Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.02.2021 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. A ja ćwiczę rękodzieło. Mój pierwszy las w słoiku...a raczej klif..
    10 punktów
  2. Koledzy, ja naprawdę bardzo proszę o jakieś minimum kultury, jakąś elementarną ludzką empatię - i o niezawyżanie poziomu! Układanie mozaiki z więcej niż 4 kadrów powinno być zabronione regulaminowo jako szkodzące zdrowotności. Lepiej zajmijmy się odkryciem nieprawomyślnej tęczy na Księżycu. Objawiła się na zdjęciu z 20 lutego na wałach kraterów w okolicy podbiegunowej, na krawędzi terminatora. Widać to szczególnie na wale kraterów Gruemberger, Morteus i Short, chociaż ślady takiej tęczy ciągną się moim zdaniem w kierunku północy, przechodząc przez Maginusa i wyżej. Kto wyjaśni co to? Światło ugina się i rozprasza padając pod niewielkim kątem w okolicy terminatora? Czy refraktor do bani? ?
    8 punktów
  3. Nieco ponad 6 godzin materiału w trzech wczesnych nockach. Niestety pierwsze dwie sesjie robione przez "zapylone" niebo, bo tak to wyglądało, a trzecia już w pełni księżyca. ? Heq5, apo65f, Asi533, L-extreme, Bortle 8 70x5minut + drobiazgi na sam Trapez ?
    7 punktów
  4. Jak Księżyca nie ma, to od razu lepiej się harcuje ? Tak wygląda jedna 3 minutowa klatka spod mojego podmiejskiego nieba: Wyciągnięta za uszy i pokolorowana jak cukierek, więc jakieś jeszcze gradienty wyszły. Ale generalnie zestaw zaczynam po cichu uważać za ogarnięty, guiding działa dobrze - w okolicy równika klatki 180s są w punkt: Średni błąd prowadzenia w RA na równiku to około 3-4", co powinno w zupełności wystarczyć na 300-400mm ogniskowej. Więc teraz to już tylko na pogodę trzeba czekać. Ewentualnie jakiś filtr mgławicowy jeszcze może się przyda na późne lato i jesień.
    5 punktów
  5. Wczoraj wieczorem usiadłem do Gimpa poćwiczyć obróbkę. Na warsztat wziąłem pół godziny materiału plus darki i biasy z 4 lutego. Wybrałem się wtedy z synem pokazać jak to wygląda od środka. Niestety środek tygodnia plus marudzenie syna skończyło się tym, że zebrałem ok pół godziny klatek po 90 sec tytułowej Rozetki. Oczywiście zdjęcie na szeroko samyangiem 135 mm F2,8. Niestety winieta, stąd dość duży crop na sam obiekt. Sesja trwała od 20 do 22 z czego pół godziny na rozstawienie itd od 20:30 do 21 zdjęcia, marudzenie i dobitka do 21:30 darki i poł godz zwijanie ?. Szkoda, że syn już nie chce jeździć.. Może najmłodsza córka się zaszczepi ? Miałem nie pokazywać tego zdjęcia, bo tyle ślicznych Rozetek jest na forum, że szkoda marnować Wasz czas. Niemniej jestem ciekawy co napiszecie o samej obróbce pół godzinnego materiału w Fitsie i Gimpie. Stack w DSS.
    5 punktów
  6. Byle do nowiu, ale jest coś magnetycznego w pełni.
    4 punkty
  7. 3 punkty
  8. Elegancko wyszło. Pamiętam (to już 8 lat minęło), jak robiłem podobne mozaiki i miałem chrapkę na zrobienie każdego dnia w takiej postaci. Ale trochę mi brakło pary ? (po kliku pełna rozdzielczość). A przy pierwszej mozaice oczywiście źle policzyłem kadry i mi wyszła nadgryziona Gwiazda Śmierci ?
    3 punkty
  9. Limit 6 miesięcy jest myślę do przemyślenia w następnej edycji konkursu (ponieważ nie zakładam, żeby ktoś zgodził się na zmianę zasad w trakcie trwania tegorocznej edycji). Limit ten uniemożliwił mi zgłoszenie tych dwóch prac: Powyższe zestawienie to rok systematycznej pracy. Tutaj ponadto nie został spełniony warunek zachowania skali. Jak wiadomo Słońce jest przeskalowane. Drugi projekt to zestawienie zdjęć z opozycji i generalnie ubiegłorocznego sezonu marsjańskiego.
