Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.04.2020 w Odpowiedzi
-
11 punktów
-
Numerek 98 z katalogu Messiera niezbyt często ląduje na matrycach astrofotografów. To dość spora galaktyka spiralna, ale ustawiona do nas pod ostrym kątem 74 stopni, przez co wyłapanie detalu z jej ramion wymaga dobrych warunków. Czaiłem się na ten kadr dość długo i czekałem na dobrą przejrzystość, bo w otoczeniu znajduje się sporo słabizn. No i dobra przejrzystość się trafiła, ale niestety z seeingiem było dużo gorzej, przez co ilość detalu w M98 nie powala. Ale okolice są przyjemnie zakłaczone w tle Widać to lepiej na odwróconym obrazie mono. 18-22.042020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 650 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni-słaby. Otoczenie M98, 650 minut LRGB Otoczenie M98, 500 minut luminancji10 punktów
-
Hej, Zrobienie tego zdjęcia zajęło mi prawie 6 miesięcy... - wodór palony z Wwy (Bortle 8/9, SQM 18.28 mag./arc sec2) w październiku/listopadzie, potem była seria albo braku pogody albo braku możliwości wyjazdu pod niebo - kolor miałem nadzieję dopalić w styczniu w Farfunii, ale tam niestety pozornie ładne niebo zasnute było mgiełką dającą gigantyczne halo na większości klatek RGB. Ostatecznie kolor (mało bo mało, ale jest) zebrałem w nocy z 19 na 20 marca, poranek był pierwszym dniem "lockdown", ale powrót z miejscówki do do Wwy przebiegł bez zakłóćeń. Zawsze z radością wracam nowym setupem do B33 / IC434 i zawsze to przeklinam jak siadam do obróbki - jednak ten obszar łatwy do złożenia w HaRGB nie jest. Dodatkowo słabe RGB mocno wpływa na szumy - nie zauważyłem tego jak paliłem ten obiekt w 2016, no ale lepiej późno niż później Panie Panowie, konik na zieloną trawkę (właściwie czerwono-różową) wybiegł, tyle się zmieściło, bo więcej nie weszło Ha: 64 x 900 sek RGB: 20:20:20 x 120 sek bin 2 dark, bias, flat NEQ6 mod, TS APO 115/800 f/6.95, QHY9, oryginalna skala zdjęcia: 1,39"/px8 punktów
-
7 punktów
-
Mgławica serce. 60x300s ISO1600. wo zenithstar 61, HEQ5, Canon 5D Mark II, Optolong l-pro, guiding.6 punktów
-
5 punktów
-
Tak, kwarantanna każdemu dała w kość, ale dzisiaj nadgoniliśmy trochę pracy. W ciągu 5 godzin we dwóch wycięliśmy praktycznie wszystkie elementy składowe teleskopu. Pozostało jedynie zaprojektować podstawę Dobsona oraz wyciąć płozy. Postawiliśmy na autorski projekt obracanych na mimośrodzie klatek dolnych razem z celami. Przypominam, że to surowe elementy, wycinane ręcznie, po wstępnej obróbce, estetyka będzie dopiero na koniec5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
AI Draconis (AI Dra) - to bardzo ciekawy układ zaćmieniowy w konstelacji Smoka. Co około dwa dni (1.1988) d. dochodzi do zaćmień tych jasnych układów w tym systemie, a gwiazdy to są karłami i oba dwa składniki są typem widmowym A0V,gorącymi gwiazdami biało-błękitnymi o temperaturze około 10 000 Kelvinów i obiegającymi się na wzajem zmieniając jasność od +7.05 do +8.09 V Mag. Czas trwania zaćmienia głównego wynosi 5 godzin,więc spokojnie można prześledzić całe zaćmienie przez lornetkę 7x50, 10x50 co około 15 - 30 minut http://www.as.up.krakow.pl/minicalc/DRAAI.HTM3 punkty
-
3 punkty
-
Dziękuję za uwagę, którą wziąłem sobie do serca i spróbowałem jeszcze raz, tym razem z większą ilością materiału . A wszystko to dzięki dobrej pogodzie, która nawiedza ostatnio moje strony. Tym razem 45x180 sek + 56 x 300 sek, ISO 800, CLS CCD. Faktycznie z istotnie większą ilością materiału tak jak by lepiej, szczególnie "tło na tle" M100.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Po odniesionym sukcesie z sześciocalową wersją lornety apetyt na więcej cali wzrósł, tak więc naturalnie kolejny projekt znalazł się na desce kreślarskiej. W tym wypadku, razem z @Piotrek K. ruszamy z budową Bino Newtona z dwóch Synt 254/1200 mm, a ten temat będzie służył jako dziennik budowy Główne założenia projektu: - Konstrukcja trussowa, składająca się na 5 części i pozwalająca wpakować teleskop do bagażnika hatchbacka/sedana - Klatka dolna będzie wspólna dla dwóch luster - Sklejka, aluminium i stal - Obracane górne klatki w celu regulacji rozstawu oczu - Okulary w standardzie 1,25 cala - Kolimacja LG od góry Co mogę więcej dodać? Zaczynamy jutro od wycięcia pierścieni górnych klatek1 punkt
