Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.05.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wczorajszy popołudniowy z balkonu P900 1/160s f/7,1
    8 punktów
  2. Synta 8? pod miejskim niebem. Od kiedy pamiętam, marzyłem o teleskopie. Wreszcie w wieku 32 lat, dzięki min. temu forum, poradom dla początkujących astro amatorów oraz dzięki mojej drugiej lepszej połówce (prezent urodzinowy), stałem się szczęśliwym posiadaczem Synty 8? na dobsonie. Zestaw (używany) wyposażony w kitowe okulary 10mm, 25mm, Barlowa x2, microfocuser. Mieszkam w Zabrzu, tak więc w nie najlepszym miejscu nadającym się do obserwacji. Jednak przydomowy ogródek dawał jakieś nadzieje (gołym okiem zasięg maksymalny jaki do tej pory udało mi się zaliczyć to ok 4,2mag). Dodatkowo moja mobilność przemówiła na rzecz synty (jednak jeszcze nie miałem okazji wypróbować sprzętu pod ciemniejszym niebem). Wiele osób na forum pyta: ?jaki teleskop?, ?co zobaczę?, ?mieszkam w miescie, co polecacie? itp. Tak więc żółtodziób postanowił napisać krótką relację na podstawie swoich pierwszych 5-ciu obserwacji. Miejsce obserwacji: Górny Śląsk ? Zabrze, przydomowy ogródek (wolny od ulicznych latarni). Kierunek możliwych obserwacji: S, W, NW. Zasięg nieuzbrojonym okiem: ok. 4,2mag - Księżyc (blisko pełni): tuż po zachodzie słońca, przepiękny. W okluarze 25mm widoczna całą tarcza z wieloma szczegółami. W okularze 10mm całą tarcza już nie mieści się w polu widzenia, jednak szczegóły które można dostrzec zwalają z nóg. Przy użyciu Barlowa mamy wrażenie niemal stąpania po powierzchni (jednak jakość soczewki znacznie ujmuje jakości obrazu w porównaniu z gołymi okularami bez Barlowa Celestron). Długo po zachodzie słońca, księżyc daje mocno po oczach co praktycznie uniemożliwa obserwacje (konieczny np. Filtr polaryzacyjny). -Mars: nie czas na planety ? czerwona mała tarcza bez żadnych szczegółów. -Plejady: na początek super. Bardzo łatwe do odnalezienia, robią fajne wrażenie już w szukaczu, w okularze 25mm tym bardziej, zwłaszcza jeśli ktoś ma takie niebo jak ja, czyli plejady gołym okiem nie są nawet dobrze widoczne. -M42: Niegdy wcześniej nie miałem okazji (wiedzy gdzie szukać), tak więc po namierzenie szukaczem, już coś majaczyło, obraz w okularze 25mm jak dla mnie bajka. Widoczny kształt, zadowalająca jasność obiektu. Jeśli ktoś nie miał wcześniej doczynienia z obserwacjami przez teleskop ? jest efekt ?wow?. W okularze 10mm nie wyglądała już tak pięknie, zbyt ciamna. -M35, M45, M36, NGC1931: Bardzo dobrze widoczne gromady otwarte, łatwe w namierzeniu. Ładnie wypełniają pole widzenia w okularze 25mm. Do obiektów tego typu zawsze będę chętnie wracał. -M81, M82: Pod niebem które mam do dyspozycji bez ruszania się samochodem, nieśmiało skierowałem teleskop w stronę tych obiektów. Nie spodziewałam się, że w ogóle coś tam znajdę. Trochę błądzenia po gwiazdach, trochę gimnastyki przy szukaczu (obiekty bardzo wysoko) i nagle jest. Minęła mgiełka w okularze. Na początku zauważalna tylko zerkaniem, jednak z czasem widoczna bezpośrednio. Chwilę później w polu widzenia druga mgiełka, obie na raz. Dla mnie to słabo dostrzegalne światło zrobiło ogromne wrażenie. W końcu są to inne, odległe galaktyki, które widzę na własne oczy. Podsumowując: Dla kogoś kto wie czego się mniej więcej spodziewać, sprzęt super. Gabarytowo nadaje się spokojnie do przenoszenia na mniejsze odległości. Jednak aby wydobyć z niego wszystko co najlepsze, dobrze jest być mobilnym i mieć możliwość wyjazdu z tubą gdzieś za miasto (mam nadzieję niedługo się o tym przekonać). Nawet pod miejskim niebem jest z nim sporo frajdy. - Microfocuser ? bardzo wygodny, ułatwia życie. - Barlow Celestron x2 ? poczekam na planety, dotychczas raczej rozczarowanie. - Okulary kitowe ? na początku wystarczające, jednak już jest głód na lepsze szkiełka. Na koniec dodam tylko, że jest to moja subiektywna (żółtodziobowa) relacja, ocena sprzętu. Wszelkie uwagi, opinie, wskazówki mile widziane.