    2 punkty
  10. IC 348 znana również jako IC 1985 to gromada otwarta znajdująca się w gwiazdozbiorze Perseusza w odległości 890 lat świetlnych. Otoczona jest mgławicą refleksyjną vdB 19 gdzie światło gwiazd gromady jest rozproszone przez obłoki pyłu tworząc tą niezwykłą mgławicę. Gromada składa się z ponad 300 gwiazd w wieku od 2 do 3 milionów lat. Na niebie widoczna jako obiekt o jasności 7,3 magnitudo i rozmiarach 10' kątowych. Porwałem się na obiekt który mało kto fotografuje z naszego otoczenia w tej skali. Nie jest łatwy a jeszcze w tych warunkach których robię. No cóż po długiej i żmudnej obróbce coś mi się udało. Materiał zbierany zdalnie refraktorem TSAPO 130 i kamerą QHY 695A w ilości 14 godz.10 min LRGB.
    2 punkty
  11. A mijaliśmy się tam Jacku na plaży bo z tego dnia też mam ale nie za ładne. Dzień wcześniej (środa- 24 luty) było tak w Ustce:
    2 punkty
  12. Messier 101 Czytaj więcej ? Wyświetl pełny artykuł
    2 punkty
  13. To podnieśmy trochę poprzeczkę :) 4500x4500 pix - polecam full res. To co tu prezentuję to 40% oryginału który ma rozdzielczość 10000x10000 pix:)
    2 punkty
  14. Mak 127 / Olympus OMD M10 / one shot Pierwszy test podpiecia aparatu w ognisku Tuby. Trochę obróbki, która zmieniła bazowe zdjęcie - jednak z efektu jestem zadowolony ?
    2 punkty
  15. Syf taki, że wszystkie klatki z samolotami poszły do kosza. Zatem jeszcze fotki z zachodu za Babią Górą: I krótki film:
    2 punkty
  16. A kormoranom się popitoliło i nad Bałtyk zawitały ? Siedzią razem z mewskami na falochronach,
    2 punkty
  17. Uszatka zwyczajna, uwieczniona podczas spaceru z żonką nieopodal kruszwickiej kolegiaty ?
    2 punkty
  18. W końcu, zima w tym roku dopisała ? Mróz też, w tym roku był nie miały, wyrysował takie cuda:
    2 punkty
  19. W ramach traktatu mąż-żona i w celu poprawienia poziomu akceptacji na moje wycieczki do Niedźwiad zawiozłem Monikę tydzień temu w niedzielę na wycieczkę Rewa-Kuźnica-Hel-Władysławowo przy okazji przeszedłem przyspieszony kurs ptactwa i oczywiście pobawiłem się moim Canonem i obiektywem Tamron 70-300 ? Przedstawiam śniegułę z Rewy (nie wróbla albinosa ? ) czernica kormoran lodówka ogorzałki
    1 punkt
  20. W PHD2 guiduję. Próbowałem w tym wewnętrznym w Ekosie, ale wyniki były znacznie gorsze. Skakał jak dziki. Pewnie kwestia ustawień, ale skoro znam PHD2 i jest dostępny, to po co mam się męczyć z innym softem. Na biegun ustawiam lunetką w SWSA - patrzę na SynScanInit gdzie na kółku ma być Polarna i tam ją ustawiam i w sumie tyle, na 2-3 minuty ekspozycji wystarcza. A przy współczesnych CMOSach i światłosile f/2 - f/3 więcej niż 2-3 minuty nie są potrzebne, nawet przy wąskich pasmach.
    1 punkt
  21. Pół godziny to zdecydowanie za mało materiału na Rozetę. Lepiej dozbierać materiału i wtedy wrócić do tematu. Nic nie piszesz o flatach, które także zdecydowanie warto robić. Propagowanie tego hobby wśród dzieci zasługuje natomiast na najwyższe uznanie! ?
