Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.01.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wenus i przelot starlink oraz Orion nad Śnieżką. Nikon D5100, 18 mm, ISO 800, F 3,5, 20 sek.
    6 punktów
  2. Wczorajsze czyste nocne niebo grzechem byłoby nie wykorzystać, odkurzyłem więc moją TS 15x70 MX Marine ponieważ długo już gwiazd nie oglądała i tak jakbym odkrył ją na nowo. M42, mój Boże ,co za widok mimo miejskiego nieba (wystawiłem stojak z lornetą przed budynkiem w pracy w centrum miasta!) Środek mgławicy jasny, wewnątrz Trapez, całość jakby okolona pyłowym pasem, ale najbardziej urzekła mnie reszta ciemniejsza znacznie większa część mgławicy odcinająca się wielka szara poświata jakby Batman rozłożył swoją pelerynę. Niezwykły widok mimo zaświetlonego miejskiego nieba. Następny wypad zaplanowałem na moją wiejską miejscówkę i już sobie wyobrażam jaki piękny widok mnie czeka. Udało się jeszcze wyhaczyć między innymi M81 i 82, piękne gromady w Wożnicy i Kasjopei, ale na triplecie Lwa poległem, nie udało się. Stwierdziłem jedno, że lorneta to lorneta i predzej pozbyłbym się teleskopu niż mojej TS. Tak jakbym odkrył ją na nowo! Pozdrawiam i ciemnego, czystego nieba życzę!!!
    4 punkty
  3. Muszę wszystko odszczekać... Więc tak - przedwczoraj podzieliłem się ze światem radosną nowiną, że niby zobaczyłem IC 349 (to ta mgiełka tuż obok Merope). Szampana co prawda nie było, ale gratulacje odebrałem, ego mile połechtane (ech, jednak jestem dobry w te klocki, przecież wszyscy piszą, ze to ekstremalnie trudny w wizualu cel, a ja go mam) - no ogólnie miło było. Do czasu, gdy położyłem się do łóżka. Po przyłożeniu łba do poduszki mózg zaczął mnie swędzieć - kurde, czy to aby na pewno to? Owszem, w okularze pojawiła się niewielka, subtelna mgiełka, ale czy nie za daleko od gwiazdki? I czy nie było zbyt łatwo? Wstaje, odpalam kompa, szukam zdjęć. Kurde, kurde, czy to był odblask? Ja pierdziu, przecież sprawdziłem - mgiełka pojawiała się w tym samym miejscu nie tylko w konfiguracji APM 12.5mm plus barlow 2.25x, ale też w Pentaxie 7 mm. Nieee, chyba jednak za daleko od gwiazdy, trzeba będzie zrobić powtórkę. A może jednak się udało? W rezultacie przez kolejne dwie godziny nie zasnąłem, a ranek był dość trudny... W środę przechodził front atmosferyczny, więc nie pojechałem na miejscówkę i nie sprawdziłem. Dziś pogoda dopisała, zatem mimo zmęczenia zasuwam na Domański Wierch, bo sprawa jednak mocno mnie męczy. Oki, jedziem - lustro wychłodzone (posiedziało w bagażniku kilka godzin), kolimacja - perfekt, seeing przyzwoity. No, mgiełka jest. Ale wiem już, że zbyt daleko. Robię rundkę po okolicznych gwiazdkach o zbliżonej jasności, usuwam je tuż poza krawędź pola widzenia i wszystko jasne - każda generuje ulotnego duszka, jakże podobnego do mojej upragnionej mgławiczki. No żesz kużwa, ale wstyd... W wyciągu ląduje Pentax XL 7 mm, który w połączeniu z barlowem daje już konkretne powiększenie, bliskie 500x. W pamięci odciśnięte mam dokładne ułożenie okolicznych, słabych gwiazdek. Szukam dwóch, położonych blisko siebie, kawałeczek na południe od Merope. Jedna jest, słaba, ma pewnie z 15 mag. Druga, jeszcze słabsza, też w końcu się ujawnia. Merope mam cały czas na granicy pola widzenia - wystają spajki, w okular wlewa się świetlista poświata. No tak, teraz już wiem, gdzie chowa się ICek. Przedwczoraj dałem ciała, a konkretnie miejsca, gdzie kończy się szlachetna nazwa "plecy". Ja pierdziu, nabrałem się jak świeżak i jeszcze zrobiłem z siebie kretyna na forum... Przez kolejny kwadrans kombinuję, zerkam i wychodzi na to, że 349 powinna znajdować się tuż obok jednego ze spajków. Faktycznie, wydaje się on nieco hmm, zaburzony w porównaniu do drugiego (pozostałe są poza polem widzenia). Jakiś taki grubszy jest w jednym miejscu? Cholera, widzę to, czy znowu bardzo chcę widzieć i sobie wmawiam? Nie wiem, kwestia pozostaje nierozstrzygnięta. Będę kombinował jeszcze jutro, o innej godzinie - Plejadki zmienią nieco położenie na niebie i może to cholerne, widmowe pojaśnienie wstrzeli się pomiędzy te pieprzone spajki... Ok, na razie to tyle, można już rzucać w moim kierunku zgniłymi warzywami i innymi odpadkami komunalnymi...
