Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.02.2015 uwzględniając wszystkie miejsca
-
Chyba nawet najstarsi amatorzy astrofotografii w mojej okolicy nie pamiętają tylu pogodnych nocy w lutym, którym towarzyszyłyby tak sprzyjające warunki do zbierania materiału (temperatura, wilgotność, przejrzystość). Ta sytuacja pozwoliła mi w końcu na zebranie dobrych luminancji do najpiękniejszych moim zdaniem obiektów zimowego nieba widocznych z północnej półkuli. Po płomieniu i końskim łbie czas na Wielką Mgławicę w Orionie (M42). Miłego oglądania. 21X900s Ha, 20X60s Ha i 25X600s Koloru z 2011 roku. (ST8300M, ST8300C, CT8 i LMG11). Więcej szczegółów technicznych: http://www.astrobin.com/158339/ Ha13 punktów
-
Skąd taki tytuł? Kilka ostatnich nocy ? podobnie jak większość z Was ? spędziłem na obserwacji zimowego nieba. Niestety, nie złowiłem żadnych ?ekstremalnych? obiektów ? warunki (czytaj: spaskudzone przez oświetlenie pobliskich wyciągów narciarskich niebo) nie puszczały. Po prostu z czterech sesji obserwacyjnych trzy były ?lornetkowe? (z wykorzystaniem Delty Extreme 15x70), a tylko jedna z użyciem teleskopu. Wieczór ?teleskopowy? był zresztą średnio udany; po prawie rocznej przerwie ponownie spróbowałem dorwać dwie pozycje z katalogu George'a Abella ? mianowicie numer 30 w Raku i 34 w Hydrze. Sporo czasu zmarnowałem, a rezultat mocno niepewny. Coś tam majaczyło w okularze (jakaś delikatna, bezkształtna poświata na granicy percepcji mojego oka), ale pewności brak. Uwe Glahn określa wspomniane wyżej mgławice jako słabe/bardzo słabe - a skoro on tak pisze, to tak właśnie jest (sprawdzałem na innych przykładach). Chyba je sobie odpuszczę, szkoda nerwów... Za to Abelle 31 (Rak) i 33 (Hydra) całkiem ochoczo wyskoczyły z tła. Ot, nagroda pocieszenia... Opisywałem je jednak już wcześniej (w tym wątku) i nie będę serwował Wam odgrzewanych kotletów. Przy najbliższej okazji (może w Bieszczadach?) zrobię podejście do numerów 35 oraz 36 i tym sposobem zamknę temat planetarnych duchów skatalogowanych przez pana Jurka. Kontynuując temat porażek ? po raz kolejny (który to już?) nie udało mi się wyzerkać gromady kulistej Palomar 4 w Wielkim Misiu i IC 443, czyli pozostałości po supernowej w konstelacji Bliźniąt. Szkoda, szczególnie na IC-ku bardzo mi zależało... ?Urobek? uzyskany z pomocą lornety był znacznie bogatszy. Nie będę opisywał wszystkich upolowanych obiektów (za dużo tego), a tylko to, co wywarło na mnie największe wrażenie i zostało trwale zmagazynowane przez moje synapsy. Zacznę od wczorajszej koniunkcji komety Lovejoy (ciągle widocznej gołym okiem) i mgławicy planetarnej M76. Widok niesamowity, emka wyglądała jak delikatne, owalne pojaśnienie, przylegające do wciąż dość wyraźnego warkocza. Można by wręcz pomyśleć, że to oderwany od jej jądra fragment. Użycie filtrów UHC-s uwydatniło mgławiczkę, jedynie lekko gasząc warkocz. Po wkręceniu filtra OIII warkocz zniknął, z kolei planetarka wręcz wołała: Tu jestem! Kto nie widział, niech żałuje. Później naszła mnie ochota na mroczny obiekt tygodnia, czyli kompleks Tokyo 994. Piękna sprawa - w okularach lornety zaprezentował się jako spore, podłużne, podzielone