    1 punkt
  22. Kochani! Łazik Perseverance wylądował na Marsie i bierze się do pracy. Zresztą... nie tylko on. Jakie zadania mają najnowsze misje marsjańskie ? o tym właśnie opowiemy. Ponownie otworzymy także ?hurtownię egzoplanet? prof. Andrzeja Niedzielskiego oraz sięgniemy po nową książkę Lucy i Stephena Hawkingów. RADIO PLANET I KOMET w niedzielę 28 lutego po 21:00 w Polskim Radiu PiK: Bydgoszcz-Toruń 100,1 FM, Włocławek 100,3 FM, Brodnica 106,9 FM, DAB+ kanał 11A oraz http://www.radiopik.pl. Do usłyszenia! ? Radio Planet i Komet 2021-02-28.mp3
    1 punkt
  23. Jak szukasz inspiracji to zerknij na to co już jest i może coś Ci przyjdzie do głowy. Tutaj wśród materiałów znajdziesz tabelę Wimmera gdzie jest trochę Messierów https://www.astropoludnie.pl/viewtopic.php?f=25&t=949 A tutaj masz moje przewodniki gdzie jest ich mniej, ale może opisy Ci się przydadzą https://www.astropoludnie.pl/viewtopic.php?f=38&t=912 Ja do map korzystałem z CdC, ale w Twoim przypadku rozważyłbym kreślenie ich w Nocnym Obserwatorze.
    1 punkt
  24. Stefan, ja ten filtr kupiłem za 659 zł. Na Ali były promocje. Zdaje się, że 2" też był chyba najtańszy. Nie wiem jak teraz ale 1000 zł to na pewno nie kosztuje, więc warto poszukać. Co do testów, sam jestem ciekawy. Pozdrawiam
    1 punkt
  25. I jeszcze takie ujęcie.
    1 punkt
  26. O kurczaki ? To może tym bardziej warto się takim filtrem zainteresować. Tak wyglądają przykładowo kanały RGB po rozdzieleniu: Ze stronki https://astrobackyard.com/optolong-l-enhance-filter/ Ja będę się za takim filtrem rozglądał niedługo na pewno, żeby na późne lato i jesień mieć do kolorowej kamerki.
    1 punkt
  27. I czemuś cyny nie dał, 250 m mieszkam od wschodniego molo, z którego tę fotkę strzelałeś, jakąś kawęcję po kapitańsku byśmy spożyli ?
    1 punkt
  28. Pierwsze próby całej tarczy już robiłem okiem nieuzbrojonym zanim postanowiłem wrócić do astro-hobby po latach przerwy. Przykłady poniżej. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  29. 25.02.2021. Księżyc dzień przed pełnią w poświacie saharyjskiego pyłu. Szukam kolejnego krateru do szkicowania. Moją uwagę przykuwa tym razem krater Riccoli z wychodzącą na północny-wschód prostą, czyli Miyamori Valley. W kręgu europejskim struktura znana jest jako "krzyż św. Andrzeja". Nie ukrywam, że tylko dzięki wpisom na Astopolis kolegi Loxley?a mam świadomość istnienia tej formacji. Riccoli jest położony przy zachodniej krawędzi Księżyca, na północny-zachód od Grimaldiego. Krater ma średnicę 146 km i głębokość 2,3 km. Nazwany na cześć Giovanni Battista Riccioli, który był włoskim astronomem i księdzem katolickim w zakonie jezuitów. Wykonanie szkicu zajęło mi 1/24 doby. Jest to czas, po którym na powierzchni Księżyca zachodzą już widoczne zmiany. Wpatrywanie się w Księżyc wyjątkowo relaksuje i przynosi ulgę zmęczonym oczom /przynajmniej ja tak mam/. Cieszę się, że stanowi on również obiekt moich licznych obserwacji i jego blask nie jest dla mnie przeszkodą. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  30. Po pręcie widać, że mu się podoba ?
    1 punkt
  31. Poszukiwacz przygód na Księżycu ?
    1 punkt
  32. A tak zachodziło nad morzem ? Tylko komórę miałem ?
    1 punkt
  33. 24.02.2021. Schickard to księżycowy krater uderzeniowy o średnicy 212 km i głębokości 1,5 km. Leży w pobliżu południowo-zachodniej krawędzi Księżyca. Nazwany został na cześć Wilhelma Schickarda (22 kwietnia 1592-24 października 1635), który był niemieckim profesorem hebrajskiego i astronomii. Poniżej próba oddania jego wyglądu na uproszczonym szkicu. Księżycowe formacje mające dużą ilość detali wymagają szczególnej koncentracji i duuuuużooo cierpliwości, której mi wystarczyło tylko na 50 minut. Im więcej szczegółów przenoszę na papier tym trudniej się odnaleźć przy rysowaniu kolejnych elementów. Poniżej to co powstało przy teleskopie. ...i po dalszej obróbce. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  34. Trochę zapiaszczony zachodzik. Tym razem widziany ze Świnoujścia. 23.02.2021.