    5 punktów
  3. Cześć, nie mogłem przegapić okazji w delcie, a akurat chodził za mną pomysł bezwyciągowego Newtona Dlaczego bez wyciągu? Bo można sporo zaoszczędzić na wadze i obstrukcji, a całość ostrzenia odbywa się gałką z tyłu teleskopu na wysuwanym profilu. Od razu zaznaczę, że profil suwa się na idealnie dopasowanym teflonie. Precyzja i lekkość ostrzenia bez problemu dorównuje Crayfordowi Na razie nie ma LG, ale dopiero go zamontuję kiedy dopasuję jakąś pokrywkę na tubus 1600g wagi z obydwoma lustrami i adapterem 2-1,25 cala Do zrobienia pozostało mi przylutowanie i zamontowanie gniazda wentylatora oraz zrobić już do końca mocowanie lustra wtórnego
    4 punkty
  4. W Gdyni bardziej kożuszki...
    4 punkty
  5. Cuda z wczoraj przy mocnym wietrze.
    3 punkty
  6. Wiem, że większość kraju to dziś kataklizm ale nad morzem było od wczoraj kryształowe niemal niebo a teraz takie piórka są
    3 punkty
  7. Temat trochę leciwy, ale ostatni AS bez problemu daje sobie radę z bardzo dużymi TIFF'ami. Ja to robię tak, że najpierw zasysam rawy do Lightrooma, lekko je poprawiam, crop do kwadratu i mniej więcej wyśrodkowanie księżyca w kadrze. Potem export do TIFF, uruchamiam AS, zaciągam tify (moje mają po 95mb) analiza i stakowanie. Wychodzi tak jak poniżej - foto.
    3 punkty
  8. Wczorajsze prognozy pogody były cholernie niespójne... Niby miało rozpogodzić się ok. 2 nad ranem (co obiecywała pogodynka.pl), ale strona ICM mówiła, że niekoniecznie. Analiza zdjęć na Sat24 też nie napawała optymizmem ? owszem, zachód Polski był już czysty, ale centrum i południe zawalone chmurami. Sytuacja zmieniała się bardzo dynamicznie, dziury w zachmurzeniu pojawiały się i znikały. Czas zabijałem wertowaniem wysłużonego atlasu Interstellarum, planując mocno niepewną sesję. Chciałem zahaczyć o Palomara 5, złapać kilka uciekających wraz z wiosną galaktyk, no i przywitać się z klasykami letniego nieba. Jakoś kilka minut po pierwszej stwierdziłem, że czas na decyzję ? a co, zaryzykuję, w końcu do przejechania mam raptem kilkanaście kilometrów. Wrzuciłem do auta Syriusza 350/1500 (w małym hatchbacku niestety ledwo się mieści, więc za kilka dni trafi pewnie do Myślenic, gdzie przejdzie metamorfozę w Taurusa), atlas i torbę z okularami i dotarłem jakoś na Domański Wierch ? z dobsonem mieszczącym się na styk na przednim fotelu pasażera i tubą podpartą o zagłówki. W drodze towarzyszył mi nisko zawieszony, kłujący w oczy Jowisz, potwierdzając słuszność decyzji o wyjeździe. Taaak, ryzyko opłaciło się - i to jak. Przejrzystość atmosfery po intensywnym deszczu okazała się fantastyczna; fakt, część nieboskłonu była wyłączona z użytku, ale jakość nieba na południu i w zenicie wynagrodziła wszystkie niedogodności. Nie wiem jak zmieściłem się w tych 70 minutach ? bo tyle trwało okienko pogodowe ? ale zrobiłem wszystko, co