Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.12.2014 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wciaz dalekie od doskonalosci, ale radocha jest . :) Dopalilem 20 klatek.
    5 punktów
  2. My przeważnie marzniemy przy naszych trójnogach. Jednak okazuje się że nie jest tak zawsze . :D Ciekawe co by gość napisał w temacie ( Brak pogody ) hi
    4 punkty
  3. Oglądaliśmy go w grupie koleżanek i kolegów z PTMA Szczecin podczas zwiedzania Centrum Astronomicznego UMK w Piwnicach. Oprowadzał nas dr hab. Maciej Mikołajewski Zrobiłem kilka zdjęć. Napęd grawitacyjny Tu szafa sterująca mechanizmem napędowym Ślimacznica
    4 punkty
  4. Miło mi że się podoba... dodam jeszcze jeden "obraz", też namalowany około 2 lata temu, przedstawiający Marsa. Pastele na kartonie, format A4 :D
    4 punkty
  5. Te chmurwy... Chciałem zrobić time lapse bo ładnie obłoczki przemykały, ale o to co wyszło jak tylko ustawiłem aparat. Nawet nie szukałem już gdzie coś zmienić by lepszej jakości film był. Jak macie szybkie oko to było widać nawet błękit nieba;p
    3 punkty
  6. Szuu, jeszcze kilka grafik nawiązujących do hmm - sami wiecie kogo, a nazbierasz więcej "lajków" niż ma JacekE :D
    2 punkty
  7. Właśnie pojawiła się w mojej rodzinie "sprzętowej" nowa lorneta... Jak się będzie sprawdzała postaram się opisać wkrótce, szkoda ,że nie miałem jej wcześniej na zlocie w Zatomiu, ale jesienią będzie można sprawdzić ją w boju ;) Obiektywy to zwykłe achromaty ( średnica 80 mm, ogniskowa 900 mm) . W standarcie są okulary orto 25mm ( wymienne 1,25) , co daje powiększenie 36 x . Pewnie dokupię jeszcze ze dwie pary innych okularów.... :D
    2 punkty
  8. 26 Obserwatorium Astronomiczne przy Domu Kultury im. W. Roździeńskiego w Koszęcinie - Jana III Sobieskiego 11A, 42-286 Koszęcin, Polska http://www.koszecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=248&Itemid=139 https://www.facebook.com/ObserwatoriumKoszecin lubliniec.naszemiasto.pl 2010-10-01: "W Domu Kultury im. Walentego Roździeńskiego w Koszęcinie otwarto nowe obserwatorium astronomiczne. Jego budowa była możliwa dzięki dofinansowaniu z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, które otrzymała gmina Koszęcin ? Zakupiliśmy teleskop, który umożliwi wszystkim chętnym dokonywanie własnych odkryć astronomicznych. Dzieci i młodzież, ale także dorośli pasjonaci astronomii będą mogli sami dokonać pierwszych astronomicznych oraz obserwować gwiazdy, planety i komety ? mówi Grzegorz Ziaja, wójt Koszęcina. Budowa obserwatorium była jedną z dwóch inwestycji, które realizuje gmina Koszęcin w ramach PROW. Druga to budowa domu spotkań wiejskich w Rusinowicach, ale budynek, który będzie służył mieszkańcom tej miejscowości zostanie otwarty dopiero w przyszłym roku. Obserwatorium jest już gotowe. ? Już zadbaliśmy o to, żeby zajęcia były prowadzone przez profesjonalistów ? mówi Renata Pyrek, dyrektorka Domu Kultury w Koszęcinie. ? Na początek na zajęcia zapraszamy wszystkich chętnych. Później podzielimy uczestników na grupy, które wspólnie będą prowadzić badania i obserwacje ? dodaje Pyrek. Zajęcia w obserwatorium będą się odbywać od poniedziałku do czwartku w godzinach od 18 do 21. Zajęcia będą prowadzone w poniedziałki i czwartki przez astronoma z Instytutu Fizyki przy Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie Tomasza Kisiela, a we wtorki i w czwartki przez Bartłomieja Trochę z Koszęcina. Wstęp wolny. Wszyscy, którzy chcą w nich uczestniczyć mogą się zgłaszać do Domu Kultury właśnie w tych godzinach."
