Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.09.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. XX zlot uważa się za rozpoczęty. Przybywajcie, samemu smutno. ?
    12 punktów
  2. Mój pierwszy Mars od sześciu lat Wtedy jeszcze w użyciu był newton 150/750. Seeing taki sobie był wczoraj około pierwszej, nie całkiem zły, ale już nie chciało mi się dłużej czekać. Jedynie kanał R nadawał się do czegokolwiek. A po prawej stronie niestety na krawędzi tarczy planety pierścienie mi się pojawiły. Może jeszcze kolimację muszę poprawić przed następną sesją. Meade ACF 10" f/10, filtr Baader CCD R, barlow GSO 2" 2x, QHY163M, stack 500 z 5000 klatek.
    10 punktów
  3. KLI czyli Kalifornia, jak określa się u nas auta na rejestracji z powiatu limanowskiego. Jest jeszcze KTT (tatrzański), rozszyfrowywane przez niektórych jako Kraina Tępych Toporków. Ale wracając do meritum - ten materiał to raptem 33 klateczki po 2 minuty, łapane z pomocą Samyanga 135 mm dziś nad ranem. Nie myślałem, że cokolwiek sensownego da się z tego wyrzeźbić, no ale coś tam widać, wiec wrzucam jako zajawkę. Sesję przedwcześnie zakończyły hektolitry rosy - czas najwyższy na zakup grzałek. Dziś planuje dopalić jeszcze ze dwie godzinki materiału, efekt końcowy powinien być już satysfakcjonujący.
    8 punktów
  4. Podczas jednej z ostatnich sesji wycelowałem przez 80/400 w M31 - niebo tu jest tak rozświetlone, że ledwo ją było widać. Wpiąłem aparat i strzeliłem 5 klatek po 15s przy ISO3200, tak dla sprawdzenia co z tego wyjdzie bo nigdy nie próbowałem. Te 400mm na starym EQ3-2 z napędem to szaleństwo, wiem - ale i tak spodziewałem się, że będzie gorzej Jedna z klatek: Jak eksperymentować to do końca - na obróbce DS się nie znam ale wrzuciłem te klatki do Registaxa, po kilku próbach ustawień udało się je zestackować. Potem zabawa suwakami w RawTherapee i udało mi się wykroić z tego taką M31: Żeby ją tak w wizualu tu było widać... Ale chociaż sobie ulepszyłem widok przy pomocy aparatu.
    7 punktów
  5. Do materiału z zeszłego roku dozbierałem przez ostatnie noce wodoru którego mam prawie 18 godzin. TS 150/600 F4 + ASI 1600mm Baader Ha 300 x 120s + 90 x 300s Baader SII 90 x 120s Baader OIII 40 x 120s
    6 punktów
  6. Ta planeta nie przestaje mnie zaskakiwać, z dnia na dzień się zmienia, inne cienie, inny układ chmur, "żyjące" czapy polarne Miejmy nadzieję, że tylko nie będzie burzy piaskowej jak dwa lata temu. Materiał z dzisiejszego poranka (15.09) - najlepsze stacki z godziny 2:24 kiedy seeing na chwilę się zatrzymał. Cały czas był przyzwoity ale to 5 minut to było coś Załączam porównanie kanałów . W kanale B doskonale widać chmury nad biegunem północnym planety - chmury układające się w podwójne V. Doskonale widoczne też w kanale G. Po lewej stronie widoczne białe placki wulkanów tarczowych na wyżynie Tharsis (najlepiej w kanale R). Na głównym planie, na środku oczywiście Dolina Marinerów. Centralnie widoczne też Solis Lacus Region czyli Oko Marsa.
