące z planetoid, z Marsa i Księżyca, to jest ta materia Układu Słonecznego, która po przejściu przez atmosferę ziemską nie uległa kompletnej destrukcji, ale dotarła do powierzchni Ziemi i mogła być zebrana i zbadana - wyjaśniła dr Jadwiga Biała.

 

"Te fragmenty planetoid, Księżyca czy Marsa mówią nam, jakie skały występują na tych ciałach niebieskich" - podkreśliła.

 

Dodała, że podczas misji Apollo na Księżycu zebrano 382 kg kamieni księżycowych i gruntu księżycowego; ten materiał wciąż jest poddawany badaniom. Na powierzchnię Marsa wysyłane są sondy kosmiczne, a pozyskany dzięki nim materiał dostarcza wiedzy o Czerwonej Planecie. Wiedza uzyskana dzięki sondom kosmicznym jest uzupełnieniem wiedzy, którą naukowcy zdobyli badając meteoryty, które trafiły z tych ciał niebieskich na Ziemię.

 

Jak dodała, meteoryt ma kilka charakterystycznych cech, które pozwalają odróżnić go od zwykłego kamienia ziemskiego. Meteoryt na skorupę obtopieniową, ponieważ wędrując przez atmosferę Ziemi podlega bardzo silnym zmianom temperaturowym, obtopieniu i utracie większości swojej masy, z którą wszedł w atmosferę ziemską. Reaguje na magnes, ponieważ zawiera żelazo krystaliczne. Poza tym meteoryt w porównaniu z ziemskim kamieniem o podobnej objętości będzie cięższy. To także z powodu żelaza, który ma duży ciężar właściwy.

 

Pytaniem, jakie nurtuje miłośników wiedzy popularno-naukowej może być takie, czy w meteorytach można odnaleźć dowody na istnienie życia we Wszechświecie.

 

"Jest taka klasa meteorytów, zwana hondrytami węglistymi, które zawierają cząstki organiczne i ta lista związków organicznych jest dość długa. Możemy powiedzieć, że związki organiczne są budulcem do formowania życia, ale takiego, jakie my znamy na Ziemi. Obecność tych związków organicznych świadczy, że ten budulec w kosmosie jest, ale do tej pory nie udało się znaleźć czegoś, co wszyscy uczeni uznali by bezspornie za formę życia" - podkreśliła dr Biała.

 

Dodała, że trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że taka forma życia, zanim by dotarła do Ziemi, to miałaby wielkie trudności z przetrwaniem w przestrzeni kosmicznej. Jest ona bowiem wypełniona zabójczym promieniowaniem. Poza tym meteoryt wędrując przez ziemską atmosferę poddawany jest bardzo wysokiej temperaturze.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

ali/ mhr/

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404728,naukowcy-meteoryty-daja-wiedze-o-poczatkach-powstania-ukladu-slonecznego.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALMA wykryła silne pole magnetyczne blisko supermasywnej czarnej dziury

Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA) wykryła ekstremalnie potężne pole magnetyczne, daleko poza czymkolwiek wcześniej obserwowanym w sercu galaktyki, bardzo blisko horyzontu zdarzeń supermasywnej czarnej dziury. Nowe obserwacje pomagają astronomom w zrozumieniu struktury i powstawania tego rodzaju masywnych obiektów w centrach galaktyk oraz bliźniaczych dżetów plazmy o dużej prędkości, które często są wyrzucane z okolic biegunów. Wyniki badań ukażą się 17 kwietnia 2015 r. w czasopiśmie ?Science?.

Supermasywne czarne dziury, często o masach miliardy razy większych niż słoneczna, znajdują się w sercach prawie wszystkich galaktyk we Wszechświecie. Czarne dziury mogą akreować olbrzymie ilości materii poprzez otaczający dysk. O ile większość tej materii zasila czarną dziurę, to część może uciec tuż przed przechwyceniem i zostać wyrzucona w przestrzeń kosmiczną z prędkościami bliskimi prędkości światła, jako dżety plazmy. Mechanizm tego procesu nie jest dobrze poznany, aczkolwiek uważa się, że kluczową rolę odgrywa silne pole magnetyczne działające bardzo blisko horyzontu zdarzeń, pomagające materii uciec z ?rozwartych szczęk ciemności?.

Do tej pory badano jedynie słabe pola magnetyczne daleko od czarnych dziur ? odległe o kilka lat świetlnych [1]. W najnowszych badaniach astronomowie z Chalmers University of Technology oraz Onsala Space Observatory w Szwecji wykorzystali ALMA do wykrycia sygnałów bezpośrednio związanych z silnym polem magnetycznym bardzo blisko horyzontu zdarzeń supermasywne czarnej dziury w odległej galaktyce o nazwie PKS 1830-211. To pole magnetyczne jest położone dokładnie w miejscu, w którym materia nagle przyspiesza od czarnej dziury w formie dżetu.

Zespół zmierzył natężenie pola magnetycznego badając sposób, w jaki zostało spolaryzowane światło, gdy poruszało się od czarnej dziury.

?Polaryzacja jest ważną własnością światła i jest szeroko stosowana w codziennym życiu, np. w okularach słonecznym albo okularach 3D w kinach? wyjaśnia Ivan Marti-Vidal, główny autor pracy. ?Gdy polaryzacja jest wytwarzana w sposób naturalny, można jej używać do mierzenia pól magnetycznych, ponieważ światło zmienia polaryzację gdy podróżuje przez namagnetyzowany ośrodek. W naszym przypadku światło, które wykryliśmy za pomocą ALMA, podróżowało przez materię bardzo blisko czarnej dziury, czyli przez miejsce pełne mocno namagnetyzowanej plazmy.?

Astronomowie zastosowali nową technikę analizy, którą opracowali dla danych z ALMA i odkryli, że kierunek polaryzacji promieniowania pochodzącego z centrum PKS 1830-211 uległ rotacji [2]. Są to najkrótsze fale użyte do tego rodzaju badań, co pozwala na sprawdzenie obszarów bardzo bliskich centralnej czarnej dziurze [3].

?Znaleźliśmy wyraźne oznaki rotacji polaryzacji., setki razy mocniejsze niż jakiekolwiek  do tej pory obserwowane we Wszechświecie,? mówi Sebastien Muller, współautor pracy. ?Nasze odkrycie jest gigantycznym skokiem pod względem obserwowanej częstotliwości, dzięki użyciu ALMA, a także pod względem odległości od czarnej dziury, w której pole magnetyczne zostało zbadane ? w zakresie zaledwie kilku dni świetlnych od horyzontu zdarzeń. Niniejsze wyniki oraz przyszłe badania pomogą nam zrozumieć co naprawdę dzieje się w bezpośrednim sąsiedztwie czarnych dziur.?

Uwagi

[1] W pobliżu względnie nieaktywnej supermasywnej czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej wykryto znacznie słabsze pola magnetyczne. Ostatnie obserwacje ujawniły także obecność słabych pól magnetycznych w galaktyce aktywnej NGC 1275 ? wykryto je na falach milimetrowych.

[2] Pola magnetyczne wprowadzają rotację Faradaya, która powoduje rotację polaryzację w różny sposób na różnych długościach fali. Sposób w jaki ta rotacja zależy od długości fali mówi nam o własnościach pola magnetycznego w danym obszarze.

[3] Obserwacje ALMA wykonywano na efektywnej długości fali około 0,3 milimetra, natomiast wcześniejsze badania były prowadzone na znacznie dłuższych falach radiowych. Tylko światło w zakresie fal milimetrowych może uciec z obszaru bardzo bliskiego czarnej dziurze, natomiast promieniowanie na falach dłuższych jest absorbowane.

Więcej informacji

Wyniki badań zaprezentowano w artykule pt. ?A strong magnetic field in the jet base of a supermassive black hole?, który ukaże się 17 kwietnia 2015 r. w Science.

Skład zespołu badawczego: I. Martí-Vidal (Onsala Space Observatory and Department of Earth and Space Sciences, Chalmers University of Technology, Szwecja), S. Muller (Onsala Space Observatory and Department of Earth and Space Sciences, Chalmers University of Technology, Szwecja), W. Vlemmings (Department of Earth and Space Sciences and Onsala Space Observatory, Chalmers University of Technology, Szwecja), C. Horellou (Department of Earth and Space Sciences, Chalmers University of Technology, Szwecja) oraz S. Aalto (Department of Earth and Space Sciences, Chalmers University of Technology, Szwecja).

Międzynarodowy kompleks astronomiczny ALMA działa w ramach partnerstwa pomiędzy ESO, amerykańską National Science Foundation (NSF) oraz japońskim National Institutes of Natural Sciences (NINS), we współpracy z Chile. ALMA jest finansowana przez ESO w imieniu jego krajów członkowskich, przez NSF, w porozumieniu z National Research Council of Canada (NRC) oraz National Science Council of Taiwan (NSC), a także przez NINS w porozumieniu z Academia Sinica (AS) na Tajwanie oraz Korea Astronomy and Space Science Institute (KASI).

Budowa i użytkowanie ALMA jest kierowane przez ESO w imieniu jego krajów członkowskich, w imieniu Ameryki Północnej przez National Radio Astronomy Observatory (NRAO), zarządzane przez Associated Universities, Inc. (AUI), a w imieniu Azji Wschodniej przez National Astronomical Observatory of Japan (NAOJ). Joint ALMA Observatory (JAO) umożliwia wspólne kierowanie i zarządzanie konstrukcją, testowaniem i użytkowaniem ALMA.

ESO jest wiodącą międzyrządową organizacją astronomiczną w Europie i najbardziej produktywnym obserwatorium astronomicznym na świecie. Wspiera je 16 krajów: Austria, Belgia, Brazylia, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Polska, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania oraz Włochy. ESO prowadzi ambitne programy dotyczące projektowania, konstrukcji i użytkowania silnych naziemnych instrumentów obserwacyjnych, pozwalając astronomom na dokonywanie znaczących odkryć naukowych. ESO odgrywa wiodącą rolę w promowaniu i organizowaniu współpracy w badaniach astronomicznych. ESO zarządza trzema unikalnymi, światowej klasy obserwatoriami w Chile: La Silla, Paranal i Chajnantor. W Paranal ESO posiada teleskop VLT (Very Large Telescope - Bardzo Duży Teleskop), najbardziej zaawansowane na świecie astronomiczne obserwatorium w świetle widzialnym oraz dwa teleskopy do przeglądów. VISTA pracuje w podczerwieni i jest największym na świecie instrumentem do przeglądów nieba, natomiast VLT Survey Telescope to największy teleskop dedykowany przeglądom nieba wyłącznie w zakresie widzialnym. ESO jest głównym partnerem ALMA, największego istniejącego projektu astronomicznego. Z kolei na Cerro Armazones, niedaleko Paranal, ESO buduje 39-metrowy teleskop E-ELT (European Extremely Large Telescope - Ekstremalnie Wielki Teleskop Europejski), który stanie się ?największym okiem świata na niebo?.

Źródło: ESO | Tłumaczenie: Krzysztof Czart

http://orion.pta.edu.pl/alma-wykryla-silne-pole-magnetyczne-blisko-supermasywnej-czarnej-dziury

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 najlepszych zdjęć z teleskopu Hubble?a

 

Autor: Aleksandra Stanisławska

25 najlepszych zdjęć na 25-lecie Teleskopu Kosmicznego Hubble?a! [AKTUALIZACJA]

Oto 25 najlepszych zdjęć wykonanych z Teleskopu Kosmicznego Hubble?a, wspólnego dzieła NASA i ESA (ten drugi skrót oznacza Europejską Agencję Kosmiczną, do której należy też Polska). Dziś mija 25 lat od wyniesienia go na orbitę ziemską. Patronem teleskopu jest Edwin Hubble, który odkrył, że Wszechświat się rozszerza.

Teleskop Hubble?a to jeden z najważniejszych przyrządów w historii astronomii, a już na pewno jeden z najbardziej zasłużonych dla fotografii kosmicznej. Teleskop w ciągu kilku lat ma przejść na emeryturę. Jego następcą obwołano budowany obecnie Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba.

24 kwietnia 1990 roku prom Discovery wyniósł Hubble?a na znajdującą się około 570 km nad Ziemią orbitę. Początkowo nic nie zapowiadało, że przyniesie komukolwiek pożytek. Już po wyniesieniu na orbitę okazało się, że przy szlifowaniu zwierciadeł popełniono błąd. Choć pomyłka wyniosła jedynie 4 mikrometry (włos ludzki jest około 20 razy grubszy), to wystarczyła, aby teleskop dawał mocno rozmyte obrazy. Dopiero trzy lata później, w 1993 roku, NASA wysłała misję ratunkową, która założyła Hubble?owi ?okulary? ? COSTAR (Corrective Optics Space Telescope Axial Replacement), dzięki czemu widziany przez teleskop obraz stał się wyraźny.

http://www.crazynauka.pl/najlepsze-zdjecia-z-teleskopu-hubble/

 

post-31-0-74806700-1429891059_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak "umrze" Teleskop Hubble'a?

Kosmiczny Teleskop Hubble'a za jakiś czas przestanie nam dostarczać pięknych zdjęć Kosmosu. Naukowcy obawiają się, że za kilka lat pojawią się poważne awarie, które zakończą pracę tego kosmicznego obserwatorium.