    3 punkty
  4. Powiedzmy szczerze, że prawdopodobnie sam @kisielek nie wie czy woli DSy czy może śledzenie terminatora w każdą pogodną noc. Czy może gwiazdy zmienne czy układy podwójne. Niestety kolega @kisielek powinien napisać gdzie planuje przeprowadzać obserwacje i jakie tam jest niebo. Jakie środki transportu posiada i jaka mobilność go interesuje. Każdy teleskop ma swoje wady. Długa metrowa refraktora na słabym montażu słusznie budzi obawy Jacka @kjacek. Uwagi @lulu co do okularów do Synty 8" też są zasadne. Szczególnie, że budżet wygląda na ograniczony. Może jednak Synta 6" f/8 na Dobsonie jest dobrym rozwiązaniem. Nie za bardzo wymagająca co do okularów - dość tanie Erfle sprawdzą się znakomicie. Nie trzeba kupować też drogich kątówek jak przy refraktorze i odpadają rozważania, czy inny montaż byłby stabilniejszy. Kolimator można zrobić z pudełka od kliszy. Sam teleskop pokaże i DSy i Księżyc oraz planety. A najlepiej i tak się umówić z kimś na obserwacje. Bo skąd wiesz, że chcesz teleskop a nie lornetkę?
    2 punkty
  5. I TYLKO 90mm apertura, na montażu EQ2, który jest jednym z najgorszych montaży. Długa runa na chyboczącym się montażu. Nie kupuj tego.
    2 punkty
  6. Może przed zakupem teleskopu warto poszukać dobrego słownika języka polskiego?
    2 punkty
  7. Panowie, pieniążki wysłane, Peter obiecał podpisać każdy egzemplarz Przesyła dla nas pozdrowienia ze stanu Kentucky ps. bardzo sympatyczny człowiek, już na emeryturze, wiedzie spokojne życie i ma żonę Polkę
    2 punkty
  8. Było świetnie, jedynie nisko było widać siwe tło nieba. Nie wiało, ale niestety było trochę wilgoci. Tak czy inaczej, ja plan obserwacyjny na tę noc zrealizowałem w 100% Napiszę relację na AN. Korzystam z kilku serwisów, ale bardzo wiarygodny jest clearoutside.com . Mają też apkę na smartfona.