    1 punkt
  35. 22.02.2021. Tym razem po dłuższej chwili wybierania "łatwego" obiektu do szkicu, rysuję kratery Reinhold i Reinhold B, położone na południowy-zachód od krateru Copernicus ,na Morzu Wysp /Mare Insularum/. Rainhold ma średnicę 48 km, natomiast jego głębokość wynosi 3,3 km. Ściany wewnętrzne krateru są ukształtowane tarasowo, co doskonale widać w czasie obserwacji. Został nazwany na cześć XVI-wiecznego niemieckiego astronoma i matematyka Erazma Reinholda. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. Księżyc z dzisiaj. ED 60/330 + olympus om-d em-10
    1 punkt
  38. 21 luty 2021. Po długiej przerwie kolejny szkic. Tym razem wybieram krater Plato, znajdujący się blisko północnej krawędzi Morza Deszczów/ Mare Imbrium/. Jego średnica to 100 km, a głębokość 1 km. Dno krateru jest płaskie i zalane zastygłą, ciemną lawą. Plato jest otoczony wałem o wysokości około 2000?2400 metrów. Nazwa krateru upamiętnia Platona, jednego z najwybitniejszych filozofów starożytności. Warunki obserwacji balkonowe z przejrzystością na szóstkę i seeingiem AIII. Sprzęt jak zwykle MAK150 SW na EQ5 oraz Bino Maxbright I z parką BCO18. Pozostałe dane na szkicu. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  39. Skoro już wspominam czasem o ptakach, to muszę powiedzieć i o tym spotkaniu, bo choć było to dosyć dalekie spotkanie, było także dla mnie wyjątkowe. Dziś w mojej wsi pojawiły się jakieś dwa ptaki, których nigdy wcześniej chyba nie widziałem. Najpierw dostrzegłem jednego, gdy jechałem drogą samochodem; stał na polu, może sto-dwieście metrów ode mnie i zwróciłem na niego uwagę, bo był po prostu ogromny. Natychmiast zrozumiałem, że mam do czynienia z czymś, co przerasta wielkością wszystkie myszołowy, które widziałem do tej pory (a niektóre z nich były całkiem spore). Zatrzymałem się żałując, że nie mam aparatu. Był szary, może brązowy, nisko osadzona głowa tkwiła ponad skrzydłami niby wielkimi barkami. Ptak po chwili wzbił się w powietrze i wtedy zobaczyłem jego wielkie skrzydła. Poleciał daleko nad polami, za rów, i tam zobaczyłem drugiego; siedział przycupnięty za rowem i choć był oddalony ode mnie o dobre kilkaset metrów, było widać, że i ten jest równie potężny. Gdy wróciłem po jakimś czasie z miasta, ptaki jeszcze siedziały daleko za rowem i wyglądało na to, że dorwały jakąś padlinę. Niestety odległość nie pozwoliła zrobić sensownych zdjęć i jedynie na żywo w lornetce mogłem zobaczyć te ptaki w miarę wyraźnie. Na poniższym zdjęciu można zauważyć, jak mały wydaje się przy tych olbrzymach kruk (sądzę, że to kruk, bo chyba tylko on miałby odwagę podchodzić tak blisko, a gawrony trzymają się w stadach, bliżej ludzi). Co do olbrzymów - czym byli, nie wiem. Jednak wszystko wskazuję, że to Bieliki.
