Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.07.2022 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Hej Wam, Poniżej załączam ostatnie zdjęcie przywiezione z Teneryfy pod koniec kwietnia tego roku. Dodam tylko że ten kadr był całkowicie nieplanowany i spontaniczny. Otóż pod koniec sesji astro-fotograficznej gdy zacząłem już zbierać się do powrotu moją uwagę na niebie przykuł przepiękny księżyc który dodatkowo był bardzo blisko jasno świecących dwóch innych gwiazdek. Początkowo myślałem że gwiazda po lewej stronie to saturn ,a tak przynajmniej wyglądał w obiektywie natomiast zaraz po szybkiej weryfikacji w SkySafari okazało się że to Jowisz i jego księżyce które ułożyły się w pierścień wokół Jowisza i przypominały Saturna. Najbardziej jasna gwiazda to Wenus która wyjątkowo mocno dawała tego poranka po oczach. Dodatkowo udało mi się również uchwycić światło popielate księżyca co wcale nie jest częstym i łatwym do fotografowania zjawiskiem. Generalnie miałem szczęście zobaczyć w pełnej okazałości koniunkcję Księżyca z Jowiszem oraz Wenus a przy tym sfotografować księżyc ze światłem popielatym. Po bliższym przyjrzeniu się temu zjawisku w SkySafari okazało się że widać tam również Neptuna. Uznałem wiec że zdjęcie jest całkiem ciekawe i warto podzielić się z nim na forum. Mam nadzieje że Wam się spodoba. Zdjęcie wykonane Canonem 6D. Niebo to pojedyńcza klatka z Samyanga 135mm f2.0(f8.0) a pierwszy plan to również jedna klatka Samyang 35mm f.1.4(f8.0).
    5 punktów
  2. Przeczytaj to co napisał kolega Mareg. Jeżeli chcesz konkretów to SCT8 na AZ4 będzie o podobnym zasięgu, ale to poza budżetem. W tym budżecie rozważyłbym jakiegokolwiek Newtona 150/750 na AZ4. Warto upolować używanego z giełdy, a resztę kasy przeznaczyć na okulary.
    2 punkty
  3. Przeglądnij co już zostało napisane w dziale "Pierwszy teleskop" i koniecznie przeczytaj trzy pierwsze wątki. Potem zastanów się, czy masz miejsce i siłę tego Dobsona 8" rozstawiać, czy zacięcie i samochód, żeby go gdzieś wywozić. Bo jeśli tak, to to jest sprzęt z najlepszym stosunkiem możliwości/cena. I teraz NAJWAŻNIEJSZE: Spróbuj namierzyć jakichś wrocławskich astro-entuzjastów i załapać się na obserwacje. To najlepiej pomoże Ci sprawdzić, czy to co widać przez teleskop jest na miarę Twoich oczekiwań, jak wygląda w praktyce ogarnianie sprzętu i czy taki Dobson to jest sprzęt dla Ciebie. I nie musisz się spieszyć, niebo cały czas będzie czekać na Ciebie.
    2 punkty
  4. Trzecie obserwacje w tym roku, w końcu. Szaleństwo, nie ma co. Akurat tak się trafiło, że pierwszy raz od kilku miesięcy wróciłam do domu na dłużej i od razu trafiła się pogodna noc, i to pogodna nie byle jak, bo dawno nie widziałam w Inwałdzie takiego nieba. A może po prostu tak dawno mnie tu nie było, że zapomniałam jak normalnie ono wygląda? W każdym razie mimo przeziębienia, które męczyło mnie od kilku dni ciągłym kaszlem i bólem gardła, nie zastanawiałam się czy iść i po prostu to zrobiłam. Jakoś koło północy wyszłam przed dom i już po pierwszym zadarciu głowy ku górze ugięłam się przytłoczona ilością gwiazd. Ostatni raz niebo inne niż z okolic Krakowa/Kalisza widziałam jakoś we wrześniu zeszłego roku i naprawdę zdążyłam zapomnieć jak ładne potrafi być to inwałdzkie. A dziś było ładne wybitnie ? nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałam tyle gwiazd migoczących tuż nad górami. Droga Mleczna jaśniejąca w zenicie ciągnęła się aż do Przełęczy Biadasowskiej pomiędzy Wapiennicą a Czubami, gdzie nisko wisiał Strzelec buchający ze swojego czajniczka parą złożoną z blasku tysięcy odległych słońc. Wyglądało to niesamowicie, a jednocześnie trochę abstrakcyjnie ? naprawdę nie spodziewałam się takiego widoku nad moim domem, praktycznie na skraju Śląska i jakieś 50 m od rozświetlonej latarniami drogi krajowej nr 52. Złapałam