Teleskop Hubble'a pracuje dla Ziemian już ponad ćwierć wieku. Teraz powoli zacznie przechodzić na zasłużoną emeryturę. Jednak jak podkreślają naukowcy, jest jeszcze w świetnej kondycji. Będzie pracować co najmniej do 2020 roku.

Mogą pojawić się liczne awarie

Jednak w przyszłości mogą pojawić się poważne problemy.

Jak informował Sembach, trzy czujniki precyzyjnego naprowadzania pracują nieprzerwanie od 25 lat. Naukowcy przypuszczają, że w przyszłości silne awarie mogą je uszkodzić.

Końcem dla teleskopu Hubble'a może stać się również awaria komputera.

- Nie daj Boże, jeśli jeden z tych interfejsów, który kontroluje wszystkie instrumenty,zatrzyma pracę obserwatorium. Mam nadzieję, że to się nie zdarzy - mówił astrofizyk Mario Livio.

Niestabilna orbita

Współpracownik misji John Grünsfeld potwierdza, że teleskop na pewno nie będzie poruszać się po orbicie w sposób niekontrolowany. Na razie okrąża Ziemię na wysokości około 568 km. Jednak za jakiś czas jego orbita może ulec zmianie. Naukowcy podejrzewają, że wtedy będzie trzeba znacznie ją podwyższyć. Jeśli tak się nie stanie, teleskop będzie wodował w Pacyfiku.

Źródło: space.com

Autor: PW/map

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/jak-umrze-teleskop-hubblea,166105,1,0.html

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planeta w układzie poczwórnym gwiazd

Astronomowie odkryli planetę w układzie poczwórnym. Jest to dopiero drugi znany nam przypadek planety w takim układzie gwiazd.

Ziemia wraz z pozostałymi planetami Układu Słonecznego krąży wokół jednej gwiazdy - Słońca. Wiele gwiazd znajduje się jednak w układach wielokrotnych: podwójnych, potrójnych czy nawet poczwórnych. Ostatnie badania pokazują, że układów złożonych z czterech gwiazd jest więcej, niż do tej pory sądzono. W chwili obecnej szacuje się, że około 4 procent gwiazd podobnych do Słońca znajduje się w układach poczwórnych. Co więcej, wokół gwiazd w takich układach mogą również krążyć planety.

W ostatnich badaniach naukowcy spotkali się z dwoma nowymi przypadkami planet w układach wielokrotnych. Jedna z nich znajduje się w układzie potrójnym, a druga w układzie poczwórnym gwiazd. W obu przypadkach planety były znane już wcześniej, jednak wówczas sądzono, że mają one odpowiednio dwie i trzy gwiazdy macierzyste.

Planeta z trzema gwiazdami znajduje się w układzie HD 2638. Należy ona do tak zwanych gorących Jowiszy, okrąża swoją gwiazdę po orbicie o bardzo niewielkim promieniu w krótkim czasie - jej okres obiegu trwa zaledwie trzy dni. Naukowcy już wcześniej wiedzieli, że gwiazda macierzysta tej planety jest związana grawitacyjnie z inną gwiazdą, oddaloną od niej o około 44 000 jednostek astronomicznych (jednostka astronomiczna to dystans pomiędzy Słońcem a Ziemią), co stanowi dość dużą odległość. Nowo odkryta gwiazda tego układu znajduje się znacznie bliżej, zaledwie 28 jednostek astronomicznych od macierzystej gwiazdy planety.

Druga z planet, znajdująca się w układzie poczwórnym 30 Ari, jest gazowym olbrzymem o masie dziesięciokrotnie większej od Jowisza. Okrąża ona swoją gwiazdę w ciągu 335 dni. Nowo odkryta towarzyszka tej gwiazdy znajduje się w odległości 23 jednostek astronomicznych od niej. Ta para gwiazd z kolei jest związana z inną parą, oddaloną o około 1 670 jednostek astronomicznych. Cały układ jest ukazany na poniższym schemacie.

Mało prawdopodobne jest, aby na takiej planecie lub ewentualnych jej księżycach mogło istnieć życie. Gdybyśmy jednak mogli zobaczyć niebo z tej planety, widzielibyśmy jedno niewielkie "słońce" i dwie bardzo jasne gwiazdy, widoczne nawet w dzień. Jedna z nich, obserwowana przez teleskop, okazałaby się układem podwójnym.

 

Dla naukowców najbardziej interesujące jest jednak to, jaki wpływ na planety ma fakt występowania w układzie wielokrotnym. Wyniki badań sugerują, że pozostałe gwiazdy układów mogą wpływać na orbitę planety sprawiając, że będzie ona krążyć trochę bliżej swojej gwiazdy macierzystej, a także przyczynić się do zwiększenia masy takiej planety.

 

W układzie HD 2638 towarzyszka gwiazdy macierzystej znajduje się wystarczająco blisko, aby wpłynąć na ukształtowanie planety i jej orbity. Jednak w układzie 30 Ari , w którym zarówno towarzyszka jak i planeta gwiazdy macierzystej znajdują się bliżej, nie zauważono, aby nowo odkryta gwiazda miała wpływ na orbitę planety. Nie jest do końca pewne, dlaczego tak się dzieje, w związku z tym naukowcy planują dalsze badania w tym kierunku.

 

Dodała: Katarzyna Mikulska

 

Źródło: Jet Propulsion Labolatory - NASA

http://news.astronet.pl/7597

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,
 
W podanych czasach zajścia zjawisk w układzie ksieżyców Jowisza, przeklejonych ze strony www.astronet.pl, są błędy. Przykładowo na astronet podano, że
25 kwietnia o godz. 21:02 będzie można obserwować wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia), a mialo ono miejsce kilka minut poźniej. Strona CalSky podaje prawidłowo czas tego zjawiska.
 
MK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASTRONARIUM nr 8: ALMA

Nasz astronom, Tomek Kamiński donosi prosto z ALMA-y! Ostatni odcinek pierwszego sezonu ASTRONARIUM z najbardziej zdumiewającego obserwatorium na świecie, dziś w poniedziałek 27. kwietnia o godz 17:00 w TVP Regionalna. Wszystkie programy na astronarium.pl (zakładka odcinki).

Już we wrześniu premiery nowej serii 13 odcinków ASTRONARIUM. Będą egzoplanety i OGLE, prawdopodobnie Araukaria, ciemna materia i ciemne... niebo w Izerach, być może kosmiczne śmieci i zderzenia gwiazd. Co jeszcze? Z kim rozmawiać, co w Polsce jeszcze można pokazać. Gdzie za granicą szukać polskich śladów. Wszelkie sugestie i uwagi mile widziane, najlepiej poprzez "forum" na astronarium.pl.

Źródło: Maciej Mikołajewski, Krzysztof Czart

 

http://orion.pta.edu.pl/astronarium-nr-8-alma

 

post-31-0-11054400-1430205756.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Westa, czyli nieudana planeta

Naukowcy uważają, że Westa rozwijała się jako planeta. Gdyby tylko udało jej się zgromadzić wystarczająco dużo materiału i dalej rosnąć, mielibyśmy dzisiaj planetę między Marsem i Jowiszem.

Pas planetoid jest obszarem Układu Słonecznego położonym pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Największym obiektem krążącym tam wokół naszej gwiazdy jest Ceres, o średnicy około 950 km, zaliczana do planet karłowatych. Ponad połowę masy całego obszaru zawierają cztery największe krążące w nim ciała - Ceres, Pallas, Westa i Hygieia.

 

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,17823800,Westa__czyli_nieudana_planeta.html#ixzz3Ya9uvs6s

http://wyborcza.pl/1,75400,17823800,Westa__czyli_nieudana_planeta.html

Lista 12 planetoid, które w 2006 roku zostały zgłoszone jako kandydatki na "planety karłowate". Haumea (2003 EL61) i Makemake (2005 FY9) zostały oficjalnie za nie uznane. Po prawej stronie zdjęcia dla porównania wielkości widoczna jest Ziemia. (Wikimedia Commons)

 

 

post-31-0-10008200-1430205863.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niebo na przełomie kwietnia i maja 2015 roku

Animacja pokazuje położenie Wenus, Marsa i Merkurego oraz Komety Lovejoya (C/2014 Q2) na przełomie kwietnia i maja 2015 r.

Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Uaktualnił: Ariel Majcher

 

Źródło: StarryNight

Na wieczornym niebie już na dobre rozgościła się planeta Merkury, dołączając do dobrze widocznych od dłuższego czasu w tym samym obszarze nieboskłonu planet Jowisz i Wenus. Wysoko nad nimi znajduje się Kometa Lovejoya (C/2014 Q2), która jednak będzie ginęła w silnym blasku Księżyca, zwłaszcza pod koniec tygodnia, gdy będzie on bliski pełni. Srebrny Glob przebywa nad horyzontem prawie całą noc, a w tym tygodniu pokona większość drogi, dzielącej Jowisza od Saturna. Ta ostatnia planeta jest możliwa do obserwacji już przed godziną 22, a niewiele później wschodzi nowa w Strzelcu, która nadal jest widoczna przez nieduże lornetki.

Trzy pierwsze planety Układu Słonecznego według rosnącej odległości od Słońca przebywają obecnie na niebie w bliskim wzajemnym sąsiedztwie. Merkurego i Wenus można dostrzec bez kłopotu (sprawdziłem to dzisiaj osobiście), natomiast trzecia z planet jest praktycznie niewidoczna, ponieważ przebywa już zbyt blisko Słońca. Wenus nie sposób pomylić z innym ciałem niebiańskim, ponieważ jest ona trzecim co do jasności obiektem na niebie, po Słońcu i Księżycu. Merkury świeci słabiej, ale też nie jest trudny do identyfikacji, a to z tego względu, że o godzinie podanej na mapce w jego najbliższej okolicy nie ma ciał świecących jaśniej od niego. Ostatniego dnia kwietnia Merkury przejdzie niecałe 2° na południe od Plejad, czyli prawie 1° bliżej, niż zrobiła to Wenus 3 tygodnie temu.

Pierwsza planeta od Słońca zbliża się powoli do swojej maksymalnej elongacji wschodniej, czyli największego oddalenia się na wschód od Słońca, które osiągnie w połowie przyszłego tygodnia. Ale już teraz jest dobrze widoczna na tle zorzy wieczornej. Ten tydzień jest zresztą najlepszym okresem na upolowanie Merkurego w tym roku, gdyż każdego kolejnego wieczoru świeci on coraz słabiej, zatem z każdym dniem trzeba będzie czekać dłużej, aż uda się Merkuremu przebić przez zorzę wieczorną. Do niedzieli 3 maja jasność Merkurego zmniejszy się z -0,7 do -0,0 magnitudo, w tym samym czasie jego tarcza urośnie do ponad 7", zaś faza spadnie z 66 do 47%. Powoli będzie też rosła wysokość tej planety nad horyzontem o tej samej porze doby. W niedzielę 3 maja godzinę po zmierzchu Merkury będzie zajmował pozycję na wysokości prawie 8,5 stopnia nad północno-zachodnim widnokręgiem.

Dystans między Merkurym a Wenus przez cały czas będzie powoli malał, ale nie spadnie poniżej 21°. Druga planeta od Słońca przebywa znacznie wyżej od pierwszej, godzinę po zmierzchu zajmuje ona pozycję na wysokości ponad 25° nad zachodnim widnokręgiem. W tym tygodniu Wenus będzie świeciła blaskiem -4,1 magnitudo, a przez teleskopy można próbować dostrzec jej tarczę o średnicy 17" (pod tym względem Wenus dogoniła już Saturna)i fazie 66%. Wenus powoli opuszcza gwiazdozbiór Byka, przenosząc się do sąsiedniego gwiazdozbioru Bliźniąt, mijając w piątek 1 maja gwiazdę El Nath, czyli drugą co do jasności gwiazdą Byka, w odległości 3°.

Systematycznie coraz bliżej Gwiazdy Polarnej znajduje się Kometa Lovejoya (C/2014 Q2), która w tym tygodniu opuści gwiazdozbiór Kasjopei i przejdzie do gwiazdozbioru Cefeusza. Kometa stopniowo słabnie, ale nadal utrzymuje jasność około +7 magnitudo, zatem można ją dostrzec już przez nieduże teleskopy. Szukanie komety na niebie najlepiej rozpocząć od znalezienia gwiazdy Er Rai (? Cephei), świecącej z jasnością obserwowaną +3,2 magnitudo, a która znajduje się na czubku głównej figury tego gwiazdozbioru. Gdy już to zrobimy, kometa będzie się znajdowała w jednym polu widzenia lornetki z tą gwiazdą, ponieważ jest oddalona od niej o jakieś 6°.

Ułatwieniem w odszukaniu Komety Lovejoya może być mapka z jej trajektorią w kwietniu br., wykonana w programie Nocny Obserwator (http://astrojawil.pl/blog/moje-programy/nocny-obserwator/), która jest do pobrania tutaj.

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza na przełomie kwietnia i maja 2015 roku

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight

Co prawda tym razem Jowisz i Wenus nie zmieściły się na jednej mapce, ale coraz wyraźniej zmniejsza się dystans między tymi planetami. W niedzielę 3 maja będzie wynosił on 48°. Największa planeta Układu Słonecznego coraz bardziej oddala się od Ziemi i słabnie. W tym tygodniu świeci ona blaskiem -2,1 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 38". Odległość Jowisza od gromady otwartej gwiazd M44 urośnie już do ponad 6°.