    2 punkty
  9. Dokładnie tak jak piszesz - jak w założeniach wyniknie, że nie ma takiej potrzeby to odczyt przez parseInt i parseFloat będzie dużo wygodniejszy. W przypadku opisywanym przez AstroLutka pomyślałbym tylko jeszcze o jakimś sprawdzaniu końca linii, albo wysyłaniu na końcu serii danych za każdym razem wartości np -1000.0, żeby jawnie zaznaczyć koniec linii danych i uniknąć rozsynchronizowania komunikacji. Kod serialEvent() mógłby wyglądać np tak: void serialEvent() { while (Serial.available()) { lineData[valueIndex] = Serial.parseFloat(); if(lineData[valueIndex] == -1000.0 || valueIndex > 4) lineComplete = true; valueIndex++; } } Reszta kodu jak powyżej.
    2 punkty
  10. Minęło już trochę czasu od zakupu więc może dałbyś się namówić na napisaniu kilku słów na temat tego Vixena. Czy używasz go także w astro czy tylko do obserwacji samolotów? Wspominałeś też o planach zakupu dodatkowych okularów. Czy masz już jakieś dodatkowe parki? Jeżeli tak to jakie? Podobno nie tak łatwo jest dobrać okulary do tej lornety. Dopytuję bo chodzi mi po głowie zakup lornety kątowej i pod uwagę oprócz Miyauchi biorę także Vixena.
    2 punkty
  11. A mi marzy się odpowiednik konkursu im. H. Kowalewskiego - dla wizualowców. Gdyby pomysł zyskał poparcie, można by w styczniu przeprowadzić głosowanie na najlepszą relację z obserwacji zamieszczoną na FA w 2014 r. Jest ich trochę i byłoby z czego wybierać. Co Wy na to? Ps. W najbliższych tygodniach szanse na pogodne noce są... powiedzmy, że mocno ograniczone i trzeba będzie czymś się zająć, by przetrwać jakoś do marca :D
    2 punkty
  12. Pogodny wyż szczególnie działa na wyobraźnię obserwatora, jednakże w naszym klimacie łatwiej o wilgotną, mglistą noc. Jeśli spoza mgiełki wychynie kilka-kilkanaście gwiazd - łapiemy pierwszy, najpotrzebniejszy oddech. Jeśli kilkadziesiąt - możemy mówić o jesienno-zimowym szczęściu. I choć nie jest to prawdziwy powód do radości dla obserwatora, warto spędzić chwilę chociaż pod takim niebem, skanując lornetką znajome układy gwiazd. Cóż, warunki jakie są - każdy widzi. Ale przynajmniej początkujący znów będą zadowoleni, bo ponownie trafia się obiekt wręcz wymarzony dla początkujących. A wymarzony z kilku powodów: nie wymaga star-hoppingu, a jedynie namierzenia gwiazdy widocznej gołym okiem, a następnie zerknięcia przez najbardziej intuicyjny przyrząd optyczny, jakim posługują się obserwatorzy - niewielką lornetką (taaaak, wieeem, Plejady też to miały ;)). Co więcej, obiekt jest wyraźny i sam jest świetnym drogowskazem do kolejnych, będących albo w polu widzenia lornetki 10x50, lub niewiele poza nim. Czy to nie jest wymarzona sytuacja dla początkującego? Szczególnie, że nowych obserwatorów przyciąga piękno kosmosu, choć jak przychodzi co do czego, są nierzadko kompletnie zagubieni na nieboskłonie, niczym Alicja w Krainie Czarów. Proszę Państwa, oto? kot! źródło: http://www.deep-sky.co.uk/blogspot/2009archive/SMILEY-DR.JPG - Czy nie zechciałaby mnie pani poinformować - odezwała się Alicja trwożliwym głosikiem, nie była bowiem pewna, czy powinna odzywać się nie pytana - czy nie zechciałaby mnie pani poinformować, dlaczego ten kot tak dziwnie się uśmiecha? - To jest Kot-Dziwak rodem z Cheshire - odpowiedziała Księżna (...) Przyznam, że niespecjalnie lubię asteryzmy, ale ten jeden jest szczególnym wyjątkiem. Tworzy go szeroki na półtora