zaplanowałem, znaczy opędziłem letnie klasyki (kapitalny, domknięty Crescent, the Thin Thread odchodząca od Trójkąta Pickeringa czy Messier 17 - nie będący żadnym tam Łabędziem, tylko pełnoprawną literą omega, z piękną strukturą), połapałem resztki wiosny (jakieś tam Arpy w chylącej się ku zachodowi Pannie), no i te fantastyczne kilkanaście minut z subtelnymi kłaczkami - Sekstetem Seyferta i Gromadą w Herkulesie. To było to czego potrzebowałem! Właśnie ? Arpy. Wydany w 1966 roku atlas galaktycznych osobliwości pana Haltona Arpa to obfite źródło inspiracji dla posiadaczy większych teleskopów. Również i tym razem dał radę ? z głupia frant skierowałem tubę w nieznaną mi, wyniuchaną w IDSA godzinkę wcześniej parkę galaktyk ? NGC 5560 (3.6'x0.9', 12.4mag) i 5566 (6.6'x2.3', 10.7mag). Obie to spiralki z poprzeczką, odległe o ok. 90 milionów lat świetlnych od Ziemi. Jak już wspomniałem, nie widziałem ich nigdy wcześniej, więc nie mam doświadczenia z widokami z apertur innych niż 14", ale bankowo da się je wyłapać z pomocą mniejszych luster, rzędu 8-10". W sieci znalazłem fajny szkic z jedenastocalowego SCT, wykonany przez obserwatora z Belgii (swoją drogą, gdzie oni tam mają dostęp do ciemnego nieba?) http://www.asod.info/?paged=1040&s Stustopniowy ESik 14 mm pokazał, że NGC 5566 ma stosunkowo wyraźnie zarysowane jądro, otoczone rozległym, nieco rozciągniętym halo. Z kolei pobliska 5560 ? mimo iż nominalnie sporo słabsza - wydała mi się niewiele trudniejsza do dostrzeżenia od mdłej, rozmytej sąsiadki; ot, taki stosunkowo jasny przecinek, o równomiernej jasności powierzchniowej i bez wyróżniającej się części centralnej. Jest ona zniekształcona/rozciągnięta właśnie wskutek oddziaływań grawitacyjnych z dużą (średnica ok. 150 tys. lat świetlnych) NGC 5566. Czas gonił, już miałem dać im spokój, ale... w polu widzenia okularu majaczyło jeszcze coś ? coś widoczne zerkaniem, małe i ulotne, wyglądające jak oderwany od 5566 kłaczek bardzo subtelnej mgiełki. Dopiero po powrocie do domu i odpaleniu stronki sky-map.org okazało się, że dostrzegłem trzeci i najsłabszy składnik układu ? NGC 5569 (1.7'x1.6', 13.7mag). Czyli mamy trio! W mniejszych aperturach (patrz szkic powyżej) Arp 286 będzie jednak tylko duetem. Całe to kosmiczne zamieszanie doczekało się nawet swego APODa: źródło: https://apod.nasa.gov/apod/ap100813.html A, zapomniałbym o starhoppoingu - galaktyczną trójcę odnajdziemy nieco powyżej linii łączącej gwiazdki tau i 109 Vir (obie o jasności ok. 4 mag), na wschodnich rubieżach Panny. Wiecie co? Cholernie cieszy, że moje przekonanie, iż widziałem (prawie) wszystko co rusz okazuje się fałszywe. Ostatnio podziwiałem zapodaną przez kolegę @pmochocki NGC 2859, teraz to. Wystarczy krótka, wiosenna noc, by przekonać się, jak wiele jest jeszcze do odkrycia. A Ty? Spróbujesz i dasz znać, jak poszło?
