Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.01.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Zmiana kalendarza na ścianie jest dobrym momentem na kilka słów podsumowania. Nie ukrywam, że bezpośrednim impulsem do napisania poniższych słów jest dyskusja na AP ?Dokąd zmierza astronomia amatorska? i dywagacje, czy wizual ma się ku końcowi (czy też może tylko ten prawdziwy wizual skończył się na ?Kill?em all? ). Na szybko i nieco niedbale zebrane statystyki pokazują, że w 2016 roku popełniliśmy na naszym forum kilkadziesiąt tematów wizualowych: - 30 teleskopowych - 14 lornetkowych - ...i 24 Obiekty Tygodnia. W tej liczbie nie są uwzględnione regularne wpisy Adama_Bie, który niestrudzenie prowadzi swój dziennik obserwacyjny od sierpnia 2015 - a przecież w 2016 dodał 16 (!) nowych wpisów, z których każdy jest pełnowartościową relacją! Takich wpisów ?wielokrotnych? jest więcej - celuje w tym Midimariusz czy Lukost (przecież wątek AAA zawiera w sobie - o ile dobrze pamiętam - 4 baaardzo mięsiste wpisy). Niestety, nie mam teraz czasu na zliczanie, ile dokładnie sesji kryje się w tych tematach, niemniej - jest na tyle dobrze, żeby pogłoski o śmierci wizuala uznać za przedwczesne. Podliczone na szybko nicki dały wynik 24 piszących (co najmniej jedną relację lub mięsisty, merytoryczny komentarz). Oczywiście, sami zauważyliśmy małą zadyszkę, gdyż w porównaniu z boomem 2015, jest niemal o połowę skromniej (wtedy powstało 68 tematów teleskopowych, 30 lornetkowych i 42 obiektotygodniowych). Po dwunastu dniach 2017 mamy na forum cztery relacje (w tym jedna lornetkowa) i jeden OT. Coś mam wrażenie, że ten rok może dogonić 2015. Może to tylko pobożne życzenie, ale własne przeformatowanie sprzętu zawsze działa jak przyjemny bodziec do działania W zanadrzu mam dwa większe projekty obserwacyjne, w które można będzie się zaangażować sprzętami od 10x42 po kilkanaście cali lustra - wzorem TEGO wątku. Kilka innych pomysłów również się pałęta po łbie. Przy okazji - dziękuję wszystkim relacjonującym i czytająco-lajkującym. To wszystko daje kopa, poczucie, że własne zmagania nie idą w próżnię. Nawet nie policzę, ile razy Wasze relacje inspirowały mnie, kiedy miałem dołek obserwacyjny. Przyjemnie jest też widzieć, że i w drugą stronę to działa (kilka podsuniętych ciemnic znalazło się w Waszych relacjach). Na sam koniec - mam jeszcze prośbę do obserwatorów: dzielcie się swoimi obserwacjami, nawet jeśli jest to dwudziesta obserwacja Hantli czy Laguny w tym sezonie. Przyznam, że czytam KAŻDĄ relację i KAŻDA, nawet ta z setką błędów ortograficznych, interpunkcyjnych i stylistycznych coś wnosi. Napędzajmy się wzajemnie w naszej pasji - to cholernie uskrzydla! A teraz słowo do początkujących - Wasze relacje są tak samo istotne, jak te pisane przez starych wyjadaczy! Kto lepiej opisze, co widzi obserwator z dwumiesięcznym stażem niż taki właśnie obserwator? Co z tego, że nie widzisz pasów pyłowych w M31 - napisz, że widzisz tylko jasne jądro! Taki zapis też ma wartość! Podobnie zawsze patrzyłem na szkice - pozornie szkic M42 spod bieszczadzkiego nieba jest lepszy od tego z nieba podmiejskiego. A wcale tak nie jest! Szkic to dokumentacja, pokazuje, co widać przez określony sprzęt W OKREŚLONYCH WARUNKACH! To jak? Działamy?
    13 punktów
  2. Ostatni rok pod względem planetarnym był całkiem udany. Od kiedy nabyłem ASI224 jakoś pod koniec stycznia 2016, udało mi się skompletować wszystkie planety:) Jako ostatnia wczoraj dołączyła Wenus Edit: zapomniałem dodać że wszystkie zdjęcia były robione tą samą konfiguracją, czyli GSO 10" + GSO 2,5x, ASI224.
    12 punktów
  3. W sumie o tym kadrze było już w blogernii ale tak sobie pomyślałem, ze dobrze by było go tu umieścić. Nieco ponad 2h materiału - na tyle starczyło pogody. A sam obiekt urzekł mnie swoją nazwą - Intergalaktyczny Wędrowiec. Ta nazwa jak najbardziej pasuje do NGC 2419 gdyż gromada ta znajduje się daleko poza granicami naszej galaktyki. Foto1 Resize 50% I jeszcze środkowy crop w skali 1/1 Na koniec ściąga wygenerowana na astrometry.net Dane: Data: 08-01-2017 Obiekt: NGC 2419 Teleskop: SW 150/750 Detektor: ATIK 383L+Mono Czas: L 34x240s
    11 punktów
  4. No to jeszcze z wczoraj. Dzisiaj seeing był tak kiepski, że nic nie daje się sensownie poskładać
    6 punktów
  5. Szkoda tylko, że nie będzie Cię na zimowym zlocie w Odernem... Ze swej strony postaram się nadal w miarę regularnie produkować nowe odcinki Obiektu Tygodnia. Zauważyłem, że pisanie w ramach tego cyklu pomogło mi rozwinąć się obserwacyjnie, bo poświęcam danemu celowi zdecydowanie więcej czasu (wcześniej raczej "zaliczałem" DS-y, bez głębszej refleksji czym jest to, na co patrzę). Cholernie spodobała mi się też współpraca z innymi obserwatorami przy tworzeniu poszczególnych części - człek się jednak wtedy bardziej stara, by dorównać kolegom. Niestety, nie uda mi się w tym roku wyskoczyć do RPA... Cholernie żałuję, bo ubiegłoroczny wypad tylko zaostrzył mi apetyt. Mam z grubsza "obcykane" tamtejsze niebo jesienno - zimowe, ale marzę, by zobaczyć kiedyś w pełnej krasie galaktyczne bogactwo Erydana i Pieca, Oriona w zenicie, że o górujących Magellanach nie wspomnę. Już teraz cieszę na letnie i jesienne wypady w Beskid Niski i Bieszczady. Nie ma nic lepszego, niż ciepła, sierpniowa noc spędzona przy teleskopie obok "Cichej Doliny" w Roztokach, w towarzystwie kolegów... Generalnie, mam dużo planów na przyszłość i nie czuję się wypalony. Cenię dorobek astrofociarzy, ale zdecydowanie nie widzę się w roli człowieka podpiętego do laptopa i kabelków. Owszem, marudzę czasem na kondycję polskiego wizuala, ale jednocześnie wiem, że (na szczęście) nie zdechnie on tak prędko. Mimo wszystko ciągle pojawiają się nowi, obiecujący obserwatorzy; niektórzy z nich rozwijają się w niesamowitym tempie i mają szansę niebawem zawstydzić (albo już zawstydzają) swym dorobkiem obecną czołówkę (tak, Damianie P., o Tobie myślę). Liczę też nieśmiało, że Ci, którzy pokazali swój talent obserwacyjny i z nieznanych przyczyn umilkli (Ewa, gdzie jesteś???), wrócą w tym roku na Forum...
    5 punktów
  6. Planeta Wenus widok przez filtr Polaryzacyjnym ORION. 2017-01-11. Mróz -15 stopni. 15:57. Teleskop Newtona SKY-Watcher 150/1200. Foto Aparat Kodak M1033 ISO 100. Księżyc: Sky-Watcher SK804A. Pryzmat Amiciego 45 stopni 1,25. Montaż paralaktyczny. ISO 64. Foto. Aparat Kodak M1033. 2017-01-11. O takie sobie dwa zdjątka zrobiłem wczoraj.
    5 punktów
  7. To i ja coś od siebie napiszę. Ja też uważam, że nie jest tak źle z wizualem, jednak podkreślę, że mam na myśli tutaj FA. To forum dla mnie jest ostoją - by nie powiedzieć, pewnego rodzaju "boją ratunkową". Jest oczywiście w tym lekki przesadyzm. Naturalnie nie przestał bym obserwować nieba, gdyby FA nie istniało, ale przeczuwam, że mógłbym przestać całkowicie się udzielać na forach astro i skrył bym się sam ze swoją pasją w moim przydomowym, pod włodawskim kątku. Prawdę mówiąc, na forach trzyma mnie głównie wizual. Jest oczywiście wiele innych ciekawych tematów, które także przeglądam, lub wspaniałych zdjęć, które podziwiam (a i pomoc czerpię do obserwacji swych osobistych) a przede wszystkim jest wiele przyjaznych i miłych dla siebie ludzi, niemniej obserwacje to moja ulubiona odnoga naszej wspólnej pasji. Nie chcę tu się rozpisywać (na brudno już to zrobiłem, ale ostatecznie uciąłem swoją wypowiedź), ale przyznam, że przyszedłem tutaj z astromaniaka jak z "tonącego statku". Tym statkiem oczywiście nie był sam astromaniak a wizual, który w moim osobistym odczuciu, tam praktycznie wygasł. Na FA jestem już dwa lata i od samego początku dało się zauważyć, że to tu skupia się największe grono obserwatorów. Powiem tylko tyle - jest tutaj czym "oddychać" dla wizualowca - w kontekście wymiany doświadczeń i czerpania wspaniałych obserwacyjnych tekstów i nie tylko. Co prawda oddychał bym i sam ze sobą (w swoim kątku), ale za pewne odczuwał bym czasem swego rodzaju "duszności". Wspomniałem o tym już 3 lata temu, w swoim pierwszym poście na maniaku i zarazem pierwszym poście w życiu na jakimkolwiek forum. Przytoczę fragment tamtego postu: "Zainspirowany wieloma relacjami z obserwacji, zapragnąłem opisywać także swoje. Zarejestrowałem się głównie dlatego, że zacząłem czuć się trochę sam z pasją do astro. To tak jak bym siedział za jakimś lustrem weneckim. Chciałbym gdzieś móc czasem dodawać relacje z obserwacji. Nie chce opisywać swoich obserwacji dla samego siebie w domu." Ja również chciałbym podziękować tym którzy piszą, szkicują i dzielą się swoimi spostrzeżeniami a także przekazują swoją wiedzę teoretyczną. Uwielbiam ten moment, kiedy wchodzę na forum i widzę nową relację z obserwacji. Czytam każdą jaka się pojawi i każda - jak napisał Marek - jest wartościowa. Z pewnością wątków i wpisów było by więcej gdyby nie okropna pogoda i niekiedy brak czasu. Jeśli chodzi o zmierzch wizuala to myślę, że Ci co ten wizual rozumieją, czują i kochają, raczej nie przestaną obserwować. Będą to robić rzadziej lub częściej doputy, dopuki im latarni nie dostarczą w każdy zakątek. Bynajmniej ja nie przestanę. Pasja do obserwacji nieba jest we mnie na tyle silna, że stłumiła moje pozostałe zainteresowania i jeśli powiem, że się im trochę "oberwało" - nie będzie to chyba przesada. Wracając do obserwów, mam na chwilę obecną kilka pomysłów na sesję, które mają już nawet wstępne tytuły a niektóre z nich czekają od bardzo dawna na swój czas. Obiecałem sobie również, że w roku 2017 pójdę dodatkowo trochę w stronę szkiców. Już udało mi się dwukrotnie w tym roku szkicować na dworze a także ćwiczyć osobno ten sam obiekt w domu. Jeśli nie będę miał okazji podejść raz jeszcze na dworze - wstawię drugi szkic, popełniony przy dość niekomfortowych warunkach -25 stopni. I tak sobie myślę: jeśli chciało mi się szkicować w takich warunkach (co uważam za jakiś głupawy lub dziwny objaw, wyskok), to co będzie kiedy będzie ciepło? Będzie tylko lepiej!
    4 punkty
  8. Mam nadzieję, że w tym roku powrócę do świata żywych i zasilę szeregi walczących o wizual
    4 punkty
  9. Witam. Gdyby ktoś chciał spróbować swoich sił na zmiennych i przeprowadzić obserwacje lekkie, łatwe i przyjemne, to już jutro będzie ku temu okazja. Mamy przed sobą dwa korzystnie usytuowane w czasie zaćmienia Algola. Pierwsze wprawdzie wymaga zarwania praktycznie całej nocki, ale będziemy mieli weekend, więc jeśli ktoś nie musi rano wstać do pracy, to może ciekawie spędzić ten czas. Dla śpiochów albo zapracowanych będzie natomiast wieczorne zaćmienie w poniedziałek początek środek koniec ---------------------------------------------------------------------- 13.01.2017 19:38 14.01.2017 00:26 14.01.2017 05:14 piątek/ sobota! 16.01.2017 16:27 16.01.2017 21:15 17.01.2017 02:03 pozdrawiam KK
    4 punkty
  10. Rozpoczęło się głosowanie w kolejnej edycji Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. Jako szczeciński oddział PTMA zgłosiliśmy do tego konkursu projekt budowy szczecińskiego centrum edukacji astronomicznej ASTROLAB. Projekt opisaliśmy na stronie http://www.astrolab.szczecin.pl Głosować mogą tylko mieszkańcy Szczecina, tak więc prośba do wszystkich ze Szczecina o głos na nasz projekt. A do pozostałych forumowiczów gorąca prośba, jeżeli macie wśród swoich znajomych osoby ze Szczecina to poinformujcie ich o tym i zaproponujcie zagłosowanie na nasz projekt. Każdy głos jest cenny. Głosowanie trwa do 18 stycznia 2017 Z góry dziękuję i pozdrawiam Tadek
    3 punkty
  11. Dla mnie obserwacje wizualne są odskocznią (no dobra, jedną z odskoczni :P) od szarej codzienności (choć w sumie prawie zawsze dzieje się coś ciekawego, więc chyba niekoniecznie szarej), dlatego ja raczej szybko nie spocznę. Problem w tym, że nie bardzo już mam czas na pisanie relacji, a jeśli mam wybierać, czy jechać na obserwacje, czy opisać poprzedni wyjazd, to wybór jest prosty. Podobnie jest zresztą w przypadku, kiedy muszę wybierać, czy wyskoczyć gdzies w teren poobserwować ptaki, czy pisać relację. Nie mówię już o takich oczywistościach, jak wybór między zabawą z dwójką (2 i 5 lat) dzieciaków a pisaniem relacji... Dzięki Pawłowi Trybusowi, staram się notować cokolwiek z sesji obserwacyjnych, choć często kończy się to tylko na zanotowaniu daty, miejsca, sprzętu i współtowarzyszy obserwacji ;). Tyle wystarczy już, aby wyciągnąć jakieś statystyki na temat całego roku. I tak wychodzi mi na to, że w 2016 roku udało mi się przeprowadzić 35 sesji obserwacyjnych, trwających w sumie 77 godzin. Zobaczymy, co przyniesie 2017 rok. Jak na razie mam przeczucie, że będzie dobrze :).