 

Coraz krótszy czas, w którym można obserwować Jowisza odbija się na liczbie zjawisk, które można dostrzec w układzie jego księżyców galileuszowych. W tym tygodniu szczególnie polecam noc z 28 na 29 kwietnia, gdy Ganimedes zakryje 2 inne księżyce. Najpierw będzie to Europa, a później Io.

 

Więcej szczegółów na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie stron IMCCE oraz Sky and Telescope) w poniższej tabeli:

? 27 kwietnia, godz. 0:36 - wejście Io na tarczę Jowisza,

? 27 kwietnia, godz. 1:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 27 kwietnia, godz. 2:54 - zejście Io z tarczy Jowisza,

? 28 kwietnia, godz. 20:36 - zakrycie Europy przez Ganimedesa, 93" na wschód od brzegu tarczy Jowisza (początek),

? 28 kwietnia, godz. 20:40 - zakrycie Europy przez Ganimedesa (koniec),

? 28 kwietnia, godz. 21:56 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 29 kwietnia, godz. 1:34 - wyjście Io z cienia Jowisza, 20" na wschód od brzegu tarczy planety,

? 29 kwietnia, godz. 2:26 - zakrycie Io przez Ganimedesa, 35" na wschód od brzegu tarczy Jowisza (początek),

? 29 kwietnia, godz. 2:31 - zakrycie Io przez Ganimedesa (koniec),

? 29 kwietnia, godz. 20:02 - o zmierzchu Io prawie na środku tarczy Jowisza,

? 29 kwietnia, godz. 20:20 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 29 kwietnia, godz. 21:22 - zejście Io z tarczy Jowisza,

? 29 kwietnia, godz. 22:42 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,

? 1 maja, godz. 21:05 - zaćmienie Europy przez Io (początek),

? 1 maja, godz. 21:11 - zaćmienie Europy przez Io (koniec),

? 1 maja, godz. 23:16 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 2 maja, godz. 23:32 - wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),

? 3 maja, godz. 1:02 - wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia),

? 3 maja, godz. 20:09 - od zmierzchu Europa na tarczy Jowisza, na zachód od jej środka,

? 3 maja, godz. 21:00 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,

? 3 maja, godz. 21:20 - zejście Europy z tarczy Jowisza,

? 3 maja, godz. 23:56 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,

? 4 maja, godz. 1:37 - zakrycie Io przez Europę, 53" na zachód od brzegu tarczy Jowisza (początek),

? 4 maja, godz. 1:41 - zakrycie Io przez Europę (koniec).

 

Przez coraz większą część nocy, a pod koniec tygodnia przez całą noc na nieboskłonie przebywa Księżyc. Naturalny satelita Ziemi odwiedzi w tym tygodniu gwiazdozbiory Lwa, Sekstantu, następnie ponownie Lwa, Panny i skończy w Wadze. Pierwszej nocy tego tygodnia Księżyc będzie miał fazę 67%, świecąc nieco ponad 5° od Regulusa, czyli najjaśniejszej gwiazdy Lwa. Jednocześnie Księżyc będzie przebywał ponad 15° od Jowisza. Dwie noce później tarcza Srebrnego Globu będzie oświetlona juz w 83% i dotrze on na pogranicze gwiazdozbiorów Lwa i Panny, świecąc mniej więcej 15° na południe od Deneboli, czyli drugiej co do jasności gwiazdy Lwa.

Następne 3 noce Księżyc spędzi w Pannie, stopniowo zwiększając swoją fazę i jasność. W czwartek 30 kwietnia tarcza Księżyca będzie oświetlona w 90%, dobę później będzie to już 95%, a w sobotę 2 maja - 98%. W czwartek Księżyc będzie zajmował pozycję jakieś 7° do Porrimy, gwiazdy Panny oznaczanej na mapach nieba grecką literą ?. W piątek 2 maja dostrzec go będzie można prawie w połowie drogi między Porrimą a Spiką, a więc najjaśniejszą gwiazdą w całej konstelacji, od obydwu gwiazd Księżyc będzie oddalony o mniej więcej 7°. W sobotni wieczór Księżyc pokaże się niewiele ponad 4° na północny wschód od Spiki.

Ostatniej nocy tego tygodnia Księżyc dotrze do gwiazdozbioru Wagi, a jego tarcza będzie oświetlona w 100% (pełnia przypada dokładnie w poniedziałek 4 maja o godz. 5:42 naszego czasu). O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie się znajdował około 5,5 stopnia od gwiazdy Zuben Elgenubi, czyli gwiazdy Wagi, oznaczanej na mapach nieba grecką literą ?. Do rana odległość między tymi ciałami niebiańskimi zmniejszy się o ponad 2°, ale Zuben Elgenubi nie będzie łatwa do dostrzeżenia, ponieważ bliskość bardzo jasnego Księżyca nie będzie wcale ułatwieniem.

Mapka pokazuje położenie Saturna i Nowej w Strzelcu 2015 nr 2 na przełomie kwietnia i maja 2015 roku

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight

W drugiej części nocy dobrze widoczna jest planeta Saturn. Do opozycji Saturna został niecały miesiąc, stąd planeta jest dostępna obserwacjom coraz dłużej, przez cały czas zbliżając się do Ziemi, a co za tym idzie zwiększa się powoli jej średnica kątowa i jasność. Obecnie Saturn świeci blaskiem +0,1 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 18". Saturn przebywa mniej więcej 5/4 stopnia na północ od znanej gwiazdy podwójnej Graffias. Jej składniki są odległe od siebie o 14", zatem nie trzeba dużego sprzętu, żeby się przekonać, że faktycznie tam są 2 położone blisko siebie gwiazdy. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada w czwartek 30 kwietnia. Księżyce Saturna też powoli zwiększają swoją jasność. Tytan obecnie świeci blaskiem +8,5 magnitudo.

 

W sąsiednim gwiazdozbiorze Strzelca można obserwować gwiazdę nową, która pojawia się na nieboskłonie już około godz. 1:30, a jej pozycja jest zaznaczona literką "x" (dokładne położenie tej gwiazdy pokazują mapki zamieszczone na specjalnej stronie amerykańskiego czasopisma Sky and Telescope). Natomiast na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Obserwatorów Gwiazd Zmiennych, można wygenerować krzywą blasku gwiazdy, z której wynika, że raz po raz jaśnieje ona, to znowu jej blask słabnie. Obecnie wynosi on ok. +5 magnitudo, zatem na ciemnym niebie z dala od świateł miejskich można tę gwiazdę dostrzec bez pomocy przyrządów optycznych.

 

Dodał: Ariel Majcher

http://news.astronet.pl/7598

 

 

post-31-0-59979000-1430206944_thumb.gif

post-31-0-32222300-1430206955_thumb.jpg

post-31-0-32276400-1430206963.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Progress może nie dolecieć

Rosyjski, towarowy statek kosmiczny Progress M-27M, wystrzelony dziś na pokładzie rakiety Sojuz 2.1A z kosmodromu Bajkonur, może nie dolecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Agencja Roscosmos informuje, że kapsuła poprawnie oddzieliła się od ostatniego stopnia rakiety, ale nie weszła na właściwą orbitę, pojawiły się też problemy z rozłożeniem anten potrzebnych do nawigacji. Zaplanowany na dziś manewr cumowania Progressa do ISS przełożono na czwartek.

 

Pierwotny plan zakładał, że Progress będzie cumował do ISS po zaledwie sześciu godzinach od startu. To nowy schemat lotu, wykorzystywany od kilku lat zarówno w przypadku Progressów, jak i załogowych Sojuzów. Do przyłączenia się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dochodzi po zaledwie 4 okrążeniach Ziemi. Alternatywą jest tradycyjny, stosowany wcześniej schemat cumowania po dwóch dniach i 34-krotnym okrążeniu Ziemi.

 

Pierwsze doniesienia wskazywały, że nie otwarły się planowo anteny systemu nawigacyjnego KURS umożliwiającego automatyczne dokowanie. Eksperci NASA, cytowani przez portal space.com, twierdzą jednak, ze może chodzić o anteny innego systemu. Jeśli faktycznie usterka dotyczyłby systemu KURS i nie udałoby się jej skorygować, Progress po znalezieniu się na właściwej orbicie będzie mógł być cumowany "ręcznie" z pokładu ISS. Przejście na dłuższą ścieżkę dokowania jest zgodną z planem procedurą awaryjną, przewidzianą w przypadku wszystkich lotów Progressów i Sojuzów.

 

Pierwotny plan zakładał, że Progress będzie cumował do ISS po zaledwie sześciu godzinach od startu. To nowy schemat lotu, wykorzystywany od kilku lat zarówno w przypadku Progressów, jak i załogowych Sojuzów. Do przyłączenia się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dochodzi po zaledwie 4 okrążeniach Ziemi. Alternatywą jest tradycyjny, stosowany wcześniej schemat cumowania po dwóch dniach i 34-krotnym okrążeniu Ziemi.

 

Pierwsze doniesienia wskazywały, że nie otwarły się planowo anteny systemu nawigacyjnego KURS umożliwiającego automatyczne dokowanie. Eksperci NASA, cytowani przez portal space.com, twierdzą jednak, ze może chodzić o anteny innego systemu. Jeśli faktycznie usterka dotyczyłby systemu KURS i nie udałoby się jej skorygować, Progress po znalezieniu się na właściwej orbicie będzie mógł być cumowany "ręcznie" z pokładu ISS. Przejście na dłuższą ścieżkę dokowania jest zgodną z planem procedurą awaryjną, przewidzianą w przypadku wszystkich lotów Progressów i Sojuzów.

 

Grzegorz Jasiński

 

http://www.rmf24.pl/nauka/news-progress-moze-nie-doleciec,nId,1724712

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mineralny make-up Merkurego. Przedostatni przekaz sondy Messenger

Zdjęcie przedstawiające coś na kształt malowanej szklanej kulki, to niesamowity obraz tego, co "zobaczyła" sonda Messenger podczas swojej czteroletniej podróży wokół Merkurego. To ostatnia wiadomość sondy, która niebawem zakończy swój lot i roztrzaska się o skały.

Różne kolory na powierzchni obrazują odbieranie różnych długości fal światła. NASA wizualizuje te długości nadając im kod kolorystyczny: barwę czerwoną, zieloną i niebieską tak, aby ludzkie oko mogło dostrzec różnicę między nimi.

Efekt czteroletniej pracy

Zadaniem sondy jest rozpoznanie właściwości chemicznych powierzchni planety, jej historii geologicznej, stanu jądra i natury pola magnetycznego. Sonda została zaprojektowana tak, by badać środowisko planety z orbity.

Od 17 marca 2011 roku, kiedy to sonda znalazła się na orbicie, zbierała pomiary różnych długości fal świetlnych, stanowiące podstawę do opracowania modelu składu mineralnego powierzchni planety. Naukowcy połączyli te dane wraz z obrazami, pobranymi z pokładowego systemu fotograficznego Mercury Dual Imaging System, dzięki czemu na zdjęciach widać ukształtowanie terenu.

Messenger ujawnił zawiłości intrygującego świata pierwszej planety od słońca. Misja pozwoliła nam przekonać się o bogactwie i różnorodności powierzchni pod względem składu chemicznego. Sonda wychwyciła również dziwne przesunięcie pola magnetycznego.

Sfotografowała dziwne "dziuple", w których materiał wygląda jakby wygotowywał się pod palącym słońcem. Odnaleziono rozległe osady wulkaniczne. Okazało się też, że planeta skurczyła się aż o 7 km w promieniu. A przede wszystkim okryto pokłady zamarzniętej wody w głębinach polarnych kraterów, gdzie promieniowanie słoneczne nigdy nie dociera.

Kula malowana pyłem kometarnym

Powierzchnia Merkurego niezwykle przypomina powierzchnię ziemskiego Księżyca. Średnio Merkury jest znacznie ciemniejszy. Jest też nieco od niego większy, pełen surowych, złowrogich krajobrazów. W ciągu dnia temperatura może osiągnąć tam około 430 st. C i spada do -180 st. C w nocy. Powierzchnię mogą zaciemniać uderzenia mikrometeorytów i bombardowanie wiatru słonecznego, procesy, które wytwarzają cienką warstwę nanocząstek żelaza.

Misja Messenger

Sonda Messenger (skrót od Mercury Surface, Space Environment, Geochemistry and Ranging) jest pierwszą, która znalazła się na orbicie Merkurego. Odkąd się tam pojawiła w 2011 roku, użyła zaawansowanych pokładowych instrumentów naukowych, aby poznać historię najmniejszej planety w układzie słonecznym.

- Po raz pierwszy w historii mamy prawdziwą wiedzę o Merkurym, który okazuje się być fascynujacą częścią Układu Słonecznego- powiedział John Grunsfeld z Naukowego Dyrektoriatu Misyjnego NASA. - Kiedy operacja kosmiczna dobiegnie końca, będziemy świętować coś więcej niż tylko sukces misji. To początek długiej podróży, która doprowadzi do odkrycia naukowych tahemnic Merkurego - dodał.

