Nie żyje Roman Fangor

[Gość Paweł Trybus]

Właśnie przeczytałem tę smutną wiadomość na sąsiednim forum. Cóż za tragiczny rok, kolejna znana postać z grona miłośników astronomii odchodzi z tego świata...

 

Niech spoczywa w pokoju.

 

[ * ]

[Alien]

Straszny ten rok, wyrazy współczucia dla rodziny. 

[Panasmaras]

Spoczywaj w pokoju, drogi Hermesie...

 

['] ['] [']

[Jacek E.]

Wielu Go będzie pamiętało.

Co za pechowy ten 2013 :-[ 

[ignisdei]

Straszna wiadomość.. brak mi słów. :-[ :'(

Roman Fangor to nasz forumowy Kolega Hermes...członek naszej forumowej ekipy-moderator działu "Astronomii Ogólnej " Człowiek o ogromnej wiedzy i autorytecie, niezwykle ceniony  w naszym środowisku! Prawdziwy pasjonat!

 

Pamiętam w  Lipcu tamtego roku pisał mi, że czeka go operacja, walczył z straszną chorobą...

Naprawdę bardzo mi przykro!

 

Cześć jego pamięci! Wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół Śp. Romana!

 

ps. Dobrze, że to już koniec listopada -okropny rok!! :-[

 

 

 

 

 

[Adam Derdzikowski]

Kolejna ogromna strata w tym roku... Cześć Jego pamięci!

[Ekolog]

Kiedyś zagościł w moim wątku, pisząc o niezwykłych zdarzeniach w US możliwych do zaobserwowania za kilkadziesiąt lat.

Było mi bardzo miło, że Taki wielki Ktoś, wśród nas, coś mi podpowiedział.

[tranox]

Co się dzieje w tym roku?! Wyrazy współczucia, dla wszystkich osób, bliskich sercu Hermesa...

[Krzysztof_K]

Po raz kolejny w tym roku wszedłem na forum i własnym oczom nie wierzę! Przecież Roman pisał z nami, a ja miałem nadzieję, że kiedyś poznam go osobiście. Smutne :(

[Paweł Baran]

Pan Roman był członkiem PTMA Warszawa, chociaż odszedł od nas wciąż czuje jak by był z nami. Cóż można napisać więcej, będzie nam Ciebie brakowało, na spotkaniach internetowych i nie tylko. Wyrazy współczucia dla rodziny, zaś dla koleżanek i kolegów z PTMA Warszawa, wytrwałości, bo nic nawet we Wszechświecie nie trwa wiecznie, człowiek to taki pył mało znaczący w nim, ale tu na Ziemi wiele już odeszło, tam gdzie im jest dobrze. Żegnaj Panie Romanie, myślałem, że się spotkamy osobiście w, PTMA, ale jak widać los tak chciał. Członek Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Odział Warszawie. Paweł. :'(

 

[lidka500]

Kolejny z "zarażonych", kolejna wielka strata dla naszej astronomii amatorskiej. Serdeczne współczucie dla rodziny i bliskich.

[szdom1]

Jednak 13 jest pechowa! Ten rok to naprawdę całe pasmo przykrych wydarzeń.

 

Współczucie dla rodziny.

[Charon_X]

Wielka szkoda - nie wiem czy ktoś z astromiłośników miał dłuższy staż w naszym hobby niż Roman Fangor. Kolejna ważna postać w astronomii amatorskiej odchodzi z tego świata. Coraz bardzoeij się zastanawiam czy to przypadek, że Robert Bodzoń, Piotr Zasłona, Paweł Maksym, Henryk Kowalewski i Roman Fangor umarli w ciągu 1 roku - czy po prostu w tym roku nastąpił jakis nagły wzrost liczby zgonów spowodowany przez powiedzmy zły stan słuzby zdrowia.

[JacekPala]

Sam nie wiem co napisać w takiej sytuacji - może po prostu że ogromnie mi żal że nigdy już nie spotkam się z jednym z naszych przyjaciół.

[felcia97]

Poznałem Go na dachu w W-wie. potem kilka razy rozmawiałem z Nim w tej ciasnej kanciapce, siedzibie PTMA. Na pewno o nim będziemy pamiętali. Kondolencje.

[Gregohr]

żegnaj, Hermesie... <'>

[lucjusz]

Pana Romana poznałem w PTMA Warszawa około 18 lat temu. Bardzo ciekawie opowiadał o astronomii. Znał bardzo dużo anegdot astronomicznych. Zawsze miał przy sobie aparat fotograficzny. W tamtym czasie była to Praktica z tego co pamiętam. Człowiek z pasją. Wielka szkoda.

[okroj]

Wyrazy ubolewania i współczucia dla rodziny - przyjaciół.Straszny ten rok.

[Paweł Baran]

Dzisiaj w czwartek 28 listopada o godz. 13-tej na Cmentarzu Wojskowym Powązkach w Warszawie odbędzie się pogrzeb Pana Romana, warto by było zostawić wszystko i skupić się, chociaż przez minutę ciszy w spokoju wspomnieć, bo już więcej nie zobaczymy, ani nie usłyszymy słów, gestów itp. Dziękuję Panie Romanie za wszystko, kim byłeś, co robiłeś, oraz za wielki wkład naszą kochaną Astronomię, bo jak by nie pierwsi Astronomowie i Miłośnicy Astronomii, którzy już dawno zaszli tam gdzie ich miejsce, nie było by tego wszystkiego, co mamy dzisiaj.