-
M 46,47,48 musiałem zbierać ledwie po kilka klatek przez klika nocy, niestety szybko pojawiały się w kadrze gałęzie... pierwsza do obróbki weszła M48 w sumie ok. 2h materiału, oprócz gromady na zdjęciu niewiele się dzieje, obiekt dość rzadko u nas gości, warto zatem przypomnieć, że na gromadę składa się ok. 80 gwiazd, a jej wiek to ok. 300mln lat1 punkt
-
1 punkt
-
Wczoraj po północy rodzinka już dawno spała, a ja właśnie skończyłem nadrabiać zaległości w pracy. Księżyc zachęcająco zajrzał przez okno, więc szybko sprawdziłem pogodę i bezchmurne okienko miało utrzymać się jeszcze z godzinkę. Niewiele myśląc szybko zacząłem przygotowania do obserwacji: mały EDek, kilka okularów, filtr szary, atlas nieba, inne drobiazgi... kurtka, czapka, po drodze z piwnicy statyw Manfrotto MN 117B. Już miałem pakować wszystko i wyruszać na swoją miejscówkę, gdy stwierdziłem, że w sumie to szkoda czasu i mogę sprzed bloku sobie Księżyc poobserwować. To miały być spontaniczne, ale i leniwe obserwacje. Raczej relaks niż test, co da się wypatrzeć tym maleństwem na księżycu. Do wyciągu trafił pryzmat Amiciego, a teleskop podniosłem na wysokość oczu, aby obserwować księżyc bez schylania się i męczenia kręgosłupa. Na początek delektowałem się całym Księżycem w małym 25-krotnym powiększeniu za pomocą BCO 18mm. Szary filtr miło tłumił jego blask. Nadeszła pora wypróbować nowy nabytek ES 6.7mm. Przy 65-krotnym powiększeniu, pole widzenia wynosi 1.3*, wiec księżyc był nadal cały widoczny, ale ilość detali wzrosła diametralnie. Na samochodach przed blokiem powoli pojawiał się szron. Przejrzystość powietrza i seeing były bardzo dobre uwzględniając, że obserwowałem z centrum miasta. Zacząłem wyszukiwać kraterów w Morzu Deszczów, Morzu Wysp i Morzu Chmur. Sprawdzałem je w atlasie, tak jak to zazwyczaj robię bawiąc się z dziećmi. Gdy powoli zaczęło przykuwać moją uwagę zupełnie coś innego - Karpaty. Przy samym termistorze oświetlone promieniami słonecznymi góry kontrastowały z czarną pogrążoną w cieniu częścią księżyca. Wtedy też moja uwagę zwróciła Zatoka Tęcz. Zmieniłem okular na TS HR 4mm, który daje ponad 100-krotne powiększenie w tym teleskopie. Źrenica 0.7mm to takie minimum, przy którym obserwacje są jeszcze przyjemne. Czarna zatoka płynnie przechodziła w zacienioną część księżyca, ale z tego cienia jakby wystawały góry otaczające zatokę na zachodnio-północnym jej brzegu. Góry, które wyglądały jakby pokrywał je śnieg. Przez bardzo długi czas obserwowałem te góry. Następnie oglądałem liczne kratery na południu księżyca, ale te góry Zatoki Tęcz nie dawały mi spokoju. Wracałem do nich kilkukrotnie i nie mogłem się nacieszyć ich widokiem. Po pierwszej stwierdziłem, że pora się zbierać do domu bo dzieci rano jak zawsze zrobią pobudkę przed budzikiem. Po raz kolejny okazało się, że Księżyc, na który tak narzekam, że nie daje pooglądać DSów w ładna pogodę, też może czymś zaskoczyć. Tak samo jak potwierdziło się, że mały EDek, którego nie trzeba chłodzić jest idealny na szybkie i spontaniczne obserwacje.1 punkt
-
1 punkt
-