APM, wcelowałam w niebo tuż nad wspomnianą przełęczą i zaczęłam przesuwać się między gwiazdami, aż trafiłam do M8 jaśniejącej tuż nad krzewem białego jaśminu. Pobliska M22 wisiała nieco wyżej, bardziej spuchnięta i masywniejsza od kulek nieba północnego. Przesuwałam się powoli (no, tak naprawdę to nie, za bardzo chciałam zobaczyć wszystko na raz) wzdłuż smugi Galaktyki, a pośród rozległych, rozgwieżdżonych pól coraz wyraźniej zaczęły zaznaczać się smoliste kłęby ciemnych mgławic. W niektórych z nich rozpoznałam nawet kształty znane z obserwacji pod mniej zaświetlonym niebem, szczególnie pyły zlokalizowane w okolicy M11. W miarę jak pięłam się po siatce współrzędnych, zmieniał się mój odbiór tego co widzę. Bliżej horyzontu mniej gwiazd wybijało się w jakiś szczególny sposób, zaś zdecydowaną większość pola widzenia wypełniało delikatne mrowienie gwiazdek budujących naszą Galaktykę. Im wyżej jednak spoglądałam, tym więcej słońc wyskakiwało z tła, by w rejonie rządzonym przez Łabędzia całkiem przyćmić ten drobny maczek. Tam to się po prostu gotowało od srebrzystych diamentów upakowanych ciasno koło siebie, a czasem pojawiała się też jakaś gratka w postaci przykładowo M27, która wydawała się wręcz wypalać oczy swym blaskiem. Krążyłam tak po całym niebie, trafiając po drodze na różne obiekty głębokiego nieba, między innymi na poczciwą M57. I w tym miejscu chciałabym się podzielić jedną obserwacją, czy może raczej wrażeniem, a mianowicie wspomniany Pierścionek w lornecie wydawał się wyskakiwać spomiędzy gwiazd, wisieć zdecydowanie bliżej niż one, zaś taka M13 wywoływała całkiem przeciwne odczucie, wyglądała jakby stanowiła tło dla położonych bliżej słońc, rozmywając się przy tym w przestrzeni kosmicznej. Ciekawe. Z innych obiektów ? popodziwiałam Chichoty obsypujące mieniącym się makiem nieboskłon, zawiesiłam oko na E.T., który zwrócił moją uwagę, gdy przebywałam w Kasjopei, odnalazłam Ducha skrywającego się w blasku Miracha, odwiedziłam soczystą Andromedę i wpadłam do pobliskiej M33 pokazującej sporo nieregularności, a także zabawiłam się z oboma Veilami ? spodziewałam się dostrzec tylko część wschodnią, ale i Miotła Wiedźmy zamigotała kilkukrotnie w blasku 52 Cyg. Trochę czasu poświęciłam też na Helixa, nie wiem dlaczego, ale coś mnie tknęło, by pośród jesiennych gwiazdozbiorów poszukać akurat jego ? poszło bardzo łatwo, ale pomogło delikatne trząchanie lornetką. Były też lodowe Plejady na sam koniec nocy astronomicznej. I planety! I Kiwi ocierający się o nogi, kilka meteorów, mnóstwo przelatujących satek i samolot, który wyłonił się znad lasu porastającego Przykaźń i zmylił mnie przez chwilę swoją jasnością. I muzyka w słuchawkach, i tańczenie pod tym rozgwieżdżonym niebem z czerwoną latarką w ręce! PXL_20220725_235439883.NIGHT.mp4 Bardzo dużą część tej nocy poświęciłam na po prostu spoglądanie w niebo tak o, gołym okiem. Było piękne. I piękne było patrzenie na nie w ten sposób, bez pędu za jego konkretnymi obiektami, dostrzeżenie go jako całość. Jeszcze na sam koniec przypomniało mi się o Księżycu. Pobiegłam więc w górę ogrodu, tam gdzie powinien być widoczny między drzewami, i oto ujrzałam. Cieniutki sierp, który dopiero co musiał wzejść nad horyzont, wisiał tuż nad domami, przyozdobiony bardzo subtelnym światłem popielatym i obtulony delikatną warstwą chmur. Wróciłam po lornetkę i poświęciłam mu kilkanaście minut. Mleczna smuga gwiazd nade mną wyraźnie zbladła ? świt żeglarski stawał się coraz jaśniejszy. Zwinęłam się do domu. Ps W czasie tej nocy zdążyły przewalić się przez niebo cienkie chmury, miałam też okazję poprosić sąsiada o zgaszenie światła, które nieopatrznie pozostawił skierowane w moją stronę. Do pełni doświadczeń obserwacyjnych brakowało jedynie postraszenia przez dziki? Choć kot szeleszczący w liściach wziął mnie z zaskoczenia w pewnym momencie ?
