Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.06.2019 w Odpowiedzi
-
14 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
12 punktów
-
To mój 4 obiekt DS w życiu. 3 poprzednie nadają się do oglądania tylko przeze mnie Z tego zdjęcia jestem bardzo, bardzo zadowolony. Materiał zbierany na La Palmie 5 czerwca, ok 2-3 km (od zachodu) przed obserwatoriami astronomicznymi. Jeśli ktoś się wybiera w najbliższym czasie- polecam bardzo. Na street view tego jeszcze nie widać, ale na miejscu nie da się nie zauważyć nowych budynków, które stoją puste. Jest to świetna miejscówka na cały wyjazd, można osłonić się murem od wiatru. Widok zapewniony właściwie w każdą stronę. Co do zdjęcia i sprzętu- 71SDQ, ASI071mc pro, iOptron CEM25P, akwizycja przy pomocy Asiair. 7x600 + 8x300 sek. DSS + Photpshop.11 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
"Świecące nocą chmury" widziane po raz drugi w życiu. Pierwszy raz kilka dni temu ok. 23:00, ale pomyślałem sobie, że za wcześnie i je zignorowałem rezygnując z uwiecznienia. Na drugi dzień zobaczyłem FA zalane fotkami, co skwitowałem kolokwialnym "no żesz k...". Wczoraj nie dałem się nabrać. Kapella jako bonus.8 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Krótki wypad w połowie zeszłorocznego października był organizacyjną porażką. Powodem było zabranie tym razem mojego starego refraktora achromatycznego Bresser-Messier 127/635 zamiast Equinoxa ED 120mm. Achromat w przeciwieństwie do ED ma zwykły vixenowski dovetail (ED ma typ losmandy), przez co musiałem go powiesić na drugim ramieniu montażu WO EZ-Touch. Niestety nie wziąłem pod uwagę, że ta strona wystaje mniej od środka głowicy, przez co teleskop, kiedy skierować go bliżej zenitu, wchodzi w konflikt z nogami statywu. Drugim błędem było złe, za wysokie o 10cm krzesło. Cóż, skrupulatnie przygotowywany plan obserwacji błyskawicznie wziął w łeb. Chciałem naszkicować kilka gromad otwartych, będących wtedy właśnie w okolicach zenitu. Chciałem również porównać zachowanie teleskopu z kątówką pryzmatyczną i lustrzaną, czego ostatecznie nie zrobiłem, skorzystałem tylko z pryzmatycznej. Przez jakiś czas miotałem się po niebie, szukając przy okazji w miarę wygodnej pozycji przy teleskopie. W końcu postanowiłem obejrzeć kilka podwójnych w południowej części Perseusza. Niestety nie zapisałem nic o seeingu - chciałem na tym oszczędzić czas i dopisać w notatkach w domu, czego niestety nie zrobiłem, a krótko później porzuciłem to hobby aż do tego tygodnia. Wiem jedynie, że noc wcześniej seeing był naprawdę tragiczny, ale podczas tego wypadu, momentami dawał żyć. STF 437 (również H 3 37) RA: 03 44 09.15 Dec: +32 07 09.3 jasności: A: 9.84 B: 10.04 separacja: AB: 11.2" STF 439 (również H 3 38) RA: 03 44 34.19 Dec: +32 09 46.2 jasności: AB: 8.8 C: 10.3 separacja: AB,C: 23.4" ? Składnik "AB" to para BU 880: 9.28 + 9.51; 0.6" Obie pary są dość szerokie ale ładnie się prezentujące, zwłaszcza w powiększeniach 25-90x. STF 437 w 25x dość trudna. Zapisałem, że w okolicy znajduje się urocze zgrupowanie ciemniejszych gwiazd. Pewnie ciężko w to uwierzyć, ale tak się skoncentrowałem na oglądaniu podwójnych, że obecność gromady otwartej IC 348 jakoś nie przedarła się do mojej świadomości. Gdyby tak było, spróbowałbym wypatrzeć więcej gwiazd. HJ 336 (również STF 432) RA: 03 42 27.62 Dec: +32 56 22.0 jasności: A: 6.82 B: 11.37 separacja: AB: 45.2" Para bardzo szeroka o dużej różnicy jasności, więc cała zabawa polega na dostrzeżeniu składnika B. W powiększeniu 35x widoczny zerkaniem ale z trudnościami. W 53x i 70x dobrze widoczny lekkim zerkaniem, w 90x widoczny na wprost. STF 425 (również H 2 52) RA: 03 40 07.24 Dec: +34 06 59.3 jasności: A: 7.52 B: 7.6 