    5 punktów
  7. Przed wejściem do pracy, jeden z wielu
    5 punktów
  8. Maska Hartmanna pomaga przy ustawianiu ostrości, szczególnie w przypadku fotografowania planet. Zaprojektowałem maskę Hartmanna do wydruku 3D, jest to wersja z trzema otworami. Można ją dostosować do dowolnego teleskopu. Gdyby ktoś chciał inną wersję np. z otworami trójkątnymi to mogę dodać do modelu. Model dostępny jest tutaj https://www.thingiverse.com/thing:4596850 Dostosowanie maski można wykonać na stronie przyciskiem "Open in Customizer" albo w programie OpenSCAD. Zasada działania, źródło http://www.hutchyweb.co.uk/astro/default.asp?blog=20
    3 punkty
  9. Za namową Panasa pociągnąłem ten kadr sprzed kilku dni dalej, w kierunku Cefeusza. Nawet zadowolony jestem z efektu niecałych dwóch godzin naświetlania (tak, to co zawsze, obiektyw nie tyle zaparował, ale wyglądał jakbym włożył go pod kran - wilgoć dostała się nawet do środka). Ciekawy obszar, złożony i wielowymiarowy.
    3 punkty
  10. Cztery ostatnie noce to trzykrotne podejścia różnymi sprzętami w różnych warunkach do Marsa. W piątkowy wieczór pojechaliśmy w kilka osób do Glanowa. Mieliśmy 12", 13" oraz Edka 100. Seeing w godzinach 00-03 okazał się być naprawdę dobry. Najlepsze widoki Marsa zafundował 12 calowy newton przycięty do 9" za pomocą przysłony, z okularem ortho 9 mm oraz filtrem 82A od Gso. Detal i szczegóły na tarczy super, świetnie skontrastowane, fajnie widoczna czapka. Jedne z moich lepszych obserwacji Marsa, a napewno najlepsze za pomocą Newtona. Kolejna noc to obserwacje 40 km na południe od Krakowa, po raz kolejny N12" oraz binoedek 120 kolegi Marcina. Warunki zdecydowanie słabsze, więcej cirrusa i chyba to nieszczęsne zapylenie znad Sahary dało się we znaki. Seeing ogólnie gorszy, choć były momenty przyzwoitej widoczności. Potestowaliśmy kilka różnych kolorowych filtrów, najlepiej sprawdzały się 82A oraz ND 96-03 i 96-06. W lornecie zarządziły orciaki 5 mm Ostatnie obserwacje to dzisiaj nad ranem, już z balkonu w Krakowie, Mak 180 uzbrojony w odrośnik służący jako osłona przed światłami latarni i okolicznych reklam. Jako że próby wyłuskania Deimosa w terenie spełzły na niczym, postanowiłem zapolować na niego ciemniejszym sprzętem. Warunki seeingowe dość dobre, ale jednak do ideału brakowało trochę. Najlepszy detal i kontrast na planecie widoczny w bino z parką bco 18mm oraz nd96-03. Później, ok 3.30 zacząłem obserwować w mono z nadzieją na dostrzeżenie Deimosa. Udało się ok 4 nad ranem. Widoczny tylko zerkaniem, po dobrych 10 minutach ślepienia w okular (celestron x cel lx 9mm + nd 96-03, z innymi okularami się nie udało) Wyskoczył na ułamek sekundy 4 razy. Wymagało to usunięcia Marsa poza pole, jego blask skutecznie utrudniał poszukiwania księżyca. Celowo nie sprawdzałem wcześniej w programie, gdzie znajduje się Deimos, żeby nie ulec autosugestii. Dopiero po upewnieniu się w okularze że na bank tam coś błyska, SkySafari potwierdził udane obserwy. Ogólnie jestem mega zadowolony z widoków Marsa w ciągu tych kilku ostatnich nocy, i po cichu liczę że to jeszcze nie koniec pięknych obrazków Oby pogoda dopisała i seeing był tylko lepszy
    3 punkty
  11. Sorki za off-top... Taką maskę zrobiłem sobie w 1999 roku, nie mając "zielonego pojęcia", że już ją ktoś wcześniej wymyślił. Nie było w tamtym czasie takiego dostępu do informacji jak teraz.
