Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.02.2015 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Jak wszyscy to wszyscy :) Mi obróbka mojego materiału z M42 idzie strasznie opornie, więc na początek wziąłem na warsztat tylko środek mgławicy. Bez zmniejszania, w skali 1,4"/px prosto z matrycy. Newton 200/800, Atik383L, HaOiiiSii 3x12x10 minut. 13-17 luty 2015.
    20 punktów
  2. Witam wszystkich na forum. W pierwszym poście, który tutaj wrzucam będzie materiał zebrany 17 i 18 lutego, który razem z mago83 zbieraliśmy pod Białymstokiem. Mgławica płomień i koński łeb (tutaj efekt psuje refleks, który dał Altinak) to 33x300 sek, natomiast ngc 2903 to 23x300 sek. Obie sesje @ ISO 800. Na zdjęciu z galaktyką zarejestrowały się kłaczki po 18 mag! Zestaw: 80ED+korektor 0,85x, Canon 500D, montaż NEQ6, guide. Warunki delikatnie mówiąc wietrzne. Guiding walczył, ale efekty można uznać chyba za zadowalające.
    15 punktów
  3. I jeszcze w palecie HST. Szczegóły techniczne: http://www.astrobin.com/158796/
    14 punktów
  4. W cieniu wspaniałej pracy Mistrza Jacka, prezentuję swoją skromną M42. Niestety zdjęcie zepsułem już na etapie zbierania materiału, gdyż nie dopilnowałem ostrości i w efekcie prawie wszystkie klatki były nie ostre. Jak na razie nie było okazji dorobienia materiału, więc postanowiłem powalczyć w obróbce z tym co mam, efekt poniżej. MT-800, EQ5, Canon 5D mkII niemodyfikowany, 77x60s, ISO 2000
    12 punktów
  5. Po dłuższej przerwie udało się coś podziałać, brakuje czasu, a przede wszystkim awaria qhy9 spowodowała przerwę w foceniu. M82 200/900 EQ6, 35x600L. Mam nadzieję, że wkrótce będzie kolorek.
    11 punktów
  6. Konstelacja Smoka leży daleko od płaszczyzny Galaktyki i patrząc w tamtym kierunku możemy zaobserwować wiele odległych światów. W wątku o odległych światach http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/4715-odlegle-swiaty-na-naszych-zdjeciach/?p=91895 pokazałem położenie oddalonego o ponad 10 miliardów lat świetlnych kwazara, choć moim głównym celem tym razem było uwiecznienie dużo bliżej położonego obiektu - galaktyki karłowatej UGC 10822 zwanej Karłem Smoka (Draco Dwarf). Galaktyka ta ma jasność 10.9mag i zajmuje na niebie obszar o rozmiarach kątowych 35x25 minut, a więc całkiem pokaźny. Mimo to na zdjęciu na pierwszy rzut oka jej wcale nie widać :( Galaktyka oddalona jest od nas o 280 tysięcy lat świetlnych i jest jedną z najsłabiej świecących galaktyk towarzyszących Drodze Mlecznej. Została odkryta w roku 1954 podczas analizy zdjęć z projektu Palomar Observatory Sky Survey. Obecne badania sugerują, że sferoidalne galaktyki karłowate mogą zawierać spore ilości ciemnej materii. Obliczenia rozkładu prędkości radialnych w galaktyce Karzeł Smoka wskazują na obecność dużej ilości ciemnej materii w jej obrębie. A oto nieuchwytna bohaterka - to niewielkie zagęszczenie gwiazdek na lewo od środka kadru :) 13,14.02.2015, newton 200/800, Atik383L+, LRGB 60:8:8:8x5min bin2 I jeszcze mały opis - jak widać w tle jest jeszcze całkiem sporo galaktyk, które nie załapały się do katalogu PGC:
    11 punktów
  7. Witam, Pozwalam sobie "ożywić" ten archiwalny trochę już temat. Moim wkładem do całej serii o Katalogu Messiera byłyby szkice. Mam już za sobą kilka obserwacji, szkiców dotyczących także tego katalogu. Gdyby "ktoś z góry" dał zielone światło, to mogę "pociąnąć temat", by dokończyć cały Katalog na poziomie szkiców. Ostatnio pogoda jest łaskawa, obserwuję co 2,3 noc - już tochę "messierów" się nazbierało. Na początek coś o M1: Mgławica Kraba (krócej Krab, znana także jako M1, Messier 1 czy NGC 1952) ? mgławica pulsarowa w gwiazdozbiorze Byka. Mgławica została zaobserwowana po raz pierwszy w 1731 przez Johna Bevisa. Jest skojarzona z supernową zauważoną przez chińskich oraz arabskich astronomów w 1054. Znajduje się w odległości około 6,3 tysiąca lat świetlnych (1930 pc) od Ziemi. Jej średnica to około 11 lat świetlnych (3,4 pc) i co sekundę zwiększa się o kolejne 1500 kilometrów. W centrum mgławicy znajduje się pulsar obracający się wokół własnej osi 30 razy na sekundę, emitujący promieniowanie w zakresie od fal gamma do radiowych. Powszechnie przyjęło się nazywać Mgławicę Kraba pozostałością po supernowej, jednak to stwierdzenie jest formalnie nieprecyzyjne. Okazuje się, że supernowa z 1054 była wydarzeniem o wyjątkowo małej energii lub w jakiś sposób znacznie i bardzo szybko wytraciła ją na otaczających gwiazdę gazach. Za zasilanie obserwowanej mgławicy odpowiada centralny pulsar, pozostałość po gwieździe, która eksplodowała jako supernowa z 1054. Po raz pierwszy Mgławicę Kraba zaobserwował John Bevis w 1731, dodając ją do swojego atlasu nieba, Uranographia Britannica. Niezależnie od niego mgławicę ponownie odkrył Charles Messier 28 sierpnia 1758, gdy próbował znaleźć kometę Halleya. Szybko jednak zauważył, że obiekt nie porusza się względem gwiazd. Skłoniło to Messiera do skatalogowania podobnych do Kraba obiektów, aby nie mylić ich później z kometami. Tak powstał słynny katalog Messiera, a Mgławica Kraba, dodana 12 września 1758, otrzymała w nim pierwszy numer, M1. Mimo powszechności katalogu w 1835 ponownie pomylono Mgławicę Kraba z kometą Halleya. Nazwę dla Mgławicy Kraba wymyślił William Parsons. Kształt M1 na szkicach, które wykonał na podstawie obserwacji mgławicy około 1844, przypominał mu kraba. Mnie ona kraba raczej nie przypomina, w moim teleskopie jest to po prostu plamka, chmurka położona "nad" dolnym rogiem Byka patrząc w kierunku rogu górnego.
