Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.12.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. 30.12.2020 (godz. 21:30), Piła Pełnia Księżyca to chyba najgorszy moment na obserwacje astronomiczne, ale jeśli trafia się pogoda to nawet to nie zniechęca przed spojrzeniem w nocne niebo. Tym bardziej jeśli na stole czeka nowy i dopiero co nabyty sprzęt. Lornetka DO Extreme 7x50 ED musiała do mnie trafić cztery razy zanim zdecydowaliśmy się zaprzyjaźnić na stałe. Pierwsze podejście było w styczniu 2020 roku, finalne natomiast pod koniec grudnia, czyli kilka dni temu. Droga dotarcia odpowiedniego egzemplarza była dość zawiła - zwroty, pomyłki, wymiany. Historia jednak doczekała się happy endu i dziś mogłem przez chwilę spjojrzeć na rozgwieżdzone, choć mocno przytłumione i zaświetlone miejskie niebo. To co podoba mi się najbardziej w modelu 7x50 to wolność obserwacji i stabilny obraz. Po pierwsze lornetka nie wymaga statywu. Leży stanowczo i pewnie w dłoniach, jest dobrze wyważona, ręce się nie męczą, można ją zabrać na tzw. astro spacer po okolicy. Po drugie dzięki przybliżeniu 7x obraz jest na tyle nieruchomy i pozbawiony drgań, że obserwacje stają się naprawdę komfortowe i przyjemne. W porównaniu z modelem 10x50 mam wrażenie jakbym tutaj po prostu płynął po spokojnym oceanie składającyn się z setek gwiazd. Na dokładne testy i opisy tej lornetki przyjdzie jeszcze czas. A co może pokazać taki parametr podczas wieczornego spaceru? Całkiem sporo, pomimo pełni i miejskiego ktajobrazu. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to fakt, że gołym okiem nie widzę nawet Plejad. Słabo majaczyły Hiady, a właściwie tylko jej najjaśniejsza gwiazda, czyli Aldebaran. Wycelowałem lornetkę i rozkoszowałem się widokiem. To co mnie urzekło to widok tej gromady w szerokim polu, o wiele szerszym niż w 10x50. Pole kątowe 7,5 stopnia zaprezentowało obiekt w pełnej klasie pomimo miejskiej scenerii. Plejady jak zawsze urzekły, jednak szybko skierowałem lornetkę ku Orionowi. Tutaj czekał na mnie chyba jeden z piękniejszych widoków dedykowanych dla 7x50, czyli Pas i Miecz Oriona w jednym polu widzenia. Bez przemęczenia wzroku i nadwyrężania barków mogłem cieszyć się tym widokiem przez dłuższy moment. Orion w polu widzenia lornetki 7x50 - wizualizacja. Źródło: Aplikacja SkySafari 6 Po drugiej stronie nieba majaczyła jeszcze dość wyraźnie widoczna gołym okiem Deneb. Przelatując przez gromadę podwójną w Perseuszu zacząłem podążać wzdłuż Drogi Mlecznej do Łabędzia. Pomimo miasta i pełni Księżyca obecne tam mrowie gwiazd po prostu mnie przytłoczyło, niczym miejski migoczący pył rozsiany z każdej strony nocnego nieba. Oczywiście (i co warto zaznaczyć), nie ma co porównywać tego z wiejską scenerią. Jednak zastany tam obrazek udowodnił, że tak naprawdę w każdym miejscu można przez chwilę się zatrzymać i po prostu zachwycić tym co nad nami, wystarczy kawałek bezchmurnego nieba. Do następnego razu! Pozdrawiam, Paweł : -)
    6 punktów
  2. Ostatnia pełnia w tej dekadzie ? Nikon D5200 + Synta 8.
    6 punktów
  3. Canon 6d, samyang 135/2, około dwie godziny naświetlania.
    5 punktów
  4. Pewnego razu pokazałem ludziom Księżyc w pierwszej kwadrze przez Equinox 120 ED . Przez chwilę panowała eufornia , a potem mnie wyśmiano że zainwestowałem tyle kasy w taki teleskop . Ręce mi opadły .