    2 punkty
  9. Straszny wiatr, więc z ostrością krucho. 21 stycznia.
    2 punkty
  10. Wypad w plener Cave di bauxite . Spinazzola. Canon 700d+kit i Xiaomi.
    2 punkty
  11. Chyba każdy miłośnik nieba, zwłaszcza ten obserwujący przez teleskop ma swoje ulubione obiekty lub ulubioną klasę obiektów. Dla mnie są to przede wszystkim galaktyki. I nie za to jak wyglądają w teleskopie, ale za to czym w rzeczywistości są. Natomiast z mgławicami planetarnymi mam odwrotnie, lubię je już nie tyle za to czym są, ale jak potrafią wyglądać w okularze. źródło https://www.legaltechnique.org/img/images_29 Po tym zawiłym wywodzie, chciałbym Wam przedstawić NGC 1501. Mam do niej szczególny sentyment, bo to jedna z pierwszych moich "odkryć" i zachwytów obserwacyjnych spoza katalogu Messiera. Nawet pamiętam dokładnie moment, kiedy pierwszy raz luknąłem na nią przez teleskop Nasza bohaterka znajduje się w gwiazdozbiorze Żyrafy, także dostępna jest właściwie cały rok. Jednak w kresie jesenno-zimowym wznosi się dość wysoko nad horyzont i jest szansa na wyłuskanie trochę detalu. Starhopping: od alfy Perseusza odbijamy w kierunku 2 gwiazdek 4 wielkości gwiazdowej (albo od razu od nich zaczynamy). Mijamy po drodze gwiazdę piątej wielkości. Nasza bohaterka leży około stopień dalej, blisko gwiazdy 7.5mag Z danych "technicznych": jej jasność to 11,5 mag, wielkość 52". Znajduje się około 5000 lat świetlnych od Ziemii .Gwiazda centralna jest prawdopodobnie gwiazdą zmienną i jej jasność różne źródła podają nieco inną. Najczęściej spotkałem się z wartościami z przedziału 14-15mag Filtr OIII lub UHC zwiększa zauważalnie kontrast i mgławica jest dużo łatwiej widoczna, nawet na zaświetlonym niebie. Ja jednak wolę obserwacje bez filtra i moje najbardziej spektakularne obserwacje były wykonane właśnie w ten sposób: - Newton 270, nagler T6 5mm (270x), bardzo dobry seeing : czarne tło, mgławica przygaszona, widoczny jajowaty kształt i słabiutka gwiazda centralna. Zerkaniem natomiast pojawia się i znika kilka ciemnych plam na tle mgławicy, zwłaszcza w okolicy centrum. Super widok, ale trzeba dać jaj trochę czasu. Natomiast w lustrze 16" i Delite 5mm (370x, swoją drogą super okular, obrazy ostre jak w orciaku) i przy dobrym seeingu jest jeszcze lepiej. Kształt i granice mgławicy są bardziej oczywiste i już nie tak dokładnie eliptyczne. W środku widać gwiazdę centralną o jasności około 14.5mag i pociemnienia wokół niej. Północne i południowe obrzeże wydaje się być jaśniejsze. W pewnych krótkich momentach, przy zastosowaniu zerkania mgławica wgląda jak ser szwajcarski! Pełno w niej subtelnych, niewielkich prześwitów i pociemnień. Trudno to narysować, tak więc szkic poniżej jest taką nieudolna próbą oddania tego wspaniałego widoku. Intensywność detalu na szkicu jest mocno przesadzona: Aha, podobno pod ciemnym niebem można ją wyłuskać w lornetce 10x50. Nie wiem, nie próbowałem, ale niezależnie jakim byś sprzętem obserwował, koniecznie daj znać jak poszło!
    1 punkt
  12. To będzie dość krótki odcinek OT, ale planowo w ogóle nie miał się pojawić. Sytuacja uległa zmianie na początku stycznia, gdy wujek Google zasugerował mi, że powinienem przeczytać artykuł o galaktyce UGC 2885. Co ciekawe, przekierowany zostałem na stronę TVP Info; gdzie jak gdzie, ale tam akurat tego typu treści się nie spodziewałem. UGC 2885 odnajdziemy w konstelacji Perseusza, nieco na zachód od gwiazdy Menkib i mgławicy Kalifornia. No cóż, ciężko policzyć ileż to razy eksplorowałem ten rejon, a o istnieniu ugieca nie miałem pojęcia. Sporo w tym winy autorów atlasu Interstellarum, którzy niestety nie raczyli jej zaznaczyć; po raz kolejny musiałem zatem użyć flamastra. Z upływem czasu coraz bardziej problematyczna staje się kwestia kto teraz kupi ode mnie egzemplarz upstrzony co kawałek krzyżykami i odręcznymi dopiskami? Ale ad rem; po zapoznaniu się z garścią faktów o 2885 uznałem, że koniecznie muszę ją dorwać. Zadanie nie wydawało się specjalnie trudne ? Wiki podaje jasność w okolicy 13.5 mag i rozmiary kątowe 3.9x1.9?. Dla czternastocalowca to pestka, nawet pod moim nienajlepszym obecnie niebie. Szczęśliwie okazało się, że teoretyczne dywagacje na temat względnej ?