    2 punkty
  12. 2 punkty
  13. Tylko że osoby tak myślące i postępujące są w zdecydowanej mniejszości. Większość chce robić fotki estetyczne. Bo co ich tam interesuje punkcik na zdjęciu co jest galaktyczką oddaloną od nas miliardy lat świetlnych. Tu już wkracza romantyzm wyniesiony z wizuala . SkySafari pro( super program w wersji pro polecam wszystkim) pokazuje jeszcze 2 galaktyczki obok gromady które też można bez problemu zidentyfikować na zdjęciu: PGC 4573536, PGC 3129208. I smaczek na koniec: Aladin Sky Atlas z bazą NED pokazuje w rejonie zaznaczonym przeze mnie na czerwono 2 galaktyczki . Dla dociekliwych zostawiam pole do identyfikacji. Szymku na szybko sprawdziłem osiągnąłeś zasięg w okolicach 20 magnitudo . Po dostępie do fitsa możnaby dokładnej.
    2 punkty
  14. Świat podksiężycowy Dochodzi czwarta po południu. Jeszcze jest widno. Wychodzę z pracy i żwawo idę do przystanku kolejki WKD. Przystanek nazywa się Reduta. Tuż obok znajduje się kamień-pomnik upamiętniający obronę sławnej Reduty Ordona. Z peronu wzrok przyciąga wielki, różowożółty Księżyc zawieszony pomiędzy słupami i przewodami trakcyjnymi kolejki. Widać go w przymglonym powietrzu tuż nad odległym i jakimś drobnym Pałacem Kultury. Widok fascynujący, lecz nie do sfotografowania. Więc tylko spaceruję szukając najlepszego miejsca obserwacji. Nadjeżdżają nowe, szwajcarskie wagoniki Wukadki. Z Centrum widok odmienny. Księżyc, wciąż delikatnie zabarwiony wisi ponad rotundą PKO i sąsiadującym biurowcem. Gdy w 1979 r. podczas podobnie silnych mrozów doszło tam do tragicznego wybuchu gazu, pracownicy z sąsiednich budynków uciekli w panice. Pozostał tylko jeden ? pilnując miejsc pracy i dokumentów. Był to człowiek nie znający trwogi. Gdy w 1944 r. hitlerowcy wygnali ludność i burzyli Warszawę, on przetrwał samotnie w ruinach. Po wyzwoleniu, znając każdy zakątek, uczestniczył w poszukiwaniach zabitych oraz nielicznych ocalałych z zagłady ?Robinsonów? . Rozminowywał i odgruzowywał miasto. Nigdy nie zdyskontował swoich zasług. Żył skromnie, pomagając innym i zmarł przedwcześnie. Już pośmiertnie, nie uniknął pomówienia przez pupilków nowej władzy. Chwała Ci, dzielny człowieku! Gdy wieczorem na Ursynowie wychodzę z siłowni, Księżyc wspiął się już wysoko. Powietrze jest czyste, zrywający się wiatr rozgonił resztki brudu. Oddycham pełną piersią i spoglądam na nieboskłon. Świat nadksiężycowy jednak istnieje. My, astroamatorzy obcujemy z Jasną Stroną Mocy. W weekend odwiedzi mnie syn z wnukiem. Więc jednak Ciemna Strona przegrała. Dobre geny nie rozpłynęły się w pustce. Oby już nigdy nie musiały dowodzić swojej jakości.
    2 punkty
  15. No i kolejna osoba ma komplecik planet. Świetna sprawa, może kiedyś pomyślę o kamerce i też zacznę kolekcjonować planety? Na tą chwilę pozostają mi tylko monety.
    2 punkty
  16. Też wczoraj zapolowałem na Łysego na przystawkę (a raczej przerwie pomiędzy daniami ) Tym razem jeszcze bardziej popchałem obróbkę poza moją strefę komfortu i wyszedł mi taki Zardzewiały Srebrny Glob Zrobione refraktorem 130/910 0.79x, QHY163M, Baader RGB, 3x30 klatek.
    2 punkty
  17. Mam i ja późno już było bo przed 17, ale dopiero wtedy pogoda zgrała się z wolnym czasem. GSO 10" + GSO 2,5x, ASI224
    2 punkty
  18. 1. Wstęp. Informacje ogólne. Każdy miłośnik astronomii prędzej czy później staje przed wyborem kupienia odpowiedniego atlasu nieba. Są małe atlasy z małą ilością gwiazd, są i duże z dużą zawartością gwiazd jak i DS-ów i dużym zasięgiem. Jednak te drugie są dość duże, ciężkie, nieporęczne i nie nadają się do wypadów w pole. Do tego dochodzą latające kartki przy silniejszym wietrze. Zatem jaki atlas będzie odpowiedni? Niestety nie ma złotego środka. Od kilku lat jest inna alternatywa do drukowanych atlasów ? są nimi programy astronomiczne na smartfon czy tablet. Jednak ostudzę już na początku zapędy przed kupowaniem, czy używaniem tabletu. Z doświadczenia napiszę, że tablety z głównego powodu - zbyt jasnego świecenia w nocy, a także przez swoją nieporęczność nie nadają się za bardzo do użytkowania w celach astronomicznych. Co innego smartfon. Przy odpowiednim ściemnieniu ekranu i użyciu trybu Night Sky nadaje się idealnie! Jeszcze tylko wystarczy zainstalować odpowiedni program astronomiczny. Tylko jaki? I o tym właśnie będzie ten poradnik. Dlaczego Sky Safari? Z prostego powodu. Jest to najlepszy dostępny program na Androida jaki jest w sieci. Kilka lat temu opisywałem możliwości programu Astromist, a Sky Safari wcale mu nie ustępuje. Ma kilka ważnych dodatków, które go przewyższają, ale i ma kilka opcji mniej od Astromista. Więc oba programy uważam za równie dobre i funkcjonalne a na pewno godne polecenia. Jak piszą producenci Sky Safari to potężne planetarium, które mieści się w kieszeni. Różne wersje Sky Safari. Aktualnie są oferowane trzy wersje programy: Basic, Plus i Pro. Z powodu małych możliwości wersją Basic nie będziemy się zajmowali i ogólnie jej nie polecam. Wersję Plus lub Pro - jak najbardziej. Dodatkowo wersja Pro posiada funkcję New 3D Galaxy View ? widok 3D obiektów np.: gromad kulistych i ich położenie w naszej Galaktyce. Zatem którą wersję kupić? To już zależy od nas. Mni wystarcza wersja Plus. Zasięg gwiazd 12 mag. jest wystarczający do mojej Synty 12" i taki sam jak w programie Astromist. Z tego co widzę większość użytkowników również wybiera tę wersję. Ale jak nam za mało szczegółów na planetach i Księżycu oraz chcemy mieć ogromny zasięg gwiazdowy to wydanie 205 zł na pewno nie pójdzie na marne i będzie to jedna z naszych lepszych astro ? inwestycji. Co takiego jeszcze oferuje Sky Safari? Oprócz gigantycznych baz danych, program z punktu widzenia miłośnika astronomii posiada kilka bardzo ważnych zalet: współpraca z teleskopami, prowadzenie i sterowanie teleskopem, obsługuje także DSC (tylko Android) czy, jak kto woli Push-To. Łączność przewodowa (tylko Apple) lub bezprzewodowa przez Wi-Fi, a także przez BT (tylko na Android), Gigantyczne bazy danych gwiazd, DS-ów i ciał Układu Słonecznego, Załadowanie odpowiedniej listy obserwacyjnej jak np.: Messier. Caldwell, Herschell 400 czy wiele innych. Wybór jest bardzo duży. Można też tworzyć własne listy i robić cyfrowe zapiski, Bardzo dobra wyszukiwarka obiektów oraz bogate informacje o każdym obiekcie z możliwością ściągnięcia dodatkowych zdjęć z internetu (DSS). W programie jest wgrane ponad 800 pięknych zdjęć, Posiada bardzo dobry tryb nocny Night Vision, Można latać po orbitach gwiazd i ciał układu Słonecznego obserwując niebo z innego punktu widzenia, Możliwość namierzania obiektu za pomocą wbudowanego w smartfon żyroskopu i kompasu (możliwa też praca bez niego), Animacja zjawisk, Najważniejsze wydarzenia na każdy dzień tygodnia, Program jest przeznaczony na systemy - android (wersja min. 4x), iOS oraz Mac OS X. I wiele innych, ciekawych funkcji, które zostaną przedstawione w niniejszym poradniku. Niestety program jest w wersji angielskiej, stąd pomysł polskiego tłumaczenia. Wiele osób poświęciło mnóstwo czasu, aby przetłumaczyć, przetestować i napisać ten poradnik. Miłej lektury!
    1 punkt
  19. Polish Astronomy Picture of the Day - 7 stycznia 2017 Tranzyt ISS przed tarczą Słońca- autor Dariusz Wiosna Możecie nie uwierzyć, ale ustawki z kolegami z EAPODA nie było
    1 punkt
  20. Właśnie, Marcin - nie wspomniałem, a powinienem, bo to w ramach swoistych podziękowań: Śjakiś czas temu, w Borach Tucholskich spróbowałem wyłapać kilka pociemnień z tego zdjęcia - na pierwszy ogień polazł Barnard 15 (to ta czarna fasolka, która w wersji opisanej jest tuż nad napisem Sh2-216). Dość wyraźna, podłużna - najbardziej się cieszyłem, że po prostu dała się złapać, bo leży na nieco przygaszonym tle. Kolejny na liście był Barnard 21, na którego chyba już polowałem (a skoro "chyba", to znaczy że nadszedł czas na ponowne odwiedziny ). Barnard 21 na Twoim zdjęciu jest niemal równo nad B15, na wysokości NGC 1528. Przejrzystość musiała być niezła, bo spora, nieregularna plama dała się wyłapać na tle ciutjaśniejszego tła, i o dziwo - znacznie łatwiej poszło mi w 10x50 niż 22x85. A na końcu - polegałem tylko na swojej zawodnej pamięci - spróbowałem znaleźć ślad tego pionowego pociemnienia, które opada w dół od Sh2-216. I co? I było, zupełnie oczywiste w 10x50! B25 widoczną na TYM zdjęciu też wyłapałem, choć szału nie zrobiła. A może liczyłem na zbyt wiele? Przy kolejnej okazji wezmę się za ten zawijas, który idzie w tył na lewo od Kalifornii (pewnie wypadałoby napisać, że chodzi o Obłok Molekuarny Kalifornii)
    1 punkt
  21. Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 4 Plus. 6.4 Obserwacje z orbity 6.4.1 Załączanie orbitowania. W programie Sky Safari możemy się przenieść na obserwacje w dowolne miejsce we Wszechświecie. Do tego celu służy pozycja Orbit w menu u dołu ekranu. Po zaznaczeniu obiektu i kliknięciu w ikonkę Orbit zostaniemy wirtualnie przeniesieni w pobliże wybranego obiektu. Kiedy już tam będziemy możemy poruszać się po mapie w zwykły sposób przesuwając ją i obracając, a także powiększając i zmniejszając. Dodatkowo w dolnych narożnikach znajdziemy dwie zielone strzałki, którymi możemy zmieniać nasz wirtualny dystans do obiektu wokół którego orbitujemy. Bieżąca odległość do niego wyświetlana jest w lewym górnym rogu ekranu na górnej belce programu. 6.4.2 Opis Funkcji. Funkcjonalność orbitowania wokół wybranego obiektu ma kilka ustawień dostępnych w menu Settings -> Solar System -> Orbit & Path display: zaznaczenie Show Planet Orbits spowoduje wykreślenie orbit planet w postaci kolorowych linii zaznaczenie Show Moon Orbits spowoduje wykreślenie orbit księżyców w postaci kolorowych linii zaznaczenie Selected Object Orbit spowoduje wykreślenie orbity jedynie dla zaznaczonego obiektu zaznaczenie Selected Object Path spowoduje wykreślenie drogi, którą zaznaczony obiekt będzie pokonywał na nieboskłonie (trzecia grafika poniżej). Opcja ta jest dostępna dopiero po zaznaczeniu interesującego nas obiektu. 6.5. Zmniejszenie ilości wyświetlanych Komet, asteroid i satelitów. Po wybraniu całej bazy obiektów np.: komet mamy problem, bo zasłaniają prawie całe niebo. nie da sie tego zmniejszyć w sposób prosty np.: przez naciśnięcie znaku minus. Ale jest na to sposób. Jest to wyszukiwanie zaawansowane z limitem jasności. Można tak ustawić, aby były wyświetlane np.: tylko komety do jasności 10 mag. Szczegółowo zostało to opisane TUTAJ.