    4 punkty
  5. Dzisiejszy, na spacerze ustrzelony? B777 EgiptAir Cairo - New York 10,363m 926km/h
    4 punkty
  6. A planety coraz niżej i coraz dalej od siebie 30.12.2020
    4 punkty
  7. Suchar ode mnie. ? Z 29.12.2020, kompakt Olympus SP600UZ.
    3 punkty
  8. Z całym szacunkiem dla teleskopów, ale osobiście zacząłbym od lornetki. Dwuoczne patrzenie uważam bardziej przypadnie do gustu początkującej adeptce astronomii. Szczęśliwego Nowego Roku! Pozdrawiam!!!
    3 punkty
  9. Życzę.... oby w Tym roku bylo więcej pogodnych nocy i lepszy seeing niz w poprzednim. Marzeniem jest demontaz latarni ulicznych z naszej okolicy.... dla każdego z Nas ? Moze kiedys cywilizacja dojrzeje do redukcji i zarazem oszczędności energii w nocy. Hej! Tomek
    2 punkty
  10. Dziękuję za wasze opinie. Nie ukrywam od początku wątku że astronomia to dla mnie nowość. Córce chętnie poczytałbym lektury, ale ona sama garnie się do czytania i kończy już 8 książkę Nela Mała Reporterka ?. Dzisiaj właśnie skończyła 8 lat. Pedagogiem nie jestem, niestety umysł ścisły, a w życiu człowiek ma różne hobby. U mnie astronomia za młodu nią nie była. Swoją już córkę zaraziłem i często gramy razem w różne planszówki jak pogoda podła, a jak jest tylko okazja to wyruszamy na przejażdżki rowerowe i nie tylko. Rzeczywiście chyba może jednak kupię coś większego dla siebie, a jak się oswoję z niebem to będę dalej myślał. Oczywiście podczas nauki nieba córkę będę zabierał na obserwacje, a jak się nią zarazi to potem ona podszkoli swojego 1.5 rocznego brata za kilka lat. Poczytam jeszcze o sprzęcie i pewnie zdecyduje się jednak na początek na jakiegoś refraktora SW Syntha R 90/900. W miejskim świetle lepiej chyba zda egzamin. Jak już poznam porządnie niebo, a sporo czasu na to zleci wówczas dokupi się jakiegoś większego Newtona na Dobsonie i będą 2 tuby. A teraz idę odliczać czas i życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku. Żebyście mieli same pogodne noce, żeby wam wszystkim zdrowie dopisywało i żeby w końcu skończyło się to szaleństwo, które trwa od marca tego roku. Niech wróci normalność, to może i rządzącym klepki wrócą na właściwe miejsca.
    2 punkty
  11. Czyli tatuś sam nie mający większego pojęcia o tym co się dzieje na niebie i na co patrzy będzie tłumaczyć córce, której pojęcie i percepcja tego co rejestruje w okularze teleskopu jest jeszcze mniejsze. Wiesz, nie widzę tego. Wybacz, że tak bezpośrednio Ci to wygarniam, ale sam mam dwójkę, w tym jedno w wieku Twojej córki. Astronomią interesowałem się od dziecka, od kilku lat mam teleskop, a przy okazji wykształcenie pedagogiczne co jest bonusem jeśli chce się przekazać wiedzę z poniekąd trudnej dziedziny wiedzy w taki sposób, aby było to niezbyt infantylne czy zbyt trudne w odbiorze. Uwierz mi, to nie jest łatwe zadanie. Jeśli chcesz kupić teleskop dla siebie to świetnie, poczytasz, dowiesz się nieco i być może zaszczepisz pasję w córce. W innym wypadku będzie to źródło frustracji dla Was obojga, a za jakiś czas oboje rzucicie drogą zabawkę w kąt. Moje zdanie jest takie, że dziecko, szczególnie w tym czasie potrzebuje różnorodności jeśli chodzi o pasje, ale przede wszystkim poświęcenia uwagi. Uważam, że więcej dobrego zrobisz kupując kilka dobrych książek i czytając je wieczorem do snu. Proszę, tutaj kilka z nich. Nawet jakieś sam zrecenzowałem. Mogę polecić jeszcze inne jak chcesz: Jeśli jednak bardzo chcesz pokazać córce niebo i jego tajemnice to pomysły na to mam inne - weźcie leżaki, koce, ciepłą herbatę i wybierzcie się pod ciemne niebo w noc kiedy jest maksimum roju meteorów (o wysokim ZHR), albo jeszcze inaczej - zróbcie zegar słoneczny i wyjaśnisz córce skąd różnice pomiarów z gnomonu z pomiarami na zegarku. Na obrotowej mapce nieba pokaż jak zmienia się widok w nocy gwiazdozbiorów i pokaż córce na żywo. Weź aparat, połóż na ziemi, skieruj na biegun niebieski i zrób jedną długą ekspozycję aby pokazać startrailsy czyli przejaw pozornego ruchu gwiazd na niebie, mokry i drobny piasek oraz różnej wielkości kamyki wyjaśnią jak powstały kratery na Księżycu... itd. Świetne eksperymenty można znaleźć w książce Stanisława Brzostkiewicza "Obserwujemy nasze niebo". Najpierw to... a z kupnem teleskopu dałbym sobie na wstrzymanie.