    10 punktów
  8. Prawie 1,5 roku po mojej wyprawie na Marasko i znalezieniu swojego pierwszego w życiu meteorytu (70 gram) sprawa ma ciąg dalszy. Wtedy to do domu przywiozłem jeszcze 2 małe podejrzane fragmenty żelaza. Jeden z nich oczyściłem, ale okazał się zwykłym złomem, więc do drugiego nawet nie podszedłem. Na szczęście nie wyrzuciłem ich lecz położyłem w szafie i leżał sobie tam do dziś. A dziś trochę przypadkiem ponownie wpadł w moje ręce, oczyściłem go więc i okazało się, że to także meteoryt :) Po oczyszczeniu i oszlifowaniu okienka ma 12,6 grama. Niewiele, w dodatku dość mocno zwietrzały, ale okazuje się, że podczas tamtej wyprawy nie znalazłem jednego meteorytu lecz DWA. Ten drugi dzień później, w niedzielę 8 września :) No i kto by się spodziewał? :)
    9 punktów
  9. No właśnie fajna próbka moich umiejętności,- nawet zdjęcie mi nie poszło
    8 punktów
  10. Witam wszystkich, jest to mój pierwszy post na forum. Od nie dawna jestem posiadaczem teleskopu Sky-watcher 150/750, 17 lutego udało mi się przeprowadzić pierwszą w życiu obserwację przez teleskop 8) Ponieważ niebo było wczoraj czyste i nic nie zapowiadało opadów deszczu lub śniegu, wystawiłem teleskop na balkon przed wyjściem do pracy aby gdy wrócę do domu był gotowy do użycia. Niebo nocą było w miarę przejrzyste, nie było chmur chociaż w powietrzu unosiły się jakieś zanieczyszczenia. Widziałem jednak sporo gwiazd jak na miejskie niebo. Nie wiele się zastanawiając skierowałem teleskop w stronę Plejad, które znajdowały się przed moim balkonem. To co ujrzałem zaparło mi dech w piersiach. Tak wiele gwiazd tak blisko siebie. Takich spokojnych, trwających od wieków w tym samym miejscu, a przecież uciekających przed wielkim łowczym- Orionem. Orion stał się moim kolejnym celem. Chciałem wypatrzeć Wielką Mgławicę w Orionie ale bez rezultatu. Nie potrafiłem jej odnaleźć w szukaczu ani w okularze teleskopu :-[ . Być może dlatego, że gdy patrzyłem w tamtym kierunku w moje oko świeciła jedna z lamp ustawionych na osiedlu. No cóż, trudno. Może następnym razem uda mi się ją odnaleźć. A jeżeli nie na balkonie to poza miastem. Skierowałem jeszcze wzrok w stronę bardzo jasnej, migoczącej gwiazdy, wydaje mi się, że był to Syriusz. A więc tak! Scena mitologiczna jest niemal pełna. Przecież to Syriusz przynależy do gwiazdozbioru Wielkiego Psa, wiernego towarzysza Oriona. Aby jednak cieszyć się w pełni potrzebowałem jeszcze Jowisza. I on stał się ostatnim obiektem na jaki skierowałem teleskop. Około północy zaczął wyłaniać się znad dachu bloku. Jupiter, rzymski bóg-ojciec,który zlitował się nad ściganymi kobietami i przemienił je w piękną gromadę otwartą- Plejady. Ten sam który na niebie umieścił Oriona by kontynuował swój pościg. Jowisz stał się pierwszą planetą którą oglądałem, na żywo przez teleskop. Nie dostrzegłem co prawda Wielkiej Czerwonej Plamy. Widziałem natomiast dwa pasy Jowisza i jego księżyce. I to mi na wczorajszą noc wystarczyło ^-^ P.S. Wielka Mgławica w Orionie udało mi się zobaczć jako dość wyraźną migiełkę 3 dni później i była to pierwsza mgławica jaką w życiu widziałem. A więc cierpliwośc popłaca ^-^ Tego samego dnia postanowiłem odnaleźć Kometa C/2014 Q2 Lovejoy, ciężko było ją znaleźć, męczyłęm się z godzinę. Przeszkadzało mi światło z latarni na osiedlu. Pomagałem sobie wyznaczając kierunek za pomocą Ipada i programu NightSky oraz Stellarium, ratowałem się gwiazdozbiorem Kasjopei. Widziłem ją jako delikatną mgiełkę w okularze 25mm, nie dostrzegłem jądra komety. Ponieważ jeszcze tak dobrze nie znam nieba (ale się uczę) to rano porównywałem widok z okularu ze szkicami komety i jestem tak na 90% pewny, że to włąśnie ją widziałem ::)
    7 punktów
  11. Żeby teleskop był na DS-y musi być duży i trzeba się z nim trochę pomęczyć (Synta 8") Żeby z kolei był mobilny i miał jakieś możliwości, musi być drogi (SCT 6-8") Mak bedzie świetnym teleskopem do Księżyca i planet jako że masz w pamięci jakość obrazu z TAL-a. A DS-y? Z Makiem zapomnij. Mobilny refraktor F/5 zazwyczaj ma się do pary z innym teleskopem (większym). Inne teleskopy mogą Cię bardzo zawieść.
    7 punktów
  12. A u mnie wyglądało to tak :) Aparat Canon z kitowym obiektywem 18-55mm. Dzień później złapałem jeszcze przelatującą ISS.
    6 punktów
  13. To i ja coś wrzucę, zdjęcia nie są moje tylko siostry którą poprosiłem aby sfotografowała koniunkcję. Niestety o tej porze byłem w pracy bez dostępu do jakiegokolwiek sprzętu poza własnymi oczami, a jakaś dokumentacja się przyda ;) Zdjęcia z lubelskiego nieba.