    1 punkt
  22. Bo jest! Wiesz, ile razy musiałem opisywać na PW, co np. może widzieć początkujący? - bo nowi użytkownicy chętniej pytają na PW, więc nie bardzo mam się czym podeprzeć, poza pamięcią i wyobraźnią. Podrzucenie linka jest o wiele łatwiejsze i efektywniejsze. Co do jakości pisania - mam wrażenie, że tak, jak na początku konkurs wizualowy popchnął jakość tekstów, tak też i zdusił te "zwykłe" - a szkoda. Koniec końców, to właśnie nie elaboraty "przywróciły" mnie na jesieni, ale te najzwyklejsze "widziałem Plejady i było pięknie". Serio. Pisz, Przemku, jak najbardziej pisz - nikt z nikim się ścigać nie musi. Ani na literackość, ani na egzotykę czy trudność obiektów. A napędzać się pozytywnie zawsze warto
    1 punkt
  23. U mnie ten kryzys trwa chyba już z półtora roku W szczególności nie mogę darować sobie "przeputanego" zlotu jesiennego. W szczególności nie mogę się znów przekonać do pisania. Patrząc na jakość relacji, nie doścignę Choć Maras pisze, że każda obserwacja jest warta zanotowania.
    1 punkt
  24. A spróbuję, żebyś wiedział! Miałem pytać o gwiazdy referencyjne, ale widzę, że jest mapka kilka postów wyżej
    1 punkt
  25. Kochani szkicownicy się taak starali a Was tak mało głosuje - doceńcie ten wysiłek. Szkicowanie to nie takie hop siup.
    1 punkt
  26. Tylko pętla to raczej łatwa jest a ten wynalazek już raczej nie.
    1 punkt
  27. Co tu dużo mówić - piękny wynik. Moich sesji nie zliczałem, ale było ich kilkanaście (w Polsce) - w większości jedno- lub półtorejgodzinne dla wyrównania oddechu po dziennej bieganinie. Do tego 6 lub 7 wyjazdowych (La Palma i Teneryfa), które też nie zostały wykorzystane, jak należy. Początek roku zbiegł się z początkiem małego kryzysu u mnie, który minął dopiero na wczesną jesień. Efektem tego jest tylko jedna relacja (choć wody nalałem tam na pięć ) plus bodaj cztery Obiekty Tygodnia. Ale też widzę, że zmieniło się moje podejście do obserwacji - sesje są mniej autonomiczne, czasami bardzo powiązane ze sobą. To oczywicie ma związek z trudnością obiektów, do których podchodzę podczas kilku sesji (np. utrwalając sobie jakiś fragment i ucząc się nowego). W każdym razie wiem, że w tym roku fajnie by było więcej pisać - no i więcej czytać. W końcu swój kryzys obserwacyjny przełamałem po którymś wysypie relacji na forum (przy okazji któregoś jesiennego wyżu).
    1 punkt
  28. Zawsze powtarzam na zlotach - astrofotografia jest przedłużeniem obserwacji dla ślepych jak ja i dysponujących małą aperturą. A nie jak większość twierdzi cykaniem fotek.
    1 punkt
  29. Gratuluję zwycięstwa kwartalnego Akurat na Twoją relację głosu nie oddałem, ale czytałem z wielką przyjemnością. Edycja kwartalna była kameralna, niemniej - wszystkie relacje były wyśmienite. Musiałbym oddać pięć głosów albo wybrać tę jedną relację, która najmocniej zarezonowała we mnie (zarezonowały oczywiście wszystkie ). Bez urazy, no ale była lornetka, Kasjopeja i ciemne mgławice... rozumiecie chyba?
    1 punkt
  30. No tak... została tylko jeszcze ziemia do sfotografowania i będzie komplet, ale to już trzeba wykupić sobie lot na orbitę Wspaniały komplecik - Gratuluję!
    1 punkt
  31. Piękna kolekcja, gratulacje!
    1 punkt
  32. 8.3 Katalogi 8.3. 1 Wprowadzenie W Sky Safari mamy dwa podstawowe rodzaje katalogów - katalog podstawowy oraz dodatkowe. Katalog podstawowy. Aby dostać się do katalogów naciskamy ikonę Search na mapie głównej W pakiecie wraz z programem dostajemy całą gamę najróżniejszych katalogów obiektów. Są tutaj obiekty układu Słonecznego, katalogi Messiera, Caldwella, księżyce planet, asteroidy, komety i wiele innych. Wystarczy, że naciśniemy odpowiednią ikonę i mamy cała listę do dyspozycji. Aby była ona widoczna na mapie musimy zaznaczyć u góry ikonę i w nowym oknie zaznaczyć opcję 8.3.2 Katalogi podstawowe Oto podstawowe katalogi z wersji Sky Safari 5 Plus U góry jest historia wyszukiwania, a pod nią opcja tonight's Best, która zajmiemy się nieco później. Przykładowy katalog Constellations: 8.3.3 Katalogi dodatkowe. Jak zjedziemy na sam dół okna Search mamy okno Import From Online Respository Ukaże nam się okno internetowe, z którego można pobrać dowolny katalog i zainstalować do na Sky Safari. Oto list dodatkowych katalogów: A tu LINK do strony. Aby załadować wystarczy kliknąć na nazwę katalogu. Jak widać mamy tu nie tylko katalog Messiera czy Caldwella, ale także wiele inny ciekawych jak obiekty pod jasne niebo, gwiazdy podwójne pod lornetkę, Herschell II, Sharpless, Palomar, Terzan, jasne mgławice, gwiazdy karbonowe (czerwone), lokalna grupa galaktyk, najlepsze NGC posortowane na pory roku i wiele innych, których nie zdołamy zobaczyć do końca życia.
    1 punkt
  33. 3. Dostosowanie programu do własnych potrzeb. Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 5 Plus. Program Sky Safari umożliwia dopasowanie go do własnych potrzeb pod wieloma względami. Od kolorystyki, poprzez różne rodzaje horyzontu, przykładowe panoramy, aż po umilenie czasu spędzonego podczas obserwacji różnymi astro dźwiękami. Oprócz gotowych panoram jest możliwość zrobienia swojej własnej. Można powiedzieć, że poczujemy się jak na własnym podwórku! I właśnie o tym jet III dział - o dostosowaniu programu do własnych potrzeb. 3.1 Appearance & Behavior - Wygląd i zachowanie programu W menu głównym mapy nieba wchodzimy w Settings 3.1.1 Bahavior - zachowanie programu - Ambient Sound - wybór jednej z kilku dołączonych ?ścieżek dźwiękowych?, odtwarzanych w tle podczas działania programu. Istnieje możliwość dodania własnych plików dźwiękowych poprzez umieszczenie ich w podkatalogu Sounds aplikacji (Android) lub Documents (iOS). - Sound Effects - włącza różne dźwięki towarzyszące wyborowi obiektów na mapie nieba czy połączeniu z teleskopem. - Tilt to Use Compass - pozwala na uruchomienie opcji kompasu po przechyleniu urządzenia (tylko na telefonach i tabletach wyposażonych w kompas). Kompas można także uruchomić ręcznie poprzez przycisk Compass w głównym oknie aplikacji. - Show Coordinates & FOV - wyświetla pole widzenia i współrzędne w górnej części widoku nieba. - Chart Animations - pozwala na płynne przejścia między obiektami czy centrowanie ekranu na wybranym obiekcie po kliknięciu przycisku Center. Opcja dostępna tylko w wersjach Plus i Pro. - Show FPS - wyświetla licznik pokazujący ilość klatek na sekundę w głównym oknie programu. Opcja dostępna tylko w wersjach Plus i Pro. - Prevent Sleep - zapobiega przechodzeniu urządzenia w stan uśpienia, pozwalając na ciągłe połączenie z teleskopem a także, co chyba ważniejsze, nie naraża naszych oczu na utratę adaptacji przy odblokowywaniu urządzenia. Opcja dostępna tylko w wersjach Plus i Pro. - Allow Auto Rotation - włączenie tej opcji pozwala na automatyczny obrót widoku nieba po zmianie orientacji urządzenia (w poziomie lub pionie). - Redden Keyboard in Night Vision - opcja ta zmienia kolor klawiatury na czerwony i w większości przypadków powinna być włączona w celu ochrony oczu przed utratą adaptacji. Jednak jej wyłączenie może być wymagane w przypadku innych, niestandardowych klawiatur posiadających własne opcje zmiany kolorystyki. - Toolbar Icon Order - opcja dostępna jedynie w wersji na iOS, pozwalająca na zmianę układu przycisków w głównym oknie aplikacji. 3.1.2 Notifications - powiadomienia - Planet Rising - wyświetla powiadomienia o wschodzie Słońca, Księżyca oraz planet Układu Słonecznego. - Bright Satellites and Flares - wyświetla powiadomienia o zbliżających się widocznych przelotach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, chińskiej stacji Tiangong, Teleskopu Hubble?a oraz flarach Iridium. - Do not disturb between - pozwala określić przedział czasowy, w którym aplikacja nie będzie wyświetlała żadnych powiadomień. 3.2 Horizon & Sky - Horyzont i Niebo 3.2.1 Horizon Display - wyświetlanie horyzontu - Show Horizon and Sky - włącza lub wyłącza wyświetlanie horyzontu. Odznaczenie tej opcji dezaktywuje część poniższych opcji. - as Transparent with Line - tylko linia horyzontu jest widoczna, obszar pod nim będzie przezroczysty pokazując całe niebo znajdujące się w tym momencie pod horyzontem. - as Translucent Area - niebo pod horyzontem będzie widoczne ale przysłonięte półprzezroczystą warstwą. - as Opaque Area - niebo pod horyzontem będzie niewidoczne, a teren zostanie pokazany jako nieprzezroczysta płaszczyzna. - as Panoramic Image - teren pod horyzontem zostanie przedstawiony w formie panoramy ukazującej wybrany krajobraz. - Show Cardinal Points - wyświetla oznaczenia kierunków geograficznych w głównym oknie programu. - Show Daylight - aktywacja tej opcji symuluje porę dnia na mapie, rozjaśniając niebo w ciągu dnia i przyciemniając w nocy. Odznaczenie powoduje, że mapa nieba zawsze będzie wyświetlana jako tryb nocny. Ułatwia to nawigację i operowanie mapą w czasie dnia. - Show Horizon Glow - tworzy poświatę nad horyzontem symulując atmosferę ziemską. - Horizon Altitude - zmienia wysokość horyzontu. Pozwala to np. ?podnieść? linię horyzontu jeśli znajdujemy się w terenie, którego ukształtowanie może przysłaniać horyzont. Pozwala też na ukrycie na mapie nieba obiektów, które są zbyt nisko i nie nadają się do obserwacji. Opcja dostępna tylko w wersjach Plus i Pro. 3.2.2 Horizon Panoramas - panoramy horyzontu W części Horizon Panoramas znajdziemy listę dostępnych panoram, które możemy użyć w przypadku zaznaczenia opcji Show Horizon And Sky / as Panoramic Image. Co ciekawe, aplikacja nie ogranicza nas tylko do predefiniowanych panoram, ale pozwala na użycie własnych. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w głównym oknie aplikacji mieć własną, ulubioną miejscówkę. W tym celu należy wykonać panoramę przy użyciu aparatu fotograficznego (większość dzisiejszych lustrzanek i kompaktów posiada taką opcję) bądź telefonu komórkowego czy tabletu, oraz posłużyć się aplikacjami graficznymi w stylu Photoshop, Affinity Photo i podobnych. Ważne, żeby plik graficzny posiadał rozmiar 2048x1024, był zapisany w palecie 32-bit RGBA w formacie PNG. Plik musi też posiadać warstwy przezroczyste (niebo) i nieprzezroczyste (teren, budynki, drzewa). Może to wymagać pewnej znajomości obsługi programów graficznych i umiejętności pracy na warstwach. W wersji Sky Safari 5 Plus jest 15, a w Sky Safari 5 Pro 21 gotowych panoram. Panoramy są bardzo ładne i dobrej jakości. Oko kilka przykładowych panoram: 3.3 Grid and Reference - Siatka i współrzędne Opcje w tej części odpowiadają za kontrolę wyświetlania różnego rodzaju oznaczeń i linii pomocniczych, ułatwiających nawigację na mapie nocnego nieba. 3.3.1 Celestial Coordinate Grid - Show Grid - włącza siatkę współrzędnych. - with Horizon Coordinates - współrzędne horyzontalne (początek układu horyzontalnego to punkt, w którym znajduje się obserwator. Układ mało wygodny w użyciu, gdyż współrzędne danego obiektu na niebie mierzone w tym samym momencie są różne dla różnych miejsc na Ziemi). - with Equatorial Coordinates - współrzędne równikowe (układ oparty na równiku niebieskim, współrzędne obiektu na niebie są takie same dla każdego punktu na Ziemi i nie zmieniają się wraz z jej ruchem obrotowym 3.3.2 Reference Lines - linie odniesienia - Celestial Equator (biała linia) - równik niebieski (płaszczyzna prostopadła do osi obrotu sfery niebieskiej i pokrywająca się z równikiem ziemskim). - Galactic Equator (niebieska linia) - równik galaktyczny (łatwo zauważyć, że pokrywa się płaszczyzną Drogi Mlecznej). - Ecliptic Path (żółta linia) - linia ekliptyki (pozorna linia, po której porusza się Słońce widziane z Ziemi i pokrywająca się z ziemską orbitą, blisko tej płaszczyzny znajdują się orbity wszystkich planet Układu Słonecznego). - Meridian Line (zielona linia) - przedstawienie długości geograficznej obserwatora na sklepieniu niebieskim. 3.3.3 Reference Points - punkty odniesienia - Show Celestial Poles - wyświetla bieguny sfery niebieskiej. - Show Galactic Poles - wyświetla bieguny Drogi Mlecznej. - Show Ecliptic Poles - wyświetla bieguny ekliptyki. - Show Zenith & Nadir - wyświetla zenit (punkt dokładnie nad głową obserwatora) i nadir (punkt dokładnie pod nim).