    2 punkty
  12. 2 punkty
  13. Wczoraj zmajstrowałem przeciwwagę do mojego montażyku. Pręt to zwykła śruba zamkowa m12 x240. Przeciwwaga składa się z drukowanej obudowy, a za wypełnienie służą stalowe podkładki powiększane m22. Śruba do blokowania tymczasowa, będzie zastąpiona pokrętłem jak tylko zakupię.
    2 punkty
  14. Balkon się nada, ale trzeba zamykać drzwi i okna. Parapet i otwarte okno się nie nada, bo musiałbyś wyrównac temperaturę wnętrza z temperatura zewnętrzną. W innym przypadku będa spore turbulencje powietrza, co szczególnie jest uciazliwe przy nieco wiekszych - planetarnych powiekszeniach. Po prostu zanikają szczegóły. Refraktor 80/400 będzie dobry, ale nie osiagniesz nim takich powiększeń jak w 90/900. Mak 90mm lub 100mm jest świetny do stosunkowo duzych powiększeń (planetarnych, księzycowych, na gwiazdy podwójne), ale ma małe pole. Ja bym na Twoim miejscu dołozył trochę kasy i kupił teleskop "rodzinny". To spora frajda nawet w mieście oglądać szczegóły planet (pasy Jowisza, pierścień Saturna, "morza" Marsa) czy tez szczegóły Ksiezyca - widoki sa fenomenalne - jak byś na zywo spacerował po górach i pustyniach. Dodatkowo sporą frajdę w miescie sprawiaja obserwacje gwiazd podwójnych, szczególnie tych o zróżnicowanych kolorach i o małej separacji. Waro pomyskleć o wycieczkach w nieco ciemniejsze miejsca, aby poogladać słabsze obiekty mgławicowe.
    2 punkty
  15. Witajcie, Wracam na FA po długiej przerwie. Stwierdziłem, że czas mogę się od Was dużo nauczyć. Zajmuje się astroto od jakiś 2 lat. W tym roku udało mi sie wykonać kilka fajnych zdjęć rożnych galaktyk, mgławic. Myślę, ze najciekawszy efekt to IC 63 - moja ulubiona. Oto kilka klatek o parametrach: Miejsce: Ożarów Data: maj/lipiec 2020 Obiekt: IC 63 Instrument: NT 203/1000 EXOS-2 Detektor: ASI ZWO 178 MM-C Montaż: EXOS-2 GoTo Ekspozycja: 24x 30 sekund Obróbka: DSS, ASTAP, GIMP
    2 punkty
  16. Canon 6d, apo71/347, RGB - 70 x 3 minuty, Ha - 6 x 6 minut
    2 punkty
  17. Żaden z nich. Wielką zagadką na zawsze pozostanie dla mnie to, dlaczego wśród tylu możliwości początkujący wybierają zawsze najgorzej jak mogą. Masz na miejscu silną ekipę obserwatorów. Przyłącz się, popatrz, doradzą bardzo dobrze.
    2 punkty
  18. Generalnie zgadzam się z tym co napisał @Astrotuvoc. Tu musi pomóc dorosły, astronomia to specyficzne i wymagające hobby, trochę jak programowanie. Jednak, o ile pieniądze to nie problem, kupiłbym sprzęt. Nawet jeśli tylko dorosły ma z niego korzystać. ? Jak się tata wciągnie to już połowa sukcesu, bo dziecko uczy się od rodziców. Nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie, to przynajmniej córka nabierze trochę wiedzy z której, być może kiedyś skorzysta.