    2 punkty
  12. Wystarczy się zmusić i trochę poczytać. Wszystko jest wyjaśnione.... Proszę nie róbcie z tego forum przedszkola. Poczytajcie najpierw, a potem komentujcie. Co do Venus - sa obszerne wywiady w necie z Pętkowskim. On to wszystko wyjaśnia, łopatologicznie - każdy zrozumie. Nie trzeba się bać tego czytać :) Wyjaśnia jak jest rozmieszcona w atmosferze fosfina i co to moze oznaczać. Pisze o dość dziwnym pochłanianiu UV... Pisze dlaczego na gazowych olbrzymach fosfina wystepuje, a na skalistych planetach nie... Ale jednocześnie pisze o tym, że tak do końca nie wiadomo, czy odkryto fosfinę...
    2 punkty
  13. Metan na Marsie też miałby hipotetyczne pochodzenie organiczne. Ale dlaczego? Czy na Tytanie też ma w takim razie? Nie sądzicie, że ktoś tu zapomina o brzytwie Ockhama, a pompowanie tego typu newsów często może mieć podłoże budowania kariery, bądź wydębienia kasy na kolejne badania? Oczywiście jestem za finansowaniem nauki, ale gdzie indziej jak nie w nauce wskazany jest sceptycyzm? Pompa medialna nie ma wiele wspólnego ze sceptycyzmem.
    2 punkty
  14. Fosforowodór łatwo ulega ulega rozkładowi (jest bardzo reaktywny). Dziennikarka ma rację. On musi powstawać na bieżąco. Tyle, że wcale nie muszą go produkować żadne lubiące się pławić w kwasie siarkowym bakterie. To może być także jakiś nie występujący na ziemi proces geologiczny itp. Na razie jeszcze wiemy zbyt mało, aby stwierdzić, że na Wenus istnieją prymitywne formy życia. Zobaczymy jak dalej pójdą badania.
    2 punkty
  15. Jak ja żałowałem, że tylko komórę przy sobie miałem dzisiaj na spacerze
    2 punkty
  16. Mars z 14-ego września. Zaczynam obserwację z BCO18. Na początku trudno stwierdzić, które struktury na powierzchni są widoczne. Jednak w chwilach z lepszym seeingiem udaje się zobaczyć Sinus Lacus otoczone delikatnym pół-pierścieniem wyraźnie oddzielonym od terminatora oraz wyraźnie ciemniejsze Mare Sirenum. Pozdrawiam
    2 punkty
  17. Mars z 12 września - seeing 9/10 Zestackowany jeden z lepszych avików. Zajrzyjmy zatem w rejon Doliny Marinerów Pierwszy obrazek to kompozycja RRGB Drugi to RRGB obok sam kanał R a jeszcze obok - mapa albedo (satelita) + opis szczegółów powierzchni Marsa w rejonie Doliny Marinerów i wulkanów tarczowych
    2 punkty
  18. Ja od czwartku będę a na zlocie pojawią się na pewno 11'' i 16''
    1 punkt
  19. Zapraszam. Porównamy obrazy przez swoje 10". ?
    1 punkt
  20. Platforma pod dobsona jedzie na zlot do testów
    1 punkt
  21. Czy planeta X może być czarną dziurą? Autor: M@tis (2020-09-14) Już jakiś czas temu stało się jasne, że orbity tak zwanych obiektów transneptunowych, są na tyle dziwne, że jedynym ich wytłumaczeniem jest obecność silnego źródła grawitacji, która na nie oddziałuje. Szacowano iż znajduje się ona gdzieś w Pasie Kuipera i może być nawet nową planetą zwaną potocznie planetą X. Środowisko naukowe podzieliło się zakresie interpretacji anomalii orbit obiektów TNO. Nie wszyscy przyjęli teorię wedle której to oddziaływanie grawitacyjne nieznane dotychczas planety odpowiada za obserwowane z ziemi orbity tych ciał niebieskich. Sformułowano liczne teorię, takie jak ta, że za anomalie grawitacyjne odpowiadają grupy obiektów, których skumulowana siła grawitacji jest porównywalna z planetą. W 1971 roku Stephen Hawking, opierając się na pomyśle zasugerowanym wcześniej w 1966 roku przez rosyjskich fizyków Jakowa Borysowicza Zeldowicza i Igora Dmitrijewicza