W ciągu czterech lat udało się zebrać ponad 250 tysięcy zdjęć i innych danych. Pod koniec kwietnia sondzie Messenger zabraknie paliwa, a wtedy grawitacja ściągnie ją w kierunku powierzchni planety z prędkością 3,9 km/s. Zgodnie z planem ma to nastąpić niebawem - 30 kwietnia 2015 roku. Będzie to bardzo ważny element całego programu, gdyż sonda podczas swojego spiralnego lotu będzie dostarczać bardziej szczegółowe obrazy Merkurego.

- Pracowałem nad tą misją przez 19 lat. To jak stracić członka rodziny. Nie można się na to przygotować - powiedział magazynowi Nature dowodzący programem Messenger, Sean Solomon.

Źródło: mirror.co.uk, NASA, independent.co.uk, dailymail.co.uk

Autor: ab/mk

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/nauka,2191/mineralny-make-up-merkurego-przedostatni-przekaz-sondy-messenger,166551,1,0.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awaria rosyjskiego statku Progress. "Niemożliwe dokowanie do ISS"

Fiasko misji, która miała dostarczyć astronautom dwie i pół tony wyposażenia, w tym jedzenia, tlenu i paliwa. Bezzałogowy, transportowy statek kosmiczny Progress ze względu na usterki techniczne nie będzie mógł przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Igor Komarow i wymienił listę poważnych problemów, które pojawiły się po starcie statku z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. - W związku z tym, jego dalszy lot zgodnie z planem oraz dokowanie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest niemożliwe - dodał szef Roskosmosu. Oznacza to, że Progress spłonie w ziemskiej atmosferze.

Wczoraj media informowały, ze naukowcy po starcie nie mogli nawiązać łączności ze statkiem a nawet, że wymknął się on im całkowicie spod kontroli.

NASA zapewniała wcześniej, że jeśli misja zakończy się fiaskiem, to astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej tego nie odczują. Jedzenia starczy im jeszcze na cztery miesiące.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Awaria-rosyjskiego-statku-Progress-Niemozliwe-dokowanie-do-ISS,wid,17497619,wiadomosc.html?ticaid=114c6b&_ticrsn=3

Moment wystrzelenia z kosmodromu Bajkonur rosyjskiej rakiety Soyuz-2.1a ze statkiem transportowym Progress M-27M (

PAP/EPA / ROSCOSMOS

 

post-31-0-35139600-1430327911.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzenie w majowe niebo 2015

Z piękną majową wiosną ? nadzieje na ładne lato rosną?

W związku z tym przysłowiem chcielibyśmy, aby wiosennie, zielono i tak majowo było zawsze, więc życzmy sobie dużo bezchmurnego nieba, bowiem firmament ? przy coraz krótszych nocach ? szykuje nam przeróżne niespodzianki. Słońce, mimo wielu świąt w naszym kalendarzu, nie wypoczywa, bowiem w czwartek 21.V. o godz. 11.37 przejdzie ze znaku Byka w znak Bliźniąt. Nadal mozolnie wznosi się po Ekliptyce, coraz to wyżej ponad Równik Niebieski ? ale już wolniej niż w kwietniu ? tak, że w ciągu tego miesiąca, w Małopolsce, przybędzie dnia dokładnie o 80 minut. Jednakowoż tempo tego przyrostu dnia maleje, z 3 minut dziennie w pierwszym tygodniu maja, do 2 minut pod koniec miesiąca. W dniu 1 Maja, Słońce będzie ?pracowało? w przysłowiowym pocie czoła przez 14 godzin i 42 minuty ? wschodzi w Krakowie o 5.17, a zachodzi o 19.59. Natomiast ostatniego maja, dzień w Krakowie i okolicy będzie trwał aż 16 godz. i 2 minuty, a będzie jeszcze krótszy od najdłuższego dnia o 21 minut.

Z podwyższoną aktywnością magnetyczną naszej gwiazdy, należy się liczyć, w pierwszej i drugiej dekadzie maja. Obserwacje Słońca z ostatnich miesięcy, wskazują na szybkie zmiany jego aktywności magnetycznej po maksimum w 24 cyklu, co manifestuje się nagłym wzrostem ilości protuberancji, plam na słonecznej tarczy oraz licznymi rozbłyskami rentgenowskimi i towarzyszącymi im wyrzutami chmur plazmy w przestrzeń międzyplanetarną, które to chmury od czasu do czasu trafiając w Ziemię, wywołują rozmaite zjawiska geofizyczne.

Jeśli zaś chodzi o Księżyc, to w połowie miesiąca będziemy mieli dobre, choć krótkie noce obserwacyjne, bowiem kolejność faz Księżyca w maju jest następująca: pełnia 4.V. o godz. 05.42, ostatnia kwadra 11.V. o godz. 12.36, nów 18.V. o godz. 06.13 i pierwsza kwadra 25.V. o godz. 19.19. Najbliżej Ziemi (w perygeum) znajdzie się Księżyc 15.V. o godz.02, a najdalej od nas (w apogeum) będzie o północy 26/27 maja.

Dla obserwatorów zainteresowanych planetami, mam następujące wieści: Merkurego możemy dostrzec wieczorem, nisko na południowo-zachodnim niebie, tylko do 20 maja, a najlepsze warunki do jego obserwacji będą 3.V. Błyszcząca Wenus, jako Gwiazda Wieczorna, królować będzie przez ponad dwie godziny po zachodzie Słońca, przez cały miesiąc. Wieczorem 21 maja zbliży się do niej Księżyc na odległość 8 stopni, tworząc piękną konfigurację na zachodnim niebie. Ponadto Wenus, goszcząc w gwiazdozbiorze Bliźniąt, zbliży się wieczorem 30.V. do Polluksa, na odległość 4 stopni, a drugi z braci Kastor pozostanie niestety z boku. Natomiast Mars, kryje się w promieniach Słońca i dopiero w połowie wakacji pojawi się nam na porannym niebie. Jowisz, z gromadką galileuszowych satelitów, widoczny będzie w pierwszej połowie nocy w gwiazdozbiorze Raka. Do niego, nad ranem 24.V., zbliży się Księżyc na odległość 5 stopni. Saturn przebywający w gwiazdozbiorze Wagi będzie w opozycji 23.V. i dlatego będzie nam świecił w maju przez całą noc. Wieczorem 5.V. do Saturna zbliży się Księżyc, na odległość 2 stopni. Uran, przebywa w gwiazdozbiorze Ryb, a będzie go można dostrzec przed świtem. Prawie godzinę wcześniej niż Uran, w gwiazdozbiorze Wodnika wschodzi Neptun. Obie te ?poranne? planety dostrzeżemy za pomocą lornetki. Natomiast w dniach 22.V. ? 24.V. odbędą się kolejne ?Dni Niepołomic?, a w MOA czekać będą na Państwa ?otwarte kopuły? z teleskopami do obserwacji nieba. W przypadku zachmurzenia, jedynie niebo pod kopułą w Planetarium ? warto skorzystać z takiej majówki!

W pierwszej dekadzie maja promieniują jasne i szybkie meteory z roju Akwarydów. Meteory te to pozostałość warkocza komety Halley?a. Radiant meteorów leży na równiku niebieskim na granicy gwiazdozbiorów Wodnika, Ryb i Pegaza. Tegoroczne maksimum jego aktywności przypada na 6 maja, w godzinach popołudniowych, a w obserwacjach będzie nam przeszkadzał Księżyc po pełni.

Ze zjawisk, które bym Państwu szczególnie polecał do obserwacji, oprócz wymienionych powyżej, to majowe wschody i zachody Słońca, które możemy podziwiać w czasie spacerów, umilanych śpiewem ptaków. Nie zapominajmy ani przez chwilę, podczas tych przechadzek po Ziemi ? zerkając w górę ? o rzeczywistości i nie zawsze bezchmurnym niebie, bowiem przypomnę Państwu staropolskie przysłowie:

?Deszcze podczas Zielonych Świątek, dobry czynią nam początek?

Adam Michalec, MOA

w Niepołomicach, 7 kwietnia 2015

http://orion.pta.edu.pl/niebo/spojrzenie-w-majowe-niebo-2015

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschody i zachody Księżyca w Krakowie - Maj i Czerwiec 2015

Wschody i zachody Księżyca w Krakowie - Maj i Czerwiec  2015    

Maj                        Czerwiec

Data      Ws      Za           Data      Ws      Za  

1.      17 16   04 15           1.      19 17   04 10

2.      18 19   04 44          2.      20 19   04 49

3.      19 23   05 07           3.      21 17   05 34

4.      20 26   05 37          4.      22 09   06 28

5.      21 28   06 12           5.      22 55   07 29

6.      22 28   06 53           6.      23 34   08 37

7.      23 22   07 41           7.          -        09 48

8.           -      08 36           8.      00 09   11 02

9.       00 11    09 39         9.      00 41   12 17

10.     00 54   10 47          10.      01 10   13 32

11.      01 31   11 58          11.      01 40   14 47

12.      02 05   13 13         12.      02 10   16 01

13.      02 36   14 28         13.      02 42   17 14

14.      03 06   15 45         14.      03 19   18 24

15.      03 36   17 01         15.      04 01   19 29

16.      04 08   18 17         16.      04 48   20 27

17.      04 44   19 31         17.      05 41   21 17

18.      05 23   20 40         18.      06 39   21 59

19.      06 09   21 43         19.      07 40   22 35

20.      06 59   22 37         20.      08 43   23 06

21.      07 55   23 24         21.      09 45   23 34

22.      08 55        -             22.      10 47   23 59

23.      09 56   00 03         23.      11 48        -  

24.      10 57   00 36         24.      12 50   00 22

25.      11 59   01 04         25.      13 51   00 46

26.      13 00   01 30         26.      14 54   01 11

27.      14 02   01 55         27.      15 57   01 38

28.      15 03   02 18         28.      17 01   02 08

29.      16 06   02 42         29.      18 04   02 44

30.      17 09   03 08         30.      19 04   03 26

31.      18 13   03 37         01.VII. 20 00   04 16

 

Dane wyznaczone na  podstawie:

The  American  Ephemeris  and  Nautical

Almanac * 2015. W Staniatkach, 8 marca 2015     

    

Adam Michale

http://orion.pta.edu.pl/niebo/wschody-i-zachody-ksiezyca-w-krakowie-maj-i-czerwiec-2015

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschody i zachody Słońca - Maj 2015

Wschody i zachody Słońca w różnych miastach w Polsce

          Warszawa                                      Kraków                                      Szczecin                               Zamość

1 .     5 : 07   20 : 01                                  5 : 18   19 : 59                          5 : 29    20 : 31                      5 : 03  19 : 48   

2 .     5 : 05   20 : 03                                  5 : 16   20 : 01                          5 : 27    20 : 33                      5 : 01  19 : 49   

3 .     5 : 03   20 : 05                                  5 : 15   20 : 02                          5 : 25    20 : 35                      4 : 59  19 : 51   

4 .     5 : 01   20 : 06                                  5 : 13   20 : 04                          5 : 23    20 : 37                      4 : 57  19 : 52   

5 .     4 : 59   20 : 08                                  5 : 11   20 : 05                           5 : 21   20 : 38                      4 : 55  19 : 54   

6 .     4 : 58   20 : 10                                  5 : 09   20 : 07                           5 : 19   20 : 40                      4 : 54  19 : 55   

7 .     4 : 56   20 : 11                                  5 : 08   20 : 08                           5 : 17   20 : 42                      4 : 52  19 : 57   

8 .     4 : 54   20 : 13                                  5 : 06   20 : 10                           5 : 15   20 : 44                      4 : 50  19 : 59   

9 .     4 : 52   20 : 15                                  5 : 05   20 : 11                           5 : 13   20 : 45                      4 : 49   20 : 00   

10 .     4 : 50   20 : 16                                5 : 03   20 : 13                           5 : 11   20 : 47                      4 : 47   20 : 02   

11 .     4 : 49   20 : 18                                5 : 01   20 : 14                           5 : 10   20 : 49                      4 : 45   20 : 03   

12 .     4 : 47   20 : 19                               5 : 00   20 : 16                            5 : 08   20 : 50                      4 : 44   20 : 05   

13 .     4 : 45   20 : 21                               4 : 58   20 : 17                            5 : 06   20 : 52                      4 : 42   20 : 06   

14 .     4 : 44   20 : 23                               4 : 57   20 : 18                            5 : 04   20 : 54                      4 : 41   20 : 08   

15 .     4 : 42   20 : 24                               4 : 55   20 : 20                            5 : 03   20 : 55                      4 : 39   20 : 09   

16 .     4 : 41   20 : 26                               4 : 54   20 : 21                            5 : 01   20 : 57                      4 : 38   20 : 10   

17 .     4 : 39   20 : 27                               4 : 53   20 : 23                            5 : 00   20 : 59                      4 : 36   20 : 12   

18 .     4 : 38   20 : 29                               4 : 51   20 : 24                            4 : 58   21 : 00                      4 : 35   20 : 13   

19 .     4 : 36   20 : 30                               4 : 50   20 : 25                            4 : 56   21 : 02                      4 : 34   20 : 15   

20 .     4 : 35   20 : 32                               4 : 49   20 : 27                            4 : 55   21 : 03                      4 : 32   20 : 16   