    1 punkt
  34. 8.2 Zapiski z obserwacji. 8.2.1 Zapisywanie listy Podczas sesji obserwacyjnej możemy wprowadzać własne notatki. Najpierw zaznaczamy oglądany obiekt, w menu głównym wchodzimy do Info i na dole wybieramy More. W listy wybieramy opcję Cerate New Obserwation. Tam wybieramy listę do której chcemy dodać obiekt. Potem ukazuje się lista z informacjami dotyczące obiektu. Patrząc od od góry: - zaznaczamy "Observed" jeśli dostrzegliśmy obiekt. - Set Date i Set Time ? ustawiamy ręcznie datę i czas obserwacji. - Notes - jest miejsce na komentarz w którym można opisać, jak wygląda nasz obiekt. - Equipment jaki został użyty sprzęt do obserwacji. Listę sprzętu uzupełniamy w innym miejscu ? patrz dział VII. - Seeing ? Widoczność, na dole znajduje się pasek seeing, w którym możemy ustawić widoczność. 0 ? bardzo burzliwie, bardzo źle, 9 ? powietrze bez ruchu, idealnie. - Ttansparency ? ustawiamy suwakiem przejrzystość, 0 ? bardzo mgliste, zamglone, 9 -bardzo czyste, idealnie przejrzyste. - Delete Objest From List - usuń obiekt z listy. Można wrócić i edytować swoje zapiski w dowolnym momencie. 8.2.2 Wysyłanie listy obserwacyjnej drogą elektroniczną. Na mapie głównej wybieramy Search na dole i naciskami listę, którą chcemy przesłać. Na dole naciskamy okno Email List. Pojawią się różne opcje do wyboru ? poczta elektroniczna, One Drive, Skype i inne. Po wybraniu Gmail (poczta elektroniczna) wpisujemy adres odbiorcy w pole Do . Na dole można dopisać komentarz. Po wysłaniu możemy ściągnąć naszą listę z załączniku poczty. Po wysłaniu możemy ściągnąć naszą listę z załączniku poczty. Lista otworzona w notatniku ma taki format jak tutaj: Gdzie: - ObjectID - numer obiektu w programie Sky Safari - CatalogNumber - nazwa katalogowa, możliwe trzy alternatywne nazwy - CommonName - nazwa własna obiektu W Wersji na iPada jest dodatkowo możliwość wysłania list obserwacyjnych w formacie CSV w formie tekstowej. Na android nie ma takiej możliwości. Wersja na iOS. 8.2.3 Kopiowanie listy przez kabel USB Można także skopiować listy obserwacyjne podłączając smatfona kablem usb do komputera. Wybieramy ścieżkę Przykładowe listy tak wyglądają: Przy otwarciu może pojawić się błąd otwieramy standardowo z Notatnika. Jest możliwość zaimportowania list z popularnych i płatnych programów do planowania obserwacji jak Astro Planner, Deep-Sky Planner czy Eye & Telescope. 8.2.4 Importowanie listy. Aby zaimportować listę wystarczy otworzyć załącznik w poczcie mailowej. Lista się sama automatycznie zaimportuje do programu Sky Safari. Otrzymamy taki komunikat potwierdzający: I możemy cieszyć się nową listą obiektów:) Domyślnie posiada nazwę "Imported List [i tu jest data załadowania]"
    1 punkt
  35. Aby nie popaść w znerwicowanie brakiem synchronizacji pogoda czas wolny wróciłem po 20 latach do grania na gitarce. Akurat tu pogoda nie ma wpływu na przebieg zainteresowania. Możemy sobie w odpowiednich godzinach ćwiczyć, grać coverki, albo coś samemu tworzyć. Mam już jeden opracowany cover, ale potrzebuje jeszcze kilka szlifów i będzie git. Moje domowe studio do ćwiczeń, nagrywania i masteringu audio. W skład domowego amatorskiego studia wchodzi: Jako combo gitarowe : Laptop, GuitarLink ( kabel USB łączący gitarę z laptopem), Guitar Rig 5 (symulator wzmacniaczy i efektów gitarowych), Behringer MS16 (monitory studyjne aktywne) Edycja i nagrywanie: REAPER - to wirtualne studio nagrań, umożliwiające tworzenie muzyki, co również jej edycję, miksowanie, przetwarzanie i mastering. Plus - metronom, stroik, piórka Dunlop Ultex Sharp 1.14 mm - 1.40mm - 1.00mm, struny Ernie Ball 2240 10-46. Poniżej aby nie być gołosłownym coverek; Nagranie oryginalne - Judas Priest - Breaking the Law (orginał).mp3 Moje wykonanie z oryginalnym podkładem - Judas Priest - Breaking the Law (cover).mp3 Co do coverka proszę o wyrozumiałość gram dopiero od 2 miesięcy I tak oto można sobie umilić czas przy braku pogody.
    1 punkt
  36. Intergalaktyczny Wędrowiec czyli NGC 2419 Czytaj więcej ? Wyświetl pełny artykuł
    1 punkt
  37. 6. Komety, asteroidy i satelity Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 4 Plus. 6.1 Ustawienia Komet, asteroid i satelitów. Widoczność tych obiektów na mapie włączamy i wyłączamy w opcjach ukrytych pod ikonką Settings u dołu ekranu głównego. Po kliknięciu na nią wybieramy pozycję Solar System, a następnie w sekcji Minor Body Display możemy ustawić widoczność interesujących nas obiektów. Zaznaczenie opcji with Names spowoduje, że na mapie obok obiektu będzie wyświetlona również jego nazwa. Na dole ekranu widoczne są jeszcze dwa kolejne przyciski: Set Magnitude Limit. Po kliknięciu na ten przycisk możemy suwakiem określić jak słabe obiekty będą pokazywane na mapie (ekran poniżej) Update Minor Body Orbit Data. Kliknięcie na ten przycisk spowoduje pobranie z internetu aktualnych danych o orbitach, oraz zaktualizowanie bazy programu Sky Safari Po powrocie z tych ustawień do ekranu głównego będą na nim widoczne wybrane obiekty. 6.2 Wyszukiwanie Komet, asteroid i satelitów. Możemy również wyszukiwać interesujące nas komety, asteroidy lub satelity. W tym celu na ekranie głównym przyciskamy ikonkę Search Pojawia się nam ekran wyszukiwania obiektów. W tym miejscu możemy w polu u góry wpisać nazwę albo część nazwy interesującego nas obiektu i ją wyszukać, albo kliknąć grupę obiektów, które chcemy przeglądać i wtedy pojawi nam się pełna lista obiektów tego typu w programie. Po znalezieniu interesującego nas obiektu możemy kliknąć na jego nazwę i wtedy pojawi nam się okienko ze szczegółowymi informacjami o tym obiekcie. Na dole tego okienka mamy dwa przyciski. Kliknięcie na Center spowoduje przejście do mapy głównej oraz wyśrodkowanie jej na wybranym obiekcie. 6.3 Pokazanie całej interesującej nas grupy Komet, asteroid i satelitów. Aby pokazać cała grupę wchodzimy w Search na mapie głównej Zaznaczamy jedną z opcji - komety, satelity lub asteroidy i koniecznie wchodzimy w górne lewe okno List Settings i zaznaczamy opcje Highlight Objects. Jak zaznaczymy sortowanie od Visual Magnitude, to będziemy mieli posortowane komety wg jasności. Jest to bardzo przydatne opcja. Kliknięcie na wybraną kometę, a następnie na przycisk Orbit spowoduje przeniesienie nas na orbitę wokół wybranego obiektu (o tym później). Jak wychodzimy z ustawień szukania to koniecznie robimy to strzałką, a nie znakiem "X".
    1 punkt
  38. I tu się kolego mylisz. Jeżeli kupisz dobrej klasy używany teleskop za jakieś pieniążki - powiedzmy za 1500zł - i za pół roku astronomia Ci się znudzi lub po prostu nie złapiesz bakcyla to bez problemu odsprzedasz go za tą samą kwotę. A schodząc z ceny 100-200zł sprzedasz go od ręki. Jeżeli kupisz bubel lub żeby nie było "zabawkę dla dzieci" za 300-500 zł nówkę ze sklepu a astronomia cię nie wciągnie to będziesz się z tym bujał bo nikt od Ciebie tego nie kupi i w tym przypadku te 500zł faktycznie będzie wyrzucone w błoto.
    1 punkt
  39. 4.3 Stars - ustawienia dotyczące wyświetlania gwiazd. Aby wejść w poniższe opcje Wchodzimy w Settings na dole Ekranu , w grupie Display Options odszukujemy właściwość Stars: 4.3 Star display - zasięg (podany w mag.) wyświetlanych gwiazd. 4.3.1 Show Stars - na mapie głównej widoczne będą gwiazdy (opcja jest włączona automatycznie po pierwszym uruchomieniu aplikacji): Po lewej stronie zdjęcie z włączoną funkcją Show stars - po prawe z wyłączoną funkcją. 4.3.2 Poniżej znajduje się przycisk Magnitude Limit, gdzie możemy sterować suwakiem do jakiej jasności mają być wyświetlane gwiazdy . Działo to płynnie. Jeśli mamy na stronie głównej mapy widok i ustawimy sobie zasięg np. 5 mag. wraz ze wzrostem powiększenia zwiększa się także zasiąg mag. gwiazd. Przycisk do zmiany jasności wyświetlanych gwiazd Na zdjęciu po lewej zmiana suwakiem do wartości 4.9 mag. - po prawej zmiana wartości po wyjściu do mapy głównej, przybliżeniu obrazu (zawężeniu pola widzenia) i wejściu z powrotem do ustawień ze zmianą wartości 4.4 Star Label Display - etykiety wyświetlanych gwiazd. 4.4.1 Show Names - po zaznaczeniu na mapie głównej pokażą się nazwy gwiazd według alfabetu greckiego oraz do jakiego gwiazdozbioru (skrótowo) są przypisane: 4.4.2 Proper Names - po zaznaczeniu na mapie głównej wyświetlane będą nazwy własne gwiazd: 4.4.3 Greek Symbols - po zaznaczeniu na mapie głównej pokażą się przy gwiazdach ich greckie symbole oraz do jakiego gwiazdozbioru (skrótowo) są przypisane: 4.4.4 Name Density - przycisk ten służy do wyświetlania intensywności wyświetlanych nazw gwiazd (dotyczy on wszystkich trzech powyższych opcji - nazwy własne, grecki symbol - w zależności którą z nich zaznaczymy): Na zdjęciu po lewej, intensywność włączona na 20% - po prawej 45% (w obu przypadkach włączone funkcje to Show Names i Greek Symbols) 4.4.5 Double Stars - opcja włącza na ekranie mapy głównej znaczniki gwiazd podwójnych a w nazwie wyświetlana będzie zawsze wzajemna separacja oraz nazwa własna lub symbol grecki - w zależności co będzie mieć ustawione w funkcji Star Label Display. 4.5 Star Symbol Options - funkcja do modyfikowania wyświetlanej plamki/kropki gwiazd na mapie głównej. 4.5.1 Symbol Size - przycisk steruje zmianą wielkości plamki/kropki gwiazd: Na zdjęciu po lewej wielkość ustawiona na 70% - po prawej na 170% 4.5.2 Color Intensity - przyciskiem tym możemy zmieniać nasycenie barw wyświetlanych gwiazd: Po lewej intensywność barw ustawiona na 40% - po prawej na 100% (maksimum)
    1 punkt
  40. Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 5 Plus. 7. Wyświetlanie zadanej optyki i sprzętu fotograficznego na mapie, zarządzanie wyposażeniem. Sterowanie teleskopem Kolejny VII rozdział poradnika Sky Safari przeznaczony jest przede wszystkim dla użytkowników, którzy zamierzają: ? wyświetlać na mapie pole widzenia swojego zestawu obserwacyjnego (w różnych konfiguracjach okularów i barlowów); ? wyświetlać na mapie pole widzenia swojego zestawu astrofotograficznego (w różnych konfiguracjach kamer i osprzętu); ? wyświetlić na mapie pole widzenia zestawów z okularami, czy kamerami, które mają zamiar dopiero wybrać, celem dokonania zakupu; ? prowadzić w aplikacji bazę danych posiadanego sprzętu i uzyskiwać podpowiedzi, co do powiększenia, pola widzenia, skali i innych parametrów zestawów w różnych konfiguracjach; ? zapisywać w programie przeprowadzone sesje obserwacyjne i fotograficzne - wraz z informacją o zestawie sprzętowym, wykorzystanym do danego obiektu; ? sterować teleskopem za pomocą systemów GOTO, czy DSC (inaczej PUSH-TO). Graficzną prezentację pola widzenia zestawów będę w dalszej części opisu nazywać "celownikami". Jak widać powyżej korzystanie z funkcjonalności dotyczących sprzętu zdefiniowanego w aplikacji Sky Safari nie jest uzależnione od posiadania kosztownego, zautomatyzowanego montażu. 