Nowikowa , wysunął teorię, że potężne ciśnienie podczas Wielkiego Wybuchu mogło spowodować pzeistoczenie się materii bezpośrednio w czarne dziury. Te pierwotne czarne dziury mogą mieć dowolne rozmiary i znajdować się wszędzie. Czarna dziura tak masywna jak Ziemia byłaby mniej więcej wielkości piłki do ping-ponga i byłaby wyjątkowo trudna do zobaczenia. Nie wykryto jeszcze takich pierwotnych czarnych dziur, ale ich istnienie nie zostało również wykluczone. Jest to o tyle istotne, że w niedawnym eksperymencie OGLE, przeprowadzonym na Uniwersytecie Warszawskim w ramach eksperymentu Optical Gravitational Lensing Experiment, wykryto obecność pół tuzina ciemnych obiektów zlokalizowanych w okolicy w kierunku środka naszej galaktyki. Ich pola grawitacyjne działały jak soczewki, na krótko wzmacniając światło odległych gwiazd, przed którymi dryfowały. Autorzy twierdzą, że obiektami tymi mogą być swobodnie pływające planety o masach od połowy do około 20 razy większej od masy Ziemi. Ale równie łatwo mogłyby być pierwotnymi czarnymi dziurami unoszącymi się wokół galaktyki, sugerowali astronomowie. Gdyby tak było, domniemana Planeta Dziewiąta mogłaby być również czarną dziurą na odległej orbicie wokół Słońca. Dziewiąta byłaby wówczas najbliższą Ziemi czarną dziurą umiejscowioną tak blisko, że ludzie mogliby pomyśleć o wysłaniu tam sondy badawczej. Oczywiście, najpierw należałoby ją znaleźć. Badacze zaproponowali wysłanie setek małych sond we wszystkich kierunkach Układu Słonecznego. Śledząc sygnały przychodzące z sond, naukowcy na Ziemi byliby w stanie stwierdzić, czy i kiedy każda z nich przyspieszyła lub zwolniła, co mogłoby sugerować, że napotkała pole grawitacyjne Planety Dziewiątej lub czegokolwiek innego. Warto przypomnieć, że jeszcze w lipcu pojawiła się inna koncepcja która zakładała, że Planeta X może być rzeczywiście małą czarną dziurą. W pracy naukowcy prowadzonej pod kierunkiem Amira Siraja, studenta Harvardu, opracowano nową metodę wyszukiwania czarnych dziur w zewnętrznej części Układu Słonecznego, opartą na obserwacjach rozbłysków, które pojawiają się, gdy czarną dziurę mija kometa. W pobliżu takiego obiektu kosmicznego, wszystkie zbliżające się do niego małe ciała niebieskie topią się w wyniku nagrzania z powodu energii uwalnianej, gdy czarna dziura absorbuje materię z otaczającej ją przestrzeni międzygwiezdnej. Po stopieniu te małe ciała ulegają pęknięciu, a ich resztki spadają na czarną dziurę, powodując rozbłyski, które można wykryć dzięki nowoczesnej technologii stosowanej w astrofizyce. Jednak nawet nowoczesna technologia nie pozwala na wykrycie rozbłysków akrecyjnych bez wcześniejszych wskazówek, ale badanie nieba za pomocą LSST będzie w stanie łatwo wykryć takie miejsca. Obserwacje te sprawdzą również hipotezę, czy hipotetyczna Planeta X, na której istnienie wskazują niezwykłe orbity obiektów treansneptunowych i z pasa Kuipera znajdujących się w zewnętrznej części Układu Słonecznego, może okazać się pierwotną czarną dziurą. Źródło: pixabay.com https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/czy-planeta-x-moze-byc-czarna-dziura
    1 punkt