separacja: AB: 1.9" STF 431 (również 40 Per) RA: 03 42 22.64 Dec: +33 57 54.1 jasności: A: 4.97 C: 10.04 separacja: AB,C: 19.8" STF 425 rozdzielone ledwo w 90x, dobrze i łatwo w powiększeniach 124x i 186x. Dwie jednakowe gwiazdy. STF 431 B dostrzeżona od razu w 35x. Na koniec zdjęcie DSS wyeksportowane z programu Aladin z fragmentem Perseusza oraz z zaznaczonymi polami widzenia szkiców. Wiele tego nie ma, ale zawsze coś. Muszę powiedzieć, że refraktor mnie zaskoczył. Kiedyś dałem sobie wmówić (może nawet sam sobie to wmawiałem), że krótki achromat nie służy do gwiazd podwójnych, więc w tym celu korzystałem wtedy z małego Meade ED 80mm. W, chyba, 2013 roku odkupiłem Equinoxa 120mm i od tego czasu Bresser stał nieużywany. Owszem, spojrzałem tej październikowej nocy na Vegę, która otoczona była łuną w kolorze palety Hubbla, ale gwiazdy o jasności 4mag wyglądały już bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę, że większość podwójnych na jakie patrzę jest ciemniejsza niż 6 mag, to żałuję, że nie korzystałem z niego częściej. Choć to trochę głupie, bo wtedy nie potrafiłem szukać tak ciemnych par (czego też żałuję :) ). Jedyny minus to wyciąg, który potrafię tak wyregulować, że albo pracuje zbyt lekko albo zbyt ciężko. Przy tej światłosile brakuje mi też pokrętła mikro regulacji.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Trochę skrotowo napisałem, chodziło mi ogólnie o wady optyczne. Zwiększa się np aberracja sferyczna.1 punkt
-
Pewnego razu w Karkonoszach x. Już się pogubiłem który to raz w tym roku, a tym bardziej który w ogóle. Plan wczorajszego butowania zakładał pobudkę o 1:00 w nocy, wyjazd ze Zgorzelca o 2:00, wejście na szlak najpóźniej o 4:00 i zrobienie 40 km. Problem pojawił się już na samym początku, bo obudziłem się o 3:00. Dzięki zaawansowanej matematyce szybko udało się policzyć, że na dzień dobry mam już 2 godziny poślizgu Szybkie oporządzenie, wylot z domu i o 5:30 zacząłem wymarsz spod samochodu. Ogólnie brakło niewiele. Udało się zrobić 39 km, co jest moim osobistym rekordem. Myślę, że z dobrymi butami 50 km stoi w zasięgu nóg Słońce przez większość czasu smaliło, co odcisnęło się w postaci spieczonej twarzy, szyi, pleców i przedramion. Udało się zrobić też kilka fotek i 2 timelapsy. Przy ostatnich już kilometrach, podczas schodzenia na parking miałem wrażenie, że nogi wejdą mi w 4 litery Ale warto było! Widok na Przełęcz Karkonoską. W oddali schronisko Odrodzenie i Spindlerova Bouda. I oczywiście nie mogło zabraknąć Śnieżki (tym razem tylko na zdjęciu, bez wchodzenia) I timelapse z widokiem na Dolinę Łaby P6174841.MOV I jeszcze jeden z Równi pod Śnieżką. Na środku Studnicni Hora (1554 m n.p.m.) trzeci pod względem wysokości szczyt Karkonoszy i w oddali po prawej Lucni Hora (1555 m n.p.m.) drugi pod względem wysokości, zaraz po Śnieżce. Ani na jeden, ani na drugi szczyt nie prowadzi żaden znakowany szlak. Możliwość wejścia tylko w zimie, przy pełnej pokrywie śnieżnej. P6175019.MOV1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dziś przedstawiam fotkę, do której materiał zebrałem ostatniego lata w przytulnej miejscowości nad południowym Balatonem o wdzięcznej nazwie Balatonbereny. Z 3 nocy, w czasie których zbierałem ten materiał wybrałem 68 klatek. Generalnie: 68x2min Samyang135/[email protected]+Nikon D610+HEQ5+chyba wszystkie płaskie baterie w okolicznych sklepach (bo padł mi akumulator). Męczyłem się z tym materiałem kilka miesięcy z przerwami, przerobiłem wiele opcji, miękkie, mroczne i odważne i już chyba nic więcej nie wymyślę Obrazek w wersji "ciągniętej do bólu", co jak zwykle będzie miało i zwolenników i przeciwników, ale inaczej nie potrafię i wersja "znakowana": pozdr i1 punkt