7.1 Dodawanie teleskopów i wyposażenia (Settings/Telescope/Equipment) Zaczynamy od konfiguracji ustawień w menu Settings/Telescope: fot. 1 Aby dostać się do powyższych opcji wyboru, po uruchomieniu aplikacji Sky Safari przechodzimy do menu głównego Settings na dole ekranu: fot. 1b Następnie przechodzimy do przedostatniej grupy ustawień o nazwie Telescope: fot. 2b Konfigurację ?sprzętową? rozpoczynamy od uruchomienia właściwości Equipment: fot. 3 Po wejściu w Equipment ukazuje się następujący panel zawierający: teleskopy, okulary, lornetki i szukacze, urządzenia obrazujące i korektory: fot. 4 Pierwszą czynnością jest dodanie teleskopu. Producent aplikacji dodał 2 przykładowe teleskopy, które można zmienić, usunąć bądź dodać zupełnie nowe. Proponuję utworzyć nowy teleskop za pomocą przycisku Add Telescope: fot. 5 W kolejnym oknie podajemy: ? nazwę teleskopu; ? aperturę w mm (średnicę lustra lub obiektywu) - w tym miejscu przypominam, że 1 cal = 25,4mm; ? ogniskową teleskopu w mm. fot. 6 Możemy także nacisnąć na wcześniej utworzony teleskop: fot. 7 zmieniając dowolnie jego nazwę i parametry: fot. 8 Po utworzeniu jednego lub kilku teleskopów możemy przejść do wprowadzenia okularów. fot. 9 Proces przebiega identycznie jak w przypadku teleskopu. Oczywiście osoby, które zamierzają skupić się wyłącznie na astrofotografii albo będą korzystać wyłącznie z lornetek mogą przejść do interesującego je działu sprzętu. fot. 10 Wszystko przebiega tak, jak w przypadku teleskopu, oczywiście parametry są odpowiednie do okularów: fot. 11 ? nazwa okularu; ? ogniskowa w mm; ? pole własne okularu (AFOV). Tutaj warto wskazać pierwszą korzyść z wprowadzenia do programu swojego sprzętu. Z połączenia parametrów teleskopu i okularu otrzymamy powiększenie zestawu i pole rzeczywiste teleskopu z okularem (TFOV). Tak jak poprzednio możemy nacisnąć na utworzony okular aby zmienić, czy poprawić jego parametry: fot. 12 Kolejna część panelu wprowadza nas do lornetek i szukaczy: fot. 13 I tutaj ponownie dodajemy nową lornetkę lub szukacz: fot. 14 albo wybieramy z dostępnych a następnie możemy poprawić/zmienić parametry: fot. 15 W przypadku (zarówno) lornetek jak i szukaczy podajemy: ? nazwę lornetki lub szukacza; ? aperturę w mm (średnicę obiektywu); ? powiększenie; ? rzeczywiste pole widzenia (dostępne najczęściej na lornetce lub w przypadku szukacza w Internecie). W dalszej części zmierzamy do ulubionych zabawek astrofotografów: fot. 16 Do wyboru mamy: dodać nową kamerę bądź wybrać z przykładowych i skorygować parametry: fot. 17 Przyjrzyjmy się wymaganym parametrom: fot. 18 ? nazwa kamery głównej/lustrzanki/guidera; ? szerokość matrycy w mm; ? wysokość matrycy w mm; ? przesunięcie w osi X w mm; ? przesunięcie w osi Y w mm (np. przesunięcie wysokości guidera w stosunku do osi kamery głównej). Bardzo ważne jest podanie prawidłowych wymiarów matrycy gdyż będą one wykorzystane do zobrazowania (prostokątnym celownikiem) pola widzenia teleskopu z zainstalowaną kamerą i korektorami. Symulacja pozwoli np. zaplanować kadr. Ustawianie rotacji pola widzenia omówię w kolejnym punkcie (Display). Prawidłowe wymiary powierzchni efektywnej matrycy można znaleźć na stronie internetowej producenta (dane techniczne): fot. 18b Źródło: http://www.qhyccd.com na witrynach oprogramowania astrofotograficznego: fot. 18c Źródło: http://www.ideiki.com a także na forach astronomicznych, gdzie często parametry te weryfikują użytkownicy. Ostatnim istotnym elementem bazy sprzętowej są barlowy i reduktory, przydatne/konieczne do wizualizacji pola widzenia zarówno dla astroamatorów zajmujących się obserwacjami wizualnymi jak i astrofotografią: fot. 19 Dodajemy barlow lub reduktor: fot. 20 Zobaczmy jak wyglądają parametry tego rodzaju wyposażenia: ? nazwa barlowa lub reduktora; ? powiększenie (np. 3x, 5x dla barlowa, 0,85x, 0,6x dla reduktora). fot. 21 Tutaj pojawia się jeszcze jedno pytanie: ?a co z flattenerami?? Korektory o powiększeniu 1x nie mają znaczenia dla symulacji pola widzenia zestawu aczkolwiek można wprowadzić je jako reduktor x1. W tym dziale przechodzimy do ostatniego już zagadnienia jakim jest edycja wprowadzonej dotychczas bazy sprzętu. Co zrobić gdy chcemy usunąć teleskop, lornetkę, reduktor? Jak zmienić kolejność wyświetlania? Z górnego lewego narożnika wybieramy przycisk Edit, fot. 22 po czym wskazujemy interesujący nas sprzęt: fot. 23 Przyciskiem kosz usuwamy sprzęt a przyciskami ze strzałką zmieniamy kolejność na liście: fot. 24 po czym naciskamy w lewym górnym rogu End Edit (dotyczy Androida, w wersji iOS jest to prawy górny narożnik): fot. 25 Jak widać na powyższym screenie z iPhone'a, wersja na iOS ma nieco inne ikony: ? zamiast przycisku z rysunkiem kosza jest DELETE; ? zamiast dolnych strzałek do zmiany kolejności sprzętu jest potrójna kreska - przeznaczona do chwycenia i przeciągania, przy każdym elemencie wyposażenia. Na tym kończymy wprowadzenie do działu sprzętowego i porządkowanie wyświetlanego na mapie (a także w różnych opcjach) wyposażenia. Do mapy nieba i menu głównego aplikacji Sky Safari możemy powrócić w każdym momencie, wciskając X (w wersji iOS: przycisk DONE): fot. 26
    1 punkt
  41. 8.1 Listy obserwacyjne Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 5 Plus. 8.1.1 Wprowadzenie. Listy obserwacyjne pozwolą ci przygotować i użyć zbiór obiektów do zaobserwowania i zapisania. Pozycje na liście mogą być edytowane, wyświetlane wg daty i czasu, w którym dany obiekt jest obserwowany, a także można wprowadzać notatki o zaobserwowanym obiekcie. Można też udostępnić swoją listę za pośrednictwem poczty elektronicznej lub wrzucić ją na "chmurę". Aby wejść w poniższe opcje - wchodzimy w Search na dole ekranu, potem szukamy na dole grupę Custom Observing lists i tam mamy kilka przykładowych. Standardowo lista użytkownika nazywa się "My Favorites" . W tym miejscu możemy wejść i podejrzeć sobie przykładowe obiekty na liście. Przykładowe listy Naciśnij przykładową listę obserwacyjną, aby zobaczyć obiekty w niej zawarte. Dotknięte obiektu z listy umożliwia: - pokazanie informacji dla danego obiektu - Edycja obiektu podczas obserwacji i tym samym zapis notatek - Centrowanie tego obiektu na mapie nieba. Przykładowa zawartość listy My Favorites Aby obiekty z listy były wyświetlane na mapie nieba wchodzimy w "List Settings" - u góry po lewej i w środku niej zaznaczamy opcję "Highlight Objects". Można połączyć kilka list do wyświetlania na raz. Można tez posortować (grupa Sort By) wg określonego klucza np.: nazwy, numeru katalogowego, czy jasności. 8.1.2 Tworzenie nowej listy. Aby utworzyć nową listę wchodzimy na sam dół w opcję Search i wybieramy okienko "Create New Observing List". Domyślnie utworzy się lista nazwie "Untiled List 1". Wchodzimy do środka i zmieniamy nazwę na jakaś inną. Zatwierdzamy zapis strzałką powrotną. Od teraz możemy do niej dodawać obiekty. 8.1.3 Dodawanie obiektu do listy obserwacyjnej. Zaczynamy od ogólnego widoku na mapie głównej. Zaznaczamy nasz obiekt lub szukamy go w polu Search. Po wybraniu obiektu wchodzimy w pole Info znajdujące się na dole mapy. Wybieramy opcję More znajdującą się w prawym dolnym rogu. Na wyświetlonej na dole liście mamy cztery opcje do wyboru. - Add to Observing List - dodaje obiekt do już istniejącej listy. Po zaznaczeniu tej opcji pojawia się wszystkie listy obserwacyjne i trzeba zaznaczyć, do której listy chcemy dodać nasz obiekt. Nie ma tu informacji czy zaobserwowaliśmy już dany obiekt. - Create New Observation - utwórz nową obserwację. Jeśli już zaobserwujemy ten obiekt to możemy go dodać tutaj do listy i go opisać. Tak samo trzeba wybrać listę jak powyżej. - Show Observations - pokazuje wszystkie dotychczasowe listy z zaobserwowanym obiektem. - Show DSS Image - pozwala ściągnąć zdjęcia z teleskopu DSS niestety przez internet i trochę długo to trwa. Czasami kilka minut na jedno zdjęcie. Można za to wcześniej załadować zdjęcia w domu. Za drugim razem wczytają się z pamięci smartfona. Czym mniejszy obszar nieba jest ściągany tym szybciej się ładuje. Załadowanie 20 zdjęć zajęło mi około godziny. Duże zdjęcia o rozmiarze 60'X60' praktycznie się już nie ściągają. Zostawiłem jeden taki obiekt do ściągnięcia na całą noc i się nie udało. Są bardzo częste problemy z serwerem DSS i pomimo interwencji nie zanosi się, aby cos tutaj się zmieniło. Tutaj program Astromist ma gigantyczną przewagę. Tam wszystkie zdjęcia są umieszczone na karcie SD i wczytają się w czasie rzeczywistym. Zero czekania. Funkcja musi być jeszcze dopracowana przez producenta. Ale zdjęcia są super! Na ogół zobaczymy taki widok jak poniżej: Przykładowe zdjęcie z DSS 8.1.4 Pamięć i przechowywanie zdjęć. Jeszcze jedna uwaga odnośnie ściągania zdjęć z DSS. . Zdjęcia są przechowywane w pamięci podręcznej telefonu, wiec jeśli używamy jakiś program do czyszczenia pamięci typu Cleaer, to za każdym razem wszystkie zdjęcia będą usuwane z telefonu. Druga rzecz to ustawienie wielkość pamięci. Standardowo pamięć podręczna jest ustawiona na minimum i można przechowywać tylko kilka zdjęć. Trzeba to zmienić w ustawieniach. Wchodzimy na mapie głównej w Settings Potem schodzimy na dół w Files i wybieramy Storage Pokaże nam się okno , w którym możemy ustawić miejsce przechowywania zdjęć i wszystkich ustawień programu. Domyślnie jest to pamięć telefonu Local Storage, ale można też zmienić na serwer sieciowy Google Drive zwany potocznie "chmurą". Niżej suwakiem ustawiamy wielkość cache pamięci operacyjnej do przechowywania zdjęć Cache Size. Maksymalnie można ustawić na 1000 i tak proponuję zrobić. Będziemy mogli ściągnąć wiele zdjęć. Średnio na rozmiar 20 wchodzi około 5 zdjęć. Wiec przy wartości 1000 powinno zmieścić się około 250. Po przekroczeniu wartości maksymalnej starsze zdjęcia zostają skasowane. 8.1.5 Sortowanie, zmienianie, usuwanie elementów z listy. Aby wejść w listy obserwacyjne naciskamy ikonę Search na dole ekranu. a) Mac iOS Aby zmienić lub usunąć element z listy, zaznaczamy najpierw daną listę, wybieramy u góry przycisk "Edit", następnie naciskamy ikonę po prawej stronie elementu, aby przenieść element w dowolne miejsce. Ciągnie się tą ikoną do góry lub w dol. Obiekt automatycznie przeskakuje przez pozostałe. Ikona z minusem "-" usuwa element z listy. Zatwierdzamy przyciskiem "End Edit" u góry ekranu. można usunąć też czerwonym przyciskiem Delete znajdującym się na dole. b) na android Aby zmienić lub usunąć element z listy,zaznaczamy najpierw dane listę, wybieramy u góry przycisk "Edit", następnie za pomocą strzałem góra i dół możemy zmieniać położenie elementu na liście. Usuwamy za pomocą ikony "Kosz". 8.1.6 Sortowanie elementów Aby posortować elementy listy, zaznaczamy daną listę, wchodzimy w pole "List Settings" u góry ekrany i szukamy grupy "Sort By" Możemy tutaj posortować wg różnych kategorii A oto efekt sortowania wg numeru katalogowego 8.1.7 Usuwanie elementu z listy Wybieramy Search na Menu głównym. Na początku nie wybieramy jeszcze żadnej listy, tylko naciskamy ikonę "Edit" u góry ekranu. Dopiero teraz wybieramy listę do usunięcia. Inaczej nie zadziała. Na koniec zatwierdzamy wybór
    1 punkt
  42. 5.3 Planety, planety karłowate i Słońce Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 5 Plus. Aby znaleźć Słońce, planety lub planety karłowate wybieramy na dole okna Search -> Sun & Planet Dla porównania widok z wersji 5 Plus po lewej, po prawej z wersji 4 Plus Analogicznie jak w przypadki Księżyca. Ustawiamy na Orbit i przenosimy się na dowolną planetę. Tutaj też trzeba zaznaczyć, ze jakość tekstu w wersji Pro jest lepsza niż w wersji Plus. Powierzchnia Marsa wersja SS 5 Plus Powierzchnia Marsa wersja SS 5 Na koniec dwa ładne ujęcia przedstawiające Plutona oraz układ Słoneczny. Średnice planet zostały celowo powiększone.