  22. Astronomowie użyli sztucznej inteligencji do odkrycia wielu nowych planet Autor: M@tis (14 Wrzesień, 2020) Sztuczna inteligencja może zrewolucjonizować badania kosmosu. Przekonali się o tym astronomowie z Departamentu Fizyki na Uniwersytecie Warwick, którzy we współpracy z Instytutem Alana Turinga stworzyli algorytm uczenia maszynowego. Z jego pomocą po raz pierwszy odkryto 50 nowych egzoplanet. Poszukiwania planet pozasłonecznych trwają od bardzo dawna, lecz dopiero w 1995 roku, astronomowie odkryli pierwszą egzoplanetę - gorącego jowisza 51 Pegasi b, znanego również pod nazwą Dimidium. Od tego czasu, naukowcy bardzo aktywnie poszukują kolejnych światów. Na dzień dzisiejszy odkryliśmy ponad 4 200 planet pozasłonecznych i ponad 5 tysięcy kandydatów na planety. Potencjalne egzoplanety wymagają dalszej obserwacji, aby upewnić się, że wykryte przez teleskopy kosmiczne spadki światła odległych gwiazd faktycznie świadczą o obecności planet, a nie są efektem jakiegoś innego zjawiska lub błędu. Aby ułatwić swoją pracę, astronomowie postanowili skorzystać ze sztucznej inteligencji. Algorytmy uczenia maszynowego mogą uczyć się na podstawie wcześniejszych doświadczeń i stopniowo zwiększać swoją dokładność. Brytyjscy naukowcy stworzyli taki algorytm i wyszkolili go, udostępniając mu dwa duże zestawy danych, pozyskanych dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Keplera. Jeden zestaw zawierał dane dotyczące potwierdzonych egzoplanet, natomiast w drugim umieszczono ?fałszywie dodatnie? przypadki. Wytrenowany algorytm został następnie wykorzystany do analizy danych z niepotwierdzonymi kandydatami na egzoplanety. Rezultatem tego eksperymentu było potwierdzenie istnienia 50 nieznanych wcześniej planet pozasłonecznych, w tym niewielkich planet mniejszych od Ziemi, a także gazowych olbrzymów wielkości Neptuna. Jest to pierwsze wykorzystanie algorytmu uczenia maszynowego do poszukiwań egzoplanet. Naukowcy wskazują na szereg korzyści, wynikający z zastosowania nowej techniki ? algorytm przede wszystkim znacznie szybciej analizuje dane, jest precyzyjny i pracuje automatycznie. Badacze zamierzają ulepszać i trenować algorytm, aby wykorzystać go do przeszukania większych zestawów danych. Źródło: NASA Źródło: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/astronomowie-uzyli-sztucznej-inteligencji-do-? https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/astronomowie-uzyli-sztucznej-inteligencji-do-odkrycia-wielu-nowych-planet
    1 punkt
  23. Zdaje się że w 20:39 konferencji jest to wytłumaczone: znana jest szybkość rozpadu fosforowodoru, i coś musi produkować go w takim tempie by zrównoważyć ten rozpad. Teoretycznie rozpad mógłby być powolny, ale znalazłem na twitterze podobne pytanie, i odpowiedź dziennikarki New Scientist że fosforowodór powinien rozpadać się w atmosferze Wenus dosyć szybko, więc coś musi go produkować: --- Dorzucam linki do oficjalnego artykułu i FAQ: https://ras.ac.uk/news-and-press/news/hints-life-venus https://ras.ac.uk/news-and-press/news/venus-phosphine-detection-factsheet
    1 punkt
  24. Księżyc i Wenus tworzyły dzisiaj wczesnym rankiem piękny spektakl. Udało mi się co nieco utrwalić z tego widowiska i poskładać na obrazku. Księżyc fotografowany przez CC6 i SW80/400 z użyciem C60D oraz w parze z Wenus przez SL1000. Sama Wenus to moje pierwsze jej zdjęcie z użyciem CC6+C60D, stack z ok. 6000 klatek, obróbka PIPP, AutoStakkert, Registax6, RawTherapee. Kolejna fajna pamiątka w kolekcji
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Włączyłem blok z najnowszymi tematami taki, jak był poprzednio - wygląda na to, że już wyświetla się poprawnie. Wcześniej nie był włączony, bo nie wyświetlał się prawidłowo na zaktualizowanym silniku forum (pewnie to była wina templatki).