    6 punktów
  14. Ciekawy temat, o którym tu czytałem zachęcił mnie do skierowania na M1 FASTRON-a.
    4 punkty
  15. po 8 latach umyłem lustro palcem ;D tym razem 77 klatek po 1/100 na ISO 400 fotki w ognisku głównym 6" na Dobsonie niestety znów w balkonu, ale przy tej planecie to chyba nie ma większego znaczenia strasznie się jaram, teraz to na bank jest WCP aha! rejestrator to Canon 5dII :)
    4 punkty
  16. Jak pewnie zauważyliście inspekcja zdjęć pod kątem dalekich i słabych światów to jest coś, co mi daje dużo frajdy :) Ale z drugiej strony obiekty takie na zdjęciach są bardzo mało spektakularne i pomyślałem sobie, że szkoda dla pojedynczych często pikseli zakładać nowe wątki i może wystarczy jeden taki temat w którym będziemy mogli prezentować te najodleglejsze i najbardziej nieznane światy zidentyfikowane na naszych zdjęciach. Dlatego zapraszam wszystkich, których też pociąga taka zabawa do prezentowania swoich prac :) Jako pierwsze chciałbym tutaj umieścić moje dość stare zdjęcie, od którego zaczęła się dla mnie ta zabawa - to okolice galaktyki M106. Wtedy przez kilka godzin przeglądałem katalogi i serwery SDSS w poszukiwaniu słabych i odległych obiektów i udało mi się znaleźć jedną gromadę galaktyk o przesunięciu ku czerwieni z=0.273, co oznacza że zarejestrowane światło biegło do nas stamtąd około 3.3 miliarda lat. Oprócz tej gromady zidentyfikowałem jeszcze jedną bardziej odległą galaktykę o przesunięciu z=0.349 (4 miliardy lat), a na zdjęciu z SDSS widać, że to jest najjaśniejsza galaktyka jakiejś odległej bardzo gromady: Technikalia: newton GSO 6" f/5, Atik314L+, 72x5min L, niebo podmiejskie
    3 punkty
  17. Skąd taki tytuł? Kilka ostatnich nocy ? podobnie jak większość z Was ? spędziłem na obserwacji zimowego nieba. Niestety, nie złowiłem żadnych ?ekstremalnych? obiektów ? warunki (czytaj: spaskudzone przez oświetlenie pobliskich wyciągów narciarskich niebo) nie puszczały. Po prostu z czterech sesji obserwacyjnych trzy były ?lornetkowe? (z wykorzystaniem Delty Extreme 15x70), a tylko jedna z użyciem teleskopu. Wieczór ?teleskopowy? był zresztą średnio udany; po prawie rocznej przerwie ponownie spróbowałem dorwać dwie pozycje z katalogu George'a Abella ? mianowicie numer 30 w Raku i 34 w Hydrze. Sporo czasu zmarnowałem, a rezultat mocno niepewny. Coś tam majaczyło w okularze (jakaś delikatna, bezkształtna poświata na granicy percepcji mojego oka), ale pewności brak. Uwe Glahn określa wspomniane wyżej mgławice jako słabe/bardzo słabe - a skoro on tak pisze, to tak właśnie jest (sprawdzałem na innych przykładach). Chyba je sobie odpuszczę, szkoda nerwów... Za to Abelle 31 (Rak) i 33 (Hydra) całkiem ochoczo wyskoczyły z tła. Ot, nagroda pocieszenia... Opisywałem je jednak już wcześniej (w tym wątku) i nie będę serwował Wam odgrzewanych kotletów. Przy najbliższej okazji (może w Bieszczadach?) zrobię podejście do numerów 35 oraz 36 i tym sposobem zamknę temat planetarnych duchów skatalogowanych przez pana Jurka. Kontynuując temat porażek ? po raz kolejny (który to już?) nie udało mi się wyzerkać gromady kulistej Palomar 4 w Wielkim Misiu i IC 443, czyli pozostałości po supernowej w konstelacji Bliźniąt. Szkoda, szczególnie na IC-ku bardzo mi zależało... ?Urobek? uzyskany z pomocą lornety był znacznie bogatszy. Nie będę opisywał wszystkich upolowanych obiektów (za dużo tego), a tylko to, co wywarło na mnie największe wrażenie i zostało trwale zmagazynowane przez moje synapsy. Zacznę od wczorajszej koniunkcji komety Lovejoy (ciągle widocznej gołym okiem) i mgławicy planetarnej M76. Widok niesamowity, emka wyglądała jak delikatne, owalne pojaśnienie, przylegające do wciąż dość wyraźnego warkocza. Można by wręcz pomyśleć, że to oderwany od jej jądra fragment. Użycie filtrów UHC-s uwydatniło mgławiczkę, jedynie lekko gasząc warkocz. Po wkręceniu filtra OIII warkocz zniknął, z kolei planetarka wręcz wołała: Tu jestem! Kto nie widział, niech żałuje. Później naszła mnie ochota na mroczny obiekt tygodnia, czyli kompleks Tokyo 994. Piękna sprawa - w okularach lornety zaprezentował się jako spore, podłużne, podzielone na kilka" segmentów" (jak gąsienica) pociemnienie - wyraźne i od razu rzucające się w oczy. No i ta pobliska NGC 1528... Wyłapałem też Barnarda 12 - to oczywista, nieco nieregularna "dziura" tuż nad gwiazdką 1 Cam. Ok, okolice zenitu mamy załatwione, czas zejść nieco niżej. Wszyscy znają Gromadę Podwójną w Perseuszu, ale chyba niewielu obserwatorów wie, że równie ciekawy duet można odnaleźć w gwiazdozbiorze Byka. Mowa o gromadach otwartych skatalogowanych jako NGC 1807 (rozmiar 12', jasność 7 mag) oraz NGC 1817 (rozmiar 20', jasność, 7,7 mag). Gromadki zostały odkryte przez panów Herschel - NGC 1807 przez Johna, a 1817 przez Wiliama. Oczywiście, obu obiektom do h/? Persei sporo brakuje, ale błądząc z lornetką po zimowych konstelacjach warto i do nich zajrzeć. Cały patent polega na zróżnicowaniu wyglądu obu gromad, co świetnie obrazuje poniższe zdjęcie: źródło: http://www.astrophoton.com/NGC1807.htm Później Orion i hmm... nie jestem do końca pewien, ale chyba wypatrzyłem ślad Pętli Barnarda, a konkretnie jej najjaśniejszej części, przebiegającej nieco na północny ? wschód od M78 (notabene całkiem ładnie widocznej, o ?podwójnej? strukturze). Niebo w tym miejscu wydało mi się nieznacznie jaśniejsze, co szczególnie wyraźnie rzucało się w oczy, gdy poruszałem lornetą. Nieco poniżej tego pojaśnienia (a w zasadzie na jego granicy) wyskoczyła mdła plamka ? czyli gromada otwarta NGC 2112. Pojęcia nie macie, jaki byłem zadowolony! Co tam jeszcze ? no tak, Collinder 121 w Wielkim Psie, położony kilka stopni na południowy wschód od M41. Ta grupka kilkunastu rozproszonych na obszarze prawie 1 stopnia gwiazdek, z towarzyszącą im czerwonawą Menkelb Prior (?1 Cma), w lornetkach prezentuje się całkiem sympatycznie. Skoro jesteśmy przy gromadach otwartych, to warto rzucić okiem na Melette 71 w Rufie (rozmiar ok. 9', jasność 7,1mag). Odnajdziemy ją kilka stopni na północ od M47. Gromadka jest zwarta i zasobna w gwiazdki. W powiększeniu 15x nie dało się jej rozbić, choć ewidentnie ?mrowiła?. Ładna. Mój kolejny typ to NGC 2539 (6,5mag, 21'). Jest spora i gęsta, ?przyklejona? do gwiazdki 19 Pup o jasności 4,7mag. Podejrzewam, że gdyby nie dominacja okolicznych emek, byłaby znacznie chętniej odwiedzana przez obserwatorów - zdecydowanie jest tego warta. No ale cóż, czasem nie mamy wpływu na sąsiedztwo... "Czesanie" zimowej Drogi Mlecznej to nadzwyczaj przyjemne zajęcie, zapewniające lorneciarzowi całą masę pozytywnych doznań wizualnych. Od dłuższego czasu ?męczę? mgławicę planetarną NGC 2438, widoczną na tle gromady M46. Tym razem potraktowałem ją filtrem OIII (najzwyklejszym, tanim, chińskim wyrobem marki TPL). Filterek mocno wygasił gwiazdki, umożliwiając planetarce wybicie się na pierwszy plan. Ciekawe doświadczenie. Nie byłbym oczywiście sobą, gdybym nie wracał kilkakrotnie do Abella 21. Filtr ?tlenowy? znacząco podniósł kontrast (w porównaniu do ?uhaceesów?), pozwalając w miarę bezproblemowo namierzyć mgławicę. Nie było to już bezkształtne, trudne do wychwycenia pojaśnienie tła, ale całkiem nieźle widoczny półokrąg (rzecz jasna zerkaniem). Podobnie rzecz miała się z Hełmem Thora (skatalogowanym jako NGC 2359), NGC 4361 w konstelacji Kruka czy M42 ? poprawa widoczności obiektów/detalu była spora. Generalnie, filterek okazał się na tyle przydatny, że postanowiłem dokupić drugi do pary. Do tego przepiękny Łańcuch Markariana (choć niekompletny ? to jednak nie ?stodziesiątka?), lwie triplety, całkiem sporo galaktyczek w Warkoczu Bereniki i Psach Gończych... Teraz spokojnie mogę czekać na marcowy nów.