    2 punkty
  9. Zlot już dawno za nami, a tu dopiero pierwsza fotka jako tako gotowa ( Łukasz - Jolo, miałeś rację, że sporo czasu upłynie do publikacji pierwszego zdjęcia, ale chyba 5 tygodni to nie jest aż tak zły wynik ) Materiału niestety trochę mało, bo zaledwie 20 klatek luminancji, ale cóż... Trochę danych: NEQ-6 SYN SCAN, TS TRIPLET APO 90/600, TS 80/330, ALccd 5T, ATIK383L+ L 20x600s, RGB 10x300s na kanał
    2 punkty
  10. Dziecko mi przed chwilka przysłało - widok Dolomitów w locie do Bergamo 14.05.2019 g. 20:30 Ładne psiakrew!
    2 punkty
  11. A u mnie spektakl przed momentem wyglądał tak?
    2 punkty
  12. Rzeczywiście to wyżej strasznie wycięte - teraz to dopiero widzę
    2 punkty
  13. Nasz mózg nie rozwinął się jako narzędzie badania Wszechświata. No, może co najwyżej tego Wszechświata najbliższego, by znaleźć sobie coś do zjedzenia, wypatrzyć partnera/partnerkę i spłodzić dzieci, zapewnić im i sobie żywność, schronienie i bezpieczeństwo. A że rozwinęła się z tego najpierw wiedza a później nauka - to produkt uboczny naszej maszynerii poznawczej. Już prawo zależności siły grawitacji czy natężenia promieniowania od kwadratu odległości intuicyjne nie jest i trzeba było paru tysięcy lat cywilizacji, by je rozpoznać. Starożytni odkryli mnóstwo ważnych rzeczy, jednak nie zdołali wynaleźć metody naukowej. Niektórzy twierdzą, że przez to mamy jakieś 2 tysiące lat w plecy. Gdyby było inaczej, dopiero mogłoby się dzisiaj dziać! Trochę szkoda. Z drugiej strony, równie dobrze moglibyśmy już w ogóle nie istnieć ?
    2 punkty
  14. 35 zł za pierwszy teleskop i zadowolony użytkownik. Niezwykle tani sposób rozpoczęcia hobby. Umiejętność majsterkowaniacw tym hobby nie zaszkodzi. Bo to jest sprzęt wprost stworzony do księżyca i planet. Taka światlosiła sprawia, że nie ma problemu z aberacją chromatyczną. Teleskop jest mało wymagający co do okularów, czyli tanie okulary się będą dobrze sprawować. Niestety teleskop jest długi. Trudno w nim uzyskać szczrokie pole widzenia, czyli będzie trudno znajdować obiekty. Trudno też będzie uzyskać dużą źrenicę wyjściową, niezbędną do oglądania obiektów o niskiej jasności powierzchniowej, jak galaktyki. Nie piszę tego, aby krytykować zakup. Tylko każda konstrukcja ma swoje wady i zalety i warto je znać. Z kontówką będzie dużo wygodniej. Obraz nadal będzie odwrócony w poziomie, czyli prawo-lewo. Najbardziej niezbędnym elementem jest teraz Szukacz lub Red Dot Finder . Ja gdzieś mam w szpargałach prosty szukacz 6x30. Wyślij wiadomość na pw mogę odszukać i wysłać Tobie po kosztach przesyłki. Jak spodobał się Tobie Księżyc to może Atlas Księżyca . Warto zainstalować na komputerze http://stellarium.org/pl/ i poznać trochę nieba oraz sprawdzić kiedy planety będą widoczne. Wenus, Jowisz i Saturn będą fajnie wyglądały w tym sprzęcie. Niestety planety są nisko, no ale jak ma się teleskop planetarny to nie można nie spróbować. Następnie obiekty głębokiego nieba. Musi być ciemne niebo, z dala od miasta, księżyc w nowiu lub pod horyzontem i musi być Noc astronomiczna. Po zakupie okularu 40mm mógłbyś spróbować odszukać obiekty oznaczone jako easy z tego.
    2 punkty
  15. No to jeszcze poprawiona M51. Materiał ten sam, co na pierwszym zdjęciu w tym wątku, ale obróbka od nowa, wraz ze zmienionym algorytmem stackowania na Median Kappa-Sigma clipping, który moim zdaniem pozwala wydobyć więcej.
    2 punkty
  16. ??Nikon D750 (11x235s, f/2,8, iso 800) ??Sigma 20/1.4 ART ??Manfrotto 055
    2 punkty
  17. Ciężki los antropocentryka we Wszechświecie. Najpierw okazuje się, że twój świat nie jest centrum Kosmosu. Degradują twoją planetę, gwiazdę, galaktykę. Potem okazuje się, że cała obserwowana materia to ledwie 5% bilansu Wszechświata. A potem otwierasz oczy w pewien poniedziałek i doczytujesz to: https://www.kwantowo.pl/2019/05/12/ile-czego-jest-we-wszechswiecie/ Jak żyć?