    1 punkt
  43. 5 Solar System ? Układ Słoneczny Screeny (zdjęcia) pochodzą z programu Sky Safari 4 Plus. Oprócz swojej podstawowej funkcji czyli wyświetlania mapy nieba Sky Safari potrafi też bardzo wiele zdziałać jeśli chodzi o ciała Układu Słonecznego. Możemy powiększyć dana planetę lub księżyce planet, obserwować ich powierzchnię, przeczytać nazwy kraterów dolin, czy gór, a nawet przenieść się na orbitę wokół-planetarną. Do tego dochodzi wiele innych ciekawostek o których opowiemy w tym rozdziale. Jest to rozdział w całości poświęcony planetom, ich księżycom i pokazane jak możemy widzieć je w teleskopie czy na zdjęciach z różnych misji sond kosmicznych. Aby wejść w poniższe opcje Wchodzimy w Settings na dole Ekranu, w grupie Display Options odszukujemy właściwość Solar System a nim grupę Planet & Moon Display Najlepiej jak tak ustawimy właściwości. 5.1 Planet & Moon Display ? opcje wyświetlania planet i Księżyca. 5.1.1 Show Planets ? po zaznaczeniu pokazuje planety, Słońce i Księżyc na mapie nieba. 5.1.2 with Grids ? po zaznaczeniu, na planetach, ich księżycach, Księżycu i Słońcu pokazuje siatki współrzędnych. Pokazuje orientację równika i osi obrotu. 5.1.3 with Axes ? po zaznaczeniu widoczna będzie oś obrotu obiektów z US. północny biegun rysowany jest linią pogrubioną, południowy zaś cienką-jasną. 5.1.4 with Phase ? włącza fazy obiektów z US. Po odznaczeniu pokazuje planety niezacienione. 5.1.5 With Atmospheres - Pokazuje atmosfery Wenus, Ziemi(tryb orbitowania) i Tytana. Aby zobaczyć powierzchnię tych obiektów z kosmosu należy wyłączyć tę opcję. Wenus "Bez atmosfery" 5.1.6 with Surfaces ? włącza realistyczną powierzchnię na obiektach Układu Słonecznego. Tekstury robione na podstawie zdjęć NASA. 5.1.7 with Surface Labs ? włącza nazwy kraterów, mórz, kanionów, gór, miast na Ziemi oraz pokazuje miejsca lądowań sond na obiektach Układu Słonecznego. Aby zwiększyć ilość etykiet z nazwami należy powiększyć powierzchnię obiektu. Tutaj zalecane jest włączenie również opcji ?with Surfaces?. 5.1.8 with Names ? pokazuje nazwy obiektów Układu Słonecznego: 5.2 Orbits, Paths & Shadows ? orbity, ścieżki i cienie. 5.2.1 Show Planet Orbits ? na mapie pokazuje orbity głównych planet. 5.2.2 Show Moon Orbits ? pokazuje orbity księżyców wokół ich macierzystych planet. 5.2.3 Selected Object Orbit ? pokazuje orbity obiektów z Układzie Słonecznym w tym satelitów, ale tylko po ich zaznaczeniu. 5.2.4 Selected Object Path ? pokazuje pozorny ruch na niebie obiektów z Układu Słonecznego, w okresie 12 miesięcy wstecz i w przód. Tylko gdy zaznaczymy dany obiekt i tylko z powierzchni Ziemi. 5.2.5 Earth & Moon Shadow Circles ? pokazuje cienie Ziemi i Księżyca. Przydatne przy symulacji zaćmień. 5.3 Brightness & Size - jasność i wielkość obiektów na mapie głównej. 5.3.1 Set Magnitude Limit - powala ustawiać do jakiej wielkości gwiazdowej (mag.) wyświetlać obiekty w Układu Słonecznego. 5.3.2 Set Planet Magnification - zwiększa pozorną wielkość planet na niebie. Domyślnie ustawiona wartość 1. Dwa obrazki dla porównania. Zdjęcie z Lewej wskaźnik=1, zdjęcie z prawej wskaźnik=2500. 5.3.3 Set Moon Magnification - zwiększa pozorną wielkość Księżyca oraz księżyców innych planet. Domyślnie ustawione na 1. Dla porównania zdjęcie z lewej wskaźnik= 1, zdjęcie z prawej wskaźnik= 20.
    1 punkt
  44. Rzutem na taśmę postanowiłem wyskoczyć na pierwszą i ostatnią typową sesję obserwacyjną w 2016 roku. Poniżej znajdziecie relację z obserwacji w nocy z 30 na 31 grudnia 2016. Spisaną naprędce w nocy oraz dzisiejszego sylwestrowego poranka ?Lepiej późno niż wcale?? Czasem jest tak, że brakuje czasu na rzeczy na które czas powinien być. A brunetowi w 2016 roku zabrakło czasu na obserwacje. Owszem, na astrofotografię trochę się znalazło. Ale na obserwacje nie? Cały rok. Brunet podrapał się w głowę i mruknął do siebie: - No ale, przecież została jeszcze jedna noc. Wstał z krzesła i przetoczył się po pokoju w stronę komputera. Pogodynka pokazywała brak chmur, a Księżyc pokornie schował się za drzewami aby po kilkunastu minutach całkowicie zniknąć za horyzontem. Dodatkowo to był jeden z niewielu dni gdy brunet ?nic nie musiał?. - Trzeba wykorzystać warunki ? mruknął brunet i zaczął przeglądać sieć aby przygotować sobie plan obserwacyjny. - Zacznę przed 22 więc Orion będzie górował ? tłumaczył sobie w myślach ? także trzeba poszukać czegoś w tym rejonie. Ale brunet nie miał ochoty na wypłowiałe szlagiery w stylu M42 ? chciał czegoś bardziej ambitnego. Wtedy na jednej ze stron zobaczył zdjęcie NGC1999 ? mgławicy refleksyjnej z charakterystyczną ?dziurą?. - Ciekawe, ciekawe ? mruknął i dopisał obiekt do listy - Skoro już będę w sąsiedztwie to zerknę co tam słychać u ?konia? ? B33 również wylądowała na liście Brunet przeanalizował ile czasu zajmie mu adaptacja i szkice i zasymulował sobie w StarryNight wygląd nieba około 23. Gwiazdozbiór Bliźniąt zbliżał się do zenitu. - Jeszcze nie mam Eskimosa w kolekcji ? powiedział do siebie brunet i zapisał pozycję numer trzy. Mapa przeskoczyła o kolejne 30 minut i tym razem to gwiazdozbiór Lwa podchodził coraz śmielej do góry. Brunet przeczesał jego grzywę, a sumie to pogrzebał mu w nosie i wydłubał NGC 2903. - Wystarczy ? stwierdził brunet i zaczął w myślach układać sobie dokładny plan czasowy i sprzętowy obserwacji . Było już po 18. Brunet zamknął komputer i poszedł do garażu kompletować sprzęt. Po 15 minutach wszystko było przygotowane i czekało na początek sesji. Cela z 16?? lustrem głównym wylądowała w bagażniku samochodu żeby mieć czas na wychłodzenie. Brunet wypełznął na zewnątrz z wędzoną kością w ręku. Trzeba było przekupić czymś psa żeby grzecznie poszedł do kojca i nie przeszkadzał / nie dewastował obserwacji. 30kg biegnącej masy, która nie rozumie że to czarne z pręcikami to droga optyka, może narobić sporych szkód Kiedy pies obgryzał już swoją kosteczkę brunet rozpoczął składanie sprzętu. Tuż przed 22 wszystko było gotowe. Brunet sprawdził jeszcze raz kolimację i zjustował szukacz. - No to zaczynamy - mruknął wesoło pod nosem i włożył do wyciągu Naglera 22mm. Skierował teleskop w stronę gwiazdozbioru Oriona w okolice poniżej mgławicy M42. Poszukiwał NGC1999. Odnalezienie tej mgławicy okazało się łatwiejsze niż sądził. Brunet nawigował wewnątrz charakterystycznego trójkąta z 3 jasnych gwiazd (w czerwonych kółkach na grafice poniżej) poszukując gwiazdy zmiennej V380 wokół której powinna znajdować się mgławica. >> Mapka wygenerowana w Cartes du Ciel Ustawił szukacz na obszar gdzie powinien znajdować się obiekt i zerknął w okular. W oczy rzuciła mu się jedna gwiazdka która była wyraźnie nieostra i plackowata w porównaniu z innymi. - Łatwizna ? powiedział do siebie i wymienił okular na 14mm aby uzyskać nieco większe powiększenie. Przy 130x mgławica była już wyraźna, dobrze skontrastowana z tłem i po jednej stronie wyraźnie mrugał do bruneta jakiś ciemny kształt ostro odcinając się od mlecznej, niebieskawej poświaty. - Ale maleństwo, trzeba jeszcze trochę powiększyć ? stwierdził. Tym razem w wyciągu wylądował nieoceniony okular Anteres Speers Waler Zoom 5-8mm. Brunet manewrował zoomem od 225x do 360x ale najlepszy obraz i ostrość uzyskiwał przy powiększeniu rzędu 300x. Mgławica ciągle nie była duża ? zajmowała tylko niewielki obszar w centrum pola widzenia. Ale za to była wyraźna a ciemny kształt dziury w obłoku gazowym miał wyraźny kształt litery ?T?. Brunet przeczytał, że ta ciemna plama to nie jest obłok ciemnego pyłu przesłaniającego światło gwiazdy i mgławicy ale po prostu dziura w mgławicy przez którą prześwituje czarna przestrzeń kosmosu. Brunet obserwował obiekt jeszcze kilka minut po czym sięgnął po ołówek i szkicownik żeby narysować ten bardzo ciekawy obiekt. - No dobra, jak już jestem w Orionie to czas zobaczyć Konia ? szepnął do siebie brunet i skierował teleskop w stronę B33 czyli Mgławicy Koński Łeb ? chyba najbardziej znanej ciemnej mgławicy na naszym niebie. Odnalezienie obiektu było oczywiście banalnie proste. No nie, to złe stwierdzenie. Znalezienie obszaru gdzie obiekt powinien być jest banalnie proste. Samo zobaczenie B33 już takie łatwe nie jest. Brunet przygotował sobie ?kadr? w okularze umieszczając Alniataka na skraju pola widzenia (tak naprawdę tuż poza polem widzenia) a w centrum mgławiczkę NGC2023 oraz gwiazdki będące tłem dla IC434. W wyciągu siedział Nagler 22mm z filtrem H-Beta od TSa. - No gdzie jesteś?? ? mruczał brunet przeczesując rejony pod Alnitakiem i próbując zerkaniem wypatrzeć słabą poświatę IC434. Nie jest łatwo ? stwierdził po 10 minutach bezowocnych poszukiwań . Zakrył oko opaską, żeby nie stracić adaptacji i zaczął się zastanawiać jak zwiększyć swoje szanse. No dobra, spróbujmy z tym okularem 30mm ? szepnął do siebie i sięgnął po okular GSO 30mm. Dawał on w teleskopie bruneta powiększenie 60x i źrenicę wyjściową rzędu 6,7 ale po zastosowaniu mocno wycinającego filtra H-Beta była spora szansa, że tło będzie wygaszone i kontrast sporo większy. No, inna rozmowa ? ucieszył się brunet widząc praktycznie od razu słabą poświatę mgławicy IC434. Po kilku minutach dolne partie mgławicy stały się zdecydowanie wyraźniejsze i delikatnie ?węzłowate? a na wysokości drugiej jasnej gwiazdki poniżej Alnitaka i obok NGC2023 pojawiała się co chwila zerkaniem czarna wyrwa, która po kolejnych minutach zerkania i szturchania teleskopu przybrała oczywisty i charakterystyczny kształt końskiej głowy. Brunet oswoił się jeszcze z tym obrazem przez kolejne minuty po czym wykonał szkic. Było już po 23. Brunet zerknął w niebo w stronę Kastora i Polluksa. - Czas na Eskimosa ? stwierdził i skierował teleskop w stronę delty Bliźniąt od której rozpoczyna się poszukiwania tej małej ale bardzo jasnej mgławicy planetarnej. Kiedy odnalazł gwiazdę delta Gem (Wasat) skierował szukacz w dół do charakterystycznego trójkąta trzech gwiazdek a potem delikatnie w lewo. >> Mapka wygenerowana w Cartes du Ciel Kiedy zerknął w okular od razu rzuciła mu się w oczy jedna gwiazdka która nie pasowała do reszty ? była nieostra i sporo większa od pozostałych. - Easy ? mruknął brunet i wymienił okular na Antaresa Zoom 5-8mm Przy powiększeniu 225x w okularze było ciągle dość jasno a mgławica ? mimo, że wyraźnie większa nie była dobrze skontrastowana. Brunet sięgnął więc po filtr OIII od Baadera żeby spróbować wyrwać orwać z tła. Podobnie jak przy mgławicy Kocie Oko ( http://www.forumastronomiczne.pl/uploads/monthly_04_2015/post-331-0-93162900-1428954534.jpg ) filtr zdecydowanie pomógł. Brunet podciągnął powiększenie do około 260x i delektował się widokiem mgławicy w formie dwóch pierścieni okalających centralną gwiazdkę. Pierścień wewnętrzny był bardziej wyraźny i skondensowany a zewnętrzny bardziej subtelny, szerszy i rozmyty. Seeing jednak nie pozwolił na ciągnięcie większych powiększeń więc brunet zadowolił się tym widokiem? Dochodziła północ. Brunet był już zmęczony. Ale w planach miał jeszcze zapoznać się z detalami smarka Lwa czyli NGC2903. - No to szukamy ? mruknął brunet i skierował teleskop w stronę gwiazd lambda i epsilon Lwa. >> Mapka wygenerowana w Cartes du Ciel Grzebanie w nosie nie trwało zbyt długo ponieważ NGC2903 jest jedną z jaśniejszych galaktyk nieba północnego . W Naglerze 22mm praktycznie od razu rzucił się brunetowi w oczy podłużny wyraźny kształt na tle szarego nieba. - Trzeba trochę przypowerować, żeby złapać więcej kontrastu ? stwierdził brunet i włożył do wyciągu pogromcę galaktyk czyli Anteresa Speers Walera 14mm. Tło było wyraźnie ciemniejsze, a galaktyka większa i ciemniejsza. Jednak kontrast wzrósł na tyle, że po krótkiej chwili brunet zauważył charakterystyczną poprzeczkę ciągnącą się wzdłuż galaktyki a po kolejnych kilkunastu minutach obserwacji ? zarysy ramion rozdzielonych ciemniejszymi pasami pyłu. - Nieziemski widok ? mruczał do siebie zachwycony brunet. Wziął do ręki ołówek i spróbował narysować to co widzi ale był pewien, że nie będzie w stanie oddać w pełni tego niesamowitego widoku. Brunet zakończył obserwacje około 1 w nocy. W Sylwestra. W ostatni dzień roku. - Oby w przyszłym roku było więcej czasu na takie przyjemności ? pomyślał zwijając sprzęt. >> KONIEC <<
    1 punkt
  45. U mnie było dzisiaj tak wychodzę by zrobić zdjęcie Słońca jak tylko mam pogodne niebo zawsze tak robię, wyszedłem na plac z Sky-Watcher SK804A. Po powrocie do domu tata zadał mi pytanie. Paweł, co ty robisz, zaś ja odpowiedziałem obserwowałem pierwszą gwiazdkę, czyli Słońce, zaś mama w kuchni odpowiada, to, co mam stawiać na kuchni dania, a ja jej tak odpowiadam, no tak tylko, co do tej pory robiłaś jak nie postawiłaś dań, a moja mama od rana gotuje i gotuje.