łatwości? galaktyki w wizualu mają przełożenie na obserwacyjną rzeczywistość i obiekt pojawił się już w powiększeniu nieco ponad stukrotnym, generowanym przez świetnego APM-ka 12.5 mm. Jeszcze lepiej pokazał go Pentax XL 7 mm ? w tej konfiguracji sprzętowej nie było najmniejszego problemu z dostrzeżeniem ulotnej, rozciągniętej nieco po skosie na linii NNE - SSW mgiełki, ?doklejonej? do gwiazdki tła o jasności 10.7 mag. Rzeczona gwiazda dość mocno irytuje i przeszkadza, zabijając swym blaskiem część subtelnego halo o dość niskiej jasności powierzchniowej, w którym zanurzone jest słabo widoczne, niewielkie, ale możliwe do wyodrębnienia centralne pojaśnienie. To tyle ? nie trzeba było stosować techniki zerkania; podejrzewam też, że do przeprowadzenia zakończonej sukcesem obserwacji wystarczy dwanaście cali, a pod bardzo dobrym niebem może i dziesięć. https://www.spacetelescope.org/videos/heic2002b/ Co ciekawe, UGC 2885 pojawiła się ostatnio jako Object of the Week na deepskyforum.com. Daję słowo, że nie inspirowałem się tamtym wpisem ? u mnie pomysł zaistniał zupełnie niezależnie. Gdy wspomniałem o tym kolegom współredagującym niniejszy cykl, @MichalKaczan podsunął mi na PW link do opisu teorii synchroniczności, sugerując jednocześnie możliwość powstawania odcinka OT na temat Drogi Mlecznej widzianej z UGC 2885. Kto wie, kto wie? Na koniec najistotniejsze, mianowicie czym tak naprawdę wyróżnia się odległa o ok. 230 milionów lat świetlnych UGC 2885? Ano, wielkością (bywa nazywana Godzillą) i odizolowaniem. Jest prawie 2.5 razy większa od naszej Galaktyki i zawiera nawet dziesięciokrotnie więcej gwiazd. Obserwacje zdają się potwierdzać, że przez ostatnie miliardy lat 2885 nie ?kanibalizowała? sąsiednich galaktyk, brak jest też dowodów na jakiekolwiek interakcje z innymi ?gwiezdnymi wyspami? ? przeczy temu niezaburzona struktura ramion spiralnych, brak ogonów pływowych czy niskie (dwukrotnie mniejsze niż w Drodze Mlecznej) tempo formowania się nowych gwiazd. Właśnie ? co do tego ostatniego uważa się, że główną ?pożywką? dla procesów gwiazdotwórczych jest akumulacja wodoru z przestrzeni międzygalaktycznej. Również centralna, supermasywna czarna dziura pozostaje niejako ?w uśpieniu?. Od lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia UGC 2885 jest przedmiotem zainteresowania profesjonalistów ? początkowo nieżyjącej już amerykańskiej astronom Very Rubin, która mierzyła tempo jej rotacji (badając ciemną materię), aktualnie zaś naukowcy z pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble?a sprawdzają ilość gromad kulistych w galaktycznym halo, których nadmiar byłby dowodem na ?pożeranie? w przeszłości przechwyconych, mniejszych galaktyk (jak to ma zwyczaju choćby nasza Droga Mleczna). Zaintrygowani? No to wyciągamy dobsony z piwnic, garaży czy strychów, próbujemy i dajemy znać jak poszło!
    1 punkt
  13. Miło, że fotki i wiersz tak się Wam podobały. W związku z tym postanowiłem wybrać się jeszcze raz trochę dokładniej podejrzeć Oriona. Tym razem, przerwa w chmurach pozwoliła zrobić tylko 19 klatek po 120s każda, ale za to z pomocą obiektywu Sigma Art 105mm F/1.4
    1 punkt