    2 punkty
  5. Dwa strzały z 25 i 27 lipca. Różne warunki atmosferyczne - więc różna jakość i nawet wyraźnie różny kolor - mimo że w obu wypadkach rura ta sama: Meade LX200 ACF 8'':
    2 punkty
  6. Koleżanki i Koledzy, czy to możliwe że Saturnin został do tego stopnia zaniedbany, że nie zyskał własnego wątku mimo że można go już obserwować stosunkowo komfortowo jeśli chodzi o porę? To może ja zrucę coś od siebie na dobry początek. Podkręciłem trochę jasność księżyców - od lewej widać Tytana, Rheę, Dione (bardzo słabo, ale jak ktoś się przypatrzy to zobaczy) i Tetydę. Fotka wykonana Newtonem C8-N, zwanym przez co poniektórych Masakratorem Saturna - właśnie zabrałem się za testowanie go. Masakra może nie - ale uważam że całkiem ładnie żre ?
    1 punkt
  7. Mam kolege z Bydgoszczy, ktory uzywa SW 90/900 ponad rok. Zaliczyl nim wiele obserwacji planet, Ksiezyca i jasnych obiektow glebokiego nieba. Obserwowalem tym teleskopem kilka razy, kiedy kolega byl u mnie. Oczywiscie byly drgania przy mimowolnym dotknieciu okularu , slaby wyciag i szukacz ,ale i tak obrazy byly niezle, minimalna aberracja na Ksiezycu , punktowe gwiazdy. Nie mozna oczekiwac cudow po takim budzetowym sprzecie. Kolega przez ten rok dokupil do tego teleskopu kilka okularow i kątowkę za sume pewnie przewyzszającą wartosc 90/900. Gdy nadarzyla sie okazja po pol roku uzywania telepa kupil uzywany AZ5. Komfort obserwacji wzrosl rzecz jasna. Jest watek na Astromaniaku o obserwacjach 90/900 uzytkownika *winio* , są tam tez wpisy Roberta Z. [wspomniany wczesniej kolega] https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=36&t=62888&p=559270#p559270. *kjacek* napiszesz im ze ich sprzet jest do bani? Zeby bylo jasne - nie popieram takich teleskopow jak 90/900 ale nie kazdy ma fundusze na drozszy sprzet [szczegolnie np. uczen, nastolatek] a tu za sume ok 1100 zl dostajemy nowy teleskop z montazem. To jest przeciwstawne do AZ4 ktory sam kosztuje ok 1100. Do tego dopiero jakas tuba OTA [np 102/1000] i robi sie wdzieczna sumka. Dlatego tez najlepiej kupic sprzet uzywany.
    1 punkt
  8. Może warto wspomnieć, że zwartość tej konstrukcji jest dzięki dużej światłosile f/5, która wymaga albo lepszych okularów, czyli najczęściej droższych, albo akceptacji degradacji obrazu na brzegach pola widzenia.
    1 punkt
  9. Użytkownicy Forum mają rabat 10%. Koszt Dnia Otwartego to również koszt uczestnictwa w kolacji, pakietu startowego. Wbrew pozorom my na organizacji tego zlotu nie zarabiamy (a zazwyczaj dokładamy) - cena obejmuje pełne wyżywienie, noclegi, koszty wykładowców, koszty obsługi, pracowników i spedycji sprzętu, koszty koszulek i inne mniejsze kwoty które po zsumowaniu tworzą całkiem sporą sumę. My przywozimy ze sobą cały samochód sprzętu - m.in. z okularami klasy TV Nagler czy Pentax które można za darmo wypożyczyć w czasie zlotu a które potem trzeba sprzedać jako powystawowe... Jeśli chodzi o miejsce - staramy się co roku jechać w inną część Polski - jasna sprawa, że najlepsze niebo jest w Bieszczadach ale czy wtedy mielibyśmy gości np. ze Szczecina? Raczej nie ma na to szans. A chcemy by przyjeżdżali do nas Miłośnicy Nieba z całej Polski. pozdrawiamy
    1 punkt
  10. Popieram, na dole jest o wiele lepiej, więcej miejsca, dojazd bezproblemowy, i nie ma widocznych tych świateł z okolic Brodnicy ?