stopnia, wygięty ku południu łańcuszek gwiazd 5-7 wielkości, plus dwie gwiazdki po jego północnej stronie. Zerknijmy na sam asteryzm - mordka jak się patrzy ? A biorąc pod uwagę szerokość uśmiechu, skojarzenie z Kotem z Cheshire było wręcz nieuniknione. źródło: http://pichost.me/1576690/ Ten przypadkowy układ znajdziemy w samym sercu wieloboku Woźnicy, mniej więcej w dwie trzecie drogi, skanując niebo od bardzo jasnej Kapelli (? Aurigae) ku El Nath (? Tauri), często oznaczaną jako ?wspólna gwiazda? gwiazdozbiorów Woźnicy i Byka. Jeśli czas obserwacji przypadnie w grudniowy wczesny wieczór, nie musicie przekręcać głowy, by widzieć Kota-Dziwaka we właściwej orientacji. - Nie sądziłam, że koty dziwaki tak się uśmiechają. Nie przypuszczałam, że koty w o g ó l e umieją się uśmiechać. - Umieją doskonale - odparła Księżna. - I większość z nich uśmiecha się. - Nie widziałam nigdy przedtem uśmiechającego się kota - rzekła Alicja, zadowolona z nawiązania rozmowy. - W ogóle mało jeszcze widziałaś - odpowiedziała Księżna. Skoro zatem w widzeniu trzeba od czegoś zacząć, na pierwszy rzut niech pójdzie lewe oko Kota - piękny wizualny układ podwójny. Na naszym nieboskłonie dzieli je na niebie zaledwie 31?, lecz w rzeczywistości są dzieli je odległość 300 lat świetlnych - gdybyśmy więc lecieli do dalszej z gwiazd (słabszej, BD+34 1030, o jasności obserwowanej 8,9mag), mijalibyśmy jaśniejszą HD35295 (5,6mag) nieco za półmetkiem naszej drogi. Warto w tym momencie spojrzeć na odległości dzielące nas od tego asteryzmu. Niby wszyscy wiemy, że asteryzm oznacza zupełnie przypadkowe, pozorne ułożenie gwiazd obok siebie, ale widząc tak piękną, uśmiechającą się do nas mordkę, ciężko mimo wszystko nie zantropomorfizować sobie kawałka nieba i odmówić mu prawa do przypadku. Żeby rozwiać te złudzenia, zerknijcie na małą wizualizację, gdzie znaleźlibyśmy poszczególne gwiazdy, wybierając się w rejs w kierunku uśmiechniętego pyszczka: (skala pionowa potraktowana dowolnie w celu wyraźniejszego zobrazowania położenia gwiazd asteryzmu na osi odległości od Ziemi) Jak pisałem na wstępie, szczęście początkującego nie kończy się jednak na uśmiechu i lornetkowej parce gwiazd. Niebiański kocur jest świetnym drogowskazem do kolejnych obiektów. - Drogi panie Kiciu-Dziwaku - zaczęła raczej nieśmiało, ponieważ nie wiedziała, czy forma ta przypadnie Kotu do gustu. (Kot uśmiechnął się jeszcze szerzej. ?Widzę, że mu się spodobało? - pomyślała Alicja) - Czy nie mógłby mnie pan poinformować, którędy powinnam pójść? - mówiła dalej. - To zależy w dużej mierze od tego, dokąd pragnęłabyś zajść - odparł Kot-Dziwak. - Właściwie wszystko mi jedno. - W takim razie również wszystko jedno, którędy pójdziesz. - Chciałabym tylko dostać się dokądś - dodała Alicja w formie wyjaśnienia. - Ach, na pewno się tam dostaniesz, jeśli tylko będziesz szła dość długo. Na szczęście, gwiezdny kocur nie każe daleko szukać obiektów. Jeśli obserwujesz pod małomiejskim niebem, przy odrobinie wysiłku powinieneś wyzerkać lewy policzek kota. To gromada otwarta Messier 38, oddalona od nas o około 4300 lat świetlnych, leżąca blisko zewnętrznej krawędzi Ramienia Oriona. Jeśli obserwujesz pod całkiem ciemnym niebem, M38 powinna być widoczna wyraźnie, być może wyodrębnisz w niej kilka-kilkanaście najjaśniejszych słońc. Jeśli tak jest, spróbuj zmierzyć się z jej sąsiadką - znacznie mniejszą gromadą otwartą