  14. Nie dzięki Dobsonowi. Bo to montaż. Ale dzięki Newton'owi. Bo to teleskop ? 20cm średnicy zbiera znacznie więcej światła, niż 9cm średnicy, zwykła fizyka. Do astrofotografii 8" teleskop Newtona nadaje się tak samo jak refraktor 90/900. Tylko ten pierwszy bardziej. I w obu przypadkach jest to fotografia ekstremalna, z zupełnie różnych powodów. Proponuję poczytać. 'Synta'... To dość stary termin. Ta firma już nie istnieje. Polecam jednak Newtona GSO 8". Apertura robi swoje. Największa chyba różnica jest przy przejściu z małego sprzętu np 90mm na większy np 200mm. Nie mówiąc o jeszcze większej aperturze. Wtedy te ledwo widoczne mgiełki, których wcale nie widać w 90mm, stają się oczywiste i piękne. Ale największą radość rzeczywiście daje znajdowanie tych ledwo widocznych. To są fakty. Niebo wygląda też pięknie w lornetce. Tu jednak jak mi się wydaje każdy musi wybrać sam rodzaj lornetki. Dla jednych 10x50 jest to ta właściwa, dla innych 15x70. Lub jeszcze coś innego. Tani refraktor z Lidla 70/700 czy tuba 90/900 ale na znacznie mocniejszym montażu też się nadaje. Tylko należy mówić prawdę o ograniczeniach i o możliwościach sprzętu. Oraz o wygodzie korzystania z niego. Nic nie zmienia faktu, że najbardziej korzystny stosunek możliwości do ceny ma Newton na montażu Dobsona. I dla wielu osób jest to sprzęt idealny. Dla mnie najbardziej uniwersalnym sprzętem jest SCT8. Lekka, krótka tuba z 8 calowym lustrem. Jednak idąc na kompromis, bo przy wyborze sprzętu zawsze idzie się na jakiś kompromis, wybrałem dla siebie SCT9.25. To jednak stworzenie i większe i cięższe od SCT8. Jednak te 1.25 cala różnicy to więcej światła i jest to widoczne. Obiekty słabo widoczne w SCT8 są lepiej widoczne w SCT9.25. Najlepszy teleskop do planet to Mak 180. Ale Mak 127 też się nada. I refraktor 90/900. Tylko każdy z tych sprzętów pokaże coraz mniej detalu. Ale planety są teraz za nisko, aby kupować teleskop specjalnie do ich oglądania. Tak uważam. Nic też nie zmieni faktu, że najlepsze obrazy uzyskuje się drogim sprzętem. Ale tańszy też się nadaje. Te różnice potrafi docenić dopiero bardziej doświadczony obserwator. No to się rozpisałem ?
    1 punkt
  15. Filtry mam UHC-E, ale nie miałem ich pod ręką. Następnym razem nie zapomnę o nich, napewno.
    1 punkt
  16. Gdybyś zamontował do niej, choćby filtry UHC - S, to kopara opadła by Ci z hukiem. Oglądałem ją przez mojego Newtona 150/750 z takim filtrem, i nasadką Bino SW z okularami 15 mm. I choć mam wadę w jednym oku, to i tak widok był niesamowity...
    1 punkt
  17. Tak, GSO 8" A serio, dla Synty/GSO nie ma alternatywy. Niejeden obserwuje szare mgiełki do końca życia albo tyle na ile pozwoli zdrowie ...
    1 punkt
  18. Żonę ma Polkę, a ZUS amerykański. Tez byłbym zadowolony. Prześlij pozdrowienia od polskich astro zakręconych.
    1 punkt
  19. Dobra decyzja Dokup na razie barlowa jak radziłem Może ktoś ma na sprzedaż vixena 2x albo nawet zwykłego SW w standardzie 1,25". Ten vixen jest bardzo przyzwoity jak na swoją cenę, a można trafić w okolicach 70-80zł więc budżetu nie zrujnuje Jak będzie kasa to kupisz ESa 6,7mm Choć pewnie różnica w porównaniu z es14+vixen2x będzie pewnie na pograniczu percepcji (oczywiście dużo zależy od obiektu który obserwujemy). A co do długiego okularu to pytanie czy chcesz w przyszłości wymieniać teleskop na bardziej światłosilny F5 czy F4. Jeżeli nie, to nie ma sensu pakować się w ESy czy inne droższe szkła z polem 82* (oczywiście sens jest zawsze ) bo do synty 8" wystarczy np Scopos 30mm który bywa na giełdach w okolicach 300zł. Albo inny erfl w tej cenie z ogniskową 32mm. I 32mm możesz brać bez problemu, bez strachu o źrenicę która będzie wynosić 5,3mm. 24mm będzie za krótki Ja miałem do 8" okular Agena Astro 32mm i byłem z niego bardzo zadowolony. Fakt że tak z 70% jest ostre ale na brzegu nie ma tragedii. To samo tyczy wspomnianego Scoposa którego też miałem Są jeszcze erfle SW SWA 32mm też porównywalnej jakości. Nie polecam natomiast GSO SV 30mm z rozmytą diafragmą i oszukanym polem okularu
    1 punkt
  20. Oglądałem wczoraj planetarki w TS HR Planetary 4mm, BCO 6mm i ES 6,7mm w SW 120ED. Jeśli chodzi o porównanie BCO 6mm i ES 6,7mm to na Eskimosie BOC pokazał więcej, ale w ESie się przyjemniej patrzyło. Jednak to szerokie pole jest wygodne. Ale seeing był średni więc jeszcze dam znać jak będę miał okazję do porównania.