na kilka" segmentów" (jak gąsienica) pociemnienie - wyraźne i od razu rzucające się w oczy. No i ta pobliska NGC 1528... Wyłapałem też Barnarda 12 - to oczywista, nieco nieregularna "dziura" tuż nad gwiazdką 1 Cam. Ok, okolice zenitu mamy załatwione, czas zejść nieco niżej. Wszyscy znają Gromadę Podwójną w Perseuszu, ale chyba niewielu obserwatorów wie, że równie ciekawy duet można odnaleźć w gwiazdozbiorze Byka. Mowa o gromadach otwartych skatalogowanych jako NGC 1807 (rozmiar 12', jasność 7 mag) oraz NGC 1817 (rozmiar 20', jasność, 7,7 mag). Gromadki zostały odkryte przez panów Herschel - NGC 1807 przez Johna, a 1817 przez Wiliama. Oczywiście, obu obiektom do h/? Persei sporo brakuje, ale błądząc z lornetką po zimowych konstelacjach warto i do nich zajrzeć. Cały patent polega na zróżnicowaniu wyglądu obu gromad, co świetnie obrazuje poniższe zdjęcie: źródło: http://www.astrophoton.com/NGC1807.htm Później Orion i hmm... nie jestem do końca pewien, ale chyba wypatrzyłem ślad Pętli Barnarda, a konkretnie jej najjaśniejszej części, przebiegającej nieco na północny ? wschód od M78 (notabene całkiem ładnie widocznej, o ?podwójnej? strukturze). Niebo w tym miejscu wydało mi się nieznacznie jaśniejsze, co szczególnie wyraźnie rzucało się w oczy, gdy poruszałem lornetą. Nieco poniżej tego pojaśnienia (a w zasadzie na jego granicy) wyskoczyła mdła plamka ? czyli gromada otwarta NGC 2112. Pojęcia nie macie, jaki byłem zadowolony! Co tam jeszcze ? no tak, Collinder 121 w Wielkim Psie, położony kilka stopni na południowy wschód od M41. Ta grupka kilkunastu rozproszonych na obszarze prawie 1 stopnia gwiazdek, z towarzyszącą im czerwonawą Menkelb Prior (?1 Cma), w lornetkach prezentuje się całkiem sympatycznie. Skoro jesteśmy przy gromadach otwartych, to warto rzucić okiem na Melette 71 w Rufie (rozmiar ok. 9', jasność 7,1mag). Odnajdziemy ją kilka stopni na północ od M47. Gromadka jest zwarta i zasobna w gwiazdki. W powiększeniu 15x nie dało się jej rozbić, choć ewidentnie ?mrowiła?. Ładna. Mój kolejny typ to NGC 2539 (6,5mag, 21'). Jest spora i gęsta, ?przyklejona? do gwiazdki 19 Pup o jasności 4,7mag. Podejrzewam, że gdyby nie dominacja okolicznych emek, byłaby znacznie chętniej odwiedzana przez obserwatorów - zdecydowanie jest tego warta. No ale cóż, czasem nie mamy wpływu na sąsiedztwo... "Czesanie" zimowej Drogi Mlecznej to nadzwyczaj przyjemne zajęcie, zapewniające lorneciarzowi całą masę pozytywnych doznań wizualnych. Od dłuższego czasu ?męczę? mgławicę planetarną NGC 2438, widoczną na tle gromady M46. Tym razem potraktowałem ją filtrem OIII (najzwyklejszym, tanim, chińskim wyrobem marki TPL). Filterek mocno wygasił gwiazdki, umożliwiając planetarce wybicie się na pierwszy plan. Ciekawe doświadczenie. Nie byłbym oczywiście sobą, gdybym nie wracał kilkakrotnie do Abella 21. Filtr ?tlenowy? znacząco podniósł kontrast (w porównaniu do ?uhaceesów?), pozwalając w miarę bezproblemowo namierzyć mgławicę. Nie było to już bezkształtne, trudne do wychwycenia pojaśnienie tła, ale całkiem nieźle widoczny półokrąg (rzecz jasna zerkaniem). Podobnie rzecz miała się z Hełmem Thora (skatalogowanym jako NGC 2359), NGC 4361 w konstelacji Kruka czy M42 ? poprawa widoczności obiektów/detalu była spora. Generalnie, filterek okazał się na tyle przydatny, że postanowiłem dokupić drugi do pary. Do tego przepiękny Łańcuch Markariana (choć niekompletny ? to jednak nie ?stodziesiątka?), lwie triplety, całkiem sporo galaktyczek w Warkoczu Bereniki i Psach Gończych... Teraz spokojnie mogę czekać na marcowy nów.8 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