    1 punkt
  46. O takie sobie zdjęcia z wieczora 2016-12-13
    1 punkt
  47. Na zimowym niebie rozgrywa się scena polowania. Myśliwy-olbrzym w towarzystwie dwóch psów walczy z potężnym Bykiem. Orion to nie byle kto. Śmiertelnik, lecz spokrewniony z bogami, syn Posejdona i kochanek Eos (Jutrzenki), zginął z rąk Artemidy, z którą konkurował zarówno w polowaniu jak i w miłości (wedle innego mitu użądlił go nasłany Skorpion). Bogini była zazdrosna nie tylko o zwierzynę, lecz i o swoje towarzyszki, nimfy - Plejady. Miała prawo do zazdrości, Orion robi wrażenie na każdym. Mapa gwiazdozbioru Oriona Źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Orion_constelation_PP3_map_PL.jpg Przepasany gwiezdnym pasem przy którym wisi miecz, z łukiem w ręce wyciągniętej na zachód (niektórzy twierdzą, że to tacza) i drugą ręką wzniesioną na północ po oddaniu strzału, z głową na wysokości +10° i stopami poniżej -10° zajmuje obszar 594 stopni kwadratowych i uważany jest za najpiękniejszy gwiazdozbiór nieba. Na fotografii naszego kolegi prezentuje się tak: Źródło: http://www.astromarcin.pl/others.html Warto przypatrzyć mu się gołym okiem, rozpoznać jasne gwiazdy tworzące sylwetkę, przyjrzeć się podążającym za myśliwym ?psim gwiazdom? ? białemu, migotliwemu Syriuszowi (? Wielkiego Psa, CMa), najjaśniejszej gwieździe na nieboskłonie (-1,44 mag, typ widmowy A1 V) i żółtawemu, słabszemu, lecz stateczniejszemu Procjonowi - ? Małego Psa, CMi (0,35 mag, typ widmowy F5 IV-V). W sylwetce Oriona najjaśniejszą gwiazdą jest ? Ori ? Rigel, z naszej perspektywy prawa, zachodnia stopa (0,18 mag, typ widmowy B8 Ia). To potężny reflektor kosmiczny odległy o 770 lat świetlnych i 60 000 razy jaśniejszy od Słońca. Saif ? ? Ori, stanowiący stopę wschodnią jest wyraźnie słabszy (2,07 mag, B0,5 Ia). W innym gwiazdozbiorze robiłby większe wrażenie, tutaj jakby niknie przy innych gwiazdach. Jaśniejsza od niego jest ? Ori - Bellatrix, gwiazda Amazonek, leżąca po przekątnej korpusu Oriona i stanowiąca zachodnie ramię sylwetki (1,64 mag, B2 IIIc). Te trzy gwiazdy są błękitnymi olbrzymami ? gorącymi (ponad 20 000 kelwinów), krótkowiecznymi gwiazdami wielokrotnie większymi i jaśniejszymi od Słońca, rozrzutnie promieniującymi w świetle widzialnym i nadfiolecie. Wschodnie ramię herosa stanowi najsławniejsza gwiazda gwiazdozbioru, Betelgeza (Betelgeuse - ? Ori, 0,1-0,9 mag, typ widmowy M2 Ib). Jest to pulsujący, czerwony nadolbrzym o średnicy większej niż orbita Marsa, który wkrótce (w kosmicznej skali czasu) wybuchnie jako supernowa. Pomiędzy i nieco ponad ramionami jest głowa Oriona złożona z kilku gwiazd, z których najjaśniejsza jest ? Ori, inaczej Heka lub Meissa. Jednak najbardziej przyciągają wzrok trzy gwiazdy o podobnej jasności ułożone ukośnie w jednej linii co ok. 1,5° w połowie sylwetki. Świecą zimnym blaskiem zbliżonej intensywności. Stanowią Pas Oriona, w ludowym nazewnictwie zwany Kosiarzami. Od zachodu leży niebieskawo-biała Mintaka, ? Ori (2,25 mag, typ widmowy O9,5 II), pośrodku - minimalnie cieplejszej barwy - Alnilam (? Ori, 1,70 mag, B0 Ia) i znów zimniejszej, niebieskawej barwy, czyli gorętszy Alnitak (? Ori, 1,74 mag, O9,5 Ia). Mintaka jest układem poczwórnym, z którego dwa składniki odległe o ponad 52? dobrze widać przez niewielką lornetkę. Także Alnitak jest gwiazdą wielokrotną i w jego układzie można próbować dostrzec składnik C odległy aż o 58? od głównego składnika A, lecz dość słaby (9 mag). Składników A i B nie rozdzielimy, gdyż są zbliżone na 1,5?. Źródło: zasoby sieciowe (nie zidentyfikowałem autora) Gwiazdy Pasa Oriona nie są tylko asteryzmem. Wraz ze słabszymi towarzyszkami należą do gromady otwartej Collinder 70 (Cr 70), rzadko zaznaczanej w atlasach. Ze względu na swą rozległość (3° x 3°) ta licząca ok. 100 gwiazd gromada jest obiektem typowo lornetkowym. Między Mintaką a Alnilamem wypatrzymy w niej duży asteryzm w kształcie litery S. Pod Alnitakiem znajdziemy jeszcze jeden ciekawy układ wielokrotny ? ? Ori. Przez lornetkę o powiększeniu 10x dostrzeżemy dwa składniki odległe o ponad 42?. Jednak są tam jeszcze kolejne dwa odległe każdy o ok. 12? od głównego. W sumie składników jest pięć, jednak dwa z nich są w odległości tylko 0,2? od siebie. W okolicy Alnitaka i ? Ori znajdują się obiekty Oriona najtrudniejsze do obserwacji lornetkowych. Mgławica emisyjna NGC 2024 zwana Płomieniem z powodu znanego z fotografii charakterystycznego ?ognistego? kształtu bywa dostrzegana przez lornetkę jako poświata Alnitaka, wachlarzowato, asymetrycznie rozleglejsza z lewej, wschodniej strony gwiazdy. Zaś pod Alnitakiem, pół stopnia w lewo od ? Ori, próbujmy dostrzec pionową granicę między jaśniejszą, zachodnią połacią ? mgławicą emisyjną IC 434 ? a ciemniejszym obszarem po lewej, wschodniej stronie. W obszar jasnej mgławicy wcina się niewielki obszar czerni. To ciemna mgławica Koński Łeb, B33, obiekt fotografowany niezwykle często lecz trudny do dostrzeżenia nawet przez spore teleskopy. Jednak guru astronomii lornetkowej - Phil Harrington, sam początkowo nie wierzący w powodzenie takiej akcji, widział go przez lornetkę 10x70 zaopatrzoną w filtr mgławicowy H-beta. Opisał to zarówno na portalu Cloudy Nights pod tytułem Mission Impossible jak i w książce Cosmic Challenge. Warto próbować. Kiedyś zdarzy się idealnie ciemna zimowa noc z krystalicznym powietrzem a my będziemy we właściwym miejscu z naszą wspaniałą lornetką. Czarny koń czeka na śmiałka, który go okiełzna. Łatwiejszym, choć nie zawsze łatwym celem jest mgławica emisyjno-refleksyjna M78 znajdująca się 2? na północny wschód od Alnitaka (do góry i w lewo). Jest wprawdzie dość jasna (8 mag), ale spora (8?x6?), przez co jej jasność powierzchniowa jest niewielka. Na podmiejskim niebie może odcinać się zbyt słabo, jednak dalej od miasta nie stwarza większego problemu dla lornetki 10x50. Prawdziwa uczta zaczyna się jednak, gdy obniżymy lornetkę do Miecza Oriona. Rony de Laet, szkic Miecza Oriona Źródło: http://rodelaet.xtreemhost.com/SketchSwordOrion_bino.html To rozciągnięty na 2° w pionie system gromad, mgławic i pojedynczych gwiazd zaczynający się 3° pod Pasem. Mieszczą się w nim obiekty jakby stworzone do obserwacji lornetkowych. W górnej części Miecza znajduje się gromada NGC 1981 rozległa na 25? i złożona z 20 gwiazd ok. 6-10 mag. Można się nią cieszyć nawet z miejskiego balkonu, gdy inne obiekty głębokiego nieba nikną na zbyt jasnym nieboskłonie. Tuż poniżej para jeszcze jaśniejszych gwiazd wraz z grupą słabszych rozświetla otaczającą mgławicę NGC 1977. Jest to obiekt widoczny także na niezbyt ciemnym podmiejskim niebie a co dopiero na wsi. Byłby z pewnością bardziej znany i podziwiany, gdyby nie przyćmiewające wszystko sąsiedztwo Wielkiej Mgławicy w Orionie. M42, bo o niej mowa, widoczna jest gołym okiem nawet z miasta. Żeby ją naprawdę docenić, należy jednak udać się pod ciemne niebo, wyczekać aż wzrok całkowicie zaadaptuje się do ciemności i obserwować zarówno na wprost jak i zerkaniem. Rony de Laet, Szkic M42 Źródło: Źródło: http://rodelaet.xtreemhost.com/SketchM42.html Wyłania się wtedy zielonkawo świecąca sylwetka wielkiego ptaka z rozłożonymi do lotu skrzydłami. Zauważymy, że wschodnie skrzydło (na szkicu prawe) jest nieco węższe, lecz dłuższe, zaś zachodnie bardziej zaokrąglone. Zerkaniem wydobędziemy jego niższe, słabsze połacie. Północny skraj skrzydeł jest odcięty od tła ostrą krawędzią. W powiększeniach 15-16x dostrzeżemy pośrodku krawędzi wgłębienie nazywane Rybim Pyskiem (Fish?s Mouth) a przy nim niewielką i stosunkowo słabą głowę ptaka, którą stanowi odrębna mgławica ? M43. Rybi Pysk i ciemny obszar rozdzielający M42 i M43 to ciemna mgławica ? pasmo pyłu. W niewielkich lornetkach wyodrębnienie M43 nie zawsze jest oczywiste. Samotne obserwacje M42 wywołują wrażenia niemal mistyczne. Fosforyczna poświata skłania do rozmyślań i wspomnień. Może gdzieś tam w otchłani czasu i przestrzeni coś z nas zostaje i promieniuje w bezmiar wszechświata. Niesamowitość potęgują ?oczy? na tle mgławicy. Pierwsze spojrzenie przy małym powiększeniu ukazuje parę gwiazd oddalonych od siebie o ponad dwie minuty. Po chwili okazuje się, że gwiazda z lewej strony, zwana ?2 Ori, jest w towarzystwie drugiej słabszej. Starannie przypatrując się dostrzeżemy kolejną, niemal w linii z poprzednimi. Gwiazda z prawej strony ? ?1 Ori, oglądana przy powiększeniu 10x jest dziwnie nieostra. Gdy przypatrzymy się jej przez dobrą lornetkę powiększającą 15x zawieszoną na statywie, ujrzymy trzy gwiazdki. Powiększenie 20x ukaże już cztery. Dlatego ?1 Ori nazywana jest powszechnie Trapezem. Trapez w teleskopie 10? Źródło: http://astrofotografie.hohmann-edv.de/aufnahmen/Trapez.php Jednak to nie wszystko. Przez teleskop możliwy jest dalszy rozdział Trapezu. Zobaczyć można jeszcze dwa składniki (10,2-10,3 mag, separacja ok 5?) a przez naprawdę duży teleskop przy dobrych warunkach ? dodatkowe cztery (14,5-15 mag). W sumie ?1 składa się z dziesięciu gwiazd a cały układ ? Ori z trzynastu. Są to bardzo młode i jasne gwiazdy, których część energii pochodzi jeszcze z kurczenia grawitacyjnego a wiek liczy się w setkach tysięcy lat. Jednak w mgławicy kryją się nawet tysiące podobnych i młodszych obiektów w trakcie tworzenia. Emitują wielkie ilości promieniowania ultrafioletowego, które jonizuje i pobudza do świecenia obłoki gazowe, złożone z wodoru z domieszkami tlenu i innych pierwiastków. Na zdjęciach mgławicy widać głównie kolor czerwony, pochodzący od wodoru. Tymczasem oko widzi bardzo słabe światło poprzez ślepe na czerwoną barwę pręciki. Są one najwrażliwsze na światło o długości fali ok. 500 nm (zielone). Na zielone światło najwrażliwsze są także czopki typu M, dość wrażliwe czopki typu L (te odbierające również barwę czerwoną) a w pewnym stopniu nawet czopki S czułe głownie na kolor niebieski. Siła złego na jednego ? zielony składnik światła M42 widzimy najlepiej. Ponieważ mgławica jest bardzo jasna, zaś zielona składowa jej światła stosunkowo silna, jesteśmy w stanie zobaczyć zielonkawą poświatę tej początkowo białej mgiełki. Długo nie wiedziano, co właściwie świeci na zielono. Takie świecenie składników mgławicy nie dawało się odtworzyć w laboratorium. Wymyślono nawet nowy pierwiastek nebulium od łacińskiej nazwy nebula ? mgławica. Okazał się jednak zbędny. Warunki przestrzeni międzygwiezdnej umożliwiają mało prawdopodobny proces tzw. przejścia wzbronionego w podwójnie zjonizowanym tlenie, odpowiedzialny za emisję zielonego światła o długości fali ok. 500 nm. Podczas obserwacji innych, słabszych mgławic emisyjnych żadnej barwy nie udaje się zobaczyć. Jednak może Ty, czytelniku, jesteś w stanie dostrzec także czerwoną składową światła mgławicy? Ludzkie zdolności są bardzo zróżnicowane i być może znajdą się obserwatorzy zdolni do tego. Poniżej M42 widać grupę gwiazd, z których najjaśniejsza to ? Ori ? Hatsya. Częściej widzimy na mapach nazwę przekręconą, z tzw. czeskim błędem ? Hatysa. Trzeba przyznać, że taka forma nazwy jest łatwiejsza do wymówienia. Jest to gwiazda poczwórna, jednak główny składnik jest niezwykle ciasnym układem rozpoznawalnym jako podwójny tylko spektroskopowo. Z kolei najsłabszy składnik odległy od głównego aż o 50? ma jasność 11 mag i praktycznie jest poza zasięgiem lornetek. Przy powiększeniu 20x mamy szansę zobaczenia dwóch białych gwiazd 2,8 mag oraz 6,9 mag odległych o ponad 11?. Kilka gwiazd