NGC 1907. Tę znajdziesz pod lewym okiem Kota, mniej więcej w połowie drogi do ?uśmiechu?. Jeśli nie widzisz jej od razu, to po prostu daj sobie na nią czas. Ja też nie od razu ją ?odkryłem?, i nie od razu zauważyłem, że jest to obiekt stosunkowo nietrudny dla średnich lornetek. Ale to wciąż nie wszystko - kawałek poniżej lewego kącika ust widać kolejną wyraźną gromadę otwartą, Messier 36, widoczną wyraźnie już na podmiejskim niebie, jako małą mglistą plamkę. Przy niewiele lepszym niebie, wyłapanie przynajmniej kilku jej jaśniejszych składników nie powinno być wyzwaniem dla małej lornetki. A na dobry początek, przynajmniej zauważysz, że zerkaniem wygląd mgiełki zmienił się na ziarnisty. I to dalej nie wszystko - po drugiej, prawej stronie uśmiechu czeka kolejny obiekt - gromada otwarta NGC 1893, widoczna tuż poniżej wyciągniętej grupki dość jasnych gwiazd. Nie jest ona tak oczywista jak wspomniane klastry z katalogu Messiera, ale pod przyzwoitym niebem wyzerkanie jej nie powinno stanowić problemu. Wróćmy jednak do samego uśmiechu. Jeśli masz okazję przyjrzenia się Kotu pod ciemnym niebem, widząc zerkaniem okolice ? Aurigae, najjaśniejszej z gwiazd tworzących usta/pyszczek, odniesiesz może wrażenie, że w jej blasku jest jakby coś więcej niż tylko lśnienie odpowiadające obiektowi 5-tej wielkości, jakby ten blask był ciut znaczniejszy, mimo niezaparowanej optyki. Za ten blask odpowiada kilka drobniejszych gwiazd, rozsianych w promieniu około pięciu minut kątowych od ? Aur. Jednakże pod dobrym niebem, nadal będzie się tam tliła plamka światła - jeśli ją widzisz, patrzysz właśnie na rzadko obserwowaną gromadę otwartą Stock 8. Przez lornetki da się zauważyć jej delikatnie wyciągnięte pojaśnienie, a także kilka najjaśniejszych składników. Właściciele większych teleskopów mogą także spróbować sił z leżącym nieopodal rejonam H II, skatalogowanym jako IC 417 (alternatywnie Sh2-234). Chociaż gromadę i mgławicę dzieli dystans około tysiąca lat świetlnych, przypuszcza się, że najjaśniejsze gwiazdy gromady Stock 8 są odpowiedzialne za jonizowanie wodoru w IC 417. Warto dodać, że w ten rejon jest bardzo bogaty w materiał gwiazdotwórczy i wciąż dochodzi w nim do ?zapalania się? kolejnych, młodych gwiazd. Również wiek gwiazd Stocka 8, w większości zawierający się w przedziale od jednego do pięciu milionów lat, może świadczyć o tym, że słońca tej gromady nie powstały dokładnie w tym samym czasie. żródło: sky-map.org Cóż, niby obiekt dla początkujących, ale okazuje się, że i bardziej doświadczeni obserwatorzy mogą znaleźć tu coś dla siebie. Prawdę mówiąc, bardzo często wracam do tego być może najbogatszego w obiekty kadru na zimowym nieboskłonie, ciesząc się nie tylko kilkoma gromadami widocznymi bez najmniejszego ruchu lornetką, czy bogatym gwiezdnym tłem. Czasem po prostu gapię się w ten szeroki uśmiech i cieszę oczy różnymi barwami jego gwiazd. A Ty - niezależnie od własnego doświadczenia - przypatrz się Kotu i podziwiaj. Jeśli dopiero zaczynasz - śmiało, wejdź głębiej w obserwacje, dołącz z uśmiechem do pokręconych jak Ty - i daj znać jak poszło! - Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to już nie ma rady - odparł Kot. - Wszyscy tutaj mamy bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj. ------------------------ Fragmenty ?Alicji w Krainie Czarów? Lewisa Carolla w tłumaczeniu Antoniego Marianowicza.