    1 punkt
  40. To i ja dorzucę ode mnie trochę białego puchu, a na nim... ...wyspa kotów:)
    1 punkt
  41. Mój pokój zamienia się w kamieniołom. Jak tak dalej pójdzie, to za jakiś czas będę przedzierał się korytarzami i tunelami wydrążonymi w stosach ?kamieni?. No dobra. Póki co, nie jest aż tak źle. Jeszcze niecałe półtora roku temu byłem w posiadaniu jednej skamieniałości, którą znalazłem przypadkowo w pracy, kilka lat wcześniej, kiedy pracowaliśmy przy ścieżce rowerowej. Z tego co wiem, był to ślimak ? wzór, który słabo się jeszcze na nim zachował, mógłby sugerować, że to amonit, jednak muszla nie jest zwinięta w jednej płaszczyźnie, co jest cechą charakterystyczną dla amonitów. Ów ślimak, znaleziony pośród setek tysięcy grudek klińca, bardzo mnie ucieszył. Schowałem go do kieszeni i zabrałem ze sobą, a po pewnym czasie o nim zapomniałem. Jednak około półtora roku temu zacząłem zbierać w pracy krzemienie ? ogólnie mam tendencje do zbierania różnych rzeczy ? a jakiś czas później znalazłem w kupce klińca coś, co przypominało tamtego ślimaka, choć było bardzo niewyraźne, jedynie okrągły kształt sugerował, że może to być skamielina. To chyba wtedy zainteresowałem się tym tematem i szybko dowiedziałem się, że skamieniałości można znaleźć nie tylko w kopalniach i kamieniołomach, ale także w zwykłym żwirze. Wraz z koleżanką z pracy (która także ma przypadłość zbierania dziwnych rzeczy) zaczęliśmy więc jeździć na żwirownie, tory motocrossowe i inne podobne doły i tak zacząłem zbierać swoje pierwsze skamieliny. A potem ? o ironio! ? okazało się, że w miejscu gdzie pracowaliśmy, codziennie mijaliśmy nieświadomie hałdy żwiru i klińca, a także kupę kredowych odłamków. Od tamtej pory zacząłem przynosić do domu niemal codziennie po kilkanaście, kilkadziesiąt skamielin z pracy. Na przerwie zjadałem szybko śniadanie, by mieć jak najwięcej czasu na szukanie, a w niedzielę, kiedy nie ograniczał mnie czas przerwy śniadaniowej, znajdywałem ich czasem ponad setkę. Potem odkryliśmy żwir pod Lidlem, a także po drugiej stronie ulicy ? pod kościołem. Nagle okazało się, że wokół jest pełno miejsc, gdzie można coś znaleźć. I tak oto przez półtora roku nataszczyłem do domu łącznie z różnych miejsc około pięć tysięcy fosyliów. Jest to o wiele więcej znalezisk, niż byłem w stanie nabyć w tym czasie doświadczenia i wiedzy, dlatego wiele z okazów wciąż pozostaje dla mnie zagadką i tajemnicą ? czym są. Ze względu na mnogość, nie mogę pokazać wszystkich, dlatego wrzucam malutką, poglądową cząstkę z tego, co udało mi się znaleźć. Jeśli chodzi o wielkość danej skamieniałości, potraktuję to trochę ogólnie i będę podawał rozmiary mniej więcej, ponieważ poniższe fotki, wybrane z kilkuset, zajęły mi mnóstwo czasu i nie będę już wklejał do każdego z osobna skali. Gdyby ktoś chciał, zmierzę dokładnie każdą skamielinkę indywidualnie. Poza tym, chyba i tak pobiłem rekord ilości zdjęć o kilka fotek w tym temacie:p Jeśli złamałem jakiś regulamin to przepraszam. Na pierwszy rzut takie różne zbiorowisko. Niektóre będą się pojawiały później, więc wspomnę dalej czym są. Biała płytka ma wymiary około 19cm na 16cm. Kilka różnych cosiów. To podłużne w paski, po lewej, to fragmokon łodzikowca (ja mówię po prostu łodzik) - ma nieco ponad 2cm długości. Na górze, na godzinie 12, widać zatopionego w kamieniu ślimaka, po prawo od niego leży mały ramienionóg, poniżej, na godzinie trzeciej, chyba kawałek muszli małży (nie jestem pewien), jeszcze niżej mały ślimak (około 9mm), na dole chyba koralowiec czteropromienny Rugosa. Reszta bliżej centrum, to chyba wszystko koralowce denkowe (nie mam pewności), natomiast to na godzinie 11, przypuszczam, że może być albo koralowcem albo jakąś gąbką. Szklana kula wypełniona po brzegi różnymi skamielinami. W centrum kadru ślimak (niecałe 4cm) znaleziony pod Lidlem, po lewej rostrum belemnita, a po prawej na