    3 punkty
  18. Przy okazji fotografowania "bardzo okazałej" galaktyki Draco Dwarf znalazło się w pobliżu na kadrze kilka odległych światów. Jeden z nich to kwazar [VV2006] J172257.0+581110 o jasności mV=19.76 http://skyserver.sdss.org/dr9/en/tools/explore/obj.asp?id=1237659895636427067 . Jego przesunięcie ku czerwieni to 2.016 co odpowiada wiekowi 10.6 miliarda lat świetlnych: Newton 200/800, Atik383L+, 50x5 minut bin2
    3 punkty
  19. Póki co niemodyfikowany. Dojrzewam do takiej decyzji, tudzież do drugiego body. Gwiazdy wyszły ok, ale widać było po wykresie w PHD, że jest inaczej niż przy bezwietrznej nocy. Jacek, namówiłeś mnie :) To jeszcze materiał z września ubiegłego roku. NGC 6888, tutaj niestety jest słabiej, bo fotka robiona spod domu. 20x300 sek ISO 800. Surowa klatka pokazuje jakie mam niestety zaświetlenie sodówkami...
    3 punkty
  20. Cześć! Ponieważ w temacie jest również program postanowiłem tu napisać. Nagrywałem ostatni jesienny zlot kamerą i właśnie jestem w trakcie kończenia filmu. Film pokazuje Zatom i wydarzenia zlotowe które udało mi się zarejestrować. Głównie remont montażu i obserwacje słoneczne. Czas trwania to około 16 minut. Wszystkich chętnych zapraszam na projekcje. Oczywiście ze wzgledu na prawo autorskie film tylko do prywatnego użytku. Bardzo proszę o zabranie pamięci USB w celu nagrania. Będzie w trzech formatach: 1080p-2,9GB, 1080p-1,4GB oraz 720p-560MB (najgorsza jakość).
    3 punkty
  21. Witam, w dniu 20.02.2015 odbyło się mini spotkanie na którym byłi: ja, bajastro i AndrzejCh63 i były też zdjęcia i kiepskie obserwacje. Poniżej kilka pojedynczych zdjęć zrobionych Nikonem D90 posadzonym na astrotracku. Wszystkie zdjęcia robione przy ISO800 i z czasem 180s. Na ostatnim zdjęciu załapał się triplecik :)
    3 punkty
  22. Przy okazji dobrej pogody do zdjęć wykorzystałem okazję do łapania fotonów. Niestety praca zmusza mnie do przerwy od hobby na kilka- kilkanaście tygodni Materiał zebrany kilka dni temu przy dość dużym wiaterku. 35x6min, 800iso, eos 1100D mod, sw 150/750, Heq5
    2 punkty
  23. Chyba nawet najstarsi amatorzy astrofotografii w mojej okolicy nie pamiętają tylu pogodnych nocy w lutym, którym towarzyszyłyby tak sprzyjające warunki do zbierania materiału (temperatura, wilgotność, przejrzystość). Ta sytuacja pozwoliła mi w końcu na zebranie dobrych luminancji do najpiękniejszych moim zdaniem obiektów zimowego nieba widocznych z północnej półkuli. Po płomieniu i końskim łbie czas na Wielką Mgławicę w Orionie (M42). Miłego oglądania. 21X900s Ha, 20X60s Ha i 25X600s Koloru z 2011 roku. (ST8300M, ST8300C, CT8 i LMG11). Więcej szczegółów technicznych: http://www.astrobin.com/158339/ Ha
    2 punkty
  24. Po ponad dwuletniej przerwie do astrofotografii wraca mój refraktor TMB92SS. Dostał nowe posadowienie na montażu Takahashi EM-10 i pierwszym światłem w tym zestawie spojrzał co słychać w Mgławicy Rozeta w Gwiazdozbiorze Jednorożca. Informacje techniczne:http://www.astrobin.com/156634/
    2 punkty
  25. Zmagania z kilku nocy jako tako udane :) Ciąg dalszy eksperymentów z RGB w podczerwieni (fałszywe kolory). TSAPO65Q, Atik 314L+, IDAS Type 4 RGB, 18-20 x 180 sek: RGB w podczerwieni: CLS-(RGB w IR): Niebieski kanał podczerwieni: CLS - kanał światła widzialnego: - Porównanie - animacja M44 CLS na dokładkę:
    2 punkty
  26. Witam wszystkich, jeśli mój komentarz coś wniesie, to napiszę (i tak napiszę ;) ) że, wszystkie obserwacje przez SkyMastera 20x80+żuraw i tak: M1 - moim zdaniem łatwy do zlokalizowania ze względu na bliskość gwiazdy dzeta Tauri, aczkolwiek do jednoznacznego stwierdzenie, że patrzę na M1 potrzebowałem 2 nocy. W mojej lornetce widoczna jako okrągła mgiełka w jednym polu widzenie ze wspomnianą już gwiazdą. M45 - uwielbiam patrzeć przez tę lornetkę na Plejady, chyba właśnie przy tych parametrach (20x80) jest to optymalne pole widzenie dla M45. Hiady - i tutaj moja lornetka jest nieco zbyt duża, bo nie pokazuje piękna tej gromady jako całości. Dodam jeszcze że w Byku świetnie wygląda NGC1647 i nieco mniej efektownie NGC1746 (mniej gwiazd). Obie gromady można z łatwością odnaleźć przeczesując obszar od Aldebrana do Beta Tauri. M37 -jak dla mnie najładniejsza ze wszystkich "emek" w Woźnicy. Niesamowite bogactwo gwiazd. M37 odnajduję zawsze posługując się gwiazdą Beta Tauri. M36 oraz M38 - również bardzo ładnie widoczne. Patrze na nie odchodząć od M37. M51 - tego obiektu szukałem przez 3 noce. To znaczy w zasadzie to znalazłem go szybko, ale poźniej musiałem potwierdzić. M51 tworzy z ostatnią gwiazdą dyszla Wielkiego Wozu (Alkaid) oraz słabszą gwiazdką o numerze 24 (i jasności ok 4mag) trójkąt równoramienny. To bardzo ułatwia odnalezienie Galaktyki. Sam obiekt