    1 punkt
  13. Zmiana na ?Print/PTP? umożliwia kopiowanie plików z aparatu. W tej konfiguracji nie ma możliwości sterowania aparatem z PC.
    1 punkt
  14. Pod 64bit nie było nie ma i nie będzie sterowników. Te aparaty nie maja już supportu. Dominik PW.
    1 punkt
  15. Pod XP http://en.kioskea.net/download/download-1773-driver-canon-eos-350d Pod 7 64 https://helgeklein.com/blog/2009/08/canon-eos-350d-and-windows-7-x64-where-are-the-drivers-canon/???? Gdyby czegoś brakowało - Kolega Alien ma wszystkie do niego - pisz PW :)
    1 punkt
  16. Też chodzi mi po głowie tego typu zakup - przyłączam się do prośby Wojtka...
    1 punkt
  17. No i ostateczny wygląd z zewnątrz. Widać z tyłu zasilacz, z przodu punkt dostępowy. Na górze w obudowie z termostatu od kaloryfera - odbiornik GPS i czujnik DHT 22 regulatora grzałek by Jolo. Zwracam uwagę na nową, miękką rączkę - stara przeniosła się do krainy dobrych rączek :) Podłączam do urządzeń setupu, włączam Ipada i focę. Bez kabli. Polecam każdemu kto ceni swój czas.
    1 punkt
  18. Ja już byłem w ogródku, już witałem się z gąską, a wyszło jak zwykle. Po przepięknym, słonecznym dniu (spędzonym na włóczędze po Gorcach), z widocznością na kilkadziesiąt kilometrów, liczyłem na pogodny wieczór. Plany obserwacyjne były rozbudowane - na początek chciałem złapać kometę 15P/Finlay. Naiwniak ze mnie. Tuż po zachodzie Słońca (piękny spektakl z ośnieżonymi Tatrami w tle) przyszły chmury i szczelnie zasnuły nieboskłon. Dziękuję, to tyle. Edyta: O, jak pięknie zacina deszcz ze śniegiem...
    1 punkt
  19. Raspberry Pi - mały komputerek wielkości karty kredytowej (CPU ARM 700MHz, 512RAM, jako dysk karta SD, Ethernet, USB, HDMI), powstał jako projekt edukacyjny. Dla mnie najistotniejsze cechy dodatkowe: - na płycie w zależności od wersji od 26-40 pinów GPIO. Za ich pomocą łatwo można wysyłać i odbierać syngały z/do innych urządzeń (silniczki, termometry i inne czyjniki) - działa pod kontrolą linuksa - mały pobór mocy w sieci można znaleźć mnóstwo przeróżnych zastosowań od multimedialnych XBMC (są do tego specjlne dystrybucje linuxa), poprzez koparki bitcoin, aż po tak zwariowane pomysły jak w zasadzie podobne do arduino, ale jak dla mnie łatwiejsze w obsłudze.