    1 punkt
  27. Potwierdzono, że pod powierzchnią Ceres znajduje się ocean Autor: M@tis (14 Wrzesień, 2020) Planeta karłowata Ceres, a więc największy obiekt znajdującym się w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem, ponownie zaskoczył astronomów. Opierając się na zmianach grawitacyjnych określonych za pomocą sondy Dawn, pod lodem planety karłowatej Ceres może znajdować się zbiornik ze słoną wodą rozciągający się na setki kilometrów. W wywiadzie dla Astronomy Maria Cristina De Sanctis, pochodząca z Narodowego Instytutu Astrofizyki w Rzymie, a także członek zespołu Dawn i współautorka badania, wypowiedziała się w tej kwestii: ?Wcześniejsze badania ujawniły, że Ceres ma globalny ocean. Ocean, który nie miał powodu, by istnieć [nadal] i powinien być zamarznięty? ? Najnowsze odkrycia wykazały, że część tego oceanu mogła przetrwać i znajduje się pod powierzchnią planety.? Jeśli uda im się potwierdzić, że ta ciekła woda nadal istnieje na Ceres, oznaczałoby to, że słona, błotnista ciecz w przybliżeniu wielkości Wielkiego Jeziora Słonego w Utah (120 km długości i 45 km szerokości) pokryłaby planetę karłowatą o średnicy zaledwie 949 km. Słony ocean nie jest jedyną dziwną cechą na Ceres. Warte przypomnienia są tu słynne świetliste punkty odkryte na powierzchni Ceres wewnątrz krateru Occator. Obszary te, odbijały aż do 40% światła słonecznego, które do nich docierało. Niemal natychmiast zasugerowano, że wyraźnie jaśniejsze plamy to jakiś rodzaj wulkanizmu, na przykład w formie lodowego wulkanu. Ostateczna teoria w tej sprawie została opisana w siedmiu badaniach naukowych. Naukowcy przeprowadzili szeroko zakrojone badania nad kraterem Occator i uważają, że kawałek skały kosmicznej uderzył w planetę karłowatą około 20 milionów lat temu. Uderzenie przełamało lodową skorupę, ujawniając słoną wodę pod spodem. Wszystko zamarzłoby ponownie w ciągu kilku godzin, ale pozostawiłoby to płynną wodę pod kraterem. Woda mogła następnie eksplodować ze środka krateru co spowodowało tajemnicze białe plamy. Europejska Agencja Kosmiczna kilkukrotnie zaobserwowała już podobne zjawiska w tym obszarze korzystając z Teleskopu Hershela. Źródło: NASA NASA NASA https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/potwierdzono-ze-pod-powierzchnia-ceres-znajduje-sie-ocean
    1 punkt
  28. Z dzisiejszego wczesnego poranka, Księżyc i Wenus. Szkoda, że były trochę za daleko od siebie na zdjęcie przez 80/400, fotka z SL1000, manual:
    1 punkt
  29. Obok @Lukasz83 to aż wstyd wrzucać Wczorajszy Mars z godziny 24:00 i sumulacja CalSky. Mak 180 na EQ-500 i do tego budżetowy zestaw T7C + ProPlanet 742 + Svbony x2. 10% z 5000 klatek. O dziwo ta kamerka złapała trochę w IR.
    1 punkt
  30. Cześć. Widać , że problemu nie pozostawiliście na później tylko wykonaliście dobrą robotę. Działa i tak trzymać. Pozdrawiam.