Kochani! A miało być tak pięknie... Kometa ATLAS miała być "kometa stulecia" i... zanim nią została, rozpadła się na oczach obserwatorów. Nie zostanie więc tytanem wśród gwiazd, który swym blaskiem miałby zagrozić samej Wenus. Bogini piękna i miłości wciąż zatem niepodzielnie króluje na wieczornym firmamencie. Przez dużą lornetkę (a jeszcze lepiej przez teleskop) prezentuje się w postaci cieniejącego z wieczora na wieczór sierpa, do którego dołącza... sierp Księżyca. Szczegóły kosmicznej randki ujawnia filmowy kalendarz astronomiczny:1 punkt
-
Kiedyś miałem coś podobnego przy którymś Palomarze. Stawiam na złudzenie/intensywną pracę mózgu.1 punkt
-
1 punkt
-
Z astrofotografią borykam się już od jakiegoś czasu, ale jeszcze nigdy w kadr mi nie wpadła galaktyka M63 Słonecznik. Tej wiosny postanowiłem podejść do tego obiektu, i przez ostatnie cztery nocki nazbierałem około 9 godzin luminancji. Niestety seeing nie był dobry, a do tego obiektu bardzo by się przydał. Przez cały czas oscylował w okolicach 2.5-2.8", a jeszcze nie tak dawno potrafił całą noc utrzymywać się w okolicach 2". Mówi się trudno. Kolor w drodze, trochę zebrane, ale trochę mało. 18-22.042020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, L 550 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
M41 Z podwórka to już męczarnia głównie z tego powodu, że w jedną noc mogłem złapać tylko kilka klatek. Na tym obiekcie zapłaciłem frycowe na iTelescope. Po raz pierwszy w życiu obrabiałem LRGB z nowym typem błędów do korekcji. Bez wchodzenia w szczegóły najlepszy efekt wydaje mi się uzyskałem po zsumowaniu 60min materiału własnego z 20min z T32.1 punkt
-
Na przełomie września i października zapolowałem na Trąbę Słonia. Przez pięć nocek łapałem dziury w chmurach żeby nazbierać do pikseli nieco fotonów. Najwięcej napadało wodoru i efekt prezentuję poniżej. Obiekt popularny i lubiany wśród nas, więc nie ma co się za wiele rozpisywać 21.09-07.10.2019, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 220x2 minuty, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing dobry, częściowo Księżyc.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
KjPn8 - kiedyś "odkryłem" tego dziwaka przy okazji fotografowania Bańki (poszukajcie na swoich fotografiach, możliwe że się załapała też) i chciałem ją jakoś efektowniej uwiecznić. Okazała się to być droga przez mękę. Nie dość, że mgławica jest ulotna jak oddech jednorożca (szczególnie pod moim niebem), to sprzęt jeszcze wyjątkowo stawał w poprzek w czasie tych sesji i koślawił mi gwiazdki. KjPn 8 (PN G112.5-00.1) to dość nietypowa mgławica planetarna w konstelacji Kasjopei częściowo zanurzona w otoczce wodorowej mgławicy Bańka NGC7635. Jej rozmiary kątowe to 14x4', a odległość do niej oceniana jest na 5200 lat świetlnych. Badacze (Steffen and Lopez Astrophys. J. v508, 696-706, 1998) sugerują, że jej kształt jest wynikiem działania strumienia materii z obiektu centralnego, który to strumień zmieniał kierunek z upływem czasu. Mógł on powstać w wyniku dwóch osobnych wybuchów z podwójnego układu gwiazd o podobnych masach. Jeden wybuch odpowiedzialny jest za powstanie długiej struktury w kierunku NW-SE. Drugi rozciąga się w kierunku NE-SW pomiędzy jaśniejszymi bąblami widocznymi na zdjęciu w odległości około 4 minut kątowych od siebie. Jądro mgławicy (widoczne jako jasny obiekt w jej środku) ma średnicę 4 sekund kątowych. 20.09, 29.09, 30.09, 10.04.2018, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, RGB 50:35:40 x 30 sekund, Ha 150x300 sekund, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing średni. Sam sygnał Ha, negatyw, wycinek kadru w skali 1:11 punkt
-