    1 punkt
  20. Tak się przyzwyczaiłem do braku pogody,że nawet nie zerkam na prognozy.
    1 punkt
  21. Myślę, że dopiero po świętach, bo teraz wiadomo jest, że jest sto tysięcy spraw ważniejszych do zrealizowania ;)
    1 punkt
  22. Zapraszam jutro do Ustki na obserwacje i focenie przy wymarzonej pogodzie. A ile jodu w powietrzu (sztorm od wczoraj) ;D Niech mnie ktoś przebije >:(
    1 punkt
  23. Michał, jeżeli jesteś zainteresowany historią obserwatorium w Piwnicach to polecam Ci znakomitą publikację, którą kiedyś kupiłem w jakimś antykwariacie. Niestety gdzieś mi zaginęła, ale na szczęście, po latach odnalazłem ją w formie cyfrowej w internecie - KUJAWSKO-POMORSKA BIBLIOTEKA CYFROWA (format DjVu): http://kpbc.umk.pl/dlibra/doccontent?id=44655&from=FBC
    1 punkt
  24. Może niech każdy wpisze swoje położenie na liście wpłat,będzie prościej i czytelniej.
    1 punkt
  25. To jest funkcja bezargumentowa, niczego w nawiasie nie dodajesz. Działa to na tej zasadzie, że pierwsze jej wywołanie zwróci wartość 20, kolejne 88, potem 999 itd. Tutaj masz prosty przykład: http://www.tigoe.com/pcomp/code/arduinowiring/1161/
    1 punkt
  26. Zgadza się. Funkcja zwraca pierwszy poprawny float odczytany ze strumienia. Jak oglądałem przykłady użycia, to wykorzystywano coś takiego, jak podałem wyżej, żeby pobierać kolejne wartości zawarte w 1 "transferze".
    1 punkt
  27. W niedzielę początek astronomicznej zimy W niedzielę o godz. 23.04 naszego czasu Słońce osiągnie najniższy punkt pod równikiem niebieskim, wstąpi w znak Koziorożca - tym samym rozpocznie astronomiczną zimę. Orbita okołosłoneczna Ziemi wyznacza w przestrzeni płaszczyznę, którą astronomowie nazywają ekliptyką. Ekliptyka ta zrzutowana na rozgwieżdżone niebo przecina 13 gwiazdozbiorów: 12 dobrze znanych gwiazdozbiorów zodiakalnych i konstelację Wężownika. W tych właśnie trzynastu gwiazdozbiorach można obserwować Słońce na przestrzeni całego roku. Gdyby oś obrotu naszej planety była nachylona pod kątem 90 stopni do ekliptyki, nie mielibyśmy pór roku. Na każdej szerokości geograficznej dzień trwałby zawsze tak samo długo, a Słońce zawsze górowało na jednej i określonej wysokości. Taka sytuacja panuje na przykład na Merkurym. Oś obrotu Ziemi tworzy jednak kąt 66,5 stopnia z ekliptyką, dzięki czemu na naszej planecie występują zmiany pór roku spowodowane różną długością dnia i zmianami maksymalnej wysokości Słońca nad horyzontem. Ze względu na nachylenie osi obrotu Ziemi do ekliptyki, ekliptyka tworzy kąt 23,5 stopnia z równikiem niebieskim (czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską). Słońce może więc znajdować się od 23,5 stopnia pod równikiem niebieskim do 23,5 stopnia nad nim. W pierwszym przypadku, na półkuli północnej, nasza dzienna gwiazda przebywa bardzo krótko nad horyzontem, a my nazywamy ten dzień przesileniem zimowym lub początkiem astronomicznej zimy. Pół roku później mamy do czynienia z drugim przypadkiem. Występuje przesilenie letnie, Słońce najdłużej przebywa nad horyzontem rozpoczynając tym samym astronomiczne lato. W tym roku najniżej pod równikiem Słońce znajdzie się właśnie 21 grudnia o godz. 23.04. Nasza dzienna gwiazda wstąpi wtedy w znak Koziorożca i rozpocznie tym samym astronomiczną zimę. PAP - Nauka w Polsce aol/ agt/ http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,403167,w-niedziele-poczatek-astronomicznej-zimy.html
    1 punkt