Na stronie AAVSO pojawiła się informacja, że właśnie zaczął się wybuch U Gem. http://www.aavso.org/u-gem-beginning-outburst4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Zachowanie komety SOHO-2875 odbija się głośnym echem i zaskoczeniem wśród uczestników projektu Sungrazing Comets. Widziałem ją niedługo po tym jak pojawiła się w polu widzenia koronografu LASCO C3 SOHO, ale takie jasne obiekty bardzo szybko znajdują swojego odkrywcę - Worchate Boonplod miał niesamowite szczęście do złapania, jak dotychczas, najciekawszej komety SOHO w tym roku. Bardzo przyjemnie to wyglądało, na C3 tak ewidentnie widoczne obiekty rzadko się zdarzają, czasami jest to nawet bardziej pogoń za jakąś jaśniejszą mgiełką wśród szumu niż za białymi pikselkami. Jednak nie pomyślałem nawet, że zwyczajnie ładniej widoczna kometa może się okazać jeszcze ciekawsza. Filmik z pokładu SOHO: Karl Battams wspomniał, że spodziewał się raczej, że SOHO-2875 będzie z czasem traciła na jasności, a na C2 już być może zupełnie zginie wśród szumów, ale tak się nie stało - kometa postanowiła nie słuchać sceptycznych (czy realnie myślących?) obserwatorów i na C2 tylko jaśniała. Zobaczymy co się z nią dalej wydarzy. Pierwsze, bardzo ogólne pomiary mówią, że jej peryhelium miało miejsce w odległości ok. 4 promieni Słońca od naszej Gwiazdy. To bardzo mało i zważywszy, że jądro komety ma niewielkie rozmiary, może się to dla niej źle skończyć (przypomina się ISON, żeby nie wymienić masy innych komet, ginących przy Słońcu, które opisuje jedynie numerek SOHO-#), ale z drugiej strony zdarzały się też takie spektakularne wyjątki jak C/2011 W3 (Lovejoy) Karl zapowiedział, że jeśli kometa nadal pozostanie obserwowalna, przyjrzy jej się bliżej w poniedziałek. Mam nadzieję, że wtedy dowiemy się o niej czegoś więcej. Najważniejsze dla takich komet są pierwsze ~2 doby po przejściu koło Słońca, więc w ciągu kilku-kilkudziesięciu godzin będziemy zyskiwać na pewności, czy szykować się na lepsze, czy na gorsze. Teraz nie można wiele powiedzieć, a efemerydy pojawią się pewnie dopiero po kilku dniach - przecież mamy możliwość zobaczenia jej na zaledwie kilku zdjęciach satelity w przeciągu 2 dni. To naprawdę bardzo mało, na razie nie ma o czym mówić. Danych jest póki co za mało nawet na dobre określenie jej parametrów orbity, stąd tylko powierzchownie mogę coś o tym napisać. Jeśli jednak w weekend i niedługo po weekendzie obiekt będzie zachowywał się pozytywnie, da nam to nadzieję na jej obserwacje z Ziemi. Za kilka dni, kiedy oddali się od Słońca, nie wydaje się żeby był to problem, o ile wszystko z nią w porządku i nie doszło do fragmentacji. Pewnie pojawią się pierwsze obserwacje naziemne, ale na razie to tylko gdybanie. Poczekajmy jak rozwinie się sytuacja. Śledzę rozwój wydarzeń i może napiszę coś o niej na blogu, choć w chwili obecnej chyba nie możemy powiedzieć o niej nic więcej niż te ogólniki i bardziej przewidywania niż fakty, które powyżej streściłem. Tak, czy inaczej, trzymajmy kciuki /Temat o tej komecie pojawił się już na sąsiednim forum i myślę, że tu też warto go założyć - czas pokaże, czy mamy szanse ją zaobserwować ;) /3 punkty