    1 punkt
  19. Samyang daje radę; fajnie wykadrowane, załapało się sporo pyłków w Erydanie.
    1 punkt
  20. A ja zadam pytanie o co innego. Ile czasu zamierzasz poświęcić na to hobby Ty? Po to żebyś potrafił odpowiedzieć merytorycznie i na poziomie 8-letniego dziecka na wszystkie pytania, które niewątpliwie się pojawią. Na Tobie będzie spoczywać obowiązek rozwijania pasji, jeśli taka się pojawi. Dziecku najpierw trzeba poświęcić czas, zabawki to sprawa drugorzedna.
    1 punkt
  21. A forumowiczom życzę czystego nieba w każdą noc tego nadchodzącego Nowego Roku.
    1 punkt
  22. Niebo ładne, nie wytrzymałem i po zachodzie Słońca wrzuciłem lornetę do bagażnika, małżonkę na przednie siedzenie i wyrwałem się za miasto - do Sulejewa daleko, jak na godzinny wypad, więc pod Trzebaw trafiłem. Dobrze, że teraz już o 17 jest ciemno, bo wrócić trzeba było przed 19 czyli tą godziną policyjną, co to jej nie ma a może jednak jest... Złapałem jeszcze uciekającego Jowisza ledwie nad horyzontem, Mars, jak zwykle, nie zawiódł, do tego Uran. Oczywiście cudowny wschód Księżyca. Zanim wyszedł wyżej zdążyliśmy jeszcze rzucić okiem na Plejady, M31 i M110, M33 (blada, ale przy wschodzącym Księżycu i jasnej miejscówce i tak niezła). Na koniec duet Bodego (M81/82) małżonka twierdziła, że go nie widzi, choć moim zdaniem był bardzo wyraźny i trzeba było wracać.
    1 punkt
  23. Mój ośmiolatek i pięciolatek nie byli na obserwacjach pod ciemnym niebem. Zazwyczaj balkon lub działka. Lubią oglądać księżyc i planety. Zestaw, który się u nas sprawdza to: MAK 127 EQ3-2 w AZ - mikroruchy + AZ są idealne dla dzieci Pryzmat Amiciego - daje obraz ziemski Tanie okulary, których nie żal jak są opalcowane Red Dot Finder - da się celować bez konieczności przytulania do teleskopu Atlas Księżyca Filtr szary Nie ma problemu - potrafią sami wycelować i wyostrzyć obraz.
    1 punkt
  24. No to jeszcze "rozchodniaczek" Jowisza i Saturna - ASI 224 złapało ledwie z Tairem 3R 300mm (obiek planety przy krawędzi pola widzenia kamery), męczyłem się długo, aby wyłapać to kamerą, avi w ostatniej chwili przed padnięciem baterii i w zasadzie tuż przed zachodem Saturna. W zasadzie nie ma sensu już kamerą się bawić, mozna było użyć lustrzanki z refraktorem.
    1 punkt
  25. Nie wiem jak do zagadnienia podejdzie 8-mio letnia dziewczynka ale mój 9-cio letni wówczas wnuk wolał oczy przytulić do lornety niż teleskopu!
    1 punkt
  26. Poniżej ekspandująca mgławica pyłowo-gazowa NGC2021.
    1 punkt
  27. Ostatnie dni koniunkcji Jowisza i Saturna. W poprzednich dniach pogoda nie dawała szans na fotografie przy największym zbliżeniu (pozornym) planet na niebie. Niestety planety pojawiły się na chwilę niziutko na linii drzew z nieodłączną mgiełką. Ze względu na dużą już odległość kątową między nimi nie mogłem użyć większego powiększenia ale dzięki Niebiosom i za to.
    1 punkt
  28. Może zacznij od jakiejś lornetki? Mała będzie niezależna i sama będzie sobie mogła popatrzeć. Łatwiej będzie jej odnaleźć na niebie to i tamto. A jak się wciągnie i jej się śmiganie po niebie spodoba to za parę lat czas na teleskop.