    1 punkt
  11. NELM 4mag? Nie sądzę.
    1 punkt
  12. Po prostu "Międzygwiezdna podróż". Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  13. 1. Gayos - pyra 6 2. Stefanchm - pyra 6 3. Energetyk - pyra 5 4. Stiopa - pyra 5 5. Kenny - pyra 2 6. Mirek - Pyra 6 7. Virus - Pyra 6 8. Pery-Pyra 6 9. Alien - Pyra 2 10. Jarek J. - Pyra 5 11. Piotr K. - Pyra 5, w miarę możliwości ostatni pokój na górze (tak jak na wiosennym zlocie) 12. Paweł N. - Pyra 2 13. Panasmaras - Pyra 5 14. Pablito - Pyra 5 15. KrisQ - nocleg i wyżywienie we własnym zakresie 16. cyberboss - Pyra 5 17. Ciekawska 18. SQ3TLE (prawdopodobnie) - naszą dwójkę gdzieś razem gdzie będzie miejsce ? 19. Paweł Sz. - pyra 1 20. Thomas - pyra 1 @Thomas dopisałem cię jak prosiłeś ?
    1 punkt
  14. To chyba każdy tak ma z Mleczną. Wyskoczyłem na chwilę na miejscowe jeziorko podmiejskie zobaczyć czy już w końcu ciemne noce się zaczęły. Wziąłem Adventurera, może akurat coś cykne. Zawsze też zabieram ze sobą lornetkę, klasyka Nikona Actiona Ex 10x50. Patrzę Mleczna jest, nawet przyzwoicie, zdjęcia ustawiłem, niech się robi. Nikon do ręki tak tylko na chwilę, przegląd zrobić i...ooo M22, ooo M25, ooo Omega, ooo Laguna, Orzeł, a jeszcze kaczuszka M11 i tak...dużo tych ooo się zrobiło, że nie można się oderwać, a czas zleciał moment i szybciej niż się spodziewałem. Fotki wyszły na sztukę, ale jak przyjemnie było popatrzeć ? Dobrze, że nie zabrałem Newtona. Aż wstyd, że zapomniałem jakie przyjemne są szerokie pola.
    1 punkt
  15. Się okazuje, że do Księżyca mamy 8000 m. Wskakuję w rolki i jadę...
    1 punkt
  16. @OkButHjuAskjedXD, przeglądnij co już zostało napisane w dziale "Pierwszy teleskop" i koniecznie przeczytaj trzy pierwsze wątki. Potem zastanów się, czy w grę wchodzi tylko zakup najprostszego w obsłudze refraktora, czy też bierzesz pod uwagę teleskop w systemie Newtona na montażu Dobsona. Newton na Dobsonie ma najlepszy stosunek możliwości/cena, ALE: potrzebuje więcej miejsca do rozłożenia, balkon raczej odpada, chyba że jest duży z odsłoniętym widokiem, najlepiej na południe; trzeba nauczyć się go kolimować. Zastanów się też, czy wchodzi w grę zwiększenie budżetu kosztem ewentualnego odłożenia zakupu teleskopu. I na koniec NAJWAŻNIEJSZE: Spróbuj znaleźć jakichś astro-entuzjastów w okolicy i załapać się na obserwacje. To najlepiej pomoże Ci sprawdzić, czy to co widać przez teleskop jest na miarę Twoich oczekiwań, jak wygląda w praktyce ogarnianie sprzętu i co ewentualnie chciałbyś i mógłbyś kupić dla siebie. I nie musisz się spieszyć, niebo cały czas będzie czekać na Ciebie.
    1 punkt
  17. Lornety mają w sobie coś takiego, że jak człowiek nieopatrznie przez nie spojrzy na Drogę Mleczną, to zaczyna się zachowywać jak małe dziecko w sklepie z zabawkami - i chce wszystko na jeden raz. Nie przypominam sobie sesji, żebym nie poświęcił kwadransa czy dwóch (ewentualnie siedmiu) na kompletnie bezładne skakanie, skanowanie, fruwanie i zatapianie się w gwiezdnych widokach.