21 .     4 : 33   20 : 33                               4 : 48   20 : 28                            4 : 54   21 : 05                      4 : 31   20 : 17   

22 .     4 : 32   20 : 34                               4 : 46   20 : 29                            4 : 52   21 : 06                      4 : 30   20 : 19   

23 .     4 : 31   20 : 36                               4 : 45   20 : 31                            4 : 51   21 : 08                      4 : 29   20 : 20   

24 .     4 : 30   20 : 37                               4 : 44   20 : 32                            4 : 49   21 : 09                      4 : 27   20 : 21   

25 .     4 : 28   20 : 39                               4 : 43   20 : 33                            4 : 48   21 : 11                      4 : 26   20 : 23   

26 .     4 : 27   20 : 40                               4 : 42   20 : 34                            4 : 47   21 : 12                      4 : 25   20 : 24   

27 .     4 : 26   20 : 41                               4 : 41   20 : 35                            4 : 46   21 : 13                      4 : 24   20 : 25   

28 .     4 : 25   20 : 42                               4 : 40   20 : 37                            4 : 45   21 : 15                      4 : 23   20 : 26   

29 .     4 : 24   20 : 44                               4 : 39   20 : 38                            4 : 43   21 : 16                      4 : 22   20 : 27   

30 .     4 : 23   20 : 45                               4 : 38   20 : 39                            4 : 42   21 : 17                      4 : 21   20 : 28   

31 .     4 : 22   20 : 46                               4 : 37   20 : 40                            4 : 41   21 : 19                      4 : 21   20 : 30  

Autor programu: Jacek Guzik

http://orion.pta.edu.pl/niebo/wschody-i-zachody-slonca-maj-2015

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kometa Churyumov-Gerasimenko jako sierp - APOD.pl

Co stało się Komecie 67P/Churyumov-Gerasimenko? W miarę jak 3-kilometrowa kometa zbliża się do Słońca, jej jądro ogrzewa się, rozpadając się na gaz i pył. Sonda Rosetta przybyła na urwiste, podwójne jądro komety w lipcu zeszłego roku i obecnie okrąża Słońce wraz z tą giantyczną górą lodową.

Więcej na:  APOD.pl

http://orion.pta.edu.pl/kometa-churyumov-gerasimenko-jako-sierp-apodpl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Wszechświat jest hologramem?

Michał Rolecki

Czy nasz Wszechświat może być tylko trójwymiarowym złudzeniem? Hologramem, który zapisany jest na dwuwymiarowej powierzchni? Najnowsze matematyczne obliczenia fizyków wskazują, że jest to możliwe.

 

Na pierwszy rzut oka to nonsens. Przecież wszystko ma swoją wysokość, szerokość i grubość, czyli trzy wymiary. Ale czy ta trójwymiarowość nie jest przypadkiem złudzeniem, tak jak dwuwymiarowy hologram daje złudzenie głębi? Wszystko zaczęło się od czarnych dziur.

Fizyków od dawna trapi pewna dziwna zależność. Przy teoretycznych obliczeniach dotyczących czarnych dziur okazało się, że ich entropia (czyli stopień nieuporządkowania układu) zależy nie od ich masy, ale od ich powierzchni. W przypadku zwiększenia się entropii czarnej dziury o jeden bit informacji pole powierzchni horyzontu zdarzeń czarnej dziury - nie zaś jej objętość - zwiększa się mniej więcej o długość Plancka do kwadratu.

To, że informacja zawarta na dwuwymiarowej powierzchni może definiować trójwymiarowe ciało, wydaje się dziwne, ale rozwiązuje kilka fizycznych paradoksów, związanych z czarnymi dziurami.

Wszechświat hologramem? Nie nasz

W 1997 r. fizyk Juan Maldacena przestawił dowód, że istnieje tożsamość między teoriami opisującymi grawitację w zakrzywionych przestrzeniach i teoriami kwantowymi w przestrzeniach, które mają o jeden wymiar mniej. Informacja o całej przestrzeni może zostać zakodowana na powierzchni, która ją otacza.

To dla fizyków bardzo zaskakująca zbieżność. To, że informację o trzech wymiarach można zapisać w dwóch teoretycznie, oznacza, iż cały nasz Wszechświat mógłby być zapisany na jakiejś dwuwymiarowej powierzchni, mimo że postrzegamy trzy wymiary.

Jednak do tej pory matematyczny opis takiej zależności udawał się tylko w przypadku przestrzeni o ujemnym zakrzywieniu. Takie dwuwymiarowe powierzchnie przypominają końskie siodło (dodatnie zakrzywiona jest powierzchnia sfery, a płaszczyzna zaś - cóż, jest płaska, więc jej zakrzywienie wynosi zero).

Teoretyczna możliwość, że powierzchnie o ujemnej krzywiźnie mogą zawierać informacje o trzech wymiarach, była bardzo interesująca, ale - przyznajmy - dość egzotyczna. Nasz Wszechświat w skali globalnej jest bowiem płaski.

Oczywiście trudno sobie wyobrazić płaskość trójwymiarowej przestrzeni. Ale jest na to pewien sposób: jeśli zmierzymy sumę kątów w trójkącie w płaskiej przestrzeni, zawsze otrzymamy 180 stopni. W przestrzeniach zakrzywionych dodatnio będzie to zawsze więcej, zaś w przestrzeniach zakrzywionych ujemnie - mniej. Z pomiarów mikrofalowego promieniowania tła wykonanych przez satelitę Planck wywnioskowano, że zakrzywienie przestrzeni kosmicznej jest bardzo bliskie zera. Zanim promieniowanie dotarło do radioteleskopów, musiało odbyć długą podróż przez przestrzeń kosmiczną, Jeśli jest ona zakrzywiona, to obraz niesiony przez to promieniowanie powinien być zniekształcony (powiększony lub pomniejszony). Niczego takiego jednak nie wykryto. Stąd wysnuto wniosek, że czasoprzestrzeń naszego Wszechświata nie jest zdeformowana.

Gdyby więc pomiarów kątów dokonano w kosmicznych skalach, toby się okazało, że suma kątów w trójkącie w naszym Wszechświecie wynosi dokładnie tyle, ile uczono nas w szkołach. Geometria naszej przestrzeni jest euklidesowa, czyli przestrzeń sama w sobie nie ma żadnej krzywizny.

A jednak i nasz

Najnowsze wyniki uzyskane przez naukowców wskazują, że zasada holograficzna, czyli tożsamość przedstawiona przez Macaldenę, jest możliwa także w naszym, płaskim Wszechświecie. Daniel Grumiller z Politechniki Wiedeńskiej wraz z zespołem naukowców opublikowali w Physical Review Letters pracę, z której wynika, że tożsamość między teoriami opisującymi grawitację w zakrzywionych przestrzeniach i teoriami kwantowymi w przestrzeniach, które mają o jeden wymiar mniej, zachodzi także w przestrzeniach o zerowej krzywiźnie.

Fizycy wyszli od zjawiska splątania kwantowego. Splątanie kwantowe dwóch cząstek oznacza, że nie mogą zostać opisane indywidualnie. Z fizycznego punktu widzenia tworzą jeden obiekt, nawet jeśli dzieli je wielka odległość. Wielkość takiego splątania, czyli entropię splątania, można zmierzyć.

- Obliczyliśmy [entropię splątania] w pewnej dwuwymiarowej teorii pola kwantowego bez grawitacji i trójwymiarowej teorii z grawitacją w czasoprzestrzeniach płaskich. Odkryliśmy, że wyniki się ze sobą zgadzają - mówi Grumiller. - Nasze obliczenia potwierdzają założenia, że zasada holograficzna może obowiązywać także w przestrzeniach płaskich - mówi Max Rieglel, jeden ze współautorów pracy.

Obliczenia fizyków nie oznaczają, że żyjemy w hologramie. Ale przybywa dowodów na to, że Macaldena się nie mylił i zasada holograficzna może obowiązywać w naszym Wszechświecie.

Zagadkowy szum potwierdza teorię

Jedną z konsekwencji założeń zasady holograficznej jest ziarnistość czasoprzestrzeni. Według niektórych obliczeń ziarna, z których składa się czasoprzestrzeń, są na tyle duże, że ich wielkość jest już dostępna dla dzisiejszych instrumentów badawczych. Fluktuacje takich ziaren przejawiałyby się jako szum holograficzny możliwy do zarejestrowania w detektorach fal grawitacyjnych. W jednym z takich detektorów - GEO600 - wykryto szum o częstotliwości 300-1500 Hz, którego pochodzenie pozostaje nieznane. Jednak właściwości tego szumu są dokładnie takie, jak przewiduje teoria postulująca ziarnistość przestrzeni i to, że bity informacji zapisane na dwuwymiarowej powierzchni mogą zawierać pełną informację zawartą w objętości trójwymiarowej.

Gwoli ścisłości należy dodać, że inne eksperymenty, które potwierdzałyby ziarnistość przestrzeni niczego nie wykazały. Może więc jednak zasada holograficzna to tylko zaskakująca zbieżność, która nic nie oznacza, a trzy wymiary nie są wcale żadnym złudzeniem?

Źródło: Phys.org, ScienceAlert.

 

http://wyborcza.pl/1,75400,17845180,Czy_Wszechswiat_jest_hologramem_.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19. Piknik Naukowy Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik

W sobotę 9 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się 19. Piknik Naukowy Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik. W tym roku w imprezie weźmie udział ponad 150 instytucji z kraju i zagranicy. Zaprezentowanych zostanie niemal 800 pokazów z wielu dziedzin nauki. Swoje stanowisko przygotuje również Klub Astronomiczny Almukantarat.

Organizowany od 18 lat Piknik Naukowy jest największą plenerową imprezą naukową w Europie. Co roku uczestniczą w nim przedstawiciele wielu instytucji, którzy poprzez interaktywne pokazy przybliżają odwiedzającym fascynujące zakamarki nauki. Planowane atrakcje są bardzo różnorodne, także z pewnością każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie, niezależnie od wieku, czy posiadanej wiedzy. Tematem przewodnim tegorocznego Pikniku jest ?Światło?.

Szczególnie zapraszamy na stanowisko E12, na którym czekać będą przedstawiciele Klubu Astronomicznego Almukantarat.

Przy naszym stoisku będzie można zapoznać się z zasadą działania popularnego przyrządu astronomicznego, jakim jest spektroskop, a także wykonać taki przyrząd. Zaprezentujemy też okulary z siatką dyfrakcyjną oraz wyjaśnimy, co kryje się pod tajemniczą nazwą ?krzywe Lissajous?. Chętnym pokażemy, jak zmierzyć pewną bardzo dużą wielkość ? prędkość światła. Coś dla siebie znajdą również miłośnicy historii ? przygotowaliśmy repliki dawnych przyrządów astronomicznych takich jak triquetrum, laska Jakuba, astrolabium żeglarskie, nokturnał, czy astrolabium planisferyczne. Oczywiście nie zabraknie u nas doświadczeń i pomiarów fizycznych na różnym poziomie trudności, które każdy będzie mógł wykonać samodzielnie.

Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych na 19. Piknik Naukowy! Impreza zacznie się o godzinie 11:00 i potrwa do 20:00, wstęp jest wolny. Więcej informacji (w tym wykaz stanowisk oraz mapkę) można znaleźć na stronie Pikniku.

Dodała: Anna Kapuścińska

Uaktualniła: Anna Kapuścińska

http://news.astronet.pl/7599

Plakat 19. Pikniku Naukowego Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik.

 

Dodała: Anna Kapuścińska

 

post-31-0-85456200-1430466396_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało się. Messenger zakończył swój "żywot".

Roztrzaskał się o Merkurego

Amerykańska sonda Messenger, która jako pierwszy obiekt wysłany z Ziemi, krążyła przez 4 lata na orbicie wokół planety Merkury, zakończyła w czwartek swoją misję rozbijając się - zgodnie z programem - o powierzchnię tej planety.

Sonda wyczerpała całkowicie zapasy paliwa i pod wpływem sił grawitacyjnych tej planety oraz Słońca stopniowo zsuwała się z orbity aby w końcu spaść na powierzchnię Merkurego przy szybkości 14.081 km/h.

Jak podała agencja NASA, sonda wybiła na powierzchni planety krater o szerokości ok. 16 metrów.

Liczne zasługi

Messenger okrążył Merkurego, planety znajdującej się najbliżej Słońca, 4.105 razy i wykonał ponad 277 tys. zdjęć.

- Dzisiaj pożegnaliśmy jeden z naszych najbardziej niezawodnych i skutecznych statków kosmicznych, jakie kiedykolwiek badały sąsiednie planety - powiedział Sean Solomon z Uniwersytetu Columbia, który kierował zespołem naukowców nadzorujących badania sondy.

Dotarcie do Merkurego

Aby dotrzeć do Merkurego sonda pokonała skomplikowaną trajektorię przelatując raz w pobliżu Ziemi, dwukrotnie koło Wenus i trzy razy wokół Merkurego, zanim w końcu weszła na trwałą orbitę

wokół tej planety. Solomon zwrócił uwagę, że po drodze sonda musiała przetrwać zarówno "niezwykle wysokie temperatury jak i ekstremalne dawki promieniowania".