jawi się w mojej lornetce jako eliptyczna plamka. Pierwszy raz kiedy to cała konstelacja była stosunkowo nisko nad horyzontem ta eliptyczna plamka była dla mnie na granicy możliwości odróżnienia od tła, trzeba jednak spróbować później i wyżej nad horyzontem. M42 - wpada sama! Mgławica zajmuje ok. połowy widocznego obszaru w lornetce. Wyraźny kształt (jak dla mnie to ten nietoperz). Widoczne również gwiazdy w środku mgławicy, chyba 4... Z aktualnych widokow to jeszcze M79 w Zającu. Nie była dla mnie obiektem łatwym do odnalezienia. Niestety niebo na tej wysokości jest dla mnie również mocno zanieczyszczone. W każdym razie, jest widoczna jako mała rozmyta kulka. Znajduję ją idąc w prawo od gwiazdy Beta Leporis aż do następnej i potem w dół do następnej gdzie po lewej stronie w tym samym polu widzenia jest M79. Mam jeszcze jakieś zapiski z poszukiwań innych obiektów z Messiera. Dodam jeszcze: M78 - Łatwa do odnalezienia idąc od lewej gwiazdy pasa oriona nieco w górę i w lewo. Widok podobny do M1 - czyli okrągła plamka odcinająca sie od tła. M35 - Bardzo atrakcyjnie wygląda w lornetce. Dużo gwiazd o niezbyt zróżnicowanej jasności i zajmujących (to dziwne, bo w Atlasie Nieba mają podobne rozmiar 24' i 27') sporo większy obszar niż M37. M44 - czyli "Żłobek" - moje osobiste odczucie jest takie że, obiekt trochę "przereklamowany". Może jednak 20x80 to jednak zbyt silna lornetka... W każdym razie ja widzę M44 jako plamkę światła gołym okiem, choć z drugiej strony trzeba przyznać że Rak nie jest jasnym gwiazdozbiorem i nie wiem jak do niej trafić "po gwiazdach". M67 - Wedlug mnie ładnie wygląda w lornetce i widzę pewne skoncentrowanie gwiazd ku środkowi. Odnajduję ją idąc w dół od M44. Jeśli dobrze pamiętam to powinna wpaść w pole widzenia - ewentualnie malutka korekta w lewo. M41 - Nie można jej nie znaleźć idąc w dół od Syriusza. Podobna do M67 ja widzę zagęszczenie gwiazd ku środkowi, gdzie widoczna jest już tylko plama światła....
    2 punkty
  27. To jeszcze raz, ale już ostatni bo więcej nie mam:)
    2 punkty
  28. Canon 350d + kitowy obiektyw 18-55.
    2 punkty
  29. Ja też coś tam uchwyciłem... na kartce papieru :D szkic ołówkiem na białej kartce + inwersja w programie graficznym ;)
    2 punkty
  30. W Jaśle u mnie pogoda również ładna i trzeba było to wykorzystać. Z domu nie widać, więc sprzęt do samochodu i jazda na dobre miejsce. Canon 300D + 18-55 oraz 80-200 + statyw treq tri 16.
    2 punkty
  31. Pewnie część z Was przymierza albo będzie przymierzała się do fotografowania M13. Niedaleko od tej gromady (pozornie niedaleko oczywiście :) ) znajdziecie kwazar o jasności mV=18.55, a więc dość jasny i całkiem możliwe, że udało się Wam również go uchwycić na zdjęciu: http://simbad.u-strasbg.fr/simbad/sim-id?Ident=%402885975&Name=%5bVV2006%5d%20J164052.8%2b364114&submit=submit http://skyserver.sdss3.org/dr9/en/tools/explore/obj.asp?id=1237659330853798002 Kwazar ma przesunięcie ku czerwieni 2.6441 co odpowiada odległości 11.37 miliarda lat świetlnych. A tuż obok niego znana kulka M13, teraz wydaje się być już całkiem blisko :) PS - technikalia: newton 150/740, Atik383L+, L 35x5 min
    2 punkty
  32. A drugi obiekt który chciałbym pokazać odnalazłem dziś przeglądając materiał zebrany niedawno z kolejnym galaktycznym kadrem: Niedaleko galaktyki NGC5002 (ucięta po prawej) zarejestrowało się kilka fotonów pochodzących z obiektu SDSS J131123.83+364140.4 - to kwazar. Pierwszy chyba jaki zidentyfikowałem na moich zdjęciach. Oczywiście kwazary to inna bajka - z obecnie posiadanej wiedzy wynika, że kwazary to jądra aktywnych galaktyk. Obiekty te mają ogromną jasność a przy okazji niewielkie (w skali kosmicznej) rozmiary, ponieważ znane są przypadki kwazarów zmieniających zauważalnie swoją jasność w czasie rzędu kilku dni. Pierwszym zidentyfikowanym kwazarem był 3C273 w gwiazdozbiorze Panny o jasności 12.9mag i odległy od nas o 2.4 miliarda lat świetlnych. Ten zaznaczony przeze mnie piksel na zdjęciu to też kwazar, choć bardzo słabo świecący - jego jasność wizualna to 20.6 mag a przesunięcie ku czerwieni wynosi 2.8759 co oznacza, że to zarejestrowane światło biegło do nas przez około 11.5 miliarda lat. Czyli zostało wyemitowane na długo przed narodzinami Układu Słonecznego. Tak spore przesunięcie ku czerwieni oznacza na przykład, że gdybyśmy byli w stanie w tym obiekcie odnaleźć jakieś mgławice promieniujące w popularnej linii Oiii (ok. 500nm) to musielibyśmy tego światła szukać w zakresie podczerwieni (przy około 2?m). Z drugiej strony ciężko powiedzieć co się działo w takich obiektach 11.5 miliardów lat temu, może tam wcale nie było jeszcze takich mgławic :) Technikalia: newton 150/740, Atik383, 48x5 minut L, niebo podmiejskie.