    1 punkt
  21. Skończyło się kupnem ESa 14 mm 82deg, bo nie chcę więcej pożyczać, a wiadomo - swój to swój. Z niego będę najczęściej korzystał. W przypływie kolejnej gotówki będzie ES 6,7 mm. Potem będę myślał nad czymś o mniejszym powiększeniu pewnie też ES, tylko że 24 mm 82 deg kosztuje ponad tysiaka - oj będzie bolało. Ale 24 mm 68deg już tylko 600. Ale to potem... będzie mnie głowa boleć od tego dumania
    1 punkt
  22. Zainteresuj się co to jest: https://www.olx.pl/oferta/teleskop-sky-watcher-CID767-IDCMOMM.html#b2d75fe229 wygląda na 90 mm na montażu EQ-2. Nie dawaj się z automatu wpuszczać w zakup teleskopu newtonowskiego na montażu Dobsona tylko najpierw przeanalizuj jak będziesz chciał z tego sprzętu korzystać. 90 mm achromat to świetny sprzęt do obserwacji planet i Księżyca, ma swoje mankamenty i zalety tak samo jak teleskop Newtona.
    1 punkt
  23. Może to beta testy AI? Również polecam klasyczną ósemkę, ale najlepiej będzie jak przejrzysz podobne tematy na tym forum, na astromaniaku i podobnych. Było ich setki i są w kółko powtarzane
    1 punkt
  24. To pisałem na telefonie a mój telefon przekręca słowa
    1 punkt
  25. Oj, Kolego, coś idziesz na łatwiznę. Woojek wie wszystko
    1 punkt
  26. Jako, że wątek ten dotyczy Zwoli i część nowych osób może nie wiedzieć, gdzie tak naprawdę się spotykamy, postanowiłem uporządkować to wszystko i wydzielić osobny temat pod Folwark. Od teraz piszcie proszę tutaj tylko o Zwoli i Jeziorach Wielkich, a na temat Folwarku w nowym wątku. Dzięki temu unikniemy chaosu Dziękuję Nowy temat: @Black Star mam Twój nr tel? Jeśli tak to następnym razem wyślę Ci sms
    1 punkt
  27. Za 400 złotych to faktycznie trzeba poszukać używanego 90/900 na AZ3 i do Księżyca będzie dobry. Do tego potem dokupić tanie a fajne okulary jak SW WA 6,9 i 20 mm. Powinno być ok. Nie widziałem teraz takiego na giełdach, przejrzyj giełdy na astromaniak.pl, forumastronomiczne.pl i astropolis.pl.
    1 punkt
  28. Patrzyłem 17 mm i 8mm (wersja starsza) w F/5 i F4,5 i sprawowały bardzo dobrze. Praktycznie obraz taki sam jak w Maxvsion 24 mm 82* tylko z pole 70*. Z opinii w necie można poczytać, że do 22 mm włącznie okulary są tej samej jakości. A właśnie wersja 32 mm jest bardzo słaba, nawet tragiczna. Ogólnie Maxvision i jego "rodzice", Meade są bardzo fajnymi okularami. Z długich okularów, za nie duże pieniądze, z polem 68* nie mają dużych wymagań (purysta) to Maxvisiony są świetne. Potem to jest chyba już tylko ES 30 mm 82*.
    1 punkt
  29. Źródło: https://www.cobs.si/ Pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Czy jest szansa wypatrzeć tą kometę lornetką 15x70 pod podmiejskim niebem? Szansa, że nie będzie wyglądać jak gwiazda, ale będzie miała jakąś mgiełkę jest?
    1 punkt
  30. Jedna godzinka z kometą. Uwaga! Duży plik! Początek animacji 20.12.2019 godz 16:39 Edytowane teraz przez wessel
    1 punkt
  31. wczorajszy wypad (prawie noworoczny) raz-dwa-trzy zaklepuję pierwsze foty 2020 hahahahahahah
    1 punkt
  32. Raz jeszcze grudniowa pełnia
    1 punkt
  33. Kochani! Andrzejkowy "szał niebieskich ciał" na wieczornym niebie wypadł nadspodziewanie... pogodnie Czystego nieba!
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Kochani! Bliskie spotkanie Księżyca z Jowiszem (31.10.) nad mostem im. J. Piłsudskiego w Toruniu dostarczyło sporo emocji i wrażeń. Czy muszę dodawać, że tuż po zakończeniu spektaklu przyszły chmury? ? Czystego nieba!
    1 punkt
  36. Z sobotniego krotkiego wypadu w plener Alta Murgia .Niepowala POWEREM ale musze sie na razie takimi zadowolic?Canon 700D +kit
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)