Kontrolerzy na Ziemi zdołali przedłużyć okres funkcjonowania sondy o dodatkowe kilka tygodni wykorzystując znajdujący się na jej pokładzie hel jako paliwo, chociaż pierwotnie gaz ten nie był przewidziany do tej roli. Jednak w końcu i ten zapas wyczerpał się.

Sonda rozbiła się po niewidocznej z Ziemi półkuli Merkurego i dopiero pewnym czasie naukowcy z NASA potwierdzili katastrofę, bowiem Messenger zamilkł.

Dostarczył licznych danych

Messenger, który wystartował z przylądka Canaveral na Florydzie w 2004 r., wykrył m. in., że w strefach biegunów Merkurego znajduje się lód wodny a jego pole magnetyczne wykazuje nieprawidłowości. Ponadto sonda wykryła ślady dawnej intensywnej działalności wulkanicznej na Merkurym oraz dowody kurczenia się jego skorupy. Dane przekazane przez sondę wystarczą naukowcom do badań przez najbliższy rok.

Przed Messengerem Merkurego odwiedził jedynie amerykański Mariner 10 w latach 70. ub. wieku. On jednak jedynie przeleciał w pobliżu planety.

Pojawią się następcy

Następcami Messengera mają być dwa satelity BepiColombo przygotowywane przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) oraz Japonię. Ich start przewidziany jest na rok 2017 a osiągnięcie Merkurego na rok 2024.

Źródło: PAP

Autor: PW/rp

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/stalo-sie-messenger-zakonczyl-swoj-zywot-roztrzaskal-sie-o-merkurego,166843,1,0.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udało się odzyskać kontroli. Rosyjski statek kosmiczny Progress spadnie na Ziemię

Próby nawiązania kontaktu ze statkiem nie powiodły się i za kilka dni Progress spłonie w atmosferze - wynika z informacji agencji AFP.

Progress, bezzałogowy statek transportowy, miał dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną, ale tuż po starcie pojawiły się problemy. Kontrolerzy lotów utracili możliwość sterowania rosyjskim statkiem wkrótce po tym, jak wynosząca go rakieta wystartowała kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.

Według rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos, Progress z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się na wyższej orbicie niż planowano. Od tego momentu trwały próby odzyskania kontroli nad maszyną, jednak nie przyniosły one rezultatów.

Zdaniem specjalistów statek, który znalazł się na niewłaściwej orbicie i z którym stracono łączność telemetryczną, może wejść w gęste warstwy atmosfery nawet wcześniej niż 3-4 maja.

Statek miał przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na którą wiózł m.in. paliwo, wodę i żywność. Według rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos statek z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się na wyższej orbicie niż planowano.

Amerykańska agencja kosmiczna NASA twierdzi, że na pokładzie statku Progress nie ma niczego takiego, co byłoby obecnie nieodzowne do funkcjonowania ISS i samej załogi. Na ISS znajdują się obecnie Amerykanie Terry Virts i Scott Kelly, Rosjanie Anton Szkaplerow, Michaił Kornienko, Giennadij Padałka i Włoszka Samantha Cristoforetti. Według NASA załoga ma żywności na ponad cztery miesiące, a paliwa na ponad rok.

W związku z problemami z Progressem planowane na 26 maja wystrzelenie załogowego statku Sojuz TMA17M na ISS może zostać odroczone - powiedziało w środę źródło na kosmodromie Bajkonur.

Część elementów Progressu jest taka sama jak Sojuza, chodzi zwłaszcza o taki sam system zbliżenia i cumowania o nazwie "Kurs" - wyjaśnił rozmówca agencji TASS

http://nauka.newsweek.pl/rosyjski-statek-kosmiczny-progress-spadnie-na-ziemie,artykuly,362158,1.html

Progress znajduje się teraz na orbicie, która przebiega m.in. nad Polską.

 

post-31-0-97710700-1430550573_thumb.jpg

post-31-0-10590100-1430550583_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka z kosmosu. Tak brzmi Układ Słoneczny

 

Tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden muzyk, w najlepsze gra orkiestra wszechświata. Sondy Voyager 1 i 2 nagrały niezwykłe "Symfonie planet" dostępne m.in. na YouTube.

Choć w kosmosie nie słychać żadnych dźwięków, bo przestrzeń między planetami i gwiazdami zbliżona jest do próżni, wcale nie znaczy to, że jest on miejscem cichym. Naukowcy z NASA udowodnili to już w pierwszej połowie lat 90. Agencja opublikowała wtedy nagrania podsłuchane przez oba Voyagery, sondy, które miały zbadać zewnętrzne planety Układu Słonecznego (a dziś go już opuszczają).

Źródłem dźwięków, które złożyły się na "Symfonie planet" były fale elektromagnetyczne, które (w przeciwieństwie do dźwiękowych) w próżni rozprzestrzeniają się bez problemów. Voyagery rejestrowały m.in. fale wiatru słonecznego uderzające w magnetosfery planet, szumy powstające w obrębie magnetosfer planetarnych, czy też szumy w pobliżu pierścieni planet wywołane zderzeniami naładowanych cząstek pyłu z Voyagerem. (Przeczytaj też: List w butelce Voyagera)

Zebrane przez obie sondy dane przetłumaczono następnie na dźwięki. W 1992 roku trafiły na rynek jako "Symfonia planet". Dziś posłuchać ich można na YouTube.

http://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/muzyka-zkosmosu-tak-brzmi-wszechswiat/?utm_source=focus&utm_medium=facebook&utm_campaign=ruch_z_zewnatrz

Fot. Shutterstock

post-31-0-97838800-1430557909.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia polskiej astronomii ocalona z... brytyjskiego śmietnika

Opis zniszczenia obserwatorium Uniwersytetu Warszawskiego podczas powstania warszawskiego i m.in. przedwojenne publikacje polskich astronomów kilka lat temu wyrzuciło londyńskie obserwatorium astronomiczne. Ze śmietnika ocalił je jednak polski badacz, którego uwagę przykuł kontener pełen papierów.

- Parę lat temu w drodze do pracy w Obserwatorium Uniwersytetu Londyńskiego zauważyłem wielki kontener na śmieci wypełniony papierami. Okazało się, że obserwatorium potrzebuje miejsca na biura i likwiduje bibliotekę, wyrzucając większość zbiorów do śmietnika. Wziąłem więc urlop na cały dzień i przejrzałem wszystko, co wpadło mi w ręce, zakopując się po pas w tysiącach publikacji naukowych - powiedział Jakub Bochiński - obecnie doktorant brytyjskiego The Open University i badacz planet poza Układem Słonecznym.

Dokumenty ze śmietnika

Po paru godzinach pracy Bochiński wyciągnął około 20 kg dokumentów, w większości związanych z historią polskiej astronomii.

- Ostatecznie ocaliłem dwa duże foldery, w których jest około 30 czasopism z publikacjami polskich astronomów - od lat 30. do 60. Był tam też np. spis wszystkich naukowych publikacji polskich wydanych w tych latach - wyliczał Bochiński.

Wśród uratowanych dokumentów znalazł się też Okólnik Obserwatorium Uniwersytetu Warszawskiego z 1945 roku z opisem zniszczenia tego obserwatorium przez SS-manów w trakcie powstania warszawskiego.

- Wśród publikacji znalazł się też wyjątkowy zestaw: publikacja astronoma sprzed wojny, a następnie żurnal powojenny rozpoczynający się od nekrologu tego właśnie astronoma wraz z opisem jego śmierci. Naukowiec został napadnięty przez Niemców we własnym mieszkaniu w trakcie okupacji a następnie stracony, najprawdopodobniej na Pawiaku - opisał Bochiński.

W wielu językach

Większość ocalonych publikacji jest w języku angielskim. Jak trafiły do obserwatorium londyńskiego?

- Kiedyś naukowcy, aby wymienić się publikacjami naukowymi, musieli je do siebie po prostu wysyłać. Dlatego Obserwatorium Astronomiczne UW co jakiś czas przygotowało okólnik po polsku, francusku i angielsku i rozsyłało go do innych ośrodków naukowych. W jednym z dokumentów znalazłem informację, że był on produkowany w 750 egzemplarzach, z czego większość trafiała do polskich ośrodków naukowych, a część za granicę. Jestem przekonany, że takich dokumentów jest znacznie więcej - podkreślił rozmówca.
Najprawdopodobniej dokumenty te nie zostały zdigitalizowane. Bochiński nie odnalazł w Internecie ich cyfrowej wersji.

Badania podczas wojny

Dokumenty pokazują, że nawet podczas II wojny światowej polscy astronomowie wciąż prowadzili obserwacje, mimo tego, że większość polskich teleskopów zostało zniszczonych lub wykradzionych.

- Publikacje, które znalazłem są do roku 1939, a kolejne od 1945 r. Jednak w publikacjach z lat powojennych pojawiają się tabele obserwacji, prowadzonych w trakcie wojny. To niesamowite, że astronomowie nawet podczas okupacji prowadzili obserwacje nieba - powiedział Bochiński.

Polscy astronomowie - również w latach 30. i 40. - byli częścią międzynarodowej społeczności astronomów.

- Jeden z ocalonych artykułów został przyjęty do publikacji w prestiżowym periodyku Nature. Na niektórych z tych dokumentów naukowcy brytyjscy robili notatki, co świadczy o tym, że te dokumenty czytali i byli nimi zainteresowani - dodał badacz.

Zapomniane papiery

Przyznał, że odnalezionymi dokumentami próbował już wcześniej kogoś zainteresować, ale brakowało mu kontaktu do osoby, która mogłaby z tego zrobić użytek.

- Spakowałem je więc w karton i zupełnie zapomniałem o dokumentach. Odkryłem je na nowo dopiero niedawno w trakcie pakowania rzeczy przed kolejną przeprowadzką - powiedział Bochiński.

Weryfikacja dokumentów

Teraz znalezione dokumenty młody badacz chce oddać pod ocenę historyków i specjalistów, którzy ocenią ich wartość historyczną.

- Być może dla historyków są one oczywistością i oni już je znają. Martwię się też, żeby nie oddać ich w złe ręce. Bez sensu by było, gdyby trafiły wszystkie do jeszcze innego archiwum i przeleżały tam do czasu, aż i stamtąd zostaną wyrzucone - dodał.

Źródło: PAP

Autor: AD/map

 

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/historia-polskiej-astronomii-ocalona-z-brytyjskiego-smietnika,166993,1,0.html

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planeta za duża dla swojej gwiazdy

Michał Skubik

W ciągu ostatnich 20 lat odkryliśmy ponad 1800 planet poza Układem Słonecznym. Na podstawie podobieństw naukowcy opracowali spójną teorię tworzenia się planet wokół gwiazd. Nowo odkryta planeta krąży 500 lat świetlnych od nas wokół małej, zimnej gwiazdy i zdaje się przeczyć wszystkim dotychczasowym teoriom.

 

Gwiazda, wokół której krąży nowa planeta, to HATS-6. Jest czerwonym karłem, czyli najpowszechniej występującym typem gwiazd we wszechświecie. Niestety, mimo swojej powszechności jest to najsłabiej poznany typ. Obserwację tych gwiazd utrudnia ich niewielki rozmiar i mała jasność. Zazwyczaj są mniejsze i świecą słabiej niż nasze Słońce, z tego powodu nie są w ogóle widoczne gołym okiem z powierzchni naszej planety. To, co dodatkowo odróżnia je od naszej gwiazdy centralnej, to żywotność, wg naszych obliczeń mogą "dożywać" 10 bilionów lat.

Do tej pory uważano, że czerwone karły mogą posiadać planety typu ziemskiego krążące w ekosferze, czyli takie, na których hipotetycznie woda może występować w stanie ciekłym. Przypuszczenia potwierdzały odkryte do tej pory planety pozasłoneczne. Tylko te największe z karłów, około dwóch razy większe od Słońca, mogły według obserwacji posiadać planety typu jowiszowego. Tym razem naukowcy natrafili na coś zaskakującego.

- Odkryliśmy małą gwiazdę, którą na bliskiej orbicie obiega gazowy gigant wielkości Jowisza - powiedział George Zhou z Australian Research School of Astrophysics and Astronomy. Istnienie tej planety jest sprzeczne z dotychczasowymi obserwacjami do tego stopnia, że naukowcy stwierdzili, że planeta ta musiała uformować się w innym miejscu Wszechświata i później zostać przechwycona przez gwiazdę. Jednak Zhou uważa, że nasze dotychczasowe teorie nie są w stanie wyjaśnić tego zjawiska.

Gwiazda HATS-6 świeci z siłą tylko 5 proc. naszego Słońca. Już samo odkrycie planety wokół tej gwiazdy było skomplikowane, ponieważ planety pozasłoneczne odkrywa się zwykle, obserwując zaburzenia jasności odległych gwiazd. Do potwierdzenia odkrycia planety musiano posłużyć się największym ziemskim teleskopem Magellana w Chile. Dzięki obserwacjom wiadomo, że gazowy gigant krąży po orbicie 10 razy bliższej niż Merkury, a jeden pełny obieg wokół gwiazdy zajmuje zaledwie 3,3 dnia. - Planeta ma masę zbliżoną do Saturna i średnicę podobną do Jowisza. Ponieważ temperatura gwiazdy centralnej jest dużo niższa niż naszego Słońca, to i planeta nie jest tak bardzo rozgrzana, co czyni ją zupełnie niepodobną do wszystkich do tej pory odkrytych planet - powiedział Zhou.