-
3 punkty
-
A w marcowej Astronomii właśnie zaproponowałem obserwacje tej gwiazdy w artykule "gwiazda miesiąca". W sumie to mogła poczekac jeszcze kilka dni zanim miesięcznik trafi do prenumeratorów ;)3 punkty
-
Hej, witaj na FA :) Filmik, o który pytasz jest prawdziwy, zrobiony w technice timelapse. Tutaj możesz o tym więcej poczytać i pooglądać: Timelapse, czyli film poklatkowy, Astrofilmografia. Na drugie pytanie niestety Ci nie odpowiem.3 punkty
-
3 punkty
-
Moje zdjęcie zrobione na "wariata" w pracy, ściągnąłem z wystawy nikona 3300 18-105 i wyszło coś takiego Rafał3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Cześć wszystkim, ostatnio podczas tłumaczenia poradników z angielskiego na polski, zauważyłem że początkującemu może być ciężko połapać się w tych tutorialach ze względu na brak podziału w tych poradnikach. Zdecydowałem w dodatku, że sam stworzę playlisty na YT gdzie będę w stanie wszystko poukładać ze względu na program w którym działamy i poziom zaawansowania, który posiada osoba obsługująca. Jeśli posiadacie konto Google to po kliknięciu "subskrybuj" na moim kanale (ABY WEJŚĆ NA KANAŁ KLIKNIJ TUTAJ) pojawią Wam się informacje (o nowym filmie) na stronie http://www.youtube.com/feed/subscriptions Lista przydatnych linków do kanału: Playlisty po polsku (kliknij): Photoshop etap początkującego - 10 odcinków dla osób początkujących Pix Insight - 8 odcinków, uniwersalna obróbka Podstawy (rozkładanie sprzętu, stackowanie) - 2 odcinki póki co (wersja angielska jest bardziej precyzyjna KLIKNIJ TUTAJ) Obróbka krok po kroku w moim wykonaniu - jak ja obrabiam zdjęcia Speed Art - proces całej obróbki skrócony do dosłownie kilku minut Playlisty po angielsku: Dostępne po wejściu na kanał, opcja raczej dla chętnych. W rzadkich przypadkach wersje anglojęzyczne mają bardziej szczegółowe podejście do tematu. ABY WEJŚĆ NA KANAŁ KLIKNIJ TUTAJ Liczba odcinków będzie się zmieniać szybciej, niż edytowanie tego posta (zamęczyłbym moderatorów), więc polecam subskrybcję!2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Witam :) W najbliższych dniach czeka nas bliskie spotkanie dwóch kochanków, mianowicie mowa o Wenus i Marsie. Cała akcja rozgrywa się na wieczornym niebie, zaraz po zachodzie Słońca. Największe zbliżenie nastąpi 22 Lutego, ale planety można obserwować już teraz :) Zachęcam do robienia zdjęć! Moje skromne zdjęcie z wczoraj robione kompaktem:)1 punkt
-