    1 punkt
  18. W kwietniu głównie testowałem kamerki. Pierwsze zdjęcie zrobione ASI 183 Mono i filtrami LRGB przedstawia się następująco: Zdjęcie zrobione z balkonu w Warszawie (Wilanów) w następującej konfiguracji: L: 100x90s, R, G, B: po 40x90s. Obróbka w DSS i GIMP. Następnie z Chin przyszła kamerka RisingCam IMX 178 kolorowa. W ramach testów wykonałem w sumie 215 klatek po 120s (z uruchomionym po raz pierwszy guidingiem). Z obróbką walczyłem sporo, dłużej niż w przypadku ASI mono. Głównie z szumami tła, dlatego zdjęcie poniżej to jeden wielki kompromis. Można wyciągnąć więcej, ale wtedy obiekt wygląda moim zdaniem gorzej. W maju już powinny się pojawić pierwsze próby z filtrami Ha, OIII, SII
    1 punkt
  19. Dzięki za miłe słowo. Co do drugiej części wypowiedzi to mogę jedynie powiedzieć, że nie mogłoby mnie to chyba już bardziej nie obchodzić
    1 punkt
  20. W większości przypadków ta "zaraza" jest nieuleczalna i kosztowna, a co najgorsze to brak jakiegokolwiek antidotum!
    1 punkt
  21. Po cudnym dniu właśnie w Ustce zachodzi
    1 punkt
  22. mcmaker, dobra robota i ciekawy pomysł z wyciągiem... ale w naszym światku astrobogaczy i wypasiuchów puszki są niemile widziane ?
    1 punkt
  23. Główna konstrukcja składa się z dwóch profili aluminiowych, tj. 25x25 mm i wchodzący w niego 20x20 mm. Profil o mniejszym przekroju zakończony jest od dołu zatyczką z zablokowaną nakrętką M8 w którą wkręca się szpilka, z kolei przechodząca przez większy profil szpilka zakontrowana jest na zatyczce z tyłu żeby się nie wykręcała, a o kasowanie luzu dba sprężyna która odpowiednio napina całość i kasuje wszelkie luzy. Jako że pomiędzy profilami jest równo 1 mm luzu na ściankę więc jest miejsce na odpowiedni ślizg. Tę rolę pełni 1 mm płyta teflonowa zamocowana na czterech stronach dolnego odcinka mniejszego profilu, a u góry analogicznie teflon wklejony jest nieruchomo na ścianki większego profilu. W ten sposób tworzy się całkowicie szczelny system ostrzenia o bardzo przyjemnej charakterystyce działania Mam nadzieję, że wystarczająco jasno napisałem
    1 punkt
  24. Co od ustawiania oczu w osi okularów to ja w moich lornetkach rozwiązałem problem drukując swoje muszle oczne. Różnica jest duża na korzyść nowych muszli. Zooma Baadera mam jednego, ale też ma wydrukowaną muszlę oczną i nie wyobrażam sobie używanie go bez tej muszli. Zmiana ogniskowej okularu nie wypływa na pozycję muszli więc nie trzeba odrywać oczu podczas zmiany ogniskowej. W obserwacjach dwuocznych takie muszle są jeszcze wygodniejsze, bo nie trzeba kombinować z precyzyjnym ustawieniem oczu względem okularów, przez co znacznie lepiej wypada korekcja CA. Jeżeli chcesz to wystawię ten projekt na thingiverse i możesz zlecić gdzieś wydruk z miękkiej gumy. Tutaj jest wątek z CN: https://www.cloudynights.com/topic/619968-better-eyecup-for-baader-zoom-8-24-mk-iv/
    1 punkt