O swoim odkryciu zespół badawczy poinformował na łamach Astronomical Journal.

 

http://wyborcza.pl/1,75400,17857489,Planeta_za_duza_dla_swojej_gwiazdy.html

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księżyc znajduje się w pełni. Czy jest ona niebezpieczna?

Czy podczas pełni Księżyca cierpisz na bezsenność, masz niepokojące myśli, źle się czujesz, a może lunatykujesz? Naukowcy postanowili zbadać czy fazy jedynego naturalnego satelity Ziemi wpływają na nasz organizm. Co się okazało?

Dzisiaj Księżyc znajduje się w pełni, która w maju nazywana była w dawnych czasach przez rolników Pełnią Kwiatowego Księżyca. Związane to było z powszechnym kwitnięciem kwiatów o tej porze roku.

Ostatnimi czasy wielką popularnością cieszą się filmy o wampirach i wilkołakach. Nic więc dziwnego, że chłoniemy zawarte tam wątpliwe przekazy, jak gąbka. Ludzie młodzi coraz częściej skarżą się na bezsenność i niepokojące myśli podczas pełni lub nowiu Księżyca.

Przekonania te towarzyszą nam od wielu stuleci i wreszcie doczekały się bardzo dokładnej analizy naukowej. Podjęli się jej psycholodzy z Uniwersytetu Laval w Kanadzie, którzy przez 3 lata badali 770 osób cierpiących na choroby psychiczne i po próbach samobójczych. Zachowania pacjentów były obserwowane i spisywane przez ponad 30 cykli księżycowych, podczas których występowały wszystkie fazy.

Okazało się, że żadna z głównych faz, a więc nów, pełnia i obie kwadry, nie wywoływały nasilenia się objawów chorobowych u pacjentów. Objawy zdarzały się wyłącznie periodycznie na chybił trafił, co potwierdza, że nie miały one związku z żadną konkretną fazą.

Jedyną zaobserwowaną zależnością było zmniejszenie się stanów lękowych u badanych o 32 procent między trzecią kwadrą a nowiem, czyli wówczas, gdy zmniejsza się oświetlenie lewej strony księżycowej tarczy. Mit mówiący o wpływie faz Księżyca na organizm człowieka został tym samym obalony.

Jest jednak druga strona medalu, której póki co nie wyjaśniono. Jak wynika z przeprowadzonej sondy aż 80 procent pielęgniarek i 63 procent lekarzy jest przekonanych, że pacjenci odczuwają nasilenie się najróżniejszych dolegliwości podczas pełni.

Warto byłoby w takim razie przebadać ludzi zdrowych, dzieląc ich na tych, którzy wiedzą, że jest pełnia i tych, którzy o tym nie mają pojęcia. Wówczas wyniki badań byłyby z pewnością inne. Sama świadomość i zakorzenione w naszej świadomości od dziecka mity mogą przyprawiać nas o bezsenność lub niepokój.

Nie jest to jednak naturalny wpływ Księżyca, lecz skutek naszej wybujałej wyobraźni, który znacznie częściej dotyczy kobiet, aniżeli mężczyzn. Być może dlatego, że piękna płeć częściej śledzi horoskopy i sprawdza senniki.

Źródło: Twoja Pogoda

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/114831,ksiezyc-znajduje-sie-w-pelni-czy-jest-ona-niebezpieczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w końcu pierwszej dekady maja 2015 roku

Animacja pokazuje położenie Wenus, Merkurego, Jowisza i Komety Lovejoya (C/2014 Q2) w końcu pierwszej dekady maja 2015 r.

Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

 

Dodał: Ariel Majcher

 

Źródło: StarryNight

 

Z wieczornego nieba ostatecznie już zniknął Mars. Na jego pojawienie się na niebie porannym trzeba będzie zaczekać aż do połowy sierpnia. Pozostałe widoczne niewiele po zmierzchu planety można nadal obserwować, choć Merkury świeci z każdym dniem słabiej i z każdym dniem jest trudniejszy do wyłowienia z tła zorzy wieczornej. Coraz wyraźniej zmniejsza się odległość między Wenus a Jowiszem, jednak na dogonienie Jowisza Wenus będzie potrzebowała prawie 2 miesiące. Kometę Lovejoya (C/2014 Q2) można obserwować całą noc, choć przeszkadzał w tym będzie Księżyc w fazie bliskiej pełni, świecący nad widnokręgiem przez większą część nocy. Mające w tym tygodniu swoje maksimum aktywności meteory z roju ?-Akwarydów również będą ginąć w blasku jasnego Księżyca.

 

Z czterech widocznych wieczorem planet zostały już tylko 3. Są to Wenus, Jowisz i Merkury (w kolejności od najłatwiejszej, do najtrudniejszej do odnalezienia). Mars już wcześniej był w zasadzie niewidoczny, ale teraz nie ma już nawet teoretycznych szans na odnalezienie go na niebie, bowiem znajduje się zaledwie 11° od Słońca i godzinę po zmierzchu jest na linii horyzontu.

 

Drugą, według obecnej odległości kątowej od Słońca, planetą jest Merkury, który w czwartek 7 maja osiągnie swoją maksymalną elongację wschodnią 21° (będzie wtedy najdalej od Słońca w trwającym właśnie okresie widoczności) i o tej samej porze będzie zajmował pozycję na wysokości 9° prawie dokładnie w połowie drogi między punktami W i NW widnokręgu. Niestety warunki obserwacyjne pierwszej planety od Słońca będą się coraz wyraźniej pogarszać. Merkury co prawda zbliża się do Ziemi, ale - inaczej, niż to jest w przypadku Wenus, gdy przez pewien czas zbliżanie się do naszej planety oznacza poprawę warunków obserwacyjnych - spadek fazy powoduje systematyczny spadek jasności, mimo rosnącej tarczy. W tym tygodniu tarcza Merkurego zwiększy swoją średnicę kątową z 7,5 do 9", ale w tym samym czasie jej faza spadnie z 44 do 28%, a jasność - z +0,1 do +0,9 wielkości gwiazdowej. Pod koniec tygodnia Merkury przejdzie prawie 8° na północ od Aldebarana, który 2 tygodnie temu był zakrywany przez Księżyc.

 

Kolejne 21° dalej od Słońca znajduje się planeta Wenus. Jej jasność powoli się zwiększa i w tym tygodniu osiągnie -4,2 magnitudo. Jednocześnie tarcza Wenus urośnie do 18", czyli pod tym względem Wenus prawie dogoni Saturna, a faza spadnie do 63%. Pod koniec tygodnia Wenus opuści gwiazdozbiór Byka i przejdzie do sąsiednich Bliźniąt, mijając charakterystyczną parę gwiazd Tejat Prior i Tejat Posterior w odległości mniej więcej 3,5 stopnia. Prawie 2° bliżej Wenus będzie wtedy znajdowała się znana gromada otwarta gwiazd M35, ale na niezbyt ciemnym tle nieba może być ona trudna do odnalezienia.

 

Przez cały czas maleje również odległość między Wenus i Jowiszem. Pod koniec tego tygodnia dystans między tymi planetami zmniejszy się do 42° i będzie się stopniowo zmniejszał jeszcze przez niecałe 2 miesiące. Pierwszego dnia lipca Wenus wyprzedzi Jowisza, mijając go w odległości niecałego 0,5 stopnia, czyli mniejszej, niż średnica kątowa Słońca, czy Księżyca. Obie planety będą wtedy jednak znacznie gorzej widoczne, niż teraz, ponieważ nachylenie ekliptyki do widnokręgu nie będzie już tak korzystne, jak obecnie. Na razie na godzinę po zmierzchu Jowisz przebywa na wysokości jeszcze prawie 50° nad horyzontem, ale szybko będzie się to zmieniało na niekorzyść. Spada również jasność planety (w tym tygodniu wynosi ona -2,1 magnitudo) oraz jej średnica kątowa (w tym tygodniu - 37").

 

Skraca się czas, w którym można obserwować Jowisza i jego księżyce, zatem możliwych do zaobserwowania zjawisk w ich układzie jest coraz mniej. W tym tygodniu szczególnie warto przyglądać się im w nocy z 5 na 6 maja, ponieważ wieczorem widoczne będą wszystkie 4 księżyce galileuszowe: Io i Kallisto na zachód od tarczy, Europa i Ganimedes - na wschód. Kallisto i Europa będą oddalać się od Jowisza, zaś pozostałe 2 księżyce będą się zbliżać. Przed północą prawie jednocześnie Io schowa się za tarczę Jowisza, a Ganimedes zakryje Europę, zatem w małych instrumentach optycznych przez kilkanaście-kilkadziesiąt minut będzie się wydawało, że widoczne pozostały tylko 2 księżyce.

 

Więcej szczegółów na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie stron IMCCE oraz Sky and Telescope) w poniższej tabeli:

? 4 maja, godz. 1:37 - zakrycie Io przez Europę, 53" na zachód od brzegu tarczy Jowisza (początek),

? 4 maja, godz. 1:41 - zakrycie Io przez Europę (koniec),

? 4 maja, godz. 20:10 - o zmierzchu cień Kallisto na tarczy Jowisza (w północno-zachodniej ćwiartce),

? 4 maja, godz. 22:04 - zejście cienia Kallisto z tarczy Jowisza,

? 5 maja, godz. 1:39 - zakrycie Europy przez Kallisto, 137" na zachód od tarczy Jowisza (początek),

? 5 maja, godz. 1:43 - zakrycie Europy przez Kallisto (koniec),

? 5 maja, godz. 2:30 - wejście Io na tarczę Jowisza,

? 5 maja, godz. 23:51 - zakrycie Europy przez Ganimedesa, 116" na wschód od tarczy Jowisza (początek),

? 5 maja, godz. 23:52 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 5 maja, godz. 23:56 - zakrycie Europy przez Ganimedesa (koniec),

? 6 maja, godz. 21:00 - wejście Io na tarczę Jowisza,

? 6 maja, godz. 22:16 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 6 maja, godz. 23:18 - zejście Io z tarczy Jowisza,

? 7 maja, godz. 0:36 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,

? 7 maja, godz. 21:58 - wyjście Io z cienia Jowisza, 20" na wschód od brzegu tarczy planety,

? 8 maja, godz. 23:21 - zaćmienie Io przez Europę (początek),

? 8 maja, godz. 23:27 - zaćmienie Io przez Europę (koniec),

? 9 maja, godz. 1:52 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 9 maja, godz. 23:52 - Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 10 maja, godz. 21:02 - wejście Europy na tarczę Jowisza,

? 10 maja, godz. 23:36 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,

? 10 maja, godz. 23:56 - zejście Europy z tarczy Jowisza,

? 11 maja, godz. 2:32 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza.

 

Kometa Lovejoya (C/2014 Q2) nadal zbliża się do Gwiazdy Polarnej i będzie to robić prawie do końca maja. Wtedy minie ją w odległości niewiele większej od 1°. Najmniejszą odległość od Gwiazdy Polarnej Kometa Lovejoya osiągnie 29 maja, a dzień później zbliży się na minimalną odległość do bieguna północnego sfery niebieskiej (w układzie współrzędnych równikowych), a będzie to mniej więcej 54'. Kometa osłabła już do jasności +7,5 wielkości gwiazdowej, ale nadal można ją dostrzec przez niezbyt duże instrumenty optyczne. Jednak w tym tygodniu będzie to utrudnione, ze względu na jasne tło nieba powodowane przez Księżyc w okolicach pełni.

 

Dokładną pozycję Komety Lovejoya (C/2014 Q2) w maju 2015 r. można odczytać z mapki, przygotowanej w programie Nocny Obserwator (http://astrojawil.pl/blog/moje-programy/nocny-obserwator/), autorstwa Janusza Wilanda.

Mapka pokazuje położenie Księżyca, Saturna i Nowej w Strzelcu 2015 nr 2 w końcu pierwszej dekady maja 2015 roku

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

 

Dodał: Ariel Majcher

 

Źródło: StarryNight

Przez większą część nocy, zwłaszcza w pierwszej połowie tygodnia, na nieboskłonie będzie widoczny Księżyc. Pełnia naturalnego satelity Ziemi przypadła w tym miesiącu w poniedziałek 4 maja, o godzinie 5:42 naszego czasu, zatem na mapce jest pokazana jego pozycja tej nocy tuż przed pełnią. W nocy z niedzieli 3 maja na poniedziałek 4 maja Księżyc wyłonił się zza widnokręgu jeszcze tuż przed zachodem Słońca, ale już dzisiejszej i w następnych nocach będzie wschodził już po zmierzchu. Do końca tygodnia Srebrny Glob odwiedzi gwiazdozbiory Wagi, Skorpiona, Wężownika, Strzelca i Koziorożca, spotykając się po drodze z kilkoma jasnymi gwiazdami i planetą Saturn.

Pierwsze dwie noce tego tygodnia Księżyc spędzi w pierwszym z wymienionych w poprzednim akapicie gwiazdozbiorów. W nocy z niedzieli na poniedziałek jego tarcza była oświetlona w 100%, natomiast kolejnej nocy będzie to o 1% mniej. O godzinie podanej na mapce w poniedziałek 4 maja Księżyc znajdował się niecałe 4° na północny zachód od gwiazdy Zuben Elgenubi. Kolejnej nocy tarcza Księżyca przemieści się na południowy wschód i o tej samej porze będzie świecić mniej więcej 9,5 stopnia na wschód od tej gwiazdy.