    1 punkt
  29. Jakby nie patrzeć to mieliśmy w tym roku: kometę, opozycję Marsa, a na zakończenie koniunkcję Jowisza i Saturna, czyli działo się ?
    1 punkt
  30. Nie chodzi o teleskop dla mnie tylko dla 8 latki. Przy okazji przy drinku może j ja coś sobie czasem pooglądam. Zakup balkonowego Maka 127 dla dziecka to chyba byłaby mała przesada.
    1 punkt
  31. Dzisiejszy poranek, 100% ,,oświetlony" ostatni raz w tym roku w odległości 393565km na mocno północnym zachodzie sobie w Ustce zachodził ?
    1 punkt
  32. Bonus, przy okazji sesji z zaprezentowaną wcześniej M 45. Kiedy musiałem żegnać Plejady, to na otarcie łez pozostała mi na południowym niebie jeszcze znana i lubiana gromada M 44 (a z drugiej strony, jak wszystkie obiekty tego typu dosyć niedoceniana). Sprzęt: TS APO 65q, NEQ6, Canon 800d, guiding - ASI 120MC Akwizycja materiału: 24x300 sek. + flaty, biasy i darki Uwagi i konstruktywna krytyka jak zwykle mile widziana. Gdyby ktoś miał chęć pobawić się z tym materiałem to stack jest dostępny na AP w dziale "Bawimy się materiałem" - https://astropolis.pl/topic/74488-bawimy-się-materiałem/page/22/ P.S. Obiekt jest na tyle mało fotografowany, że przekornie wystawię go na konkurs miesiąca grudnia ? Mimo, że to jedynie raptem kilka gwiazdek.
    1 punkt
  33. Pierwsze zdjęcie od trzech miesięcy. Raz, że pogoda taka sobie a dwa (co znacznie bardziej uciążliwe) covidowe szaleństwo. Dostęp do wiejskiej miejscówki mam obecnie mocno ograniczony (teściowie obawiają się odwiedzin), ale mimo wszystko udało mi się wyrwać na święta. Niestety pogoda nie zna litości i użyczyła mi bezchmurnego nieba tylko na godzinę. No w zasadzie na 1,5 godziny - 30 min na obserwacje wielkiej koniunkcji a reszta na Oriona. Ja wiem, że dobre zdjęcie potrzebuje czasu, ale jak się jest na głodzie to cieszy nawet wróbel w garści. Oczywiście będę chciał dozbierać więcej materiału, idealnie byłoby 10x tyle. Zobaczymy co czas pokaże. SW ED80 + Nikon D610 (mod) na HEQ5. 11 x 300s + 10 x 30s; solidny crop
    1 punkt
  34. Dzisiejszy pierwszy pogodny wieczór od dwóch tygodni
    1 punkt
  35. Ponury Żniwiarz nie świętuje, w tym roku pracuje wyjątkowo wydajnie.... Zdrowia dla Was wszystkich ?
    1 punkt
  36. Niestety nie zapowiada sie, abym mogl dokonczyc zaczęte projekty, wiec pora na podsumowanie. Materiał podzielony mniej wiecej na zima/wiosna/lato (z kometa) i lato/jesień (z Kalmarem). ========== edit. gdyby ktos był zainteresowany jak zrobic taka mozaike. Ja skladam w PhotoScape --> Strona --> wybieram uklad z szablony i recznie wpisuje o wiele wieksza rozdzielczosc niz jest dostepna z listy --> zoom w doł -->zapisz jako tiff --> na www resize do 1920px. ========== Milego ogladania
    1 punkt
  37. Celestron C11, ZWO ASI183MM, po 1000 klatek w RGB.Lokalizacja: obserwatorium Nordic Optical Telescope, La Palma. Po kliknięciu pełna wersja w skali 0,18" na piksel.
    1 punkt
  38. Wesołych Świąt i bezchmurnego nowego roku! Dzisiejsza ''Gwiazda Betlejemska". Urodziwy zachód Jowisza i Saturna z dzisiaj, miłe zakończenie czasu wielkiej koniunkcji. Planety już wyraźnie się od siebie oddaliły. time lapse koniunkcja.mp4
    1 punkt
  39. Już chyba nic się nie nowego w tym roku się nie urodzi :) To moje podsumowanie . W tym roku zrobiłem kilka zdjęć z których jestem zadowolony i kilka wobec których miałem większe oczekiwania . Zdarzyło się też zmarnować nie jedną noc ponieważ albo pogoda zawiodła albo pomysł był nie trafiony i materiał poszedł do kosza .