górze, zdaje się, że koralowiec Rugosa, choć nie jestem pewny. Co do reszty, niestety nie wiem i nie chcę zgadywać, choć to na dole po prawej, to pewnie jakiś koralowiec. Na poniższych dwóch zdjęciach jedna z moich ulubionych skamielin, choć tak naprawdę nie wiem czym do końca jest. Z tego, co wypatrzyłem w internecie, może to być jakaś gąbka. Średnica to około 2,5cm. Kolejne okazy, które nie wiem czym są i nie chcę zgadywać. Dłuższy bok każdej to około 2cm. I znów niewiadoma, jednak mam pewne podejrzenia, że to możne być jakaś gąbka. Średnica około 3cm. Poniżej jedna z najdziwniejszych i najbardziej intrygujących (przynajmniej dla mnie) skamielin z moich wszystkich kilku tysięcy okazów. Znalazłem to coś pod Lidlem i być może dla znawców nie jest to niczym ciekawym, jednak ja swoje się nadziwowałem cóż to za "jajeczka" czy inne "kuleczki". Wymiary ponad 3cm. I kolejna z serii "nie wiem, co to jest". Znalazłem to na jednej z ciekawych żwirowni, na której występują dziwne i chyba dość kruche skamieliny. Dalej wrzucę zestawienie kilku innych z tej żwirowni. Szerokość to nieco ponad 2cm. Łodzikowiec zatopiony w większym odłamku. Wymiary całej skały to około 6cm na 4cm. Zlepieniec fragmentów liliowców. Wysokość niecałe 5cm. I kolejne szczątki liliowców. Szerokość to około 9cm. A to do końca nie wiem czym jest, jednak przypomina to skamieniały ząb. A jeśli tak to czyj? Ktoś ma jakieś przypuszczenia? Długość to ponad 2cm. Ślimaki (i nie tylko) z klińca. Drugi od lewej, to właśnie ten najpierwszy, który znalazłem kilka lat przed zainteresowaniem się skamielinami. Ten stożkowaty (trzeci z lewej) znalazłem w ostatniej chwili, pracując w parku kilka miesięcy temu. Jeździłem wtedy na ładowarce, ale co jakiś czas wychodziłem robić coś innego i patrząc pod nogi na przywieziony z bazy kliniec. Zobaczyłem go z daleka, z kilku metrów. Chwilę później zniknąłby jako materiał pod chodniki. Natomiast pierwszy z prawej, to chyba amonit. Kałuża ślimaków. Złoże łodzików - czyli fragmakony łodzikowców. A to część z mojej kolekcji ramienionogów. Najmniejszy ma szerokość około 4mm, natomiast ten wielki ma około 3cm. Przeważnie znajduje się te mniejsze ramienionogi, więc dla takiego prostego zbieracza jak ja, znalezienie takiego wielkiego, jest naprawdę czymś bardzo satysfakcjonującym i daje mnóstwo radości. Ten drugi chyba stracił ubranko. Połączyłem kilka zdjęć, by zamieścić na jednym więcej. Poniższe okazy, to chyba wszystko koralowce denkowe (Tabulata) oprócz środkowego, który jest także na zdjęciu po lewej od niego i który jest koralowcem czteropromiennym Rugosa. Na dole, po prawej, jest dwa zdjęcia tego samego koralowca. Rozmiary są różne, ale przeważnie jest to kilka cm. Kolejna grupa koralowców, choć nie wiem, czy aby na pewno wszystkie są nimi. Na dole, po lewej, widać koralowca Rugosa. O ile się nie mylę, to wszystko denkowce. Koralowiec, który widać na górze po środku, jest jednym z moich ulubionych znalezisk i pochodzi z tej dziwnej żwirowni, o której już wspominałem. Denkowce, denkowce (chyba, chyba...). Jeszcze więcej koralowców. Ten na górnych zdjęciach na wysokość około 5,5cm. Szerokość tego na dole, po prawej, to około 4cm. Ten po lewej gdzieś mi umknął (aby go zmierzyć, musiałbym chyba przerzucić znowu kilka woreczków, reklamówek, szklanych misek, pojemników, pudełek i wiaderko), ale jest chyba troszkę mniejszy. Jeszcze trochę koralowców. A może to coś innego? Ten pierwszy z lewej (o ile zmierzyłem tego samego, bo mam ich kilka) ma szerokość około 8mm i jest to chyba koralowiec madreporowy. Ten po prawej ma szerokość ponad 2cm. Te na dole są większe i mają po kilka cm. Poniżej, na pierwszym zdjęciu, widać liliowca zatopionego w jakimś narzutniaku (niecałe 4cm), obok zaś, oprócz fragmentów liliowców, widać coś jeszcze, jednak nie wiem co to, a cały zlepieniec ma ponad 2,5cm szerokości. Na dole jedna z moich zagadek