W nocy z wtorku 5 maja na środę 6 maja Księżyc na jakieś 10 godzin wejdzie do gwiazdozbioru Skorpiona, ale jeszcze tej samej nocy około godz. 2:30 przejdzie do sąsiedniego gwiazdozbioru Wężownika. Tej nocy tarcza Księżyca będzie oświetlona w 96%, 4,5 stopnia na zachód od niego świecić będzie planeta Saturn, natomiast 8,5 stopnia na południe od niego znajdowała się będzie najjaśniejsza w całym Skorpionie gwiazda Antares. Bliskość Księżyca prawie w pełni oznacza, że Saturn jest bliski opozycji. I faktycznie: jego opozycja przypada w tym roku 23 maja. Stąd jego jasność jest prawie maksymalna w tym sezonie obserwacyjnym i wynosi +0,1 magnitudo (za 2 tygodnie będzie większa o niecałe 0,1 magnitudo). Duże rozmiary kątowe ma również tarcza Saturna, której średnica wynosi obecnie 19".

Swoje maksymalne jasności osiągną także księżyce Saturna, które będą się oddalały od swojej planety macierzystej na maksymalne odległości kątowe. Tytan ma obecnie jasność +8,5 magnitudo i oddala się od Saturna na ponad 3', Rea ma jasność +9,9 magnitudo i oddala się od Saturna na odległość 80", Dione ma jasność +10,6 magnitudo i od Saturna oddala się na odległość 57", natomiast Tetyda ma jasność +10,4 magnitudo, a oddala się od Saturna na 45". Jednak ze względu na duże nachylenie planety w kierunku Słońca i Ziemi nawet wtedy, gdy księżyce są najbliżej swojej planety macierzystej ich odległość od niej jest tylko o jakieś 60% mniejsza, niż podczas maksymalnej elongacji i nawet wtedy można je obserwować przez teleskopy.

Ciekawe spotkania Księżyca z innymi ciałami niebiańskimi czekają nas jeszcze w weekend. W sobotę 9 maja Księżyc będzie miał fazę zmniejszoną już do 76%. Tej nocy przejdzie on mniej więcej 9° na północny wschód od gwiazdy Nunki z gwiazdozbioru Strzelca. 4° dalej prawie w tym samym kierunku od Księżyca znajdowała się będzie Nowa Strzelca 2015 nr 2, której pozycja jest zaznaczona literką "x" (dokładne położenie tej gwiazdy pokazują mapki zamieszczone na specjalnej stronie amerykańskiego czasopisma Sky and Telescope). Natomiast na stronie Amerykańskiego Towarzystwa Obserwatorów Gwiazd Zmiennych (AAVSO), można wygenerować krzywą blasku gwiazdy, z której wynika, że raz po raz jaśnieje ona, to znowu jej blask słabnie. Obecnie spadł on poniżej 6 wielkości gwiazdowej, zatem warto obserwować tę gwiazdę, ponieważ dużo się przy niej dzieje, choć obecność wciąż jasnego Księżyca nie będzie ułatwiać obserwacji w tym tygodniu.

Ostatniej nocy tego tygodnia Srebrny Glob będzie oświetlony w 66%, a na jego wschód trzeba będzie poczekać już do 1 w nocy. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie się znajdował odpowiednio 3,5 oraz 4,5 stopnia na zachód od gwiazd Dabih (? Koziorożca) i Algedi (? Koziorożca). Do wschodu Słońca Księżyc zbliży się do tych gwiazd o kolejny 1°, natomiast ok. godz. 10, tuż przed zachodem, Księżyc przejdzie jakieś 35' na południe od gwiazdy Dabih. Niestety jasne tło nieba uniemożliwi dostrzeżenie gwiazdy, być może da się dostrzec Księżyc, choć niskie położenie nad widnokręgiem nie będzie tego ułatwiać.

Mapka pokazuje położenie radiantu roju meteorów ?-Akwarydów na początku maja.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Uaktualnił: Ariel Majcher

 

Źródło: StarryNight

Jak co roku na początku maja pojawiają się meteory z roju ?-Akwarydów. Niestety na północnej półkuli Ziemi, zwłaszcza daleko od równika, nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu jest niekorzystne, dlatego na pojawienie się radiantu tych meteorów na nieboskłonie trzeba w naszym kraju czekać aż do godziny mniej więcej 2:20, a godzinę przed świtem znajduje się on na wysokości 15°. Maksimum aktywności tych meteorów przypada co roku w okolicach 6 maja i w tym czasie można spodziewać się ponad 40 meteorów na godzinę, choć np. 2 lata temu było to 140 meteorów na godzinę, zaś rok temu - 60 meteorów/godzinę. Jednak specjaliści spodziewają się raczej tej pierwszej liczby meteorów, ale z nimi nigdy nic nie wiadomo na 100%. Niestety w tym roku w obserwacjach będzie przeszkadzał Księżyc, który będzie zaledwie 2 dni po pełni, co dodatkowo utrudni ich obserwację. Mimo to warto próbować je dostrzec, ponieważ są to meteory szybkie, ich prędkość zderzenia z atmosferą Ziemi to 66 km/s, i - podobnie jak Perseidy - często pozostawiają po sobie smugi, które warto fotografować, wykonując serię zdjęć tego samego obszaru nieba przez dłuższy czas. Zdarza się, że takie ślady utrzymują się w atmosferze przez kilkanaście minut.

Dodał: Ariel Majcher

Uaktualnił: Ariel Majcher

http://news.astronet.pl/7600

 

 

post-31-0-60433700-1430756446_thumb.gif

post-31-0-45589500-1430756515_thumb.jpg

post-31-0-26068300-1430756524_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świętokrzyskie/ Rekordowe zainteresowanie turniejem łazików marsjańskich

Ok. 40 drużyn z 12 krajów i 6 kontynentów zgłosiło chęć udziału w drugiej edycji międzynarodowego konkursu łazików marsjańskich, który odbędzie się we wrześniu w podkieleckim Podzamczu - poinformował PAP Łukasz Wilczyński z Europejskiej Fundacji Kosmicznej.

Turniej European Rover Challenge (ERC) po raz pierwszy został zorganizowany rok temu w Podzamczu (Świętokrzyskie). W zamyśle organizatorów miał być ?europejską? wersją odbywającej się w Stanach Zjednoczonych (Utah) znanej już w świecie nauki imprezy University Rover Challenge. Jak się okazało zainteresowanie drugą edycja odbywających się w Polsce zawodów dorównuje temu jakie towarzyszy amerykańskiemu turniejowi.

 

Jak podają organizatorzy, do siódmej edycji konkursu w Utah zgłosiło się 44 załóg konstruktorów z siedmiu krajów. Tymczasem do odbywających się w Polsce drugich zawodów ERC nadeszło 40 zgłoszeń z 12 krajów świata. ?Pod względem liczby państw przebiliśmy pod tym względem każdy konkurs na świecie? ? podkreśla Wilczyński .

 

Jego zdaniem na tak duże zainteresowanie wpływ miał sukces ubiegłorocznej, pierwszej edycji konkursu. ?Mieliśmy 25 tys. odwiedzających, ponad 2 tys. publikacji w 14 językach? ? zaznaczył.

 

Jak podają organizatorzy do konkursu zgłosiły się już zespoły z Indii (5 drużyn) Kolumbii (1) , Egiptu (2), Bangladeszu (3), Polski (19) , Kanady (2), Stanów Zjednoczonych (3 w tym drużyna z prestiżowego Yale University), Australii, Turcji, Włoch, Holandii, Hiszpanii.

 

?Teraz mamy pierwszy etap. Każda drużyna musi przejść weryfikację dokumentów przez jury. Z tego dopiero będzie finalny skład. To jest to sito, przez które wszyscy muszą przejść. Ostatecznym sitem jest kwestia logistyki, dojazd na zawody w Polsce?- wyjaśnił Wilczyński.

 

W finale rozegranym w Podzamczu może pojawić się zatem tylko część ze zgłoszonych drużyn. Najlepsi z najlepszych. ?Zagrożenia dla zespołów są różne. Pierwsza rzecz, to np. fatalne opracowanie dokumentacji (?). Teraz uczestnicy muszą przysłać szereg ważnych dokumentów, jeżeli przekroczą wskazany budżet to niestety wypadną z gry. Jeśli ktoś nie dopełni jakiś formalności też może nie przejść. Kolejne zagrożenia mogą wynikać z czynników ludzkich, czyli np. ktoś może nie zdążyć budować tego łazika? ? powiedział.

 

To oznacza, że wszystko dzieje się niemal tak, jak w prawdziwej misji kosmicznej. Jako przykład Wilczyński podaje rosyjski, bezzałogowy statek transportowy ?Progress?, który pod koniec kwietnia miał dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) ale kontrola lotu straciła z nim łączność. ?Tak samo nasi uczestnicy liczą się z tym, że stracą +kontrolę+ nad projektem, nie zbiorą całej sumy, nie zdążą czegoś tam zrobić? ? tłumaczył.

 

W krótkiej historii ERC były już takie przypadki. W zeszłym roku, na przykład, kilka drużyn z Bangladeszu, zbyt późno zaczęło starać się o wizę do Polski i ostatecznie nie mogło wziąć udział w zawodach.

 

Zawody ERC odbędą się 5 i 6 września 2015 roku na terenie Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego w Podzamczu w gminie Chęciny. Zadaniem zespołów jest skonstruowanie robota, który będzie rywalizował w symulowanych zadaniach marsjańskich - m.in. nawigacyjnych, geologicznych oraz terenowych. Jak informują organizatorzy, zawodom towarzyszyć będzie Piknik Naukowo-Technologiczny, podczas którego firmy oraz instytucje zaprezentują najnowsze osiągnięcia w dziedzinie nauki i techniki.

 

ERC zostanie poprzedzone (3-4 września) biznesową konferencją ?Space Days Poland 2014?, której celem jest łączenie interesów sektora kosmicznego z firmami i instytucjami z różnych branż. Wydarzeniom patronuje Ministerstwo Gospodarki a jednym z partnerów jest Europejska Agencja Kosmiczna.

 

Space Days Poland 2015 to nowe wydarzenie, organizowane przez województwo świętokrzyskie i Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości; nawiązuje ono do odbywających się przed laty Dni Technik Satelitarnych oraz spotkań branży kosmicznej organizowanych przez PARP.

 

W pierwszej edycji ERC w 2014 roku udział wzięło 10 drużyn z czterech kontynentów. Rywalizacji przyglądali się m.in. b. szef NASA?s Ames Research Center. , prof. Scott Hubbard czy Robert Zubrin, założyciel The Mars Society. W tym roku wśród jurorów ERC znajdzie się m.in. szef Działu Robotyki Europejskiej Agencji Kosmicznej.

 

Jak wielokrotnie przypominali uczestnicy ERC, konkursowe łaziki od rzeczywistych automatycznych próbników pracujących na Marsie, różni przede wszystkim budżet i zastosowane materiały. Te konkursowe na czerwoną planetę nigdy nie polecą, ale muszą wykonywać zdalne zadania bardzo wiernie oddające te, jakie wykonują prawdziwe mobilne próbniki badające czwartą planetę od słońca.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

mjk/ kot/

Tagi: european rover challenge 2015

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404841,swietokrzyskie-rekordowe-zainteresowanie-turniejem-lazikow-marsjanskich.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pije się espresso w kosmosie! Zobaczcie historyczne zdjęcie

 

Włoska astronautka Samantha Cristoforetti, która kończy właśnie półroczny pobyt na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), uruchomiła w czasie weekendu pierwszy w przestrzeni kosmicznej? ekspres do kawy! Zachwycona zamieściła na Twitterze swoje zdjęcie z filiżanką espresso. Zobaczcie!

 

Filiżanka jest specjalna, przystosowana do panującego na ISS stanu nieważkości. Na inaugurację pracy ekspresu Włoszka nie omieszkała włożyć mundurowego stroju z serialu "Star Trek". Nie ujawniła, co prawda, jak smakowała kawa z pierwszego ekspresu na orbicie, ale - jak zauważa agencja Associated Press - napój na pewno był lepszy niż dostarczana astronautom przez NASA rozpuszczalna kawa w foliowych woreczkach, którą pije się przez rurkę.

Ekspres opracowała włoska firma Lavazza wspólnie z firmą inżynieryjną Argotec i włoską agencją kosmiczną. W nawiązaniu do inicjałów, którymi określa się stację orbitalną, urządzenie nazwano ISSpresso.

ISSpresso wykorzystuje kawę w kapsułkach. Statek towarowy SpaceX dostarczył go na stację z zapasem 15 kapsułek, a także pięciu kapsułek służących do przepłukiwania urządzenia. Kolejne kapsułki z kawą są gotowe do wysłania na orbitę - jeśli tylko zażyczy ich sobie załoga ISS.

(edbie)

http://www.rmf24.pl/nauka/news-tak-pije-sie-espresso-w-kosmosie-zobaczcie-historyczne-zdjec,nId,1727738

 

post-31-0-13229200-1430804736_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)