  28. Teleskop Kepler działa i wykrył nową egzoplanetę John Moll W zeszłym roku, gdy teleskop Kepler został uszkodzony, wszyscy uważali że jego naprawa jest już niemożliwa i należy po prostu zakończyć misję. Naprawy faktycznie nie udało się dokonać ale NASA ogłosiła koncepcję nowej misji K2 i teleskop wykrył właśnie nową egzoplanetę. Problemy z teleskopem kosmicznym zaczęły się, gdy doszło do awarii dwóch kół zamachowych, które odpowiedzialne są za sterowanie. Kepler posiada cztery takie koła ale do dalszej pracy wymagane są co najmniej trzy z nich. Dlatego też uważano, że teleskop nie może już kontynuować swojej pracy. Agencja NASA, w ramach wspomnianej misji K2, postanowiła wykorzystać światło słoneczne jako trzecie koło zamachowe, dzięki czemu teleskop znów można ustawiać z dużą precyzją. Niestety naukowcy nie mogą wykorzystywać już wszystkich możliwości tego teleskopu. Nowo odkryta egzoplaneta, HIP 116454b, jest 2.5 razy większa od Ziemi i znajduje się 180 lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze Ryb. Planeta ta wykonuje pełny obrót wokół własnej gwiazdy w ciągu 9 dni i panują na niej iście piekielne warunki. Źródło: http://www.gizmag.com/kepler-reborn/35292/ Dodaj ten artykuł do społeczności http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/teleskop-kepler-dziala-wykryl-nowa-egzoplanete
    1 punkt
  29. Jakieś 2 lata temu miałem Sony Nex 5. Fajny mobilny aparat ..... ale jest mały więc obsuga "dzienna" jest utrudniona, a nocą wszystko fajnie .... ale brak możliwości obsługi z PC to bardzo duży minus. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  30. Ja mam EOS M. Rewelacja jeżeli chodzi o sam aparat. Ale ma jedną wadę. Nie da się go obsługiwać z PC. M2 juz istnieje na rynku japońskim ale ma niewiele zmian. M3 powinien mieć matrycę z 70d i miejmy nadzieję że będzie juz obsługa z PC. No i dużą zaletą bezlusterkowca jest dodatkowe kilkanaście mm back focusa. :)
    1 punkt
  31. Jako, że to mój pierwszy post witam wszystkich. Ostatnio znalazłem mój stary "obraz" sprzed ponad 2 lat, przedstawiający Jowisza i cień jego księżyca. Namalowany pastelami na kartonie, wym. 30x27 cm. :D Pozdrawiam ;)
    1 punkt
  32. M106 - zapomniana przez Messiera Galaktyka M106 została odkryta w lipcu 1781 roku przez Pierra Mechain. M106 nie znalazła się w opublikowanej wersji katalogu Messiera. Dodała ją dopiero w 1947 roku Helen Sawyer Hogg wraz z M105 i M107. Mechain opisał ją takimi słowami: "In July 1781 I found another nebula close to the Great Bear [ursa Major] near the star No. 3 of the Hunting Dogs [Canes Venatici] and 1 deg more south, I estimate its right ascension 181d 40' and its northern declination about 49d. I will be going to determine the more acurate position of this one shortly." A obserwowana przez Williama Herschela 7 lat później doczekała się takiej notatki: "Very brilliant. Bright Nucleus. With faint milky branches north preceding and south following. 