    1 punkt
  40. Korzystając z dzisiejszego mini-okienka pokusiłem się o mały spontan między blokami. W ruch poszedł triplet 104/650, niestety bez prowadzenia bo nie było na to czasu. Najpierw szybki seans wizualny, obie planety najlepiej prezentowały się w powiększeniu 78x. Dość wyraźnie jak na tak niską wysokość nad horyzontem widać było główne pasy w atmosferze Jowisza, księżyce Io, Europę oraz Ganimedesa zaś pierścienie Saturna bardzo wyraźnie oddzielały się od tarczy. Po chwili podpiąłem Canona i strzeliłem kilka pojedynczych fotek. Szału nie ma, ale pamiątka jest. 23.12 ok godz 16, separacja 14' Canon 1100D, 650mm, spory crop
    1 punkt
  41. W dzień koniunkcji cudem się przejaśniło koło 16-tej i mogłem z nastoletnim synem ponad godzinę spokojnie obserwować planety EDkiem 80. Jak zaczynaliśmy, to Jowisz z Saturnem były jakieś 13* nad horyzontem i dało się obserwować w x170 (XW 3.5) i polem 25', tak że widok był wspaniały, Młody jak spojrzał pierwszy raz w okular, to aż krzyknął z zachwytu. Na Jowiszu były wyraźne pasy, z pociemnieniem na północnym pasie równikowym. Na początku tło w okularze było jeszcze jasne, tak że księżyce Galileuszowe były ledwo widoczne. Saturn był bez szczegółów z falującymi pierścieniami. Z czasem tło ciemniało, ale seeing się pogarszał, i przeszliśmy na x120 (XW 5) i pole 36'. Koło 17-tej tło było już ciemne i księźyce Jowisza były bardzo dobrze widoczne. Przez chwilę zerkaniem widziałem też Tytana. Obserwacje planet zakończyliśmy jak zasłoniły je drzewa. Potem był jeszcze Mars, parę gwiazdek i Księżyc, bo seeing na wyższych obiektach był bardzo dobry. W planie była też kamera, ale ostatecznie szkoda nam było czasu na ustawianie wszystkiego, bo nie wiadomo było, kiedy znów planety zajdą za chmury, które cały czas się przewalały. Udało się jednak zrobić pamiątkową fotkę telefonem przy okularze. To był prawdziwy cud pogodowy u nas pod Krakowem, bo wcześniej przez parę dni tylko raz przez 20 minut udało mi się spojrzeć na planety. A po naszych obserwacjach tylko chmury i deszcz...
    1 punkt
  42. Wczorajszy, 37% tarczy. P900 1/50s f/6.5 ISO100
    1 punkt
  43. Teleskop SW Evostar 420/72, Nikon D5100, 1/40 sek.
    1 punkt
  44. Dzisiejszy, SL1000, manual, z parapetu i przez szybę okna ? Obróbka w RawTherapee. Przez chwilę była nadzieja, że uda się ustrzelić Jowisza i Saturna ale oczywiście chmury wiedziały co zrobić na południowym zachodzie...
    1 punkt
  45. Dzisiejsze strzały z CC6+C60D i 80/400+C60D, pierwszy to stack z kilkunastu klatek. Niestety były cienkie chmury i mocno kotłowało.
    1 punkt
  46. Co ciekawsze z ostatnich 3 miesięcy: 20wrz20 Dibed-Padka RCH563 KBP-RMS C17 97-0048 FL360 G1755 22paz20 Meban-Biglu VDA8027 BTS-SVO An124 RA-82044 FL330 G1718 17lis20 Lenov-Roe DUB1 DXB-CLE B744 A6-HRM FL360 G1226 (samolot rządowy ZEA) 19lis20 Lenov-Kolob UAL85 TLV-EWR B78X N12010 FL380 G1223
    1 punkt
  47. Następne podejście...
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)