towarzyszących ? Ori tworzy wraz z nią gromadę NGC 1980 otoczoną mgławicą. W obszarze kilkunastu minut kątowych poniżej, jeszcze mniejszy obszar mgławicowy towarzyszy gwieździe podwójnej Struve 747 (?747) o składowych odległych o 36?. Jeśli już zniżyliśmy się do dolnego skraju Miecza, w poszukiwaniu mgławic warto zajrzeć tuż za skraj gwiazdozbioru Oriona ? do sąsiadującego od południowego zachodu gwiazdozbioru Erydan. Prawa, zachodnia stopa Oriona, ów potężny Rigel, rozświetla leżącą na zachód od niego mgławicę Głowa Wiedźmy (IC 2118). Znanego ze zdjęć charakterystycznego profilu twarzy z wielkim nosem celującym w gwiazdę ? Eri nie ujrzymy, ale 1° pod Kursą (? Eri) mamy szansę dopatrzyć się jaśniejszej smugi rozciągniętej w pionie na ok. 2°. Jest to obiekt bardzo trudny do dostrzeżenia , bo z powodu niskiego położenia na nieboskłonie każde przymglenie czy zapylenie powietrza go przesłoni, jednak pogodny, mroźny wieczór może na to pozwolić. Tyle o południowych partiach gwiazdozbioru. Lecz Orion jest gwiazdozbiorem doskonałym i każdy jego fragment wart jest wnikliwszego wejrzenia. W lornetkach o szerokim polu widzenia ciekawie prezentuje się zachodni obszar sąsiadujący z Bykiem. Wyróżnia się tu rozciągnięty w pionie na niemal 15° Łuk Oriona, złożony z 10 dość jasnych gwiazd 3-5 mag. Jego przedłużenie w górę (na północ) stanowią leżące już w Byku dwie sąsiadujące gromady otwarte NGC 1807 i 1817 (7 mag, 17? i 7,7 mag, 16?). Gwiazdy dolnej części Łuku oznaczone zostały przez Bayera zbiorczo jako ? Ori a obecnie noszą numery od ?6 na dole, tzn. 2° powyżej Pasa i 8° na zachód od niego, do ?1 na wysokości głowy myśliwego. Nad nimi Łuk uzupełniają 6, ?2, 11 i 15 Ori oraz kilka słabszych gwiazd. ?6 i ?5 są czerwone, podobnie jak ?2 i ?1 ? ta ostatnia 1,5° na zachód od linii Łuku. Jeśli ok. 1° na wschód od ?6 widać jeszcze jedną czerwoną gwiazdę, to znaczy, że półregularna zmienna W Ori jest właśnie w okolicach maksimum (8,6 mag). Półtora stopnia na zachód od ?1 a 3,5? pod ?1 znajdziemy gromadę otwartą NGC 1662 (6,4 mag 20? średnicy), złożoną z kilkunastu gwiazd 9 mag i kilkudziesięciu słabszych. Jednak znacznie okazalszym obiektem jest Cr 69 ? gromada tworząca głowę Oriona. Trzeba przyznać, że głowa ta jest nieco dziwna i niezbyt wielka jak na tak wielkiego herosa. Ma oryginalny kształt ? jest przełamaną zygzakowato pionową linią, której środek stanowią trzy najjaśniejsze gwiazdy - ? (Heka), ?1 i ?2 Ori. Heka jest gwiazdą podwójną. Niestety w lornetce jej nie rozdzielimy, składniki zbliżone są na 4,4?. ?2 ma intensywnie pomarańczową barwę i jest olbrzymem typu widmowego K0. Pięć stopni nad głową Oriona i częściowo już w Byku znajduje się inna gromada otwarta ? Cr 65. Znów jest to obiekt pomijany w atlasach nieba, typowo lornetkowy, bo rozległy na 3,5°. Zawiera jasne, luźno rozmieszczone gwiazdy. Podziwiajmy go przy niewielkim powiększeniu i szerokim polu widzenia lornetek 7-10 x 40-60 a później rzućmy od niechcenia w gronie posiadaczy dużych teleskopów: ?kiedy ostatnio obserwowaliście gromadę Cr 65??. Gwarantuję piorunujący efekt. Powyżej Betelgezy, wschodniego ramienia Oriona, wznosi się jego ręka ? układ gwiazd 4,5-5,5 mag skierowany mniej-więcej na północ. 2,5° nad Betelgezą mamy ? Ori a po dalszych 4,5° trójkątny układ gwiazd stanowiący łokieć ? lekkie przegięcie wzniesionej ręki nieco ku zachodowi. W pierwszej chwili widzimy 3 gwiazdy na powierzchni 1°x1°. Górny, północno-wschodni wierzchołek trójkącika stanowi ? Ori, południowo-zachodnia to ? Ori, zaś najniższa ? no właśnie, coś dziwnego. Niby to gwiazdka, lecz nie tylko. Dokładniejsze przyjrzenie się ukaże gwiazdę na tle niewielkiej gromady, do tego rozświetlonej mgławicą. Właśnie zobaczyliśmy NGC 2169, zwartą, nieliczną, lecz jasną gromadę otwartą (5,9 mag, 7? średnicy). Sześć stopni ponad zgięciem łokcia, już w pobliżu stopy Bliźniąt (czerwone ? oraz ? Gem) znajduje się koniec ręki Oriona, czyli dłoń. Jej dwa najjaśniejsze składniki to ?1 i ?2 Ori, żółte, dość jasne gwiazdy (ok. 4,5 mag, typ widmowy G) leżą w odległości 2° od siebie. Warto je zidentyfikować, bo 1° od lewej, wschodniej ?2 Ori znajdziemy kolejny piękny obiekt ? NGC 2174 z NGC 2175, gromadę otwartą z mgławicą (18? średnicy, 6,7 mag). Poszukujmy jej pod ciemnym niebem, przy okazji odwiedzin pobliskich sławnych gromad otwartych leżących już w Bliźniętach, czyli większej, bliższej i jaśniejszej M35 (28? średnicy, 2770 lat świetlnych, 5,3 mag) wraz z NGC 2158 (5?, 8,6 mag), towarzyszącą na nieboskłonie tuż poniżej, odległą o 16 000 lat świetlnych, lecz wciąż w zasięgu średnich lornetek. Obserwując tę okolicę pamiętajmy także o luźnej, rozległej i jasnej gromadzie Cr 89 bezpośrednio nad czerwonymi ? i ? Gem (45?, 5,7 mag). Nie zawiedziemy się, gdy trafimy na to pogranicze Oriona, Bliźniąt i Byka. Jest ono obszarem obfitującym w mgławice, gromady i barwne gwiazdy a do M1 ? Mgławicy Krab nad dolnym, południowym rogiem Byka (? Gem) także całkiem blisko. Zimowe niebo jest niesłychanie atrakcyjne pod warunkiem, że nadejdzie pogodny wyż a my ubierzemy się jak na Antarktydę. Nie rezygnujmy jednak przypadkiem z obserwacji tylko z powodu mrozu ? podobno Szwedzi mają powiedzenie, że nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie.
    1 punkt
  48. Wiedźma wiedźmą, ale tuz ponad nią jest dla wizuala następne wyzwanie - NGC 1788. Z punktu widzenia astrofotografii Orion to chyba jeden z najciekawszych gwiazdozbiorów, choć jego trudność w fotografowaniu jest też najwyższa. Wynika to głównie z jesienno-zimowej widzialności w Polsce , a więc wtedy kiedy widzimy tylko chmury. Gwiazdozbiór zdecydowanie najbogatszy w obiekty z katalogu Van den Berga. Dla zachęty pozwolę sobie wkleić w celach poglądowych dwa zdjęcia: Mozaikę zachodniego ramienia Oriona i samą M 42 . z opisem:
    1 punkt
  49. W dniu wczorajszego wieczora o godz. 21.19 UT,udało mi się zaobserwować jedną ocenę zaćmienia głównego Beta Persei o jasności 3.40 mag! Podczas minimum głównego ledwo co widoczna gołym okiem i dobrze się przyjrzeć kolorek czerwony tej gwiazdy był Na razie nie skorzystałem z całego zaćmienia. Najlepiej dla oceny gwiazd porównania samemu można sobie wygenerować mapkę i wydrukować z programu Sky Charts (CdC) ponieważ mapka z AAVSO nie wszystkie gwiazdy są wypisane z gwiazdami porównania.
    1 punkt
  50. Gwiazdozbiory wprowadzone na niebo przez Jana Heweliusza mają jedną wspólną cechę ? za cholerę nie da się zidentyfikować kształtu zwierzęcia czy rzeczy, jaką dana konstelacja ma symbolizować. Wyjątkiem jest jedynie Jaszczurka, którą - przy pewnej dozie dobrej woli - można sobie wyobrazić wśród zygzakowato ułożonych, słabych gwiazd. Ryś nie należy do wyjątków, a próby ustalenia "co autor miał na myśli?" prowadzą do wniosku, że trzeba mieć oczy jak ssak z rodziny kotowatych, by wypatrzeć gwiazdy zawarte w jego granicach. Swoją drogą, rysia równie trudno dostrzec w jego naturalnym środowisku, czyli dużych, zwartych kompleksach leśnych. Dotychczas nie widziałem tego kociaka, choć kilka lat temu natknęliśmy się ze znajomymi na jego ślady podczas zimowej włóczęgi po Magurskim Parku Narodowym. Po tym wstępie nietrudno domyślić się, że bohaterem niniejszego odcinka będzie chyba najbardziej rozpoznawalny z rysich "deesów", a mianowicie gromada kulista NGC 2419 (u sir Patricka Moore'a skatalogowana jako Caldwell 25). źródło: http://www.caelumobservatory.com Gromada została odkryta przez W. Herschela 31 grudnia 1788 roku i nazywana bywa Międzygalaktycznym Wędrowcem. Skąd wzięła się ta, jak się okazuje nieco myląca, nazwa? Otóż od Ziemi, jak i centrum Galaktyki, dzieli ją ogromny dystans, szacowany na 275-300 tys. lat świetlnych. To lokalizacja mocno nietypowa i odmienna od całej reszty kulistego towarzystwa, tworzącego galaktyczne halo. Z tego powodu w pierwszej połowie XX wieku przyjęto, iż nie jest obiektem powiązanym z Drogą Mleczną. Co ciekawe, mimo, że jest bardziej odległa od Obłoków Magellana, to dzięki dużej jasności absolutnej (-9.42mag) i ilości wchodzących w jej skład gwiazd (niemal 900 tysięcy, w tym żółte i czerwone olbrzymy) na naszym niebie ma jasność aż 10.3mag, przy rozmiarach kątowych 4.1' (dane zaczerpnięte z "The Night Sky Observer's Guide"). NGC 2419 może mieć podobne pochodzenia jak gromada omega Centauri i być jądrem odartej z gwiazd galaktyki karłowatej. Obecnie wiadomo już, że gromada, mimo swojego oddalenia od centrum Drogi Mlecznej, istotnie wokół niej krąży.* Wertując zasoby netu, natknąłem się na kolejną ciekawostkę- mianowicie Wędrowiec dla hipotetycznego obserwatora z galaktyki Andromedy prawdopodobnie jest najjaśniejszą spośród gromad kulistych powiązanych z naszą Galaktyką (czyli odpowiednikiem G1, przynależnej M31). źródło: www.irida-observatory.org Starhopping nie jest skomplikowany ? odbijamy na północ od Kastora (? Gem), a resztę wyjaśni nam obraz wygenerowany z pomocą strony www.sky-map.org (cel oznaczono czerwonym kółkiem): W nocy z piątku na sobotę spróbowałem złapać kulkę w lornecie 15x70. Wiem, że się da (przedsięwzięcie powiodło się poprzedniej zimy i było dla mnie jednym z punktów przełomowych dla uznania lornetek za pełnoprawne i samodzielne przyrządy obserwacyjne), lecz tym razem nie mogłem jej wyzerkać. Przyznam jednak (nie bijcie), że obserwowałem bez statywu - choć łokcie podparłem o dach auta; druga rzecz to pozostawiające ostatnio sporo do życzenia niebo. Ech, gdyby coś wielkości meteoru czelabińskiego pierdyknęło w generującą wściekłe LP stację narciarską w Białce Tatrzańskiej.... Przywołanie na pomoc Leidory 22x100 pomogło ? w jej przypadku już nie dało się obserwować "z ręki". ;) Po umieszczeniu lornety na statywie i chwili skupienia w polu widzenia pojawiła się dość ulotna, mglista plamka, doklejona niemal do dwóch położnych obok siebie gwiazdek o jasności 7mag (SAO 60232 i 60229). W lornecie 28x110 było jeszcze lepiej (choć to znów zapiski z ubiegłego roku); zanotowałem wówczas, że NGC 2419 od razu rzuciła się w oczy ? jako mdło świecąca, lecz oczywista plamka, ułożona w jednej linii z dwiema stosunkowo jasnymi gwiazdkami. Nie dopatrzyłem się natomiast charakterystycznego dla gromad kulistych ?mrowienia? na jej obrzeżach (w przypadku innych - jaśniejszych i większych - "kulek" duża lorneta pozwala wypatrzeć delikatne ślady rozbicia zewnętrznych ich części). W dwunastocalowym teleskopie obiekt zalicza się do łatwych, lekkich i przyjemnych. Niemniej, nawet przy pow. 214x gromada pozostaje nierozdzielona i jest widoczna jako spore, plackowate pojaśnienie, delikatnie jaśniejsze w centrum; momentami odnosiłem wrażenie, że na obrzeżach nieśmiało wyskakuje kilka ledwie uchwytnych gwiazd, ale między wrażeniem a pewnością jest spora różnica... ;) Z tego co wyczytałem, da się ją rozbić, ale to zabawa dla posiadaczy naprawdę dużych apertur, zdolnych do generowania powiększeń rzędu kilkuset razy, przy akceptowalnej jeszcze średnicy źrenicy wyjściowej. Kulka przypomina nieco głowę komety ? takie skojarzenie nasunęło mi się po wczorajszej sesji, przeplatanej podziwianiem komety C/2014 S2 (PANSTARRS). W ośmiu calach obiekt wygląda tak: źródło: http://astrodibujo.blogspot.com Marcowy nów to dobry czas na polowanie na niebiańskiego Rysia (te ziemskie są pod ochroną), zatem spróbuj i daj znać, jak poszło! * - informacje zaczerpnięte Wikipedii
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024