    2 punkty
  33. To mój pierwszy video tutorial (dzięki Allano za pomoc w wyborze oprogramowania) tak że jestem otwarty na krytykę i uwagi i postaram się, żeby kolejne były lepsze :) 1. MaxIm cz. I - podstawy i konfiguracja Do pobrania https://www.dropbox.com/s/wp2ppwna52dz4rt/maxim%20cz%201.mp4 - 94MB 2.MaxIm cz. 2 - kalibracja i składanie materiału Plik do pobrania: https://www.dropbox..../maxim cz 2.mp4 - (88MB) 3. MaxIm DL cz. 3 - makra oraz astrometria i fotometria Plik do pobrania: https://www.dropbox.com/s/t8kj0c1zdhujjv9/maxim%20cz%203.mp4 (111MB) 4. MaxIm DL cz. 4 - składanie materiału kolorowego LRGB i z kamerek OSC Plik do pobrania: https://www.dropbox.com/s/lhshtyignpmbsnf/maxim%20cz%204.mp4 (108MB) Errata: Przy składaniu LRGB lub RGB jeśli pomiędzy klatkami RGB robiliśmy pier filp mogą wyjść jakieś dzikie czerwono-zielone gradienty. Warto wtedy każdą z klatek R, G i B osobno potraktować funkcją Flatten Background albo Auto Flatten Background i takie poprawione klatki dopiero składać w kolor. 5. MaxIm DL cz. 5 - w polu - kadrowanie, alignment, ustawianie ostrości Plik do pobrania: https://www.dropbox.com/s/3e1azvs7hgeotdj/maxim%20cz%205.mp4 (134MB) 6. MaxIm DL cz. 6 - guiding i okolice Plik do pobrania: https://www.dropbox.com/s/fl5vq7ipaiy8tlr/maxim%20cz%206.mp4 (66MB) Playlista tutoriali na YT: https://www.youtube.com/playlist?list=PLXDYcEag_zsHaLFtxQyIffdDmoitPf0EA Link do dropboxa do folderu z wszystkimi tutorialami: https://www.dropbox.com/sh/7k4fcjquwe3e0da/LBzQBfBW6H
    1 punkt
  34. Ta pozycja jest dla tych z Was, którzy od dawna kierują wzrok, gdy pogoda pozwoli w rozgwieżdżone niebo. Dla tych, którzy chcą zobaczyć coś więcej niż pozwala im na to ich wzrok. Chcą kupić lornetkę czy teleskop. Lecz sam zakup sprzętu optycznego czy statywów i montaży, na którym go posadowimy nie na wiele się zda gdy nie przyswoimy i nie zrozumiemy kilku podstawowych pojęć, które otworzą nam okno na nasze niebo. Co to: kierunki świata i rodzaje współrzędnych, współrzędne horyzontalne i równikowe, zenit, nadir, ruch obiektów po niebie ??? ??? Na te wszystkie pytania odpowie Wam doskonały Poradnik Kolegi Janusza Wilanda pt. ,,Podstawy Astronomii" Serdecznie zapraszam do pobrania i przestudiowania - zobaczycie o ile życie stanie się łatwiejsze :) Naprawiony :) podstawy_astronomii_ajw.pdf
    1 punkt
  35. Witam :) W najbliższych dniach czeka nas bliskie spotkanie dwóch kochanków, mianowicie mowa o Wenus i Marsie. Cała akcja rozgrywa się na wieczornym niebie, zaraz po zachodzie Słońca. Największe zbliżenie nastąpi 22 Lutego, ale planety można obserwować już teraz :) Zachęcam do robienia zdjęć! Moje skromne zdjęcie z wczoraj robione kompaktem:)
    1 punkt
  36. Morasko to najbardziej znany w Polsce obszar na którym doszło do spadku deszczu meteorytów. Pierwszy meteoryt na tym terenie znaleziono w 1914 roku, kiedy to niemiecki żołnierz budujący umocnienia wojskowe w okolicach wsi Morasko koło Poznania wydobył z ziemi bryłę żelaza o masie 77,5 kilogramów. Okazało się, że jest to meteoryt żelazny, oktaedryt gruboziarnisty. W rejonie Morasko zidentyfikowano potem kilka zagłębień (niektóre wypełnionych wodą), których badania wykazały, że mogą to być kratery meteorytowe. Jest ich tam 7. Największy z kraterów ma prawie 100 metrów średnicy. W 1976 roku objęto je ochroną prawną. Stosunkowo niedawno poza rezerwatem zidentyfikowano co najmniej 2 inne zagłębienia, które również podejrzewa się o meteorytowe pochodzenie. Szacuje się, że Morasko spadł około 5-6 tysięcy lat temu. Teren rezerwatu jest oczywiście chroniony, ale w jego pobliżu nie brakuje poszukiwaczy szukających szczęścia. Już kilka lat temu przyszła mi do głowy myśl, żeby też się tam wybrać. Postanowiłem to zrealizować w tym roku. Bo jeśli nie spróbuję, to kiedyś mogę tego żałować. Późną wiosną umówiłem się na wspólną wyprawę z poznańskim poszukiwaczem meteorytów, jednym z najbardziej skutecznych. Nie dysponowałem żadnym wykrywaczem, więc przygotowania wymagały nieco czasu. Wstępnie umówiliśmy się na wrzesień. I ten czas właśnie nadszedł. Uzbrojony w wykrywacz Garrett ACE 250 i kilka innych niezbędnych rzeczy, w piątek 6 września ruszyłem w kierunku Poznania. Pierwszym celem był Zatom i kilka godzin wśród zlotowiczów pod smolistym niebem, ale główny cel był inny i wczesnym rankiem 7 września ruszyłem w dalszą podróż. Pogoda dopisała, było słonecznie i ciepło,? czasem zbyt ciepło. 2 dni przeczesywania terenu, dziesiątki, a może setki wykopanych dołków, mnóstwo gwoździ, śrub i innych metali i ?. jedna nadzieja, znaleziona już pierwszego dnia bryłka, która mogła okazać się tym po co tu przyjechałem. Podobno statystycznie rzecz biorąc, znalezienie jednego meteorytu Morasko przypada na 3 dni szukania. Czyżby mi już pierwszego dnia sprzyjało ponadprzeciętne szczęście, które burzy tę statystykę? Niemiłosiernie zmęczony, w ponad 300-kilometrową drogę powrotną ruszyłem w niedzielę tuż przed godziną 15-tą. Nie ukrywam, że wiozłem ze sobą sporo emocji, szczególnie związanych ze znalezioną w sobotę bryłką. Następnego dnia przystąpiłem do oczyszczania znaleziska. Kilkanaście minut intensywnej pracy i oto efekt: Wygląd wskazuje, że może to być meteoryt. Ale nie będę na 100% pewny, jeśli nie zbadam okazu dokładniej. Postanowiłem więc zeszlifować fragment jego powierzchni, wypolerować i wytrawić roztworem kwasu azotowego. Niestety bryłka okazała się dość mocno zwietrzała i chcę to jeszcze skonsultować z kimś bardzo doświadczonym, ale wiele wskazuje na to, że to faktycznie jest meteoryt? ponad 70-gramowe Morasko? moje pierwsze w życiu :)
    1 punkt
  37. Musiałem tak ją nazwać bo materiał zbieram od października 2014 r. Brak pogody a jak jest to mnie nie ma. Totalna załamka. Co raz częściej się zastanawiam po co mi to astro foto? Ilość czasu to 6h 20 min.