i nie wiem co to może być - może Cthulhu? Sam czarny coś ma około 1cm szerokości. Na dole, po prawej, to chyba łodzikowiec - szerokość całego kamienia to około 4cm. Poniżej zestawiłem kilka wybranych skamieniałości znalezionych w samym klińcu. Mają wymiary około kilka cm. Widać kilka różnych koralowców, a na dole, po prawej, z kamienia wystaje (o ile się nie mylę) jakiś fragment ślimaka. To, co jest poniżej na zdjęciu, to kilka skamieniałości z tej dziwnej żwirowni, o której mówiłem. Byłem już tam dwa razy i chętnie tam wrócę. Tamtejsze skamieliny są dla mnie zagadkowe i sprawiają wrażenie dość delikatnych. W pierwszym rzędzie jest ten sam okaz z różnej strony. Z poniższego zestawienia mam jedynie przypuszczenia odnośnie tych na dole, po prawej i na środku - wydaje mi się, że to fragmenty gąbek szklistoszkieletowych. A to również znalezisko z tej samej, intrygującej żwirowni, jednak mam wątpliwości co do tego, iż jest to skamieniałość. Wydaje mi się, że jest to współczesny ząb jakiejś ryby, ale jakiej? Czy ktoś rozpoznaje? Koleżanka również znalazła tego samego dnia, na tej samej żwirowni, podobnego zęba - ino mniejszego. Za podstawkę użyłem skamieliny, która jest na wcześniejszym zdjęciu. Długość zęba to około półtora centymetra. Poniżej różne, nieznane mi cosie. To pierwsze ma wymiary około 8mm, a to białe pochodzi z tej żwirowni, gdzie znalazłem powyższego zęba i ma szerokość niecałe 6cm. Na dole, po lewej, widać fragment czegoś, co może być gąbką, choć sam do końca nie wiem - długość "gąbki" to około 7cm. Luźno wybrane zbiorowisko (skamielina z pierwszego rzędu, ta na środku, pojawiła się już wcześniej). Z poniższych okazów rozpoznaję tylko dwa koralowce czteropromienne Rugosa (na środku i na dole po lewej) oraz łodzikowca (na dole po prawej). Skamieniałość na dole, po środku, z tego co znalazłem w internecie, to koralowiec madreporowy. Reszta to dla mnie zagadka. To na górze, po prawej, wygląda trochę jak zatopione w kamieniu szczątki kręgosłupa ryby, jednak to tylko moje skojarzenia (szerokość około 3cm). W środkowym rzędzie, po bokach widać coś, co nasuwa mi na myśl słowo "gąbki", ale może to być coś całkiem innego. To białe, po lewej, ma wymiary około 3x3cm i dziwny lejkowaty kształt. Ta kulka po prawej natomiast, to kolejny okaz z jakimiś tajemniczymi kuleczkami w środku - wymiary kulki to około 1,3cm. A to jedno z moich najwcześniejszych znalezisk, z mojej pierwszej żwirowni, do której wracałem już niejednokrotnie i do której będę jeszcze wracał, bo to świetna miejscówka, gdzie znalazłem już sporo skamieniałości. To tam znalazłem swoją pierwszą skamielinę (małego ramienionoga), nie licząc tego ślimaka kilka lat wcześniej w pracy. I co ciekawe, obserwowałem niejednokrotnie niebo obok tej żwirowni (raz nawet zainteresowała się mną straż graniczna o 3 w nocy). A to, co widać poniżej, to dla mnie wyjątkowy okaz, choć tylko przypuszczam, że może to być jakaś gąbka. Jest dość spora i ma niecałe 8cm szerokości. Koralowiec denkowy z różnej strony. Szerokość ponad 4cm. A to jedne z moich najrzadszych znalezisk, przez co jedne z najbardziej wyjątkowych i satysfakcjonujących czyli trylobity. Znajduję je niezwykle rzadko. Na zdjęciu poniżej zestawiłem chyba moje wszystkie okazy z całej kolekcji skamielin czyli zaledwie 4 sztuki na ponad 5 tysięcy skamieniałości. Być może zawieruszył mi się gdzieś jeszcze jakiś okaz, ale to maksymalnie 5 sztuk, czyli jeden trylobit na tysiąc znalezisk. (A może tamten Cthulhu ma coś wspólnego z trylobitem?). Jak widać poniżej, jedno znalezisko, to skamieniałość śladowa - w tym przypadku odbity ślad tarczy ogonowej o szerokości nieco ponad 1cm (na dole po prawej). Zlepieniec z trylobitem i ramienionogiem ma około 4cm szerokości, okaz po prawej ma około 2,5cm długości, a na dole, po lewej, ma szerokość około 12mm. I na koniec kilka zdjęć skamieniałości z kredy, które