15' long and to the south following running into very faint nebulosity extending a great way. The nucleus is not round." Galaktyka M106 położona jest około 24 milionów lat świetlnych od nas i jest zaliczana do galaktyk Seyferta - aktywnych galaktyk ze stosunkowo jasnym jądrem, w którego widmie można zidentyfikować jasne linie mocno zjonizowanych pierwiastków - wodoru, helu, azotu i tlenu. Obecnie uważa się, że około 10% wszystkich galaktyk to właśnie galaktyki Seyferta. Wiele z nich jest dokładnie badanych, ponieważ wykazują wiele wspólnych cech z kwazarami, choć położone są bliżej i mają mniejszą jasność. W centrach tych galaktyk położone są supermasywne czarne dziury otoczone dyskiem akrecyjnym. Obserwowane w świetle widzialnym galaktyki Seyferta nie różnią się zbyt wiele od zwykłych galaktyk, ale badane w innych długościach fali ukazują swoje bardzo jasne centralne obszary. Galaktyki z aktywnym jądrem (ang. AGN - active galactic nucleus) posiadają centralne obszary, które są najsilniejszymi znanymi we Wszechświecie źródłami promieniowania. Dwie najliczniejsze grupy obiektów z AGN to kwazary i galaktyki Serferta - zasadnicza różnica pomiędzy nimi polega na tym, że w kwazarach jądro emituje co najmniej 100 razy więcej energii, niż wchodzące w skład kwazara gwiazdy, a w przypadku galaktyk Seyferta ten współczynnik jest znacznie mniejszy. M106 zaliczana jest do galaktyk Seyferta typu II - cechują się one obecnością jasnego jądra i mają sporą jasność w podczerwonym zakresie promieniowania. Widmo galaktyk typu II zawiera jedynie wąskie linie, choć obecnie stosuje się raczej płynne przejście pomiędzy typem I i II w zależności od względnej siły wąskich i szerokich składników widma - M106 w tej skali ma oznaczenie typu 1.9. Masę czarnej dziury wewnątrz galaktyki M106 ocenia się na około 40 milionów mas Słońca. W jej sąsiedztwie odkryto kilkanaście maserów wodnych (obserwowanych radiowo w częstotliwości 22GHz), co pozwoliło na dokładne wyznaczenie odległości do galaktyki (dokładniej, niż w przypadku pomiaru np za pomocą cefeid). M106 jest pod względem rozmiarów i jasności bardzo podobna do galaktyki M31 w Andromedzie, a przy okazji jest nachylona pod podobnym kątem dla obserwatora na Ziemi. Należy do grupy galaktyk Canes II - to spora grupa galaktyk położona około 30 milionów lat świetlnych od nas. M106 jest jej największym składnikiem. W galaktyce M106 do tej pory odkryto dwie supernowe. Druga z nich to SN2014bc odkryta 20 maja 2014. Jej jasność wynosiła wtedy 14.8mag, ale w tym momencie jej wiek oceniono już na 40 dni. Na zdjęciu oprócz bliskich bohaterek zarejestrowało się w tle sporo pomniejszych kłaczków. Bliższe oględziny i porównania pozwoliły mi zidentyfikować obiekty oddalone od nas o 3 i 4 miliardy lat świetlnych: http://messier.seds.org/m/m106.html http://www.universetoday.com/50138/messier-106/ http://www.constellation-guide.com/messier-106-ngc-4258/ http://www.atlasoftheuniverse.com/galgrps/cvnii.html http://astrojolo.blogspot.com/2013/05/in-galaxy-far-far-away.html http://astrojolo.blogspot.com/2014/05/supernova-sn2014bc-in-m106-galaxy.html
    1 punkt
  33. Jasiu do mamy:- Jeżeli po kilkukrotnym banowaniu user zakłada nowe konta, to te klony będą się przyjaźnić? - Z adminem nie. :)
    1 punkt
  34. Kosmos w 3D :) http://astroanarchy.blogspot.de/2011/10/propeller-nebula-as-3d-stereo-pair.html przykład: (trzeba niestety "zezować" wzrok ale efekt świetny)
    1 punkt
  35. Jeśli już zadajemy sobie pytania typu "Czymże jest nasza Ziemia wobec bezmiaru Wszechświata?" to warto wspomnieć o pięknym cytacie Carla Sagana z jego książki "Pale blue dot"
    1 punkt
  36. Ja bym jeszcze dodał http://fotozakupy.pl/lornetki-i-teleskopy Niektóre modele Synt potrafią być tańsze od kilkudziesięciu do kilkuset zł niż w innych sklepach.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024