    1 punkt
  38. Galaktyki M81 i M82 z 9 lutego. Warunki jak na miejskie niebo i ok. 70% Ksiezyc dosc dobre. 18 x 180s @ ISO1600, 10 x dark i bias. Podczas nastepnej sesji mam zamiar pociagnac po tyle samo klatek na ISO800 i ISO400 aby zobaczyc jak to wyglada na poszczegolnych ustawieniach. SW 150/750 PDS, HEQ5 Pro, Canon 1200D mod + troche klamotow.
    1 punkt
  39. I na przelotówkach: DY1036 | Norwegian | B737-8JP | LN-NIF | SVG-KRK | 11.270 m | 776 km/h KZ89 | Nippon Cargo Airlines | B747-8KZF | JA11KZ | MXP-NRT | 10.051 m | 1033 km/h CA828 | Air China | A330-243 | B-5933 | MUC-PVG | 11.278 m | 1000 km/h SU6258 | Rossiya | A320-214 | VQ-BDR | MUC-LED | 10.668 m | 996 km/h EY161 | Etihad Airways | B777-237(LR) | A6-LRD | AUH-DFW | 10.363 m | 915 km/h EK241 | Emirates | A380-861 | A6-EDN | DXB-YYZ | 10.973 m | 913 km/h LX196 | Swiss | A330-343 | HB-JHI | ZRH-PEK | 11.278 m | 976 km/h BA158 | British Airways | B767-336(ER) | G-BNWY | ALA-LHR | 12.192 m | 748 km/h
    1 punkt
  40. Co do jakości nieba w okolicy to pewnie, można prognozować, czasem z niezłym rezultatem. Mi chodziło o ocenę konkretnego miejsca pod kątem komfortu obserwacji.
    1 punkt
  41. Kolejne wyprzedaże w DO http://deltaoptical.pl/totalna_wyprzedaz.php
    1 punkt
  42. Odkryto nową kometę SOHO-2875 admin, Od czasu gdy Słońce jest po stałą obserwacją ziemskich sond kosmicznych wiedza ludzkości na temat naszej dziennej gwiazdy znacznie się powiększyła. Skutkiem ubocznym stałej obserwacji Słońca jest też odkrywanie wielu komet, które pozostały by niezauważone. 19 lutego odkryto kolejną z nich. Większość odkrywanych w ten sposób komet to tak zwany komety muskające, albo wprost wpadające na Słońce. Czynnikiem sprawczym jest oczywiście grawitacja naszej gwiazdy. Tym razem jednak kometa przeleciała w odległości około 70 tysięcy km od powierzchni Słońca i poleciała dalej, co być może otwiera szansę na jej późniejsze obserwacje. Astronomowie nie są w stanie jej zidentyfikować więc ponieważ wypatrzono ją dopiero gdy znajdowała się w pobliżu Słońca, co było możliwe dzięki koronagrafom zamontowanym na pokładzie sondy kosmicznej SOHO i dlatego nazwano ją SOHO-2875. Doświadczenia z kometą ISON wskazują na to, że najbardziej krytyczne będą pierwsze dni po peryhelium. SOHO-2875 już zdołała zaskoczyć naukowców z NASA, bo spodziewano się jej dezintegracji. Wygląda na to, że do niej nie doszło. Więcej informacji na temat tej komety może się pojawić za kilka tygodni. Wiadomość pochodzi z portalu poświęconego Słońcu: Źródło: http://zmianysolarne.pl/wiadomosc/w-okolicy-slonca-zaobserwowano-nieznana-dotych... http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/odkryto-nowa-komete-soho-2875 Zdjęcie: Źródło: NASA/SOHO
    1 punkt
  43. Z wczorajszego wypadu na obrzeże miasta. Niestety prognozy na dzisiaj u mnie do bani :-( więc chyba na tych zdjęciach się skończy.
    1 punkt
  44. Koniunkcja Wenus Marsa i Księżyca. Zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS450D i obiektywem Helios 58/2 ok. godziny 18. Naprawdę piękny widok - polecam wszystkim!