znalazłem w miejscu pracy, w odpadach. Poniżej widać muszle małży (choć nie mam pewności), rostrum belemnita (ten oparty obok skały, pochodzi ze żwirowni), a na dole wypreparowany przeze mnie fragment liliowca. Pierwsza muszla ma około 1cm średnicy, ta na dole 2 cm szerokości, a liliowiec ma długość niecałe 5cm i średnicę ponad 0,5cm. Belemnity mają po kilka cm długości. Takie różne zestawienie. Ta bryła po lewej w rogu, ma około 16cm wysokości. Właściwie to nie wiem do końca, co to jest, ale może to jakiś fragment gąbki (to na środku). Szerokość skały to około 15cm. Jakaś muszla (chyba małży) i prawdopodobnie amonit (po prawej). Kolejne znaleziska w kredzie. Szerokość skały to niecałe 20cm. I na koniec taka rozdwojona skała z muszlą. Wysokość tej po prawej to jakieś 14cm. To zaledwie fragment tego, co udało mi się znaleźć przez półtora roku. Najwięcej znalazłem w hałdach żwiru, który daje się do produkcji betonu (serce się kraje na myśl, ile skamieniałości idzie w taki beton), jednak to żwirownie sprawiają o wiele większą frajdę, bo można po prostu zaplanować miejscówkę, pojechać na odludzie i znaleźć coś w naturalnym środowisku. Jeśli ktoś potrafiłby zidentyfikować niektóre z moich zagadkowych znalezisk, bardzo chętnie usłyszę, czym są lub czym mogą być;)
    1 punkt
  42. Z pozdrowieniami dla kennego... Chili, habanero i california ripper. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie coś się zadzieje...
    1 punkt
  43. Cześć. Generalnie mam pecha, ponieważ moje drugie hobby również wymaga pogodnego nieba. Tym razem w ciągu dnia. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  44. Pierwsza w życiu próba avikowania i skladania czegokolwiek dziękuję Sebastianowi Ś za cenne wskazówki i tak masę błędów popełniłem:) sw 130/900+barlow3x gso, kamerka T7c, powieszone na vixenie:)
    1 punkt
  45. Akcja z 04.11.2020 Walka z ostrzeniem oraz spadkiem histogramu z powodu mikro chmur . Nie było rewelacji tak że sporo użyłem stacków żeby wzmocnić detal przy zachowaniu umiarkowanego szumu . Na szczęści prędkość rotacji planety niczym nie przypomina Jowisza , tak że na taki zabieg można sobie pozwolić w gorszych warunkach . Zawsze każdy avik u mnie to 60sek 10x Kanał R 1X Kanał G 1X Kanał B SW300/1500, ASI120MM, RGB-GSO , Powermate x4 Mars 2020-11-04-2131 UTC Czas uśredniony z 12 minut AVI
    1 punkt
  46. Pamiętacie ostatnie zjawiskowe zdjęcia Wenus Łukasza przedstawiające różne fazy tej planety - bardzo chciałbym widzieć takie i podobne zdjęcia w konkursie i wydaje mi się, że w regulaminie powinien znaleźć się zapis który by umożliwiał dodanie do konkursu zdjęć, do których wykonania był wymagany dłuższy okres czasu, stanowią ciągłość projektu i nie były wcześniej wystawiane do konkursu (lub nawet publikowane)
    1 punkt
  47. Pełna zgoda - dla mnie też ten zapis jest mocno ograniczający a w zasadzie nie wnoszący jakiejś wielkiej wartości dodanej - ja bym zrobił rok może półtora minimum żeby zdążyć dokończyć i zaprezentować projekty rozpoczęte w roku poprzednim. Zwróć uwagę czym jeszcze robiłem zdjęcia w zeszłym roku - najtańszy Newton 250/1200 za tysiaka na NEQ6 + jedna z tańszych kamer, którą używam do dzisiaj. Sprzęt to 30-40% sukcesu - reszta to doświadczenie operatora, kreatywność (nieszablonowe obiekty, zjawiska) i umiejętności obróbki żeby z tego co masz wycisnąć jak najwięcej.
    1 punkt
  48. Rama czasowa konkursu moim zdaniem ogranicza to co byśmy chcieli i mogli pokazać. Ja za cienki jestem ale wiem że są tacy którzy fotografują np gwiazdy zmienne, wędrujące. Jak pokazać zjawisko które dzieje się np. na przestrzeni 2-5-10 lat? Czy na takie zdjęcie nie ma miejsca w konkursie?
    1 punkt
  49. Jeśli to żadna konkretnie spora przeszkoda to zlikwidujcie ten termin 6 miesięcy, uważam że to niepotrzebny hamulec dla całej tej zabawy.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)