    1 punkt
  31. Szukałem fajnej mapki do obserwacji wizualnych i ta wydaje mi się najlepsza i najlepiej oddająca to co faktycznie widać. Brakuje mi tam kilku nazw, jak chociażby "mórz" wokół bieguna południowego i północnego, ale można sobie je dopisać . Swoja drogą na Calsky tez maja fajną symulację i dość dobrze oddającą wizual.... W kwestii nazewnictwa, to... się zmienia. Ja lubię stare "historyczne" nazewnictwo, bo najlepiej mi pasuje do tego co widzę, zresztą ono było kiedyś właśnie ustalone na podstawie ziemskich obserwacji wizualnych Bardziej poetycko brzmi dawne np. "Nix Olympica" (Nix to śnieg) niz obecne "Olympus Mons" Jak macie jakies inne fajne mapki pokazujące najlepiej to co widac przez teleskop, to prosze dajcie namiary. PS Dla mnie niesamowicie ekscytujące jest tez ustalanie sobie gdzie są łaziki i sondy marsjańskie na tarczy, którą właśnie widzę - na żywo - na własne oczy, co powyższa mapka akurat ładnie pokazuje :)
    1 punkt
  32. Fajnie z EDka wyszedł Mi z ostatniej sesji nie udało się wyciągnąć tak dobrego zdjęcia jak ostatnio, były wyraźnie gorsze warunki. Przy takich od razu rozłazi się krawędź tarczy. Oba zdjęcia do porównania - taki efekt wychodzi jak stack z nagrań z filtrem #25 poddam desaturacji, bez zabawy suwakami kolorów na finalnym zdjęciu - tylko kontrast, jasność i czerń w RawTherapee. Muszę popracować nad obróbką warstw w GIMPie, poszukać najlepszej metody. Na pewno użycie filtra z aparatem daje sporego "kopa" w widoczności szczegółów w porównaniu do czystego stacka bez filtra.
    1 punkt
  33. Materiał zbierałem w połowie sierpnia, pod wiejskim niebem, z częściową obecnością Księżyca. 2 noce, łącznie ok 7h, 300 sek na klatkę. Pierwsze "poważne" światło po modyfikacji lustrzanki Crop 60%. Nikon D810, ISO 400 Takahashi Epsilon 130D Rainbowastro RST-135
    1 punkt
  34. Pacman, zawsze mi się podobała ta mgławica I jak zwykle... materiał zbierany z jasnego miasta, tym razem koło Brukseli. O ile z filtrem l-extreme coć było widać na klatkach tak na zbieranym kolorze z lpro nic. Ciężko mi było wydobyć kolor na gwiazdkach. Coś tam majaczy, ale to nie to co powinno być. Heq5, apo65f, Asi533 111x5minut, L-extreme, 25x3minuty L-pro - kolor gwiazdek ?
    1 punkt
  35. Nowy Wizzair A320 Neo w Poznaniu
    1 punkt
  36. Takiej ilości muszelek na plaży nie widziałem nigdy.
    1 punkt
  37. Munio z Nikona D5200 + Synta 8. Obróbka Photoscape.
    1 punkt
  38. Przedwczorajsze pokazy lotnicze w Lesznie - Leszno Antidotum Airshow
    1 punkt
  39. Mewa w Ustce z komórki.
    1 punkt
  40. Boeing 777 Delty w Poznaniu
    1 punkt
  41. Taka piękność dziś rano została znaleziona u mnie w domu o poranku.
    1 punkt
  42. Foty z dzisiejszego mglistego poranka, musiałem wykorzystać warunki Mavic mini nad chmurami
    1 punkt
  43. Ktoś mi podpowie co to za ptaszek? Pierwszy raz do mnie zawitał... jest wielkości szpaka...
    1 punkt
  44. Zestawienie samolotów na Ławicy w ostatnim czasie
    1 punkt
  45. Dziś w pracy znalazłem w parku takie stworzenie. Leżało na boku, poruszało się i oddychało, ale nie potrafiło ustać. Może dogorywało, a może to było po prostu młode? Nie wiem co to, ale prawdę mówiąc przypomina nieco młode z rodziny pasikonikowatych - może pasikonika zielonego, którego swoją drogą wrzucałem fotki ostatnio albo czegoś podobnego. A po pracy, już u siebie na podwórku, podejrzałem konika polnego.
    1 punkt
  46. A u mnie takie ćmoki teraz przy wejściu do pracy. A jakie zarośnięte Komóreczką złapane.
    1 punkt
  47. Dzisiejsi goście na lotnisku w Poznaniu
    1 punkt
  48. A tutaj w niebieskim malowaniu B735 KlasJet również w Poznaniu
    1 punkt
  49. Bułgarski MD82 w Poznaniu
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)