    1 punkt
  18. Tym razem wybrałem się w ten obszar z nieco inną bronią, na szeroko - FSQ 106 i STL 11000. Trochę tak dla odreagowania piekielnych obróbek pojedynczych obiektów z katalogu Sharplessa i Westerhouta ledwo co prześwitujących przez pyły Wielkiej Szczeliny Drogi Mlecznej. Po prawej widoczny jeden z nich: Płonąca Czaszka Sh2-68. Ten gigantyczny obłok pyłu zawiera wiele mgławic refleksyjnych, z których jedna to Van den Berg 123. Jest to niebieska mgławica refleksyjna na środku tego zdjęcia. Pyłowy obłok refleksyjny pokrywa bogate pole gwiazdowe Drogi Mlecznej Serpens i wygląda jak bladoniebieska mgła o wyraźnie określonych granicach. Dodatkowo chciałem Wam pokazać ten obszar w podczerwieni żeby uprzytomnić ile tam siedzi różnych obiektów , niewidocznych w pasmie widzialnym dla człowieka. Warto popatrzeć tutaj. Jest to " namacalny" dowód że w fotografii DSO nie bardzo można wykorzystywać zdjęcie w podczerwieni jako luminancję zupełnie inaczej niż w fotografii planetarnej. Setup: FSQ 106N, SBIG STL 11000 na Takahashi EM-11Z. Filtry Baader. L: 24x600,RGB: 12x600 na kanał. Brok nad Bugiem, Bortle 3. W opisie jest kilka bonusów - na czerwono
    1 punkt
  19. Cygnus X-1 jest dobrze zbadanym źródłem promieniowania rentgenowskiego; taki pierwszy znany jako pochodzący z czarnej dziury. To jaśniejsza z dwóch gwiazd w centrum obrazu. Należy do układu podwójnego o dużej masie odległego o około 6100 lat świetlnych w gwiazdozbiorze Łabędzia i zawiera niebieskiego nadolbrzyma krążącego wokół czarnej dziury. Para relatywistycznych dżetów emituje strumienie energii prostopadle do dysku akrecyjnego czarnej dziury. Strumienie te wytwarzają falę radiacyjną poruszając się z prędkością >100 km/s. Zakrzywiona struktura uderzeniowa pokazana na zdjęciu jest wynikiem interakcji tego dżeta z gęstym ośrodkiem międzygwiazdowym. Nie jest to mgławica planetarna ani pozostałość po supernowej. Naukowcy zmierzyli rozbłyski rentgenowskie występujące w skali czasowej ułamka sekundy, co, jak twierdzą, jest zgodne z teorią - ślad radiowy materii wpadającej do czarnej dziury. Po lewej stronie widoczny fragment mgławicy Tulipan Sh2-101. Oprócz opisu pokazuje też schematyczny rysunek fali uderzeniowej i dżetów. Setup: FS 128, Atik One 6.0 na ASA DDM 60. Filtry: Baader LRGB, Baader OIII 8.5 nm, Astronomik ASHA 6 nm. RGB: po 25 x300 sekund na kanał, L: 40 x300 . Ha: 12x1200 sekund, OIII: 52x1200 sekund bin2. Edytowane 3 minuty temu przez Gość na chwilę
    1 punkt
  20. 8 Autor: Roman Dróżdż Miejsce: Warszawa Data: 4 maja 2022 ? 5 maja 2022 ? 6 maja 2022 ? 7 maja 2022 ? 8 maja 2022 ? 9 maja 2022 ? 11 maja 2022 ? 13 maja 2022 ? 14 maja 2022 ? 15 maja 2022 ? 17 maja 2022 ? 18 maja 2022 ? 19 maja 2022 ? 23 maja 2022 ? 27 maja 2022 ? 30 maja 2022 ? 1 czerwca 2022 ? 2 czerwca 2022 ? 3 czerwca 2022 ? 5 czerwca 2022 ? 11 czerwca 2022 ? 13 czerwca 2022 ? 17 czerwca 2022 ? 18 czerwca 2022 ? 25 czerwca 2022 ? 26 czerwca 2022 ? 27 czerwca 2022 ? 4 lipca 2022 ? 6 lipca 2022 ? 10 lipca 2022 ? 11 lipca 2022 ? 19 lipca 2022 ? 20 lipca 2022 Obiekt: LDN 935 - Kompleks ciemnych mgławic Montaż: Losmandy GM8 Teleskop: TS Hypergraph 6 420mm Detektor: ASI 294mm Ekspozycja: 72 h 30 minut SHO RGB Obróbka: Images Plus, Siril, Maxim, PX, PS Akceptuję regulamin konkursu.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)