  25. Hej. Tak na szybko informacja. Wczoraj dotarły do mnie dwa Baaderowskie Zoomy Mark IV. Najważniejsza informacja, zoomy ostrzą na wszystkich nastawach w całym zakresie ogniskowych 8-24mm. Z pierwszych wniosków: Zakres 20 i 24mm. parafokalny (tak to się chyba nazywa i pisze) - nie trzeba dostrajać ostrości. Pozostałe 16,12 i 8mm. trzeba lekko korygować ostrzenie. Próbowałem znaleźć jakiegoś DS-a ale Księżyc skutecznie mi to uniemożliwił. Wnioski wstępne - ogniskowa 24mm. bardzo małe pole widzenia, tak jakbym patrzył przez jakiegoś Huygensa, chyba nie do zastosowania. Pozostałe w szczególności 16,12 i 8mm jak najbardziej użyteczne. Widok Księżyca - rewelacja w szczególności w 8mm. jest super, trzeba się dobrze osiowo ustawić obuocznie, bo cieżko objąć widok całej tarczy ale jak już się wstrzelisz w ułożenia oczu i ciała względem okularów, niesamowicie wielki z bardzo wyraźnym ostrym detalem. W wad mogę stwierdzić , że Zoomy wnoszą większą aberrację chromatyczną, zółte halo po tarczy Księżyca jest wyraźniejsze i po zejściu z osi szybciej uwidacznia się fiolet, także na kraterach kilka razy zauważyłem "filoletowe cienie", ale jak się dobrze osiowo człowiek ustawi to obraz czyściutki i klarowny. Sama obsługa, dla mnie bezproblemowa. Ludzie piszą, że po ciemku ciężko złapać który okular na jakim nastawie jest, bo nie można wyczuć "stopu" i usłyszeć kliknięcia. Ja po wczorajszym debiucie swierdzam, że "klik/ stop" jest wyczuwalny, aczkolwiek trzeba to robić ciąłym w miarę wolnym ruchem, bo "stop" jest delikatny. Sam odgłos wskoczenia na kolejną ogniskową jest bez problemu słyszalny co w połączeniu w czuciem na pokrętle daje nastaw na inne powiększenie. Co do odczytu powiększeń, nie do odczytania z obudowy po ciemku. Ale to nie problem, przy zmianie na kolejną ogniskową pole zmienia się tak wyraźnie że od razu widać który okular trzeba przestawić, ja porównywałem jednoocznie naprzemienie przymykając oko, w ten sposób bez odrywania oczu ustawiałem sobie kolejne te same ogniskowe na każdym z okularów. Na dzisiaj tyle, może się pokuszę o szybką recenzję budowy i różnych konfiguracji muszli ocznych, co okazało się bardzo ważne w przypadku bino. Mam trochę "zagwozdkę" bo pozostały mi niecałe 2 tygodnie na ewentualny zwrot Zommów, a chciałem je przetestować na DS-ach (wszystko bym dał aby była M31 lub M42), a tutaj czas Łysego..... nie wiem czy Zoomy zastąpią klasyczne okulary. Na razie po ich stronie jest wygoda użytkowania i wygrana widokami na Księżycu. Trochę gorzej z dopasowaniem rozstawu i patrzeniem osiowym, kolejne porównania przedemną.
    1 punkt
  26. Zgodzę się, że ciemna energia i ciemna materia są nieintuicyjne, z drugiej strony - wystarczy przeczytać jakąś książkę o fizyce cząstek elementarnych, żeby się przekonać o istnieniu obszarów, w których intuicja nie daje najlepszych odpowiedzi. Póki najtęższe głowy nie wymyślą czegoś innego, trzeba przyjąć do wiadomości, że obecny stan wiedzy skłania do takich a nie innych wytłumaczeń.
    1 punkt
  27. Słoneczko z dzisiaj. Plama nr 2740, powoli zanika.
    1 punkt
  28. Aż mi głupio, że to było tak proste. Fantastycznie, dziękuję Wam obu :DDDDDD
    1 punkt
  29. Słońce z dnia 12.05.2019 r. godz 08.09. Zdjecie wykonane TSAPO65Q i kamera ASI 290.
    1 punkt
  30. Dzisiejszy przelot nad moją głową. Airbus A380-841, lot z Frankfurtu do Delhi 2019.05.12 12:12 UT
    1 punkt
  31. Dzisiejszy. Nikon D3100 + Nikkor 55-200@200
    1 punkt
  32. Kolejne podejście do M101, coś jakbym się uwziął Tym razem kamerką ASI183, LRGB wzmocniony Ha użytym jako dodatkowej luminancji. Naświetlanie: L: 252; R, G, B: po 93 x 60s Ha: 10 x 600s
    1 punkt
  33. Straszny szum, dla tej puszki to iso 800 będzie odpowiednie, tym bardziej z miasta.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)