Jak Ktoś ma problem z transportem a jest z okolic to chętnie zabiorę, jedziemy we dwójkę ale miejsca jeszcze sporo. Będę jechał trasą: Chodzież, Piła, Wałcz,Drawno, Zatom. Miejsce dla dwóch osób bez sprzętu się znajdzie, ewentualnie jedną osobę ze sprzęciorem też zmieszczę byle nie z Dobsonem 16:)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Aha, więc nazywam się Damian i mieszkam w Bielsku-Białej. Jestem na tym forum pierwszy raz. Astronomia to nie jest moje największe zainteresowanie, ale takie małe uboczne ;) Po prostu gdy nieraz patrzę się na Księżyc w pełni to wydaje mi się taki piękny :wub: Nieraz mówię ludziom, że ten Księżyc i ta jego poświata są tak piękne, a oni tak jakby nic w tym nie widzieli. No więc albo ja jestem jakiś dziwny, albo ci inni ;) Tyle o mnie. Nie jestem żadnym specjalistom od astronomii, więc raczej pożytku tu żadnego ze mnie nie będzie.1 punkt
-
1 punkt
-
Gwiazdy nie powstają w mgnieniu oka, to długi proces (dłuższy niż czas istnienia naszej cywilizacji). Obserwuje się protogwiazdy i młode gwiazdy, ale nic mi nie wiadomo aby zarejestrowano np moment rozpoczęcia reakcji jądrowych. http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstawanie_gwiazd Ale jeśli przez gwiazdę rozumieć tylko świecący punkt na nieboskłonie - to tak. Np gdyby niewidoczna gołym okiem z Ziemi gwiazda (obiekt fizyczny) wybuchła jako supernowa i stała się widoczną "gwiazdą". :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Supernowa A tu o gwieździe nowej z jej podwójnie mylącą nazwą: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_klasyczna1 punkt
-
Mam taki sam zestaw pod 500D. Nic nie musiałem regulować. Używam go w terenowych astro-eskapadach. Natomiast ten konwerter z Pentaconem auto 4/200 MC nie ostrzył i musiałem obiektyw nieco "podrasować". Udanych eksperymentów!1 punkt
-
1 punkt
-
Ja nie!!! Mam dość tej Komety. Zmarnowałem (dosłownie) na nią 5 nocy. i nie udało mi się zdobyć porządnego materiału! >:(1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja się jeszcze nie zapisuje, bez przesady jeszcze zlot X przed nami ^-^ .1 punkt
-
1 punkt
-
Kto przestraszył się wiatru niech żałuje, trzy warstwy ubrań, kaptur, wystarczyły by się obronić przez ponad 3 godziny. W zamian niebo - prawdziwa żyleta. M42 z kolorem aż psuła nocną adaptację wzroku do ciemności ze swoim lśniącym Trapezem z sześcioma składnikami widocznymi na wprost i ponad 15-magowymi gwiazdkami widzianymi na tle mgławicy, zielona kometa C/2014 Q2 Lovejoy z warkoczem, M51 w Psach Gończych z rozległą spiralą, pomostem i detalem jak ze zdjęć, rażąca po oczach Gromada Podwójna w Naglerze 31 mm, Twarz Eskimosa przy 660x w całym polu widzenia XW7 nie wspominając o M3 rozwalonej do samego centrum. 660x kontra centrum M42 to widok niemal jak z Hubble'a gdy wiatr nie telepał sprzętem! Rozeta, Pył w Stożku na tle Choinki, Koński Łeb oczywisty nawet bez filtrów, jakieś 30 galaktyk w gromadzie Panny, to wszystko w 14,7" przy mega-wygwizdowie gdzieś nad Bugiem, następna tak czysta, czarna i transparentna noc przy nowiu pewnie za pół roku. :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Księżyc i Aldebaran z dzisiaj z godziny 18:01 Canon 5D mk II, MTO 11CA 1/50s, ISO 3200 Fota praktycznie przez chmury stąd wysokie ISO. Fotka bez kompresji: http://www.adam.poa.com.pl/astrofoto/ksiezyc_aldebaran29.01.2015r/ksiezyc_aldebaran.jpg Zachęcam innych do wrzucania swoich zdjęć o ile ktoś miał pogodę.1 punkt