    1 punkt
  45. Planck: Fale grawitacyjne pozostają nieuchwytne Mimo wcześniejszych doniesień o niezwykłym odkryciu B-modów w kosmicznym promieniowaniu tła okazuje się, że nadal nie mamy dowodów na istnienie pierwotnych fal grawitacyjnych we Wszechświecie. Wszechświat narodził się około 13,8 miliarda lat temu i w tym czasie wyewoluował ze swego bardzo gęstego, gorącego i jednorodnego stanu do stanu ogromnej złożoności,w tym obserwowalnych dziś galaktyk i gwiazd. Niezwykłym źródłem informacji i jego burzliwych początkach jest mikrofalowe promieniowanie tła (CMB) ? pozostałość po pierwszym świetle, wyemitowanym zaledwie 380 000 po Wielkim Wybuchu. Satelita Planck obserwował tło tego promieniowania a całym niebie z największą jak dotąd dokładnością, dokonując przez ostatnie dwa lata kilka ważnych odkryć w zakresie kosmologii czesnego Wszechświata. Ale naukowcy szukali też czegoś więcej ? konkretnych śladów po kosmicznej epoce inflacji, podczas której Wszechświat miałby się bardzo szybko rozszerzyć w krótkim czasie, gdy liczył sobie zaledwie ułamki sekundy. Według teoretyków ślady po owej epoce powinny być zapisane w falach grawitacyjnych, czyli drobnych perturbacjach naszej czasoprzestrzeni. Powinny one również wpływać na inną cechę obserwowanego dziś promieniowania tła: jego polaryzację, czyli określone ukierunkowanie drgań fali świetlnej. Wiemy, że CMB jest spolaryzowane na różne sposoby, wykazuje m.in. polaryzację kołową i radialną (tzw. E-mody) oraz bardziej złożoną, jak gdyby krętą (B-mody). Ta druga jest z punktu widzenia kosmologii szczególnie istotna, bowiem może nam powiedzieć wiele o epoce kosmicznej inflacji. Oczywiście poszukiwanie tych modów jest nie tylko fascynujące, ale i niebywale trudne ? sam bowiem sygnał CMB to zaledwie parę procent całkowitego promieniowania elektromagnetycznego nieba. Planck to nie jedyny instrument wysłany z misją ich poszukiwania. W 2014 roku iny zespół naukowców wykorzystywał w celu przeprowadzenia podobnych obserwacji dla małego wycinka nieba zespół detektorów BICEP2 zlokalizowany na Antarktydzie oraz inny instrument z okolic Bieguna Południowego, Keck Array. Astronomowie zaprezentowali ostatnio wyniki swych badań, z których zdaje się wynikać, że odkryte anomialie moga być faktycznie poszukiwaymi zaburzeniami pierwotnych fal grawitacyjnych. Jednak okazało się też, że wytłumaczenie takich obserwacji może być inne i dużo bardziej ?przyziemne? - podobny efekt może bowiem dawać pył międzygwiazdowy obecny w naszej Galaktyce. Pył ten dodatkowo wytwarza też światło spolaryzowane, które nakłada się na polaryzacje mikrofalowego promieniowania tła. Oba obserwujące niebo obserwatoria naziemne zbierają więc dane na podobnej częstotliwości mikrofalowej, zbierając niejako przy okazji emisję pyłu w Drodze Mlecznej, Z drugiej strony Planck obserwował niebo na aż 9 częstotliwościach mikrofalowych, z czego aż 7 badano również pod kątem obecności i kierunku polaryzacji. Dzięki temu dane te można poddać uważnej analizie i starać się wyeliminować z nich inne wkłady w całkowity sygnał CMB. Naukowcy z zespołu ?BICEP2? celowo wybrali obszar nieba z przewidywaną niska emisją pyłu Galaktyki i zinterpretowali znaleziony spolaryzowany sygnał jako kosmologiczny. Jednak po publikacji map emisji pyłu z Plancka okazało się, że jej wkład w całkowity sygnał może być większy niż dotychczas sądzono. We wrześniu 2014, Planck po raz pierwszy dowiódł, że sopolaryzowaa emisja pyłu jest w całym obszarze nieba znacząca i porównywalna z promieniowaiem wykrytym przez BICEP2. Zespoły naukowe ?Planck? i ?BICEP2? połączyły niedawno swe siły, by wspólnie wykorzystać zdolności satelity w zakresie wychwytywania słabego sygnału CMB na kilku częstotliwościach oraz większą czułość teleskopów naziemnych przy obserwacjach określonych fragmentów nieba. Jak na razie okazuje się, że nie można jednoznacznie potwierdzić wykrycia kosmologicznych B-modów, o których prasa naukowa donosiła blisko rok temu. Odkryto również podczas tych badań inne źródło B-modów związane z bardzo wczesnym etapem ewolucji Kosmosu. Sygnał ten po raz pierwszy dostrzeżono w roku 2013. Nie jest on jednak bezpośrednim wskaźnikiem epoki kosmicznej inflacji, ale raczej wynikiem istnienia ?kosmicznej sieci? masywniejszych struktur, które niegdyś zaludniły wczesny Wszechświat, zmieniając przez to ścieżki propagacji mikrofalowego promieniowania tła. Efekt ten jest rodzajem soczewkowania grawitacyjnego, gdzie masywne obiekty zakrzywiają trajektorie fotonów. Jeżeli więc chodzi o kwestię sygnałów powiązanych wyraźnie z kosmologiczną inflacją, sprawa ta pozostaje nadal otwarta. Wysiłki obu współpracujących ze sobą zespołów naukowych doprowadziły jak na razie do ustalenia limitu górnego dla ilości fal grawitacyjnych związanych z inflacją, który jest prawdopodobnie nie większy od połowy zaobserwowanych przez Placka sygnałów. Cały artykuł: BICEP2 / Keck Array V: Measurements of B-mode Polarization at Degree Angular Scales and 150 GHz by the Keck Array Źródło: Elżbieta Kuligowska | astronomy.com http://orion.pta.edu.pl/planck-fale-grawitacyjne-pozostaja-nieuchwytne Zdjęcie: Podkreślony obszar w tych danych z Plancka pokazuje położenie niewielkiego fragmentu nieba obserwowanego przez instrumenty badawcze z bieguna południowego, BICEP2 i Keck Array. To właśnie w tych danych miałyby być widoczne tzw. B-mody w polaryzacji kosmicznego promieniowania tła (CMB), czyli najstarszego światła w całej historii Wszechświata. Jednak dokładna analiza danych z BICEP2, Keck Array i satelity Planck wykazała z czasem, że sygnał ten nie miał najprawdopodobniej pochodzenia kosmologicznego i wiązał się z pyłem obecnym w Drodze Mlecznej. Źródło: ESA/Planck Collaboration
    1 punkt
  46. Jowisz Wydaje się to być maximum co mogę osiągnąć swoim MAKiem jeśli chodzi o Jowisza - przy uzyciu kamerki internetowej. Do zdjęcia wykorzystałem: MAK 150/1800 Barlow Vixen Deluxe 2x Modyfikowana kamera Phillips SPC900 NC z filtrem
    1 punkt
  47. Warunki bardzo słabe ale zależało mi na płynnej animacji ukazującej znikający księżyc Io za tarczę Jowisza. Aviki kręcone były po 30sek i wykorzystano 33 stacki co w rezultacie pokazane jest 16 minut ruchu planety. Jowisz 18.02.2015 SW300/1500 ASI120MM
    1 punkt
  48. Jedna z piękniejszych grup galaktyk, a na pewno jedna z najliczniejszych. Po prawej łuk zwany także Łańcuchem Markariana czyli Virgo A, po lewej Virgo B. Setup: Officina Stellare Veloce RH 200, SBIG STL 11000 M, ASA DDM 60 i niebo w Broku :) Jak nigdy - zapraszam do oglądania poszczególnych galaktyk, a nie tylko kompozycji całości :D Czasy: L:R:G:B- 180:20:20:20. Brok, 13.02.2015.
    1 punkt
  49. Kilka dni temu w okolicach pełni. Księżyc fajnie doświetlał pierwszy plan. 43x45 sek + ISO 800 + Samyang 8mm/3,5 (*5,6). Korekcja wykrzywienia obrazu z FishEye
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024