Mgławica M27 ma dla mnie specjalne znaczenie. To był mój pierwszy obiekt fotografowany przez teleskop na matrycy elektronicznej. A potem za każdym razem, kiedy w moim zestawie coś się zmieniało jak najszybciej starałem się fotografować Hantle, żeby mieć porównanie Kolejna, nowa baryła dotarła do mnie niestety tak późno, że sezon na Hantle już był zakończony. Ale i ona doczekała się swojej M27, a efekt poniżej. Nie wiem czy można o tej mgławicy coś jeszcze napisać więcej Lipiec/sierpień 2018, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, HaORGB 100:30 x 5 minut, 50:30:40 x 30 sekund, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni-dobry. Poniżej fragment około 2/3 kadru, zmniejszony do 50% (po kliknięciu). A poniżej ewolucja moich Hantli 2011 - GSO newton 150/750, HEQ5, Canon 20D 2012 - GSO newton 150/750, HEQ5, Canon 20Dmod 2013 - GSO newton 150/750, HEQ5, Atik383L+ 2014 - ATM newton 200/800, EQ6, Atik383L+ 2016 - TS APO 130/910, EQ6, Atik383L+ 2018 - Meade ACF 10", EQ6, QHY163M1 punkt
-
Długoterminowy projekt na to lato - Hantle. Wyczekuję na dobry seeing i zbieram po kawałku. Mam już RGB, Ha i trochę tlenu - w sumie przez siedem nocek po trochu dozbierane. Z tego co widzę, to w M27 nie ma jednak jakoś detalu w małej skali i jedyny zysk z dobrych warunków to małe gwiazdki. Celem jest zarejestrowanie otoczki mgławicy, która troszkę świeci w Ha, ale głównie w Oiii. Poniżej Ha złożone i wyciągnięte, zmniejszone do 50% (po kliknięciu). Lipiec/sierpień 2018, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 100x5 minut, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing dobry.1 punkt
-
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Filary Stworzenia sfotografowane przez HST to przez tydzień chodziłem szorując opadniętą szczęką po podłodze. Aż w końcu niedawno pierwszy raz w życiu wziąłem się za bary z tym obiektem. Nie jest to łatwy cel, bo u nas szoruje nisko nad horyzontem, a dodatkowo z mojej astroszopki w sprzyjającym okresie w roku jest około godzinne okienko, kiedy przemyka pomiędzy drzewami a turbulencjami z zazwyczaj rozgrzanego dachu. I trzeba jeszcze trafić na przyzwoity seeing, żeby nie wyszły same flaki. Ale na początku lipca udało mi się nakapać 115 minut przez filtr Ha w klatkach 5 i 2 minutowych, z których jestem nawet zadowolony - widać i paluchy, i rogi ślimaka, i globule. I to w tym roku na tyle - kolejne kanały w przyszłym sezonie Lipiec 2018, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 15x5 + 20x2 minuty, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing dobry.1 punkt
-
Trochę jeszcze mniej popularnych klatek czeka na dysku, ale na chwilę wróciłem do starszego materiału z oklepańcami. Igły nie trzeba nikomu przedstawiać, miałem trochę kłopotów z opanowaniem koloru (to przez te niezwykłe upały prawdopodobnie), ale w końcu udało się całość zbalansować jakoś w miarę poprawnie chyba. 18-19 kwiecień 2018, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 100:15:12:15 x 2 minuty, gain=0, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni-dobry.1 punkt
-
NGC6765 (PK 62+9.1)- mgławica planetarna w Lutni, choć na moje oko to nie wiadomo co to jest Średnica 38 sekund, jasność 13mag, odległość 7600 lat świetlnych i nie została odkryta przez Herschela, a przez Alberta Martha w roku 1864. Astronom ten urodził się w roku 1828 w Kolbergu (obecnie Kołobrzeg) i przypisuje mu się odkrycie 583 obiektów z katalogu NGC. O samej mgławicy nie udało mi się znaleźć zbyt wiele informacji - np dlaczego wygląda jak wygląda... Czerwiec 2018, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 40:15:12:15 x 2 minuty, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni. W Lutni i Łabędziu przy każdej skali obrazu w kadrze jest masa gwiazd I wygląd samej mgławicy:1 punkt
-
W ubiegłym roku podjąłem próby uchwycenia kwazaru APM 08279+5255. Znajduje się on w konstelacji Rysia i ma około 15.2 magnitudo. Przesunięcie ku czerwieni wynosi z=3.911, a zatem odległość od nas wynosi około 12.05 miliardów lat świetlnych! Imponująca jest też jasność absolutna: -32.0 magnitudo. Canon EOS 60D, ogniskowa 300mm, przysłona f/5.6, ISO 3200, czasy 25x30s. Robione na SW Virtuoso.1 punkt
-
1 punkt